23.01.2013 Views

Funkcja turystyczna jako czynnik rozwoju lokalnego w Polsce

Funkcja turystyczna jako czynnik rozwoju lokalnego w Polsce

Funkcja turystyczna jako czynnik rozwoju lokalnego w Polsce

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

WYDZIAŁ GEOGRAFII I STUDIÓW REGIONALNYCH<br />

UNIWERSYTET WARSZAWSKI<br />

MARTA DEREK<br />

<strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong><br />

<strong>jako</strong> <strong>czynnik</strong> <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong> w <strong>Polsce</strong><br />

Rozprawa doktorska wykonana pod kierunkiem<br />

Prof. dr. hab. Andrzeja Kowalczyka<br />

Warszawa 2008


Spis treści<br />

Wstęp ..................................................................................................................... 2<br />

Rozdział 1. Podstawowe pojęcia i koncepcje badawcze wykorzystywane w pracy ... 12<br />

1.1 <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong> .......................................................................... 12<br />

1.2 Rozwój lokalny ................................................................................. 22<br />

Rozdział 2. Turystyka a rozwój lokalny z punktu widzenia koncepcji teoretycznych 29<br />

Rozdział 3. Metoda badań ............................................................................................ 51<br />

Rozdział 4. Zróżnicowanie funkcji turystycznej w <strong>Polsce</strong>....... Błąd! Nie zdefiniowano<br />

zakładki.<br />

4.1 Wskaźnik poziomu <strong>rozwoju</strong> funkcji turystycznej................. Błąd! Nie<br />

zdefiniowano zakładki.<br />

4.2 Zróżnicowanie funkcji turystycznej w <strong>Polsce</strong> na podstawie<br />

skonstruowanego wskaźnika .................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

4.3 <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong> a poziom <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego<br />

gmin .......................................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

4.4 Wybór gmin do dalszych badań....Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Rozdział 5. <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong> badanych gmin .....Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

5.1 Rozwój funkcji turystycznej .........Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

5.2 Walory turystyczne .......................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

5.3 Zagospodarowanie turystyczne.....Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

5.4 Ruch turystyczny...........................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Rozdział 6. <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong> a rozwój społeczno-gospodarczy na przykładzie<br />

wybranych gmin ....................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

6.1 Wybrane wskaźniki poziomu <strong>rozwoju</strong>.......... Błąd! Nie zdefiniowano<br />

zakładki.<br />

6.2 Dochody budżetowe......................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

6.3 Działalność gospodarcza...............Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

6.4 Przestrzenne rozmieszczenie usług turystycznych ............... Błąd! Nie<br />

zdefiniowano zakładki.<br />

6.5 <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong> badanych gmin i ich poziom <strong>rozwoju</strong> w świetle<br />

koncepcji teoretycznych ........................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Podsumowanie ..........................................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Literatura ...............................................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Spis tabel ...............................................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Spis rycin ...............................................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

Załączniki ...............................................................Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.<br />

1


Wstęp<br />

Turystyka jest jak ogień. Może zagrzać posiłek<br />

w kociołku, ale może też spalić twój dom. 1<br />

P. Py 2000, s. 135<br />

R. Kapuściński (1997) napisał na łamach trzeciej części swoich „Lapidariów”, iż<br />

masowa turystyka to „fenomen naszej epoki”. Podobnych słów używają badacze zajmujący<br />

się tym zagadnieniem: A. Szwichtenberg (2006) pisze, iż turystyka jest największym<br />

fenomenem społeczno-ekonomicznym współczesnego świata, zaś G. Gołembski (1999,<br />

2002b) nazywa ją „fenomenem XX wieku” i „fenomenem ostatnich dziesięcioleci”.<br />

Wymiernym odzwierciedleniem tego „fenomenu” są liczby: Jak uważa S. Bosiacki (2000),<br />

turystyka pod koniec XX wieku stała się największą gałęzią światowej gospodarki,<br />

przynoszącą blisko 11% wszystkich światowych dochodów budżetowych i wytwarzającą<br />

około 6% światowego produktu brutto. Światowa Rada Podróży i Turystyki (World Tourism<br />

and Travel Council, WTTC) oszacowała, że w roku 2006 rok prawie co dziesiąta osoba na<br />

świecie pracowała w turystyce, a dziedzina ta wytwarzała już ponad 10% światowego PKB<br />

(Progress and priorities 2006/2007). Według danych Światowej Organizacji Turystyki<br />

(World Tourism Organization, UNWTO) dochody z turystyki międzynarodowej stanowią 6%<br />

światowych dochodów z eksportu dóbr i usług, a biorąc pod uwagę tylko eksport usług – aż<br />

30%. Jednak bez względu na to, czy podawane tu liczby sięgają 5%, 10%, czy może 15% 2 –<br />

zatrudnienia, udziału w PKB, dochodów z eksportu – nie ulega wątpliwości, iż turystyka ma<br />

potężną siłę ekonomiczną, za pomocą której wpływa na rozwój wielu obszarów na całym<br />

świecie. Hotele, parki rozrywki czy wioski wakacyjne są tego namacalnym dowodem.<br />

Jak podają S. Milne i I. Ateljevic (2001), turystyka jest dziś podstawową globalną siłą<br />

ekonomiczną. A. Kowalczyk (2003) zauważa, iż turystykę i rekreację traktuje się<br />

współcześnie <strong>jako</strong> <strong>czynnik</strong>i wzrostu społeczno-gospodarczego na równi z <strong>czynnik</strong>ami takimi,<br />

jak przemysł, transport, usługi czy handel. Zdaniem J. Warszyńskiej i A. Jackowskiego<br />

(1979) już w XIX wieku geografowie zaczęli zwracać uwagę na ekonomiczną stronę zjawisk<br />

turystycznych. Pierwszą wyczerpującą analizę tego zagadnienia przedstawił w 1919 roku K.<br />

Spütz (Warszyńska, Jackowski 1979). Według cytowanych Autorów już na przełomie XIX i<br />

1 W oryginale: „Le tourisme est comme le feu. Il peut faire bouillir votre marmite ou incendier votre maison.”<br />

2 Ciekawy pogląd przedstawia E. Dziedzic (2003, s. 43): „Łatwo zrozumieć, że im większe liczby się podaje,<br />

tym poważniej dana dziedzina powinna być traktowana. W przypadku turystyki takie propagandowe podejście<br />

doprowadziło jednak do utraty zaufania do wiarygodności przedstawianych danych, zwłaszcza że prezentowane<br />

liczby często były ustalane na podstawie niejasnej metodologii. W rezultacie osiągnięty efekt propagandowy był<br />

odmienny od założonego, a prezentowane liczby miały niewielką wartość analityczną”.<br />

2


XX wieku pojawił się termin „przemysł turystyczny”, mający uwydatnić gospodarczą rangę<br />

turystyki. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż pojęcie to, negowane przez niektórych<br />

badaczy (por. np. W. Gaworecki 2003), wydaje się być konsekwencją niezręcznego<br />

przetłumaczenia anglosaskiego sformułowania „tourism industry”. Jak zauważa A.<br />

Kowalczyk (2000b), w języku angielskim „industry” oznacza nie tylko przemysł, ale także<br />

szeroko rozumianą działalność gospodarczą człowieka (również w odniesieniu do usług).<br />

Zatem angielski „tourism industry” tłumaczony jest na język polski także <strong>jako</strong> „usługi<br />

turystyczne”. Pomijając jednak kwestię adekwatności pojęcia zauważyć należy, że termin ten<br />

w bardzo dosłowny sposób zwraca uwagę na ekonomiczny wydźwięk turystyki, nawet jeśli<br />

traktuje się go tylko umownie. Zdaniem A. Kowalczyka (2000a) częste używanie terminu<br />

„przemysł turystyczny” jest najlepszym dowodem traktowania turystyki <strong>jako</strong> istotnego źródła<br />

dochodów. S. Bosiacki (2000), choć uważa, iż spośród wielu różnorodnych funkcji turystyki<br />

najistotniejsza jest dzisiaj jej funkcja ekonomiczna, przestrzega jednak przed nadmiernym<br />

„fetyszyzowaniem” roli i znaczenia turystyki w <strong>rozwoju</strong> gospodarczym kraju oraz<br />

propagowaniem „monokultury turystycznej”, co prowadzić może do uzależnienia sytuacji<br />

ekonomicznej danego kraju tylko od koniunktury na międzynarodowym rynku turystycznym.<br />

Jednak ogólny rozwój danej dziedziny, który w skali świata nie ulega najmniejszej<br />

wątpliwości, nie jest tożsamy z rozwojem społeczno-gospodarczym w każdym miejscu, które<br />

pełni funkcję turystyczną, i nie musi go w najmniejszym stopniu warunkować. Istnieją wyniki<br />

badań potwierdzające, iż także w skali regionalnej czy lokalnej funkcja <strong>turystyczna</strong> jest<br />

ważnym <strong>czynnik</strong>iem rozwojowym, ale istnieją też badania dowodzące, iż wcale tak nie jest.<br />

Z przykładów pozytywnych wymienić można badania J. Saarinena (2003)<br />

przeprowadzone w wybranych gminach Północnej Finlandii, czy też badania M. Huse’a i in.<br />

(1998), którzy zauważyli wpływ turystyki na lokalną gospodarkę na przykładzie kilku<br />

badanych gmin norweskich. Stwierdzili oni między innymi, że ekonomiczny wpływ turystyki<br />

jest korzystniejszy w większych społecznościach, z uwagi na ich bardziej zróżnicowaną<br />

strukturę gospodarczą. M. Jędrusik (2003) podaje przykład tajlandzkiej wyspy Phuket, gdzie<br />

turystyka rozwija się od początku lat 70. XX wieku, a obecnie należy ona do<br />

najzamożniejszych i najlepiej wyposażonych w infrastrukturę społeczną regionów w<br />

Tajlandii.<br />

W <strong>Polsce</strong> badania nad wpływem turystyki na wybrane aspekty poziomu społeczno-<br />

gospodarczego wsi oraz pojedynczych gospodarstw domowych prowadził na przykładzie<br />

Borów Tucholskich M. Drzewiecki (1980). Autor ten wykazał, iż turystyka stanowi na tym<br />

obszarze najsilniejszy <strong>czynnik</strong> <strong>rozwoju</strong> społeczno-ekonomicznego wiejskich gospodarstw<br />

3


domowych podejmujących działalność wczasowo-usługową. Z kolei W. Kurek (1990)<br />

prowadził badania nad wpływem turystyki na przemiany społeczno-ekonomiczne wsi w<br />

polskich Karpatach. Wykazał on między innymi, że rozwój turystyki na obszarach wiejskich<br />

jest <strong>czynnik</strong>iem hamującym emigrację do miast i jednocześnie przyczyniającym się do<br />

poprawy warunków bytowych i warunków mieszkaniowych ludności wiejskiej.<br />

Duża część badań koncentruje się na korzyściach płynących z <strong>rozwoju</strong> turystyki dla<br />

budżetów samorządowych (por. m.in. Jackowski 1971; Swianiewicz 1989, 1994; Buczak<br />

2000; Derek 2005a, 2005b, 2005c). E. Zbieć (1998, s. 18) stwierdza, iż „gminy turystyczne od<br />

czterech lat [czyli od 1994 roku – przyp. M.D.], to jest po okrzepnięciu gospodarki<br />

samorządowej, znajdują się w czołówce najbogatszych, najbardziej zaradnych, o najwyższych<br />

dochodach własnych przypadających na jednego mieszkańca i o najwyższej stopie<br />

inwestowania (…)”. Autor ten wyodrębnił cztery grupy gmin o dobrej kondycji finansowej, z<br />

czego jedną grupę stanowiły gminy, które swoją zamożność opierały na lokalnej<br />

przedsiębiorczości, gospodarczej aktywności samorządów i społeczności lokalnych. W tej<br />

grupie – jak twierdzi Autor – „najliczniejszą grupę stanowią gminy, które swoją zamożność<br />

zawdzięczają działalności gospodarczej opartej na obsłudze gości zagranicznych i krajowych”<br />

(Zbieć 1998, s. 18). Do zbliżonych wniosków doszli M. Derek i in. (2005), badając wpływ<br />

turystyki na sytuację finansową i rozwój miast w <strong>Polsce</strong> na przykładzie miast średniej<br />

wielkości. L. Dyrmo i A. Szwichtenberg (2000) stwierdzili pozytywny wpływ turystyki na<br />

budżet gminy na przykładzie gmin położonych na Podhalu oraz w polskich Tatrach, zaś sam<br />

A. Szwichtenberg (2006) – wpływ turystyki na budżety samorządów lokalnych na<br />

przykładzie gmin nadmorskich.<br />

Jednak rozwinięta funkcja <strong>turystyczna</strong> obszarów nie zawsze jest gwarantem dobrobytu<br />

ich mieszkańców. Może ona także wpływać negatywnie na funkcjonowanie obszarów. Jako<br />

przykład niech posłuży opisana przez D. B. Weavera (1988, cyt. za: A. Kowalczykiem 2000a)<br />

Antigua. Turystyka pojawiła się na tej karaibskiej wyspie w roku 1949, kiedy to otwarte<br />

zostało lotnisko. Pięć lat później wzniesiono tam pierwszy hotel (kapitał amerykański), a w<br />

1963 roku łączna liczba hoteli i ośrodków turystycznych na wyspie wzrosła do 22.<br />

Rozwijająca się turystyka spowodowała jednocześnie całkowite załamanie się uprawy trzciny<br />

cukrowej (ostatnią cukrownię zamknięto w 1972 roku), jednocześnie uzależniając kraj od<br />

obcych przedsiębiorstw zagranicznych, kontrolujących 90% bazy noclegowej oraz wiele<br />

innych usług turystycznych (Weaver 1988, cyt. za: A. Kowalczykiem 2000a). Co więcej, jak<br />

zauważa D. W. Weaver (2006) w innym miejscu, proces ten spowodował szereg takich<br />

4


problemów, jak niszczenie środowiska, konieczność konkurowania mieszkańców z turystami<br />

o wodę i inne usługi, czy też zmiana struktury społecznej i lokalnej kultury.<br />

Przykład Antigui jest jednym z bardzo wielu przykładów obszarów, zwłaszcza w tzw.<br />

Trzecim Świecie, gdzie ocena skutków wpływu funkcji turystycznej na rozwój lokalny jest<br />

przynajmniej niejednoznaczna (por. m. in. S. Britton (1980, cyt. za: J. Brohmanem 1996),<br />

Hohl, Tisdell 1995, Suresh 2006, i in.; zob. też koncepcja <strong>rozwoju</strong> zależnego opisana w<br />

rozdziale 2). Jeżeli turyści, przyjeżdżając na dany obszar, posiłkują się w tym celu usługami<br />

biura turystycznego zlokalizowanego w kraju generującym ruch turystyczny, korzystają z linii<br />

lotniczych należących do „zachodnich” korporacji, śpią w hotelu należącym do sieci „Club<br />

Méditerranée”, a do posiłku spożywają coca-colę bądź francuskie wino, to wydając na takie<br />

wakacje znaczną sumę pieniędzy nie ulega wątpliwości, iż stymulują oni rozwój gospodarczy<br />

– ale czy na pewno jest to rozwój w kraju recepcji turystycznej i miejscowości, w której<br />

spędzają swoje wakacje?<br />

Pomysłem na pojawiający się już od kilkudziesięciu lat w literaturze problem<br />

uzależnienia lokalnych gospodarek od przedsiębiorstw zewnętrznych oraz wypływu zysków<br />

jest tzw. ekoturystyka (ecotourism). Jak zauważają działacze indyjskiej organizacji<br />

pozarządowej „Equations” (2003), pojęcie to stało się ostatnio „nową mantrą przemysłu<br />

turystycznego”. Jednak badania przeprowadzone na przykład przez M. J. Walpole’a i H. J.<br />

Goodwina (2000) w Parku Narodowym Komodo w Indonezji pokazują, iż choć rozwijająca<br />

się tam (eko?)turystyka przynosi dochody, to mieszkańcy wiosek znajdujących się na terenie<br />

parku są marginalizowani w ich dystrybucji. Szacuje się, iż 80% dochodów uzyskanych na<br />

wyspie wycieka poza lokalną gospodarkę.<br />

Problem uzależnienia gospodarek krajów turystycznych od zewnętrznych inwestycji to<br />

oczywiście nie jedyny problem zakłócający i tak skomplikowaną relację między turystyką a<br />

rozwojem lokalnym. Jak podaje W. Kurek (2004), zajmujący się turystyką na obszarach<br />

górskich Europy, duża część artykułów spożywczych i innych towarów nabywanych przez<br />

turystów pochodzi spoza regionu, czego przyczyną jest niska <strong>jako</strong>ść lokalnych produktów<br />

żywnościowych. Dzieje się tak nawet w rozwiniętych gospodarczo regionach. „Istotną<br />

przyczyną ograniczonej produkcji rolnej dla potrzeb turystów są też warunki klimatyczno-<br />

glebowe obszarów górskich, które są korzystne dla kierunków związanych z hodowlą bydła i<br />

owiec, a niekorzystne dla produkcji roślinnej, w tym owoców i warzyw. W związku z tym<br />

tylko niewielka część produkcji gospodarstw rolnych w regionach turystycznych trafia<br />

bezpośrednio do zakładów gastronomicznych obsługujących turystów.” (Kurek 2004, s. 171).<br />

Inne negatywne aspekty, ograniczające korzyści społeczno-gospodarcze płynące z <strong>rozwoju</strong><br />

5


turystyki, to zdaniem cytowanego Autora negatywny wpływ na rolnicze użytkowanie ziemi i<br />

intensywność produkcji rolnej, wzrost cen towarów i usług w miejscowościach turystycznych,<br />

co jest niekorzystne dla ich mieszkańców, a także sezonowość pracy (i co za tym idzie –<br />

dochodów) w turystyce (Kurek 2004).<br />

Ciekawe badania między innymi na temat korzyści, jakie odczuwają lokalni<br />

mieszkańcy z <strong>rozwoju</strong> turystyki, przeprowadzone zostały w Sopocie 3 . Na pytanie: „czy z<br />

faktu, że Sopot jest miejscowością turystyczną, wynika więcej korzyści czy więcej<br />

niedogodności dla miasta i jego mieszkańców?” 21% ankietowanych odpowiedziało, iż<br />

zdecydowanie więcej korzyści, 43% – więcej korzyści, 24% - że korzyści i niedogodności się<br />

równoważą, zaś 10% wskazało na „więcej” i „zdecydowanie więcej” niedogodności. Ponadto,<br />

96% ankietowanych wskazało, iż Sopot zyskuje ekonomicznie „w bardzo dużym stopniu i „w<br />

dosyć dużym stopniu” z powodu przyjazdu turystów. Jednak co ciekawe, na pytanie: „czy<br />

Pana(i) sytuacja finansowa ma związek z przyjazdem turystów do Sopotu?” aż 86%<br />

odpowiedziało, iż w ogóle nie ma związku, a na pytanie, „czy sytuacja finansowa Pana(i)<br />

rodziny, znajomych ma związek z przyjazdem turystów do Sopotu?” – aż 73% odpowiedzi<br />

było negatywnych. Pytani o „inne niż finansowe” korzyści z przyjazdu turystów odpowiedzi<br />

ankietowanych rozłożyły się mniej więcej po równo między tymi, którzy takie korzyści widzą<br />

w dosyć dużym stopniu, a tymi, którzy nie widzą ich w ogóle. Cytowane wyniki pokazują, iż<br />

nawet w kurorcie takim, jakim jest Sopot, ocena wpływu turystyki na rozwój lokalny nie jest<br />

jednoznaczna. Co prawda na bardzo ogólne pytanie dotyczące korzyści dla miasta<br />

mieszkańcy odpowiadają pozytywnie, jednak gdy pytani są o korzyści indywidualne, a zatem<br />

bardziej konkretne – nie wskazują takowych.<br />

Między innymi te badania dowodzą w pewnym sensie, iż powszechnie przyjmuje się<br />

za pewnik, że skoro turysta „zostawia pieniądze”, „musi” przynosić korzyści i wpływać na<br />

lokalny rozwój. Jednak nikt się nie zastanawia, dokąd te pieniądze trafiają, jak wpływają na<br />

dalszy rozwój lokalnej gospodarki, kto na tym korzysta, itp. Na relację pomiędzy rozwojem<br />

turystyki a rozwojem lokalnym patrzeć należy przez pryzmat nie tylko korzyści<br />

bezpośrednich, jakimi mogą być wydatki turysty, ale także przez pryzmat korzyści<br />

pośrednich, tzn. dalszego obrotu tego „turystycznego pieniądza” w gospodarce, nazywanego<br />

efektem mnożnikowym (Gałecki 2004). Jeżeli efekt mnożnikowy ucieka poza lokalną<br />

gospodarkę, napędzając tym samym rozwój gospodarczy innych obszarów, to czy można<br />

3 Badanie wykonane przez firmę PBS DGA Sp. z o. o. na zlecenie Urzędu Miasta w Sopocie na grupie 520<br />

mieszkańców Sopotu w wieku powyżej 15 lat w czerwcu 2006 roku. Wyniki niepublikowane, cytowane dzięki<br />

uprzejmości Urzędu Miasta.<br />

6


powiedzieć, że na danym obszarze, pełniącym funkcję turystyczną, jest ona <strong>czynnik</strong>iem<br />

<strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>?<br />

Jak wynika z powyższych rozważań, w badaniach relacji występujących pomiędzy<br />

funkcją turystyczną a rozwojem lokalnym jest wiele aspektów ją kształtujących. Dotyczy to<br />

również Polski. Dlatego też zasadniczym problemem jest nie tylko zbadanie, czy funkcja<br />

<strong>turystyczna</strong> jest <strong>czynnik</strong>iem <strong>rozwoju</strong> w skali lokalnej w <strong>Polsce</strong>, ale także (a może przede<br />

wszystkim), jaki jest mechanizm tego wpływu.<br />

Tym samym głównym problemem badawczym leżącym u podstaw niniejszej<br />

pracy jest zbadanie związków pomiędzy funkcją turystyczną a poziomem <strong>rozwoju</strong><br />

społeczno-gospodarczego w skali lokalnej w <strong>Polsce</strong>. W prowadzonych w <strong>Polsce</strong> badaniach<br />

przyjmuje się, że określenie „skala lokalna” oznacza gminę, o czym będzie jeszcze w pracy<br />

mowa.<br />

Natomiast główna hipoteza badawcza brzmi następująco: w <strong>Polsce</strong> funkcja<br />

<strong>turystyczna</strong> jest <strong>czynnik</strong>iem stymulującym rozwój lokalny. Chociaż tak postawiona<br />

hipoteza może być potraktowana <strong>jako</strong> truizm, w świetle chociażby koncepcji <strong>rozwoju</strong><br />

zależnego (często stosowanej w tego typu badaniach) nie jest to tak oczywiste. W pracy<br />

postawiono również hipotezę dodatkową. Wynika ona z faktu, iż wpływ usług turystycznych<br />

(i paraturystycznych) na rozwój lokalny może być związany z występowaniem <strong>czynnik</strong>ów<br />

endogennych oraz egzogennych. Pod pojęciem <strong>czynnik</strong>ów endogennych należy w tym<br />

przypadku rozumieć wszystkie urządzenia i usługi turystyczne, których istnienie wynika z<br />

lokalnej przedsiębiorczości, działań miejscowych władz itp. Natomiast określenie „<strong>czynnik</strong>i<br />

egzogenne” obejmuje wszystkie urządzenia i usługi turystyczne, które są co prawda<br />

zlokalizowane na obszarze tworzącym dany układ lokalny, ale ich obecność jest wynikiem<br />

zainwestowania środków przez inwestorów z zewnątrz (np. w postaci budowy hotelu,<br />

otwarcia restauracji), zatrudnienia pracowników spoza danej gminy itp. W przypadku słabiej<br />

rozwiniętych układów lokalnych (np. gmin o niższym poziomie zamożności, słabiej<br />

rozwiniętej infrastrukturze technicznej, niewielkiej przedsiębiorczości mieszkańców itp.)<br />

występowanie tylko <strong>czynnik</strong>ów endogennych może być niewystarczające dla osiągnięcia<br />

korzyści wynikających z pojawienia się funkcji turystycznej. Natomiast dominacja <strong>czynnik</strong>ów<br />

egzogennych może grozić „eksportem” korzyści (przede wszystkim środków finansowych)<br />

wynikających z istnienia funkcji turystycznej poza dany układ lokalny, podczas gdy związane<br />

z turystyką niedogodności (tzw. dysfunkcje turystyki) pozostaną „na miejscu”. Oczywiście<br />

stan optymalny byłby wówczas, gdyby funkcja <strong>turystyczna</strong> w danym układzie lokalnym<br />

7


ozwijała się zarówno dzięki występowaniu <strong>czynnik</strong>ów endogennych, jak i egzogennych,<br />

gdyż gwarantowałoby to rozwój lokalny oparty na turystyce.<br />

W związku z tym hipotezę dodatkową sformułowano następująco: w gminach Polski<br />

można dostrzec zjawisko, iż rozwój lokalny pod wpływem turystyki jest spowodowany<br />

zarówno przez <strong>czynnik</strong>i endogenne jak i egzogenne.<br />

Na podstawie dostępnej literatury trudno byłoby jednak sformułować wnioski<br />

mówiące o tym, jak mechanizm wpływu tych <strong>czynnik</strong>ów na rozwój lokalny oparty na<br />

turystyce może wyglądać. Rozmaite przykłady <strong>rozwoju</strong> funkcji turystycznej z pożytkiem dla<br />

<strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong> ze świata i z Polski sugerują, by przyjąć, iż w różnych warunkach i na<br />

różnych obszarach różne <strong>czynnik</strong>i, zaliczane tak do endo-, jak i do egzogennych <strong>czynnik</strong>ów<br />

<strong>rozwoju</strong>, mogą odgrywać rolę decydującą. Rzadko kiedy występuje natomiast – tak bardzo<br />

przecież pożądany – stan równowagi między <strong>czynnik</strong>ami endogennymi i egzogennymi. Ta<br />

część analizy, która poświęcona była poszukiwaniu mechanizmów decydujących o kształcie<br />

relacji między funkcją turystyczną a rozwojem lokalnym, była zatem badaniem o charakterze<br />

indukcyjnym, do którego nie została postawiona żadna hipoteza badawcza.<br />

Jak zauważa A. Kowalczyk, „w państwach wysoko rozwiniętych (dotyczy to również<br />

Polski) bardzo trudno wykazać ekonomiczne znaczenie turystyki i można to zrobić jedynie w<br />

sposób pośredni lub na podstawie badań kwestionariuszowych na niewielkich próbach”<br />

(Kowalczyk 2000a, s. 214). Ogólnie można powiedzieć, że trudność ta jest spowodowana:<br />

1. brakiem dokładnych, nie budzących wątpliwości definicji pojęć tak<br />

podstawowych, jak turysta, turystyka, funkcja <strong>turystyczna</strong>. Powoduje to, że<br />

materia, jaką zajmują się geografowie turyzmu, nie jest w sposób precyzyjnie<br />

nakreślona. Nie jest to apel o dalsze rozważania definicyjno-teoretyczne nad<br />

pojęciem „turysta”, lecz uświadomienie sobie, że przedmiot naszych badań nie jest<br />

bezdyskusyjny;<br />

2. problemem ze zdefiniowaniem, czym są usługi turystyczne (gospodarka<br />

<strong>turystyczna</strong>, przemysł turystyczny). Funkcjonuje co prawda w geografii turyzmu<br />

pojęcie usług paraturystycznych, ale czy analizując wpływ gospodarki turystycznej<br />

na rozwój danego obszaru powinno się je uwzględniać? (np. handel, usługi<br />

transportowe, itp.). Jeśli tak, to jak oddzielić tę część usług, które są świadczone<br />

turystom, od tych świadczonych mieszkańcom?<br />

3. trudnościami z określeniem, jak badać, a zarazem wykluczyć efekt mnożnikowy<br />

turystyki. Efekt mnożnikowy sprawia, że wydatki na turystykę stymulują rozwój<br />

8


także innych dziedzin gospodarki. Niezwykle istotne jest, aby wpływ ten zbadać.<br />

Z drugiej jednak strony w jaki sposób odseparować wpływ innych <strong>czynnik</strong>ów,<br />

które także mogą mieć bardzo istotne znaczenie dla <strong>rozwoju</strong> (zwłaszcza biorąc pod<br />

uwagę <strong>jako</strong>ść dostępnych danych)?<br />

4. otwartością i stosunkowo niewielkimi rozmiarami układów ekonomicznych<br />

jednostek takich, jak gminy, co sprawia, iż bardzo trudno jest badać społeczno-<br />

gospodarcze korzyści takie, jak zmiany bezrobocia, przepływy kapitału, a także<br />

niektóre kategorie dochodów samorządowych;<br />

5. trudnościami z określeniem dochodów z turystyki w budżetach lokalnych. Nie ma<br />

wszak jednego „podatku od turystyki”; budżety samorządowe nie pozwalają nam<br />

stwierdzić, jaki udział podatków płaconych do budżetu gminy jest konsekwencją<br />

prowadzonej tam działalności turystycznej.<br />

Wymienione dylematy pokazują, iż z postawionym wcześniej problemem badawczym<br />

zmierzyć się można jedynie za pomocą metod pośrednich, w pewnym sensie uproszczonych, i<br />

przy szeregu pewnych założeń. Zostaną one w pierwszych rozdziałach pracy dokładniej<br />

omówione.<br />

Jak wspomniano, zasadniczym problemem leżącym u podstaw przedstawionej pracy<br />

jest nie tylko zbadanie, czy w <strong>Polsce</strong> turystyka jest <strong>czynnik</strong>iem <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>, ale też<br />

odpowiedź na pytanie jak, za pomocą jakich mechanizmów i dzięki jakim <strong>czynnik</strong>om?<br />

Ogólnie można przyjąć, że tak jak na rozwój w każdych innych warunkach, tak i na kształt<br />

relacji między funkcją turystyczną a rozwojem lokalnym mogą mieć wpływ różne <strong>czynnik</strong>i<br />

endogenne i egzogenne. Pytanie o to, które z nich są decydujące, ma zasadnicze znaczenie,<br />

zwłaszcza z punktu widzenia polityki lokalnej i planowania.<br />

Głównym celem niniejszej pracy jest wykazanie zachodzenia związku pomiędzy<br />

funkcją turystyczną a rozwojem lokalnym w <strong>Polsce</strong> oraz wskazanie <strong>czynnik</strong>ów kształtujących<br />

relację między nimi. Aby zrealizować tak postawiony cel, praca podzielona została na dwa<br />

zasadnicze etapy. Na pierwszym etapie przeprowadzona została wstępna weryfikacja hipotezy<br />

na podstawie analiz statystycznych, a także wyodrębnione zostały gminy (case studies) do<br />

badania szczegółowego, jakie przeprowadzono na drugim etapie badań. Zasięg przestrzenny<br />

w pierwszej części obejmuje zatem obszar całej Polski, zaś w części drugiej – cztery gminy<br />

będące studiami przypadków.<br />

9


Zakres czasowy prowadzonych badań jest różny na poszczególnych ich etapach.<br />

Kiedy prowadzone były badania ilościowe na grupie wszystkich gmin w <strong>Polsce</strong>, które<br />

pozwoliły na wybór gmin do badania szczegółowego, najnowsze dostępne dane statystyczne<br />

pochodziły głównie z 2004 oraz 2005 roku (dane dotyczące Narodowego Spisu<br />

Powszechnego z 2002 roku; zob. tabela 4.1.1). Kiedy przeprowadzano badania szczegółowe<br />

w wybranych gminach posługiwano się już danymi statystycznymi z roku 2005 i 2006.<br />

Natomiast badanie terenowe przeprowadzono w lipcu, sierpniu i październiku 2006 roku, a<br />

także w sierpniu 2007 roku.<br />

Na każdym z etapów badania postawiono inne, szczegółowe cele badawcze:<br />

Cele na etapie I:<br />

1. Zdefiniowanie pojęcia „funkcja <strong>turystyczna</strong>”<br />

2. Wykazanie, że rozwój funkcji turystycznej w <strong>Polsce</strong> występuje z różnym<br />

natężeniem w poszczególnych częściach kraju<br />

3. Wykazanie, że istnieje w <strong>Polsce</strong> związek pomiędzy funkcją turystyczną a<br />

Cele na etapie II:<br />

poziomem <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego w gminach<br />

4. Pokazanie mechanizmów decydujących o wpływie/braku wpływu turystyki<br />

na rozwój społeczno-gospodarczy w skali lokalnej<br />

5. Wskazanie <strong>czynnik</strong>ów (endogennych i/lub egzogennych) mających wpływ<br />

na zróżnicowanie wpływu turystyki na rozwój społeczno-gospodarczy.<br />

Aby zrealizować tak postawione cele oraz aby zweryfikować hipotezy badawcze,<br />

przyjęto następującą strukturę pracy:<br />

W rozdziale pierwszym omówiono dwa podstawowe pojęcia, wykorzystywane w pracy,<br />

to jest pojęcie funkcji turystycznej oraz pojęcie <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>. Pokazano, iż są one w<br />

literaturze w różny sposób definiowane, oraz wyjaśniono, jak są rozumiane w niniejszej pracy<br />

(cel 1).<br />

Rozdział drugi jest przedstawieniem kilku koncepcji badawczych, które wydają się być<br />

użyteczne z punktu widzenia prowadzonych badań. Są to koncepcja bazy ekonomicznej,<br />

koncepcja <strong>rozwoju</strong> zależnego, koncepcja <strong>rozwoju</strong> endogennego, koncepcja dwóch sektorów<br />

turystycznych, koncepcja cyklu ewolucji obszaru turystycznego w ujęciu R. Butlera oraz<br />

koncepcja przestrzeni turystycznej w rozumieniu S. Liszewskiego.<br />

Kolejny, trzeci rozdział, zawiera omówienie metody badawczej, jaka zastosowana<br />

została w pracy. Przedstawiono w nim kolejność postępowania badawczego, omówiono i<br />

10


oceniono wykorzystywane źródła danych, a także scharakteryzowano zastosowane w pracy<br />

techniki analizy.<br />

W rozdziale czwartym przystąpiono do omówienia pierwszego etapu badań<br />

empirycznych. Podjęto w nim próbę ilościowego ujęcia funkcji turystycznej poprzez<br />

skonstruowanie wskaźnika poziomu <strong>rozwoju</strong> funkcji turystycznej. Wykorzystując tak<br />

stworzony wskaźnik pokazano zróżnicowanie funkcji turystycznej w <strong>Polsce</strong> (cel 2). Zbadano<br />

także, czy w sensie statystycznym istnieje związek pomiędzy funkcją turystyczną a poziomem<br />

<strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego w skali lokalnej (cel 3). W ostatniej części rozdziału<br />

wybrane zostały cztery gminy mające stać się studiami przypadku, w których przeprowadzone<br />

zostały następnie badania szczegółowe. Jak się okaże, będą nimi gminy Rewal, Mikołajki,<br />

Cisna i Krempna.<br />

<strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong> wytypowanych gmin stała się głównym tematem kolejnego,<br />

piątego rozdziału. Omówiono w nim, w jaki sposób i w jakim czasie się ona w badanych<br />

gminach rozwijała, oraz poszczególne elementy składające się nań, to jest (w myśl przyjętej<br />

definicji): walory turystyczne, zagospodarowanie turystyczne oraz ruch turystyczny.<br />

Ostatni, szósty rozdział, zawiera analizę poziomu <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego<br />

badanych gmin oraz próbę powiązania go z funkcją turystyczną. Kształt relacji pomiędzy tymi<br />

dwoma zjawiskami został wytłumaczony przy pomocy omówionych w rozdziale trzecim<br />

koncepcji badawczych (cele 4 i 5).<br />

11


Rozdział 1. Podstawowe pojęcia i koncepcje badawcze wykorzystywane<br />

w pracy<br />

1.1 <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong><br />

Pojęcie „funkcji” jest w geografii pojęciem znanym i szeroko omawianym. Po raz<br />

pierwszy użył go F. Ratzel w 1891 roku. Nawiązując do pojęcia używanego w fizjologii<br />

porównywał on miasto do żyjącego organizmu/organu (Defert 1988, Maik 2000). Tym<br />

samym można Go uznać za prekursora badań nad funkcjami miasta. Z czasem przyjęło się, że<br />

za funkcje miejskie uznaje się takie działania, które uzasadniają istnienie i rozwój miasta,<br />

zapewniając jednocześnie zasoby potrzebne do jego egzystencji (Beaujeu-Garnier, Chabot<br />

1971, cyt. za: P. Defertem 1988) z wyłączeniem aktywności mieszkańców dla samych siebie<br />

(city serving production). Według K. Dziewońskiego (1971, s. 41) określanie typu miasta na<br />

podstawie jego funkcji „być może jest nawet starsze od geografii <strong>jako</strong> nauki, o czym świadczą<br />

będące w powszechnym użyciu wyrażenia, takie jak np. „miasto handlowe” lub „miasto<br />

portowe”, „miasto stołeczne” lub „miasto przemysłowe” [czy miasto turystyczne – przyp.<br />

MD].”<br />

Zdaniem W. Maika (2000, s. 179) „zwykle przez funkcję miasta rozumie się jego<br />

działalność <strong>jako</strong> pewnej całości, czyli taką, która jest nie tylko racją bytu miasta, ale pozwala<br />

je wyróżnić i zidentyfikować w przestrzeni geograficznej. Chodzi zatem o działalność miasta<br />

skierowaną na zewnątrz, która jest podstawą <strong>rozwoju</strong> miasta i stwarza zasoby niezbędne dla<br />

jego egzystencji”. Autor ten, wyróżniając osiem typów funkcji miast (m.in. funkcje polityczne<br />

i administracyjne, usługowe, przemysłowe) wyróżnia także funkcje turystyczno-<br />

wypoczynkowe. Jego zdaniem, punktem wyjścia w rozważaniach dotyczących funkcji miast<br />

jest pytanie: „Od czego zależy podstawa gospodarcza miast, ich istnienie i rozwój?”<br />

(Jerczyński 1973, s. 19, cyt. za: W. Maikiem 1997). „Podstawę tę – pisze dalej W. Maik<br />

(1997, s. 31) – stanowią działalności społeczne i gospodarcze pełnione przez miasta w<br />

gospodarce narodowej i w społeczeństwie. W tym znaczeniu mówi się, że miasta spełniają<br />

określone funkcje.” W podobny sposób o funkcjach miastach pisze M. Kiełczewska-Zaleska<br />

(1972, s. 110): „funkcje miasta są to główne dziedziny działalności jego mieszkańców, od<br />

których zależy życie i rozwój miasta”.<br />

K. Dziewoński (1971) podaje, że wśród propozycji określenia typów struktury<br />

funkcjonalnej miast w oparciu o kryteria ilościowe Ch. D. Harris zaproponował w 1943 roku<br />

wykorzystanie danych dotyczących stanu zatrudnienia w danej działalności. Podając dokładne<br />

12


kryteria udziału zatrudnionych wyróżnił on 8 podstawowych typów miast (np. ośrodkiem<br />

handlu detalicznego można nazwać miasto, w którym zatrudnienie w handlu detalicznym<br />

stanowi powyżej 50% łącznego zatrudnienia w przemyśle i handlu i jest 2,2 raza większe niż<br />

w handlu hurtowym) 4 . K. Dziewoński podaje także kilka innych klasyfikacji (m.in. W.<br />

William-Olssona, K. Wejcherta, H. J. Nelsona), z których każda opierała się na strukturze<br />

zatrudnienia 5 . Również M. Kiełczewska-Zaleska (1972) uznaje, że podstawą wyróżniania<br />

typów funkcjonalnych miast jest charakter zajęć ludności.<br />

Jak widać, w geografii pojęcie funkcji miasta, jakkolwiek by jej nie definiować, opiera<br />

się przede wszystkim na określeniu znaczenia danej działalności gospodarczej dla miasta,<br />

liczonej udziałem danego sektora działalności w zatrudnieniu. „W geografii miast definicja<br />

funkcji miejskich jest ściśle związana z pojęciem działalności miejskiej” (Maik 2000, s. 180).<br />

I tak też geografowie zaczęli definiować pojęcie funkcji turystycznej – zarówno Ci, którzy w<br />

swej typologii miast wyodrębnili m.in. miasta turystyczne (np. Maik 2000), jak i ci, którzy<br />

zajmowali się geografią turyzmu. Na przykład J. Warszyńska i A. Jackowski (1979, s. 208)<br />

przyjmują, że „jednostki przestrzenne, w których turystyka stanowi dominującą formę<br />

działalności gospodarczej, określa się powszechnie mianem jednostek o funkcji turystycznej,<br />

podobnie jak w przypadku obszarów uprzemysłowionych i rolniczych mówi się o funkcjach<br />

przemysłowych i rolniczych”. Istnieją więc obszary rolnicze, które pełnią funkcje rolnicze;<br />

istnieją tereny przemysłowe, pełniące funkcje przemysłowe, istnieją wreszcie obszary<br />

turystyczne – pełniące funkcje turystyczne. Z kolei A. Matczak (1989, s. 29) uznaje, że „przez<br />

funkcję turystyczną rozumiemy całą działalność społeczno-ekonomiczną miasta, która jest<br />

skierowana na obsługę turystów, i którą miasto spełnia w systemie gospodarki narodowej”.<br />

Podobnie W. Kurek i M. Mika (2007, s. 40) przyjmują, iż „przez funkcję turystyczną rozumie<br />

się wszelką działalność społeczno-ekonomiczną w miejscowości lub regionie, skierowaną na<br />

obsługę turystów, z której wynika jej(jego) zdolność do zaspokajania określonych potrzeb<br />

turystycznych”.<br />

S. Liszewski (1989, s. 4), powołując się na tych samych geografów miasta co P.<br />

Defert i W. Maik podaje, że „pojęcie funkcji w znaczeniu językowym oznacza m.in.<br />

czynność, działanie, rolę. Tak też jest ono rozumiane przez badaczy miast, którzy funkcję<br />

miasta kojarzą z jego profesją, racją bytu, jego znaczeniem w regionie, sieci osadniczej,<br />

państwie (Beaujeu-Garnier, Chabot 1971). Dodać jednak należy, iż chodzi o działalność<br />

4 Co ciekawe, jedynym wyróżnionym typem, w którym nie znalazły się żadne konkretne wartości ani wskaźniki,<br />

jest typ „miasteczek uzdrowiskowych i emerytów”.<br />

5 Żadna z typologii miast nie uwzględniała typu miasta turystycznego.<br />

13


miasta skierowaną na zewnątrz, czyli o taką, która jest podstawą <strong>rozwoju</strong> miasta i stwarza<br />

niezbędne warunki do jego egzystencji.” S. Liszewski odwołuje się tu zatem do koncepcji<br />

bazy ekonomicznej miasta, która – zdaniem M. Jerczyńskiego (cyt. za: W. Maikiem 2000) –<br />

jest jednym z dwóch systemów teoretyczno-badawczych, w jakim najpełniej rozwinęła się<br />

analiza funkcjonalna miasta. Koncepcja ta, scharakteryzowana w szeroki sposób przez K.<br />

Dziewońskiego (1971), wyjaśnia wzrost miasta w kategoriach podziału gospodarki miejskiej<br />

na dwa składniki: funkcje egzogenne i endogenne. Uznaje się, że to funkcje egzogenne są<br />

funkcjami miastotwórczymi; <strong>czynnik</strong>iem decydującym o egzystencji i <strong>rozwoju</strong> miasta.<br />

Funkcje endogenne, zwane też uzupełniającymi, to działalność świadczona na rzecz rynku<br />

<strong>lokalnego</strong>, wewnętrznego 6 . W rozumieniu tej koncepcji turystyka jest ważnym <strong>czynnik</strong>iem<br />

miastotwórczym. Jest bowiem funkcją w bardzo dużym stopniu egzogenną, gdzie usługi<br />

wykonywane są przez mieszkańców, a skierowane przede wszystkim do zaspokojenia potrzeb<br />

osób spoza danego obszaru.<br />

Przykładem omówionego wyżej „ekonomicznego” podejścia do funkcji turystycznej<br />

jest ujęcie zaproponowane przez francuskich badaczy R. Baretje i P. Defert’a (1972, cyt. za: J.<br />

Warszyńską i A. Jackowskim 1979). Stwierdzają oni, że o funkcjach turystycznych mówi się<br />

w przypadku regionów czy miejscowości, gdzie zatrudnienie w usługach i handlu związane z<br />

obsługą turystów stanowi ponad 50% (a często nawet ponad 70%) ogółu zatrudnionych. W<br />

praktyce jednak bardzo trudno obliczyć, jaki dokładnie odsetek ludności pracuje w usługach i<br />

handlu związanych z obsługą turystów. Wiąże się to nie tylko z ograniczonymi w tym<br />

względzie danymi statystycznymi, ale także (a może przede wszystkim) ze specyfiką samego<br />

zjawiska, jakim jest turystyka. Odróżnienie zatrudnienia w handlu na potrzeby turystów od<br />

zatrudnienia w handlu na potrzeby mieszkańców jest w zasadzie niemożliwe. To samo<br />

dotyczy całej pozostałej infrastruktury paraturystycznej. Aby jednak sprawdzić<br />

zaproponowane przez R. Baretje i P. Deferta podejście w warunkach polskich, można<br />

posłużyć się pewnym uproszczeniem, polegającym na obliczeniu, jaki udział wszystkich<br />

pracujących w danej gminie stanowią pracujący w usługach rynkowych 7 . Okazuje się, że<br />

gmin, w których udział ten był w roku 2004 wyższy niż 70%, było w <strong>Polsce</strong> 4, zaś o odsetku<br />

przewyższającym 50% – 51 (Derek 2007b). Nie mniej jednak wśród gmin tych znajdują się<br />

6 Jak zauważa M. Kiełczewska-Zaleska (1971), K. Dziewoński wniósł do tej koncepcji pogląd, że także funkcje<br />

endogenne miasta mogą odgrywać rolę miastotwórczą.<br />

7 Usługi rynkowe według klasyfikacji GUS obejmują następujące sekcje: G – handel hurtowy i detaliczny;<br />

naprawa pojazdów mechanicznych, motocykli oraz artykułów użytku domowego, H – hotele i restauracje, I –<br />

transport, gospodarka magazynowa i łączność, J – pośrednictwo finansowe, K – obsługa nieruchomości,<br />

wynajem, nauka i usługi związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, O – pozostała działalność<br />

usługowa komunalna, społeczna i indywidualna, P – usługi gospodarstw domowych, Q – usługi świadczone<br />

przez organizacje i zespoły eksterytorialne<br />

14


oprócz typowych gmin turystycznych, jak Jastarnia, Zakopane czy Krynica Morska, przede<br />

wszystkim gminy, w których wysoki odsetek pracujących w usługach rynkowych wynika z<br />

pewnością z innych powodów niż rozwinięta funkcja <strong>turystyczna</strong> (np. Raszyn, Ząbki,<br />

Warszawa). Z drugiej strony w Krynicy-Zdrój, Kołobrzegu (gmina wiejska) udział ten<br />

wynosił zaledwie 33%, w Ustce (gmina miejska), Kudowie-Zdrój i Władysławowie – 30%, a<br />

w Cisnej już tylko 15%. Dane te są oczywiście pewnym uproszczeniem rzeczywistości<br />

(można by nawet rzec, iż uproszczeniem na korzyść wskaźnika, gdyż ujmują wszystkie usługi<br />

rynkowe zamiast tylko tych, które się ściśle wiążą z turystyką), wskazują jednak, że kryterium<br />

to też nie znajduje pełnego uzasadnienia w polskich realiach. Oczywiście postulat ostrożnego<br />

stosowania tego wskaźnika nie podważa faktu, że wysokie, ponadprzeciętne zatrudnienie w<br />

usługach jest cechą charakterystyczną dla turystyki.<br />

Co ciekawe, choć bardzo wiele definicji funkcji turystycznej opiera się na<br />

stwierdzeniu, że turystyka jest główną działalnością gospodarczą miasta (m.in. cytowani J.<br />

Warszyńska i A. Jackowski 1979, A. Matczak 1989), to jednak opisany wyżej wskaźnik R.<br />

Baretje i P. Deferta to w zasadzie jedyny podawany w literaturze przypadek, aby do<br />

charakteryzowania funkcji turystycznej wykorzystywać tylko i wyłącznie wskaźnik<br />

zatrudnienia w turystyce. Dowodzi to, że choć łatwo jest zdefiniować funkcję turystyczną<br />

danego obszaru w sposób wyżej omówiony, to jednak zdaniem wielu badaczy dobór<br />

mierników ją charakteryzujących jest już bardziej skomplikowany, i nie może opierać się<br />

wyłącznie o zatrudnienie. Choć aspekt gospodarczy pojawia się w wielu badaniach<br />

dotyczących funkcji turystycznej, to jednak zawsze w połączeniu z innymi miernikami (np.<br />

W. Gaworecki 2003, A. Jackowski 1981). Przy badaniach ilościowych, obejmujących<br />

większą liczbę jednostek, najczęściej wykorzystywane wskaźniki dla określenia roli turystyki<br />

w gospodarce to udział firm i/lub osób zatrudnionych w turystyce, a dokładniej – w sekcji<br />

„hotele i restauracje” (sekcja H) systemu REGON (por. m.in. M. Durydiwka 2005, E.<br />

Zuzańska-Żyśko 2005).<br />

Drugim, obok gospodarczego, miernikiem funkcji turystycznej, który najczęściej<br />

pojawia się w literaturze, jest miernik liczby miejsc noclegowych per capita. Wskaźnik ten<br />

zaproponowany został przez francuskiego badacza P. Deferta w roku 1950, wykorzystany po<br />

raz pierwszy w siedem lat później w raporcie dotyczącym <strong>rozwoju</strong> turystycznego regionu<br />

Gruyère w Szwajcarii, zaś opublikowany po raz pierwszy w 1967 (Defert 1988). Jego postać<br />

matematyczna wygląda następująco:<br />

T= L*100/P,<br />

15


gdzie: L – liczba miejsc noclegowych, P – liczba ludności na danym obszarze. Wartość<br />

wskaźnika powyżej 100 informuje o rozwiniętej funkcji turystycznej. Do dzisiaj wskaźnik ten<br />

jest bardzo często używany w badaniach nad funkcją turystyczną (por. m.in. B. Meyer 2004,<br />

D. Milewski 2005). Wydaje się jednak, że wartości graniczne wskaźnika przyjęte przez P.<br />

Deferta nie mają przełożenia na warunki polskie. We Francji do grupy miejscowości o<br />

wartościach 100 – 500 zalicza się bowiem miejscowości alpejskie czy położone na<br />

Lazurowym Wybrzeżu (Warszyńska, Jackowski 1979), gdzie tradycje turystyczne należą do<br />

najstarszych w Europie. S. Liszewski (1989, s. 71), prowadząc badania funkcji turystycznej w<br />

Augustowie stwierdził, że w świetle doświadczeń empirycznych przyjęte kryterium wartości<br />

jest zbyt wysokie „dla wykazania występowania funkcji turystycznej w miastach polskich o<br />

złożonej na ogół strukturze gospodarczej.” A. Szwichtenberg i J. Borzyszkowski (2000)<br />

wykazali z kolei, że wskaźnik ten eksponuje miejscowości o niewielkiej liczbie mieszkańców,<br />

jego konstrukcja jest zaś niekorzystna dla dużych jednostek.<br />

Aby sprawdzić, czy rzeczywiście wskaźnik ten jest w swej klasycznej postaci zbyt<br />

rygorystyczny dla polskich warunków, policzono jego wartość dla gmin w <strong>Polsce</strong> (tabela<br />

1.1.1). Okazuje się, że gdyby za gminy o rozwiniętej funkcji turystycznej traktować te, dla<br />

których wartość wskaźnika P. Deferta wynosi powyżej 100, gmin takich byłoby w <strong>Polsce</strong><br />

zaledwie 16.<br />

Tabela 1.1.1. Gminy o rozwiniętej funkcji turystycznej w <strong>Polsce</strong> według wskaźnika P. Deferta<br />

Gmina Wartość wskaźnika<br />

Rewal 587,2<br />

Łeba 432,2<br />

Krynica Morska 394,9<br />

Mielno 386,3<br />

Dziwnów 352,4<br />

Jastarnia 250,1<br />

Władysławowo 242,0<br />

Ustronie Morskie 195,4<br />

Międzyzdroje 156,1<br />

Ustka 144,8<br />

Szklarska Poręba 141,2<br />

Karpacz 140,8<br />

Stegna 121,9<br />

Kołobrzeg 120,9<br />

Cisna 119,8<br />

Zakopane 102,5<br />

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych BDR GUS (2004 r.) i danych Departamentu Turystyki<br />

Ministerstwa Gospodarki (poł. 2005 r.)<br />

Są także autorzy, którzy w swoich badaniach nad funkcją turystyczną do wskaźnika<br />

określającego bazę noclegową dodają wskaźnik jej wykorzystania – por. np. L. Balicki i in.<br />

16


(1996); A. Szwichtenberg i J. Borzyszkowski (2000). R. Wiluś (1997) zauważa, że ruch<br />

turystyczny i zagospodarowanie turystyczne są najczęściej stosowanymi i omawianymi w<br />

literaturze miernikami funkcji turystycznej. Cytowany Autor, badając rozwój funkcji<br />

turystycznej w dolinie Warty, wziął pod uwagę atrakcyjność turystyczną, rozumianą <strong>jako</strong><br />

walory turystyczne, zagospodarowanie turystyczne i dostępność komunikacyjną; a także ruch<br />

turystyczny i osadnictwo turystyczne (głównie letniskowe). Z kolei A. Jackowski (1981),<br />

konstruując typologię miejscowości województwa nowosądeckiego pod względem<br />

pełnionych funkcji turystycznych, uwzględnił takie kryteria, jak warunki środowiska<br />

przyrodniczego, uwarunkowania społeczno-gospodarcze, wielkość ruchu turystycznego oraz<br />

zagospodarowanie turystyczne. Natomiast A. Wolaniuk (1998), rozpatrując funkcję<br />

turystyczną w odniesieniu tylko do jednej ulicy – łódzkiej ulicy Piotrkowskiej – uważa, że o<br />

jej funkcji turystycznej świadczy obecność tam placówek kultury (galerie, muzea, kina, etc.),<br />

organizatorów turystyki (biur podróży i hoteli), gastronomicznych (restauracje, bary,<br />

pizzerie), handlowych (sklepy sportowe i turystyczne, wielkie domy towarowe) oraz<br />

zabytków architektury (zabytkowe kamienice, kościoły, fabryki, i inne). Autorka zwraca<br />

zatem uwagę przede wszystkim na takie mierniki funkcji turystycznej, jak zagospodarowanie<br />

turystyczne i walory turystyczne (zabytki). Uważa ona także, że fakt, iż zespół<br />

architektoniczny ulicy Piotrkowskiej wpisany został na listę zabytków, potwierdza jej funkcję<br />

turystyczną (Wolaniuk 1998).<br />

W literaturze pojawiają się też bardzo szerokie, ujmujące wiele aspektów, ujęcia. Np.<br />

A. Matczak (1989) stwierdza, że tylko łączna i równolegle prowadzona funkcjonalno-<br />

morfologiczna analiza trzech następujących elementów daje szansę pełnej identyfikacji miast<br />

pełniących funkcję turystyczną:<br />

1. analiza zasobów środowiska geograficznego oraz infrastruktury warunkującej<br />

przyjazdy turystów, <strong>jako</strong> pokazanie potencjalnych (zasoby) oraz rzeczywistych<br />

(infrastruktura) możliwości obsługi turystów;<br />

2. wielkość i struktura konsumpcji turystycznej, którą pośrednio badać można poprzez<br />

analizę wielkości i zróżnicowania ruchu turystycznego;<br />

3. społeczne, gospodarcze i przestrzenne skutki wynikające z obsługi turystów.<br />

Takie ujęcie wymaga jednak od badacza pogłębionych badań terenowych – a zatem możliwe<br />

jest przy analizie przypadków i opisie funkcji turystycznej jednego obszaru, a raczej<br />

niemożliwe do zastosowania przy szerszych analizach ilościowych.<br />

Przykłady różnej kombinacji mierników określających funkcję turystyczną obszarów<br />

można by mnożyć. Szeroki przegląd występujących w literaturze definicji prezentuje J.<br />

17


Fischbach (1989). Celem przytoczenia powyżej kilku wybranych podejść badawczych było<br />

pokazanie, że każdy z badaczy nieco inaczej podchodzi do tego zagadnienia, stosując nieco<br />

odmienne instrumentarium – w zależności od sposobu postrzegania problemu, dostępności<br />

danych, skali przestrzennej badanego zjawiska (jedna miejscowość czy cały region), oraz<br />

kilku innych cech. Jednak ogólne ramy określające zjawisko (choć występują w różnych<br />

konfiguracjach) są do siebie zbliżone (tabela 1.1.2). Najczęściej pojawiające się mierniki to<br />

baza noclegowa, znaczenie sektora turystycznego dla gospodarki (które także można<br />

traktować <strong>jako</strong> miernik zagospodarowania turystycznego), ruch turystyczny oraz walory<br />

turystyczne.<br />

Tabela 1.1.2. Mierniki funkcji turystycznej wykorzystywane (lub proponowane do wykorzystania) przez<br />

wybranych badaczy<br />

1988)<br />

(Defert Deferta P. wskaźnik Klasyczny<br />

MIERNIKI<br />

Walory turystyczne / środowisko<br />

geograficzne<br />

x x x x x<br />

Zagospodarowanie turystyczne<br />

(baza noclegowa)<br />

x x x x x x x x x x x<br />

Znaczenie sektora turystycznego dla<br />

gospodarki<br />

x x x x x x x x<br />

Ruch turystyczny x x x x x x x<br />

Dostępność komunikacyjna x<br />

Przemiany przestrzenne x x<br />

* jest to wskaźnik funkcji rekreacyjnej (koeficient rekreační funkce území)<br />

Źródło: opracowanie własne<br />

P. Defert, R. Baretje 1972<br />

J. Warszyńska, A. Jackowski 1979<br />

Jak już wcześniej wykazano, termin „funkcja <strong>turystyczna</strong>” odnosi się do konkretnego<br />

obszaru, fragmentu przestrzeni geograficznej. Ponieważ w literaturze geograficznej mówi się<br />

o regionie rolniczym, miejskim czy też przemysłowym, na tej samej zasadzie można też<br />

mówić o regionach (czy też innych jednostkach przestrzennych), dodając przymiotnik<br />

„turystyczny”. Rozważając zagadnienia funkcji turystycznej warto zastanowić się przez<br />

A. Jackowski 1981<br />

S. Liszewski 1989<br />

A. Matczak 1989<br />

L. Balicki i in. 1996<br />

R. Wiluś 1997<br />

J. Vágner 1999*<br />

A. Szwichtenberg, J. Borzyszkowski 2000<br />

W. Gaworecki 2003<br />

M. Durydiwka 2005<br />

E. Zuzańska-Żyśko 2005<br />

18


chwilę, czy region turystyczny jest tym samym, co region pełniący funkcje turystyczne? Czy<br />

gmina <strong>turystyczna</strong> jest tym samym, co gmina pełniąca funkcje turystyczne? Z pozoru ta gra<br />

słowna może wydawać się nonsensowna, tym niemniej warto zwrócić uwagę, że zagadnienie<br />

to ściśle łączy się z definicją funkcji turystycznej.<br />

W literaturze przedmiotu najczęściej definiowanym pojęciem jest pojęcie regionu<br />

turystycznego. Zdaniem S. Liszewskiego (2002b, ss. 91-92) jest to „taki obszar, który<br />

charakteryzuje się atrakcyjnymi walorami turystycznymi, głównie naturalnymi, oraz<br />

odpowiednim zagospodarowaniem, na którym koncentruje się ruch turystyczny. Ważną cechą<br />

określającą każdy region, w tym również turystyczny, jest jego wewnętrzna spójność i<br />

powiązanie, których intensywność wyznacza granice regionu”. W innym miejscu ten sam<br />

Autor stwierdza, iż „region turystyczny to taka część przestrzeni geograficznej, na której<br />

koncentruje się ruch turystyczny” (Liszewski 2003). Podstawą definicji takiego regionu jest<br />

wielkość, struktura, zasięg, sezonowość i natężenie ruchu turystycznego. Podobnie M.<br />

Durydiwka i A. Kowalczyk (2003) proponują, aby rozpatrywać regiony turystyczne z punktu<br />

widzenia walorów turystycznych, zagospodarowania turystycznego i cech ruchu<br />

turystycznego. Z kolei J. Warszyńska i A. Jackowski (1979, s. 32) rozumieją region<br />

turystyczny <strong>jako</strong> „obszar pełniący funkcję turystyczną na zasadzie pewnej jednorodności cech<br />

środowiska geograficznego oraz wewnętrznych powiązań usługowych (…)”. Zwolennikiem<br />

podobnego (funkcjonalnego) podejścia wydaje się być M. Baczwarow (2003), krytykujący<br />

częste podejścia do regionu turystycznego od strony podaży, czyli warunków (zasobów),<br />

które potencjalnie mogą dopiero przekształcić jakiś obszar w region turystyczny.<br />

Poza kwestią definicji regionu turystycznego (a dodać można, że zdaniem niektórych<br />

badaczy termin ten w dobie globalizacji traci swój sens – por. np. M. Durydiwka, A.<br />

Kowalczyk 2003) istotnym zagadnieniem jest problem jego delimitacji. Zdaniem M.<br />

Baczwarowa (2003) cała problematyka regionalizacji turystycznej sprowadza się do<br />

wyznaczania granic regionów turystycznych. Autor zwraca uwagę na fakt, iż mówimy<br />

jednocześnie o regionie Azji Środkowo-Wschodniej, o Roztoczu, a nawet i o mniejszych<br />

jednostkach regionalnych. M. Durydiwka i A. Kowalczyk (2003, s.26), powołując się na J.<br />

Jafariego (2001, cyt. za: M. Durydiwką i A. Kowalczykiem 2003), piszą: „w zakresie<br />

turystyki, regiony mogą być wyznaczane dla usprawnienia działań marketingowych,<br />

organizacyjnych i planistycznych, bądź w celu podania informacji przestrzennej o <strong>rozwoju</strong><br />

infrastruktury turystycznej”. Jak zauważają oni dalej, regiony turystyczne traktuje się więc<br />

<strong>jako</strong> narzędzie badania i przedmiot poznania, jak również narzędzie działania. W tym<br />

rozumieniu region turystyczny nie musi być jednostką homogeniczną pod względem<br />

19


funkcjonalnym, lecz może być po prostu jednostką administracyjną, dla której zbierane są<br />

dane statystyczne dotyczące turystyki.<br />

Innym określeniem pojawiającym się w literaturze jest „miejscowość <strong>turystyczna</strong>”. J.<br />

Warszyńska i A. Jackowski (1979, s. 32) oraz A. Jackowski (1981, s. 8) uznali za<br />

miejscowość turystyczną „jednostkę osadniczą (miasto, osiedle, wieś) która ze względu na<br />

walory turystyczne, infrastrukturę turystyczną i dostępność komunikacyjną stanowi punkt<br />

docelowy lub etapowy migracji turystycznych”. Tę samą definicję przyjmuje A. Kowalczyk<br />

(2000a). Natomiast W. Gaworecki (2003) definiuje ją <strong>jako</strong> wiejską lub miejską jednostkę<br />

osadniczą, wyposażoną w podstawowe walory turystyczne i infrastrukturę turystyczną, której<br />

znaczna część ludności trudni się pracą w bezpośredniej lub pośredniej gospodarce<br />

turystycznej. Jednocześnie podkreśla on fakt, iż „problem definicji miejscowości turystycznej<br />

jest kontrowersyjny, złożony, i wymaga badań naukowych” (Gaworecki 2003, s. 238).<br />

Znacznie rzadziej pojawia się natomiast w literaturze definicja „gminy turystycznej”<br />

(Derek 2006). Jest to pojęcie bardzo często używane w języku potocznym, zaś posługiwanie<br />

się nim w literaturze jest raczej intuicyjne i nie precyzowane (Matczak 1989). Tymczasem<br />

można przyjąć, że gmina <strong>turystyczna</strong> jest rodzajem regionu turystycznego – zwłaszcza w<br />

rozumieniu regionu <strong>jako</strong> narzędzia badania. Na podstawie przedstawionych wyżej definicji i<br />

zagadnień dotyczących regionu turystycznego można zatem przyjąć, iż gmina <strong>turystyczna</strong> to<br />

taka gmina, która ze względu na walory turystyczne, infrastrukturę turystyczną i dostępność<br />

komunikacyjną stanowi obszar docelowy lub etapowy migracji turystycznych, gdzie turystyka<br />

stanowi dominującą formę działalności gospodarczej. Albo prościej: gmina <strong>turystyczna</strong> to<br />

taka gmina, której obszar pełni funkcje turystyczne.<br />

Powyższe wywody podsumować można stwierdzeniem, że w literaturze przedmiotu<br />

można wyróżnić dwa zasadnicze podejścia do funkcji turystycznej i regionu turystycznego<br />

(miejscowości, gminy):<br />

− ujęcie wąskie (tradycyjne, klasyczne) – nawiązujące do definicji samego pojęcia<br />

„funkcja” oraz jego rodowodu w geografii. Jeśli na jakimś obszarze turystyka pełni<br />

dominującą rolę w gospodarce, to można powiedzieć że jest to obszar pełniący funkcje<br />

turystyczne. Obszar ten można wówczas nazwać regionem turystycznym, gminą<br />

turystyczną, czy miejscowością turystyczną.<br />

− ujęcie szerokie (nowe) – zakładające, że pojęcie „funkcji” pełnionej przez jakiś obszar<br />

ewoluowało, i oprócz znaczenia stricte społeczno-gospodarczego dany obszar musi<br />

także spełniać inne kryteria. Kryteriami tymi są zagospodarowanie turystyczne, ruch<br />

20


turystyczny czy walory turystyczne. Takie rozumienie funkcji turystycznej nawiązuje<br />

do najczęściej podawanych definicji regionu turystycznego (w rozumieniu m.in. S.<br />

Liszewskiego, M. Durydiwki i A. Kowalczyka). A zatem aby można było powiedzieć,<br />

że dany obszar pełni funkcje turystyczne, musi pojawić się całe spektrum kilku<br />

<strong>czynnik</strong>ów o tym decydujących.<br />

Wydaje się że to drugie, szersze pojęcie funkcji turystycznej, uwzględniające nie tylko<br />

zagospodarowanie, ale też ruch i walory turystyczne, jest pojęciem właściwszym, pełniej<br />

oddającym charakter badanego zjawiska. Dodać należy, że pod pojęciem zagospodarowania<br />

turystycznego rozumiane jest także znaczenie sektora turystycznego dla gospodarki. Relacje<br />

pomiędzy trzema zasadniczymi elementami, składającymi się na takie ujęcie funkcji<br />

turystycznej, obrazuje rycina 1.1.1. Istnieją obszary, które charakteryzują się wyłącznie<br />

walorami turystycznymi, zagospodarowaniem lub ruchem turystycznym, bądź też obszary,<br />

gdzie występują kombinacje dwóch z trzech wymienionych elementów. Nie można ich jednak<br />

nazwać obszarami pełniącymi funkcję turystyczną. Dlaczego?<br />

Rycina 1.1.1. <strong>Funkcja</strong> <strong>turystyczna</strong><br />

FT – funkcja <strong>turystyczna</strong><br />

Źródło: opracowanie własne<br />

Walory<br />

turystyczne<br />

FT<br />

Zagospodarowanie<br />

turystyczne<br />

Ruch<br />

turystyczny<br />

W XXI wieku turystyka stała się zjawiskiem już nie tylko masowym, ale sposobem na<br />

życie; normą charakteryzującą nasze społeczeństwo. W sytuacji, gdy ludzie podróżują w<br />

przestrzeni pozaziemskiej, nie wspominając o ekstremalnych wyprawach w najwyższe góry,<br />

na dno oceanów, pustynie czy bieguny Ziemi, niewiele jest na świecie miejsc, o których<br />

można by powiedzieć, że nie ma tam ani żadnego zagospodarowania, ani (tym bardziej)<br />

21


żadnych walorów czy ruchu turystycznego. Czy zatem wszystkie te obszary (cały świat…?)<br />

nazwać można obszarami pełniącymi funkcje turystyczne? Wydaje się, że jednak nie. Jeżeli<br />

obszary pełniące funkcję turystyczną to takie, gdzie turystyka jest sine qua non ich istnienia,<br />

to nie wystarczy, aby znajdowały się tam miejsca noclegowe czy też funkcjonowało znaczące<br />

dla gospodarki obszaru zatrudnienie w turystyce 8 . Polemizować można z poglądem, czy<br />

uwzględnianie zagospodarowania i ruchu turystycznego takie kryterium spełnia. Czy jednak<br />

turystyka, z samej swojej natury, może istnieć bez walorów? Jest to sytuacja, w jakiej albo to<br />

zagospodarowanie staje się w pewnym sensie walorem (np. park rozrywki), albo turysta<br />

przyjeżdża do jakiegoś miejsca ze względów innych niż turystyczne (np. biznesowych), co<br />

sprowadza się do odwiecznej dyskusji na temat tego co jest, a co nie jest turystyką. Wydaje<br />

się, że w obu przypadkach nie można mówić o w pełni rozwiniętej funkcji turystycznej.<br />

Reasumując można przyjąć, że obszar o w pełni wykształconej funkcji turystycznej to<br />

taki obszar, gdzie występują walory i zagospodarowanie turystyczne, oraz który jest<br />

odwiedzany przez turystów.<br />

1.2 Rozwój lokalny<br />

Wprowadzając hasło: „rozwój lokalny” do internetowej przeglądarki „google”,<br />

otrzymujemy 2 220 000 wyników. Dokonując tej próby w języku francuskim (développement<br />

local) liczba ta jest zbliżona (2 200 000 wskazań), zaś w języku angielskim (local<br />

development) liczba odpowiedzi wzrasta do 436 000 000. Ten prosty eksperyment pokazuje<br />

popularność pojęcia „rozwój lokalny”, które w ciągu ostatnich ok. trzydziestu lat zrobiło<br />

niemałą karierę w świecie naukowym i nie tylko.<br />

Jednak, jak stwierdza B. Jałowiecki (1989, s.16), „pojęcie <strong>rozwoju</strong> nie jest bynajmniej<br />

łatwe do zdefiniowania”. Według internetowej wersji encyklopedii PWN rozwój to „wszelki<br />

długotrwały proces kierunkowych zmian, w którym można wyróżnić prawidłowo po sobie<br />

następujące etapy przemian danego obiektu; także proces kierunkowych przemian, w którego<br />

toku obiekty przechodzą od form lub stanów prostszych i mniej doskonałych do form lub<br />

stanów bardziej złożonych i doskonalszych pod określonym względem.” 9 . L. Wojtasiewicz<br />

8 Dowodem niech będzie przykład gminy Karnice, położonej na południe od Rewala. W gminie tej w dziale<br />

„hotelarstwo i gastronomia” pracuje 12% wszystkich pracujących i zarejestrowana jest co dziewiąta firma.<br />

Można by zatem powiedzieć, że turystyka jest istotnym działem gospodarki. Tym niemniej osoby pracujące w<br />

turystyce to mieszkańcy gminy dojeżdżający do pracy w sąsiedniej gminie Rewal, gdyż same Karnice nie są<br />

atrakcyjne turystycznie (leżą kilka kilometrów od linii brzegowej Morza Bałtyckiego). Trudno zatem byłoby<br />

nazwać Karnice gminą turystyczną bądź gminą pełniącą funkcje turystyczne.<br />

9 www.encyklopedia.pwn.pl, 15 sierpnia 2007 r.<br />

22


(1996, s. 100) podaje, że „rozwój to proces pozytywnych zmian, wzrostu ilościowego i<br />

postępu <strong>jako</strong>ściowego.” G. Myrdal (1976, cyt. za: B. Jałowieckim 1989) z kolei pisze, że<br />

„rozwój jest to proces powodujący zmiany zwyżkowe systemu społecznego”, przy czym za<br />

system społeczny uważa on zespół powiązanych ze sobą w sposób przyczynowy elementów<br />

takich, jak wydajność i dochód, warunki produkcji, poziom życia, postawy wobec sposobu<br />

życia i pracy, instytucje i polityka (Jałowiecki 1989, s. 16). We wszystkich powyższych<br />

przypadkach pojawia się zatem określenie „proces” oraz kwestia pozytywnych przemian.<br />

Ważnym elementem definicji <strong>rozwoju</strong> jest podkreślenie, że obejmuje on przemiany<br />

<strong>jako</strong>ściowe (a zatem trudno mierzalne), co odróżnia rozwój od pojęcia wzrostu, odnoszącego<br />

się tylko do przemian ilościowych, mierzalnych. G. Myrdal wspomina o kategoriach takich,<br />

jak poziom życia czy postawy wobec sposobu życia, których zmierzyć obiektywnie nie<br />

sposób. 10<br />

Drugim elementem omawianego pojęcia jest słowo „lokalny”, a więc odnoszące się do<br />

skali przestrzennej badanego zjawiska – układu <strong>lokalnego</strong>. Przyjmując za B. Jałowieckim<br />

(1988, s. 19; 1989, ss. 101-102), że układ lokalny to „miejsce zamieszkiwane przez<br />

samorządną społeczność”, układem lokalnym będzie w polskich warunkach gmina. Także B.<br />

Jałowiecki (1988) w innym miejscu zwraca uwagę, że gmina jest instytucjonalnym i<br />

politycznym wyrazem społeczności lokalnej.<br />

Rozwój lokalny można zatem zdefiniować <strong>jako</strong> rozwój w lokalnym układzie, czyli w<br />

gminie. Innymi słowy, proces pozytywnych zmian, wzrostu ilościowego i postępu<br />

<strong>jako</strong>ściowego, zachodzących w lokalnym układzie, z uwzględnieniem właściwych temu<br />

układowi potrzeb, preferencji i hierarchii wartości (Wojtasiewicz 1996). Jednak, jak zauważa<br />

dalej L. Wojtasiewicz (1996), w przypadku <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego w skali<br />

lokalnej ujęcie <strong>rozwoju</strong> jest o tyle skomplikowane, że każdy obszar funkcjonuje <strong>jako</strong><br />

integralna część większej całości (gospodarki kraju), i przy niedomknięciu gospodarki trudno<br />

jest uchwycić rozwój w danym układzie lokalnym w oderwaniu od większej całości.<br />

Cytowana Autorka dodaje, że w związku z tym rozwój powinien być rozumiany „w<br />

znaczeniu kompleksu przeobrażeń <strong>jako</strong>ściowych, dotyczących danego obszaru w zakresie<br />

poziomu życia ludzi tu mieszkających i warunków funkcjonowania organizmów<br />

gospodarczych tu zlokalizowanych. Powyższa definicja eksponuje lokalność <strong>rozwoju</strong> <strong>jako</strong><br />

10 Na gruncie geografii powstało wiele teorii związanych z zagadnieniem <strong>rozwoju</strong>, jak choćby teoria<br />

modernizacji (E. M. Rogers), teorie <strong>rozwoju</strong> spolaryzowanego (F. Perroux, J. Friedmann), teorie <strong>rozwoju</strong><br />

zależnego, i inne (por. np. W. Ettema 1981). Celem tego rozdziału nie jest jednak analiza ani przegląd tych<br />

teorii, lecz zdefiniowanie <strong>rozwoju</strong> na potrzeby niniejszej pracy. W kolejnym rozdziale omówione zostaną te z<br />

nich, które mają związek z turystyką i jej wpływem na rozwój lokalny.<br />

23


efektu, a równocześnie szeroko ujmuje jego determinanty (<strong>czynnik</strong>i, warunki, środki), które<br />

mogą mieć charakter zarówno lokalny, jak i zewnętrzny.” (Wojtasiewicz 1996, s. 101).<br />

Rozwój lokalny może być rozpatrywany na kilku płaszczyznach: politycznej,<br />

społecznej, kulturowej i ekonomicznej (Jałowiecki 1988; Jałowiecki, Szczepański 2002). Na<br />

potrzeby niniejszej pracy interesujący jest wymiar społeczno-gospodarczy (społeczno-<br />

ekonomiczny) <strong>rozwoju</strong>, który też jest najczęściej analizowanym aspektem <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>.<br />

J. Parysek (2001, ss. 46, 49) uważa wręcz, że rozwój lokalny to „charakterystyczna kategoria<br />

<strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego”, czy też że „rozwój lokalny jest niewątpliwie procesem<br />

<strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego”. Takie utożsamianie <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong> z rozwojem<br />

społeczno-gospodarczym jest w literaturze i badaniach nad rozwojem lokalnym dość<br />

powszechne. Wydaje się, że dzieje się tak dlatego, że jeśli rozwojem lokalnym nazywamy<br />

pozytywne zmiany wzrostu ilościowego i postępu <strong>jako</strong>ściowego, to zmiany te w najpełniejszy<br />

sposób (i też najłatwiejszy) zobaczyć można właśnie na płaszczyźnie społeczno-gospodarczej.<br />

Zdając sobie sprawę z faktu, że badania nad rozwojem lokalnym mogłyby obejmować także<br />

badania nad kształtowaniem się poczucia identyfikacji i tożsamości z miejscem, czy też<br />

badania nad wytwarzaniem się struktury klasowo-warstwowej społeczeństwa (Jałowiecki<br />

1988; Jałowiecki, Szczepański 2002), w niniejszej pracy badania zostaną zawężone tylko do<br />

analizy poziomu <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego, co pozwoli poruszać się w ramach nauk<br />

geograficznych i z zakresu gospodarki przestrzennej, a nie wchodzić na grunt socjologii czy<br />

badań nad kulturą. M. Grochowski i A. Kowalczyk (1999, s. 184), choć podkreślają, że w<br />

analizach przestrzennych należy uwzględniać polityczne i prawne aspekty lokalizmu, to<br />

jednak zauważają, że z punktu widzenia geografii „szczególnie ważny wydaje się społeczno-<br />

gospodarczy wymiar układów lokalnych”.<br />

Jak widać, rozwój (lokalny) jest w pewnym sensie pojęciem abstrakcyjnym. Definiuje<br />

się go bowiem poprzez takie kategorie, jak „pozytywne zmiany” czy „postęp <strong>jako</strong>ściowy”,<br />

które w sposób obiektywny ogromnie trudno jest zmierzyć – nawet, gdy rozwój ten zawęzić<br />

do płaszczyzny społeczno-gospodarczej. J. Czapiński (2002, s. 359) podaje doskonały<br />

przykład tych trudności: „Alex Michalos (1997), jeden z czołowych badaczy <strong>jako</strong>ści życia,<br />

redaktor naczelny głównego pisma poświęconego problematyce wskaźników społecznych<br />

(Social Indicators Research), wyznał po 25 latach prób ilościowego ujęcia <strong>jako</strong>ści życia, że<br />

jego nadzieja na zbudowanie spójnego i powszechnie akceptowanego systemu wskaźników<br />

ekonomicznych, społecznych i środowiskowych okazała się naiwna i utopijna.” Problem z<br />

pomiarem <strong>rozwoju</strong> wynika zatem z samej jego definicji.<br />

24


Nie mniej jednak, jakieś wskaźniki dla jego określenia są i muszą być<br />

wykorzystywane. Jak zauważa B. Jałowiecki (1989, s. 17), „trudności w określaniu<br />

<strong>czynnik</strong>ów niewymiernych, takich jak dobrobyt, zdrowie czy nawet szczęście, kierują ludzką<br />

uwagę w stronę dających się wymierzyć i porównywać wskaźników <strong>rozwoju</strong>, z których<br />

najprostsze to wzrost produkcji i konsumpcji dóbr materialnych.” (Jałowiecki 1989, s. 17).<br />

Wykorzystywane wskaźniki najczęściej informują nie o przebiegu procesu, ale o poziomie<br />

<strong>rozwoju</strong> w danym momencie. Najchętniej wykorzystywanym wskaźnikiem poziomu <strong>rozwoju</strong><br />

jest Produkt Krajowy Brutto per capita, jednak obok jego wad związanych m.in. z brakiem<br />

ujęcia społecznego 11 , trzeba podkreślić jego bezużyteczność w skali lokalnej. Gmina jest<br />

bowiem zbyt małym obszarem, o niedomkniętej w znacznym stopniu gospodarce, aby można<br />

było obliczać dla niej wartości PKB. W polskiej statystyce najmniejszą jednostką dla której<br />

podaje się te dane, jest jednostka statystyczna: podregion.<br />

Słoweński autor Z. Mlinar (2000) zwraca uwagę na fakt, że wskaźniki określające<br />

rozwój zmieniają się w czasie – tracą na znaczeniu takie wskaźniki, jak udział osób<br />

zatrudnionych w przemyśle, a pojawiają się nowe, jak na przykład liczba komputerów w<br />

gospodarstwie domowym czy liczba przyłączeń internetowych.<br />

P. Swianiewicz i J. Łukomska (2004), konstruując ekonometryczny model wpływu<br />

różnych <strong>czynnik</strong>ów zewnętrznych i wewnętrznych na lokalny rozwój gospodarczy,<br />

zaproponowali wskaźnik poziomu <strong>rozwoju</strong> <strong>jako</strong> indeks złożony z następujących zmiennych:<br />

− poziom bezrobocia,<br />

− liczba zarejestrowanych w danej gminie firm prywatnych w przeliczeniu na 1000<br />

mieszkańców,<br />

− liczba inwestorów z udziałem kapitału zagranicznego w przeliczeniu na 10 tysięcy<br />

mieszkańców,<br />

− liczba dużych inwestorów zagranicznych w przeliczeniu na 10 tysięcy<br />

mieszkańców,<br />

− dochody z podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) w przeliczeniu na 1<br />

mieszkańca,<br />

− dochody z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) w przeliczeniu na 1<br />

mieszkańca,<br />

− „baza podatkowa dla podatków i opłat lokalnych” w przeliczeniu na 1 mieszkańca,<br />

zdefiniowana <strong>jako</strong> suma dochodów własnych możliwych do zebrania (dochody<br />

11 Dla porównań międzynarodowych ONZ wprowadziła alternatywny wskaźnik: Human Development Index<br />

(HDI), mający określać poziom <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego krajów (por.: www.hdr.undp.org)<br />

25


własne powiększone o skutki udzielonych ulg, odroczeń, umorzeń i zwolnień<br />

podatkowych).<br />

Jak widać, trzy z siedmiu zmiennych dotyczą wielkości podatków lokalnych, a w<br />

zasadzie dochodów własnych w najszerszym rozumieniu 12 . Dochody z podatku dochodowego<br />

tak od osób fizycznych, jak prawnych, mówią o stopniu zamożności mieszkańców danej<br />

gminy i kondycji finansowej firm działających na jej terenie. W sposób oczywisty wydaje się<br />

to świadczyć o poziomie <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>. Także wielkość samych dochodów własnych (w<br />

tym wypadku po wyeliminowaniu skutków polityki finansowej) m.in. odzwierciedla kondycję<br />

gospodarczą podmiotów (to one płacą podatki lokalne) oraz określa atrakcyjność obszaru<br />

(ceny i popyt na majątek komunalny). Wskaźnikiem dochodów własnych per capita <strong>jako</strong><br />

miernikiem poziomu <strong>rozwoju</strong> gospodarczego posługiwali się w swoich badaniach m.in. J.<br />

Hryniewicz (1998, 2000) i M. Smętkowski (2005).<br />

Potwierdzeniem, że dochody własne per capita są dobrym wskaźnikiem poziomu<br />

<strong>rozwoju</strong>, jest związek pomiędzy dochodami własnymi a wykorzystywanym powszechnie<br />

wskaźnikiem produktu krajowego brutto per capita. Współ<strong>czynnik</strong> korelacji liniowej<br />

Pearsona pomiędzy PKB per capita a dochodami własnymi per capita dla podregionów<br />

(n=45; jak wspomniano, jest to najmniejsza jednostka dla której oblicza się wartość PKB) jest<br />

bardzo istotna statystycznie (na poziomie ≤ 0,001), zaś wartość wskaźnika wynosi 0,945 13 .<br />

Widać zatem, że w sensie statystycznym dodatni związek pomiędzy badanymi zmiennymi<br />

jest bardzo duży. Jest to ważny argument mówiący o trafności wykorzystywania wskaźnika<br />

dochodów własnych per capita do określenia poziomu <strong>rozwoju</strong>.<br />

Wydaje się, że przedstawiona wyżej argumentacja pozwala na to, aby w dalszej części<br />

niniejszej pracy poziom <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego gmin w <strong>Polsce</strong> został na potrzeby<br />

obliczeń statystycznych zoperacjonalizowany za pomocą dochodów własnych wraz z<br />

udziałami w podatkach centralnych. Tym niemniej, choć jest to bardzo przydatny wskaźnik,<br />

to oczywiście dość uproszczony. Przeglądając literaturę z zakresu gospodarki przestrzennej i<br />

geografii społeczno-ekonomicznej widać, że jest pewna paleta innych wskaźników, do której<br />

12 Niektórzy autorzy (Patrzałek 2004, Gilowska 1998) zaliczają dochody z tytułu udziału w podatkach<br />

centralnych (to jest w podatku dochodowym od osób fizycznych – PIT oraz w podatku od osób prawnych – CIT)<br />

do dochodów własnych samorządów. Jednak istnieje też pogląd, iż udziałów tych nie należy tak klasyfikować.<br />

Np. P. Swianiewicz (2004) argumentuje, iż dochody własne spełniać powinny następujące warunki: powinny<br />

być przekazane samorządom w całości i bezterminowo, łączyć się z lokalną bazą ekonomiczną, oraz istnieć<br />

powinien pewien zakres swobody, jaki władze samorządowe posiadają w zakresie ustalania tych dochodów.<br />

Tego ostatniego warunku nie spełniają dochody z tytułu udziału gminy w podatkach dochodowych. Samorządy<br />

nie mogą w ich zakresie prowadzić żadnej polityki podatkowej. Takie też podejście przyjęto w niniejszej pracy.<br />

13 Obliczenia wykonane na podstawie BDR GUS, 2005<br />

26


autorzy często odwołują się badając poziom <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego w układach<br />

lokalnych. Do wskaźników takich, obok omówionych wyżej dochodów własnych wraz z<br />

udziałami w podatkach centralnych per capita, zaliczyć można przede wszystkim:<br />

− poziom bezrobocia,<br />

− liczbę zarejestrowanych przedsiębiorstw sektora prywatnego w przeliczeniu na 1000<br />

mieszkańców,<br />

− saldo migracji,<br />

− udział osób z wyższym wykształceniem,<br />

− udział ludności korzystającej z sieci wodociągowej,<br />

− udział ludności korzystającej z sieci kanalizacyjnej,<br />

− przeciętną powierzchnię użytkowa mieszkań na 1 osobę.<br />

Oczywiście lista ta jest dyskusyjna, można ją rozszerzać i zmieniać – dobór wskaźników do<br />

danego zjawiska zawsze jest doborem subiektywnym. Zdaniem Autorki można przyjąć, że<br />

gmina dobrze rozwinięta ekonomicznie to taka gmina, gdzie niewielki jest udział osób<br />

bezrobotnych a znaczny – osób z wyższym wykształceniem, w której rozwinięta jest lokalna<br />

przedsiębiorczość, zdecydowana większość ludności korzysta z wodociągów i kanalizacji,<br />

przestrzeń mieszkaniowa do życia przypadająca na 1 osobę jest stosunkowo duża, a także jest<br />

to gmina, do której – między innymi ze względu na wszystkie te <strong>czynnik</strong>i – więcej osób<br />

przyjeżdża by w niej zamieszkać, aniżeli z niej wyjeżdża na stałe.<br />

Obok dyskusji o wskaźnikach określających rozwój istotna jest także dyskusja<br />

dotycząca <strong>czynnik</strong>ów stymulujących czy inicjujących procesy <strong>rozwoju</strong>. Pytanie o to, dlaczego<br />

jedne obszary rozwijają się szybciej, a inne wolniej czy nawet w ogóle się nie rozwijają, jest<br />

pytaniem zadawanym sobie przez przedstawicieli wielu dziedzin nauk społecznych i nie<br />

tylko. Poszukiwania odpowiedzi podejmowali się badacze dziś uważani za klasyków w<br />

swoich dziedzinach: D. Landes, R. Putnam, G. Gorzelak i wielu innych. Uogólniając wyniki<br />

wielu rozważań można powiedzieć, że zasadnicze pytanie o <strong>czynnik</strong>i <strong>rozwoju</strong> jest pytaniem o<br />

to, czy procesy <strong>rozwoju</strong> są w większym stopniu inicjowane przez <strong>czynnik</strong>i endogenne czy też<br />

egzogenne. Jak pisze G. Gorzelak (2000, s. 99), „określenie roli <strong>czynnik</strong>ów zewnętrznych<br />

(egzogennych) i wewnętrznych (endogennych) w <strong>rozwoju</strong> lokalnym (ale także i regionalnym)<br />

ma znaczenie wykraczające poza dociekania czysto naukowe, może bowiem stanowić istotną<br />

dyrektywę w praktycznym zarządzaniu rozwojem lokalnym”. Jako że należy się spodziewać,<br />

iż niniejsza praca przynajmniej częściowo będzie próbą odpowiedzi na to pytanie w<br />

27


przypadku <strong>rozwoju</strong> opartego na turystyce, konieczne jest określenie, jak <strong>czynnik</strong>i endogenne i<br />

egzogenne są w niniejszej pracy rozumiane.<br />

I tak, <strong>czynnik</strong>i endogenne, nazywane inaczej wewnętrznymi (w stosunku do układu<br />

<strong>lokalnego</strong>), to takie <strong>czynnik</strong>i, na które społeczność lokalna (a w praktyce przede wszystkim<br />

organy samorządu terytorialnego) ma wpływ (Grochowski, Kowalczyk 1999; Swianiewicz,<br />

Łukomska 2004). Są to przede wszystkim wszelkiego rodzaju zasoby, tak ludzkie, jak i<br />

przyrodnicze, a także aktywność władz lokalnych, poziom <strong>rozwoju</strong> infrastruktury, itp.<br />

Czynniki egzogenne (zewnętrzne) to z kolei takie <strong>czynnik</strong>i, na które społeczność i władza<br />

lokalna żadnego wpływu nie mają; są one niezależne od układu <strong>lokalnego</strong>. Jest to na przykład<br />

istnienie rynku zewnętrznego, zewnętrzny kontekst polityczny, obowiązujące prawo, itp. Do<br />

tych zewnętrznych <strong>czynnik</strong>ów <strong>rozwoju</strong> należy także zaliczyć położenie, choć co do tej kwestii<br />

nie ma jednoznacznej zgody w literaturze geograficznej. Jednak w świetle podanej wyżej<br />

definicji samorząd terytorialny nie ma żadnego wpływu na to, czy jego gmina znajduje się<br />

nad morzem czy w górach, bądź też czy stosunkowo blisko znajduje się duże miasto lub<br />

granica, a zatem jak najbardziej zasadne wydaje się uznanie położenia za egzogenny (a nie<br />

endogenny) <strong>czynnik</strong> <strong>rozwoju</strong> (zob. np. M. Grochowski, A. Kowalczyk 1999).<br />

28


Rozdział 2. Turystyka a rozwój lokalny z punktu widzenia koncepcji<br />

teoretycznych<br />

Badania na temat związków funkcji turystycznej z poziomem <strong>rozwoju</strong> społeczno-<br />

gospodarczego na szeroką skalę są obecne w światowej literaturze z zakresu geografii turyzmu<br />

przynajmniej od lat 60. XX wieku. Od tego czasu powstało wiele obserwacji, ujęć, a nawet<br />

koncepcji odnoszących się do tego problemu. W niniejszej pracy, której przedmiotem studiów<br />

są polskie gminy, podjęta zostanie próba nawiązania do niektórych z tych podejść i<br />

zastosowania ich do interpretacji wyników badań empirycznych. Stąd też potrzeba omówienia<br />

na wstępie koncepcji, do których nawiązania będą później czynione. Ponadto przydatne dla<br />

dalszej części pracy będzie także przywołanie wybranych koncepcji geograficznych oraz z<br />

zakresu gospodarki przestrzennej. Jak zauważa A. Kowalczyk (2000a, s. 37), „geografia<br />

turyzmu przez wielu autorów jest uważana za dziedzinę interdyscyplinarną, o licznych<br />

powiązaniach nie tylko z dyscyplinami geograficznymi, ale również z innymi naukami<br />

(głównie społecznymi).” W związku z tym koncepcje badawcze wykorzystywane w geografii<br />

turyzmu w dużej mierze pochodzą z nauk społecznych i ekonomicznych.<br />

Ogólnie można przyjąć, że na kształt relacji między funkcją turystyczną a rozwojem<br />

lokalnym mogą mieć wpływ <strong>czynnik</strong>i endogenne i egzogenne. Niniejsza praca jest między<br />

innymi próbą zbadania, które z nich mają większe znaczenie i jak wygląda mechanizm<br />

kształtowania tych relacji na przykładzie badanych gmin. Podstawami teoretycznymi, które<br />

wydają się być przydatne dla zrealizowania tego celu badawczego, są koncepcja bazy<br />

ekonomicznej, dowodząca, iż to <strong>czynnik</strong>i egzogenne decydują o <strong>rozwoju</strong>, oraz koncepcja<br />

<strong>rozwoju</strong> zależnego, koncepcja <strong>rozwoju</strong> endogennego i koncepcja dwóch sektorów<br />

turystycznych (informal/formal sector), wedle których są to <strong>czynnik</strong>i endogenne. Innymi<br />

dwoma koncepcjami badawczymi, które zostaną w pracy przetestowane, są koncepcja cyklu<br />

ewolucji obszaru turystycznego, a także koncepcja przestrzeni turystycznej w rozumieniu S.<br />

Liszewskiego. Są one koncepcjami powstałymi na gruncie geografii turyzmu, i tłumaczą<br />

rozwój funkcji turystycznych i spowodowane przez nie przemiany w otoczeniu lokalnym<br />

niezależnie od tego, jaki <strong>czynnik</strong> (endo- czy egzogenny) był głównym impulsem ich <strong>rozwoju</strong>.<br />

Koncepcja bazy ekonomicznej<br />

Koncepcja bazy ekonomicznej, wspomniana już w rozdziale pierwszym przy okazji<br />

omawiania pojęcia funkcji, ma w geografii dość długą historię. Za jej twórcę uznaje się W.<br />

29


Sombarta i jego dzieło z początku poprzedniego wieku, zaś za twórcę nazwy „baza<br />

ekonomiczna miast” (urban economic base) uchodzi H. Hoyt. W <strong>Polsce</strong> koncepcja ta została<br />

przybliżona przez K. Dziewońskiego (1971). W jej centrum znajduje się podział ludności<br />

pracującej w mieście na dwie podstawowe grupy: ponadlokalną, czyli związaną działalnością<br />

z gospodarką „otwartą terytorialnie na zewnątrz” (egzogenną), oraz lokalną, związaną z<br />

gospodarką „terytorialnie domkniętą do wewnątrz” (endogenną; Dziewoński 1971). To ta<br />

pierwsza grupa, pracująca „na zewnątrz”, decyduje o egzystencji i <strong>rozwoju</strong> miasta. „To są<br />

ludzie, którzy żyją i pozwalają żyć. Pozwalają żyć pozostałym mieszkańcom miasta, którzy<br />

nie mogą własnymi siłami zdobyć potrzebnych do życia produktów (…) i jedynie uczestniczą<br />

w środkach zdobywanych przez pierwotnych twórców miasta” (Sombart 1907, cyt. za: K.<br />

Dziewońskim 1971, s. 13). Funkcje egzogenne są zatem funkcjami miastotwórczymi. Innymi<br />

słowy: o <strong>rozwoju</strong> lokalnym decydują ludzie, którzy pracują na rzecz rynku zewnętrznego,<br />

żyją z importu i eksportu. Dzięki nim miasto funkcjonuje, a wraz z nim ludność, która<br />

zajmuje się obsługą rynku wewnętrznego, <strong>lokalnego</strong>. Do koncepcji tej nawiązywali m.in.<br />

zwolennicy „koncepcji <strong>rozwoju</strong> odgórnego” (development-from-above), uważając, iż rozwój<br />

pojawia się pod wpływem zewnętrznych sił, takich jak rynek zbytu dla eksportu, inwestycje<br />

zewnętrzne lub migracje (Nelson 1993).<br />

Tak zarysowaną w skrócie koncepcję można interpretować na gruncie turystyki na<br />

dwa sposoby. Po pierwsze, aby obecna na danym obszarze funkcja <strong>turystyczna</strong> miała<br />

rzeczywiście wpływ na rozwój lokalny, konieczne są impulsy z zewnątrz. Musi pojawić się<br />

jakiś egzogenny <strong>czynnik</strong>, który będzie impulsem dla uruchomienia procesów rozwojowych.<br />

Może to być na przykład inwestycja z zewnątrz (np. hotel), zewnętrzny program finansowania<br />

<strong>rozwoju</strong> ścieżek rowerowych w gminie, pojawienie się mody na jakiś typ ruchu<br />

turystycznego, na czy też decyzja państwa o doprowadzeniu linii kolejowej do danej<br />

miejscowości.<br />

Wśród przykładów takich zewnętrznych impulsów, które spowodowały rozwój funkcji<br />

turystycznej w sposób, który wpłynął następnie na rozwój lokalny, można wymienić brytyjski<br />

Brighton czy też polską Krynicę, gdzie dynamiczny napływ ruchu turystycznego nastąpił<br />

dopiero po doprowadzeniu do nich linii kolejowej (Kowalczyk 2000a). Szybki rozwój<br />

uzdrowisk w Europie w XIX i XX wieku uwarunkowany był upowszechnieniem się w<br />

ówczesnej medycynie koncepcji leczenia wodami mineralnymi, kąpielami borowinowymi,<br />

itp. (Kowalczyk 2000a) – dzięki temu na obszarze dzisiejszej Polski rozwinął się<br />

Ciechocinek, Nałęczów, a przede wszystkim uzdrowiska sudeckie i karpackie. Czynnikami<br />

zewnętrznymi są też programy i inicjatywy wsparcia dla różnych pożądanych form turystyki<br />

30


ogłaszane na szczeblu centralnym lub regionalnym. W Hiszpanii w wyniku pierwszego<br />

krajowego programu <strong>rozwoju</strong> turystyki wiejskiej rozpoczętego w 1967 roku liczba<br />

gospodarstw wiejskich świadczących usługi turystyczne wzrosła w ciągu dziesięciu lat z 834<br />

do 9 250 (Skoczek 2003). Podobnie dynamiczny rozwój usług turystycznych nastąpił w<br />

wyniku rządowego programu „Turystyki na Obszarach Wiejskich” wprowadzonego na<br />

obszarach wiejskich Portugalii (program ten przyjęto w 1986 roku; Skoczek 2003).<br />

Śródziemnomorskie wybrzeże francuskiego regionu Langwedocja-Roussillon było do końca<br />

lat 50. XX wieku przede wszystkim siedliskiem komarów, a decyzja rządu G. Pompidou o<br />

stworzeniu za pomocą Mission Racine wielkiego programu zagospodarowania wybrzeża,<br />

trwającego około 20 lat, sprawiła, że stało się ono jednym z ważniejszych regionów<br />

turystycznych Francji (Sagnes 2001). Te kilka przykładów pokazuje, w jaki sposób <strong>czynnik</strong><br />

egzogenny wpływał na rozwój funkcji turystycznej, a w konsekwencji na rozwój społeczno-<br />

gospodarczy oparty na niej.<br />

Drugim sposobem spojrzenia na koncepcję bazy ekonomicznej jest spojrzenie w<br />

szerszym kontekście, pozwalające w ogóle wyjaśnić, dlaczego turystyka może być<br />

<strong>czynnik</strong>iem <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>. Wiąże się to z samą definicją turystyki – wszak najogólniej<br />

można powiedzieć, że turystą jest osoba, która spędza przynamniej jedną noc poza terenem<br />

swojego stałego miejsca zamieszkania w celach innych niż zarobkowe. A zatem z punktu<br />

widzenia układu <strong>lokalnego</strong> turysta jest „towarem importowanym”, elementem zewnętrznym<br />

w stosunku do niego. Obecność ruchu turystycznego na danym obszarze implikuje<br />

działalność związaną z jego obsługą, a ta działalność z kolei wpływa na rozwój działalności ją<br />

obsługujących. W ekonomii nazywa się „efektem mnożnikowym”.<br />

Takie ujęcie, choć bez bezpośredniego nawiązywania i odwoływania się do koncepcji<br />

bazy ekonomicznej, nie jest obce badaczom zajmującym się geografią turyzmu. Na przykład<br />

A. Matczak (1992, ss. 139-140) zauważa: „znaczenie ekonomiczne podróży turystycznych<br />

polega na tym, że kreują one dodatkową działalność gospodarczą. Człowiek, stając się<br />

uczestnikiem ruchu turystycznego, przenosi wraz ze sobą prawie wszystkie swoje potrzeby<br />

bytowe (część stała popytu) oraz nowe specyficzne potrzeby związane z osiągnięciem celu<br />

wyjazdu (część dodatkowa popytu). (…) Dużo ważniejsza z punktu widzenia gospodarczego<br />

dla obszarów tej [turystycznej] recepcji jest część dodatkowa popytu, która wymusza<br />

dodatkową działalność gospodarczą. W ten sposób ruch turystyczny kreuje rozwój<br />

gospodarczy wielu dziedzin pracujących bezpośrednio dla zaspokojenia potrzeb<br />

turystycznych. To z kolei wymaga <strong>rozwoju</strong> szeregu działalności usługowo-produkcyjnych<br />

zaopatrujących gospodarkę turystyczną w niezbędne środki wytwórcze”. W podobny sposób<br />

31


wypowiadają się ekonomiści – zdaniem G. Gołembskiego (2002b) ekonomiczny sens<br />

turystyki wynika z dwóch zasadniczych faktów: po pierwsze, istotą turystyki jest<br />

przemieszczanie się ludzi wraz ze swoimi pieniędzmi do nowych miejsc konsumpcji, a po<br />

drugie, struktura tej konsumpcji jest inna niż w stałym miejscu zamieszkania, zaś jej wielkość<br />

z reguły wyższa. Natomiast R. Seweryn (2004) zwraca uwagę, że przedsiębiorstwa<br />

gospodarki turystycznej są <strong>czynnik</strong>iem popytotwórczym w stosunku do dziedzin<br />

zaopatrujących w środki używane w procesie świadczenia usług turystycznych.<br />

Jak wynika z przedstawionych wyżej poglądów, turystykę traktuje się <strong>jako</strong> <strong>czynnik</strong><br />

zewnętrzny, który wytwarza popyt na obszarze recepcji ruchu turystycznego. Popyt ten jest<br />

zaspakajany poprzez wytwarzanie usług turystycznych. Te z kolei dają zatrudnienie<br />

miejscowej ludności, co sprawia, że – w rozumieniu koncepcji bazy ekonomicznej – układ<br />

lokalny się rozwija. Turystyka, <strong>jako</strong> <strong>czynnik</strong> egzogenny decydujący o <strong>rozwoju</strong>, jest<br />

<strong>czynnik</strong>iem miastotwórczym i często ma wpływ na rozwój obszarów wiejskich. Jest więc<br />

<strong>czynnik</strong>iem <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>.<br />

Jak wspomniano, w ekonomii omawiane zjawisko nazywa się efektem mnożnikowym.<br />

G. Gołembski (2002c) zauważa, że pojęcie mnożnika zostało do nowoczesnej makroekonomii<br />

wprowadzone przez J. M. Keynesa, a dotyczy wpływu inwestycji na wzrost produktu<br />

narodowego brutto. „Przyrost inwestycji wywołuje – zgodnie z pojęciem mnożnika –<br />

nieproporcjonalny, ale zwielokrotniony przyrost produkcji i zatrudnienia. Wysokość tej<br />

„ekspansji” inwestycyjnej zależy w gospodarce od krańcowej skłonności do konsumpcji, to<br />

jest przyrostu konsumpcji generowanej przez przyrost dochodu o jednostkę. Generalnie rzecz<br />

biorąc, im wyższa jest krańcowa skłonność do konsumpcji, tym wyższa wartość mnożnika”<br />

(Gołembski 2002c). Cytowany Autor dowodzi dalej, iż przyczyną efektów mnożnikowych w<br />

gospodarce są inwestycje, gdyż „wpompowują” one do gospodarki nowy pieniądz. Na<br />

podobnej zasadzie działa efekt mnożnikowy w turystyce – w skali gospodarki narodowej<br />

efekty mnożnikowe podobne do inwestycji mogą zostać wywołane przez popyt turystów zza<br />

granicy, gdyż ich pieniądz jest nowym, szybkim pieniądzem, „wpompowywanym” w<br />

gospodarkę (Gołembski 2002c). Rozpatrywany przez cytowanego Autora przykład można<br />

odnieść także do mniejszego niż kraj terytorium, jakim jest na przykład gmina. Wówczas nie<br />

musi być mowy o turyście zagranicznym, lecz o turyście zewnętrznym w stosunku do<br />

analizowanego obszaru – układu <strong>lokalnego</strong>.<br />

Zdaniem R. Gałeckiego (2004) badanie wpływu turystyki na gospodarkę należy<br />

rozpatrywać na dwóch płaszczyznach. Pierwszą z nich jest wpływ bezpośredni, który „wynika<br />

32


z pojawienia się turysty i jest konsekwencją zgłaszanego przez niego popytu, popartego<br />

przeniesionym z miejsca stałego pobytu dochodem” (Gałecki 2004, s. 113). Drugą z nich jest<br />

wpływ pośredni, będący rezultatem wpływu bezpośredniego, którego „natężenie wynika z<br />

dalszych obrotów wydatkowanego przez turystów pieniądza na obszarze objętym obserwacją<br />

(kraj, region, miejscowość). Zjawisko kolejnych obrotów dodatkowego pieniądza jest<br />

nazywane w nauce efektem mnożnikowym” (Gałecki 2004, ss. 113-114). Podobnie A.<br />

Budeanu (2005) twierdzi, że oprócz bezpośredniego, „widzialnego” wpływu, turystyka<br />

stymuluje w sposób pośredni, mniej zauważalny, także inne sektory gospodarcze, a wpływ ten<br />

jest potencjalnie nawet większy aniżeli wpływ bezpośredni.<br />

C. M. Hall i S. J. Page (2002) uważają, że efekt mnożnikowy sprawia, iż wydatki na<br />

turystykę stymulują także rozwój innych sektorów gospodarki. Wpływ turystyki na rozwój<br />

ekonomiczny może ich zdaniem przybierać następujące postacie:<br />

- wpływ bezpośredni (primary or direct impact), będący bezpośrednią<br />

konsekwencją pobytu turystów na danym obszarze, np. wydatki turystów na<br />

wyżywienie;<br />

- wpływ pośredni (indirect impact), powstały poprzez transakcje dokonywane przez<br />

przedsiębiorstwa na terenie danego obszaru, np. inwestycja hotelu w nowy sprzęt<br />

lub zaopatrzenie hotelu;<br />

- wpływ wywołany (induced impact), inaczej wpływ dodatkowy, wywołany poprzez<br />

dodatkowe wydatki konsumenckie, jak np. zakup dóbr i usług przez pracowników<br />

hotelu (Hall, Page 2002, s. 142).<br />

Podsumowując można zaryzykować stwierdzenie, iż obojętnie, czy omawiane<br />

zjawisko nazwiemy efektem mnożnikowym, czy też funkcją egzogenną obszaru, istotne jest<br />

to, iż przyjazd turystów na dany teren powoduje przypływ pieniądza z zewnątrz, a to z kolei<br />

wywołuje pozytywny wpływ turystyki na miejscową gospodarkę. Choć, jak zauważa R.<br />

Gałecki (2004), nie zawsze jest to taka prosta zależność – przy każdym obrocie tegoż<br />

pieniądza na danym obszarze występuje bowiem także zjawisko „przecieku”, to jest wypływu<br />

pieniądza poza obszar przyjęty do badania. Główną przyczyną takich „przecieków” jest<br />

sprowadzanie/nabywanie dóbr i usług spoza obszaru badanego, zaś ich rozmiar zależy<br />

głównie od samowystarczalności obszaru. „Generalnie można stwierdzić, że im mniejszy<br />

obszar badany, tym samowystarczalność będzie słabsza, co oznacza, że przecieki pieniądza, w<br />

tym również turystycznego, będą większe” (Gałecki 2004, s. 115). Z kolei M. Mika (2007)<br />

33


zauważa, iż wielkość ekonomicznych efektów mnożnikowych związanych z rozwojem<br />

turystyki zależy od sposobu jej organizacji, relacji własnościowych w sektorze turystycznym<br />

oraz poziomu <strong>rozwoju</strong> społeczno-gospodarczego obszaru recepcji turystycznej.<br />

Koncepcja <strong>rozwoju</strong> zależnego<br />

Koncepcja <strong>rozwoju</strong> zależnego (koncepcja zależności) powstała w latach 60. XX<br />

wieku, i w największym stopniu rozwijana była przez ekonomistów latynoamerykańskich.<br />

Posłużyła ona za wytłumaczenie problemów ekonomicznych krajów tzw. Trzeciego Świata, a<br />

przede wszystkim Ameryki Łacińskiej. W centrum tej koncepcji leżało przekonanie, że<br />

bogate kraje, poprzez inwestycje w gospodarkę krajów biednych, uzależniają je od siebie<br />

ekonomicznie, jednocześnie uniemożliwiając im samodzielny rozwój. Jak zauważa M.<br />

Czerny (2005, s. 50), „utrzymywano, że substytucja importu sprzyjała przejęciu przez<br />

korporacje międzynarodowe kontroli nad najbardziej dynamicznymi sektorami gospodarki i<br />

sprawiła, że lokalne gałęzie przemysłu stały się zależne od kapitału międzynarodowego”.<br />

Koncepcja zależności znalazła swoje odzwierciedlenie także w badaniach z zakresu<br />

geografii turyzmu, zwłaszcza w literaturze zagranicznej. Asumptem do tego było<br />

rozczarowanie faktem, że turystyka nie przyniosła oczekiwanych korzyści krajom tzw.<br />

„Trzeciego Świata”. Kraje te, zazwyczaj położone w ciepłej strefie klimatycznej, miały stać<br />

się rajem dla turystów poszukujących słońca, plaży i morza, czyli tzw. trzech „s” 14 . Właśnie<br />

w turystyce upatrywano szansę na ich rozwój poprzez napływ kapitału z zewnątrz.<br />

Tymczasem już na przełomie lat 70. i 80. XX wieku ukazały się pierwsze prace krytykujące<br />

to założenie (Diamond 1977, Husbands 1981, Browett 1982; cyt. za: M. Oppermannem<br />

1993). Okazało się bowiem, że koszty inwestycji w niezbędną turystyce masowej<br />

infrastrukturę są na tyle wysokie, że inwestorów z krajów tzw. „Trzeciego Świata” nie stać na<br />

ich ponoszenie. Inwestycje są zatem dokonywane przez kraje rozwinięte, dokąd następnie<br />

wracają zyski z turystyki. Powoduje to uzależnienie krajów przyjmujących ruch turystyczny<br />

od funkcjonujących na ich terenie organizacji i instytucji, których siedziby znajdują się w<br />

krajach rozwiniętych. Sytuacja taka zaistniała np. w Egipcie, gdzie w latach 90. XX wieku<br />

zaoferowano znaczne ulgi podatkowe oraz inwestycyjne międzynarodowym koncernom<br />

turystycznym, co spowodowało, że obecnie pod ich kontrolą znajduje się aż 80% sektora<br />

komercyjnej turystyki masowej (Gray 1998, cyt. za: M. Miką 2007). Z kolei w Turcji, w<br />

momencie dynamicznego <strong>rozwoju</strong> turystyki w latach 90 XX. wieku, małych, lokalnych<br />

14 Z angielskiego: sun, sea, sand; skrót określający turystykę wypoczynkową, nadmorską; często dodaje się także<br />

czwarte „s” – od słowa sex<br />

34


przedsiębiorców, którzy byli podstawą pierwszego <strong>rozwoju</strong> turystyki w tym kraju, zastąpiły<br />

ponadregionalne, często zagraniczne firmy, które sprowadziły rolę miejscowej ludności z<br />

głównych beneficjentów rozwijającej się gałęzi gospodarki do rezerwuaru taniej siły roboczej<br />

(Seckelmann 2002). Zjawisko to – zdaniem wielu badaczy – to rodzaj neokolonializmu,<br />

wpisującego się w koncepcję centrum – peryferie (Shaw, Williams 2002) bądź też właśnie w<br />

koncepcję <strong>rozwoju</strong> zależnego (Oppermann 1993), w myśl której „turystyka jest<br />

wykorzystywana przez kraje rozwinięte do przeniesienia stanu uzależnienia gospodarczego i<br />

politycznego na kraje rozwijające się. Tym samym zamiast zmniejszać różnice<br />

międzyregionalne, turystyka przyczynia się do ich pogłębiania się.” (Kowalczyk 2000a, s.<br />

40).<br />

Opisane wyżej zależności powstają nie tylko w relacji między krajami (układ lokalny<br />

– inwestor zagraniczny), ale także wewnątrz krajów (układ lokalny – inwestor z innego<br />

miejsca, najczęściej dużego miasta). M. Skoczek (2002) na podstawie badań w Ameryce<br />

Łacińskiej stwierdza, że od początku lat 90. budowa infrastruktury noclegowej w tym<br />

regionie jest coraz częściej podejmowana przez inwestorów krajowych, najczęściej<br />

pochodzących jednak z obszarów miejskich (na przykład inwestycje mieszkańców stolicy<br />

Ekwadoru, Quito, w miejscowości Mindo). Inwestycja taka jest wciąż z punktu widzenia<br />

układu <strong>lokalnego</strong> inwestycją zewnętrzną, i może mieć podobne konsekwencje co inwestycja<br />

zagraniczna.<br />

Zdaniem M. Oppermanna (1993), efektem opisanego wyżej uzależnienia jest<br />

powstawanie tzw. turystycznych enklaw – kompleksów hotelowych, odciętych często<br />

wysokim murem od otaczających je terenów w kraju, w którym się znajdują, oraz od jego<br />

mieszkańców. Cała aktywność przebywających tam turystów (a co za tym idzie, także ich<br />

pieniądze) zamyka się w enklawie – tam śpią, jedzą, korzystają z rozrywek; tam też wykupują<br />

wycieczki w klimatyzowanych autokarach po okolicy (Brohman 1996, Poirier 1995). Jeśli<br />

właścicielem takiego „getta” jest inwestor z kraju rozwiniętego (a jak wspomniano wyżej, to<br />

bardzo częsta sytuacja), to większość zysków wraca do bogatych krajów, z których pochodzą<br />

turyści. A nawet jeśli miejscowa ludność czerpie jakieś korzyści finansowe z istniejącego na<br />

jej terenie obiektu, to tak zorganizowany ruch turystyczny wywołuje znikomy efekt<br />

mnożnikowy. Przykładowo S. Britton (1980, cyt. za: J. Brohmanem 1996) szacuje, że na<br />

Fidżi ok. 70% zagranicznego kapitału wytworzonego w turystyce w 1975 roku zostało<br />

spożytkowane na import, wynagrodzenia zagranicznych pracowników, powrót zysków do<br />

siedzib przedsiębiorstw turystycznych oraz wzrost konsumpcji miejscowej ludności na dobra<br />

importowane, na które popyt wśród ludności wytworzyła właśnie turystyka. J. Mbaiwa (2005)<br />

35


dowodzi, że w Botswanie aż ponad 70% dochodów z turystyki w 1997 roku zostało wydane<br />

poza krajem. Autorzy ci nazywają te procesy enclave tourism (turystyka enklawy, <strong>turystyczna</strong><br />

enklawa, turystyka enklawowa).<br />

Z opisanym wyżej zjawiskiem wiąże się jeszcze jeden problem. Jak zauważa M. Khan<br />

(1997), wiele dóbr i usług wymaganych przez przeciętnego turystę musi być importowanych z<br />

krajów bogatych, czego wynikiem jest fakt, że duża część wydatków ponoszonych na<br />

turystykę „wypływa” poza lokalny układ gospodarczy i poza kraj przyjmujący turystów. Jak<br />

już wspominano, turystyka jest <strong>czynnik</strong>iem popytotwórczym (Seweryn 2004). Ten<br />

zwiększony popyt wywołany przyjazdem turystów często nie znajduje odpowiedniej podaży<br />

na miejscu (nie tylko w swej wielkości, ale i w strukturze), a zatem towary i usługi muszą być<br />

sprowadzone spoza układu <strong>lokalnego</strong> (Lundgren 1973, cyt. za: J. Neblettem i M. Greenem<br />

2000). Jak podaje E. G. B. Gooding (1971, cyt. za: B. Shawem i A. Williamsem 2002), na<br />

Barbadosie szacuje się, że ok. dwie trzecie jedzenia konsumowanego przez turystów jest<br />

importowana. Problem ten zauważają m.in. A. Hohl i C. Tisdell (1995) zajmując się<br />

Półwyspem Jork w Australii. Dowodzą oni, że zarówno turyści odwiedzający ten atrakcyjny<br />

turystycznie region, jak i touroperatorzy, kupują większość swojego zaopatrzenia poza tym<br />

obszarem. Wydatki turystów na Półwyspie ograniczają się przede wszystkim do zakupu<br />

benzyny (aż 43% wszystkich ponoszonych tu przez turystów wydatków), a także noclegu<br />

(14%), jedzenia (24%), napojów (7%), oraz pamiątek (9%). Środki „zostające” na miejscu są<br />

też mniejsze przez fakt, że wiele produktów sprzedawanych na Półwyspie Jork<br />

importowanych jest spoza jego terenu. A zatem i efekt mnożnikowy jest tu minimalny (Hohl,<br />

Tisdell 1995). W jednym z artykułów opublikowanych w książce pod znamiennym tytułem:<br />

„Ekspansja turystyki: wygrani i przegrani. Punkty widzenia Południa” 15 K. T. Suresh (2006)<br />

podaje za Programem Narodów Zjednoczonych do spraw Ochrony Środowiska (UNEP), iż w<br />

Tajlandii aż 70% wydatków turystów wycieka poza ten kraj (poprzez działalność<br />

organizatorów turystyki, przedsiębiorstwa lotnicze, hotele, import napojów i artykułów<br />

spożywczych, itp.). W przypadku innych krajów tzw. „Trzeciego Świata” udział ten wynosi<br />

od 40% (Indie) aż do 80% (niektóre Wyspy Karaibskie; Suresh 2006). Cytowana Autorka<br />

stwierdza w efekcie, iż zwolennicy <strong>rozwoju</strong> turystyki dowodzą, że podstawowymi<br />

przesłankami ekonomicznymi do <strong>rozwoju</strong> turystyki są: zdolność turystyki do generowania<br />

wysokich zysków oraz tworzenie miejsc pracy w lokalnej gospodarce dzięki występowaniu<br />

efektów mnożnikowych. Tymczasem prowadzone badania pokazują, iż żaden z tych celów<br />

15 W oryginale: „Expansion du tourisme: gagnants et perdants. Points de vue du Sud”.<br />

36


nie został w sposób satysfakcjonujący osiągnięty w krajach najbardziej uzależnionych od<br />

turystyki (Suresh 2006).<br />

Podsumowując omówione problemy można przytoczyć pogląd F. El Alaoui (2006)<br />

mówiący, iż trzy podstawowe, negatywne efekty wpływu turystyki na gospodarki krajów<br />

„biednego Południa” są następujące: (1) „wycieki” dewiz i dochodów poprzez import dóbr<br />

konsumpcyjnych, wyposażenia, usług i technologii z krajów uprzemysłowionych,<br />

sprowadzanie wykwalifikowanej siły roboczej zza granicy, a także koszty promocji za<br />

granicą; (2) nikły „powrót” pieniądza do krajów recepcji turystycznej oraz (3) niestabilność<br />

ruchu turystycznego i generowanych przez niego wpływów (przede wszystkim<br />

spowodowanych zjawiskami pogodowymi, zmianami sytuacji politycznej w wielu krajach<br />

oraz bardzo dużą podażą miejsc recepcji turystycznej).<br />

Jak widać, uzależnienie krajów tzw. „Trzeciego Świata” od krajów bogatych w<br />

zakresie <strong>rozwoju</strong> turystyki znajduje swoje odzwierciedlenie w wielu empirycznych<br />

przykładach oraz jest przedmiotem zainteresowania wielu badaczy. Badania pokazują, że<br />

turystyka nie zawsze musi być <strong>czynnik</strong>iem <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>, a w pewnych warunkach,<br />

które można ogólnie określić <strong>jako</strong> ingerencję <strong>czynnik</strong>ów zewnętrznych, przynosi nawet<br />

więcej szkód aniżeli korzyści ekonomicznych. Tym niemniej należy oddać badaczom<br />

zajmującym się tym zjawiskiem sprawiedliwość, że widzą oni także pewne niedoskonałości<br />

takiego podejścia. Na przykład M. Oppermann (1993) zwraca uwagę, że nie cała baza<br />

noclegowa jest w rękach krajów rozwiniętych, a co więcej, w koncepcji zależności<br />

uwzględniana jest tylko turystyka masowa i tylko międzynarodowy ruch turystyczny. Z kolei<br />

S. Milne i I. Ateljevic (2001) zauważają za K. Preisterem, iż ludność miejscowa nie jest<br />

pasywnie poddawana zewnętrznym siłom, lecz także reaguje, a efekty <strong>rozwoju</strong> to proces<br />

negocjowany przez mieszkańców i „siły strukturalne” (structural forces).<br />

W <strong>Polsce</strong> opisany wyżej nurt badawczy nie jest bardzo popularny, choć pewne prace<br />

wpisujące się weń można w literaturze znaleźć. Na przykład M. Jędrusik (2003) opisał trzy<br />

modele kolonizacji turystycznej występującej na wyspach w strefie międzyzwrotnikowej. W<br />

pierwszym z nich, nazwanym przez Autora „modelem izolacji”, turystyczne enklawy<br />

powstają za sprawą kapitału zewnętrznego (przykład Malediwów). Model drugi to „model<br />

symbiozy” (występujący na wyspach u wybrzeży Tajlandii), gdzie impulsem do <strong>rozwoju</strong><br />

turystyki jest kapitał zewnętrzny, jednak z czasem ludność miejscowa coraz bardziej angażuje<br />

się w gospodarkę turystyczną. Trzeci wreszcie model nazwany został „pasożytniczym” –<br />

pierwsze usługi turystyczne świadczone są tu przez ludność miejscową, a w trakcie ich<br />

37


ozwoju pojawiają się inwestycje z zewnątrz, które „przechwytują” ruch turystyczny (Jędrusik<br />

2003).<br />

Spośród badań prowadzonych na terenie Polski najlepszym chyba przykładem jest<br />

wykonane pod koniec lat 80. XX wieku studium układu <strong>lokalnego</strong> zastanego w Szczyrku<br />

(Błasiak i in. 1990). Charakteryzując te badania, B. Jałowiecki (1989, s. 229) stwierdza: „Rola<br />

„miastotwórcza” sektora turystycznego przedsiębiorstw państwowych jest bardzo ograniczona<br />

i funkcjonują one w postaci enklawy słabo zależnej od gospodarczego i społecznego<br />

otoczenia. Natomiast w znacznym stopniu bezpłatnie zawłaszczają i intensywnie eksploatują<br />

miejscowe zasoby przyrodnicze: ziemię, wodę i powietrze, przerzucając na miejscową<br />

społeczność koszty związane z eksploatacją i zniszczeniem środowiska”. Jak widać, w<br />

przypadku Szczyrku turystycznymi enklawami nie były w latach 80. zagraniczne kompleksy<br />

hotelowe, ale przedsiębiorstwa państwowe (głównie chodzi tu o ośrodki wypoczynkowe).<br />

Jednak mechanizm działania był taki sam – znikome powiązania danej jednostki z układem<br />

lokalnym w sferze gospodarczej, społecznej i politycznej. Warto dodać, iż cytowany wyżej<br />

M. Jędrusik (2003) zalicza opisany przypadek Szczyrku do modelu izolacji, zaś rozwój<br />

turystyczny Szczyrku po 1989 roku – do modelu symbiozy.<br />

Koncepcja <strong>rozwoju</strong> endogennego (oddolnego)<br />

Jak zauważyli cytowani wyżej S. Milne i I. Ateljevic (2001), krytykując omawianą<br />

wyżej koncepcję <strong>rozwoju</strong> zależnego, ludność miejscowa może (powinna?) sama reagować na<br />

zachodzące w jej bezpośrednim otoczeniu procesy. To dobry asumpt do przybliżenia<br />

koncepcji <strong>rozwoju</strong> endogennego, która zrodziła się z obserwacji dotyczących<br />

wykorzystywania pod względem gospodarczym krajów tzw. Trzeciego Świata przez<br />

korporacje transnarodowe (Dziemianowicz 2008). Jej prekursorem był J. R. Friedman, który<br />

w latach 60. XX wieku zajmował się problematyką <strong>rozwoju</strong> krajów rozwijających się.<br />

Ponowne zainteresowanie nią nastąpiło w latach 90. XX wieku, gdy zaczęto odczuwać<br />

niedostatki neoklasycznej teorii wzrostu (Dziemianowicz 2008).<br />

Koncepcja <strong>rozwoju</strong> endogennego opiera się na przekonaniu, iż dany obszar sam<br />

powinien zadecydować, jaki charakter ma mieć jego rozwój; powinien kontrolować swoje<br />

instytucje w celu stworzenia odpowiedniej dla siebie ścieżki <strong>rozwoju</strong> (Nelson 1993). Rozwój<br />

oparty być powinien na wewnętrznym potencjale. Jak podaje W. Dziemianowicz (2008),<br />

koncepcja ta nie jest związana z konkretną przestrzenią i może być wykorzystywana w<br />

tłumaczeniu procesów rozwojowych tak na poziomie kraju, regionu, jak i gminy. Istotne jest<br />

to, że niezależnie od przyjętej skali, analizowane są wewnętrzne zasoby danego obszaru i przy<br />

38


pomocy tych zasobów następuje wyjaśnienie <strong>rozwoju</strong>. Zdaniem W. Stohra (cyt za: P.<br />

Wilsonem 1995), rozwój endogenny musi zakładać także występowanie wartości<br />

pozaekonomicznych.<br />

Jak zauważa A. C. Nelson (1993), w myśl omawianej tu koncepcji należy zmniejszać<br />

import dóbr i usług, zaś zaoszczędzone w ten sposób środki reinwestować na danym obszarze.<br />

Wspierane powinny być usługi świadczone na małą skalę i dużym nakładem pracy (small-<br />

scale labor-intensive industries). Natomiast usługi oparte na eksporcie, które eksploatują<br />

lokalne zasoby, a nie wpływają w znaczący sposób na poprawę <strong>jako</strong>ści życia na danym<br />

obszarze, powinny być dyskwalifikowane. Kontrola nad naturalnymi zasobami powinna być<br />

zwiększona (Nelson 1993).<br />

Wymienione działania powinny być koordynowane przez zdecentralizowane<br />

organizacje regionalne wspierane przez samorządy lokalne oraz grupy przedsiębiorstw<br />

(Nelson 1993). Jak zauważają R. Domański i A. Marciniak (2003, cyt. za: W.<br />

Dziemianowiczem 2008) wzrost endogenny obszaru tworzony jest przez przedsiębiorców,<br />

polityków, wzajemne relacje przedsiębiorców i polityków oraz pozostałych aktorów gminy.<br />

Stosując koncepcję <strong>rozwoju</strong> endogennego na gruncie <strong>rozwoju</strong> turystyki można<br />

przyjąć, iż jeśli mieszkańcy danego terenu chcą, aby jego rozwój był oparty na turystyce,<br />

władze lokalne w porozumieniu z przedsiębiorcami powinny samodzielnie, własnymi siłami<br />

gospodarować zasobami danego obszaru. Zasobami w rozumieniu nie tylko walorów<br />

turystycznych, ale obejmujących także zagospodarowanie turystyczne, które powinno być<br />

oparte na lokalnym zaangażowaniu i przedsiębiorczości, a nie przedsiębiorstwach<br />

„importowanych”, które korzystają z miejscowych zasobów nie zawsze wpływając na rozwój<br />

danego obszaru. Jest to spojrzenie zbieżne z koncepcją zależności, choć opiera się ono nie na<br />

krytyce sił zewnętrznych, ale na popieraniu sił wewnętrznych. W obu przypadkach mowa jest<br />

jednak o tym, że to endogenne <strong>czynnik</strong>i decydują o <strong>rozwoju</strong>.<br />

Koncepcja dwóch sektorów turystycznych (informal/formal sector)<br />

Jak pisze A. Kowalczyk (2000a), autorem koncepcji dwóch sektorów turystycznych<br />

jest socjolog, E. Cohen. W swoim artykule z 1972 roku dokonuje on typologii turystów,<br />

wyróżniając cztery role społeczne turysty i odpowiadające im cztery typy doświadczenia<br />

turystycznego (Podemski 2004), do których później nawiązał w swej znanej koncepcji R.<br />

Butler. Dwie pierwsze role („zorganizowany turysta masowy” i „indywidualny turysta<br />

masowy”) E. Cohen zalicza do ról zinstytucjonalizowanych, zaś dwie następne („odkrywca” i<br />

39


„turysta dryfujący”; drifter) – do ról nie-zinstytucjonalizowanych. Role zinstytucjonalizowane<br />

to zachowania turystów rutynowo określone przez instytucje turystyczne (biura podróży,<br />

firmy transportowe, sieci hotelowe), zaś role nie-zinstytucjonalizowane to role otwarte, nie<br />

określone ściśle przez instytucje turystyczne (Podemski 2004). Rozwijając koncepcję E.<br />

Cohena badacze geografii turyzmu zaczęli mówić o „formalnym” (formal,<br />

zinstytucjonalizowanym) i „nieformalnym” (informal, nie-zinstytucjonalizowanym) sektorze<br />

turystycznym 16 .<br />

Rozróżnienie pomiędzy nimi nie jest w literaturze jednoznaczne: R. Wahnschafft<br />

(1982, cyt. za: M. Oppermannem 1993) uznaje za formal sector zakwaterowanie,<br />

gastronomię, centra rekreacji oraz sklepy z pamiątkami, zaś za informal sector –<br />

sprzedawców ulicznych, prostytutki, rękodzielnictwo, itp. Z kolei B. M. Kermath i R. N.<br />

Thomas (1992, cyt. za: M. Oppermannem 1993) za kryterium rozróżniające uważają<br />

możliwość używania kart kredytowych oraz wypłacanie stałych pensji. D. Timothy i G. Wall<br />

(1997) twierdzą co prawda, że do formal sector (w przeciwieństwie do informal sector)<br />

zaliczają się przedsiębiorstwa uprawnione do tego, posiadające odpowiednie pozwolenia i<br />

płacące podatki, jednak dodają, iż jest między tymi dwoma sektorami wiele innych różnic.<br />

Formal sector charakteryzuje uzależnienie od dóbr importowanych, własność w rękach<br />

korporacji, operacje wykonywane na dużą skalę, zorientowanie na kapitał (capital-<br />

intensiveness), import technologii, udokumentowane (często za granicą) umiejętności, a także<br />

rynek chroniony przez licencje, cła itp. Informal sector oparty jest natomiast na miejscowych<br />

zasobach, własności rodzinnej, małej skali wykonywanych operacji, wymaganiu umiejętności<br />

„pozaszkolnych”, zorientowaniu na pracę (labor intensiveness), pracy na część etatu, oraz<br />

nieuregulowanym i opartym na konkurencji rynku (Timothy, Wall 1997). Zdaniem R.<br />

Daviesa (1979, cyt. za: D. J. Timothiem, G. Wallem 1997) w ramach formal sector środki<br />

produkcji są z reguły w rękach wąskiej grupy osób, która zatrudnia pracowników w celu<br />

powiększania swoich zysków; natomiast w przypadku informal sector środki produkcji są w<br />

rękach osób, które z nich korzystają i nimi obracają. Widać zatem, iż rozróżnienie pomiędzy<br />

formal sector a informal sector, zwłaszcza w warunkach polskich, to coś innego niż<br />

działalność zarejestrowana i działalność w tzw. „szarej strefie”, choć nie należy wykluczać, iż<br />

w wielu przypadkach to się pokrywa. W większym stopniu chodzi tu o rozróżnienie pomiędzy<br />

16 Na podstawie opisów tej koncepcji w literaturze należy stwierdzić, iż przetłumaczenie ich na język polski w<br />

sposób dosłowny (formalny – nieformalny) byłoby błędne, bowiem formal sector nie jest do końca<br />

równoznaczny z przedsiębiorstwami zarejestrowanymi i płacącymi podatki, zaś informal sector nie oznacza<br />

przedsiębiorstw z tzw. „szarej strefy”. A zatem stosowanie tych sformułowań w języku polskim mogłoby być<br />

mylące i nasuwać inną interpretację zjawiska. Z tego powodu w niniejszej pracy używane będą pojęcia wprost<br />

zaczerpnięte z literatury anglojęzycznej: formal sector oraz informal sector.<br />

40


małymi, lokalnymi przedsiębiorstwami, a dużymi, najczęściej zewnętrznymi, firmami.<br />

Kryterium wielkości obiektów dla rozróżnienia obu sektorów stosuje także J. Michaud (1991,<br />

cyt. za: M. Oppermannem 1993). W podobny sposób interpretują je polscy badacze,<br />

przyjmując, iż formal tourism (tłumaczona <strong>jako</strong> turystyka formalna) wykorzystuje bazę<br />

hotelową o międzynarodowym standardzie, a jej obiekty „nie tworzą między sobą<br />

prawdziwych sieci połączeń i zależności, oprócz więzów organizacyjno-technologicznych.<br />

Jest to zatem turystyka w dużym stopniu oderwana od miejscowego kontekstu, za wyjątkiem<br />

walorów, i uzależniona od centrów popytu z zewnątrz” (Liszewski, Baczwarow 1998, s. 55).<br />

Tymczasem informal tourism (nazywana tu turystyką nieformalną, nieoficjalną, równoległą)<br />

obejmuje rekreację i turystykę opartą na miejscowej infrastrukturze, wśród której cytowani<br />

Autorzy wymieniają gospody, oberże, schroniska, pensjonaty, kwatery prywatne, tanie<br />

obiekty gastronomiczne z miejscową kuchnią, kioski, miejscowe rozrywki, oraz (czasem)<br />

usługi i zabawy na granicy przestępczości. Informal tourism odznacza się „bardziej<br />

rozproszoną siecią i dużą liczbą obiektów mocno powiązanych między sobą oraz z miejscową<br />

gospodarką i społecznością. Posiada ona zatem znaczny wpływ i odgrywa często znaczącą<br />

rolę w życiu społeczno-ekonomicznym swojego regionu” (Liszewski, Baczwarow 1998, s.<br />

55).<br />

A zatem do formal sector zaliczyć należy duże hotele, centra rekreacji, szykowne<br />

restauracje, itp., zaś do informal sector – kwatery prywatne, małe hoteliki, właścicieli<br />

niewielkich kramów i sprzedawców ulicznych, itp. itd. Wydaje się, że to właśnie ta druga<br />

grupa, to znaczy małe, lokalne firmy – informal sector – są rozwiązaniem dla problemów<br />

wypływu pieniądza poza układy lokalne. Niektórzy badacze (jak na przykład J. Brohman<br />

1996, M. Oppermann 1993) zauważają, iż efekt mnożnikowy jest dużo większy w przypadku<br />

firm małych, rozproszonych, należących do miejscowej ludności, aniżeli wielkich,<br />

międzynarodowych przedsiębiorstw. O potrzebie zwiększenia znaczenia i korzyści w<br />

informal sector i <strong>rozwoju</strong> małych, domowych przedsiębiorstw, piszą m.in. autorzy raportu<br />

dotyczącego <strong>rozwoju</strong> turystyki w Republice Południowej Afryki (National Responsible<br />

Tourism…2002) 17 .<br />

Korzyści takie opisuje na przykładzie indonezyjskiej wyspy Lombok M. P. Hampton<br />

(1998), który analizuje wpływ na lokalny rozwój gospodarczy „podróżowania po świecie z<br />

17 Istotne znaczenie małych i średnich przedsiębiorstw dla <strong>rozwoju</strong> to temat dużo szerszy i znany przynamniej od<br />

czasu badań poświęconych nierównościom regionalnym we Włoszech i sukcesowi tzw. Trzeciej Italii,<br />

opisanemu po raz pierwszy przez A. Bagnasco 1977 (cyt. za: A. Gąsior-Niemiec 2003).<br />

41


plecakiem” (backpacker tourism) 18 , które w wolnym tłumaczeniu rozumieć można także <strong>jako</strong><br />

tramping. Cechy charakterystyczne turystów podróżujących w ten sposób to w opinii tegoż<br />

Autora podróżowanie lokalnymi środkami transportu, poszukiwanie jak najtańszych<br />

noclegów, chęć uczestnictwa w codziennym życiu mieszkańców, oraz korzystanie z<br />

przewodników z serii wydawniczej Lonely Planet. Tego rodzaju turyści są wielokroć<br />

pionierami <strong>rozwoju</strong> turystyki w wielu miejscach, i leżą u samej podstawy cyklu <strong>rozwoju</strong><br />

ośrodka turystycznego w ujęciu R. Butlera. Gdy w ślad za nimi miejsca, po których<br />

podróżują, zaczynają stopniowo odwiedzać coraz większe rzesze turystów, rozpoczynając<br />

tym samym rozwój turystyki masowej oraz powstawanie turystycznych kurortów, backpacker<br />

tourists rozpoczynają wówczas odkrywanie kolejnych, nieznanych jeszcze miejsc. M. P.<br />

Hampton (1998) uważa, że tak backpacker tourism, jak i inne formy „niszowej” (small-scale)<br />

turystyki (np. ekoturystyka czy turystyka specjalistyczna), wpływają na lokalny rozwój<br />

ekonomiczny obszarów w następujący sposób: Po pierwsze, rozwój turystyki „niszowej” nie<br />

pociąga za sobą konieczności importu w celu stworzenia i obsługi bazy turystycznej; baza ta<br />

powstaje bowiem z miejscowych zasobów i przy wykorzystaniu lokalnej siły roboczej (co w<br />

przypadku powstawania kurortów turystycznych dla masowej turystyki jest często<br />

niemożliwe). Po drugie, wymagane są zdecydowanie mniejsze nakłady finansowe i koszty<br />

zainicjowania działalności turystycznej. Jednocześnie zyski z turystyki nie są wyprowadzane<br />

poza lokalną gospodarkę, a zostają „na miejscu”. Co więcej, backpacker tourists są<br />

zainteresowani nabywaniem miejscowych produktów i dóbr oraz korzystaniem z lokalnych<br />

usług (poczucie autentyczności), a nie tych importowanych. Wszystko to sprawia, że<br />

gospodarka lokalna, która na tym etapie <strong>rozwoju</strong> zdecydowanie oparta jest na informal sector,<br />

korzysta z pobytu turystów.<br />

Logikę przedstawioną przez M. P. Hamptona (1998) przenieść można z powodzeniem<br />

także na inne rodzaje ruchu turystycznego, nie tylko turystykę trampingową. Z resztą, jak to<br />

jeszcze dokładnie zostanie opisane dalej, także R. Butler zakłada w swoim modelu cyklu<br />

ewolucji obszaru turystycznego, iż na początkowych etapach z <strong>rozwoju</strong> turystyki korzystają<br />

lokalni mieszkańcy, a dopiero w późniejszych stadiach pojawia się formal sector, co<br />

powodować może upadek lokalnej przedsiębiorczości.<br />

Należy na koniec dodać, iż zdarzają się w praktyce także pozytywne przykłady<br />

współpracy informal sector z formal sector z pewnym pożytkiem dla społeczności lokalnej.<br />

Przypadek taki opisali D. J. Telfer i G. Wall (2000) na przykładzie funkcjonowania trzech<br />

18 ang. backpack to plecak, zatem backpacker tourism dosłownie przetłumaczyć należałoby <strong>jako</strong> „turystyka<br />

plecakowa”<br />

42


hoteli w Indonezji: jednego pięciogwiazdkowego i jednego niesklasyfikowanego (de facto<br />

pensjonatu) w Yogyakarcie na wyspie Jawa oraz czterogwiazdkowego hotelu na wyspie<br />

Lombok. Badacze ci wykazali, że większość pozyskiwanych do restauracji artykułów<br />

spożywczych (warzyw, owoców, ziół, drobiu, ryb i innych) hotele te czerpią z miejscowego<br />

rynku (od 60% w przypadku hotelu czterogwiazdkowego do ponad 70% w przypadku hotelu<br />

niesklasyfikowanego), pozytywnie wpływając na lokalną gospodarkę i zmniejszając wypływy<br />

turystycznego pieniądza poza lokalną gospodarkę (Telfer, Wall 2000).<br />

Koncepcja cyklu ewolucji obszaru turystycznego<br />

Koncepcja cyklu ewolucji obszaru turystycznego (the concept of a tourist area cycle of<br />

evolution), zaproponowana przez R. Butlera (1980), jest prawdopodobnie jedną z częściej<br />

cytowanych koncepcji w geografii turyzmu. Choć podstawy do koncepcji (jak zauważa sam jej<br />

autor, R. Butler) dał W. Christaller w swoim artykule z 1963 roku, a pewnymi jej aspektami<br />

zajmowali się także inni autorzy (E. Cohen, S. C. Plog, C. A. Stansfield – por. G. Wall (1982;<br />

cyt. za: M. Oppermannem 1995) to jednak wkład R. Butlera jest najbardziej znany. Należy<br />

także dodać, iż koncepcja ta przypomina cykl życia produktu czy też – jak zauważa A.<br />

Kowalczyk (2000a) – koncepcję dyfuzji innowacji.<br />

Koncepcja R. Butlera (1980) opiera się na założeniu, że obszary turystyczne ulegają<br />

ciągłej dynamice i zmianom na skutek działania takich <strong>czynnik</strong>ów, jak preferencje i potrzeby<br />

turystów, stopniowe pogarszanie i zastępowanie jednych przedsiębiorstw i urządzeń innymi,<br />

oraz przekształcenia (a nawet zanik) oryginalnych atrakcji, tak przyrodniczych, jak i<br />

kulturowych, dzięki którym dany obszar zyskał początkową popularność. Na tej podstawie R.<br />

Butler uznał, że każdy obszar odwiedzany przez turystów podlega ewolucji. Turyści najpierw<br />

przyjeżdżają na dany obszar nielicznie, przede wszystkich ze względu na słabą dostępność,<br />

brak zagospodarowania turystycznego oraz niewielką wiedzę o miejscowych warunkach. Wraz<br />

z pojawieniem się zagospodarowania turystycznego oraz wzrostem świadomości liczba<br />

turystów zwiększa się. Z czasem, dzięki odpowiedniemu marketingowi, rozpowszechnianiu się<br />

informacji (promocji) oraz dalszej rozbudowie zagospodarowania turystycznego, popularność<br />

danego obszaru rośnie bardzo szybko. Jednak w rezultacie może się okazać, iż przy dalszym<br />

<strong>rozwoju</strong>, po przekroczeniu maksymalnej chłonności turystycznej (carrying capacity) obszaru,<br />

liczba turystów zacznie się zmniejszać (Butler 1980).<br />

43


Pierwszy zasygnalizowany wyżej etap R. Butler (1980) nazwał fazą eksploracji<br />

(exploration) 19 , którą charakteryzuje mała liczba turystów (rycina 2.1.1). Uznał, iż z<br />

wspomnianej wcześniej koncepcji E. Cohena (1972, cyt. za: K. Podemskim 2004) turystą<br />

podróżującym do obszaru znajdującego się na tym etapie ewolucji będzie „odkrywca”<br />

(explorer). Nie przeszkadza mu zatem brak zagospodarowania turystycznego, a duży kontakt z<br />

miejscową ludnością jest ważną atrakcją turystyczną. Autor podkreśla, iż na tym etapie<br />

obecność turystów ma stosunkowo niewielkie znaczenie tak dla ekonomicznego, jak i<br />

społecznego życia mieszkańców (tabela 2.1.1).<br />

Rycina 2.1.1 Model cyklu ewolucji obszaru turystycznego<br />

Liczba turystów<br />

Źródło: R. Butler (1980)<br />

wprowadzenie<br />

eksploracja<br />

W drugiej fazie, wprowadzania (involvement), turyści przyjeżdżają coraz chętniej, a<br />

niektórzy mieszkańcy zaczynają świadczyć usługi również bądź wyłącznie dla turystów. Na<br />

tym etapie pojawiają się także drobne ogłoszenia mające za zadanie przyciągnąć turystów, oraz<br />

pierwsze presje wywierane na rząd i państwowe agencje w celu osiągnięcia poprawy transportu<br />

i zagospodarowania turystycznego.<br />

rozwój<br />

stagnacja<br />

konsolidacja<br />

odrodzenie<br />

upadek<br />

stagnacja<br />

W miarę <strong>rozwoju</strong> trzeciej fazy, <strong>rozwoju</strong> (development), R. Butler zakłada, iż<br />

zaangażowanie lokalnej społeczności oraz kontrolowanie przez nią <strong>rozwoju</strong> bardzo szybko się<br />

kończy. Zapewnianie pewnych usług przez lokalnych mieszkańców zastąpione zostanie przez<br />

19 Tłumaczenie nazw poszczególnych faz z języka angielskiego za A. Kowalczykiem (2000a). Warto zauważyć,<br />

że inni autorzy mogą je tłumaczyć inaczej – na przykład S. Liszewski i M. Baczwarow (1998) fazę involvement<br />

tłumaczą <strong>jako</strong> „wciąganie”, zaś rejuvenation – <strong>jako</strong> „odmłodzenie”.<br />

Czas<br />

44


większe, nowocześniejsze i bardziej wyszukane usługi dostarczane przez zewnętrzne firmy<br />

(zwłaszcza usługi noclegowe). „Naturalne” atrakcje zostają zastępowane przez „sztuczne”,<br />

wykreowane przez człowieka. Jednocześnie zmienia się fizjonomia obszaru, nie zawsze<br />

zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. Na tym etapie liczba turystów zaczyna przekraczać<br />

liczbę mieszkańców, a turysta, jaki odwiedza miejsca w fazie <strong>rozwoju</strong>, to cohenowski turysta<br />

„zinstytucjonalizowany” (indywidualny turysta masowy).<br />

W pewnym momencie wzrost liczby turystów zaczyna być coraz mniej dynamiczny<br />

(pomimo iż nominalnie ruch turystyczny wciąż wzrasta), a większa część lokalnej gospodarki<br />

jest uzależniona od turystyki. Obszar wchodzi w fazę konsolidacji (consolidation). Pomimo<br />

obecności wielu firm związanych z sektorem turystycznym, pojawianie się kolejnych jest już<br />

bardzo rzadkie.<br />

Kolejną fazę, stagnacji (stagnation), charakteryzuje osiągnięcie wskaźników<br />

maksymalnej chłonności turystycznej; ruch turystyczny osiąga swoje apogeum. Powoduje to<br />

problemy ekologiczne, społeczne i ekonomiczne. Choć obszar jest rozpoznawalny i ma<br />

utrwalony wizerunek turystyczny, to jednak przestaje być modny. Liczba turystów zaczyna<br />

spadać i coraz większy wysiłek trzeba wkładać w odwrócenie tego procesu. Jednocześnie,<br />

używając butlerowskiego języka, kurort taki zostaje zupełnie „rozwiedziony” ze środowiskiem<br />

geograficznym, w jakim się znajduje. Turysta „zinstytucjonalizowany” to w tym wypadku<br />

„zorganizowany turysta masowy” według rozumienia E. Cohena.<br />

Z fazy stagnacji obszar przejść może do fazy upadku (decline), odchodząc jednocześnie<br />

od wiodącej działalności turystycznej. Na końcowym etapie funkcja <strong>turystyczna</strong> albo zanika,<br />

albo dany obszar staje się „turystycznym slumsem”. Paradoksalnie na tym etapie wzrosnąć<br />

może zaangażowanie lokalnej społeczności w obsługę ruchu turystycznego, <strong>jako</strong> że ze względu<br />

na załamanie rynku stać ją na wykup części obiektów składających się na zagospodarowanie<br />

turystyczne. Inną, oprócz fazy upadku, możliwością, jest faza odrodzenia (rejuvenation), jednak<br />

zdaniem R. Butlera nie da się jej wprowadzić bez kompleksowej zmiany atrakcji (walorów), na<br />

jakich oparta jest działalność <strong>turystyczna</strong>. Często potrzebne do tego jest zaangażowanie tak<br />

władz, jak i sektora prywatnego.<br />

Jak zauważa A. Kowalczyk (2000a), miejscowości, które uległy przekształceniom<br />

funkcjonalnym zgodnie z koncepcją R. Butlera, to na przykład szkockie uzdrowiska nad Firth<br />

of Clyde, miejscowości na australijskim wybrzeżu Gold Cost (Nowa Południowa Walia), rejon<br />

Miami Beach na Florydzie, wiele górskich miejscowości uzdrowiskowych w Alpach,<br />

Karpatach i Pirenejach, które z czasem przekształciły się w ośrodki sportów zimowych,<br />

45


miejscowości nadmorskie nad Morzem Śródziemnym, a także osiedla letniskowe wokół<br />

Warszawy.<br />

Tabela 2.1.1. Cechy charakterystyczne dla poszczególnych faz w modelu cyklu ewolucji obszaru turystycznego<br />

podane przez R. Butlera (1980)<br />

Faza w cyklu Cechy<br />

Eksploracji<br />

(exploration stage)<br />

Wprowadzenia<br />

(involvement stage)<br />

Rozwoju<br />

(development stage)<br />

Konsolidacji<br />

(consolidation stage)<br />

Stagnacji<br />

(stagnation stage)<br />

Upadku<br />

(decline stage)<br />

− mała liczba turystów<br />

− indywidualne podróże<br />

− duży kontakt: turysta – społeczność lokalna<br />

− brak zagospodarowania i usług turystycznych<br />

− brak wpływu turystów na gospodarcze i społeczne życie<br />

mieszkańców<br />

− punktowe zagospodarowanie i usługi turystyczne<br />

− duży kontakt: turysta – społeczność lokalna<br />

− drobne reklamy skierowane do turystów<br />

− stopniowo zanika lokalna przedsiębiorczość<br />

− pojawienie się dużych zewnętrznych inwestorów (głównie<br />

związanych z usługami hotelarskimi)<br />

− liczba turystów równa jest liczbie mieszkańców lub jest od<br />

niej większa<br />

− atrakcje wytwarzane przez człowieka<br />

− reklamy na obszarach generujących ruch turystyczny<br />

− planowanie i zagospodarowanie obszaru na szczeblu<br />

regionalnym/narodowym<br />

− institutionalized tourists (według terminologii E. Cohena)<br />

− liczba turystów jest większa od liczby mieszkańców<br />

− większa część gospodarki związana jest z turystyką<br />

− w miastach tworzy się tzw. recreational business district<br />

− powstaje niewiele nowych firm turystycznych<br />

− mniej dynamiczny wzrost liczby turystów<br />

− przekroczona pojemność <strong>turystyczna</strong><br />

− wyjście z mody, obszar „oddzielony” od swojego<br />

środowiska geograficznego<br />

− nadwyżka bazy noclegowej<br />

− częste zmiany własności istniejącego majątku<br />

− obszar przestaje być konkurencyjny<br />

− zanikająca funkcja <strong>turystyczna</strong> – zmniejszanie się<br />

atrakcyjności obszaru, malejący ruch turystyczny<br />

− przekształcanie się hoteli na domy starości, itp.<br />

Odrodzenia<br />

− zmiana atrakcji turystycznych, pojawienie się nowego<br />

(rejuvenation stage) produktu<br />

Źródło: opracowanie własne na podstawie R. Butlera (1980)<br />

Opisana koncepcja wielokrotnie była w literaturze z zakresu geografii turyzmu<br />

wykorzystywana. Zajmowali się nią m. in. G. R. Hovinen (1981, cyt. za: A. Kowalczykiem<br />

2000a), M. Rossi (1985); R. A. Smith (1992; cyt. za: A. Kowalczykiem 2000a), L. A.<br />

Tooman (1997), D. B. Weaver (1988, 1990, cyt. za: N. Douglasem 1997), P. F. Wilkinson<br />

(1987, cyt. za: N. Douglasem 1997) i inni. W <strong>Polsce</strong> weryfikację modelu R. Butlera<br />

46


przeprowadziła m.in. M. Karolczak (2002) na przykładzie Roztocza, dochodząc do wniosku,<br />

iż cykl życia przestrzeni turystyczno-wypoczynkowej tego obszaru odbiega do modelowego<br />

ujęcia ewolucji obszaru turystycznego według R. Butlera (1980).<br />

Niektóre elementy omawianej koncepcji stały się także przedmiotem krytyki. Np. G.<br />

Shaw i A. M. Williams (1998, cyt. za: A. Kowalczykiem 2000a) uważają, iż przy opisie<br />

całego procesu zbyt słabo została podkreślona rola aktywności gospodarczej ludności<br />

zamieszkującej miejscowość odwiedzaną przez turystów. Z kolei S. Drake (1991, cyt. za: S.<br />

Milne i I. Ateljevic 2001) i G. Priestley i L. Mundet (1998; cyt. za: S. Milne i I. Ateljevic<br />

2001) uznali, iż poprzez upoważnianie mieszkańców do możliwości wpływania na plany<br />

<strong>rozwoju</strong>, prowadzący do pogarszania się sytuacji cykl ewolucji może zostać<br />

zminimalizowany lub nawet unikniony.<br />

Z punktu widzenia niniejszej pracy wydaje się jednak, iż największe znaczenie w<br />

omawianej koncepcji ma przypisanie poszczególnym fazom różnych elementów<br />

charakteryzujących rozwój gospodarczy. W pierwszej fazie R. Butler (1980) wspomina, iż<br />

obecność turystów ma stosunkowo niewielkie znaczenie dla ekonomicznego życia<br />

mieszkańców. Ledwo mieszkańcy danego obszaru rozpoczną świadczenie usług dla turystów,<br />

w fazie <strong>rozwoju</strong> zaczynają one być już świadczone przez duże, zewnętrzne firmy. Prowadzi to<br />

w efekcie do uzależnienia gospodarki lokalnej od turystyki (faza konsolidacji) i – w dalszej<br />

kolejności – do upadku znaczenia turystycznego obszaru. Przy niższych cenach na mniej<br />

konkurencyjnym rynku miejscowa ludność może nabyć pewne urządzenia i na powrót zacząć<br />

świadczyć usługi turystyczne (faza upadku). Wynika z tego, iż etapem, na jakim funkcja<br />

<strong>turystyczna</strong> jest znacząca i może pełnić istotną rolę dla lokalnej gospodarki, jest faza <strong>rozwoju</strong>,<br />

od momentu, gdy ruch turystyczny staje się masowy. Wcześniej należy się spodziewać raczej<br />

indywidualnych korzyści. Jednak zagrożenie dla tego procesu tkwi w tym, iż (jak zauważa<br />

Autor omawianej koncepcji) w fazie <strong>rozwoju</strong> usługi zaczynają być świadczone przez firmy<br />

zewnętrzne, które (jak próbowano wykazać wcześniej) nie oddziałują na lokalną gospodarkę<br />

w stopniu tak korzystnym, jak małe przedsiębiorstwa.<br />

Koncepcja przestrzeni turystycznej<br />

Choć, jak wspomniano wcześniej, koncepcja cyklu ewolucji obszaru turystycznego R.<br />

Butlera jest jedną z najczęściej cytowanych koncepcji w literaturze geografii turyzmu, to<br />

jednak w <strong>Polsce</strong> nie jest ona często weryfikowana empirycznie. Koncepcją, do jakiej<br />

nawiązuje się w znacznie większym stopniu, jest koncepcja przestrzeni turystycznej<br />

zaproponowana przez polskiego badacza, S. Liszewskiego (1995). Należy podkreślić jednak,<br />

47


iż przestrzenią turystyczną zajmowali się wcześniej także inni autorzy, wśród których<br />

wymienić wypada przede wszystkim J. M. Miosseca (1976, cyt. za: A. Kowalczykiem 2000a,<br />

S. Liszewski i M. Baczwarow 1998), W. S. Preobrazenskiego i in. (1975, cyt. za: A.<br />

Kowalczykiem 2000a, S. Liszewski i M. Baczwarow 1998), czy M. Oppermanna (1993). W<br />

literaturze polskiej przeglądu różnych ujęć przestrzeni turystycznej dokonał B. Włodarczyk<br />

(2007).<br />

S. Liszewski (1995, s. 94) uznał, iż przestrzeń <strong>turystyczna</strong> to „podprzestrzeń ogólnej<br />

przestrzeni geograficznej i społecznej, której identyfikacja następuje na podstawie przesłanek<br />

funkcjonalnych, konkretnie funkcji, jakie realizowane są w przestrzeni przez szeroko<br />

rozumianą działalność turystyczną”. Przyjmując za punkt wyjścia charakter działalności<br />

turystycznej oraz stopień kształtowania przez nią przestrzeni geograficznej i społecznej<br />

wyróżnił on pięć typów przestrzeni turystycznej.<br />

Typ przestrzeni eksploracji turystycznej charakterystyczny jest dla obszarów, gdzie<br />

odkrywane są dopiero nowe tereny dla działalności turystycznej. „Eksploracja w turystyce<br />

łączy się z dążeniem człowieka do poznania coraz nowych terenów, jego ciekawością<br />

poznawczą i wewnętrzną potrzebą ciągłego odkrywania” (Liszewski 1995, s. 95). Do cech<br />

tego rodzaju przestrzeni zaliczyć należy m.in. ten poznawczy charakter funkcji turystycznej<br />

(tabela 2.1.2).<br />

Typ przestrzeni penetracji turystycznej także charakteryzuje się celami poznawczymi,<br />

jednak skala ruchu turystycznego jest tu bardziej znacząca (czasem może to być nawet<br />

masowy ruch turystyczny), często nie wymagając przy tym noclegu. S. Liszewski (1995)<br />

zalicza tu na przykład wycieczki krajoznawcze, wędkarstwo, grzybobrania, itp.<br />

Forma turystyki, w czasie której turysta (w czasie dłuższego pobytu o charakterze<br />

wypoczynkowym) nawiązuje kontakty z miejscową ludnością, poznaje warunki jej życia,<br />

obyczaje i kulturę, charakteryzuje zdaniem S. Liszewskiego (1995) przestrzeń asymilacji<br />

turystycznej. Typowym przykładem są według Autora obszary wiejskie o rozwiniętej<br />

agroturystyce.<br />

48


Tabela 2.1.2. Cechy typów przestrzeni turystycznej według S. Liszewskiego (1995)<br />

Przestrzeń: Cechy<br />

Przykłady obszarów<br />

(według S. Liszewskiego)<br />

Eksploracji − mała skala ruchu turystycznego (niewielkie na świecie:<br />

turystycznej grupy poszukiwaczy przygód, badaczy lub − Himalaje<br />

obserwatorów przyrody)<br />

− Antarktyda<br />

− brak trwałych urządzeń i innych elementów w <strong>Polsce</strong>:<br />

zagospodarowania turystycznego<br />

− Bieszczady w latach 50.<br />

− funkcja <strong>turystyczna</strong> o charakterze poznawczym − Bagna Biebrzańskie<br />

Penetracji − ruch turystyczny o znacznej skali i rozmiarach w <strong>Polsce</strong>:<br />

turystycznej (często masowy, choć może też być<br />

− obszary parków narodowych<br />

nieznaczny)<br />

i krajobrazowych<br />

− niewielkie zagospodarowanie turystyczne − rezerwaty przyrody<br />

− funkcja <strong>turystyczna</strong> o charakterze poznawczo- − kompleksy leśne<br />

wypoczynkowym (działalność krajoznawcza, − doliny rzek<br />

krótkotrwały wypoczynek, najczęściej bez − otoczenie jezior<br />

noclegów)<br />

− miasta i jednostki osadnicze<br />

dysponujące walorami<br />

kulturowymi<br />

Asymilacji − średnie natężenie ruchu turystycznego w <strong>Polsce</strong>:<br />

turystycznej − dłuższe pobyty wypoczynkowe<br />

− niektóre strefy podmiejskie<br />

− bliski kontakt turysty z miejscową<br />

dużych miast<br />

społecznością<br />

− rozpowszechniona agroturystyka<br />

− średnie zagospodarowanie turystyczne<br />

− funkcja <strong>turystyczna</strong> o charakterze<br />

wypoczynkowo-poznawczym<br />

− Podhale<br />

Kolonizacji − duże natężenie ruchu turystycznego<br />

na świecie:<br />

turystycznej − intensywne zagospodarowanie turystyczne − wybrzeże Morza<br />

− trwałe zajmowanie i zagospodarowanie przez Śródziemnego we Francji,<br />

obiekty turystyczne nowych terenów,<br />

Hiszpanii i we Włoszech<br />

zmieniając ich użytkowanie<br />

− wybrzeże Morza Czarnego<br />

− fizjonomia obca krajobrazowo i organizacyjnie w Bułgarii i Rumunii<br />

danemu obszarowi, czasem „agresywna” dla w <strong>Polsce</strong>:<br />

otoczenia<br />

− obszary nadmorskie<br />

− funkcja <strong>turystyczna</strong> o charakterze<br />

− Sudety, Beskid Żywiecki,<br />

wypoczynkowym<br />

Beskid Śląski i Beskid<br />

Sądecki<br />

− obszary podmiejskie dużych<br />

miast („drugie domy”)<br />

Urbanizacji − średnie natężenie ruchu turystycznego<br />

turystycznej − intensywne zagospodarowanie turystyczne<br />

− całkowite przekształcenia przestrzeni wiejskich<br />

w przestrzeń miejską<br />

− przenoszenie się na stałe mieszkańców miast<br />

na uprzednio skolonizowane turystycznie<br />

obszary wiejskie<br />

− funkcja <strong>turystyczna</strong> o charakterze<br />

mieszkaniowym<br />

Źródło: opracowanie własne na podstawie: S. Liszewski 1995<br />

49


Czwartym typem wydzielonym przez cytowanego Autora jest typ przestrzeni<br />

kolonizacji turystycznej. Jako kolonizację S. Liszewski (1995) rozumie tu trwałe zajmowanie<br />

i zagospodarowanie przez obiekty turystyczne nowych terenów, zmieniając jednocześnie ich<br />

użytkowanie. Może to być z jednej strony budowa zagospodarowania turystycznego na tzw.<br />

„surowym korzeniu” (najbardziej symptomatyczne jest to na obszarach nadmorskich), z<br />

drugiej zaś – na obszarach podmiejskich dużych miast oraz w otoczeniu akwenów wodnych<br />

(Liszewski 1995).<br />

W efekcie przemian spowodowanych kolonizacją przestrzeń wiejska przekształca się<br />

w przestrzeń miejską. Mieszkańcy miast przenoszą się na stałe na „skolonizowany” uprzednio<br />

obszar, a w konsekwencji funkcja <strong>turystyczna</strong> zanika na rzecz funkcji mieszkaniowej. Proces<br />

ten charakterystyczny jest dla typu przestrzeni urbanizacji turystycznej (Liszewski 1995).<br />

W innej swojej publikacji S. Liszewski wraz z M. Baczwarowem (1998) uznali, iż<br />

omówione wyżej typy przestrzeni turystycznej można jednakowoż uznać za fazy <strong>rozwoju</strong>.<br />

„Atutem takiego podejścia jest uznanie <strong>rozwoju</strong> turystyki w przestrzeni za proces ciągły,<br />

polegający na przechodzeniu z jednego typu przestrzeni do następnego” (Liszewski,<br />

Baczwarow 1998, ss. 45-46). Podobnie uważa B. Włodarczyk (2006, s. 63), twierdząc, iż<br />

„istnieją obszary, na których historyczne następstwo typów przestrzeni turystycznej może być<br />

jednocześnie traktowane <strong>jako</strong> etapy (fazy) jej <strong>rozwoju</strong>, przy czym rozwój ten nie zawsze musi<br />

rozpoczynać się od etapu eksploracji, a niektóre etapy mogą zostać pominięte”. Wydaje się, iż<br />

właśnie ta cykliczność procesu i zachodzące przemiany upodabniają koncepcję przestrzeni<br />

turystycznej do cyklu ewolucji obszaru turystycznego R. Butlera. Obie te koncepcje <strong>jako</strong><br />

punkt wyjścia traktują wzrost ruchu turystycznego, choć inne aspekty tego zjawiska są przez<br />

obu Autorów uwypuklane. R. Butler koncentruje się raczej na zmianach w zagospodarowaniu<br />

turystycznym pod wpływem zwiększonego ruchu turystycznego, a także konsekwencjami<br />

przemian dla lokalnej społeczności. Z kolei S. Liszewski zajmuje się raczej przemianami<br />

funkcjonalnymi oraz wpływem obserwowanych zmian na przestrzeń (w sensie fizjonomii<br />

obszaru). Koncepcja S. Liszewskiego (1995) jest ponadto ujęciem regionalnym, a koncepcja<br />

R. Butlera (1980) – punktowym (Liszewski, Baczwarow 1998).<br />

50


Rozdział 3. Metoda badań<br />

W pewnym sensie prowadzimy badania terenowe,<br />

ilekroć obserwujemy zachowania społeczne lub<br />

uczestniczymy w nich i próbujemy te zachowania<br />

zrozumieć, czy to w skali wykładowej, czy w<br />

poczekalni u lekarza czy w samolocie. Ilekroć<br />

przedstawiamy innym, co udało się nam dostrzec,<br />

zdajemy sprawę z naszych dociekań badawczych”<br />

E. Babbie 2006, s.309<br />

Sposób prowadzenia badań zależy w dużej mierze od praktycznych możliwości<br />

zbierania danych w zastanych okolicznościach, co następnie determinuje dobór odpowiednich<br />

technik badawczych. J. Lutyński (2000) wskazuje, iż o metodzie badań decyduje kompleks<br />

technik i sposobów stosowanych w danym badaniu lub typie badań. A zatem poniższy<br />

rozdział zawiera przedstawienie źródeł wykorzystanych przy pisaniu niniejszej pracy, próbę<br />

ich oceny, oraz opis zastosowanych w pracy technik badawczych, które posłużyły do<br />

operacjonalizacji problematyki zarysowanej we wcześniejszych rozdziałach. Instrumentarium<br />

to zostało zaprezentowane według kolejności postępowania badawczego.<br />

Na wstępie należy zaznaczyć, iż w celu dokładnej weryfikacji hipotez badawczych, a<br />

także aby w pełni zrealizować wytyczone cele badawcze, niniejszą pracę podzielono<br />

koncepcyjnie na dwie zasadnicze części, które nazwano I i II etapem badań (rycina 3.1). Na<br />

pierwszym etapie przeprowadzona została wstępna weryfikacja hipotezy głównej jedynie na<br />

podstawie danych statystycznych. W tej części zostały także wyodrębnione gminy, w których<br />

została przeprowadzona szczegółowa weryfikacja hipotezy głównej na podstawie badanych<br />

przypadków, a także weryfikacja hipotezy dodatkowej (II etap badań). Na każdym z tych<br />

dwóch etapów korzystano z innych źródeł informacji i innego instrumentarium technik<br />

badawczych. Zostały one omówione po kolei.<br />

51


Rycina 3.1. Schemat postępowania badawczego wraz z przyjętymi technikami badań<br />

Źródło: opracowanie własne<br />

I etap badań 20<br />

HIPOTEZY<br />

Wstępna weryfikacja na<br />

podstawie danych statystycznych<br />

w warunkach kameralnych<br />

Dobór gmin do dalszych badań<br />

Weryfikacja<br />

w warunkach terenowych<br />

WERYFIKACJA<br />

HIPOTEZ<br />

I WIOSKI<br />

I ETAP BADAŃ<br />

II ETAP BADAŃ<br />

W rozdziale 1 zdefiniowane zostały dwa podstawowe pojęcia, wykorzystywane w<br />

pracy: funkcja <strong>turystyczna</strong> i rozwój lokalny. Wspomniano, iż „lokalny” oznacza w warunkach<br />

polskich gminę – to ona jest podstawową jednostką badania w niniejszej pracy. Aby mówić o<br />

wpływie funkcji turystycznej na rozwój lokalny należało się w pierwszej kolejności przyjrzeć,<br />

jak wygląda zróżnicowanie obu zjawisk w <strong>Polsce</strong>, jaki jest pomiędzy nimi statystyczny<br />

związek, a także stworzyć punkt wyjścia do dalszych badań terenowych. Aby to osiągnąć,<br />

niezbędne było stworzenie odpowiednich wskaźników operacjonalizujących te zjawiska. Do<br />

tego celu trzeba było pozyskać stosowne dane statystyczne dotyczące obszaru całego kraju<br />

20 Badania prowadzone były w pierwszej połowie 2006 roku<br />

wielowymiarowa<br />

analiza statystyczna<br />

metoda analizy reszt z regresji<br />

inwentaryzacja<br />

kwerenda w urzędach gmin<br />

wywiady swobodne<br />

obserwacje bezpośrednie<br />

T E C H N I KI B A D A W C Z E<br />

52


(dla wszystkich gmin), które zapewniłyby porównywalność wszystkich jednostek. A zatem<br />

należało zgromadzić takie dane, które w najlepszy możliwy sposób odzwierciedlałyby oba<br />

zjawiska: funkcję turystyczną oraz poziom <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>. Dane takie uzyskano z<br />

następujących źródeł:<br />

− Głównego Urzędu Statystycznego (Bank Danych Regionalnych; 2004 rok),<br />

− sprawozdawczości budżetowej jednostek samorządu terytorialnego Ministerstwa<br />

Finansów (2004 rok) 21 ,<br />

− Narodowego Spisu Powszechnego (2002 rok) 22 ,<br />

− Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków (KOBiDZ, 2005 rok),<br />

− Departamentu Turystyki Ministerstwa Gospodarki (2005 rok).<br />

Wszystkie te dane mają swoje wady i zalety, którymi zawsze obarczone są różnego rodzaju<br />

informacje statystyczne. Z punktu widzenia niniejszej pracy największym problemem jest<br />

występująca w <strong>Polsce</strong> niedoskonałość danych dotyczących turystyki, i na nie zwrócić tu<br />

należy szczególną uwagę.<br />

Turystyka jest zjawiskiem, które zdefiniować w sposób precyzyjny i nie budzący<br />

zastrzeżeń niezmiernie trudno. Tym bardziej trudno je ująć w sposób statystyczny i<br />

scharakteryzować liczbowo. Co więcej, jest to dziedzina gospodarki ogromnie podatna na<br />

funkcjonowanie w „szarej strefie”, która – jak wiadomo – każdej statystyce umyka 23 .<br />

Dane dotyczące zagospodarowania i ruchu turystycznego dla Polski (w tym dla gmin)<br />

gromadzone są przez Główny Urząd Statystyczny 24 . Jeśli chodzi o zmienne takie, jak miejsca<br />

noclegowe, liczba osób korzystających z nich czy liczba udzielonych noclegów, to są one<br />

zbierane wyłącznie dla następujących obiektów: hoteli, innych obiektów hotelowych (od 2005<br />

roku), moteli, pensjonatów, domów wycieczkowych, schronisk (także młodzieżowych i<br />

szkolnych), ośrodków wczasowych, kolonijnych i szkoleniowo-wypoczynkowych, domów<br />

pracy twórczej, zespołów ogólnodostępnych domków turystycznych, kempingów i pól<br />

biwakowych. Do 2002 roku włącznie GUS gromadził także dane dotyczące kwater<br />

agroturystycznych i pokoi gościnnych (kwater prywatnych), jednak począwszy od 2003 roku<br />

21<br />

Za udostępnienie danych z BDR GUS i Ministerstwa Finansów Autorka serdecznie dziękuje Profesorowi<br />

Pawłowi Swianiewiczowi i Doktorowi Wojciechowi Dziemianowiczowi z Zakładu Rozwoju i Polityki Lokalnej<br />

Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.<br />

22<br />

Za udostępnienie tych danych Autorka serdecznie dziękuje Doktorowi Maciejowi Smętkowskiemu z Centrum<br />

Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych EUROREG Uniwersytetu Warszawskiego.<br />

23<br />

Na przykład według szacunków A. Szwichtenberga (2006) „szara strefa” na polskim wybrzeżu Bałtyku to<br />

38,7% ogólnej liczby miejsc noclegowych.<br />

24<br />

Badacze zajmujący się turystyką są raczej zgodni co do tego, że danym GUS daleko do doskonałości.<br />

Przykładowo A. Szwichtenberg (2006) podaje, że w gminach nadmorskich według danych GUS baza noclegowa<br />

w latach 1985-2002 zmniejszyła się o 33,7%, a tymczasem badania własne tegoż autora wykazały, że baza ta<br />

znacznie się powiększyła.<br />

53


takich danych już nie zbiera. Jest to jeden z największych mankamentów polskiej statystyki z<br />

zakresu turystyki. Innym problemem jest to, że GUS nie dysponuje w tym zakresie<br />

informacjami dla obszaru całej Polski. Przykładowo, w roku 2002 udało się zebrać dane<br />

zaledwie dla 1390 gmin. W roku 2004 były to już 1304 gminy, a więc niewiele ponad połowa<br />

wszystkich jednostek w <strong>Polsce</strong>. Jak twierdzą pracownicy GUS, dzieje się tak z dwóch<br />

przyczyn. Po pierwsze, nie wszystkie obiekty odsyłają do GUS wypełnione formularze (jak<br />

można dowiedzieć się w GUS, jest to znaczna liczba obiektów) 25 . Po drugie, istnieją gminy,<br />

w których nie ma żadnych miejsc noclegowych, i wówczas takie gminy w bazie się po prostu<br />

nie pojawiają (Derek 2005a).<br />

Pomimo tych braków i niedoskonałości należy zwrócić uwagę, że z punktu widzenia<br />

prowadzonych w niniejszej pracy badań nie są istotne liczby bezwzględne określające bazę<br />

noclegową i skalę ruchu turystycznego, lecz zróżnicowanie zjawiska między gminami. Można<br />

przyjąć założenie, że dane w poszczególnych gminach są obarczone takimi samymi błędami<br />

niedoszacowania – pozwala to je między sobą porównywać. Ponadto dane GUS mają<br />

podstawową zaletę: są jedynymi dostępnymi danymi statystycznymi informującymi<br />

jednocześnie o miejscach noclegowych i ich wykorzystaniu dla wszystkich (przynajmniej<br />

teoretycznie) gmin w <strong>Polsce</strong>. Biorąc powyższe pod uwagę, dane te zostaną w omawianych tu<br />

badaniach wykorzystane. Ponadto jedna z ich największych ułomności, jaką jest brak danych<br />

o kwaterach prywatnych i agroturystycznych, zostanie (przynajmniej w części dotyczącej<br />

liczby miejsc noclegowych) naprawiona.<br />

Otóż poczynając od 2005 roku informacje dotyczące miejsc noclegowych w<br />

kwaterach prywatnych i agroturystycznych zaczął gromadzić Departament Turystyki<br />

Ministerstwa Gospodarki za pomocą ankiety skierowanej do urzędów gmin 26 . Ankieta ta nie<br />

objęła niestety stopnia wykorzystania tych miejsc. Jej stopa zwrotu była niezwykle wysoka i<br />

w 2005 roku wyniosła 93%. A zatem, aby poszerzyć informację o liczbie miejsc noclegowych<br />

w polskich gminach, połączono dane z obu źródeł: do tych gromadzonych przez GUS, nie<br />

obejmujących kwater prywatnych i agroturystycznych, dodano liczbę miejsc noclegowych<br />

pozyskaną z badań prowadzonych przez Ministerstwo Gospodarki. Dzięki takiemu zabiegowi<br />

o 96%. gmin w <strong>Polsce</strong> (2374 jednostki) otrzymano przybliżone informacje dotyczące liczby<br />

miejsc noclegowych (tabela 3.1.1). Dodać można, że spośród tych gmin, o których nie ma<br />

25 Tzw. formularz KT 1 (za 11 miesięcy bez lipca) i KT 1A (za miesiąc lipiec) wysyłane są do wszystkich<br />

obiektów noclegowych, które istnieją w bazie GUS (aktualizacja dokonywana jest mniej więcej co kwartał).<br />

Następnie obiekty zobligowane są do odesłania formularzy do regionalnych urzędów statystycznych, skąd<br />

informacje przesyłane są do GUS.<br />

26 Zgodnie z art. 38 ustęp 3 Ustawy o usługach turystycznych wójt, burmistrz lub prezydent miasta prowadzi<br />

ewidencję obiektów świadczących usługi hotelarskie ze względu na miejsce ich położenia.<br />

54


żadnej informacji statystycznej w GUS, a które odesłały ankiety do Ministerstwa (1070<br />

jednostek – por. tab. 3.1.1), zgodnie z tymi ankietami w nieznacznie ponad 50%. gmin nie ma<br />

żadnych miejsc noclegowych w kwaterach prywatnych i agroturystycznych. Można zatem<br />

domniemywać, iż nie ma tam żadnych miejsc noclegowych, i dlatego nie ma o nich w GUS<br />

informacji 27 .<br />

Tabela 3.1.1 Źródła danych dotyczących miejsc noclegowych dla gmin w <strong>Polsce</strong><br />

Główny Urząd<br />

Statystyczny (liczba gmin)<br />

Departament Turystyki<br />

Ministerstwa Gospodarki<br />

(liczba gmin)<br />

+ –<br />

+ 1223 1070<br />

– 81 104<br />

„+” oznacza obecność danych z danego źródła; „-” oznacza brak danych z danego źródła<br />

Źródło: opracowanie własne<br />

Jak wspomniano wyżej, oprócz scharakteryzowanych bliżej danych pochodzących z<br />

GUS i tych z Departamentu Turystyki Ministerstwa Gospodarki, zgromadzony został także<br />

szereg danych statystycznych pozyskanych z innych źródeł (Ministerstwo Finansów,<br />

KOBiDZ i Narodowy Spis Powszechny). Dane te miały posłużyć zdefiniowaniu funkcji<br />

turystycznej i poziomu <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong> na potrzeby dalszych analiz. W tym celu stworzona<br />

została baza danych, obejmująca wszystkie gminy w <strong>Polsce</strong> z jednej strony, a szereg<br />

zmiennych je charakteryzujących – z drugiej. Dzięki temu możliwe stało się stworzenie<br />

wskaźnika poziomu <strong>rozwoju</strong> funkcji turystycznej, którego konstrukcja merytoryczna zostanie<br />

szczegółowo opisana w kolejnym rozdziale, a także wstępna weryfikacja głównej hipotezy<br />

badawczej.<br />

Z uwagi na bardzo dużą liczbę obserwacji (2478) do badań na tym etapie<br />

wykorzystane zostały ilościowe metody analizy przestrzennej, zwane też wielowymiarową<br />

analizą statystyczną 28 . Przy grupie obejmującej wszystkie gminy w <strong>Polsce</strong> nie ma bowiem<br />

możliwości, aby wnioskować o całości populacji bez użycia technik statystycznych. Do<br />

konstrukcji wspomnianego wyżej wskaźnika funkcji turystycznej wykorzystano standaryzację<br />

zmiennych. Wśród innych, wykorzystywanych w niniejszej pracy, metod wielowymiarowej<br />

analizy statystycznej wymienić należy także:<br />

− średnią arytmetyczną<br />

27 Jak wspomniano, badania Ministerstwa Gospodarki objęły tylko miejsca noclegowe, nie objęły natomiast ich<br />

wykorzystania, a zatem dane dotyczące ruchu turystycznego wykorzystywane w pracy są wyłącznie danymi<br />

GUS.<br />

28 Zdaniem P. Swianiewicza (1996) analiza pośrednia poprzez zestaw wskaźników jest w prowadzonych w<br />

<strong>Polsce</strong> badaniach bardzo często niedoceniana. Metoda ta jest dużo częściej spotykana np. w krajach<br />

anglosaskich, jak chociażby w pracach L. J. Sharpe’a i K. Newtona czy też T. N. Clarka i L. Fergusson.<br />

55


− medianę<br />

− odchylenie standardowe<br />

− współ<strong>czynnik</strong> korelacji liniowej Pearsona 29 .<br />

Dobór gmin do dalszych badań<br />

Opisany wyżej etap badań kameralnych pozwolił na zrealizowanie dwóch celów. Po<br />

pierwsze, funkcja <strong>turystyczna</strong> została ujęta liczbowo, co z kolei pozwoliło na pokazanie<br />

zróżnicowania zjawiska w całym kraju, oraz umożliwiło wybranie spośród wszystkich<br />

jednostek takich przypadków, które będą interesujące z punktu widzenia dalszych, bardziej<br />

szczegółowych badań. Po drugie, zweryfikowana została prawdziwość twierdzenia (na razie<br />

za pomocą bardzo ogólnego i prostego sposobu, jak korelacja zmiennych), że zachodzi<br />

związek pomiędzy funkcją turystyczną a rozwojem lokalnym. Cele kontynuowania badań na<br />

poziomie bardziej szczegółowym były następujące:<br />

− dokładne, szczegółowe zbadanie, w jakim stopniu rozwinięta jest w danej gminie<br />

funkcja <strong>turystyczna</strong> (w tym głównie określenie istniejącego zagospodarowania<br />

turystycznego i jego specyfiki);<br />

− zbadanie powiązania pomiędzy poszczególnymi elementami składającymi się na<br />

definicję funkcji turystycznej w danej gminie, zwłaszcza powiązania pomiędzy<br />

zagospodarowaniem turystycznym a walorami turystycznymi;<br />

− zbadanie, w jakim stopniu poziom <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong> w badanej gminie można<br />

wytłumaczyć poziomem <strong>rozwoju</strong> funkcji turystycznej;<br />

− poznanie skali zaangażowania ludności w działalność związaną z turystyką;<br />

− próba określenia warunków, w jakich funkcja <strong>turystyczna</strong> może wpływać na rozwój<br />

lokalny i powodować znaczące efekty mnożnikowe, oraz takich, jakie mogą ten<br />

wpływ ograniczać bądź też uniemożliwiać,<br />

− określenie roli <strong>czynnik</strong>ów egzogennych i endogennych w kształcie relacji pomiędzy<br />

funkcją turystyczną a rozwojem lokalnym.<br />

Aby cele te osiągnąć, najbardziej zasadne wydało się przeprowadzenie dokładniejszych badań<br />

terenowych w wybranych do tego celu gminach, które stały się studiami przypadków (case<br />

studies). A zatem kolejnym krokiem postępowania badawczego był wybór gmin, które w<br />

29 Duża liczba podręczników z zakresu statystyki, jak również opisów metod przez autorów chętnie je<br />

stosujących powoduje, iż przytaczanie w niniejszej pracy matematycznych wzorów na korzystanie z<br />

wymienionych metod statystycznych nie ma większego sensu. Tym bardziej, iż są to standardowe metody, które<br />

są powszechnie stosowane w naukach społecznych, przyrodniczych, i in.<br />

56


najpełniejszy sposób pozwoliły zrealizować postawione cele. Wybór ten został dokonany na<br />

bazie przeprowadzonych badań ogólnych, głównie przy wykorzystaniu wskaźnika funkcji<br />

turystycznej. Wydawało się, że przypadkami szczególnie interesującymi były takie gminy, w<br />

których różnice między funkcją turystyczną a poziomem <strong>rozwoju</strong> będą największe, to jest<br />

gminy, w których na podstawie obliczeń statystycznych wydawało się, że przy tak dobrze<br />

rozwiniętej funkcji turystycznej poziom <strong>rozwoju</strong> jest dużo gorszy aniżeli można by<br />

oczekiwać, bądź też przeciwnie – zaskakująco dobry. Pierwszy przypadek wskazywałby, że w<br />

gminach takich istnieją jakieś inne <strong>czynnik</strong>i, które uniemożliwiają wpływ turystyki na rozwój<br />

(jakie?!), a drugi, że można liczyć na znaczący efekt mnożnikowy wytworzony przez<br />

turystykę.<br />

Aby wybrać gminy, które w najpełniejszy sposób będą spełniały powyższe kryteria,<br />

posłużono się metodą analizy reszt z regresji. U źródeł tej metody leży założenie, że<br />

występuje związek między dwoma zjawiskami, i jedno zjawisko zależy od drugiego. W<br />

przypadku niniejszych badań zmienną niezależną jest funkcja <strong>turystyczna</strong>, a to, co jest<br />

przedmiotem dociekań, to to, w jakim stopniu tłumaczy ona poziom <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong>, który<br />

jest tu zmienną zależną (wskaźnikiem określającym rozwój lokalny na tym etapie są dochody<br />

własne wraz z udziałem w podatkach centralnych per capita – por. rozdział 1). Jeśli poziom<br />

<strong>rozwoju</strong> można by w stu procentach wytłumaczyć rozwiniętą funkcją turystyczną, tzn.<br />

zależność byłaby pełna, „reszty” miałyby wartość zerową. Ich wartość informuje bowiem, o<br />

ile empiryczne wartości zmiennej zależnej odbiegają od wartości, jakie przewiduje model<br />

regresji. Reszta z regresji jest zatem różnicą między wartością obserwowaną (przewidywaną<br />

przez model regresji) a wartością oszacowaną (obliczoną, empiryczną). Podstawową postacią<br />

reszty regresji jest Ycn – Yn, gdzie Yn oznacza obserwowaną wartość Y w n-tej jednostce<br />

przestrzennej, zaś Ycn oznacza obliczoną (oszacowaną) wartość Y dla n-tej jednostki<br />

przestrzennej (Thomas 1973). A zatem, jeśli w jednostkach przestrzennych reszty z regresji<br />

przyjmują wartości ujemne, oznacza to, że szacowane wartości zmiennej zależnej są mniejsze<br />

niż wartości obserwowane (Ycn < Yn). I odwrotnie – wartości zmiennej zależnej są dodatnie<br />

wówczas, gdy to wartość obserwowana zmiennej zależnej jest mniejsza od wartości<br />

oszacowanej (Ycn > Yn).<br />

Tak zarysowana metoda wydawała się być właściwym narzędziem służącym do<br />

selekcji jednostek do dalszych badań. Umożliwiła uszeregowanie wszystkich gmin w<br />

kolejności według wartości reszty, a następnie wybór przypadków o skrajnych wartościach.<br />

Wysokie bezwzględne wartości reszt z regresji świadczą bowiem o tym, że <strong>czynnik</strong><br />

uwzględniany w analizie <strong>jako</strong> <strong>czynnik</strong> niezależny jest niewystarczający, tzn. w niewielkim<br />

57


stopniu wyjaśnia zmienną zależną. „W kontekście geograficznym można resztę z regresji<br />

zdefiniować <strong>jako</strong> tę część wielkości, osiąganej przez zjawisko w danej jednostce<br />

przestrzennej, która jest niezależna od związków przestrzennych zachodzących między tym<br />

zjawiskiem a <strong>czynnik</strong>ami włączonymi do badania” (Thomas 1973). W prezentowanych<br />

badaniach oznacza to, że funkcja <strong>turystyczna</strong> nie jest <strong>czynnik</strong>iem w pełni wyjaśniającym<br />

poziom <strong>rozwoju</strong> w danej gminie, i traktując tę gminę <strong>jako</strong> studium przypadku należało się<br />

dowiedzieć, dlaczego tak jest. Dlaczego w danej jednostce, przy tak dobrze rozwiniętej<br />

funkcji turystycznej, poziom <strong>rozwoju</strong> jest tak niski, albo tak wysoki? Na to pytanie można<br />

odpowiedzieć studiując szczegółowo taki przypadek. Zaproponowana metoda selekcji takich<br />

przypadków wydaje się być metodą bardzo trafną.<br />

Dodać należy, iż stosowanie metody analizy reszt z regresji ma najczęściej na celu<br />

poszukiwanie dalszych <strong>czynnik</strong>ów, które w większym stopniu wyjaśnią wartości zmiennej<br />

zależnej. Jednak celem niniejszej pracy nie jest wyjaśnianie poziomu <strong>rozwoju</strong> <strong>lokalnego</strong> za<br />

pomocą jak największej liczby zmiennych. A zatem do analizy nie zostały włączone żadne<br />

inne zmienne niezależne poza funkcją turystyczną, choć wiadomo, że nie wyjaśni ona<br />

zmiennej zależnej (poziomu <strong>rozwoju</strong> zoperacjonalizowanego poprzez dochody własne per<br />

capita) w znaczącym stopniu. Celem tej analizy było bowiem wychwycenie gmin, gdzie<br />

funkcja <strong>turystyczna</strong> wytwarza efekt mnożnikowy, który także może być tym dodatkowym<br />

<strong>czynnik</strong>iem wpływających na wartości zmiennej zależnej. A zatem spośród gmin o wysokich<br />

resztach z regresji wybrane zostały tylko gminy z bardzo dobrze rozwiniętą funkcją<br />

turystyczną, aby w największym możliwym stopniu wykluczyć oddziaływanie innych<br />

<strong>czynnik</strong>ów. Proces ten został omówiony dokładniej w rozdziale 4.<br />

E. Thomas (1973, s. 102), opisując zastosowanie tej metody w badaniach<br />

geograficznych, uważa, iż jedną z trzech sytuacji, w jakiej reszty z regresji są szczególnie<br />

przydatne, jest właśnie „wyróżnianie oraz selekcja specyficznych obszarów, przewidzianych<br />

do badań terenowych”. I dalej: „Intensywne badania terenowe w wyselekcjonowanych<br />

jednostkach przestrzennych są innym sposobem podejścia badawczego, stosowanego w wielu<br />

dyscyplinach naukowych. Zastosowanie map z regresji do selekcji takich obszarów stanowi<br />

zatem piękny przykład równowagi między technikami statystycznymi a badaniem<br />

bezpośrednim” (Thomas 1973, ss.112-113).<br />

58


II etap badań 30<br />

Opisywane do tej pory postępowanie badawcze, z udziałem wybranych technik<br />

statystyczno-matematycznej analizy przestrzennej i metody analizy reszt z regresji,<br />

prowadzone było w warunkach kameralnych. Jego wyniki posłużyły do wyboru gmin, które<br />

zostały w pracy potraktowane <strong>jako</strong> studia przypadków. Aby zweryfikować prawdziwość<br />

przyjętych wcześniej hipotez w warunkach terenowych i zrealizować postawione w pracy na<br />

tym etapie cele badawcze, w gminach tych przeprowadzono badania terenowe za pomocą<br />

kilku technik badawczych: inwentaryzacji, kwerendy w urzędach gminnych, oraz dwóch<br />

technik badań <strong>jako</strong>ściowych: wywiadu swobodnego i obserwacji bezpośredniej.<br />

Inwentaryzacja w badanych gminach przeprowadzona była w związku z brakiem<br />

odpowiednich danych dotyczących zagospodarowania turystycznego. Sposób prowadzenia<br />

inwentaryzacji był identyczny we wszystkich czterech gminach. Polegał on tym, że stworzone<br />

zostały kategorie infrastruktury turystycznej, a następnie zliczono w ich ramach wszystkie<br />

obiekty, które zauważono w terenie 31 .<br />

Ponadto w każdym przypadku przeprowadzono w urzędzie gminy kwerendę, przede<br />

wszystkim w zakresie pozyskania danych z ewidencji działalności gospodarczej. W każdej<br />

gminie (oprócz gminy Mikołajki, gdzie materiał przesłany został pocztą na dyskietce) urzędy<br />

gmin udostępniły księgi ewidencji działalności gospodarczej, z których zliczone zostały<br />

przedsiębiorstwa świadczące usługi uznane za turystyczne (kategorie usług były identyczne<br />

dla wszystkich gmin) i zarejestrowane w gminie. W jednej z gmin zdarzyło się, że w<br />

rejestrach znajdowały się podmioty, które <strong>jako</strong> miejsce prowadzenia działalności<br />

gospodarczej podawały miejsce inne, niż gmina będącą przedmiotem badania, oraz że w<br />

rejestrach pojawiały się osoby zameldowane na terenie innej gminy. Przypadki te nie zostały<br />

uwzględnione. W pierwszej sytuacji dlatego, że nie jest to związane z zagospodarowaniem<br />

występującym na terenie badanej gminy (były to z resztą sytuacje sporadyczne), zaś w drugim<br />

przypadku urzędnik gminny zajmujący się ewidencją działalności gospodarczej przyznał, że<br />

rejestrowanie firm spoza gminy ale działających na jej terenie dokonywane było bardzo<br />

wybiórczo i tylko do pewnego momentu (początek roku 2006). Ponadto nie było takich<br />

danych dla pozostałych gmin, co od razu wykluczałoby możliwość ich porównywania.<br />

30 Badania te prowadzone były w lipcu 2006 roku (gmina Mikołajki), sierpniu 2006 roku i sierpniu 2007 roku<br />

(gmina Rewal) oraz w październiku 2006 roku (gminy Cisna i Krempna)<br />

31 Jeśli chodzi o kwatery prywatne, gospodarstwa agroturystyczne itp. to liczone były te z nich, na których<br />

znajdowała się informacja o wynajmowanych pokojach i możliwości udzielenia noclegu. Liczono także takie<br />

kwatery, które pomimo braku tabliczki w sposób oczywisty świadczyły usługi noclegowe – na przykład dom,<br />

który miał 4 piętra, a na podwórku znajdowało się kilka samochodów z rejestracjami z różnych województw.<br />

Inwentaryzacji poddano tylko otwarte (ogólnodostępne) usługi turystyczne.<br />

59


Jeśli chodzi o wyniki badań <strong>jako</strong>ściowych, prowadzonych za pomocą obserwacji<br />

bezpośredniej i wywiadu swobodnego, to nie zostały one w pracy usystematyzowane. Były<br />

one pobocznymi technikami, które służyły raczej pogłębianiu wiedzy Autorki o terenie,<br />

rozpoznaniu stanu faktycznego dotyczącego zagospodarowania turystycznego gminy i jej<br />

turystycznej dostępności, dotarciu do pisanych źródeł informacji o gminie, a także poznaniu<br />

subiektywnej opinii o historii <strong>rozwoju</strong> turystyki czy funkcjonowaniu lokalnych władz<br />

samorządowych, itp. Ich celem było raczej naświetlenie tła dla funkcjonowania badanych<br />

gmin turystycznych oraz właściwe poznanie przez Autorkę terenu. Wywiady swobodne<br />

prowadzono m.in. z osobami świadczącymi usługi turystyczne (głównie wynajmującymi<br />

kwatery prywatne i prowadzącymi gastronomię), osobami działającymi w trzecim sektorze na<br />

terenie gmin, czy urzędnikami gminnymi. Poza luźno i wybiórczo prowadzonymi notatkami<br />

wywiady i obserwacje nie były systematycznie rejestrowane, co zgodnie z wymogami<br />

prowadzenia tego typu badań powinno mieć miejsce (Babbie 2006). W związku z tym także<br />

wyniki tych dociekań są w pracy traktowane bardzo ostrożnie i zostały w niej raczej<br />

zasygnalizowane aniżeli przedstawione w postaci konkretnych wyników badań.<br />

Wnioski sformułowane w wyniku obróbki materiału empirycznego zostały w pracy<br />

zaprezentowane w następnych rozdziałach. I etap badań, dotyczący analiz dla obszaru całej<br />

Polski i doboru gmin do badań lokalnych, omówiony został w rozdziale 4. Wyniki badań<br />

terenowych (II etap) zamieszczone zostały w rozdziałach 5 i 6.<br />

Na koniec należy wspomnieć, że przy przygotowywaniu pracy korzystano z kilku<br />

programów komputerowych. Obliczenia statystyczne przeprowadzono za pomocą programu<br />

SPSS i Microsoft Excel. Do wykonywania map wykorzystano programy MapInfo oraz<br />

CorelDraw.<br />

60

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!