Wychowanie poprzez sport – między nadziej¹ a zw¹tpieniem (I)
Wychowanie poprzez sport – między nadziej¹ a zw¹tpieniem (I)
Wychowanie poprzez sport – między nadziej¹ a zw¹tpieniem (I)
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Pedagogika <strong>sport</strong>u<br />
Nie masz wyboru. Jesteœ wzorem do naœladowania i wychowawc¹<br />
moralnym, czy ci siê to podoba, czy nie. Kwestia nie le¿y w tym,<br />
czy jako trener zdecydujesz siê uczyæ wartoœci, lecz jakich<br />
wartoœci bêdziesz uczy³...<br />
„Sport Wyczynowy” 2004, nr 5-6/473-474<br />
65<br />
Krzysztof Sas-Nowosielski<br />
<strong>Wychowanie</strong> <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong><br />
<strong>–</strong> miêdzy <strong>nadziej¹</strong><br />
a <strong>zw¹tpieniem</strong> (I)<br />
O naturze wychowania<br />
i historii kszta³towania siê pogl¹dów<br />
na wychowawcz¹ funkcjê <strong>sport</strong>u<br />
Autor rozwa¿a w kontekœcie <strong>sport</strong>u istotê i sens procesu wychowania, stwierdzaj¹c,<br />
¿e po³¹czenie plastycznej osobowoœci m³odych <strong>sport</strong>owców, wype³nianie przez<br />
<strong>sport</strong> znacznej czêœci ich m³odego ¿ycia, z intensywnoœci¹ doœwiadczeñ nie tylko<br />
fizycznych, ale tak¿e psychospo³ecznych, czyni ze <strong>sport</strong>u wa¿ne Ÿród³o bodŸców<br />
kszta³tuj¹cych. Nastêpnie przedstawia zarys ewolucji pogl¹dów na temat roli <strong>sport</strong>u<br />
w wychowaniu <strong>–</strong> od staro¿ytnego greckiego idea³u wszechstronnego rozwoju,<br />
<strong>poprzez</strong> póŸniejszy odwrót od wszelkich form cielesnoœci oraz rozwiniêt¹ kilka<br />
wieków póŸniej ideê „muskularnego chrzeœcijañstwa” i dzia³alnoœæ pedagogiczn¹<br />
Thomasa Arnolda do olimpizmu Pierre’a de Coubertina.<br />
S£OWA KLUCZOWE: wychowanie <strong>–</strong> <strong>sport</strong> <strong>–</strong> olimpizm.
66<br />
Okazja do refleksji nad zagadnieniami<br />
wychowania <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong> jest<br />
obecnie szczególna. Oto bowiem Parlament<br />
Europejski i Rada Unii Europejskiej,<br />
dostrzegaj¹c w <strong>sport</strong>owych<br />
zmaganiach potencja³ wywierania pozytywnego<br />
wp³ywu na kszta³towanie<br />
osobowoœci m³odego cz³owieka, podjê-<br />
³y decyzjê o nadaniu rokowi 2004 miana<br />
„Europejskiego Roku Edukacji<br />
<strong>poprzez</strong> Sport” (European Year of Education<br />
through Sport). Bezpoœredniego<br />
pretekstu dla podjêcia tej decyzji dostarczy³y<br />
wprawdzie przypadaj¹ce w bie¿¹cym<br />
roku Igrzyska Olimpijskie w Atenach,<br />
niemniej jednak jej korzenie tkwi¹<br />
w doϾ powszechnie podzielanym w zachodniej<br />
kulturze przekonaniu, ¿e <strong>–</strong> jak<br />
mo¿emy przeczytaæ w ostatecznej wersji<br />
propozycji Parlamentu Europejskiego<br />
<strong>–</strong> „(...) <strong>sport</strong> jest idealnym instrumentem<br />
s³u¿¹cym wszystkim dziedzinom wychowania<br />
(...) jest integraln¹ czêœci¹ programu<br />
nauczania i sam w sobie zawiera<br />
istotne walory wychowawcze (...),<br />
stanowi czynnik wnosz¹cy wk³ad w wychowanie<br />
ludzi” (3).<br />
Wydawaæ by siê mog³o, ¿e taka deklaracja,<br />
wydana przez szacown¹ instytucjê,<br />
nie pozostawia wiele miejsca na<br />
komentarz. A jednak kwestia wychowawczego<br />
znaczenia <strong>sport</strong>u nie jest bynajmniej<br />
jednoznaczna. S³owa „nadzieja”<br />
i „zw¹tpienie”, zestawione obok siebie<br />
w tytule tego artyku³u, maj¹ wskazaæ,<br />
i¿ relacje ³¹cz¹ce <strong>sport</strong> i wychowanie<br />
bywaj¹ pozytywne, ale zdarza siê<br />
tak¿e, i¿ mamy do czynienia z czymœ<br />
ca³kiem przeciwnym. Uprawianie <strong>sport</strong>u<br />
<strong>–</strong> zw³aszcza przez dzieci i m³odzie¿<br />
<strong>–</strong> mo¿e nieœæ ze sob¹ zarówno szanse,<br />
Krzysztof Sas-Nowosielski<br />
jak i zagro¿enia dla procesu wychowania,<br />
wspomagaæ go lub hamowaæ. Wœród<br />
przedstawicieli ró¿nych dyscyplin naukowych<br />
(pedagogów, psychologów,<br />
socjologów, filozofów) nie brakuje takich,<br />
którzy krytykuj¹ tezê, mówi¹c¹, ¿e<br />
<strong>sport</strong> niesie ze sob¹ jakieœ szczególne<br />
walory wychowawcze. S¹ te¿ tacy, którzy<br />
uwa¿aj¹, ¿e nie posiada on ¿adnych<br />
tego rodzaju walorów.<br />
Celem niniejszego artyku³u jest przedstawienie<br />
obecnego stanu wiedzy o funkcjach<br />
i dysfunkcjach wychowawczych<br />
<strong>sport</strong>u oraz warunków, których spe³nianie<br />
pozwala zwiêkszyæ mo¿liwoœæ pojawienia<br />
siê tych pierwszych i to bez<br />
nara¿ania na szwank realizacji celów,<br />
zwi¹zanych z przygotowaniem do walki<br />
<strong>sport</strong>owej.<br />
Istota i sens wychowania<br />
(w kontekœcie <strong>sport</strong>u)<br />
Zanim przyst¹pimy do rozwa¿añ nad<br />
wzajemnymi relacjami miêdzy <strong>sport</strong>em<br />
a wychowaniem, zatrzymajmy siê na<br />
chwilê nad pojêciem „wychowanie”.<br />
Nie jest ono zdefiniowane w sposób na<br />
tyle jednoznaczny, by mog³o byæ bez zastrze¿eñ<br />
przyjmowane przez spo³ecznoœæ<br />
naukow¹. Zdaniem B. Œliwerskiego<br />
(28), prawdopodobnie definicja taka nie<br />
powstanie nigdy, z uwagi na ró¿norodnoœæ<br />
stanowisk teoretycznych, z których<br />
mo¿na rozpatrywaæ zjawisko wychowania.<br />
<strong>Wychowanie</strong> bowiem mo¿na rozumieæ<br />
jako: œwiadome i celowe „urabianie”<br />
osobowoœci wychowanka; proces<br />
zdobywania doœwiadczeñ wskutek<br />
dzia³alnoœci w okreœlonym œrodowisku<br />
spo³ecznym; wspomaganie wychowan-
<strong>Wychowanie</strong> <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong> <strong>–</strong> miêdzy <strong>nadziej¹</strong> a <strong>zw¹tpieniem</strong> (I)<br />
ka w naturalnym rozwoju bez ingerencji<br />
„urabiaj¹cej” itp. itd. (17, 19, 25). Wiêkszoœæ<br />
autorów zgadza siê jednak, i¿ wychowanie<br />
jest dzia³alnoœci¹ zmierzaj¹c¹<br />
do kszta³towania osobowoœci wychowanka<br />
w taki sposób, by <strong>–</strong> jak zauwa¿a³<br />
B. Suchodolski <strong>–</strong> ludzie „umieli (...) ¿yæ<br />
w warunkach wspó³czesnej cywilizacji,<br />
aby potrafili podo³aæ zadaniom, które<br />
im stawia, aby korzystali z mo¿liwoœci<br />
kulturalnego rozwoju, którego im dostarcza,<br />
aby wiedzieli, ku czemu i jak<br />
d¹¿yæ, z jakich Ÿróde³ czerpaæ radoœæ<br />
¿ycia” (cytujê za 17. poz. piœm.). <strong>Wychowanie</strong><br />
w tym rozumieniu to d¹¿enie do<br />
urzeczywistnienia pewnego idea³u cz³owieka<br />
<strong>–</strong> cz³owieka „dobrze wychowanego”<br />
(25). Idea³ ten mo¿na pojmowaæ<br />
jako wzór cz³owieka, który posiada<br />
szereg kompetencji osobistych, umo¿liwiaj¹cych<br />
mu realizacjê w³asnych d¹¿eñ<br />
i celów ¿yciowych i jednoczeœnie potrafi<br />
i chce to czyniæ w sposób nie naruszaj¹cy<br />
godnoœci, interesów, d¹¿eñ innych<br />
ludzi. Taki cz³owiek, skutecznie siê samorealizuj¹c,<br />
jest jednoczeœnie nastawiony<br />
prospo³ecznie.<br />
Z punktu widzenia praktyki wychowawczej<br />
omawiany proces oznacza<br />
przede wszystkim intencjonalne dzia³ania<br />
wychowawców, nakierowane na rozwijanie<br />
u wychowanka cech cz³owieka<br />
dobrze wychowanego. W ich dzia³alnoœci<br />
kryje siê trudno uchwytny element<br />
oddzia³ywania na wychowanka za pomoc¹<br />
dzia³añ, co do których nie ma on<br />
œwiadomoœci, ¿e jakieœ skutki wychowawcze<br />
mog¹ wywieraæ, chocia¿ takowe<br />
wywieraj¹.<br />
Dla okreœlenia czynników, zwi¹zanych<br />
z ogólnym sposobem funkcjonowa-<br />
67<br />
nia instytucji edukacyjnej i zachowaniami<br />
samych wychowawców w codziennych<br />
sytuacjach, przyjêto okreœlenie<br />
„ukrytego programu” (13). Jednym<br />
z jego najistotniejszych elementów jest<br />
oddzia³ywanie przyk³adem osobistym<br />
(modelowanie), którego mo¿emy nie byæ<br />
œwiadomi, a które jest „potê¿nym Ÿród³em<br />
interakcji, która czasem dzia³a<br />
przeciwnie do zaplanowanego programu”<br />
(9). Mo¿liwoœci, i to niema³e, takiego<br />
poœredniego wp³ywania na m³odych<br />
ludzi nak³adaj¹ na wychowawców, zdaniem<br />
S. Ruciñskiego (25), znacznie<br />
szerszy zakres odpowiedzialnoœci moralnej<br />
ni¿ jedynie odpowiedzialnoœæ za<br />
œwiadome organizowanie sytuacji wychowawczych.<br />
Zawód instruktora czy trenera <strong>sport</strong>u<br />
nie jest pod tym wzglêdem wyj¹tkiem,<br />
tym bardziej, ¿e osoby go uprawiaj¹ce<br />
dla wielu m³odych <strong>sport</strong>owców<br />
nale¿¹ do grupy najwa¿niejszych i najbardziej<br />
obdarzanych autorytetem osób<br />
w ich ¿yciu! Pisz¹c o zawodzie trenera<br />
C. Clifford i R. M. Feezell (2) stwierdzaj¹:<br />
„Nie masz wyboru. Jesteœ wzorem<br />
do naœladowania i wychowawc¹<br />
moralnym, czy ci siê to podoba, czy<br />
nie. Kwestia nie le¿y w tym, czy, jako<br />
trener zdecydujesz siê uczyæ wartoœci,<br />
lecz jakich wartoœci bêdziesz uczy³...”<br />
(s. 6; podkr. KSN). Zatem wszystko,<br />
co robi trener <strong>–</strong> w jaki sposób prowadzi<br />
treningi, jakie metody wychowawcze<br />
stosuje, jak siê zwraca do<br />
swoich podopiecznych, jak komentuje<br />
wydarzenia <strong>sport</strong>owe, w jaki sposób<br />
motywuje, jakich definicji sukcesu<br />
uczy etc. <strong>–</strong> mo¿e nieœæ ze sob¹ skutki<br />
dla rozwoju osobowoœci m³odego cz³o-
68<br />
wieka <strong>–</strong> jego samooceny, uznawanych<br />
wartoœci, postaw itp., nawet jeœli ani<br />
sami trenerzy, ani nawet zawodnicy<br />
mog¹ nie byæ ich œwiadomi.<br />
Tymczasem zdarza siê, ¿e ci pierwsi<br />
nie bior¹ pod uwagê faktu, ¿e pracuj¹<br />
z osobami, których osobowoœæ znajduje<br />
siê in statu nascendi. Jeszcze bardziej<br />
zdumiewaj¹ próby œwiadomego odcinania<br />
siê od pedagogicznego wymiaru pracy<br />
szkoleniowej z dzieæmi i m³odzie¿¹,<br />
uciekaj¹ce siê do argumentacji, ¿e „za<br />
wychowanie odpowiadaj¹ rodzice, a ja<br />
mam ich wyszkoliæ na odnosz¹cych sukcesy<br />
<strong>sport</strong>owców i nie bêdê sobie zawraca³<br />
g³owy niczym innym”. 1 Jeœliby<br />
przystaæ na takie pojmowanie funkcji<br />
trenera, mo¿na by w³aœciwie nie zadawaæ<br />
pytañ o zwi¹zki <strong>sport</strong>u z wychowaniem.<br />
Widzimy jednak sens ich zadawania<br />
i poszukiwania na nie odpowiedzi,<br />
bowiem s¹ one wa¿ne. Wa¿ne przede<br />
wszystkim „dla spo³eczeñstwa, oczekuj¹cego<br />
jutro wyników <strong>sport</strong>owych, ale<br />
pojutrze dobrze uformowanej osobowoœci<br />
m³odego, zdrowego obywatela”<br />
(35, s. 33; podkr. w³. KSN). Waga tego<br />
spostrze¿enia wzrasta jeszcze bardziej,<br />
gdy uœwiadomimy sobie, ¿e <strong>sport</strong> dla<br />
niektórych m³odych ludzi stanowi g³ówn¹,<br />
a czêsto jedyn¹, sferê aktywnoœci,<br />
stwarzaj¹c¹ okazjê stania siê cz³owiekiem<br />
wychowanym. Dotyczy to zw³asz-<br />
1 Taki sposób myœlenia na pewno nie charakteryzuje<br />
ca³ego œrodowiska trenerskiego, w którym<br />
jest wielu nie tylko wspania³ych fachowców<br />
od <strong>sport</strong>u, ale i wspania³ych wychowawców,<br />
jednak¿e z przytoczon¹ wy¿ej lini¹ rozumowania<br />
autor mia³ siê, niestety, okazjê nieraz<br />
stykaæ podczas prowadzenia zajêæ z pedagogiki<br />
<strong>sport</strong>u na kursach instruktorskich.<br />
Krzysztof Sas-Nowosielski<br />
cza m³odych ludzi, pochodz¹cych ze œrodowisk<br />
zaniedbanych wychowawczo,<br />
którzy stali siê wrêcz „niewra¿liwi na<br />
rutynowe œrodki i metody wychowania<br />
moralnego” (7, s. 78), a jedyne szanse<br />
ukszta³towania ich sylwetki spo³ecznomoralnej<br />
stwarzaj¹ zajêcia <strong>sport</strong>owe,<br />
maj¹ce nie tylko du¿¹ moc przyci¹gaj¹c¹<br />
z uwagi na elementy wy¿ycia fizycznego,<br />
ale tak¿e z uwagi na stwarzanie<br />
wielu okazji wprowadzania w œwiat spo-<br />
³ecznie po¿¹danych wartoœci i uczenia<br />
wielu umiejêtnoœci spo³ecznych (9). Po-<br />
³¹czenie plastycznej osobowoœci m³odych<br />
<strong>sport</strong>owców, wype³niania przez<br />
<strong>sport</strong> znacznej czêœci ich m³odego ¿ycia,<br />
z intensywnoœci¹ doœwiadczeñ nie<br />
tylko fizycznych, ale tak¿e psychospo-<br />
³ecznych, czyni ze <strong>sport</strong>u wa¿ne Ÿród³o<br />
bodŸców kszta³tuj¹cych. I w³aœnie<br />
z tego wzglêdu <strong>–</strong> jak podkreœla Z. Wy-<br />
¿nikiewicz-Kopp (34) <strong>–</strong> „<strong>sport</strong> dzieci<br />
i m³odzie¿y nie mo¿e byæ rozpatrywany<br />
pod k¹tem przysz³ych wyników <strong>sport</strong>owych<br />
(...). Na sukces <strong>sport</strong>owy bowiem<br />
trzeba czêsto d³ugo czekaæ, a nieraz<br />
mimo wszelkich starañ mo¿e siê okazaæ,<br />
¿e jest on nieosi¹galny. Nie powinno<br />
to obni¿aæ wartoœci pracy trenerskiej<br />
w wielu innych zakresach, wœród których<br />
wychowanie cz³owieka odgrywa<br />
pierwszoplanow¹ rolê” (s. 74; podkr.<br />
w³. KSN).<br />
Zarys ewolucji pogl¹dów<br />
na temat<br />
wychowawczej roli <strong>sport</strong>u<br />
Æwiczenia fizyczne i inne zabiegi<br />
hartuj¹ce postrzegano bardzo czêsto instrumentalnie,<br />
zwykle patrz¹c na nie
<strong>Wychowanie</strong> <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong> <strong>–</strong> miêdzy <strong>nadziej¹</strong> a <strong>zw¹tpieniem</strong> (I)<br />
przez pryzmat przygotowania obywateli<br />
do pe³nienia funkcji militarnych.<br />
Ju¿ w czasach staro¿ytnych zdano sobie<br />
jednak sprawê, i¿ tkwi w nich znacznie<br />
szerszy potencja³ i ¿e mog¹ byæ one<br />
swoistym katalizatorem dla nabywania<br />
spo³ecznie po¿¹danych w³aœciwoœci<br />
charakterologicznych. Oczywiœcie i te<br />
redukowano niekiedy do takich cech,<br />
które mia³y nie tyle pozwoliæ cz³owiekowi<br />
osi¹gn¹æ humanistyczn¹ pe³niê,<br />
co uzupe³niæ wyæwiczone do walki cia-<br />
³o o równie zahartowanego ducha. Tak<br />
by³o na przyk³ad w antycznej Sparcie,<br />
gdzie æwiczenia fizyczne stanowi³y<br />
wprawdzie integraln¹ czêœæ wychowania,<br />
postrzeganego jednak bardzo w¹sko<br />
jako dzia³ania zmierzaj¹ce do ukszta³towania<br />
obywatela odwa¿nego, walecznego,<br />
zahartowanego na trudy i niewygody.<br />
W efekcie spartañski system wychowawczy<br />
dawa³ <strong>–</strong> jak okreœli³ to Arystoteles<br />
<strong>–</strong> „atletów z têpymi g³owami”<br />
(12, s. 91).<br />
Historycznie pierwsz¹, prawdziwie<br />
dojrza³¹ i najbardziej wp³ywow¹ (bo<br />
zap³adniaj¹c¹ umys³y jeszcze wiele wieków<br />
póŸniej!), by³a koncepcja wychowania,<br />
w tym wychowania <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong>,<br />
powsta³a w staro¿ytnej Grecji, któr¹<br />
wybitny pedagog S. Wo³oszyn (32)<br />
okreœli³ mianem „najdawniejszej, jednej<br />
z najpiêkniejszych i najbardziej pouczaj¹cych”<br />
(s. 298). Idea³em wychowania<br />
by³ cz³owiek, który ³¹czy³ fizyczne<br />
piêkno (kalos) z m¹droœci¹ i doskona³oœci¹<br />
spo³eczno-moraln¹ (agathos).<br />
Co najwa¿niejsze, z punktu widzenia<br />
naszych rozwa¿añ, w jej realizacji wa¿ne<br />
miejsce przypisano æwiczeniom fizycznym<br />
i agonistyce <strong>sport</strong>owej. Nie<br />
69<br />
by³y one jednak odpowiedzialne jedynie<br />
za „fizyczny” aspekt idea³u, lecz tak¿e<br />
za aspekt duchowy. „(...) staro¿ytni Grecy<br />
<strong>–</strong> jak pisze O. Szymiczek (27) <strong>–</strong> nie<br />
wykorzystywali rywalizacji <strong>sport</strong>owej do<br />
kszta³towania cia³a, ani nie po to, by<br />
dostarczaæ taniej rozrywki, lecz raczej<br />
jako sposób na kszta³towanie osobowoœci<br />
cz³owieka; wierzyli oni, ¿e kszta³towanie<br />
charakteru idzie w parze z trenowaniem<br />
cia³a, a trenowanie cia³a w szlachetnej<br />
rywalizacji <strong>sport</strong>owej prowadzi<br />
do rozwijania umys³u, a t¹ drog¹ do doskona³ej<br />
i w pe³ni harmonijnej osobowoœci”<br />
(s. 618).<br />
W³aœnie harmonia, czy te¿ <strong>–</strong> jakbyœmy<br />
dziœ powiedzieli <strong>–</strong> wszechstronnie<br />
rozwiniêta osobowoœæ stanowi³y g³ówny<br />
cel wychowania, niedobrze jest bowiem,<br />
pos³uguj¹c siê s³owami Platona,<br />
gdy „ci, co siê sam¹ tylko gimnastyk¹<br />
zajmuj¹, robi¹ siê dziksi ni¿ potrzeba,<br />
a którzy s³u¿¹ u Muz, staj¹ siê miêksi,<br />
ni¿by im z tym by³o do twarzy” (cyt. za<br />
11. poz. piœm., s. 127). Poniewa¿, jak<br />
ju¿ wspomnieliœmy, <strong>sport</strong> by³ postrzegany<br />
nie tylko jako odpowiedzialny za<br />
rozwijanie sfery kalos, lecz tak¿e jako<br />
wnosz¹cy wk³ad w agathos, gimnazjony<br />
2 i palestry nie stanowi³y wy³¹cznie<br />
oœrodków treningowych, lecz tak¿e<br />
swoiste centra kulturalne i instytucje<br />
wychowawcze, w których uprawiano<br />
filozofiê, gramatykê itp. (29). Wa¿n¹<br />
rolê odgrywa³y nie tylko same æwiczenia<br />
jako takie, lecz tak¿e zawody <strong>sport</strong>owe,<br />
maj¹ce charakter wydarzeñ religijnych.<br />
Umo¿liwia³y one nie tylko<br />
2 Ich nazwa pochodzi³a od s³owa gymnos, tzn.<br />
nagi, bowiem ch³opcy æwiczyli nago.
70<br />
wykazanie siê sprawnoœci¹ fizyczn¹,<br />
lecz tak¿e „si³¹ charakteru” (6). Nie<br />
znaczy to oczywiœcie, ¿e udzia³u w zawodach<br />
nie postrzegano przez pryzmat<br />
bardziej wymiernych efektów, którymi<br />
by³y chwa³a i szacunek spo³eczny. Zatem,<br />
jak twierdzi C. Vllela (29), Grecy<br />
nie podpisaliby siê zapewne pod lansowanym<br />
obecnie jako swego rodzaju idea³<br />
<strong>sport</strong>owego uczestnictwa powiedzeniem<br />
Pierre’a de Coubertina (który sparafrazowa³<br />
s³owa biskupa Pensylwanii<br />
Ethelbera Talbota, odprawiaj¹cego<br />
mszê w intencji uczestników Igrzysk<br />
Olimpijskich w Londynie w 1908 roku):<br />
„w ¿yciu wa¿ny jest nie triumf, lecz<br />
walka. Istotn¹ rzecz¹ jest nie zwyciê¿aæ,<br />
lecz umieæ toczyæ rycerski bój”.<br />
Chcieli byæ najlepsi i chcieli wygrywaæ,<br />
lecz nie dla korzyœci materialnych,<br />
ale „duchowych” (chwa³y, szacunku).<br />
3 Nie umniejsza to oczywiœcie<br />
faktu, ¿e w zmaganiach <strong>sport</strong>owych<br />
Grecy dostrzegali wartoœci wykraczaj¹ce<br />
poza bezpoœrednie korzyœci, odnosz¹ce<br />
siê do wielu cnót duchowych<br />
3 Herodot przytacza s³owa jednego z oficerów<br />
wojsk perskich, imieniem Tigranes, który us³yszawszy,<br />
o co zmagaj¹ siê Grecy, mia³ krzykn¹æ:<br />
„Na Bogów Mardoniusie, przeciwko jakim<br />
ludziom nas posy³asz? Oni nie walcz¹ o bogactwo,<br />
lecz o chwa³ê swoich osi¹gniêæ” (cyt. za:<br />
www.perseus.tufts.edu/Olympics/comp.html).<br />
Mówi¹c o korzyœciach, pamiêtaæ nale¿y, i¿ nie<br />
zawsze nie stanowi³y one przedmiotu pragnieñ<br />
Greków, zwyciêzcy antycznych igrzysk byli<br />
bowiem sowicie op³acani przez miasta, z których<br />
pochodzili (lub przez które byli „podkupieni”)<br />
<strong>–</strong> zob. Biliñski B.: Olimpizm Pierre de<br />
Coubertina i antyk (Metamorfozy i transformacje<br />
antycznych wzorów). „Almanach PKOl”<br />
1991/1992.<br />
Krzysztof Sas-Nowosielski<br />
i pod tym wzglêdem ich koncepcja wychowania<br />
okaza³a siê rewolucyjna.<br />
Przemiany kulturowe, jakie nast¹pi-<br />
³y wraz z nadejœciem ery nowo¿ytnej,<br />
nie tylko nie sprzyja³y rozwijaniu wiedzy<br />
o zwi¹zkach, ³¹cz¹cych æwiczenia<br />
cielesne i osobowoœæ cz³owieka, ale powodowa³y<br />
wrêcz odwrót od wszelkich<br />
wartoœci, które afirmowa³y cielesnoœæ.<br />
Wszelkie dzia³ania, które nakierowane<br />
by³y na jej doskonalenie, w tym tak¿e<br />
æwiczenia fizyczne, zosta³y przez Tertuliana<br />
okreœlone mianem „wymys³u<br />
diab³a”.<br />
Powrót do uznania wychowania fizycznego<br />
i <strong>sport</strong>u za integralny element<br />
wychowania ogólnego zaj¹³ kilka wieków<br />
i pocz¹tkowo w bardzo ograniczonej<br />
postaci, jako tej jego dziedziny, która<br />
ma zapewniæ przede wszystkim zdrowie<br />
fizyczne. Najdalej w myœleniu, ¿e<br />
wychowanie fizyczne i <strong>sport</strong> zawieraj¹<br />
w sobie nie tylko „fizyczny” potencja³,<br />
posunêli siê z pewnoœci¹ pedagodzy angielscy,<br />
którzy rywalizacji <strong>sport</strong>owej <strong>–</strong><br />
zw³aszcza w grach zespo³owych <strong>–</strong> przypisywali<br />
rolê kszta³towania wielu cnót<br />
obywatelskich, takich jak szlachetnoϾ,<br />
solidarnoœæ grupowa, odwaga, poœwiêcenie<br />
itp. Rozwój <strong>sport</strong>u idealnie wpisywa³<br />
siê w now¹ koncepcjê ¿ycia religijnego,<br />
któr¹ okreœlono mianem<br />
„muskularnego chrzeœcijañstwa” (muscular<br />
christianity), które „sta³o siê <strong>–</strong><br />
jak pisze J. C. Whorton (30) <strong>–</strong> rodzajem<br />
doktryny spo³ecznej, która afirmowa³a<br />
kompatybilnoœæ zdrowego ¿ycia<br />
fizycznego z ¿yciem w duchu chrzeœcijañskiej<br />
moralnoœci i pos³ugi, i która<br />
rzeczywiœcie utrzymywa³a, ¿e fizyczna<br />
si³a kszta³tuje charakter, prawoœæ i u¿y-
<strong>Wychowanie</strong> <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong> <strong>–</strong> miêdzy <strong>nadziej¹</strong> a <strong>zw¹tpieniem</strong> (I)<br />
tecznoœæ pracy dla Boga (i narodu)”<br />
(s. 111).<br />
Autorstwo zarówno koncepcji, jak<br />
i samego pojêcia „muskularnego chrzeœcijañstwa”<br />
przypisywane jest zwykle<br />
Charlesowi Kingsley’owi oraz<br />
Thomasowi Hughesowi, autorom nowel,<br />
odpowiednio, „Two years ago”<br />
oraz „Tom Brown’s Schooldays” (1857),<br />
którzy lansowali nowy styl ¿ycia religijnego<br />
<strong>–</strong> nie propagowany dotychczas<br />
ascetyzm, prowadz¹cy do zniewieœcia-<br />
³oœci, lecz s³awienie Boga zarówno si³¹<br />
swego morale, jak i cia³a. W rzeczywistoœci<br />
kwestia pochodzenia omawianego<br />
pojêcia jest niejasna, zwraca siê bowiem<br />
uwagê, ¿e sam Kingsley niezbyt<br />
za nim przepada³, preferuj¹c raczej pojêcie<br />
„mêskiego chrzeœcijañstwa”. róde³<br />
koncepcji, któr¹ mia³o ono opisywaæ,<br />
mo¿na siê doszukiwaæ w XVIII-<br />
-wiecznej literaturze dzieciêcej (21, 23).<br />
Niezale¿nie od faktycznego pochodzenia<br />
koncepcji istotne jest to, do czego<br />
ona doprowadzi³a <strong>–</strong> popularnoœci <strong>sport</strong>u,<br />
postrzeganego jako œrodek wychowawczy.<br />
Mówi¹c o „muskularnym chrzeœcijañstwie”<br />
i roli <strong>sport</strong>u w inkorporacji<br />
tej idei nie mo¿na zapominaæ, i¿ ju¿<br />
w momencie jej krystalizowania siê posiada³a<br />
ona solidne wsparcie w dzia³alnoœci<br />
pedagogicznej Thomasa Arnolda,<br />
tak efektywnej, i¿ niektórzy uznaj¹<br />
go za w³aœciwego twórcê jej podwalin.<br />
Pierre de Coubertin okreœli³ go wrêcz<br />
mianem „najwiêkszego wychowawcy<br />
naszych czasów, który, bardziej ni¿ jakikolwiek<br />
Anglik, jest odpowiedzialny<br />
za dobr¹ koniunkturê i niezwyk³¹ ekspansjê<br />
swojego kraju” (4). Reformy<br />
71<br />
Arnolda, rozpoczête w szkole w Rugby<br />
tu¿ po objêciu jej kierownictwa w 1828<br />
roku, a polegaj¹ce g³ównie na oparciu<br />
pracy wychowawczej na dzia³alnoœci samorz¹du<br />
uczniowskiego oraz sporcie<br />
(g³ównie gry zespo³owe), przynios³y<br />
nadspodziewany sukces pedagogiczny.<br />
„Rozwój gier w Rugby wp³yn¹³ pozytywnie<br />
na sytuacjê wychowawcz¹ w szkole,<br />
zmniejszy³ liczbê wykroczeñ m³odzie-<br />
¿y, przyczyni³ siê do jej zdyscyplinowania.<br />
Podobne zjawisko stwierdzono równie¿<br />
w starej szkole publicznej w Eton,<br />
gdzie po wprowadzeniu wioœlarstwa<br />
zaobserwowano znaczn¹ poprawê sytuacji<br />
wychowawczej wœród m³odzie¿y”<br />
(33, s. 95).<br />
Metody Thomasa Arnolda, przejête<br />
i rozwijane przez wielu jego wychowanków<br />
oraz idee „muskularnego<br />
chrzeœcijañstwa” rozpropagowane nowelami<br />
Kingley’a i Hughesa, nie pozosta³y<br />
jedynie wiedz¹ dostêpn¹ garstce<br />
specjalistów, lecz wesz³y do œwiadomoœci<br />
potocznej i wywar³y du¿y wp³yw na<br />
spo³eczeñstwo brytyjskie, staj¹c siê tak<br />
popularne, ¿e niektórzy autorzy okreœli<br />
je obrazowym mianem „<strong>sport</strong>owej orgii”<br />
(orgy of athleticism), której eskalacja<br />
przypad³a na lata 70. XIX w. (16).<br />
I nie chodzi³o tu bynajmniej wy³¹cznie<br />
o walory widowiskowe, lecz g³êboko<br />
¿ywione przekonanie, ¿e rywalizacja<br />
<strong>sport</strong>owa wspomaga proces nabywania<br />
postaw moralnych, patriotyzmu,<br />
mêstwa itp., które podlegaj¹ transferowi<br />
na inne sytuacje ¿yciowe, pracê<br />
zawodow¹ czy pole walki. Si³ê tych<br />
przekonañ dobrze oddaje popularne<br />
powiedzenie, którego autorstwo przypisywano<br />
ksiêciu Wellingtonowi, i¿ „bi-
72<br />
twa pod Waterloo wygrana zosta³a na<br />
polach w Eton” (24, 26). 4<br />
Warto tu zauwa¿yæ, i¿ w jêzyku angielskim<br />
do dziœ funkcjonuj¹ idiomatyczne<br />
zwroty: good <strong>sport</strong> dla okreœlenia<br />
osoby towarzyskiej, umiej¹cej przegrywaæ<br />
ze œmiechem na ustach, play the<br />
game <strong>–</strong> postêpowaæ uczciwie czy te¿ be<br />
a <strong>sport</strong>, oznaczaj¹ce „b¹dŸ tak dobry”,<br />
„nie zrób mi zawodu”.<br />
Koncepcja <strong>sport</strong>u wychowawczego<br />
oraz ideologia „muskularnego chrzeœcijañstwa”<br />
upowszechni³y siê w XIX wieku<br />
nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale tak-<br />
¿e w Stanach Zjednoczonych, gdzie by³y<br />
postrzegane m.in. jako œrodek rewitalizacji<br />
spo³eczeñstwa zagro¿onego przez<br />
postêpuj¹ce procesy urbanizacyjne i szerzenie<br />
siê pracy za biurkiem (pogl¹dy<br />
takie g³osi³ m.in. przysz³y prezydent tego<br />
kraju <strong>–</strong> Theodore Roosevelt), a tak¿e<br />
bardzo obiecuj¹ce narzêdzie kszta³towania<br />
charakteru.<br />
Istotnie z punktu widzenia naszych<br />
rozwa¿añ jest to, ¿e liczni teoretycy brytyjskiej<br />
i amerykañskiej kultury fizycznej<br />
podkreœlali przede wszystkim charakterotwórczy<br />
wp³yw walki <strong>sport</strong>owej,<br />
a nie tylko aktywnoœci fizycznej jako<br />
takiej, bo tylko obecnoœæ rywali mia³a<br />
zmuszaæ do przekraczania w³asnych si³<br />
4 Na pewn¹ ironiê mo¿e zakrawaæ fakt, i¿ <strong>–</strong> jak<br />
twierdzi G. H. Sage (1998) <strong>–</strong> domniemany autor<br />
tego powiedzenia i dowodz¹cy we wspomnianej<br />
bitwie, Artur Wellington, prawdopodobnie<br />
sam <strong>sport</strong>u nie uprawia³. Czêœæ historyków<br />
zwraca równie¿ uwagê, i¿ Anglicy bitwê<br />
wygrali nie tyle dziêki walorom osobowym<br />
swoich ¿o³nierzy (w ukszta³towaniu których<br />
<strong>sport</strong> mia³ odegraæ donios³¹ rolê), co du¿ej<br />
dozie szczêœcia.<br />
Krzysztof Sas-Nowosielski<br />
fizycznych i moralnych. Niektórzy, jak<br />
np. J. Barr (cytujê za 30. poz. piœm.)<br />
twierdzili wrêcz, ¿e im rywalizacja bardziej<br />
„ostra”, tym lepiej s³u¿y kszta³towaniu<br />
charakteru. Z powy¿szego<br />
wzglêdu szczególne wartoœci wychowawcze<br />
przypisywano grom zespo³owym,<br />
takim jak futbol amerykañski, o którym<br />
R. T. McKenzie pisa³, ¿e: „wobec braku<br />
rzeczywistej walki, jest jedynym obszarem<br />
trenowania przytomnoœci umys³u, œmia³oœci,<br />
odwagi, wytrzyma³oœci na ból i zmêczenie,<br />
dzielnoœci i stanowczoœci, które<br />
musz¹ cechowaæ m³odzie¿” (cytujê za 30.<br />
poz. piœm., s. 113), bo s¹ to walory potrzebne<br />
„efektywnemu cz³owiekowi w ka¿dej<br />
sferze ¿ycia” (N. Bingham, cytujê za<br />
22 poz. piœm., s. 140). W zwi¹zku z tym<br />
w Ameryce lansowano przekonanie, i¿<br />
walecznoœæ ¿o³nierzy na polach bitew<br />
zosta³a ukszta³towana w du¿ej mierze na<br />
boiskach do gier <strong>sport</strong>owych. Wyraz takiemu<br />
przekonaniu da³ Henry Steele,<br />
profesor historii, wyk³adaj¹cy w latach<br />
40. na Columbia University, który na ³amach<br />
czasopisma „Scholastic” argumentowa³,<br />
¿e lekcje odwagi i honoru, którym<br />
dali wyraz amerykañscy ¿o³nierze, zosta-<br />
³y odrobione na niwie <strong>sport</strong>u (10).<br />
Gwoli uczciwoœci nale¿y jednak wspomnieæ,<br />
i¿ pod adresem <strong>sport</strong>u, w tym<br />
zw³aszcza tkwi¹cego w nim potencja³u<br />
wychowawczego, wysuwano wiele zastrze¿eñ.<br />
G³osy krytyczne pojawi³y siê ju¿<br />
na d³ugo przedtem, zanim upowszechni³a<br />
siê koncepcja „muskularnego chrzeœcijañstwa”<br />
(24). Nie zamilk³y one bynajmniej<br />
w okresie najwiêkszej popularnoœci <strong>sport</strong>u,<br />
i tak dla przyk³adu w Anglii w 1870 r.<br />
ukaza³a siê nowela „Man and Wife”, której<br />
autor Wilkie Collins dowodzi³, ¿e
<strong>Wychowanie</strong> <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong> <strong>–</strong> miêdzy <strong>nadziej¹</strong> a <strong>zw¹tpieniem</strong> (I)<br />
<strong>sport</strong> jest pozbawiony jakichkolwiek<br />
wartoœci charakterotwórczych, mo¿e jedynie<br />
poza odwag¹, a i to na jej najmniej<br />
wartoœciowym poziomie (16). Równie¿<br />
w USA gloryfikowane przez jednych gry<br />
zespo³owe, jak np. futbol, przez innych<br />
by³y krytykowane za obecnoœæ elementów,<br />
które ka¿¹ pow¹tpiewaæ w jego wartoœæ<br />
moraln¹ (np. brutalnoœæ). 5 W kraju tym<br />
krytyka <strong>sport</strong>u, zw³aszcza <strong>sport</strong>u dzieci<br />
i m³odzie¿y, nasili³a siê w œrodowisku<br />
pedagogów w latach 30., doprowadzaj¹c<br />
w 1938 r. do podjêcia przez The American<br />
Association for Health, Physical<br />
Education and Recreation rezolucji przeciwko<br />
rywalizacji <strong>sport</strong>owej dzieci, jako<br />
nie spe³niaj¹cej kryteriów wychowawczych<br />
(1).<br />
Koncepcja <strong>sport</strong>u jako obszaru, w którym<br />
trenowane s¹ na równi cia³o, jak<br />
i charakter cz³owieka, wypracowana<br />
w krajach anglosaskich, wywar³a znaczny<br />
wp³yw na pogl¹dy Pierre’a de Coubertina,<br />
który kilkukrotnie wizytowa³<br />
zarówno Wielk¹ Brytaniê, jak i Stany<br />
Zjednoczone. Wizyty te <strong>–</strong> i poczynione<br />
w ich trakcie obserwacje pedagogiczne<br />
i <strong>sport</strong>owe <strong>–</strong> obok fascynacji kultur¹ staro¿ytnej<br />
Grecji (rozbudzonej g³ównie<br />
wykopaliskami prowadzonymi w Grecji<br />
w latach 1875-1881) uznaje siê zgodnie<br />
za jeden z g³ównych czynników, które<br />
wp³ynê³y na decyzjê wskrzeszenia igrzysk<br />
olimpijskich w³¹cznie z ich duchowym<br />
wymiarem (14-16, 18). J. A. Lucas (16)<br />
5 Trudno zreszt¹ dziwiæ siê tego typu argumentom<br />
skoro, jak zauwa¿a S. A. Riess (The American<br />
<strong>sport</strong>ing experience: A historical anthology<br />
of <strong>sport</strong> in America. Champaign 1984.<br />
Leisure Press) w grze tej notowano wiêcej wypadków<br />
œmiertelnych ni¿ w boksie.<br />
73<br />
twierdzi nawet, ¿e z obu wymienionych<br />
czynników ten pierwszy odegra³ zdecydowanie<br />
wiêksz¹ rolê, a podziw de Coubertina<br />
dla Anglików by³ tak du¿y, i¿<br />
podczas odbywaj¹cej siê w 1889 r. Boston<br />
Physical Training Conference stwierdzi³,<br />
i¿ ¿aden system wychowawczy „nie<br />
stoi wy¿ej ni¿ angielski system wychowawczego<br />
<strong>sport</strong>u” (s. 51). Wprawdzie<br />
zarówno obraz <strong>sport</strong>u anglosaskiego<br />
(w tym osoby T. Arnolda), 6 jak i Grecji<br />
zosta³y przez de Coubertina wyidealizowane,<br />
fakt ten jednak ma dla pedagogiki<br />
<strong>sport</strong>u znacznie drugorzêdne. Najistotniejszym<br />
dzie³em barona by³o rozpropagowanie<br />
idei <strong>sport</strong>u wychowawczego<br />
i przekszta³cenie tej idei w doktrynê<br />
filozoficzno-pedagogiczn¹, znan¹<br />
pod nazw¹ olimpizmu.<br />
Precyzyjnej definicji tej doktryny de<br />
Coubertin wprawdzie nie poda³, jednak<br />
przy ró¿nych okazjach precyzowa³, ¿e<br />
pod pojêciem tym rozumie pewien „stan<br />
umys³u” (4), postawê moraln¹ opart¹ na<br />
„wierze w mo¿liwoœci rozwijania jednostki<br />
<strong>poprzez</strong> wychowanie zarówno<br />
jego umys³u, ducha, jak i cia³a (...) <strong>poprzez</strong><br />
<strong>sport</strong>” (15, s. 63). Wspó³czesna<br />
definicja olimpizmu, zawarta w „Karcie<br />
Olimpijskiej” mówi, i¿ jest on „filozofi¹<br />
¿ycia s³awi¹ca i ³¹cz¹c¹ w harmonijn¹<br />
jednoœæ przymioty cia³a, woli i ducha.<br />
Wi¹¿¹c <strong>sport</strong> z kultur¹ i edukacj¹, olimpizm<br />
pragnie uchodziæ za twórcê stylu<br />
¿ycia opartego na radoœci wysi³ku, war-<br />
6 S. Loland (15) podkreœla, ¿e mówi¹c o reformach<br />
Arnolda nale¿y pamiêtaæ, i¿ <strong>sport</strong><br />
nie by³ dla niego priorytetem, lecz jednie<br />
œrodkiem wspomagaj¹cym proces wychowania<br />
m³odych Anglików na dobrych chrzeœcijan<br />
i gentelmenów.
74<br />
toœci wychowawczej dobrego przyk³adu<br />
i poszanowania uniwersalnych postaw<br />
etycznych. Celem olimpizmu jest oddanie<br />
<strong>sport</strong>u sprawie harmonijnego rozwoju<br />
cz³owieka, aby wp³yn¹æ na ukszta³towanie<br />
pokojowego spo³eczeñstwa dbaj¹cego<br />
o ochronê godnoœci ludzkiej” (cytujê za<br />
20 poz. piœm., s. 6). Olimpizm nadaje<br />
<strong>sport</strong>owi wybitnie pedagogiczny charakter,<br />
bez niego, jak zauwa¿a O. Gruppe<br />
(8), igrzyska olimpijskie zesz³yby do poziomu<br />
popisów gladiatorów.<br />
Choæ Pierre de Coubertin by³ wielkim<br />
orêdownikiem tezy, i¿ <strong>sport</strong> <strong>–</strong> jak<br />
sam napisa³ <strong>–</strong> jest „nieporównywalnym<br />
narzêdziem pedagogicznym” (cytujê za<br />
16 poz. piœm., s. 51), to z niektórych<br />
jego wypowiedzi przebija³o przekonanie<br />
bardzo bliskie obecnemu stanowi wiedzy,<br />
i¿ mówiæ o wychowawczych wartoœciach<br />
<strong>sport</strong>u mo¿na jedynie w kategoriach<br />
pewnego potencja³u, który<br />
wcale nie musi ulec wyzwoleniu. Sport<br />
bowiem „jest jedynie poœrednim stymulatorem<br />
etyki. Aby móg³ staæ siê bodŸcem<br />
bezpoœrednim, musimy celem <strong>sport</strong>u<br />
uczyniæ wykreowanie poczucia solidarnoœci,<br />
które sprawi, ¿e <strong>sport</strong> wykroczy poza<br />
siebie samego. To warunek sine qua non<br />
kooperacji <strong>sport</strong>u i etyki” (5, s. 169).<br />
Ciê¿ar odpowiedzialnoœci za przekszta³canie<br />
wychowawczego potencja³u <strong>sport</strong>u<br />
w wymiar realny mia³ spadaæ na samych<br />
<strong>sport</strong>owców, których honor, wzajemny<br />
szacunek i „<strong>sport</strong>owa bezinteresownoœæ”<br />
musz¹ iœæ w parze z wysi³kiem<br />
miêœni (14).<br />
Niestety, przemiany, jakie nast¹pi³y<br />
w obrêbie <strong>sport</strong>u i poza nim w XX wieku,<br />
sprawi³y, ¿e o tej kardynalnej regule<br />
zapomniano, ukazuj¹c w efekcie dwoiste<br />
Krzysztof Sas-Nowosielski<br />
oblicze <strong>sport</strong>u, który <strong>–</strong> jak g³osi motto kanadyjskiej<br />
fundacji „The Spirit of Sport”<br />
<strong>–</strong> „mo¿e nas uczyæ szacunku i uczciwoœci,<br />
mo¿e ukazaæ nam wartoœæ zaanga¿owania,<br />
ciê¿kiej pracy i uczciwego wysi³ku.<br />
Gdy uczestniczymy w nim w prawid³owy<br />
sposób, mo¿e przynosiæ radoœæ, mo¿e<br />
tworzyæ wznios³ego ducha i mo¿e nas<br />
³¹czyæ. Ale, gdy nie traktujemy go prawid³owo,<br />
mo¿e nas rozczarowaæ. Mo¿e<br />
byæ wstrêtny, brutalny i bezsensowny.<br />
Mo¿e raniæ nasze dzieci”.<br />
W drugiej czêœci artyku³u przyjrzymy<br />
siê <strong>sport</strong>owi przez pryzmat stwarzanych<br />
przezeñ szans i zagro¿eñ dla rozwoju<br />
osobowoœci m³odych ludzi.<br />
Piœmiennictwo<br />
1. Berryman J. W.: The rise of highly organized<br />
<strong>sport</strong>s for preadolescent boys. [w:]<br />
F. E. Smoll, R. A. Magill, M. J. Ash (red.),<br />
Children in <strong>sport</strong>. Champaign 1988. Human<br />
Kinetics Publishers.<br />
2. Clifford C., Feezell R. M.: Coaching for<br />
character. Champaign1997. Human Kinetics<br />
Publishers.<br />
3. Commission of The European Communities<br />
(2001). Proposal for a decision of the European<br />
Parliament and of the Council establishing<br />
The European Year of Education through<br />
Sport 2004.<br />
4. Coubertin de P.: Olympic letter IV: Olympism<br />
as a state of mind. [w:] N. Müller<br />
(red.). Pierre de Coubertin. Olympus. Selected<br />
writings. Lausanne 2000. International<br />
Olympic Committee.<br />
5.Coubertin de P.: Sports and ethics. [w:] N.<br />
Müller (red.). Pierre de Coubertin. Olympism.<br />
Selected writings. Lausanne 2000. International<br />
Olympic Committee.<br />
6. Csepregi G.: The significance of athletic<br />
games in Plato. „Olympic Review” 1983,<br />
188, 387-390.<br />
7. Demel M., Sk³ad A.: Teoria wychowania fizycznego.<br />
Warszawa 1986. PWN.
<strong>Wychowanie</strong> <strong>poprzez</strong> <strong>sport</strong> <strong>–</strong> miêdzy <strong>nadziej¹</strong> a <strong>zw¹tpieniem</strong> (I)<br />
8. Grupe O.: Olympism is not a system, it is<br />
a state of mind. „Olympic Review” 1997,<br />
13, 63-65.<br />
9. Hellison D.: Teaching responsibility through<br />
physical activity. Champaign 2003.<br />
Human Kinetics Publishers.<br />
10. Keating J. W.: Sportsmanship as a moral<br />
category. [w:] W. J. Morgan, K. V. Meier<br />
(red.). Philosophic inquiry in <strong>sport</strong>. Champaign<br />
1988. Human Kinetics Publishers.<br />
11. Kunicki B. J.: Rozdro¿a paidei greckiej:<br />
Platon i Isokrates. „<strong>Wychowanie</strong> Fizyczne<br />
i Sport” 1987, XXXI(1), 119-132.<br />
12. Kurdybacha £.: Historia wychowania.<br />
Tom I. Warszawa 1965. PWN.<br />
13. Laker A.: Physical education. Educating<br />
young people for citizenship and social responsibility.<br />
London-New York 2000. Routledge/Falmer.<br />
14. Lipoñski W.: Olimpizm dla ka¿dego. Poznañ<br />
2000. AWF.<br />
15. Loland S.: Coubertin’s ideology of olympism<br />
from the perspective of the history of<br />
ideas. OLYMPIKA: „The International Journal<br />
of Olympic Studies” 1995, IV, 49-78.<br />
16. Lucas J. A.: Victorian „Muscular Christianity”<br />
prologue to the Olympic Games philosophy.<br />
„Olympic Review” 1976, 99-100,<br />
49-52.<br />
17. Matyjas B., Ratajek Z., Trafia³ek E.:<br />
Orientacje i kierunki w pedagogice wspó³czesnej.<br />
Kielce 1997. Wszechnica Œwiêtokrzyska.<br />
18. Müller N.: Coubertin’s olympism. [w:]<br />
N. Müller (red.). Pierre de Coubertin. Olympism.<br />
Selected writings. Lausanne 2000. International<br />
Olympic Committee.<br />
19. Nowak M.: Podstawy pedagogiki otwartej.<br />
Lublin 1999. Redakcja Wydawnictw KUL.<br />
20. Nowocieñ J.: Sport i olimpizm w systemie<br />
dydaktyczno-wychowawczym wspó³czesnej<br />
szko³y. Warszawa 2001. AWF.<br />
21. Park R. J.: Charles Kingeley’s contributions<br />
to the concept „Muscular Christianity”.<br />
„North American Society for Sport history.<br />
Proceedings & Newsletter” 1978, 17-18.<br />
22. Park R. J.: Physiologists, physicians, and<br />
physical educators: Nineteenth-century<br />
biology and exercise, hygienic and educa-<br />
75<br />
tive. [w:] J. W. Berryman, R. J. Park (red.),<br />
Sport and exercise science. Essays in the history<br />
of <strong>sport</strong>s medicine. Urbana & Chicago<br />
1992. University of Illinois Press.<br />
23. Redmond G.: The First „Tom Brown’s<br />
Schooldays” (1804) and others: Origins<br />
and evolution of „Muscular Christianity”<br />
in children’s literature 1762-1857. „North<br />
American Society for Sport history. Proceedings<br />
& Newsletter” 1977, 16-17.<br />
24. Redmond G.: „Alarm, amusements and<br />
contempt”: early English critics of Muscular<br />
Christianity. „North American Society<br />
for Sport history. Proceedings & Newsletter”<br />
1981, 10-11.<br />
25. Ruciñski S.: <strong>Wychowanie</strong> jako wprowadzanie<br />
w ¿ycie wartoœciowe. Warszawa 1988.<br />
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego.<br />
26. Sage G. H.: Does <strong>sport</strong> affect character<br />
development in athletes? „Journal of Physical<br />
Education, Recreation, and Dance”<br />
1998, 1, 15-18.<br />
27. Szymiczek O.: The fundamental principles<br />
of the Olympic ideology. „Olympic Review”<br />
1970, 38-39, 616-628.<br />
28. Œliwerski B.: Program wychowawczy szko-<br />
³y. Warszawa 2001. WSiP.<br />
29. Vllela C.: Greek athletics. „Olympic Review”<br />
1999, 29, 9-10.<br />
30. Whorton J. C.: „Athlete’s heart”: The medical<br />
debate over athleticism 1870-1920.<br />
[w:] J. W. Berryman, R. J. Park (red.). Sport<br />
and exercise science. Essays in the history<br />
of <strong>sport</strong>s medicine. Urbana & Chicago<br />
1992. University of Illinois Press.<br />
31. Wo³oszyn S.: <strong>Wychowanie</strong> fizyczne i <strong>sport</strong><br />
jako czynnik wychowawczy. „Kultura Fizyczna”<br />
1973, 7, 296-300.<br />
32. Wo³oszyn S.: O wychowaniu w sporcie <strong>–</strong><br />
dyskusyjnie. Warszawa 1988. RCMSKFiS.<br />
33. Wroczyñski R.: Dzieje wychowania fizycznego<br />
i <strong>sport</strong>u od koñca XVIII wieku do<br />
roku 1918. Wroc³aw 1971.<br />
34. Wy¿nikiewicz-Kopp Z.: Sport w rozwoju<br />
i wychowaniu dzieci i m³odzie¿y (wychowanie,<br />
trening, selekcja). Szczecin 1986.<br />
Uniwersytet Szczeciñski.<br />
35. Ziemilski A.: Dziwna kraina <strong>sport</strong>u. Warszawa<br />
1984. Sport i Turystyka.