KURIER wrzesien 2012.indd - Błaszki, Urząd Miasta i Gminy

Gminne Święto Plonów w Błaszkach odbyło się 2 września. Jego 

gospodarzem był burmistrz Piotr Świderski, a starostami rolnicy 

z terenu gminy: Halina Pastusiak z Brończyna i Julian Kozielski 

z Chabierowa. Dożynkowy wieniec przygotowało Koło Gospodyń 

Wiejskich w Brończynie 

BŁASZKOWSKI 

nUMeR 3 (7) 

LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 

egzeMPLARz BezPłAtny 

Issn 2083-5450 

Czasopismo 

mieszkańców 

Gminy i Miasta 

Błaszki 

Fot. JAn kołodzIeJCzyk 

Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika Prymasa Polski Macieja Łubieńskiego odbyła się 14 września 

w Łubnej w parafi i Wągłczew. Uczestniczyli w niej licznie parafi anie, przedstawiciele władz kościelnych, państwowych 

i samorządowych, delegacje organizacji społecznych i młodzieży szkolnej oraz media. Odsłonięcia pomnika 

dokonali przedstawiciele władz regionalnych, powiatowych i gminnych oraz jego fundatorzy. Biskup Wiesław 

Mering po poświęceniu pomnika powiedział do zebranych: „Gdyby dzisiaj tak się układała współpraca między 

władzą państwową i kościelną jak za Łubieńskich, byłoby lepiej dla Polski”...

KWARTALNIK GMINY I MIASTA BŁASZKI lipiec – wrzesień 2012 

Różana pielgrzymka znów w drodze 

Wdniu 9 sierpnia po raz 3. wyruszyła 

z Błaszek Pielgrzymka Piesza 

do Częstochowy. „Grupa Różana”, bo taka 

jest jej nazwa, wpisuje się jako najmłodsza 

z grup w wielowiekową tradycję pielgrzymek 

kaliskich. W tym roku grupa pielgrzymkowa 

z naszej parafi i liczyła 75 pątników. 

Droga na Jasną Górę była czasem poświę- 

Matura 2012 w ZSP w Błaszkach 

Tegoroczne wyniki egzaminu maturalnego 

potwierdzają, że od kilku lat 

w środowisku rośnie prestiż Zespołu Szkół 

Ponadgimnazjalnych w Błaszkach. Uczniowie 

Liceum Ogólnokształcącego im. Wojska 

Polskiego osiągnęli sukces, który cieszy 

dyrektora szkoły, nauczycieli i oczywiście 

uczniów i ich rodziców. 

Świetne wyniki na maturze to nie tylko 

zasługa uczniów, ale także ciężka praca 

nauczycieli. Obecna kadra pedagogiczna 

– to zaangażowani, bezinteresowni i kom- 

Wydawca: gmina i Miasto, 

98-235 Błaszki, pl. niepodległości 13, 

tel. 43 829 24 91 

e-mail: urzad@blaszki.pl 

www.blaszki.pl 

Redaktor naczelna: 

Bożena skarżyńska, 

tel. 509 685 788 

e-mail: fpwregiony@tlen.pl 

Projekt i opracowanie DTP: 

PRIntszoP Arkadiusz Wydrzyński 

tel. 517 629 441 

e-mail: printszop@wp.pl 

conym Bogu we Mszy świętej, modlitwie 

osobistej, a także budowaniem relacji międzyludzkich, 

dostrzeganiem dobra przyrodzonego 

i nadprzyrodzonego w każdym człowieku, 

bo w każdym z nas jest Boże życie. 

Upragnionym dniem stał się 13 sierpnia, 

kiedy do południa na Mszy św. stworzyliśmy 

Kościół Diecezjalny pod przewodnic- 

petentni nauczyciele, dla których sukces 

ucznia jest celem nadrzędnym. W ostatnich 

latach nasi uczniowie zdają maturę na 100 

procent (!) z matematyki i języka angielskiego. 

Takich wyników nie było od czasu 

wprowadzenia tzw. nowej matury. 

Porównując wyniki z przedmiotów obowiązkowych 

w powiecie sieradzkim, liceum 

w Błaszkach lokuje się na wysokiej pozycji: 

■ j. polski – 38,38pkt – III miejsce za I LO 

Sieradz (47,67pkt) i za II LO Sieradz 

(40,28pkt); 

Powitali nowy 

rok szkolny 

3września rozpoczął się rok szkolny 

2012/2013.W naszej gminie pierwszy dzwonek 

zadzwonił w 8 szkołach podstawowych – tym 

razem już bez Szkoły Podstawowej w Brończynie, 

która uległa likwidacji – oraz w 3 publicznych 

gimnazjach i 2 publicznych przedszkolach. 

W nowym roku szkolnym w szkołach podstawowych 

naukę rozpoczęło 965 uczniów, w tym 

158 pierwszoklasistów. W gimnazjach naukę 

rozpoczęło 545 uczniów, w tym 193 pierwszoklasistów. 

Edukację przedszkolną zaczęło 262 

najmłodszych. 

197 nauczycieli w szkołach i przedszkolach 

naszej gminy obejmie edukacją i opieką łącznie 

1.772 dzieci. ms 

twem ks. biskupa Teofi la Wilskiego, łącząc 

się ze wszystkimi grupami pielgrzymkowymi 

naszej Diecezji. Około godziny osiemnastej 

oddaliśmy pokłon Matce Bożej i mogliśmy 

spojrzeć w twarz Tej, do której kroczyliśmy 

przez tych kilka dni. Moment dla każdego 

z nas szczególny, bo twarz Matki zawsze promienieje 

miłością. ks. Piotr GĄsiorek 

■ j. angielski – 38,18pkt – II miejsce za I LO 

Sieradz (44,22pkt); 

■ matematyka – 35,40pkt – III miejsce 

za I LO Sieradz (42,11pkt) i za II LO Sieradz 

(36,31pkt). 

Mamy nadzieję, że wysoki poziom zostanie 

utrzymany, tym bardziej, że ZSP 

w Błaszkach wybierają coraz lepsi uczniowie. 

Średnia punktów w procesie tegorocznej 

rekrutacji w klasach licealnych to 93 i 97 

procent, a w technikum 78 procent. 

Jadwiga Napieralska 

W obiektywie 

Fot. ARCHIWUM PARAFII 

Podczas uroczystości z okazji Święta Policji, która w regionie 

odbywała się 17 lipca w Piotrkowie trybunalskim, burmistrz 

Piotr Świderski został uhonorowany Brązowym Medalem 

„za zasługi dla Policji”. Fot. ARCHIWUM kPP W sIeRAdzU

lipiec – wrzesień 2012 KWARTALNIK GMINY I MIASTA BŁASZKI 

Polityczna choroba ziemniaka 

Okres letni okazał się 

trudnym czasem dla 

producentów ziemniaka. 

Niemal rok temu załamał się 

handel ziemniakami jadalnymi, 

które wcześniej gwarantowały jakikolwiek 

zysk. Niestety, stan ten 

trwa do dziś. Ceny, jakie zaczęto 

oferować w czerwcu na giełdach, 

oscylowały w granicach jednej 

złotówki za 15 kilogramowy worek 

(cena za kilogram – 6 groszy). 

Zdarzały się również sytuacje, gdy 

nie miał kto kupić takiego worka 

nawet za 50 groszy! 

Dla wielu rolników z naszego 

terenu uprawa ziemniaka jest 

podstawowym źródłem dochodów 

w gospodarstwie. Sytuacja 

stała się więc dla nich dramatyczna. 

Dlatego też na początku 

lipca skierowaliśmy do Ministra 

Rolnictwa oraz do Wojewody 

Łódzkiego stanowcze pismo 

o podjęcie natychmiastowych 

działań na rynku ziemniaka. 

Przekazaliśmy w nim również 

wyraźne stanowisko rolników: 

brak reakcji może spowodować 

konieczność blokad dróg, aby 

w ten sposób zwrócić uwagę rządzących 

na palący problem. 

Efektem tych działań było 

spotkanie 12 lipca w sali Centrum 

Kultury w Błaszkach, 

w którym uczestniczyło prawie 

500 rolników z terenu naszej 

gminy, jak również z gminy 

Wróblew i Warta. W spotkaniu 

uczestniczył wicewojewoda łódzki 

Paweł Bejda wraz z szefami 

inspekcji wojewódzkich. Można 

powiedzieć, że zebrały się u nas 

najważniejsze osoby, zajmujące 

się w regionie rolnictwem. 

Atmosfera na sali była bardzo 

gorąca. Prowadząc spotkanie, sta- 

rałem się przede wszystkim o zachowanie 

merytorycznego charakteru 

rozmów. Myślę, że to się 

udało. Emocje zeszły na dalszy 

plan, a owocna dyskusja trwała 

prawie trzy godziny. 

Wynik tego spotkania to wyjazd 

24 lipca do Warszawy, gdzie odbyliśmy 

rozmowy w Ministerstwie 

Rolnictwa. Zorganizował je wicewojewoda 

Paweł Bejda. Uczestniczyli 

w nim przedstawiciele trzech 

samorządów z gminy Błaszki, 

Wróblew i Warta. Z ramienia 

ministerstwa rozmowy z nami 

prowadził wiceminister Bogdan 

Dombrowski oraz dyrektorzy inspekcji 

zajmujących się sprawami 

rolnictwa w kraju. 

Jak przewidywaliśmy, spojrzenie 

na problem z punktu widzenia 

Warszawy odbiegało od rzeczywistości. 

Jestem przekonany, że dopiero 

od nas minister dowiedział 

się o prawdziwym poziomie cen. 

Według wiedzy urzędników cena 

za kilogram ziemniaków kształtowała 

się na poziomie minimum 

30 groszy za 1 kilogram. 

Rozmowy były trudne, ale 

uważam, że owocne. Rozmawialiśmy 

o uszczelnieniu granic przed 

napływem do Polski ziemniaka 

z importu oraz blokady eksportu 

naszych ziemniaków. Barierami 

ma być bakterioza pierścieniowa 

ziemniaka i rak ziemniaka 

– na rynek wspólnotowy, oraz 

mątwik ziemniaczany na rynek 

rosyjski. 

Muszę stwierdzić, że im więcej 

dyskutowaliśmy o barierach 

dla eksportu, im więcej uzyskiwaliśmy 

wyjaśnień, tym bardziej 

nabieraliśmy przekonania, że całe 

embargo to choroba polityczna 

ziemniaka. Polskiego ziemniaka, 

który jest po prostu bardzo dobrej 

jakości, boją się producenci 

w innych krajach, sztucznie blokując 

jego sprzedaż. Jako duży 

producent ziemniaka w Europie, 

Polska stanowi dla innych krajów 

poważną konkurencję. 

Z przykrością należy stwierdzić, 

że my sami, jako kraj, 

również nie jesteśmy bez winy. 

Swoimi wewnętrznymi przepisami 

skutecznie blokujemy nasz 

eksport. Badania potwierdzają, 

że rak ziemniaka nie jest problemem, 

a bakterioza jest skutecznie 

eliminowana. Istnieje spore pole 

manewru dla polskich rządzących 

w kwestii złagodzenia wymogów 

dla naszych producentów. Należy 

tylko wprowadzić odpowiednie 

i przemyślane mechanizmy, 

które unormują sprawę obrotu 

ziemniaka na wiele lat. 

Ktoś zapyta, czy są jakieś wymierne 

korzyści naszych starań 

o poprawę sytuacji na rynku 

ziemniaka? 

Dziś wiemy, że zapowiedziane 

wówczas zwiększone kontrole, jak 

również zmniejszenie wymagań 

dla ułatwienia eksportu ziemniaka, 

przynoszą powoli spodziewane 

efekty. Przeprowadzone kontrole 

wykazały, że nie wszystkie 

ziemniaki sprowadzane do Polski 

spełniają normy żywnościowe, 

a z niektórych sieci handlowych 

już wycofano zakwestionowane 

partie ziemniaków. Te same kontrole 

potwierdziły natomiast bardzo 

dobrą jakość polskich ziemniaków. 

Złagodzono również 

reguły uzyskiwania świadectw 

wymaganych dla eksportu i obrotu 

ziemniakiem. Na szczeblu 

rządowym zapowiedziano utworzenie 

specjalnej komisji, która 

będzie się składać z ludzi najlepiej 

znających się na sprawach 

rolnictwa. Ich zadaniem będzie 

opracowanie ułatwień eksportowych, 

by móc już w następnym 

roku wprowadzać mechanizmy 

sprzyjające eksportowi. 

Rolnicy są nieco mniej sfrustrowani 

– cena ziemniaka wzrosła. 

Wpływ na to ma również 

nieurodzaj w krajach Europy 

Południowej i Zachodniej. 

Jestem jednak przekonany, 

że także nasza interwencja przyniosła 

i będzie przynosić dalsze 

efekty. Jak to trafnie stwierdził 

wicewojewoda łódzki Paweł 

Bejda: „sprawa ziemniaka została 

wykopana”. Zresztą wicewojewoda 

po naszym ostatnim 

spotkaniu w Łodzi, które odbyło 

się 20 września, zapowiedział, 

że dalej będzie pilotował tę sprawę, 

a o każdym nowym fakcie 

będzie nas informował. 

Chciałbym w tym miejscu 

serdecznie podziękować Panu 

Wicewojewodzie za jego zaangażowanie, 

upór i pomoc w dotychczasowej 

walce o wyższe ceny 

ziemniaków. Mając sprzymierzeńca 

w administracji rządowej, 

samorządowcom jest łatwiej. 

Mam nadzieję, że jesień będzie 

lepsza dla naszych rolników, czego 

im serdecznie życzę. 

Piotr Świderski, 

burmistrz gminy i miasta 

błaszki 

gorąca. Prowadząc spotkanie, sta- ziemniaka. Polskiego ziemniaka, rzenie specjalnej komisji, która błaszki


Pomnik Prymasa już w Łubnej 

Pomnik Prymasa Polski Macieja Łubieńskiego 

to monolit granitowy z kamieniołomów 

w Strzęblowie za Wrocławiem. 

Podstawa i element pionowy waży 8 ton. 

Na monolicie pionowym, patrząc od góry, 

umieszczono herb rodowy Łubieńskich – 

Pomian. Głowa żubra, miecz i pancerz 

to symbole siły i walki. Łubieńscy walczyli 

pod Grunwaldem, w wojnie Napoleońskiej 

i w powstaniach o wolność Polski. 

Na prawo znajduje się tablica z herbem 

arcybiskupim. Korona z krzyżem podkreśla 

władzę królewską – Maciej Łubieński był 

interrexem. 

Tablica środkowa to herb unii Polsko-Litewskiej, 

Księstwa i Korony, herb Prymasa 

Polski i Litwy. 

Centralne miejsce zajmuje tablica w kształcie 

krzyża, informująca o Macieju Łubieńskim. 

Jest na niej napis: „Wielkiemu Polakowi 

w 360-tą rocznicę śmierci”. Poniżej 

tablica prostokątna, na której są wymienieni 

Łubieńscy, zasłużeni dla Kościoła i Ojczyzny. 

Na tablicy podłużnej widnieje napis: „Pomnik 

wzniesiono dzięki ofi arności Mieszkańców 

Łubnej. Poświęcił Biskup Włocławski 

A. Mering 14 września 2012 r.” 

ks. Ryszard Tuzin 

zdjęcia: Jan Kołodziejczyk 

Pomysłodawcą i autorem projektu jest 

ks. senior Ryszard Tuzin. Inicjatorami realizacji 

tego pomysłu są Jerzy Krawczyk 

i Edmund Cichomski.


Aby historia pamiętała, 

że stąd pochodzi ich ród 

Rozmawiamy 

z Księdzem Seniorem 

Ryszardem Tuzinem 

Miło nam powitać Księdza Prałata na łamach 

„Kuriera Błaszkowskiego”. Chcemy 

porozmawiać o genezie pomnika Macieja 

Łubieńskiego w Łubnej. Pamiętamy, 

że właśnie ksiądz był jego pomysłodawcą. 

Kiedy powstał pomysł, by w sposób szczególny 

uczcić ród Łubieńskich? 

– W 1971 roku, z woli ks. bp. Jana Zaręby, 

zostałem proboszczem Wągłczewa. Zainteresowałem 

się historią parafii, kościoła 

i mieszkańców. Zbierałem informacje 

dotyczące Wągłczewa i Łubnej. Ciekawe 

materiały przekazał mi Ignacy Rajewski, 

który opiekował się biblioteką parafialną 

do 1939 roku. Ponieważ fundatorami kościoła 

w Wągłczewie są bracia Łubieńscy, 

których gniazdem rodzinnym była Łubna, 

rozpocząłem poszukiwanie wiadomości 

o tym znamienitym polskim rodzie. 

Pomogły mi go poznać m.in. „Pamiętniki 

rodzinne Łubieńskich” oraz książka Mariana 

Brandysa „Koniec świata szwoleżerów”. 

Do końca mojego pobytu w Wągłczewie 

nosiłem w sercu pomysł, aby tym 

rodakom, a szczególnie Prymasowi Polski 

i Litwy Maciejowi Łubieńskiemu, wystawić 

pomnik. Jednak wówczas ten pomysł 

upadł, ponieważ parafianie byli za biedni, 

aby taki pomnik ufundować. 

Czym na tle polskiej szlachty wyróżniał się 

ród Łubieńskich? 

– W XVI wieku dziedzicami Łubnej w parafii 

Wągłczew byli Świętosław i Barbara, 

którzy od gniazda rodzinnego przyjęli nazwisko 

Łubieńscy. Z tego małżeństwa przyszły 

na świat trzy córki i pięciu synów. Maciej 

i Stanisław studiowali we Włoszech i Niemczech. 

Po ukończeniu studiów otrzymali 

sakrę biskupią. Wojciech był kanonikiem 

gnieźnieńskim, Marcin rektorem Jezuitów 

w Kaliszu. Wszyscy bracia byli wybitnymi 

mecenasami sztuki, a zwłaszcza architektury. 

W XVIII w. nazwisko Łubieńskich nabrało 

szerokiego rozgłosu. Większość z nich 

to hrabiowie i szlachta, senatorowie i zasłużeni 

mężowie stanu. Ród Łubieńskich wpływał 

w Polsce na wszystkie dziedziny życia. 

Jakie zasługi do polskiej historii, a zwłaszcza 

kultury i sztuki, wniósł Maciej Łubieński? 

Fot. ARCHIWUM ksIędzA tUzInA 

– Maciej Łubieński urodził się 2 lutego 

1572 r. w Łubnej. Pierwsze nauki 

pobierał w Kaliszu i Akademii Krakowskiej. 

Studia wyższe kończył w Niemczech 

i Rzymie. Święcenia kapłańskie otrzymał 

w 1617 r. i został proboszczem w Miechowie. 

W 1621 r. otrzymał biskupstwo 

chełmskie, pięć lat później został biskupem 

poznańskim, a w 1631 r. biskupem 

we Włocławku. Arcybiskupem gnieźnieńskim 

i prymasem Polski został w 1641 r. 

Obejmował różne godności państwowe 

i brał czynny udział w życiu politycznym. 

Był m.in. sekretarzem królewskim w kancelarii 

koronnej. W 1643 r. zwołał synod 

w Uniejowie i Warszawie. W 1644 r. ufundował 

kaplicę dla cudownego obrazu Matki 

Boskiej Jasnogórskiej w Częstochowie. 

Podczas powstania ukraińskiego w 1648 r. 

kierował państwem. W 1649 r. na Wawelu 

koronował Jana II Kazimierza. To on 

wraz z braćmi w 1626 r. wystawił kościół 

i klasztor w Wągłczewie. Sprowadził Kanoników 

Regularnych (Bożogrobców) 

i oddał im pod opiekę parafię. Cieszył się 

wielkim poważaniem i autorytetem wśród 

szlachty i ludu. Zmarł w opinii świętości 

w Łowiczu 28 sierpnia 1652 r. Pochowano 

go w rodzinnej kaplicy w Katedrze Gnieźnieńskiej. 

A wracając do genezy pomnika – dopiero 

po trzydziestu latach pomysł księdza mógł 

być zrealizowany… 

– Muszą znaleźć się ludzie, dla których 

historia narodu jest dumą. W Łubnej mieszka 

i prowadzi Zakład Kamieniarski mistrz 

Jerzy Krawczyk. To on wyraził chęć wykonania 

pomnika i złożenia go w darze historii 

i ku pamięci przyszłych pokoleń. Również 

w Łubnej mieszka i prowadzi gabinet fizjoterapeutyczny 

mgr Edmund Cichomski. 

Ten człowiek, mimo ogromu pracy w sporcie, 

ma czas na zgłębianie wiadomości historycznych. 

Obaj panowie przypomnieli 

o moich planach sprzed trzydziestu lat i wyrazili 

chęć prowadzenia budowy pomnika. 

Poparłem tę inicjatywę i obiecałem pomoc 

w przygotowaniu materiału historycznego 

oraz projektu monumentu. W 2011 roku 

zapadła decyzja o budowie pomnika. Jerzy 

Krawczyk zaczął szukać materiału w kamieniołomach 

w Strzęblowie za Wrocławiem, 

a Edmund Cichomski załatwiał wszystkie 

formalności lokalizacyjne, organizacyjne 

i urzędowe. 

I tak rozpoczęła się w Łubnej akcja „Pomnik”... 

– Powstał siedmioosobowy Komitet Budowy 

Pomnika. Bardzo życzliwie wspomagali 

inicjatywę burmistrz Piotr Świderski 

i Rada Gminy. Do tej akcji włączyło się 

społeczeństwo Łubnej Jakusy i Łubnej Jarosłaj. 

Wszystkie organizacje i instytucje 

– Szkoła Podstawowa, OSP, sołtysi i Koło 

Gospodyń Wiejskich – służyły pomocą. 

Wielką życzliwość okazały władze 

powiatowe w Sieradzu i Kuria Biskupia 

we Włocławku. Skutek tego współdziałania 

widzieliśmy 14 września w uroczystości 

poświęcenia pomnika. W ślad za burmistrzem 

Świderskim chciałbym pogratulować 

mieszkańcom Łubnej i przytoczyć 

słowa fundatorów zapisane na zaproszeniu 

na tę uroczystość: „Na kamiennej skale 

wykujemy nazwisko ŁUBIEŃSKICH, aby 

historia pamiętała, że stąd pochodzi ich ród 

tak wielce zasłużony dla Kościoła i naszej 

Ojczyzny.” 

Dziękujemy za rozmowę i tę wyjątkową 

lekcję historii naszej gminy. 

– Wszystkich pozdrawiam serdecznie.


Obradowali radni 

XVII Sesja 

Rady Gminy i Miasta Błaszki 

28 sierpnia 2012 roku Rada przyjęła 

informację o przebiegu wykonania 

budżetu gminy i miasta 

Błaszki za I półrocze 2012 roku 

oraz informację o stanie realizacji 

zadań oświatowych w roku szkolnym 

2011-2012. 

Podjęte zostały liczne uchwały, 

w tym w sprawie zmian budżetu. 

Zapadły uchwały dotyczące 

odbierania odpadów komunalnych 

od właścicieli nieruchomości, 

na których nie zamieszkują 

mieszkańcy, a powstają odpady 

komunalne, a także w sprawie 

wymagań, jakie powinien spełniać 

przedsiębiorca ubiegający się 

o uzyskanie zezwolenia na świadczenie 

usług w zakresie opróżniania 

zbiorników bezodpływowych 

i transportu nieczystości ciekłych. 

Radni określili rozkład przystanków 

komunikacyjnych, udostępnionych 

przewoźnikom i operatorom 

oraz opracowali zasady i warunki 

korzystania z tych przystanków. 

Kolejna uchwała dotyczyła 

określenia wymagań, jakie powinien 

spełniać przedsiębiorca ubiegający 

się o uzyskanie zezwolenia 

na świadczenie usług w zakresie 

ochrony przed bezdomnymi zwierzętami. 

Uchwałą zatwierdzono 

plan pracy Rady Gminy i Miasta 

oraz komisji. 

XVIII Sesja 

Rady Gminy i Miasta Błaszki 

13 września 2012 roku Rada 

podjęła uchwały w sprawach: 

zmiany budżetu gminy i zmiany 

Wieloletniej Prognozy Finansowej 

na lata 2012-2018. Określono 

wymagania, jakie powinien spełniać 

przedsiębiorca, ubiegający się 

o uzyskanie zezwolenia na prowadzenie 

działalności w zakresie prowadzenia 

schronisk dla bezdomnych 

zwierząt, a także grzebowisk 

i spalarni zwłok zwierząt i ich części. 

Podjęto decyzję o przystąpienia 

do sporządzenia miejscowego 

planu zagospodarowania przestrzennego 

dla części miejscowości 

Żelisław oraz podziału gminy 

i miasta na stałe okręgi wyborcze. 

Radni przyjęli uchwałę o przebudowy 

ciągu komunikacyjnego Żelisław-Wągłczew 

w miejscowości 

Gruszczyce-Cienia-Brudzew. 

Spcjalistyczne nożyce 

dla błaszkowskich ochotników 

Na mocy umowy, jaka 

została podpisana 

pomiędzy Urzędem 

Marszałkowskim w Łodzi 

a Gminą i Miastem Błaszki, 

samorząd otrzymał 18.000 zł. 

Środki te mają być przeznaczone 

na zakup sprzętu, służącego 

ochronie życia, zdrowia, 

mienia oraz środowiska przed 

pożarem, klęską żywiołową lub 

innym miejscowym zagrożeniem. 

Pieniądze zostały przyznane 

z przeznaczeniem dla 

jednostek Ochotniczych Straży 

Pożarnych, wpisanych do Krajowego 

Systemu Ratowniczo- 

Gaśniczego. 

Dzięki tej dotacji zakupione 

zostaną profesjonalne nożyce 

hydrauliczne, przeznaczo- 

Poznajmy się… 

Aleksander Kołodziejczak – sołtys wsi 

Orzeżyn liczącej 271 mieszkańców, 

w których funkcjonuje 65 gospodarstw 

rolnych. Urodził się w 1966 r. Pochodzi 

z rodziny rolniczej. Ma 9 rodzeństwa. 

Wraz z żoną Mirosławą i 4 dzieci prowadzi niewielkie 

gospodarstwo rolne. Miło wspomina szkoły, do których 

uczęszczał – SP w Kwaskowie, LO w Błaszkach oraz Aka- 

demię Rolniczą w Poznaniu. Wychowany jest w wierze 

katolickiej, którą praktykuje. Dumny jest ze swojego kra- 

ju – Polski. Praca sołecka jest dla niego służbą drugiemu 

człowiekowi w rodzinnym Orzeżynie. Najważniejsze war- 

tości, które wyznaje to Bóg, honor i Ojczyzna. 

Aldona Winiarek – sołtys wsi Równa, 

liczącej 313 mieszkańców. Ma 39 

lat, jest mężatką, ma jedno dziecko. 

Ukończyła technikum ze specjalnością 

rolnik. Wspólnie z mężem prowadzi 

gospodarstwo o powierzchni 14 ha. Pani Aldona soł- 

tysem jest pierwszą kadencję. Przed objęciem funkcji 

przyczyniła się do przeniesienia i usytuowania przystan- 

ku autobusowego dla dzieci, dojeżdżających do szkoły 

w Gruszczycach, w bezpiecznym miejscu. Za najważ- 

niejsze zadanie w swojej wsi pani sołtys uważa wyko- 

nanie kanalizacji i chodników dla pieszych. 

Katarzyna Tworek – sołtys wsi Niedoń 

i Emilianów, liczących 264 mieszkań- 

ców. Ma 38 lat, jest zamężna, ma 3 

dzieci. Wspólnie z mężem prowadzi 

gospodarstwo rolne oraz działalność 

gospodarczą. Sołtysem jest pierwszą kadencję. 

Przekazanie środków na wyposażenie osP w Błaszkach zagwarantowała umowa, 

podpisana w Lutomiersku przez marszałka województwa Witolda stępnia (w środku), 

wicemarszałka Artura Bagieńskiego i burmistrza Piotra Świderskiego Fot. Ug LUtoMIeRsk 

ne do działań w ratownictwie 

drogowym. Nożyce te wzbogacą 

wyposażenie OSP w Błaszkach. 

Jednostka od 1998 roku wpisana 

jest do KSRG. Doposażenie jej 

w tego rodzaju sprzęt znacząco 

poprawi efektywność działań 

błaszkowskich ratowników 

podczas zdarzeń drogowych. 

id 

Plany, które założyła, to poprawienie stanu dróg w so- 

łectwie i założenie oświetlenia na Schetynówce i Dwor- 

ku. W wolnych chwilach Pani Katarzyna lubi czytać do- 

bre książki; relaksuje się podczas pracy w ogrodzie. 

Andrzej Tomczyk – sołtys wsi Mroczki 

Małe, liczącej 188 mieszkańców. Pro- 

wadzi gospodarstwo rolne o powierzch- 

ni 2 ha, specjalizujące się w uprawie 

zbóż. Sołtysem jest od 10 lat. W tym 

czasie w całej wsi została położona nowa nawierzchnia 

asfaltowa, postawiono nowy przystanek dla dzieci do- 

jeżdżających do szkół. Marzeniem pana Andrzeja jest 

wyremontowanie wiejskiej świetlicy, która mogłaby słu- 

żyć dzieciom, jako miejsce spotkań, szczególnie w czasie 

ferii i wakacji. 

Zainteresowania Pana Andrzeja to sport. 

Zdzisława Stoicka – sołtys wsi Ro- 

manów, liczącej 190 mieszkańców. 

Ma 69 lat. Przed emeryturą prowadzi- 

ła gospodarstwo rolne o powierzchni 

9 ha, które przekazała synowi. Sołty- 

sem jest od 28 lat. Kiedy w Romanowie funkcjonowało 

Koło Gospodyń Wiejskich, przez wiele lat była jego 

przewodniczącą. Organizowała również wycieczki dla 

mieszkańców oraz zabawy taneczne. Główne inwesty- 

cje w jej wsi to drogi. W roku 2011 została położona 

nowa nawierzchnia asfaltowa na odcinku 2,5 km. Pani 

sołtys chciałaby, by do końca trwania tej kadencji, 

siódmej w jej sołeckiej karierze, dokończono utwar- 

dzanie dróg. Pani Zdzisława w wolnych chwilach lubi 

czytać dobre książki.


Pierwsze przydomówki 

już działają 

W kilku miejscowościach 

na terenie gminy Błaszki 

funkcjonują już przydomowe 

oczyszczalnie ścieków, 

wybudowane w ramach naszej 

sztandarowej inwestycji 

pn.: „Budowa przydomowych 

oczyszczalni ścieków 

na terenie gminy Błaszki”. 

Wykonawcą przydomówek 

jest, wyłonione w wyniku przetargu, 

konsorcjum firm: Wobet-Hydret 

z Aleksandrowa 

Łódzkiego oraz Instal-System 

Roman Torzewski z Rodrysina 

k. Poddębic. 

Jest skatepark, jest zabawa! 

Wpierwszych dniach 

sierpnia oddany został 

do użytku nowy obiekt sportowo-rekreacyjny, 

który powstał 

przy zbiegu ulic Młyńskiej 

i Spacerowej w Błaszkach. Inwestycja 

została zrealizowana 

przez gminę i miasto Błaszki 

przy udziale środków, pochodzących 

z EFRR w ramach 

działania 413 „Wdrażanie lokalnych 

strategii rozwoju”. 

Wykonawcą tej inwestycji 

była firma Bud-Max Łukasz 

Pawłowski ze Zduńskiej Woli. 

Wartość operacji wyniosła 

216.212 zł., zaś dofinansowanie 

z EFRR – 140.625 zł. 

W trosce o bezpieczeństwo 

dzieci i młodzieży przebywających 

na obiekcie, zamontowano 

tablice z regulaminem korzy- 

Zakończenie pierwszego 

etapu operacji, obejmującego 

budowę 160 przydomowych 

oczyszczalni ścieków, planowane 

jest na listopad bieżącego 

roku. Wartość tych prac opiewa 

na blisko 1 milion 700 tys. zł. 

Drugi etap inwestycji, w którym 

ma powstać 176 kolejnych 

przydomowych oczyszczalni, 

ratusz planuje na 2013 

rok. Ostateczna wartość robót 

w tym etapie operacji znana 

będzie w przyszłym roku 

po rozstrzygnięciu postępowania 

o udzielenie zamówienia 

publicznego. 

stania z placu zabaw i urządzeń 

skateparku. Planuje się dodatkowo 

wzbogacić obiekt o ściankę 

wspinaczkową i dwie huśtawki 

„ważki” oraz uatrakcyjnić teren 

poprzez nasadzenia krzewów 

ozdobnych. 

Wszystkim dzieciom i ich 

rodzicom życzymy radosnej 

i bezpiecznej zabawy, a jednocześnie 

apelujemy o zachowanie 

porządku i czystości na obiekcie 

oraz korzystanie z urządzeń 

w sposób zgodny z przeznaczeniem. 

Miejsce to zostało stworzone 

w celu rekreacji i miłego 

spędzania czasu, więc starajmy 

się, aby służyło wszystkim 

młodszym i starszym mieszkańcom 

jak najdłużej. 

tekst i zdjęcie: 

Iwona Dębicka 

zastępca burmistrza krzysztof stępiński dogląda inwestycji 

Przypominamy, że przydomowe 

oczyszczalnie ścieków 

powstaną przy udziale środków 

z EFRR w ramach działania 

„Podstawowe usługi dla 

gospodarki i ludności wiejskiej”, 

objętego PROW na lata 2007- 

2013 oraz Wojewódzkiego 

Osiemset metrów 

nowej drogi 

Gmina Błaszki sukcesywnie 

poprawia standard dróg 

gminnych. W sierpniu zakończono 

przebudowę drogi gminnej 

na odcinku Mroczki Małe 

– Sędzimirowice o długości 

820 m. W ramach inwestycji 

wykonana została podbudowa 

z tłucznia kamiennego i nowa 

nawierzchnia z masy mineralno-bitumicznej 

oraz oznakowanie 

pionowe. Przy okazji 

Fot. ARCHIWUM Ug 

Funduszu Ochrony Środowiska 

i Gospodarki Wodnej w Łodzi. 

Wielkość wsparcia finansowego 

w ramach PROW na lata 2007- 

2013 wyniesie 75 procent poniesionych 

kosztów kwalifikowalnych 

inwestycji. 

Iwona Dębicka 

prac drogowych odmulono 

także przydrożne rowy. 

Wykonawcą robót wyłonionym 

w przetargu była firma 

SIDROG Sp. z o.o. w Domaniewie, 

która inwestycję wykonała 

za prawie 243.000 zł. 

Na realizację tego zadania gmina 

pozyskała 80.000 zł z Terenowego 

Funduszu Ochrony 

Gruntów Rolnych. 

tekst i zdjęcie: id


Święto Wojska 

Polskiego 

Obchody Święta Wojska 

Polskiego, które 

corocznie odbywają 

się także w Błaszkach dla upamiętnienia 

zwycięstwa Polski 

w bitwie warszawskiej w 1920 r., 

rozpoczęto 15 sierpnia mszą 

świętą w intencji Ojczyzny 

w kościele p.w. Świętej Anny. 

Mszę sprawował i homilię 

wygłosił ks. Jerzy Mikołajewski 

– proboszcz parafii. Po mszy 

delegacje złożyły wiązanki 

kwiatów przy Pomniku Bohaterom 

tej Ziemi. W uroczystości 

uczestniczyli: burmistrz 

Piotr Świderski ze swoimi 

współpracownikami; Jadwiga 

Napieralska, dyrektor Zespołu 

Szkół Ponadgimnazjalnych 

z przedstawicielami grona pe- 

Bank Spółdzielczy 

na dożynkach 

WGminnym Święcie 

Plonów Błaszki 2012 

uczestniczył m.in. Bank Spółdzielczy 

w Błaszkach, jako jeden 

ze sponsorów uroczystości. 

Bank przygotował stoisko, na 

którym pracownicy udzielali 

wszelkich informacji na temat 

funkcjonowania naszej placówki. 

Przygotowano również 

gadżety i materiały reklamowe, 

które można było otrzymać, odwiedzając 

nasz namiot. 

Atrakcją dla najmłodszych 

było malowanie twarzy, sponsorowane 

przez Bank, które 

dagogicznego i młodzieżą, delegacje 

jednostek OSP z terenu 

gminy, kombatanci, społeczność 

Błaszek i okolicznych miejscowości. 

Uroczystość uświetnił udział 

Orkiestry Dętej z Błaszek oraz 

żołnierzy 15 Brygady Wsparcia 

Dowodzenia, z którą aktywnie 

współpracuje młodzież z miejscowego 

liceum. 

Przed Pomnikiem Bohaterom 

tej Ziemi okolicznościowe 

przemówienie wygłosiła Marlena 

Józefiak, uczennica Zespołu 

Szkół Ponadgimnazjalnych 

w Błaszkach. Treść wypowiedzi 

uczennicy wskazywała, że znajomość 

historii własnego kraju 

jest bardzo ważna dla utrzymania 

tożsamości narodowej. 

Fot. JACek gAJdA 

cieszyło się wielkim zainteresowaniem. 

Każde dziecko mogło 

sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie 

w nowym makijażu. Na stronie 

internetowej Banku www.bankblaszki.pl 

można obejrzeć galerię 

zdjęć z uroczystości. 

Bank Spółdzielczy w Błaszkach, 

jako członek społeczności, 

lokalnej chętnie uczestniczy 

w życiu miasta i gminy, wspiera 

imprezy kulturalne, sportowe 

oraz inicjatywy, które mają na 

celu rozwój środowiska lokalnego. 

Anna Kędzia 

Uczestnicy Święta Wojska Polskiego złożyli kwiaty pod pomnikiem „Bohaterom tej ziemi” 

Dla potwierdzenia tej myśli 

cytujemy fragmenty wystąpienia: 

„Wygrana przez Polaków 

bitwa warszawska w dniu 15 

sierpnia 1920 roku była swoistym 

„cudem nad Wisłą”, 

ponieważ uratowała Polskę 

i świat przed bolszewickim komunizmem, 

który miał zapanować 

po I wojnie światowej 

w Europie. Ogromne znaczenie 

tej bitwy docenili i doceniają 

wszyscy wielcy ludzie współczesnego 

świata (…). Jan Paweł II 

w czasie kolejnej pielgrzymki 

do Polski ucałował ziemię 

na cmentarzu w Radzyminie, 

gdzie spoczywają żołnierze 

polegli w bitwie warszawskiej. 

Nasz papież udzielił wówczas 

cennych wskazówek, głosząc: 

„Obowiązki wobec Ojczyzny 

dotyczą każdego Polaka, każdy 

powinien swoją pracą, miłością 

i troską ogarnąć cały naród”. 

Bank PKO SA w Błaszkach 

Mamy przyjemność zaprosić 

Mieszkańców do nowo 

otwartej Placówki Partnerskiej 

Banku PEKAO SA – w Błaszkach 

przy ul. Sieradzkiej 19 

(obok lodziarni). 

Bank Polska Kasa Opieki 

Spółka Akcyjna jest jednym z 

dwóch najstarszych i najbardziej 

rozpoznawalnych banków 

w Polsce. Początki sięgają 1929 

roku, kiedy decyzją Ministra 

Skarbu rozpoczął działalność. 

Nowo otwarta błaszkowska 

placówka ma w swojej ofercie 

Fot. MIRosłAW PoLoWCzyk 

Marlena Józefiak, zabierając 

głos w imieniu Zespołu Szkół 

Ponadgimnazjalnych w Błaszkach, 

swoją wypowiedź zakończyła 

fragmentem z testamentu 

Józefa Piłsudskiego, autorstwa 

Jana Brzechwy: 

„Trzeba wiarę miłować i prawdę, 

Trzeba wolność ukochać nad życie, 

Zwalczać wszelką dokoła nieprawość 

Żyć uczciwie i żyć pracowicie”. 

Na pomniku „Bohaterom tej 

Ziemi” widnieją nazwiska poległych 

w wojnie Polsko-bolszewickiej: 

1. Jakubczak Jan z Kalinowej, 

Kopacki Jan – Warszawa, 

Starecki Wacław z Brończyna – 

Niemen, Szymański N. z Brończyna, 

Wróbel N. z Brończyna, 

Żelisławski Wacław z Adamek 

– Ostrołęka. 

Małgorzata Ślusarska 

szereg produktów kredytowych, 

oszczędnościowych oraz zakładania 

i obsługi kont. dd 

Fot. MIRosłAW PoLoWCzyk


Pionierskie sześciolatki 

Tegoroczne rozpoczęcie roku szkolnego 

w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła 

II w Gruszczycach przejdzie do historii 

szkoły, jako jedno z ważniejszych wydarzeń. 

Po raz pierwszy w placówce swoją edukację 

w pierwszej klasie rozpoczęły sześciolatki. Jest 

to zarazem pierwszy taki oddział utworzony 

w naszej gminie. 

Posyłanie sześciolatków do szkół już od kilku 

lat jest szeroko dyskutowane, zarówno przez 

nauczycieli, jak i rodziców. Należy pamiętać, 

że ostateczną decyzję podejmują zawsze rodzice 

lub opiekunowie. Jednak, aby ułatwić tę decyzję, 

dyrektor Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła 

II w Gruszczycach i dyrektor Przedszkola Samorządowego 

w Gruszczycach przeprowadzili 

akcję informacyjną dla rodziców. Na spotkaniu 

przedstawiono szczegółowe informacje, wskazując 

na szanse, możliwości i zagrożenia. Rodzice 

otrzymali od nauczycieli przedszkola diagnozę 

gotowości szkolnej, która ułatwiła decyzję, jaką 

ostatecznie podjęli w czerwcu. Należy podkreślić, 

iż bez ścisłej współpracy szkoły i przedszkola 

utworzenie oddziału byłoby bardzo trudne. 

Kiedy rodzice złożyli deklaracje, rozpoczęto 

starania o pozyskanie nowego lokum. Przy współpracy 

z samorządem gminnym powstała sala lekcyjna, 

która od 1 września służy sześcioletnim 

pierwszoklasistom. 

W naszej szkole funkcjonują więc trzy oddziały 

Poniedziałek, 10 września, 

nie był w Zespole Szkół 

Ponadgimnazjalnych w Błaszkach 

zwyczajnym dniem nauki 

i pracy. Tego dnia uczniowie, 

nauczyciele i pozostali pracownicy 

mogli cieszyć się kolejną 

rocznicą utworzenia liceum 

w Błaszkach. 

Wśród gości, którzy przybyli 

na uroczystość, znaleźli się min. 

zastępca burmistrza Krzysztof 

Stępiński, absolwent tutejszego 

liceum; dyrektorzy gminnych 

gimnazjów – Marek Król oraz 

Magdalena Szymankiewicz 

i wspierający szkołę finansowo 

sponsorzy, na czele z przewodniczącą 

Rady Rodziców Edytą 

Wróbel. 

Jadwiga Napieralska, dyrektor 

Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych 

w Błaszkach podziękowała 

gościom za wsparcie, jakiego 

udzielają placówce, a dyrekto- 

rom gimnazjów w Błaszkach, 

Gruszczycach i Kalinowej 

za współpracę, która owocuje 

obecnością absolwentów tych 

szkół w szeregach uczniów klas 

pierwszych liceum, technikum 

i szkoły zasadniczej. 

Oficjalną część uroczystości 

otworzyło ślubowaniu uczniów 

klas pierwszych, a zakończyło 

wystąpienie przedstawiciela 

władz lokalnych. Krzysztof 

Fot. JoLAntA szCzePAńskA 

klas pierwszych: dwa z siedmiolatkami oraz jeden 

oddział z sześciolatkami, których można nazwać 

„pionierami”. A tymi przecierającymi szlaki najmłodszymi 

uczniami są: Cezary Człapa, Łukasz 

Kwiatkowski, Jakub Lipiński, Daniel Łakomiak, 

Jessica Mania, Agata Pęczek, Natalia Stelmasiak, 

Małgorzata Wągrowska, Konrad Woźniak 

i Amelia Wyrębska. 

Czy w ich ślady pójdą następni, przekonamy się 

już za rok. Należy jednak pamiętać, że od 1 września 

2014 roku obowiązek nauki w szkole podstawowej 

obejmie wszystkie sześciolatki, zgodnie 

z obowiązującymi dziś przepisami prawa. 

Marzena Świderska 

Święto szkoły z... musztrą 

Fot. ARCHIWUM zsP 

Stępiński wspominał wydarzenia 

z historii szkoły. Zwracając 

się do uczniów klas pierwszych 

życzył im, by czuli się w nowej 

szkole dobrze, a w przyszłości 

wracali do Błaszek i tu wykorzystywali 

swój potencjał. 

Uczniowie przedstawili krótką 

prezentację o Zespole Szkół 

w Błaszkach – kompendium 

wiedzy przydatne szczególnie 

dla „pierwszaków”, wzbogacone 

Wakacyjne 

remonty 

W czasie wakacji ekipy remon- 

towe często odwiedzały placówki 

oświatowe w naszej gminie. 

W czerwcu i lipcu ocieplono i otynkowano 

dom nauczyciela przy ul. 

Szkolnej 5 w Błaszkach. Te prace 

spowodują wymiernych korzyści, 

związane z mniejszymi nakładami 

na ogrzewanie. Znaczącej poprawie 

uległa też estetyka budynku. 

Drugi z ważnych remontów 

to odświeżanie wnętrza Hali Sportowej 

przy Szkole Podstawowej 

im. Stanisława Staszica w Błaszkach. 

Hala jest miejscem wielu imprez 

szkolnych i środowiskowych, 

turniejów sportowych – często 

w randze mistrzowskiej. Odwiedzana 

jest przez wielu naszych 

mieszkańców i gości. Po remoncie 

stałą się wyjątkowo przyjemnym 

miejscem sportowych spotkań. pr 

o wyniki tegorocznych matur, 

które zainteresowały wszystkich 

zebranych. 

W programie poetycko-mu- 

zycznym prezentowali się 

uczniowie starszych klas. Wielu 

z nich nie brakuje poczucia 

humoru, o czym mogli się przekonać 

uczestnicy Święta Szkoły, 

słuchając piosenek w wykonaniu 

przyszłorocznych maturzystów 

czy też skeczu, w którym 

wystąpili również uczniowie 

technikum. 

Podczas uroczystości nie mogło 

zabraknąć akcentów wojskowych 

– wszak Wojsko Polskie 

jest patronem liceum. Pokaz 

musztry w mundurach wypożyczonych 

z 15 Sieradzkiej Brygady 

Wsparcia Dowodzenia, z którą 

szkoła jest zaprzyjaźniona, 

wzbudził duże zainteresowanie 

i… rozbawił obecnych. 

Jadwiga Napieralska


Brończynianki nagrodzone 

Miło nam poinformować, 

że tegoroczna Nagroda Starosty 

Sieradzkiego trafi do 

Koła Gospodyń w Brończynie. 

Nagroda została 

przyznana za osiągnięcia w 

dziedzinie twórczości artystycznej, 

upowszechniania 

i ochrony kultury. 

Koło Gospodyń Wiejskich 

z Brończyna powstało w roku 

1967. Po kilku latach przerwy 

w działalności zostało reaktywowane 

w roku 2010. Obecnie 

liczy 50 członkiń, które – 

na czele z przewodniczącą Ewą 

Klimowską – aktywnie włączają 

się w życie społeczne swojej wsi, 

gminy i powiatu. 

Ostatnio mieszkańcy gminy 

i miasta mogli ocenić zaangażowanie 

mieszkanek i mieszkańców 

Brończyna m.in. w przygotowanie 

obrzędowej części 

Sztandar dla 44 BDH 

Cieszy nas bardzo, że nasze 

działania były tak pozytywnie 

odbierane przez uczestników 

dożynek, dlatego na łamach 

Kuriera Błaszkowskiego 

pragniemy zwrócić się do Państwa 

z apelem o wsparcie akcji: 

„Sztandar dla 44-tej”. 

Na mocy decyzji starszyzny 

drużyny naszym patronem został 

wybrany pchor. Jerzy Bratek-Kozłowski 

ps. „Kastor”, „syn 

tej ziemi”, który – jako żołnierz 

II plutonu II kompanii Oddziału 

Wydzielonego do zadań 

specjalnych „Kedywu” KG AK 

„PARASOL”- zginął śmiercią 

tragiczną podczas Akcji Specjalnej 

STAMM w dniu 6 maja 

1944 r. w Warszawie, a którego 

symboliczna mogiła znajduje się 

na terenie cmentarza parafialnego 

w Błaszkach. 

Koszt wykonania sztandaru 

wynosić będzie 5.700 zł. Jest to 

suma, której nie posiadamy, ale 

wierzymy w to, że wszyscy życzliwi 

nam ludzie przyczynią się do 

wsparcia tej idei. 

Każdy darczyńca będzie uhonorowany 

wpisem do Aktu Na- 

tegorocznego Święta Plonów. 

To właśnie dziełem pań z KGW 

był piękny dożynkowy wieniec 

oraz ciekawie udekorowany 

wóz, na którym delegacja Koła 

przywiozła go do Błaszek. 

Brończynianki chętnie spędzają 

razem wolny czas. O jednym 

z pomysłów na integrację 

pisze Ewa Klimaszewska, przewodnicząca 

KGW w Brończynie: 

„Członkinie KGW 7 lip- 

dania Sztandaru lub grawerem 

na pamiątkowym gwoździu. 

Aby wesprzeć akcję, należy do- 

konać wpłaty na konto: 83 1050 

1461 1000 0090 3006 1627, Bank 

ING, ZHP Hufiec Sieradz, 98- 

200 Sieradz, ul. Piłsudskiego 7. 

Ważnym jest, aby podać swoje 

dane oraz dopisek: Darowizna 

–Akcja „Sztandar dla 44”. 

Dziękujemy za każdą przekazaną 

złotówkę! 

Z harcerskim 

pozdrowieniem „CZUWAJ” 

Phm. Piotr Wojciech 

Lewandowski 

Mateusz Grabowski, 

drużynowy 44 BDH „Parasol” 

ca wzięły udział w wycieczce 

do Warszawy, humorystycznie 

nazwanej: „Warszawski 

Express”. W ciągu jednego dnia 

udało się zobaczyć naprawdę 

dużo. Zwiedziliśmy Sejm 

RP, Stare Miasto, Krakowskie 

Przedmieście, Łazienki Królewskie 

i Pałac na Wodzie, a także 

Muzeum Powstania Warszawskiego. 

Przejeżdżaliśmy między 

innymi obok Pałacu Kultury 

Społeczność sołectwa Adamki 

po raz czwarty zorganizowała 

wiejskie dożynki. Święto 

plonów w tej miejscowości 

odbyło się 11 sierpnia. Na zaproszenie 

organizatorów licznie 

odpowiedzieli mieszkańcy wsi 

oraz goście. 

I tym razem nie zabrakło dobrej 

zabawy, smacznego jadła 

i licznych atrakcji, które podniosły 

prestiż imprezy. A było 

to między innymi: śpiewanie 

przyśpiewek, pieczenie kiełbasek 

przy ognisku i wspólne, radosne 

biesiadowanie. 

Pochmurna pogoda, a nawet 

deszcz, nie były w stanie 

i Nauki, Grobu Nieznanego 

Żołnierza czy też Stadionu 

Narodowego. W samym sercu 

warszawskiej Starówki, w restauracji 

„Literatka” zjedliśmy 

smaczny obiad z daniami kuchni 

staropolskiej. 

Pomimo późnego powrotu 

w czasie potężnej burzy, zmęczenia 

nie odnotowano, tylko 

śpiewy, żarty i salwy śmiechu...”. 

Wiejskie dożynki w Adamkach 

przeszkodzić w przygotowania 

imprezy plenerowej. Co więcej 

– sprawiły, że mieszkańcy 

wsi zmobilizowali swoje siły i... 

portfele. Zorganizowali zbiórkę 

pieniężną i kupili imprezowy 

namiot. Dzięki temu w przyszłości 

będą mogli bez obaw 

urządzać podobne spotkania, 

nie myśląc o złej pogodzie. 

Wiejskie imprezy plenerowe 

są dla mieszkańców Adamki 

bardzo ważne – pozwalają 

oderwać się codziennych problemów 

i ciężkiej pracy, a także 

przyczyniają się do współdziałania 

i zjednoczenia wsi. 

tekst i zdjęcia: Seweryn Pipia


Młodzi mają głos, dorośli słuchają 

Międzyszkolna Debata Młodzieżowa, 

której organizatorem 

był Miejsko-Gminny 

Ośrodek Pomocy Społecznej 

w Błaszkach, odbyła się 

31 maja. Jej temat brzmiał: 

„Doskonalenie działań wychowawczych 

i profilaktyki 

społecznej w przeciwdziałaniu 

uzależnieniom”. 

W debacie uczestniczyła licznie 

młodzież z Zespołu Szkół 

Ponadgimnazjalnych i Gimnazjum 

Publicznego w Błaszkach 

oraz Szkół Podstawowych 

w Błaszkach, Gruszczycach 

i Kalinowej. 

Naszym zamiarem było stworzenie 

partnerstwa we wspólnym 

celu, jakim jest przeciwdziałanie 

wśród młodych uzależnieniom 

od alkoholu, nikotyny czy narkotyków. 

Chcemy dać szczególne 

wsparcie tym, którzy w stopniu 

wyższym niż przeciętny są zagrożeni 

uzależnieniami oraz przemocą 

w szkole, w rodzinie lub 

demoralizacją i przestępczością 

w środowisku lokalnym. 

Z roku na rok zwiększa się 

skala i liczba problemów, podjęliśmy 

zatem działania na polu 

doskonalenia form współpracy, 

wymiany doświadczeń, uczenia 

się wzajemnie od siebie i słuchania 

tego, co ma nam do powiedzenia 

w tej kwestii młodzież. 

Miejsko Gminny Ośrodek Pomocy 

Społecznej w Błaszkach, we współpracy 

z Polskim Komitetem Pomocy Społecznej, 

zorganizował obóz wypoczynkowy 

nad Bałtykiem. Przez okres dwóch tygodni 

– od 16 do 31 lipca – na obozie wypoczywało 

140 dzieci i młodzieży w wieku od 9 

do 18 lat, głównie z terenu miasta i gminy 

Błaszki. Pobyt 33 dzieci sfinansował samorząd, 

a środki na wypoczynek 30 uczestników 

projektu systemowego „Aktywność 

szansą na niezależność” zagwarantowano 

z funduszu unijnego POKL. Burmistrz zapewnił 

również autokar, który służył do organizacji 

wycieczek. 

Do programu obozu zostały wprowadzone 

elementy programu profilaktyki spo- 

Podczas debaty podkreślaliśmy, 

dlaczego ważne jest partnerstwo 

w rozwiązywaniu problemów 

wychowawczych. Podkreślaliśmy, 

że partner to osoba, którą traktuje 

się równorzędnie, ale także 

obarcza współodpowiedzialnością 

w dziedzinach wchodzących 

w zakres jego obowiązków 

i uprawnień. 

Interesującym i ciekawym doświadczeniem 

wychowawczym 

był udział młodzieży w debacie, 

w której głos dorośli starali 

się uważnie wsłuchiwać. Nasze 

dzieci potrafią być dobrymi obserwatorami 

i twórczo, w swoim 

zakresie, rozwiązywać problemy. 

Mamy nadzieję, że zasadnicze 

i konstruktywne znaczenie miał 

partnerski udział młodych ludzi 

w dyskusji, ich postrzega- 

nie rzeczywistości, ich ocena 

działań podejmowanych przez 

dorosłych. 

Debata zaowocowała Młodzieżowym 

Wolontariatem, 

w którym będzie może powołać 

tzw. liderów młodzieżowych. 

Po przeszkoleniu liderzy będą 

pomagać kolegom, np. doznającym 

przemocy czy grupie dzieci 

z rodzin szczególnego ryzyka, 

bądź wezmą udział w prowadzeniu 

zajęć profilaktycznych, 

co skutkować może korzystniejszymi, 

pozytywnymi wynikami 

i rezultatami tych działań. 

Ta inicjatywa wynika z wniosków 

zawartych w programach 

profilaktycznych, prowadzonych 

na przełomie 2011/2012 

roku we wszystkich szkołach 

ponadgimnazjalnych na tere- 

łecznej, którego celem jest przeciwdziałanie 

uzależnieniom i przemocy rówieśniczej oraz 

kształtowanie asertywności i umiejętności 

radzenia sobie ze stresem. 

Baza obozowa usytuowana była w nadmorskiej 

miejscowości Mielno-Unieście, 

na leśnej polanie, około 200 m od brzegu 

i piaszczystej plaży. 

Cały dzień obozowy wypełniony był różnymi 

zabawami i grami terenowymi, zajęciami 

tanecznymi i sportowymi. Oprócz 

opalania i kąpieli morskich pod okiem ratowników, 

dla dzieci i młodzieży organizowano 

wycieczki autokarowe do Kołobrzegu, 

rejs statkiem po morzu, zwiedzanie latarni 

morskiej w Gąskach oraz wiele innych ciekawych 

atrakcji. 

Fot. ARCHIWUM MgoPs 

nie naszej gminy. Realizacja 

tych zadań cieszyła się bardzo 

dużym zainteresowaniem młodzieży 

i zaowocowała nakreśleniem 

planów prowadzenia podobnych 

działań w przyszłości. 

Uczestnicy debaty przygotowali 

i przedstawili „Apel 

do Dorosłych”, w którym postulują 

m.in. utworzenie popołudniowej 

świetlicy środowiskowej, 

ponieważ w ich miejscu 

zamieszkania: „brak jest oferty 

kulturalnej poza godzinami 

spędzonymi w szkole”. Wnioskują 

także o lepszy, bardziej 

kompleksowy, dostęp do specjalistów, 

np. psychologa czy 

pedagoga. Ich propozycją jest 

organizowanie grup wsparcia, 

w których młodzież przeżywająca 

trudności mogłaby uzyskać 

pomoc. Zwracali się z również 

z apelem o przeciwstawienie 

się nielegalnym poczynaniom 

handlowcom, którzy nieletnim 

sprzedają alkohol i papierosy. 

W apelu młodych mieszkańców 

gminy i miasta czytamy 

m.in.: „Apelujemy do dorosłych, 

aby mieli na uwadze 

to, że ich postępowanie mocniej 

działa na nas, niż słowa; by zachowywali 

się w taki sposób, 

w jaki chcieliby, abyśmy zachowywali 

się my.” 

Bożena Gonera, 

kierownik mgops 

Aktywnie wypoczywali nad Bałtykiem 

Fot. ARCHIWUM MgoPs 

Uczestnicy obozu wrócili wypoczęci i zadowoleni. 

Teraz pozostały już tylko miłe 

wspomnienia! bg


Gminne 

Święto Plonów 

Z inicjatywy burmistrza Piotra Świderskiego, Lokalnej Grupy 

Działania Stowarzyszenie „Długosz Królewski”, starostów dożynek 

oraz Komitetu Organizacyjnego w niedzielę 2 września 

odbyło się Gminne Święto Plonów w Błaszkach. 

Mieszkańcy gminy i miasta nie mogli 

sobie wymarzyć lepszego zakończenia 

wakacji, niż dożynkowa feta. Uroczystości 

rozpoczęły się o godzinie 13.30. Wtedy 

to na błaszkowskim Rynku zebrały się 

jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, 

przedstawiciele sołectw, starostowie, poczty 

sztandarowe oraz Miejska Orkiestra z Błaszek. 

Nie zabrakło wielu dostojnych gości, 

których – z powodu dużej frekwencji – nie 

sposób wymienić. Uczestnicy korowodu dożynkowego 

udali się do kościoła na mszę 

świętą dziękczynną za zebrane plony. 

Uczestników uroczystości, którzy przemaszerowali 

ulicami miasta na Stadion 

LKS Piast, gdzie odbyła się część obrzędowa, 

przywitał zastępca burmistrza 

Krzysztof Stępiński. Wszyscy podziwiali 

dożynkową aranżację sceny, którą przygotowała 

Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła 

II w Gruszczycach. Następnie starostowie 

– Halina Pastusiak ze wsi Brończyn i Julian 

Kozielski ze wsi Chabierów – złożyli 

na ręce gospodarza dożynek Piotra Świderskiego 

chleb wypieczony z mąki z tegorocznych 

zbiorów. Dzielonego przez burmistrza 

bochna nie zabrakło dla żadnego 

z licznie przybyłych gości. 

W ofi cjalnej części dożynek wystąpił 

burmistrz Piotr Świderski, podsumowując 

rolniczy, pracowity rok. Głos zabierali także 

parlamentarzyści i goście, reprezentujący regionalny 

samorząd. Tę część święta plonów 

zakończyła prezentacja wieńca dożynkowego, 

wykonanego przez panie z Koła Gospodyń 

Wiejskich w Brończynie. Nie zabrakło 

także przyśpiewek wykonanych tym razem 

w nowoczesnej stylizacji. 

Wielu gości czekało na otworzenie stoisk, 

uginających się od pyszności, przygotowanych 

przez mieszkańców jedenastu sołectw. 

Tym razem do udziału w prezentacji zgłosili 

się mieszkańcy z: Brończyna, Gruszczyc, 

Grzymaczewa, Kalinowej, Kamiennej, 

Łubnej Jakusy, Orzeżyna, Równej, Sędzimirowic, 

Zawad i Żelisławia. Na obfi cie 

zastawionych stołach królowały regionalne 

dania: grochówka, udziec z kaszą, kaszanka, 

prażuchy z kapustą, żurek, bigos, 

kaszanka czy pieczony prosiak. Gospodarze 

dożynek uznali, że wszystkie prezentacje 

zasługują na wyróżnienie. Reprezentacje sołectw 

otrzymały nagrody w postaci kuchenek 

mikrofalowych, które ufundował Bank 

Gospodarki Żywnościowej w Sieradzu. Nagrodą 

od władz gminy były ekskluzywne 

gary do gotowania kolejnych dożynkowych 

gulaszy i bigosów. 

O dobry humor zebranych zadbały kabarety: 

Trójka Kulturalna, Kałasznikof oraz 

Dno. Najmłodsi mogli rozrabiać w wesołym 

miasteczku, odwiedzić stragany z zabawkami, 

przejechać się na kucyku czy też na 

motocyklach członków grupy „Choppers”. 

Dorośli także nie narzekali na brak atrakcji. 

Między innymi burmistrz Świderski spróbował 

swoich sił na ringu w walce bokserskiej 

z zawodnikiem boksu tajskiego Arkadiuszem 

Mrukiem z Arkadii Kalisz. Trzyrundowy pojedynek 

zakończył się remisem. 

Gwiazdą wieczoru był zespół „Trzy Korony”. 

Po jego nastąpiła chwila długo wy- 

czekiwana przez dzieci – losowanie nagród, 

ufundowanych przez fi rmę ZYK z Błaszek. 

Szczęśliwcami okazali się: Vanessa Stasiak 

z Borysławic, która otrzymała auto – zabawkę 

i Damian Kadrzyński ze wsi Smaszków, 

który wygrał wózek dla lalek. Największe 

szczęście uśmiechnęło się do mieszkańca 

Borysławic Janusza Wawrzyniaka, któremu 

przypadł w udziale rower. 

Na liście dożynkowych atrakcji znalazła 

się również dyskoteka, prowadzona przez 

DJ-a Norbiego, który przyciągnął niezliczone 

rzesze spragnionych dobrej zabawy. 

I tak w tanecznych rytmach zakończyło się 

Gminne Święto Plonów Błaszki 2012. 

Alina Marciniak 

zdjęcia: Jan Kołodziejczyk 

i Mirosław Polowczyk

lipiec – wrzesień 2012 KWARTALNIK GMINY I MIASTA BŁASZKI


Pamięć ulotną historia przechowa... 

Realizując zadania Kampanii 

Bohater, mającej 

na celu przyjęcie zaszczytnego 

imienia pchor. Jerzego 

Bratek-Kozłowskiego ps. 

„Kastor”, mieszkańcy Błaszek 

na przestrzeni kilku ostatnich 

miesięcy byli świadkami działań 

podejmowanych przez harcerki, 

harcerzy i instruktorów naszej 

44 Błaszkowskiej Drużyny 

Harcerskiej „Parasol”. 

Podczas drugiej edycji biwaku 

drużyny, czyli „Herbatka 

z Parasolem2”, w kwietniu 

na zaproszenie naszych harcerzy 

do gościnnych Błaszek 

przyjechali przedstawiciele 

dwóch środowisk harcerskich 

– 4 ŁDH „Ad Astra” z hufca 

Łódź-Widzew oraz 62 KDHS 

z hufca Kalisz. 

Postanowiliśmy przybliżać 

druhom postać Jurka „Kastora” 

w sposób systematyczny, ale zarazem 

atrakcyjny. Dlatego myślą 

przewodnią było przybliżenie 

atmosfery Warszawy czasu 

okupacji. Po okazaniu „kenkar- 

Po długich próbach wreszcie 

udało się nawiązać kontakt 

z przedstawicielami warszawskiej 

Grupy Rekonstrukcji Historycznej 

„Parasol”, której członkowie – 

w porozumieniu ze środowiskiem 

kombatantów batalionu „Parasol” 

– kultywują historię i tradycję 

harcerskiego batalionu. To właśnie 

za ich sugestią powstał pomysł 

wyjazdu do Warszawy, 

by wziąć udział we mszy świętej 

za dusze tragicznie zmarłych 

chłopców z „Parasola”, którzy 

polegli podczas odwrotu z akcji 

ty” w niemieckiej „wach-budzie” 

uczestnicy biwaku mogli przekroczyć 

progi Szkoły Podstawowej 

im. St. Stasica w Błaszkach. 

Jej dyrektor, Piotr Rolirat, jest 

jednym z wypróbowanych przyjaciół 

naszej drużyny. 

Zajęcia prowadził niedawno 

stworzony zastęp wędrowniczy 

„Sicz”, powstały na bazie środowiska 

LO w Błaszkach. Ukazały 

one niełatwe warunki codziennego 

życia żołnierzy konspiracji, 

walczących o wolną, niepodległą 

Polskę. Młodsi harcerze, 

budując powstańcze skrzynki 

pocztowe, mieli możliwość zapoznania 

się z zasadami funkcjonowania 

poczty powstańczej 

i służby łączności. 

Dzień drugi przyniósł biwakowiczom 

wiele wrażeń podczas 

pokonywania trasy gry terenowej. 

Składały się na nią: budowa 

przeprawy przez przeszkodę 

wodną, poszukiwanie zasobnika 

zrzutowego, rzut granatem, 

akcja „mur”, łączność, pierwsza 

pomoc, gotowanie oraz lek- 

noszącej kryptonim „Stamm”. 

Dzięki uprzejmości burmistrza 

Piotra Świderskiego wraz z grupą 

naszych przyjaciół z komendy 

hufca Sieradz oraz zaprzyjaźnionej 

4 ŁDH „Ad Astra” z hufca 

Łódź-Widzew, pojechaliśmy do 

stolicy. Tam udaliśmy się na cmentarz 

wojskowy na Powązkach, 

by złożyć hołd żołnierzom bohaterskiego 

batalionu „Parasol”. 

Odwiedziliśmy także miejsce 

spoczynku tragicznie zmarłych 

uczestników lotu do Smoleńska 

w 2010 roku. 

cja historii na błaszkowskim 

cmentarzu parafialnym przy 

symbolicznej mogile Jurka – 

„Kastora”. 

Po południu odbyła się niezwykła 

inscenizacja „...minuta 

przed godziną W...”, w wykonaniu 

członków Stowarzyszenia 

Historycznej Tradycji 

Oręża Polskiego i Europejskiego 

„Chrobry I” i naszych 

„Wędrowników”. Kulminacyjnym 

punktem było zdobycie 

niemieckiego gniazda oporu. 

Dalsza część pokazów sprawności 

bojowej sił specjalnych 

Akcja „Stamm” 68 lat później 

Fot. ARCHIWUM dRUżyny 

Kolejnym punktem naszej wyprawy 

było Muzeum Powstania 

Warszawskiego. Na jego dziedzińcu 

czekali na nas przedstawiciele 

warszawskiej GRH 

„Parasol” – Sławek Matych ps. 

„Mały”, wraz z synem Krzysiem, 

noszącym pseudonim „Zawzięty” 

i bratem Darkiem Matychem ps. 

„Duży”, którzy na prośbę phm. 

Piotra Lewandowskiego HO 

uczestniczyli z nami w zwiedzaniu 

ekspozycji muzealnej, poświęconej 

dniom klęski i chwały 

Powstania Warszawskiego. Nasze 

harcerskie mundury wzbudzają 

zainteresowanie pozostałych 

zwiedzających; niektórzy z nich 

prosili nawet o możliwość zrobienia 

wspólnych zdjęć. 

Msza za powstańców została 

odprawiona w kościele na placu 

Trzech Krzyży. Po uroczystości 

dh. Piotr i dh. Mateusz przywitali 

się z panią Zofią Świeszcz-Ładosz 

ps. „Zojda” oraz pa- 

Fot. ARCHIWUM dRUżyny 

w wykonaniu dh. Patryka Walęckiego 

i dh. Kamila Gronerta, 

członków teamu ASG, kończyła 

tę część zajęć. 

Wieczorem wszyscy uczestnicy 

biwaku mieli zaszczyt spot- 

kać się z bliską kuzynką przyszłego 

patrona naszej drużyny 

Jurka „Kastora” – panią Marią 

Dominiak z Błaszek. Jej ciepła 

opowieść o osobie naszego patrona 

w znaczny sposób przyczyniła 

się do jeszcze bliższego 

poznania osoby pchor. Jerzego 

Bratek-Kozłowskiego. 

phm. Piotr Lewandowski 

nem Jackiem Tomaszewskim 

ps. „Jacek”, przewodniczącym 

Środowiska Żołnierzy Batalionu 

„Parasol”. Następnie udaliśmy 

się w kierunku Alei Szucha, 

gdzie naprzeciw znienawidzonej 

siedziby Gestapo mieszkał 

SS-Sturmbannfuhrer Walter 

Stamm, którego chłopcy z „Parasola” 

mieli zlikwidować w ramach 

akcji specjalnej „Główki” 6 

maja 1944 roku. Tam złożyliśmy 

wiązanki kwiatów, zapaliliśmy 

znicze i minutą ciszy uczciliśmy 

pamięć poległych żołnierzy batalionu 

„Parasol”. 

Mieliśmy czas na rozmowy 

z kombatantami i przedstawicielami 

GRH „Parasol”. Na koniec 

wręczyliśmy im pamiątkowe 

zdjęcia naszej drużyny wraz 

z plakietkami dwóch edycji 

„Herbatki z Parasolem” oraz zaproszeniem 

do odwiedzenia nas 

podczas trzeciej edycji naszego 

biwaku. P. Lewandowski


Żołnierze wyklęci żyli wśród nas... 

Nazywano ich bandytami 

i wrogami Polski Ludowej. 

Byli więzieni, inwigilowani 

i rozstrzeliwani. Ich pamięci 

nie czczono. Nie stawiano im 

pomników. Dopiero po roku 

1989 zaczęto prawdziwie 

oceniać ich działalność 

i odsłaniać te strony historii, 

o których w PRL-u próbowano 

zapomnieć. 

W tym artykule przybliżamy 

postaci dwóch „wyklętych” żołnierzy, 

którzy mieszkali we wsi 

Biały Orzeł. Byli to bracia Chowańscy 

– Antoni i Jan, którzy – 

działając w konspiracji i walcząc 

z bronią w ręku o niepodległość 

i niezawisłość Polski – poświęcili 

swoje młode życie. 

Antoni Chowański w roku 

1942 wstąpił do Armii Krajowej 

pod dowództwem Bobrowskiego 

pseudonim „Jacek”. Pełnił 

funkcję łącznika między Sieradzem 

a Wieluniem. Pod koniec 

stycznia 1945 roku Antoni 

Chowański zdekonspirował się, 

następnie wstąpił w szeregi Milicji 

Obywatelskiej i pracował 

na posterunku we Wróblewie. 

Pracując w MO szybko przekonał 

się, że instytucja ta podporządkowana 

jest Resortowi Bezpieczeństwa 

Publicznego i będzie 

musiał działać przeciwko Armii 

Krajowej. Koledzy z AK, którzy 

nadal pozostali w konspiracji, 

uznali Antoniego za zdrajcę. 

Postanowił opuścić szeregi MO 

i wstąpił do Konspiracyjnego 

Wojska Polskiego pod dowództwem 

kpt. Stanisława Sojczyńskiego 

pseudonim „Warszyc”. 

Do swego oddziału w okręgu 

sieradzkim, zduńskowolskim, 

kępińskim, tureckim i wieluńskim 

przyjął go Bobrowski. 

W czasie przynależności 

do tej organizacji, biorąc pod 

uwagę, iż musiał ukrywać się 

w lesie, Antoni przeprowadził 

szereg napadów na sklepy – 

w ten sposób zdobywając środki 

do życia. Ścigany przez UB, 

w czerwcu 1946 r. zaczął się 

ukrywać. Jesienią, wraz ze swym 

oddziałem, dowodzonym jeszcze 

przez Bobrowskiego, wstą- 

Pomnik poświęcony braciom Chowańskim Fot. ARCHIWUM 

pił do bojówki „Bałtyk” pod 

dowództwem sierż. Jana Małolepszego 

pseudonim „Murat” 

i po jakimś czasie przejął w niej 

dowództwo. Swoją działalnością 

obejmował między innymi tereny 

powiatu sieradzkiego. 

W czerwcu 1947 r. do organizacji 

KWP kierowanej przez 

Antoniego Chowańskiego 

pseudonim „Kuba” wstąpił 

również jego brat, Jan, który 

podczas wojny był wywieziony 

na roboty do Niemiec (budowa 

kolei w Magdeburgu). 

Bojówka „Bałtyk” zbrojnie 

walczyła z reżimem komunistycznym. 

Jej członkowie posiadali 

mundury i broń. Dokonywali 

licznych napadów 

rabunkowych na spółdzielnie 

i poczty w okolicznych wsiach 

oraz na sołtysów, którzy otrzymywali 

podatki od rolników. 

Brali udział w zamachach 

na działaczy PPR, którzy swą 

„gorliwością” przyczyniali się 

do wyłapywania i likwidowania 

działaczy konspiracyjnych. 

W maju 1948 roku, ścigani 

przez UB, niektórzy członkowie 

bojówki „Bałtyk”, w tym Jan 

Chowański, postanowili opuścić 

tereny powiatu sieradzkiego 

i przenieść się na ziemie odzyskane, 

na teren powiatu Środa 

Śląska w woj. wrocławskim. 

Aby stać się mniej rozpoznawalnym, 

Jan zmienił nazwisko 

na Józef Płucienniczak. 

W kwietniu 1949 roku Jan 

Chowański pisał ulotki, związane 

z nadchodzącym świętem 

robotniczym 1 Maja, a następnie 

zajmował się ich kolportażem 

w najbliższej okolicy. Jednak 

ze względu na intensywne 

działanie Służb Bezpieczeństwa 

i z obawy o własne bezpieczeństwo 

wyjechał stamtąd do rodziny 

w powiecie Nowogard 

w woj. szczecińskim. Tam został 

aresztowany przez UB. 

Jan Chowański 7 stycznia 

1950 roku stanął przed Wojskowym 

Sądem Rejonowym 

w Łodzi. Został skazany na karę 

śmierci z utratą praw publicznych 

i obywatelskich praw 

honorowych na zawsze i przepadkiem 

całego mienia na rzecz 

skarbu państwa. Sąd nie dopatrzył 

się żadnych okoliczności 

łagodzących i nie przyznał mu 

prawa łaski. 

Karę śmierci wykonano 19 

maja 1950 roku o godz. 21.30 

w Łodzi. 

Bojówka o kryptonimie „Bałtyk” 

pod dowództwem Antoniego 

coraz silniej osaczana była 

przez UB oraz werbowanych 

znajomych rodziny i sąsiadów 

Chowańskich. Prowadziła jednak 

swą działalność nadal, bardzo 

często zmieniając miejsce 

swojego pobytu. Na podstawie 

rozmów z rodziną i przeanalizowaniu 

dostępnych dokumentów 

wynika, że miejsce, w którym 

zabito Antoniego Chowańskiego, 

wskazała jego bliska przyjaciółka. 

W miejscowości Kurek 

zorganizowano zasadzkę. Naprzeciwko 

domu, do którego 

przychodził „Kuba”, ulokowano 

podsłuch, który informował 

o jego przybyciu. 

15 marca 1950 roku o godz. 

20.30 „Kuba” zapukał do domu, 

w którym czekali na niego 

funkcjonariusze SB. Rozległy 

się strzały z automatu. Antoni 

został śmiertelnie raniony. 

Rodzina do dziś nie wie, 

gdzie spoczywają śp. Antoni 

i Jan Chowańscy. Nie wydano 

ich zwłok i nie poinformowano, 

gdzie zostali pochowani. 

Bracia Chowańscy należeli 

do tej grupy młodych ludzi, 

którzy za cenę własnego życia 

bronili niezależności i niezawisłości 

naszego państwa. Nazwani 

zostali wrogami ustroju, byli 

ścigani i zamordowani przez 

władzę ludową. 

Maria, siostra Jana i Antoniego, 

w czerwcu 2008 roku niedaleko 

ich rodzinnego domu postawiła 

kamień, upamiętniający 

życie i działalność braci. 

W roku 2011 roku dzień 

1 marca został ustanowiony 

Narodowym Dniem Pamięci 

Żołnierzy Wyklętych. Wreszcie 

żołnierze ci zasłużyli na miano 

bohaterów i doczekali swej zasłużonej 

pamięci i czci. 

Michalina Broniecka


Emeryckie wędrowanie po kraju 

Zarząd Koła Emerytów 

i Rencistów w Błaszkach 

zorganizował 

kolejną wycieczkę – tym razem 

do Krakowa i okolic. Krajoznawcza 

wyprawa odbywała 

się od 22 do 25 sierpnia. 

W drodze członkowie KEiR 

zwiedzali ruiny zamku w Ogrodzieńcu, 

a po przyjeździe 

do Krakowa historyczną dzielnicę 

tego miasta – Kazimierz 

– z jej bogatym dziedzictwem 

kultury żydowskiej. Podczas 

zwiedzania synagogi, a następnie 

cmentarza, mogli obserwować 

modły ortodoksyjnych Żydów 

przy grobie Cadyka. 

Drugiego dnia wycieczki wyruszyli 

śladami Papieża (Wadowice 

– Kalwaria Zebrzydowska 

– Łagiewniki). Ta część wyprawy 

była prawdziwą ucztą dla 

ducha. Niezwykłym przeżyciem 

dla wszystkich była możliwość 

pokłonienia się relikwiom Błogosławionego 

Jana Pawła II 

i siostry Faustyny Kowalskiej. 

Na zakończenie dnia odwie- 

Już chcą wrócić do stolicy! 

Fot. ARCHIWUM kgW 

Koło Gospodyń w Łubnej 

Jakusy zorganizowało 

jednodniową wycieczkę do stolicy. 

W wyjeździe do Warszawy 

(18 sierpnia) wzięło udział 

38 mieszkańców. Celem jego 

uczestników było odwiedzenie 

najbardziej interesujących 

miejsc w stolicy. 

Wędrówkę po Warszawie 

rozpoczęli od wizyty na placu 

Marszałka Piłsudzkiego, 

gdzie mieli okazję być świadkami 

zmiany warty przy Grobie 

Nieznanego Żołnierza. 

Na Starym mieście zwiedzali 

średniowieczne mury obronne 

i najciekawsze ich fragment – 

Barbakan. Wąskimi uliczkami 

W Parku Miniatur – jak w Watykanie Fot. RenAtA doMInIAk 

udali się na Rynek Staromiejski. 

W drodze do kolumny 

Zygmunta zwiedzili: Katedrę 

św. Jana, Kościół Jezuitów, 

Plac Zamkowy i Zamek Królewski. 

Następnym punktem 

wycieczki było 30 piętro Pałacu 

Kultury i Nauki. Z tarasu 

widokowego podziwialiy panoramę 

stolicy. 

Po południu udali się do Kościoła 

św. Stanisława Kostki, 

gdzie odwiedzili grób i muzeum 

ks. Jerzego Popiełuszki. 

Spacerowali po także zespole 

parkowo-ogrodowym Łazienki 

Królewskie. Odwiedzili amfiteatr, 

Pałac na Wodzie, Pomarańczarnię-Belweder. 

Po spacerze 

pojechali do Centrum Badań 

Kosmicznych, a potem na Stadion 

Narodowy. Zainteresowanie 

tym obiektem było duże, 

gdyż w gronie wycieczkowiczów 

było dużo sportowców i kibiców 

Euro2012. Ostatnim punktem 

wycieczki było Lotnisko im. F. 

Chopina. 

Uczestnicy tej wycieczki postanowili, 

że ponownie wybiorą 

się do stolicy. 

Aleksander Pietrzak 

dzili jeszcze Inwałd, aby w Parku 

Miniatur przez ponad dwie 

godziny poczuć się obywatelami 

świata z jego najwspanialszymi 

budowlami. 

Finansowe wsparcie ze strony 

Burmistrza i władz samorządowych 

jest impulsem 

do kontynuowania działalności 

Gminno-Miejskiego Koła 

Diabetyków i organizowania 

krótkich, jednodniowych wyjazdów 

turystycznych, które 

cieszą się coraz większym zainteresowaniem 

wśród chorych 

na cukrzycę. 

W pamięci mamy jeszcze 

wspomnienia wyjazdu do kina 

trójwymiarowego w Łodzi, 

a także wrażenia, jakie wywarły 

na nas zabytki na terenie Manufaktury 

Łódzkiej. 

Członkowie Gminno-Miejskiego 

Koła Diabetyków oraz 

wielu naszych sympatyków 

uczestniczyło w jednodniowej 

wycieczce do Gniezna, Biskupina 

i Strzelna. Miejsca te są ściśle 

związane z początkiem państwa 

polskiego. Wycieczka odbyła się 

23 czerwca. 

Gniezno położone jest na 

Szlaku Piastowskim. To miasto 

o bogatej historii, silnie zwią- 

Trzeci dzień wycieczki poświęcono 

Krakowowi. Pogoda 

była piękna, atmosfera w grupie 

wspaniała, a miasto cudowne. 

W podziemiach Starego 

Rynku błaszkowianie oglądali 

wystawę „Śladami europejskiej 

tożsamości kultury”. Przenieśli 

się do XIII wieku, by w spokoju 

obejrzeć wykopaliska i eksponaty, 

które przez wiele wieków 

spoczywały ukryte pod krakowską 

starówką. Ostatniego dnia 

zwiedzali w Tyńcu najstarszy 

klasztor w Polsce oraz muzeum. 

Wyjazd był udany. Wszyscy 

wrócili zadowoleni i przepełnieni 

pozytywnymi wrażeniami. 

Błaszkowscy emeryci szczególnie 

dziękują burmistrzowi 

Piotrowi Świderskiemu za udostępnieni 

autokaru oraz wszelką 

okazaną im pomoc. 

Halina Zaremba 

Diabetycy 

na Szlaku Piastów 

zane z początkiem państwa 

polskiego. Najważniejszym 

zabytkiem jest Katedra Wniebowzięcia 

NMP na Wzgórzu 

Lecha. Katedra Gnieźnieńska 

to nie tylko chluba i symbol 

miasta, ale również jeden z najważniejszych 

i najwspanialszych 

zabytków Polski. 

Kolejnym etapem naszej 

wyprawy był Biskupin, który 

znany jest w Polsce z rezerwatu 

archeologicznego, utworzonego 

w 1949 roku na powierzchni 21 

hektarów. Są tutaj pozostałości 

drewnianego osiedla obronnego 

kultury łużyckiej z epoki żelaza, 

czyli sprzed 2500 lat. Zwiedzaliśmy 

także romański kościół św. 

Prokopa na Wzgórzu Klasztornym 

w Strzelnie, wzniesiony 

w 1160 roku. 

Dotychczasowe integracyjne 

wyjazdy pokazały, że nasi 

chorzy dzielnie radzą sobie 

z dolegliwościami. Z humorem 

życzyliśmy sobie następnych 

niezapomnianych wycieczek. 

Jadwiga Wolniak


90-lecie OSP Kamienna 

Straż Pożarna dniem i nocą... 

Druhowie z Ochotniczej 

Straży Pożarnej 

w Kamiennej po raz 

ósmy zorganizowali Festyn 

Rekreacyjno-Rodzinny. W tym 

roku impreza miała charakter 

iście uroczysty, bowiem OSP 

obchodziło swoje 90. urodziny. 

Najmłodsi mieszkańcy Kamiennej 

oraz dzieci z Centrum 

Kultury w Błaszkach, które było 

współorganizatorem uroczystości, 

w przygotowanym programie 

rozrywkowo-artystycznym 

przekonywali, jak ważna, wymagająca 

odwagi i niebezpieczna 

jest praca strażaka. Występom 

przyświecało hasło: „Straż Pożarna 

dniem i nocą, strażak służy 

ci pomocą”. 

Wzniosłym momentem na 

festynie było wręczenie druhom 

OSP Kamienna medali i odzna- 

W Kwaskowie bez barier 

Wokresie wakacji w Szkole 

Podstawowej w Kwaskowie 

realizowany był projekt 

pn.:, „Remont sanitariatu oraz 

sali do ćwiczeń z dostosowaniem 

dla potrzeb osób niepełnosprawnych’’. 

Gmina pozyskała 

środki z Regionalnego Centrum 

Polityki Społecznej w Łodzi. 

Zadanie opiewało na kwotę 

56.000 zł, z czego kwota dofinansowania 

to 28.000 zł. 

Projekt zakładał gruntowny 

remont sanitariatu: zwiększenie 

powierzchni pomieszczenia, 

wymianę drzwi, wymianę 

posadzki i wykładziny ściennej 

wykonanej z płytek, montaż 

nowych urządzeń sanitarnych, 

obsadzenie uchwytów 

dla niepełnosprawnych. W sali 

do ćwiczeń wykonano posadzkę 

sportową z wykładziny „Linodur” 

sport, podjazd na salę 

(likwidacja progu), wymieniono 

drzwi główne do pomieszczenia 

oraz do szatni i magazynku 

sportowego. 

Do Szkoły Podstawowej 

w Kwaskowie uczęszcza kilkoro 

dzieci niepełnospraw- 

czeń za służbę w jednostce. 

Jak co roku strażacy postarali 

się o atrakcję kulinarną. Tym 

razem była to: „Kaszanka Romana 

dla Pani i Pana”, przygotowana 

przez szefa kuchni 

Andrzeja Melkę. Specjału nie 

Fot. ARCHIWUM sP W kWAskoWIe 

nych ruchowo. Realizacja zadania 

pozwoli na pełniejsze 

wykorzystanie obiektu oświatowego 

w celu rehabilitacji społecznej 

oraz prowadzenia zajęć 

rehabilitacji ruchowej dla tych 

uczniów. Daje możliwość poszerzenia 

oferty edukacyjnej 

placówki poprzez stworzenie 

odpowiednich warunków 

do prowadzenia zajęć z uczniami 

o specjalnych potrzebach 

edukacyjnych. 

Pierwszym krokiem, jaki samorząd 

podjął w celu umożliwienia 

dzieciom niepełnosprawnym 

pełnego uczestnictwa 

w życiu szkoły, było wykonanie 

pochylni czerwcu 2010 roku. 

Elżbieta Grabia 

zabrakło dla nikogo, a to dlatego, 

że Roman Wiśniewski, właściciel 

ubojni w Waliszewicach 

ufundował aż 300 kg kaszanki. 

Patronat nad imprezą objęła 

również firma transportowospedycyjna 

AD-TRUCK. 

Pragnąc podzielić się mieszkańcami 

miasta i gminy 

Błaszki naszymi osiągnięciami 

w realizacji zadań Kampanii 

Bohater, na prośbę burmistrza 

Piotra Świderskiego harcerze 

naszej drużyny włączyli się 

w przygotowania tegorocznych 

Dożynek. 

Aby przybliżyć ideę, która 

nam przyświeca: „Od rycerstwa 

do harcerstwa”, zaprosiliśmy 

do Błaszek naszych przyjaciół 

z warszawskiej Grupy Rekonstrukcji 

Historycznej „Parasol”, 

Stowarzyszenia Historycznego 

Tradycji Oręża Polskiego 

i Europejskiego „Chrobry I” 

oraz naszego przyjaciela z Sieradzkiego 

Bractwa Rycerskie- 

Nie obyło się bez corocznej loterii 

fantowej. Na każdego czekał 

upominek – nikt nie odszedł z 

pustymi rękami. Festyn uświetnił 

występ druha Leszcza, który 

kabaretowymi opowieściami 

rozbawił przybyłych niemal do 

łez. Wiele pozytywnych emocji 

dostarczyła obecność błaszkowskich 

motocyklistów oraz koncert 

Miejskiej Orkiestry Dętej z 

Błaszek. Najmłodsi również nie 

narzekali na nudę i spędzali czas 

na zabawie w wesołym miasteczku. 

Imprezę zakończył występ 

Dj-a Norbiego z Kielc. 

Starania poczynione w przygotowanie 

uroczystości i pozytywne 

nastawienie uczestników 

sprawiły, że festyn w Kamiennej 

na pewno nie był kaszaną! 

Alina Marciniak 

zdjęcie: Iwona Jura 

Dożynki z harcerzami 

go. W ten sposób pragnęliśmy 

uatrakcyjnić zbiórkę pieniędzy, 

która związana jest z Akcją 

„Sztandar dla 44-tej”. 

Podczas dożynek ich uczestnicy 

mogli obejrzeć inscenizację 

powstańczej barykady wraz 

z angielskim zasobnikiem zrzutowym; 

rekonstruktorów odtwarzających 

dwa powstańcze 

bataliony „Parasol” i „Chrobry 

I” oraz błaszkowskich harcerzy, 

jako „pospolite ruszenie”. Zainteresowaniem 

zwiedzających 

cieszyła się minikuźnia średniowieczna 

oraz nasz namiot, gdzie 

prezentowaliśmy informacje 

o drużnie „Parasol” i prezentowaliśmy 

nasz przyszły sztandar. 

pl 

Fot. JAn kołodzIeJCzyk


Biało-niebieskie śmigło na masce 

Każdego roku 25 sierpnia 

odbywa się w Toruniu 

Ogólnopolski Zlot BMW, który 

cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem 

w kraju i zagranicą. 

Swoją obecność na imprezie 

zaznaczyli również mieszkańcy 

Błaszek, a Ryszard Majewski 

odniósł znaczący sukces. 

Rozmowa z 

Ryszardem Majewskim, 

pasjonatem marki BMW 

Jakie atrakcje przygotowano 

dla obserwatorów zlotu? 

– Kierowcy driftowozów 

wszystkim chętnym dali szansę 

przejażdżki takim autem na fotelu 

pasażera. Było to tzw. Drift 

Taxi. Można było także skorzystać 

z symulatora dachowania. 

Jakie konkurencje zostały rozegrane 

wśród uczestników zlotu? 

– Konkurencji było wiele, 

a wśród nich pokaz mocy 

w kategorii profi i street, wyścig 

na torze o Puchar Klubu 

BMW M-Power, konkurs wiedzy 

o BMW, youngtimer zlotu, 

auto zlotu, najniższe auto zlotu, 

multimedialne auto zlotu i wiele 

innych. 

Na XV Zlocie BMW, wygrał 

pan konkurencję „Auto zlotu”. 

Błaszkowskie sukcesy na sieradzkim festiwalu 

Czwarta edycja Przeglądu 

Piosenki Żołnierskiej 

„Pieśń popłynie z nadwarciańskim 

echem” odbyła się 25 sierpnia 

w Teatrze Miejskim w Sieradzu. 

Przegląd zorganizowała 

15 Sieradzka Brygada Wsparcia 

Dowodzenia, Kuratorium 

Oświaty w Łodzi – Delegatura 

w Sieradzu, Starostwo Powiatowe 

w Sieradzu, Urząd Miasta 

Sieradza i Stowarzyszenie 

Przyjaciół 15 SBWD. Patronat 

honorowy nad imprezą przyjął 

Dyrektor Departamentu Wychowania 

i Promocji Obronności 

MON oraz Łódzki Kurator 

Oświaty. 

Komisja konkursowa przyznała 

4 tytuły laureata i 8 wyróżnień. 

Nagrodę laureata wyśpiewała 

Eliza Pawlak z Centrum 

Czy pański samochód był najładniejszy, 

czy też w tej konkurencji 

chodzi o coś innego? 

– Samochody tej marki i klasy 

same w sobie są ładne. Chodzi 

o to, by samochód miał dopracowane 

przez właściciela 

wszystkie detale, żeby całość 

była spójna – pozbawiona przypadkowości. 

Sędziowie zwracają 

uwagę na zgodność sylwetki 

auta z zasadą „nisko, szeroko, 

głośno”. Oceniana jest wysokość 

zawieszenia, szerokość felg oraz 

Kultury w Błaszkach. Jury wyróżniło 

również Julię Nowacką, 

Wiktorię Grabowską i Natalię 

Sroczyńską – wokalistki CK w 

Błaszkach. 

Uczestnicy konkursu zostali 

wyróżnieni nagrodami specjalnymi 

przez organizatorów 

i zaproszonych gości. Nagroda 

Łódzkiego Kuratora Oświaty 

Fot. z ARCHIWUM RyszARdA MAJeWskIego 

wydech współbrzmiący z muzyką 

płynącą z głośników. 

Laur zdobyty na zlocie to pana 

osobisty sukces. Czy jest pan 

zrzeszony w jakimś klubie lub 

działa jako „free drivera”? 

– Działam samodzielnie, ale 

z grupą zapaleńców z terenu naszej 

gminy chcemy założyć klub. 

Już czynimy wstępne starania, 

by stało się to możliwe po nowym 

roku. Sądzę, że wszystko 

uda się szczęśliwie doprowadzić 

do końca. 

Fot. z ARCHIWUM 15 sBWd 

powędrowała do Zespołu Szkół 

w Szadku. Nagrodę dowódcy 15 

SBWD – płk Romana Januszewskiego 

otrzymała Wiktoria 

Grabowska z Centrum Kultury 

w Błaszkach. Nagroda Starosty 

Sieradzkiego Dariusza Olejnika 

przypadła Milenie Grabowskiej 

z CK w Błaszkach. Nagrodę 

Starosty Zduńskowolskiego 

Ryszard Majewski – prywatnie? 

– Zawsze uśmiechnięta, kochana 

żona Justyna oraz dwóch 

wspaniałych urwisów – sześcioletni 

Filip i ośmioletni Fabian. 

Zawodowo również jestem 

związany z motoryzacją. 

Od dziewięciu lat prowadzę 

firmę „Riczigum”, która obecnie 

ma swoją siedzibę w bazie 

RSUH w Błaszkach. 

A skąd u pana pasja i fascynacja 

marką BMW? 

– Mając 19 lat wyjechałem 

do pracy w Niemczech. Tam 

na co dzień mogłem na każdej 

ulicy nacieszyć wzrok autami 

spod znaku BMW. Dość szybko 

sam stałem się szczęśliwym 

posiadaczem mojego pierwszego 

BMW E30 325. 

Jaki rumak z bawarskiej stajni 

jest teraz pana własnością? 

– Obecnie posiadam BMW 

E36 328 Cabrio oraz rodzinne 

BMW E38 744. 

Dziękując za rozmowę, życzę 

panu dalszych sukcesów 

w branży motoryzacyjnej, zarówno 

w pracy zawodowej jak 

i w rozwijaniu swojej „biało-niebieskiej” 

pasji. 

rozmawiał: 

Józef Jura 

Wojciecha Rychlika wyśpiewała 

Marcelina Sroczyńska także 

z Błaszek. 

Nagrodę Prezydenta Miasta 

Sieradza Jacka Walczaka przyznano 

Natalii Kielek ze Szkoły 

Podstawowej nr 4 w Sieradzu. 

Nagrodę Prezesa Stowarzyszenia 

Przyjaciół 15 SBWD Krzysztofa 

Głodka otrzymała Natalia Sroczyńska, 

a nagrodę specjalną, 

ufundowaną przez proboszcza 

Parafii Wojskowej w Sieradzu 

ks. prałata płk Zenona Pawelaka 

- Natalia Pęczek z Centrum 

Kultury w Błaszkach. 

Publiczność postanowiła 

przyznać pamiątkową statuetkę 

błaszkowiance Elizie Pawlak za 

wykonanie piosenki pt. „Poszłabym 

do wojska”. 

Józef Jura


Mistrz skrzydlatego stada 

Od zawsze pasjonowały go gołębie. 

Hoduje te ptaki od ponad 40 lat. Gołębie 

Zbigniewa Wietrzyka „zwiedziły” 

przez ten czas kawał w Europy. A ich 

właściciel w wielu konkursach zbierał 

trofea „wyfruwane” przez swoich skrzydlatych 

podopiecznych… 

Mieszka we Włocinie. Zamiłowanie 

do ptaków zaszczepił w nim wujek, od którego 

przed laty dostał kilka sztuk gołębi 

pocztowych. W 1994 roku kupił od Jana 

Halupczoka (kuzyn Joachima Halupczoka, 

mistrza świata w kolarstwie) z Ozimka 30 

ptaków, a kolejnych 30 rok później. Do dziś 

ma je w swojej hodowli, bo to właśnie dzięki 

nim zaczął zdobywać pierwsze, a potem 

i następne nagrody za zwycięstwa w konkursowych 

lotach. 

Pierwsze loty pan Zbigniew organizował 

we własnym zakresie. Ptaki zawodził 

do Częstochowy i… czekał na nie już 

we Włocinie. Urzekło go, właśnie podczas 

tych wyjazdów to, że gołębie potrafią bezbłędnie 

znaleźć drogę do domu. 

Dziś mistrzowskie stado Zbigniewa Wietrzyka 

liczy 80 gołębi pocztowych, dorosłych 

i młodych. W sezonie organizuje 14 lotów 

dla ptaków dorosłych oraz 4 loty ptaków 

młodych, na które wysyła ok. 50 gołębi. 

Ich loty są coraz dłuższe. Już nie tylko 

z Częstochowy, ale również ze Słubic, 

ze Szczecina, Świnoujścia i z zagranicy. Najwięcej 

lotów gołębi odbywa się z Niemiec, 

chociaż ten najdalszy, jaki musiały pokonać 

Gminny konkurs fotograficzny 

W gipsie 

po zwycięstwo 

Zwyciężczynią konkursu fotograficznego, 

ogłoszonego 

w poprzednim numerze Kuriera 

Błaszkowskiego, została 

Martyna Sowała, szesnastoletnia 

mieszkanka Kalinowej. Jest tegoroczną 

absolwentka Publicznego 

Gimnazjum w tej miejscowości. 

We wrześniu rozpoczęła naukę 

w Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich 

w Kaliszu. 

Jak przystało na nastolatkę, 

jej plany na przyszłość ciągle 

się zmieniają. Nic dziwnego, 

skoro Martyna ma wiele zainteresowań. 

Lubi poezję, muzykę, 

a przede wszystkim – fotografię. 

pupile pana Zbyszka, zaczynał się w Holandii. 

Jego podopieczni wrócili do rodzinnego 

Włocina, bo jak podkreśla hodowca: „Zawsze 

wszystkie ptaki wracają do domu” … 

Te wypuszczone na krańcach Polski lub 

zagranicą rano, w domu są już po kilku godzinach. 

W zależności od pogody te z Niemiec 

przylatują o kilka godzin później. Zdarza 

się, że niektóre wracają okaleczone przez 

jastrzębie. Wtedy w leczeniu poranionych 

ptaków przydaje się wieloletnie doświadczenie 

hodowcy. 

Ta wyjątkowa u nas pasja zaowocowała 

sporymi osiągnięciami medalowymi. Zbi- 

To jej poświęca się najbardziej. 

W sięgnięciu po nagrodę nie 

przeszkodził jej nawet… gips 

na nodze. Mimo tej niedogodności 

wędrowała z aparatem 

po okolicy, by fotografować jej 

najpiękniejsze zakątki i niecodzienne 

zdarzenia. 

Na konkurs nadesłała 26 

zróżnicowanych tematycznie 

zdjęć, wykonanych aparatem 

marki Canon, tzw. lustrzanką. 

Zdjęcia urzekły jurorów umiejętnością 

podglądania przyrody, 

niebanalnym zapisem zdarzeń 

i miejsc, świeżym spojrzeniem 

na otaczający świat. Jury postanowiło 

przyznać główną nagrodę 

– w postaci albumu na temat 

fotografii, statywu do aparatu 

Fot. MIRosłAW PoLoWCzyk 

gniew Wietrzyk może pochwalić się 50 pucharami 

i ponad 200 dyplomami – wszystkie 

za zajęcie pierwszych miejsc za loty gołębi 

dorosłych i młodych na krótkich i długich 

dystansach. 

W 2011 roku mieszkaniec Włocina zdobył, 

wraz ze swoimi podopiecznymi, tytuł 

I i II wicemistrza we współzawodnictwie 

lotowym. W 2006 roku został mistrzem 

sezonu sieradzkiego Oddziału Hodowców 

Gołębi Pocztowych. 

A mówi się, że najlepsi hodowcy gołębi 

mieszkają na Śląsku… 

Magdalena Salamon 

Fot. MARtynA soWAłA 

i maskotki – właśnie Martynie. 

– Wygrana w konkursie jest 

dla mnie wielką radością, satysfakcją 

i motywacją do udziału 

w kolejnych takich wydarzeniach 

– podkreśla Martyna 

Sowała. – Chciałabym podziękować 

tym wszystkim, którzy 

trzymali za mnie kciuki. 

tekst i zdjęcie: ms

Tajskie boksowanie 

w Błaszkach Najlepszym zawodnikiem z grupy 

Whali sportowej przy Szkole 

Podstawowej im. Stanisława 

Staszica w sobotę 29 września rozegrano 

walki XXI edycji Ligi A1 

w boksie tajskim. Był to drugi turniej 

ligowy, zorganizowany w Błaszkach. 

Po raz kolejny w walce zawodowej 

walczył błaszkowianin – Arkadiusz 

Mruk, na co dzień trenujący w Kaliskim 

klubie Arkadia. Tym razem 

– ku zadowoleniu licznie zgromadzonych 

kibiców – z walki wyszedł 

zwycięsko. Była to jego trzecia walka 

zawodowa, a pierwsza zakończona 

sukcesem. 

W tej edycji Ligii uczestniczyło 

74 zawodników z 16 klubów z terenu 

całej Polski. Wydarzeniem wieczoru 

była oczywiście wspomniana 

rankingowa walka federacji WKF 

pomiędzy Arkadiuszem Mrukiem 

z Arkadii Kalisz a Dominikiem Januchtą 

ze Świętokrzyskiego klubu 

Muay Th ai Kielce. Po bardzo wyrównanej 

walce decyzją sędziów zwyciężył 

Arkadiusz Mruk. 

Najlepszym zawodnikiem z grupy 

amatorów był Dominik Binek z Arkadii 

Kalisz. 

Puchary dla zwycięzców ufundował 

burmistrz Piotr Świderski. Wręczając 

nagrody zapowiedział kolejny 

turniej w Błaszkach za rok. 

Organizatorem XXI edycji Ligi 

A1 było Kaliskie Stowarzyszenie 

Sportów Walki Arkadia. Jego prezesem 

i zarazem promotorem ligi 

jest Arkadiusz Wełna, który powiedział 

między innymi: – Chciałbym 

serdecznie podziękować wszystkim 

trenerom i zawodnikom oraz kibi- 

com za liczne przybycie na turniej. 

Dziękuję burmistrzowi Piotrowi 

Świderskiemu za organizację dru- 

giej już edycji turnieju w Błaszkach. 

Co do walki zawodowej, to uważam, 

że była emocjonująca. Zawodnicy 

pokazali swoje umiejętności na wysokim 

poziomie. Potwierdzili to zebrani 

w hali owacjami na stojąco... 

zdjęcia: 

Archiwum Arkadii Kalisz


Robaki – czyli endopasożyty „na gapę” 

Jednym z obowiązków ciążących 

na właścicielu psa lub kota jest jego 

odrobaczanie. Jest to o wiele poważniejszy 

problemem niż nam się wydaje. 

Z jednej strony stanowi zagrożenie 

dla naszych zwierząt, z drugiej jest 

ogromnym zagrożeniem dla człowieka, 

zwłaszcza dziecka. 

Pasożytami, najczęściej występującymi 

u naszych pupili, są: 

■ Toxocara canis – glista psia 

■ Toxocara cati – glista kocia 

■ Tasiemce z rodzaju Echinococcus. 

Zagrożenie dla zwierząt 

Często przychodzą do mnie właściciele, 

którzy każdy objaw chorobowy swojego 

pupila traktują jako skutek zarobaczenia: 

■ Pies/kot nie chce jeść – ma robaki. 

■ Pies/kot ma kaszel – ma robaki. 

■ Ma biegunkę – ma robaki. 

Oczywiście każdy z tych objawów może 

być efektem zarobaczenia, ale nie musi. 

W takich sytuacjach proponuję właścicielom, 

aby w gabinecie weterynaryjnym 

poddali próbkę kału swojego zwierzaka 

badaniu parazytologiczne i nie odrobaczali 

czworonogów na nieznane sobie choroby, 

ponieważ podanie preparatu odrobaczającego 

choremu zwierzęciu może znacznie 

pogorszyć jego stan. 

Skutki zarobaczenia: 

■ Zahamowanie wzrostu i rozwoju zwierząt. 

Zapewnieniem zwierzętom godziwych 

warunków egzystencji zajmują się 

schroniska dla bezdomnych zwierząt. Aby 

placówki te mogły prawidłowo funkcjonować, 

konieczne jest stworzenie odpowiedniego 

lokum oraz właściwe przygotowanie 

kierujących tymi ośrodkami. 

Ustawodawca w art.7 ust.1 pkt 3 ustawy 

o utrzymaniu w czystości i porządku w gminach 

wskazał, iż dla prowadzenia przez 

przedsiębiorców schronisk dla bezdomnych 

zwierząt wymagane jest zezwolenie 

wydane przez burmistrza gminy i miasta. 

Radni otrzymali ustawowe upoważnienie 

do określenia w drodze uchwały warunków, 

jakie powinien spełnić podmiot zainteresowany 

prowadzeniem działalności w tym 

zakresie. 

Rada Gminy i Miasta w Błaszkach na sesji 

w dniu 13 września 2012 roku podjęła 

uchwałę w sprawie wymagań, jakie powinien 

■ Duża ilość, zwłaszcza glist zbitych w kłębki, 

może powodować niedrożność jelita 

i śmierć zwierzęcia. 

■ Toksyny wytwarzane przez robaki zatruwają 

organizm zwierzęcia, powodując brak 

apetytu biegunki, wymioty. 

■ I chyba najistotniejsza rzecz – robaki powodują 

immunosupresje, czyli zmniejszoną 

zdolność organizmu do wytwarzania odporności 

poszczepiennej. 

Dlatego, aby szczenięta/kocięta miały dobrą 

odporność poszczepienną, muszą być 

najpierw dobrze odrobaczone. 

Glisty 

Szczenięta/kocięta zarażają się od matki 

poprzez łożysko w życiu płodowym oraz 

poprzez mleko matki w czasie karmienia. 

W związku z tym zwierzę rodzi się już z „pasażerem 

na gapę”. Dlatego tak ważne jest 

wczesne odrobaczanie szczeniąt/kociąt. 

Tasiemce 

Ich popularność wynika z tego, że są przenoszone 

przez larwy pcheł, których nie brakuje 

w naszym środowisku. Jeżeli odrobaczamy 

naszego pupila, to nie zapominajmy 

o jego regularnym odpchleniu. 

Profilaktyka 

Pierwsze odrobaczenie powinno się przeprowadzić 

w wieku 3-4 tygodnia życia 

i powinno trwać aż do 6 miesiąca życia 

w odstępach 2-tygodniowych. Razem 

ze szczeniętami trzeba odrobaczyć sukę. 

Psy dorosłe powinno się odrobaczać raz 

na kwartał. 

spełniać przedsiębiorca ubiegający się o uzyskanie 

zezwolenia na prowadzenie działalności 

w zakresie prowadzenia schronisk dla 

bezdomnych zwierząt, a także grzebowisk 

i spalarni zwłok zwierzęcych i ich części. 

Do kogo adresowana jest ta uchwała? 

Do osób zainteresowanych uzyskaniem zezwolenia 

na prowadzenie schronisk, jak również 

do organów wydających te zezwolenia. 

Podmiot składający wniosek o uzyskanie 

zezwolenia w pierwszej kolejności powinien 

posiadać status przedsiębiorcy w rozumieniu 

przepisów ustawy o swobodzie działalności 

gospodarczej oraz być wpisanym w rejestr 

podmiotów prowadzących działalność nadzorowaną. 

Podjęcie działalności nadzorowanej, 

w zakresie prowadzenia schronisk dla 

zwierząt, jest dozwolone po uprzednim zgłoszeniu 

(w formie pisemnej) powiatowemu lekarzowi 

weterynarii zamiaru jej prowadzenia. 

Powiatowy lekarz wydaje temu podmiotowi 

Zagrożenie dla ludzi 

Zakażenia wywołane nicieniem Toxocara 

bądź tasiemcem Echinococcus należą 

do najniebezpieczniejszych infekcji odzwierzęcych-zoonoz. 

Zarażenie człowieka następuje przez zjedzenie 

jaj. Z połkniętego jaja rozwijają się 

larwy, które z krwią docierają do każdego 

narządu. Im lepiej ukrwiony narząd, tym 

większe ryzyko, że tam osadzi się larwa. Jeśli 

osiądzie gdzieś w mięśniach, wtedy nie 

odczujemy żadnych objawów lub będziemy 

mieć lekkie bóle mięśni. Gorzej, jeśli larwa 

osiądzie w mózgu, mięśniach oczu lub mięśniu 

sercowym. Skutków chyba nie muszę 

opisywać. Na szczęście takie przypadki zdarzają 

się bardzo rzadko. 

lek. wet. Cezary Jasiński 

www.vetgabinet.pl 

Aspekty prawne prowadzenia schroniska 

weterynaryjny numer identyfikacyjny. 

Przedsiębiorca, składając wniosek o wydanie 

zezwolenia, fakt posiadania numeru 

identyfikacyjnego musi udokumentować. 

Wydając zezwolenie organ administracji 

powinien analizować również warunki wynikające 

bezpośrednio z innych przepisów, 

niekoniecznie związanych z utrzymaniem 

czystości i porządku w gminach, tak jak 

to ma miejsce w odniesieniu do przywołanych 

wyżej rozwiązań, mających zagwarantować 

zwierzętom przebywającym w schronisku 

odpowiednią opiekę weterynaryjną. 

Podsumowując: postępowanie w sprawie 

wydania zezwolenia na prowadzenie schronisk 

ma charakter bardzo złożony, a wydając 

zezwolenie należy wziąć pod uwagę inne 

aspekty sprawy niż przy innych zezwoleniach, 

wydawanych w oparciu o ustawę o utrzymaniu 

porządku i czystości w gminach. 

opracowała: Iwona Lisiak

lipiec – wrzesień 2012 KWARTALNIK GMINY I MIASTA BŁASZKI


Miasteczko aktywnych młodych 

Błaszki w okresie międzywojennym 

zamieszkiwali przedstawiciele aż 

czterech narodowości. Szczególnie 

rywalizujący ze sobą Polacy i Żydzi w tym 

czasie tworzyli liczne organizacje społeczne 

i polityczne. Znaczną rolę w patriotycznym 

i religijnym wychowaniu młodzieży w Błaszkach 

w latach trzydziestych XX w. zaczęła 

odgrywać organizacja, skupiona wokół powołanej 

do życia przez Piusa XI Akcji Katolickiej. 

Było nią Katolickie Stowarzyszenie 

Młodzieży, które z czasem podzieliło się 

na oddzielne sekcje dla mężczyzn i kobiet. 

Błaszkowskie Katolickie Stowarzyszenie 

Młodzieży powstało w 1928 r. Jego zalążkiem 

było żeńskie Koło Misyjne, kierowane 

przez p. Stawowską, oraz istniejące wcześniej 

Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej 

Męskiej. 

Idei połączenia obu organizacji sprzyjał 

ówczesny proboszcz ks. F. Buchalski. 

Młodzież zrzeszona w nowopowstałym 

w stowarzyszeniu skupiona była w zespole, 

liczącym kilkunastu członków, którzy 

na początku zorganizowali na swoje potrzeby 

dobrze zaopatrzoną bibliotekę. Z czasem 

liczba członków wzrastała, co spowodowało, 

że w ramach organizacji powołano do życia 

5 sekcji: religijną, oświatową, krajoznawczą, 

dramatyczną i sportową. 

Pierwszym przewodniczącym Błaszkowskiego 

Katolickiego Stowarzyszenia 

Młodzieży został S. Piestrzyński. W skład 

Zarządu weszli: R. Piątkiewicz, M. Kwaśniewska, 

Cz. Królak, M. Bieńkowska, L. 

Graczykowski, J. Wągrowski, H. Baszczyńska, 

K. Marszałek i Z. Spychalska. Zaszczytną 

funkcję bibliotekarza powierzono 

J. Meksie. 

Jednym z pierwszych zadań, jakie spadło 

na nowo powstałe stowarzyszenie, była organizacja 

uroczystości powitania w Błaszkach 

prezydenta RP Ignacego Mościckiego, 

który odwiedził miasto w dniu 1 sierpnia 

1928 roku. W specjalnie wybudowanej 

na tę okazję bramie miejskiej dostojnego 

gościa chlebem i solą witał przewodniczący 

S. Piestrzyński. 

W 1929 r. Stowarzyszenie otrzymało 

swój sztandar. W tym okresie wielkie zasługi 

dla rozwoju organizacji ponieśli: komendant 

policji w Błaszkach Ciemięga, S. 

Przybylski, S. Michalski, S. Jasiński, L. Lewandowski, 

J. Puszczyński i S. Marcinkowski. 

W 1932 r. doszło do zmian we władzach 

organizacji. Funkcję przewodniczącej objęła 

H. Baszczyńska. W 1933 roku członkowie 

organizacji przygotowali uroczystą akademię 

na cześć wizytującego miasto i parafi ę 

biskupa Radońskiego. 

Mieszkańcy Błaszek skupieni w Akcji katolickiej na tle sztandaru tej organizacji. W środku – ksiądz żak 

Błaszkowskie Katolickie Stowarzyszenie 

Młodzieży zajmowało się przede wszystkim 

działalnością kulturalno-oświatową. 

Już w 1929 r. w gmachu Błaszkowianki 

młodzież wystawiła dwie sztuki teatralne: 

„Najnowsze swaty” i „Nieodparty argument”, 

które wyreżyserował J. Brzenczak. 

W tym samym roku członkowie organizacji 

udali się na wycieczkę do Poznania, 

by obejrzeć Powszechną Wystawę Krajową. 

W 1930 r. opieką nad młodzieżą zrzeszoną 

w KSM zajęła się żona miejscowego notariusza 

Maria Blizińska. Wtedy też członkowie 

KSM wystawili w Błaszkach i Liskowie 

sztukę teatralną „Wesele Basi” oraz dla 

dzieci pierwszokomunijnych w Błaszkach 

przedstawienie „Złoty strumień”. Reżyserem 

obu spektakli był miejscowy nauczyciel 

Sielicki. 

W 1932 r. M. Blizińska opuściła Błaszki, 

przenosząc się do Kalisza, a na jej miejsce 

do pracy wychowawczej włączyła się J. Janiszewska, 

która spowodowała utworzenie 

nowych sekcji dla dziewcząt: wychowania 

fi zycznego oraz robótek ręcznych. W wyniku 

jej zaangażowania zorganizowany został 

w 1935 roku dla 24 druhen z obwodu kaliskiego 

kurs gier sportowych i ruchowych: 

siatkówki, tańców ludowych i korowodów. 

Działalność błaszkowskiego KSM była 

przykładem dla innych organizacji na obszarze 

okręgu kaliskiego, o czym wspominał 

w 1929 roku Expres Kaliski. 

Dowodem wysokiej oceny pracy błaszkowskiego 

Katolickiego Stowarzyszenia 

Młodzieży było zorganizowanie na terenie 

miasta zlotu Oddziałów Katolickich Stowarzyszeń 

Młodzieży Męskiej i Żeńskiej 

Okręgu Kaliskiego. Było to szczególne wyróżnienie 

dla Błaszek, ponieważ wszystkie 

F O T. A R C H I W U M A U T O R A 

wcześniejsze zloty organizowano w Kaliszu. 

Powołano komitet organizacyjny, w skład 

którego weszli m.in.: starosta kaliski H. 

Ostaszewski, dowódca 25 dyw. piechoty płk 

F. Alter, tymczasowy komisarz m. Błaszki A. 

Rembowski oraz proboszcz parafi i Błaszki 

ks. Jan Stanisław Żak. Społeczeństwo Błaszek 

w komitecie reprezentowali: F. Bartnik, 

M. Boniszkowa, W. Boniszko, W. Górecki, 

J. Janiszewska, M. Mróz, ks. J. Nowak, W. 

Owczarek, J. Remelski, E. Sulwiński, P. Szychowski, 

T. Szarras. 

Uroczyste otwarcie zlotu nastąpiło w sobotę 

4 lipca 1936 r. w sali Błaszkowianki. 

O godz. 20 zorganizowano capstrzyk, 

po czym zebrani uczestniczyli w otwarciu 

wystawy, poświęconej działalności KSM 

w Błaszkach. Następnego dnia młodzież 

przemaszerowała przed tablicą poległych, 

gdzie złożono kwiaty, potem odbyła się defi 

lada, którą odebrały władze powiatu kaliskiego 

i zaproszeni goście. Główne obrady 

zlotu zorganizowano w niedzielę na boisku 

sportowym przy szkole podstawowej. 

Po obiedzie wszyscy uczestnicy udali się 

na teren Lubanowa, gdzie na placu należącym 

do Towarzystwa „Sokół” odbyły się 

zawody sportowe w lekkiej atletyce. Uroczystość 

zakończyła się wieczornicą i balem 

zorganizowanym w Błaszkowiance, zakończonym 

o godz. 23. Zebrani goście byli pod 

wrażeniem gościnności błaszkowian i ich 

zaangażowania na rzecz wychowania młodzieży. 

Dla władz miejskich, które wówczas 

przeżywały trudne chwile w związku z ustanowieniem 

zarządu komisarycznego, była 

to możliwość pokazania swoich dokonań 

przy obecności wielu dostojników, zarówno 

państwowych, jak i kościelnych. 

marek król

KURIER wrzesien 2012.indd - Błaszki, Urząd Miasta i Gminy

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?