29.12.2012 Views

Nr 3 maj-czerwiec 2007 - Hubertus Expo

Nr 3 maj-czerwiec 2007 - Hubertus Expo

Nr 3 maj-czerwiec 2007 - Hubertus Expo

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

POZNAJMY<br />

LAS<br />

Nak∏ad 14 000<br />

ISSN 1426-1340<br />

INDEKS 344958<br />

Cena 5,00 z∏ (w tym 0% VAT)<br />

<strong>Nr</strong> 3 <strong>maj</strong>-<strong>czerwiec</strong> <strong>2007</strong>


Turystyka na zdegradowanych<br />

obszarach leÊnych str. 8<br />

W krainie wapiennych igie∏<br />

str. 12<br />

LeÊne drzewa str. 15<br />

OsobliwoÊci przyrodnicze<br />

Dolnego Âlàska str. 20<br />

Ptaki-dziwaki str. 24<br />

spis treÊci<br />

Nietoperzem byç... 3<br />

Korneliusz Kurek, Piotr Orysiak<br />

S∏oweƒska „Per∏a Krasu” 7<br />

Jacek Pi´tka, Adam Byk<br />

Turystyka na zdegradowanych<br />

obszarach leÊnych 8<br />

Zbigniew Laurów<br />

85 lat ochrony obszaru Grz´dy<br />

w Dolinie Biebrzy 11<br />

Basza<br />

W krainie wapiennych igie∏ 12<br />

Rafa∏ ˚ubryd<br />

Nowoczesna szko∏a mieÊci si´<br />

w Orange IMAX 14<br />

Anna Machacz<br />

LeÊne drzewa 15<br />

Hanna B´dkowska<br />

Czy dziki chodzà po drzewach? 19<br />

Katarzyna Lewaƒska-Tukaj<br />

Od Redakcji!<br />

Wielkimi krokami zbli˝ajà si´ wakacje...Wielu<br />

z was wyruszy na ró˝norodne szlaki turystyczne<br />

w kraju i poza jego granicami aby obserwowaç<br />

i poznawaç przyrod´. Mamy nadziej´, i˝ w wyborze<br />

miejsc godnych odwiedzin, pomo˝e wam<br />

nasz najnowszy numer „Poznajmy las”, w którym<br />

POZNAJMY LAS<br />

Dwumiesi´cznik dla m∏odzie˝y i doros∏ych,<br />

którym nieoboj´tne sà sprawy lasu.<br />

Rada Programowa: prof. dr hab. Andrzej Szujecki – przewodniczàcy,<br />

prof. dr hab. Andrzej Grzywacz – wiceprzewodniczàcy,<br />

mgr in˝. Henryk Bartuzi, prof. dr hab. Danuta Cichy, mgr in˝. Jan<br />

Karetko, dr in˝. Janusz Dawidziuk, mgr in˝. Stanis∏aw Dàbrowski,<br />

dr in˝. Ryszard KapuÊciƒski, dr Stefania Michocka, mgr in˝. Andrzej<br />

Nowakowski, mgr in˝. Jerzy Przybylski, mgr Alicja Sarzyƒska,<br />

S∏awomir Piotr Skowron, in˝. Witold Szumarski, mgr in˝. Janusz<br />

Zaleski.<br />

Wydawca: Agencja Reklamowo-Wydawnicza Arkadiusz Grzegorczyk.<br />

Redakcja: mgr in˝. Bartosz Szpojda – redaktor naczelny.<br />

Opracowanie graficzne i techniczne: Gra˝yna Dziubiƒska.<br />

www.poznajmylas.com.pl<br />

OsobliwoÊci przyrodnicze<br />

Dolnego Âlàska 20<br />

Jan Kàdzio∏ka<br />

Quiz 22<br />

Foto-wykreÊlanka 22<br />

<strong>Hubertus</strong> <strong>Expo</strong> <strong>2007</strong> 23<br />

Basza<br />

Ptaki-dziwaki 24<br />

Magdalena i Andrzej Grzegorczyk<br />

Modraszki i mrówki 27<br />

Jacek Stocki<br />

Wielkie biblioteczne czytanie<br />

w Szkole Podstawowej w Izabelinie 30<br />

Krzy˝ówka 31<br />

Antoni Rojewski<br />

Ekologiczny bakcyl zaszczepiony... 32<br />

Hanna Federewska<br />

Foto-zagadki 32<br />

to zamieszczamy opisy kilku ciekawych miejsc<br />

w Polsce i na Êwiecie. Z ca∏à pewnoÊcià w wakacyjnym<br />

plecaku znajdzie si´ troch´ miejsca na<br />

nasze czasopismo, a podczas podró˝y znajdziecie<br />

kilka chwil na jego lektur´.<br />

A po wakacjach (lub w trakcie ich trwania) czekamy<br />

na wasze wra˝enia i opisy wakacyjnych woja˝y.<br />

˚yczymy wam bezpiecznych i ciekawych wakacji!<br />

Sk∏ad i ∏amanie: Iwona Domaga∏a-P∏awny.<br />

Foto na ok∏adce: Andrzej Grzegorczyk.<br />

Adres redakcji: 05-082 Stare Babice, ul. Kutrzeby 15,<br />

tel. (0 22) 733-11-99.<br />

Materia∏ów nie zamówionych redakcja nie zwraca; w razie wykorzystania<br />

zastrzega sobie prawo do adiustacji, skracania artyku∏ów<br />

i zmiany tytu∏ów.<br />

Warunki prenumeraty. W <strong>2007</strong> roku cena czasopisma POZNAJMY<br />

LAS wynosi 5 z∏ za egzemplarz. Zamówienia i wp∏aty mo˝na<br />

dokonywaç na okres pó∏roczny i roczny. Cena prenumeraty pó∏rocznej<br />

wynosi 15 z∏, rocznej – 30 z∏. Prenumerat´ dla firm przyjmuje<br />

Agencja Reklamowo-Wydawnicza Arkadiusz Grzegorczyk, konto<br />

71 8009 0007 0009 7752 2001 0008, a dla osób prywatnych Oficyna<br />

Wydawnicza ADG, konto 32 8009 0007 0011 1894 2001 0002.<br />

Na blankiecie wp∏aty nale˝y koniecznie dopisaç POZNAJMY LAS<br />

i zaznaczyç okres prenumeraty.


K. KUREK, P. ORYSIAK<br />

Nietoperzem byç...<br />

KORNELIUSZ KUREK<br />

PIOTR ORYSIAK<br />

Nietoperze (Chiroptera) ˝yjàce w Polsce<br />

nale˝à do dwóch rodzin: podkowcowatych<br />

(Rhinolophidae) i mroczkowatych<br />

(Vespertilionidae). Do podkowcowatych<br />

przynale˝à dwa gatunki z rodzaju<br />

podkowiec: podkowiec ma∏y<br />

(Rhinolophus hipposideros) i podkowiec<br />

du˝y (Rhinolophus ferrumequinum).<br />

WÊród mroczkowatych wyró˝niamy:<br />

■ 3 gatunki karlików: karlik wi´kszy<br />

(Pipistrellus nathusii), karlik malutki<br />

(Pipistrellus pipistrellus) i karlik<br />

drobny (Pipistrellus pygmaeus)<br />

■ 2 gatunki gacków: gacek brunatny<br />

(Plecotus auritus) i gacek szary (Plecotus<br />

austriacus)<br />

■ 3 gatunki borowców: borowiaczek<br />

(Nyctalus leisleri), borowiec wielki<br />

(Nyctalus noctula) i borowiec olbrzymi<br />

(Nyctalus lasiopterus)<br />

■ 3 gatunki mroczków: mroczek póêny<br />

(Eptesicus serotinus), mroczek posrebrzany<br />

(Vespertilio muriunus) i mroczek<br />

poz∏ocisty (Eptesicus nilssonii)<br />

■ 1 gatunek mopka: mopek (Barbastella<br />

barbastellus)<br />

■ 8 gatunków nocków: nocek rudy<br />

(Myotis daubentonii), nocek du˝y<br />

(Myotis myotis), nocek Natterera<br />

(Myotis nattereri), nocek wàsatek<br />

(Myotis mystacinus), nocek Brandta<br />

(Myotis brandtii), nocek Bechsteina<br />

(Myotis bechsteinii), nocek orz´siony<br />

(Myotis emarginatus), nocek ∏ydkow∏osy<br />

(Myotis dasycneme)<br />

Wletnie ciep∏e wieczory, przebywajàc<br />

na ∏onie natury cz´sto widzimy niedu˝e<br />

ciemne sylwetki odcinajàce si´ na tle<br />

nieba – nietoperze. Wi´kszoÊç ludzi wzdryga<br />

si´ na myÊl o tych latajàcych ssakach, kojarzàc<br />

je raczej z tanimi horrorami i dziwacznymi<br />

przesàdami. Z drugiej strony has∏o<br />

nietoperz przywo∏uje cz´sto obraz skrzydlatej<br />

myszy o monstrualnie wielkich uszach,<br />

przypominajàcej raczej dzie∏o malarskie niezbyt<br />

utalentowanego plastycznie dziecka<br />

ni˝ ˝ywe i jak najbardziej realne stworzenie.<br />

Zaskakujàcy jest kontrast pomi´dzy sympatià,<br />

jakà darzone sà w∏aÊnie wielkouche<br />

gacki, a resztà ich rodziny. Dla wielu osób<br />

nietoperze sà bowiem zamaskowanymi,<br />

w mizernej rozmiarem, lecz jak˝e praktycznej<br />

postaci, potworami czyhajàcymi z ˝àdzà<br />

na ciep∏à krew, pulsujàcà w t´tnicach niewinnych<br />

mieszkaƒców malowniczych i spokojnych<br />

wsi.<br />

Ale nietoperze Polski (wszystkie obj´te<br />

ochronà gatunkowà) to nie potwory, to równie˝<br />

nie tylko gacki. To tak˝e mroczki, borowce,<br />

mopki, nocki, karliki i podkowce –<br />

w sumie 22 gatunki, z czego dwa z nich<br />

(podkowiec du˝y i borowiec olbrzymi) pojawiajà<br />

si´ w naszym kraju sporadycznie. Pozosta∏e<br />

równie˝ nie wyst´pujà na terenie ca-<br />

∏ej Polski, a liczba spotykanych gatunków<br />

jest niemal dwukrotnie wy˝sza na po∏udniu<br />

kraju. Zró˝nicowanie nietoperzy jest ogromne.<br />

SpoÊród gatunków regularnie stwierdzanych<br />

najmniejszym jest karlik drobny, b´dàcy<br />

równoczeÊnie najmniejszym nietoperzem<br />

Europy i wa˝àcy Êrednio 4 gramy, czyli<br />

mniej wi´cej tyle ile wa˝y zakr´tka od plastykowej<br />

butelki. Do najwi´kszych i najci´˝szych<br />

nale˝y borowiec wielki i nocek du˝y,<br />

które wa˝à niewiele wi´cej ni˝ przeci´tny<br />

batonik (40–46 gramów).<br />

Wszystkie nasze nietoperze pos∏ugujà si´<br />

echolokacjà. Nietoperz wytwarza w krtani<br />

ultradêwi´ki (dêwi´ki bardzo wysokie,<br />

znajdujàce si´ poza górnà granicà s∏yszalno-<br />

Êci cz∏owieka) a nast´pnie emituje je, w zale˝noÊci<br />

od gatunku, pyszczkiem lub nosem.<br />

Fala dêwi´kowa dociera do przeszkody lub<br />

potencjalnej ofiary, odbija si´ i w postaci<br />

echa wraca do nietoperza. Na tej podstawie<br />

nietoperze sà w stanie nie tylko okreÊliç po-<br />

∏o˝enie jakiegoÊ obiektu, ale tak˝e jego 3<br />


K. KUREK, P. ORYSIAK (3)<br />

▲<br />

4<br />

kszta∏t, wielkoÊç, kierunek i pr´dkoÊç ruchu,<br />

a czasami nawet faktur´ powierzchni. Pozornie<br />

k∏opotliwe jest wyobra˝enie sobie,<br />

jak nietoperz mo˝e „postrzegaç” Êwiat przy<br />

pomocy dêwi´ków. Sprawa jednak stanie<br />

si´ du˝o prostsza, jeÊli uÊwiadomimy sobie,<br />

˝e nietoperze do orientacji wykorzystujà fale<br />

dêwi´kowe, tak jak my wykorzystujemy<br />

fale Êwietlne. To troch´ tak, jakbyÊmy poruszali<br />

si´ po ciemnym mieszkaniu, <strong>maj</strong>àc<br />

w d∏oni latark´, Êwiecàcà pojedynczym b∏yskiem<br />

po ka˝dorazowym naciÊni´ciu w∏àcznika<br />

– ka˝dy b∏ysk naszej latarki to odpowiednik<br />

ultradêwi´ków wysy∏anych przez<br />

nietoperza. Gdy poruszamy si´ po d∏ugim,<br />

prostym korytarzu b´dziemy zapalali Êwiate∏ko<br />

raz na jakiÊ czas, poruszajàc si´ „na<br />

czuja”, ale gdy b´dziemy chcieli przyjrzeç<br />

si´ dok∏adniej, co znajduje si´ w pokoju, b´dziemy<br />

cz´sto w∏àczaç latark´. Tak samo zachowujà<br />

si´ nietoperze – na znanych, pro-<br />

stych trasach latajà „na pami´ç”, echolokujàc<br />

rzadko, przez co zdarza im si´ np. zderzyç<br />

z nowo postawionym billboardem. Natomiast,<br />

kiedy zbli˝ajà si´ do uciekajàcej<br />

ofiary wydajà mo˝liwie du˝o sygna∏ów<br />

echolokacyjnych, ˝eby jak najdok∏adniej<br />

okreÊliç jej pozycj´ przed atakiem.<br />

Ogólnie mo˝emy podzieliç nietoperze na<br />

dwie grupy ekologiczne: nietoperze polujàce<br />

w terenach otwartych (tzw. grupa<br />

N/E/V), do których zaliczamy borowce<br />

i mroczki, oraz nietoperze polujàce w terenach<br />

silnie zaroÊni´tych, o g´stej roÊlinnoÊci<br />

(tzw. nietoperze M/P), gdzie umieszcza si´<br />

pozosta∏e gatunki. Nazwy grup pochodzà<br />

od pierwszych liter nazw rodzajowych nietoperzy:<br />

Nyctalus, Eptesicus, Vespertilio oraz<br />

Myotis, Pipistrellus i Plecotus. Nietoperze<br />

N/E/V <strong>maj</strong>à d∏ugie, wàskie skrzyd∏a, latajà<br />

po linii prostej (cz´sto ponad koronami<br />

drzew), a ich sygna∏y echolokacyjne <strong>maj</strong>à<br />

daleki zasi´g, jednak o s∏abej precyzji. Nietoperze<br />

M/P sà wolniejszymi, ale sprawniejszymi<br />

lotnikami – <strong>maj</strong>à szersze skrzyd∏a<br />

i doskonale manewrujà mi´dzy przeszkodami.<br />

Ich sonar jest cichszy, ma krótszy zasi´g,<br />

ale za to dzi´ki niemu mogà rozpoznaç wi´cej<br />

szczegó∏ów.<br />

Nietoperze naszego kraju sà przede<br />

wszystkim owado˝erne, a swoje ofiary<br />

chwytajà zwykle b∏onà ogonowà a nast´pnie<br />

podajà jà sobie do pyszczka. Polujà<br />

w rozmaitych Êrodowiskach i stosujà przeró˝ne<br />

strategie ∏owieckie. NajproÊciej jest zaobserwowaç<br />

borowce, które wylatujà ze<br />

swoich dziennych kryjówek tu˝ po zachodzie<br />

s∏oƒca i polujà latajàc zwykle ponad koronami<br />

drzew, chwytajàc owady w locie.<br />

Siedzàc na molo nad jeziorem mo˝emy te˝<br />

∏atwo zauwa˝yç niedu˝e nietoperze krà˝àce<br />

tu˝ nad powierzchnià wody i chwytajàce roje<br />

drobnych muchówek lub chruÊcików – to<br />

nocki rude, najbardziej pospolite z naszych<br />

nietoperzy. Ale choç wyst´pujà powszechnie<br />

sà równie˝ niezwyk∏e – nie tylko chwytajà<br />

owady w locie, nie tylko zbierajà je z powierzchni<br />

wody, ale zdarza im si´ tak˝e<br />

chwytaç spod powierzchni ma∏e skorupiaki<br />

czy nawet drobne rybki! Innym niesamowitym<br />

naszym nietoperzem jest nocek du˝y.<br />

Lata w lasach, ponad Êció∏kà i poszukuje du-<br />

˝ych chrzàszczy biegaczowatych. Kiedy ju˝<br />

namierzy swojà ofiar´, zawisa w powietrzu<br />

a nast´pnie spada z góry na swojà ofiar´,<br />

chwyta i unosi w powietrze. Przy odrobinie<br />

szcz´Êcia byç mo˝e uda nam si´ zobaczyç<br />

polujàce na skraju lasów i na obrze˝ach zadrzewieƒ<br />

drobne nietoperze – z du˝ym<br />

prawdopodobieƒstwem mo˝emy przyjàç, ˝e<br />

sà to najmniejsi przedstawiciele rz´du – karliki.<br />

WÊród liÊci drzew i krzewów poluje gacek<br />

brunatny, który zbiera çmy odpoczywajàce<br />

na roÊlinach. Przed atakiem wy∏àcza<br />

swój sonar, a ofiar´ swojà namierza na podstawie<br />

dêwi´ków przez nià wydawanych<br />

(np. trzepotu skrzyde∏), stàd w∏aÊnie gacki<br />

<strong>maj</strong>à takie du˝e uszy – „˝eby lepiej s∏yszeç”.<br />

Nocek Natterera uzupe∏nia swojà owadzià<br />

diet´ pajàkami, które zbiera wprost z paj´czyny,<br />

przy pomocy uzbrojonej w dwa rz´dy<br />

haczykowatych w∏osków b∏ony ogonowej.<br />

Robiàc taki przeglàd strategii ∏owieckich<br />

warto te˝ wspomnieç o taktyce „siedê<br />

i czekaj”, którà czasami stosujà podkowce.<br />

Nietoperz taki wisi przyczajony na ga∏´zi<br />

i monitoruje sonarem najbli˝szà okolic´.<br />

Kiedy w zasi´gu pojawi si´ çma, podkowiec<br />

zrywa si´ do lotu, chwyta swojà ofiar´ i wraca<br />

na ga∏àê, gdzie spokojnie jà konsumuje.<br />

Równie˝ cz∏owiek stworzy∏ dla wielu nietoperzy<br />

dogodne miejsca do polowania –<br />

w wielu miastach pospolity mroczek póêny<br />

poluje na owady k∏´biàce si´ przy latarniach<br />

ulicznych.


Nietoperze sà zwierz´tami nocnymi,<br />

a dnie sp´dzajà ukryte w ró˝nego rodzaju<br />

zakamarkach. Dawniej ich kryjówki stanowi∏y<br />

przede wszystkim dziuple i jaskinie.<br />

Obecnie wiele gatunków ch´tnie wykorzystuje<br />

schronienia oferowane im przez cz∏owieka<br />

– strychy, wie˝e koÊcio∏ów, szczeliny<br />

mi´dzy dachówkami, a tak˝e specjalnie wieszane<br />

budki dla nietoperzy. Wiosnà i latem<br />

samce zwykle ˝yjà samotnie, a samice grupujà<br />

si´ w kolonie rozrodcze, w których rodzà<br />

i wychowujà po jednym potomku (sporadycznie<br />

zdarzajà si´ bliêniaki). M∏ode nietoperze<br />

rodzà si´ od <strong>maj</strong>a do kwietnia. Sà<br />

nagie, Êlepe i bardzo nieporadne, jednak ju˝<br />

po 5 tygodniach potrafià lataç i wyglàdajà<br />

niemal jak osobniki doros∏e!<br />

Zimà, kiedy brakuje po˝ywienia, nietoperze<br />

zapadajà w hibernacj´ i przesypiajà zim´,<br />

pojedynczo w przydomowych piwnicach<br />

lub studniach, bàdê te˝ w ogromnych<br />

zgrupowaniach w bunkrach i jaskiniach.<br />

Podczas hibernacji nast´puje spowolnienie<br />

procesów ˝yciowych, obni˝a si´ rytm bicia<br />

serca z 250 do 40 uderzeƒ na minut´. Spada<br />

zu˝ycie tlenu i tempo oddychania, a temperatura<br />

cia∏a zostaje znacznie obni˝ona i ró˝ni<br />

si´ od temperatury otoczenia zaledwie<br />

o 1–2°C. Hibernacja nie jest jednak ciàg∏a.<br />

Nietoperze spontanicznie wybudzajà si´<br />

z niej, ˝eby wydalaç, uzupe∏niç braki wody,<br />

zmieniç miejsce zimowania a czasami tak˝e<br />

˝eby odbyç kopulacje. Jednak takie wybudzenie<br />

jest bardzo kosztowne energetycznie<br />

– nietoperz zu˝ywa zapasy t∏uszczu, wystarczajàce<br />

na 16 dni nieprzerywanej hibernacji.<br />

Dlatego te˝ ka˝de wybudzenie nietoperza<br />

przez ludzi, zmniejsza jego szans´<br />

przetrwania do wiosny – zw∏aszcza, gdy zima<br />

jest d∏uga.<br />

W zimie badacze nietoperzy (chiropterolodzy),<br />

prowadzà monitoring liczebnoÊci<br />

i organizujà co roku tzw. Dekad´ Spisu Nietoperzy.<br />

W styczniu i lutym oznaczajà do<br />

gatunku i liczà zimujàce nietoperze. Nie jest<br />

to takie proste, poniewa˝ okreÊlenie gatunku<br />

nietoperza bez mo˝liwoÊci wzi´cia go do<br />

r´ki bywa k∏opotliwe zw∏aszcza, jeÊli wisi<br />

on kilka metrów ponad g∏owà. Poza tym<br />

cz´sto nietoperze sp´dzajà zim´ w szczelinach<br />

i zakamarkach, doskonale ukryte<br />

przed ludzkim wzrokiem. My sami prowadzimy<br />

jedynie sporadyczny monitoring nietoperzy<br />

zimujàcych w niektórych jaskiniach<br />

Beskidu Âlàskiego, ale i tak taka zimowa wyprawa<br />

do jaskini bywa bardzo emocjonujàca,<br />

zw∏aszcza jeÊli w koƒcu uda si´ odnaleêç<br />

Êpiàcego nietoperza. W tamtym rejonie<br />

mnogoÊç szczelin, drobnych korytarzy,<br />

w które cz∏owiek nie jest w stanie si´ wcisnàç<br />

a Êwiat∏o latarki dotrzeç powoduje, ˝e<br />

znaczna cz´Êç potencjalnych zimowisk nietoperzy<br />

pozostaje poza zasi´giem. Ponadto<br />

raz na kilka lat odkrywana jest nowa, du˝a<br />

jaskinia do tej pory nieznana i pomijana<br />

w trakcie zimowego spisu nietoperzy. W∏a-<br />

Ênie tego typu ograniczenia sprawiajà, ˝e zimowe<br />

badania nad nietoperzami sà obarczone<br />

b∏´dem i nie mo˝na na ich podstawie<br />

wyciàgaç wniosków o liczbie nietoperzy.<br />

Niewàtpliwie jednak mo˝na okreÊliç tendencje<br />

dotyczàce spadku bàdê wzrostu liczebnoÊci<br />

populacji. W∏aÊnie dzi´ki zimowym<br />

spisom nietoperzy wiadomo obecnie,<br />

˝e po okresie spadku, nietoperzy w Polsce<br />

powoli przybywa. Ale badania zimowe to<br />

nie tylko monitoring liczebnoÊci, to tak˝e<br />

analiza warunków panujàcych na zimowiskach,<br />

dzi´ki którym uda∏o si´ ustaliç, jaka<br />

wilgotnoÊç, jaka temperatura i jaki rodzaj<br />

kryjówek preferujà poszczególne gatunki.<br />

Nasze w∏asne badania nad nietoperzami<br />

prowadzimy przede wszystkim latem, wykorzystujàc<br />

w nich najcz´Êciej stosowane<br />

metody, czyli nagrania sygna∏ów echolokacyjnych<br />

przy pomocy detektorów ultrasonicznych<br />

oraz od∏owy w sieci chiropterologiczne.<br />

Pierwsza metoda jest zupe∏nie nieinwazyjna<br />

i pozwala zdobywaç wiedz´ o tych<br />

nocnych ssakach bez koniecznoÊci ingerencji<br />

w ich ˝ycie, jednak bez bardzo drogiego<br />

sprz´tu dostarcza dosyç ogólnych informacji<br />

na temat ca∏ego zespo∏u nietoperzy<br />

i uniemo˝liwia precyzyjne okreÊlenie gatunku.<br />

W naszych badaniach nad nietoperzami<br />

u˝ytkujàcymi górskie potoki wykorzystanie<br />

detektora umo˝liwia nam oszacowanie aktywnoÊci<br />

nietoperzy w ró˝nych Êrodowiskach.<br />

Natomiast aby ustaliç, jakie gatunki<br />

tam si´ pojawiajà chwytamy je w sieci. Rozstawia<br />

si´ je o zachodzie s∏oƒca, kiedy jeszcze<br />

jest doÊç jasno, ale przestajà ju˝ lataç ptaki.<br />

Sieci rozpina si´ na tyczkach i ustawia<br />

w poprzek potoku, drogi leÊnej czy po prostu<br />

mi´dzy drzewami, a potem sprawdza co<br />

10–15 minut. Schwytanego zwierzaka<br />

ostro˝nie si´ wyplàtuje a potem mo˝liwie<br />

szybko wypuszcza. Skoro jednak zosta∏ ju˝<br />

schwytany to nale˝y zebraç mo˝liwie du˝o<br />

informacji – tak wi´c, oprócz okreÊlenia<br />

przynale˝noÊci gatunkowej, sprawdzamy<br />

p∏eç i wiek. Dokonujemy pomiarów d∏ugo-<br />

Êci jego przedramienia (Êwiadczàcej o wielkoÊci<br />

nietoperza) oraz wa˝ymy starajàc si´<br />

oceniç ogólnà kondycj´ osobnika. Majàc<br />

schwytanego nietoperza mo˝liwe jest te˝<br />

stwierdzenie, czy si´ rozmna˝a oraz ewentualnie<br />

zebranie paso˝ytów zewn´trznych<br />

lub te˝ pobranie próbek do badaƒ genetycznych.<br />

O wiele cz´Êciej prowadzi si´ jednak<br />

prostsze badania, polegajàce na rozpoznaniu<br />

jedynie sk∏adu gatunkowego nietoperzy<br />

danego terenu – sà to tzw. badania faunistyczne.<br />

Badania te pozwalajà na odnalezienie<br />

stanowisk rzadszych gatunków, a ich<br />

wyniki umo˝liwiajà planowanie przysz∏ych<br />

dzia∏aƒ naukowych lub dzia∏aƒ ochronnych.<br />

Obecnie bierzemy udzia∏ w przyrodniczej<br />

inwentaryzacji Parku Wilanowskiego<br />

w Warszawie i jego okolic, prowadzonej<br />

przez Zak∏ad Ekologii Wydzia∏u Biologii<br />

Uniwersytetu Warszawskiego, w trakcie<br />

której próbujemy poznaç jakie nietoperze<br />

wyst´pujà na terenie parku, co jak mamy nadziej´<br />

powstrzyma nieprzemyÊlane plany<br />

budowlane w okolicach tego unikatowego<br />

miejsca.<br />

Badania nad nietoperzami dotyczà tak˝e<br />

wielu innych aspektów – bada si´ ich w´drówki<br />

oraz lokalne u˝ytkowanie przestrzeni,<br />

wykorzystujàc w tym celu specjalne obràczki,<br />

które zak∏ada si´ im na przedrami´,<br />

co umo˝liwia póêniejszà identyfikacj´ osobnika<br />

i wyznaczenie area∏u przez niego wykorzystywanego.<br />

Co prawda badania te zak∏adajà<br />

powtórne (wielokrotne) z∏owienia<br />

tak oznakowanego osobnika, a to nie zdarza<br />

▲<br />

5


K. KUREK, P. ORYSIAK<br />

▲<br />

6<br />

si´ zbyt cz´sto, gdy˝ nietoperze bardzo<br />

szybko si´ uczà i sprawnie omijajà sieci. Jednak<br />

w wielu wypadkach jest to jedyny sposób<br />

na poznanie tajemnic nietoperzy. Badania<br />

radio-telemetryczne, kiedy zwierz´ciu<br />

przytwierdza si´ na grzbiecie niewielki nadajnik<br />

z antenkà, a nast´pnie rejestruje miejsca,<br />

z których dociera∏ sygna∏, co prawda<br />

dostarczajà szerszych informacji, jednak po<br />

pierwsze sà drogie, a po drugie w górach, ze<br />

wzgl´du na skomplikowanà struktur´ przestrzennà<br />

krajobrazu i bardzo ograniczony<br />

zasi´g takiego nadajnika, sà praktycznie niewykonalne.<br />

Takie badania radio-telemetryczne<br />

na borowiaczkach w Puszczy Bia∏owieskiej<br />

wykorzystano tak˝e w innym celu –<br />

umo˝liwi∏y one odnalezienie dziennych<br />

kryjówek nietoperzy, poznanie dynamiki<br />

zmian poszczególnych schronieƒ, a tak˝e<br />

rytm nocnej aktywnoÊci tych latajàcych ssaków.<br />

Badajàc ca∏e kolonie zamieszkujàce konkretne<br />

dziuple, czy strychy stosuje si´ zwykle<br />

inne metody ich od∏owu, poniewa˝ w takich<br />

badaniach bardzo wa˝ne jest, aby okre-<br />

Êliç p∏eç i wiek wszystkich osobników. Najcz´Êciej,<br />

wi´c na otworze montuje si´ r´kaw,<br />

który kieruje wszystkie wylatujàce osobniki,<br />

do specjalnego kosza, z którego sà one po<br />

kolei wyjmowane przez naukowców. Innà<br />

pu∏apkà, jest tzw. pu∏apka harfowa, która<br />

sk∏ada si´ z pionowych linek i foliowej „rynienki”<br />

pod nimi. Nietoperze próbujàc ominàç<br />

linki, tracà si∏´ noÊnà i spadajà do owej<br />

„rynienki”.<br />

Tak mniej wi´cej wyglàdajà za∏o˝enia<br />

i teoria dotyczàca metod badania nietoperzy,<br />

ale jak to wyglàda w rzeczywistoÊci?<br />

O wiele bardziej skomplikowanie. Przy prowadzeniu<br />

naszych jesiennych badaƒ nad<br />

nietoperzami pojawiajàcymi si´ w terenach<br />

skalistych (jak i ka˝dych innych badaƒ nad<br />

tymi nocnymi ∏owcami) najpierw ustalamy<br />

gdzie idziemy ∏apaç nietoperze. Potem<br />

sprawdzamy jeszcze godzin´ zachodu s∏oƒca<br />

i pakujemy niezb´dny sprz´t – tyczki, sieci,<br />

przyrzàdy do pomiarów nietoperzy, fiolki<br />

na paso˝yty, karty od∏owów, na których<br />

notujemy wszystkie niezb´dne informacje,<br />

latarki-czo∏ówki, ciep∏e ubrania, coÊ przeciwdeszczowego,<br />

coÊ do jedzenia i picia –<br />

w sumie zbiera si´ tego dwa du˝e plecaki.<br />

Objuczeni jak wielb∏àdy wyruszamy. Mozolnie<br />

wspinamy si´ na gór´. W koƒcu docieramy<br />

do upatrzonego miejsca. Najpierw<br />

rozstawiamy sieci. Niby wszystko proste,<br />

przeçwiczone wielokrotnie, ale i tak zdarza<br />

si´, ˝e tyczka si´ z∏o˝y lub co gorsza z∏amie,<br />

sieç wystrzeli i utopi si´ w potoku, albo na-<br />

∏apie bukowych listków – nic tak nie çwiczy<br />

cierpliwoÊci jak metodyczne oczyszczanie<br />

sieci: listek po listku, patyczek po patyczku...<br />

W koƒcu sieci stojà. Âwiecà dziurami –<br />

pamiàtkami po nietoperzach, którym uda∏o<br />

si´ wygryêç i uciec, po ptakach, które z koniecznoÊci<br />

trzeba by∏o wyciàç – mimo i˝<br />

sprz´t do od∏owów najtaƒszy nie jest,<br />

przede wszystkim liczy si´ dobro zwierz´cia.<br />

Zak∏adamy obóz – pobliska szczelina<br />

skalna jest dostatecznie du˝a, by móc si´<br />

w niej schowaç. Notujemy dok∏adne miejsce<br />

prowadzenia od∏owów, co godzin´ mierzymy<br />

temperatur´, wilgotnoÊç, si∏´ wiatru,<br />

okreÊlamy zachmurzenie. Co 10–15 minut<br />

któryÊ z nas sprawdza sieci. I nic – ciàgle pusto.<br />

W koƒcu za którymÊ obchodem – jest.<br />

Z∏apa∏ si´. Dr˝àcymi z wra˝enia r´koma wyciàgamy.<br />

Podkowiec ma∏y – doros∏y samiec.<br />

Waga – 7,5 grama. D∏ugoÊç przedramienia –<br />

39,1 mm. Paso˝ytów zewn´trznych nie ma.<br />

Jeszcze tylko zdj´cie i nietoperz odlatuje<br />

wolny. Wszystko trwa∏o nieca∏e 10 minut.<br />

Do rana z∏apie si´ jeszcze kilka nietoperzy,<br />

wszystkie przejdà podobnà procedur´.<br />

Choç sieci nazywajà si´ chiropterologiczne<br />

i sà przeznaczone do chwytania nietope-<br />

rzy, to ró˝ne stworzenia (i nie tylko) potrafià<br />

w nie wpadaç. Z ciekawszych warto wspomnieç<br />

o puszczyku, psim zaprz´gu, stra˝niku<br />

na rowerze i szcz´Êliwie udaremnionym<br />

próbom wpadni´cia tam nietrzeêwych tubylców,<br />

tabunu koni czy samochodu. Zresztà<br />

tak przy okazji, samochody stanowià spory<br />

k∏opot. Sieci si´ pilnuje, wi´c widaç, ˝e<br />

zbli˝a si´ pojazd... i tu pojawia si´ problem –<br />

wyskakujemy z latarkami na czole i machamy,<br />

˝eby kierowca si´ zatrzyma∏, bo ˝eby<br />

przejecha∏ to musimy najpierw zdemontowaç<br />

sieci, ale ten, zaskoczony w Êrodku nocy<br />

przez kogoÊ, kto ka˝e mu si´ zatrzymaç,<br />

zwykle dodaje gazu omal nie rozje˝d˝ajàc<br />

takiego badacza nietoperzy. Innym utrapieniem<br />

bywajà komary, które ju˝ nawet nie tyle<br />

gryzà, co bzyczà niczym startujàcy odrzutowiec,<br />

skutecznie zatruwajàc uroki nocnego<br />

siedzenia w lesie.<br />

W nocy zdarza si´, ˝e pogoda si´ nagle za-<br />

∏amie. Sprz´t pakuje si´ wtedy w ulewnym<br />

deszczu i silnym wietrze, a nast´pnie<br />

wszystko suszy rozk∏adajàc w ka˝dym wolnym<br />

kawa∏eczku pokoju – na ∏ó˝kach,<br />

oknach, klamkach, krzes∏ach, sto∏ach, pod∏odze.<br />

Po prostu wsz´dzie. Niezale˝nie od tego<br />

czy pakowaliÊmy si´ w poÊpiechu<br />

w trakcie ulewy, czy nad ranem przed rozpocz´ciem<br />

aktywnoÊci przez ptaki, docieramy<br />

w koƒcu do domu. Zrzucamy sprz´t.<br />

Wszystkie szanujàce si´ nietoperze ju˝ Êpià,<br />

zanim jednak do nich do∏àczymy musimy<br />

wprowadziç dane do komputera – to m´czàce<br />

po nieprzespanej nocy, ale dzi´ki temu<br />

zdobyte z takim poÊwi´ceniem dane nie ulegnà<br />

zagubieniu, czy pomieszaniu, a co wa˝niejsze<br />

nie nagromadzi si´ ich tyle, ˝eby potem<br />

konieczne by∏o ˝mudne, wielogodzinne<br />

Êl´czenie przed monitorem.<br />

I choç badanie nietoperzy jest trudne i wymagajàce<br />

samozaparcia i poÊwi´cenia, a wyniki<br />

cz´sto pozostajà niejednoznaczne to sà<br />

one niezb´dne by poznaç ˝ycie tych nocnych<br />

∏owców, których rola ekologiczna jest<br />

nie do zastàpienia. Nietoperze sà bowiem<br />

praktycznie jedynymi drapie˝nikami ograniczajàcymi<br />

liczb´ nocnych owadów –<br />

w tym wielu szkodników. Zimà zabezpiecza<br />

si´ ich miejsca hibernacji, latem w przekszta∏conych<br />

lasach gospodarczych wiesza<br />

budki, by mog∏y w nich zak∏adaç kolonie<br />

rozrodcze. Jednak aby ich ochrona by∏a skuteczna<br />

konieczne jest dalsze poszerzanie<br />

wiedzy, jak równie˝ kszta∏towanie pozytywnego<br />

stosunku do tych ssaków i obalanie<br />

panujàcych mitów. Nietoperze <strong>maj</strong>à ca∏kiem<br />

dobry wzrok, Êwietnie orientujà si´<br />

w przestrzeni dzi´ki zdolnoÊci echolokacji<br />

i naprawd´ nie wkr´cajà si´ we w∏osy! Z ich<br />

punktu widzenia to cz∏owiek niedowidzi,<br />

niedos∏yszy i ciàgle si´ ich czepia.<br />


S∏oweƒska „Per∏a Krasu”<br />

JACEK PI¢TKA, ADAM BYK<br />

Wybierajàc si´ samochodem w wakacyjnà<br />

podró˝ do W∏och bàdê krajów ba∏kaƒskich<br />

warto zatrzymaç si´ w S∏owenii<br />

w celu zwiedzenia tajemniczej Jaskini Postojna,<br />

którà rocznie odwiedza kilkaset tysi´cy<br />

turystów. W Êrodku trójkàta utworzonego<br />

mi´dzy Rijekà (Chorwacja), Triestem<br />

(W∏ochy) i Lubljanà (S∏owenia) le˝y Kras,<br />

kraina obfitujàca w krasowe leje, ˝leby, jaskinie,<br />

przepaÊcie i podziemne rzeki. Jednà<br />

z pere∏ tego obszaru jest Jaskinia Postojna,<br />

oddalona od Rijeki o oko∏o 80 km, od Triestu<br />

40 km, a od Lubljany o 50 km. Proces jej powstania<br />

w wielkim skrócie wyglàda∏ nast´pujàco.<br />

W okresie kredy (70 mln lat temu) na<br />

terenie tym by∏o morze, na którego dnie gromadzi∏y<br />

si´ miliony martwych organizmów,<br />

tworzàc ska∏´ wapiennà. W okresie triasu ujrza∏a<br />

ona Êwiat∏o dzienne w wyniku cofni´cia<br />

si´ wód morskich. Rozpocz´∏y si´ powolne<br />

procesy krasowe. Wtedy to rzeki powierzchniowe<br />

zacz´∏y toczyç<br />

swe wody podziemnymi<br />

ciekami w kierunku morza,<br />

a sp∏ywajàca woda wy˝∏obi∏a, udost´pnione<br />

dziÊ do zwiedzania, korytarze<br />

i jaskinie. Obecnie dzia∏ania te sà kontynuowane<br />

przez podziemne wody rzeki Pivki.<br />

Warto wspomnieç, ˝e przed wiekami groty<br />

tej jaskini zamieszkiwa∏ pracz∏owiek. Archeolodzy<br />

odkryli w niej równie˝ koÊci<br />

niedêwiedzia jaskiniowego.<br />

Osoby, które zamierzajà prze˝yç niecodzienà<br />

przygod´ w podziemnych labiryntach<br />

powinny uwzgl´dniç fakt, ˝e w Jaskini<br />

Postojna przez ca∏y rok panuje sta∏a temperatura<br />

rz´du 10°C. Nale˝y wi´c latem zabraç<br />

ze sobà cieplejsze ubrania, pomimo panujàcych<br />

na zewnàtrz upa∏ów.<br />

Z 20 km odkrytych do tej pory podziemnych<br />

korytarzy do zwiedzania udost´pniono<br />

jedynie 5,2 km. Po nabyciu w kasie biletów,<br />

turyÊci dostajà si´ w g∏àb jaskini kolejkà<br />

wàskotorowà, którà uruchomiono<br />

w 1872 roku. Poczàtkowy, dwukilometrowy<br />

odcinek trasy w nieznane poprzez kr´te,<br />

ciasne korytarze oraz obszerne groty,<br />

znaczàco podnosi poziom adrenaliny. Estetyczne<br />

doznania z widoku pierwszych napotkanych<br />

stalaktytów i stalagmitów mieszajà<br />

si´ z atawistycznym l´kiem przed panujàcà<br />

miejscami ciemnoÊcià oraz obawà<br />

o w∏asnà g∏ow´ w wàskich i niskich korytarzach.<br />

Po kilkuminutowej podró˝y kolejka<br />

dociera do miejsca, gdzie na grup´ turystów<br />

oczekujà przewodnicy. Tutaj nale˝y<br />

dokonaç wyboru j´zyka (s∏oweƒski, w∏oski,<br />

angielski, niemiecki, francuski), w którym<br />

chcemy wys∏uchaç historii jaskini i zg∏osiç<br />

si´ do odpowiedniego przewodnika. Oko∏o<br />

kilometrowà w´drówk´ rozpoczyna si´ od<br />

Kalwarii (Velika góra), która znajduje si´<br />

oko∏o 40 m nad wejÊciem do jaskini. Nast´pnie<br />

zwiedzajàcy przemierzajà 500<br />

m odcinek jaskini zwany Pi´knymi Grotami<br />

(Lepejame). Do grot tych prowadzi<br />

wybudowany przez jeƒców rosyjskich podczas<br />

pierwszej wojny Êwiatowej Most Rosyjski.<br />

Kolejno oczom turystów ukazujà si´<br />

Bia∏a Grota (Bela dvorna), Czerwona Grota<br />

(Rdeça dvorna) i Grota Rurkowa (Dvorana<br />

cevçic). Po drodze zauwa˝amy umiej´tnie<br />

podÊwietlone zwisajàce ze stropów stalaktyty,<br />

w kszta∏cie rurek czy sopli, na Êcianach<br />

nacieki zwane draperiami<br />

i zas∏onami, natomiast<br />

na dnie<br />

grot twory<br />

w formie<br />

kop. Wszystkie<br />

te utwory przyrastajà<br />

niezwykle wolno, od<br />

0,1 do l mm w ciàgu 10 lat. Jednak˝e<br />

w przeciàgu tysi´cy lat niektóre<br />

z nich zros∏y si´ ze sobà tworzàc pot´˝ne<br />

filary, tzw. stalagnaty. Stalaktyty powstajà<br />

w wyniku wytràcania i osadzania na stropie<br />

jaskini w´glanu wapnia z kropel wody<br />

deszczowej przesiàkajàcej przez ska∏´ wapiennà<br />

do wn´trza jaskini. Stalagmity natomiast<br />

sà wynikiem odk∏adania si´ na dnie<br />

grot pozosta∏ego w opadajàcych kroplach<br />

wody w´glanu wapnia. O barwie nacieków<br />

decydujà zwiàzki niesione przez przesàczajàcà<br />

si´ wod´. Tlenki ˝elaza barwià je na ró-<br />

˝owo i czerwono, tlenki manganu na szaro<br />

i czarno. Mijane groty nazwy swe zawdzi´czajà<br />

barwie stalaktytów i stalagmitów,<br />

bàdê ich formom i kszta∏tom. Dalsza droga<br />

prowadzi obok symbolu Jaskini Postojna –<br />

stalagmitu Brylant i schodzi 20 m poni˝ej<br />

wejÊcia do jaskini. W miejscu tym przewodnik<br />

informuje o fakcie, i˝ znajdujà si´<br />

w najni˝szym dopuszczonym do zwiedzania<br />

miejscu jaskini. Chwil´ potem gaÊnie<br />

Êwiat∏o, uszy dra˝ni niepokojàco przecià-<br />

gajàca si´ cisza. W g∏owie pojawia si´ pytanie<br />

– czy to kolejna atrakcja organizatorów,<br />

czy prawdziwa awaria? Po rozb∏ysku ukrytych<br />

reflektorów atmosfera napi´cia mija,<br />

a na twarzy przewodnika mo˝na dostrzec<br />

uÊmiech satysfakcji.<br />

Obecnie w korytarzach Jaskini Postojna<br />

˝yje wiele gatunków rzadkich zwierzàt.<br />

Mo˝emy tu spotkaç nietoperze, pajàki, wije<br />

i owady. Jednak najbardziej interesujàcym<br />

i niezwyk∏ym reprezentantem Êwiata<br />

zwierzàt, zamieszkujàcym wodne korytarze<br />

jaskini, jest odmieniec jaskiniowy (Proteus<br />

anguinus) nale˝àcy do p∏azów ogoniastych.<br />

Mo˝emy go dok∏adnie obejrzeç<br />

w kilkumetrowym, sztucznym zbiorniku.<br />

P∏az ten o bia∏ej bàdê ró˝owej barwie cia∏a,<br />

dorasta do 30 cm d∏ugoÊci. Posiada dwie<br />

pary drobnych odnó˝y, z których korzysta<br />

podczas pe∏zania po ska∏ach, natomiast<br />

p∏ywajàc wykorzystuje przede wszystkim<br />

swój d∏ugi ogon. W tych ekstremalnych<br />

warunkach dosz∏o u niego do zaniku oczu<br />

i barwnika cia∏a, mo˝na wi´c dostrzec<br />

przez skór´ cyrkulacj´ krwi wewnàtrz organizmu.<br />

Odmieniec jaskiniowy ma dobrze<br />

rozwini´ty zmys∏ smaku i w´chu, korzysta<br />

równie˝ z ukrytych uszu i elektrore-<br />

Odmieniec<br />

PI¢TKA<br />

J.<br />

jaskiniowy<br />

(Proteus anguinus) RYS.<br />

ceptorów. Znajdujàc si´<br />

w wodzie p∏az ten oddycha<br />

przy pomocy zewn´trznych,<br />

pierzastych skrzeli. Posiada tak˝e<br />

szczàtkowe p∏uca, które pe∏nià jednak drugorz´dnà<br />

rol´. W naturze do˝ywa prawdopodobnie<br />

oko∏o stu lat. Warto dodaç, i˝ gatunek<br />

ten opisano w 1768 roku, jednak do<br />

tej pory nie wiadomo jak rozmna˝a si´ na<br />

wolnoÊci.<br />

W koƒcu docieramy do najwi´kszej groty<br />

zwanej Salà Koncertowà (Koncertna dvorana)<br />

o powierzchni 3000 m 2 , która mo˝e pomieÊciç<br />

10 000 osób. Organizuje si´ tu czasem<br />

uroczyste koncerty. Stàd wracamy na<br />

powierzchni´, obiecujàc sobie, ˝e wstàpimy<br />

w to mistyczne miejsce przy najbli˝szej<br />

nadarzajàcej si´ okazji. ❑<br />

7


8<br />

Z. LAURÓW (3)<br />

Torfowisko ko∏o Rezerwatu Granica, KPN<br />

Drzewostan sosnowy z podszytem d´bowym<br />

w LeÊnictwie Rybitew wylesiony<br />

na poczàtku XX wieku przez wojska carskie<br />

TURYSTYKA<br />

obszarów lasów rzàdowych Puszczy Kampinoskiej<br />

ZBIGNIEW LAURÓW<br />

na zdegradowanych obszarach leÊnych<br />

Zupe∏nie naturalnà rzeczà sà usi∏owania<br />

organizatorów turystyki wiejskiej do lokowania<br />

jej w najbardziej atrakcyjnych miejscach.<br />

Zalicza si´ do nich obszary, w których<br />

Êrodowisko naturalne ma charakter mo˝liwie<br />

najbardziej zbli˝ony do naturalnego lub<br />

jest zagospodarowane w sposób uznany za<br />

prawid∏owy. Obszary takie nazywamy<br />

przyrodniczo cennymi i usi∏ujemy je mo˝liwie<br />

szeroko promowaç.<br />

W regionach zagospodarowanych, równie˝<br />

w naszym kraju, mamy jednak tereny,<br />

które zosta∏y kraƒcowo zdegradowane<br />

przez Êwiadomà dzia∏alnoÊç cz∏owieka. Do<br />

tej kategorii nale˝y zaliczyç wszelkie powierzchnie<br />

pokopalniane, ha∏dy czy obszary<br />

przeznaczone do innego rodzaju u˝ytkowania.<br />

Zwykle po ustaniu przyczyny powodujàcej<br />

degradowanie Êrodowiska, z du˝ym<br />

nak∏adem si∏ i Êrodków usi∏ujemy przeprowadziç<br />

tu rekultywacj´ Êrodowiska. Przyk∏adem<br />

najbli˝szym Warszawy jest wysi∏ek<br />

w∏o˝ony w zalesienie widocznego z szosy<br />

katowickiej nak∏adu ziemi kopalni Be∏chatów.<br />

Zamiar ten jednak najcz´Êciej wymaga<br />

d∏ugotrwa∏ych, skomplikowanych zabiegów.<br />

DoÊwiadczenia tu zdobyte i wyniki obserwacji<br />

przebiegu destrukcji i rekultywacji<br />

powinny byç starannie rejestrowane i upo-<br />

wszechniane wÊród profesjonalistów i spo-<br />

∏eczeƒstwa. Z tego powodu obszary te powinny<br />

byç równie˝ zaliczone do przyrodniczo<br />

cennych, godnych rozwoju wi´kszego<br />

ruchu turystycznego.<br />

Ciekawy obszar tego typu mamy w okolicach<br />

Warszawy na terenie gminy Czosnów,<br />

podporzàdkowany administracji Kampinoskiego<br />

Parku Narodowego. Pod koniec XIX<br />

wieku ros∏y tu bujne, wysokiej jakoÊci lasy<br />

dochodzàce do Wis∏y, wÊród których enklawami<br />

by∏y wsie: Grochole Górne, Feliksów,<br />

Helenówek i Rybitew. Budowa czterech fortów<br />

wojennych przez w∏adze carskie na<br />

prze∏omie XIX i XX wieku i „oczyszczanie”<br />

przedpola fortów ze wszelkich drzew i krzewów<br />

spowodowa∏a, ˝e wsie te na poczàtku<br />

XX wieku zosta∏y pozbawione jakiejkolwiek<br />

os∏ony: rozciàga∏y si´ na otwartych polach<br />

wÊród pól ornych, nagich wydm i luênych<br />

lotnych piasków. Rezultatem tego stanu rzeczy<br />

by∏o znikni´cie z czasem trzech pierwszych<br />

wsi.<br />

Dalsze dzie∏o zniszczenia Êrodowiska nastàpi∏o<br />

przez wypas byd∏a na prywatnych<br />

obszarach wydmowych i çwiczenia wojskowe<br />

na terenach rzàdowych (paƒstwowych).<br />

W koƒcu lat dwudziestych ubieg∏ego wieku<br />

mamy tu ju˝ liczàcy kilka tysi´cy hektarów<br />

obszar lotnych piasków zawiewajàcych pola<br />

orne i szlaki komunikacyjne.<br />

Po pierwszej wojnie Êwiatowej zaczyna<br />

si´ odbudowa Êrodowiska leÊnego. NajwczeÊniej,<br />

bo ju˝ w latach dwudziestych na<br />

mocy decyzji Adama Loreta, dyrektora Warszawskiej<br />

Dyrekcji Lasów Paƒstwowych, zalesiono<br />

wyràbane powierzchnie nale˝àce do<br />

Lasów Paƒstwowych. Tu ju˝ mamy dzisiaj<br />

drzewostany stanem swoim nie ró˝niàce si´<br />

od innych w Puszczy Kampinoskiej. Dzi´ki<br />

dzia∏aniom leÊników z Lasów Paƒstwowych<br />

w latach trzydziestych Wojsko Polskie zalesi∏o<br />

bezpoÊrednie otoczenie fortów V, VI<br />

i VII. Szczególnie drzewostan przy forcie V,<br />

wprawdzie niskiej bonitacji, ale ju˝ zaczyna<br />

przybieraç postaç normalnego lasu. Pod<br />

wp∏ywem dzia∏ania leÊników zalesi∏ równie˝<br />

swoje wydmy po∏o˝one wÊród pól ornych<br />

Drozdowski, w∏aÊciciel ziemski z Cybulic<br />

Ma∏ych. LudnoÊç miejscowa ten fragment<br />

zalesionych wydm nazywa „Zagajnik<br />

Drozdowskiego”. Tu równie˝, zarówno na<br />

terenach wojskowych jak i prywatnych, mo-<br />

˝emy mówiç o sukcesie w restauracji prawdziwego<br />

Êrodowiska leÊnego.<br />

Mi´dzywojenne zalesienia zdewastowanych<br />

terenów poza obszarami nale˝àcymi<br />

do Lasów Paƒstwowych prowadzone by∏y


na ma∏ym terenie. Nasilenie prac nastàpi∏o<br />

w okresie wojny, kiedy na mocy decyzji<br />

w∏adz niemieckich zalesiono wojskowy plac<br />

çwiczeƒ po∏o˝ony na terenie Lasów Paƒstwowych<br />

w sàsiedztwie V fortu. Wówczas<br />

to Bór Kazuƒski przybra∏ obecnà swojà postaç.<br />

Równie˝ na mocy decyzji w∏adz okupacyjnych<br />

wysiedlono ludnoÊç ze wsi Helenówek,<br />

której teren i pola orne zosta∏y zawiane<br />

przez piasek. Obszar dawnej wsi po-<br />

∏o˝onej przy granicy Puszczy Kampinoskiej<br />

zosta∏ w ca∏oÊci zalesiony, a prace (co jest<br />

ewenementem) prowadzono bez przerwy<br />

od kwietnia do listopada.<br />

G∏ównie proces likwidacji lotnych piasków<br />

nastàpi∏ w latach pi´çdziesiàtych XX<br />

wieku, a dokonali tego leÊnicy NadleÊnictwa<br />

Kromnów na zlecenie specjalnie zorganizowanej<br />

jednostki przez Warszawskà Wojewódzkà<br />

Rad´ Narodowà – Warszawskiego<br />

Zespo∏u Miejskiego (WZM). Prace polegajàce<br />

na budowie wiatrochronnych p∏otków<br />

z chrustu, wyk∏adaniem chrustem ca∏ych<br />

wydm, wst´pnym wysadzaniu wierzby kaspijskiej<br />

i na sadzeniu sosny, d´bu i brzozy<br />

przeprowadzono na obszarze oko∏o 2000 ha.<br />

W∏o˝ony wysi∏ek zakoƒczy∏ si´ powodzeniem:<br />

na obszarze lotnych piasków powsta-<br />

∏y zadrzewienia, które czasem trudno nazwaç<br />

lasem: niekiedy kilkudziesi´cioletnie<br />

sosny <strong>maj</strong>à wysokoÊç 1–3 m. Lotne piaski<br />

zosta∏y jednak wstrzymane, piasek nie zawiewa<br />

pól, lasów i szlaków komunikacyjnych.<br />

Pierwszym symptomem odradzajàcego<br />

si´ Êrodowiska leÊnego jest pojawienie si´<br />

tu grzybów jadalnych oraz samosiewów<br />

drzew leÊnych.<br />

Gwoli Êcis∏oÊci nale˝y jednak nadmieniç,<br />

˝e nie ca∏y teren lotnych piasków zosta∏ zalesiony<br />

i prawdopodobnie zalesionym nie<br />

Pokryty porostami i wydmuchrzycà obszar na poligonie grochalskim<br />

po∏o˝ony wÊród pojedynczo przyj´tych sosen zzalesieƒ lat 50-tych XX w.<br />

i samosiewów ja∏owca; fot. z roku 2002<br />

b´dzie. W dalszym ciàgu znajduje si´ tu<br />

znaczny obszar wykorzystywany przez wojsko.<br />

Nie zagra˝a on jednak otoczeniu, poniewa˝<br />

zosta∏ otoczony leÊnymi pasmami<br />

ochronnymi. Na zalesienie tej powierzchni<br />

nie naciskajà równie˝ ekolodzy. Uwa˝a si´,<br />

˝e nagie lotne piaski powinny byç tu utrzymane<br />

ze wzgl´dów krajobrazowych. Warto<br />

podkreÊliç, ˝e wojsko nie stwarza trudnoÊci<br />

w zwiedzaniu tego obszaru, ale w czasie<br />

uzgodnionym.<br />

W ten sposób w bezpoÊrednim sàsiedztwie<br />

Warszawy powsta∏o unikatowe w skali<br />

krajowej, jeÊli nie europejskiej, laboratorium<br />

dydaktyczne dla turystyki ekologicznej (dla<br />

ekoturystyki). W zasi´gu jednodniowej wycieczki<br />

pieszej, a tym bardziej rowerowej,<br />

dysponujemy ekosystemami o niesamowitej<br />

skali zró˝nicowania i ró˝norodnoÊci biologicznej,<br />

zarówno naturalne jak i kraƒcowo<br />

zmienione pod wp∏ywem antropopresji.<br />

Przyjmujàc jako punkt centralny terenu<br />

przystanek PKS Cybulice Ma∏e mamy<br />

w tym zasi´gu:<br />

■ wartoÊciowe rezerwaty Granica, Nart,<br />

Wilków, Rybitew i Ruska K´pa nad Wis∏à;<br />

na obszarze tych rezerwatów istnieje<br />

mo˝liwoÊç zaprezentowania wyjÊciowych<br />

ekosystemów leÊnych istniejàcych tu<br />

przed opisywanymi wylesieniami,<br />

■ w bezpoÊrednim sàsiedztwie rezerwatu<br />

„Granica” obszary bagienne zarastajàce<br />

olchà oraz olszyny obrazujàce ma∏o zniekszta∏cone<br />

ekosystemy na glebach podmo∏ych,<br />

■ lotne piaski na obszarze chronionego krajobrazu<br />

„Grocholskie Piachy” dajàce<br />

mo˝liwoÊci prezentowania ekosystemu<br />

kraƒcowo zniekszta∏conego Êrodowiska<br />

leÊnego,<br />

■ drzewostany o cechach normalnych zbli-<br />

˝one do naturalnych na obszarach zalesieƒ<br />

w Lasach Paƒstwowych w latach<br />

dwudziestych XX wieku,<br />

■ drzewostany nabierajàce cech zbli˝onych<br />

do naturalnych ekosystemów leÊnych na<br />

obszarach zalesieƒ przez wojsko i Drozdowskiego<br />

w latach trzydziestych XX<br />

wieku,<br />

■ drzewostany z zalesieƒ w czasie okupacji<br />

nie zalesionych, u˝ytkowanych przez<br />

wojsko, terenów Lasów Paƒstwowych po-<br />

∏o˝onych w Borze Kazuƒskim,<br />

■ zalesienia po II wojnie Êwiatowej terenów<br />

o ró˝nym stopniu dewastacji,<br />

■ zalesienia na prze∏omie XIX i XX wieku<br />

gruntów deputatu rolnego leÊniczego<br />

przy wsi Cybulice Ma∏e,<br />

■ drzewostany odnowione w systemie<br />

przemiennym rolno-leÊnym w Borze Kazuƒskim,<br />

■ zalesione tereny wsi Grochole Górne, Feliksów<br />

i Helenówek oraz siedliska osad s∏u˝bowych<br />

leÊniczego, rosyjskiego dowódcy<br />

poligonu i miejsca po dawnym domie letniskowym<br />

Ignacego Paderewskiego,<br />

■ pozbawione roÊlinnoÊci drzewiastej mimo<br />

kilkakrotnych nasadzeƒ miejsc po koszarach,<br />

stajniach i innych budowlach,<br />

■ pozbawione jakiejkolwiek roÊlinnoÊci p∏aty<br />

piachów po∏o˝one wÊród kilkumetrowych<br />

sosen i ja∏owców,<br />

■ po∏o˝one obok siebie drzewostany w podobnym<br />

wieku pochodzenia naturalnego<br />

z samosiewu (zapewne lokalne ekotypy)<br />

obok drzewostanów z sadzenia,<br />

■ powierzchnie odnawiane gatunkami rodzimymi<br />

oraz wàtpliwej jakoÊci drzewostany<br />

sosny banki i grochodrzewu wprowadzone<br />

na trudnych powierzchniach 9<br />


▲<br />

10<br />

Z. LAURÓW<br />

w okresie mi´dzywojennym oraz drzewostan<br />

dobrej jakoÊci d´bu czerwonego,<br />

■ zanikajàce ÊródleÊne bagienka i oczka<br />

wodne wÊród zalesieƒ na miejscu dawnej<br />

wsi Grochole Górne,<br />

■ zalesione tereny bunkrów fortecznych,<br />

■ zalesienia z∏ej jakoÊci na miejscu wyci´tych<br />

w czasie I wojny Êwiatowej dobrych<br />

sadów brzoskwiniowo-morelowych,<br />

■ zalesione z samosiewu tereny dawnych<br />

zmeliorowanych pastwisk i stawów rybnych,<br />

■ wkraczajàce dawniej do lasu, dziÊ utrwalone<br />

wydmy piaszczyste, które zasypa∏y<br />

pnie drzew do wysokoÊci koron,<br />

■ wkraczajàce dzisiaj do lasu wydmy piaszczyste<br />

przy pasach wiatrochronnych,<br />

■ wtórne ekosystemy bagien powsta∏e samorzutnie<br />

na terenie dawnych piaskowni,<br />

■ ekosystemy ∏àkowe i jeziorne po∏o˝one<br />

przy granicy zalesieƒ na ∏àkach kazuƒskich<br />

i przy wsi Kazuƒ Nowy – Ordona.<br />

OczywiÊcie, ˝e zró˝nicowanie terenu<br />

mo˝na opisywaç bardziej szczegó∏owo. Ciekawà<br />

rzeczà godnà opisu jest choçby przyczyna<br />

znacznej ró˝nicy roÊlinnoÊci na terenie<br />

dawnych koszar, stajni, kasyna oficerskiego<br />

i pomocniczych budynków wojskowych,<br />

czy na miejscu dawnego wysypiska<br />

popio∏ów i Êmieci z kasyna. Interesujàce jest<br />

równie˝ ma∏e zró˝nicowanie wymiarów<br />

drzew i runa drzewostanów z nasadzeƒ<br />

przedwojennych i powojennych przy V forcie.<br />

Zastanawiajàce jest zjawisko znacznej<br />

poprawy przyrostu sosen w kilkadziesiàt lat<br />

po zalesieniach, szczególnie w ostatnim suchym<br />

roku, na obszarach gdzie ona dotychczas<br />

zaledwie wegetowa∏a. Pilniejszej obserwacji<br />

warta jest równie˝ intensyfikacja rozwoju<br />

roÊlinnoÊci na cz´Êci Grocholskich Piachów.<br />

Nasuwajàcych pytaƒ jest tu mnóstwo,<br />

K´pa wierzby kaspijskiej<br />

wÊród nagich wydm lotnych<br />

piachów poligonu grochalskiego<br />

(poczàtek lat 70. XX w.)<br />

mnóstwo te˝ jest zagadnieƒ i problemów,<br />

które mogà zainteresowaç niejednego turyst´<br />

i profesjonalist´-leÊnika, ale g∏ównie pracownika<br />

nauki.<br />

Mankamentem rozwoju wykorzystania<br />

turystycznego terenu jest brak bazy noclegowej<br />

i wy˝ywieniowej. Mamy tu zaledwie<br />

jedno ma∏e gospodarstwo agroturystyczne<br />

w Kazuniu. Wi´kszà liczbà skromnych<br />

miejsc dysponuje harcerska baza noclegowa<br />

w Dàbrowie. Nie lepiej te˝ wyglàda baza<br />

wy˝ywieniowa. Ekoturystyczne wykorzystanie<br />

terenu, stworzenie z niego rzeczywistego,<br />

atrakcyjnego produktu turystycznego,<br />

zwiàzane byç musi bodaj z cz´Êciowym<br />

rozwojem tego produktu. Intensyfikacja turystycznego<br />

wykorzystania tego terenu jest<br />

niedoceniana przez samorzàd lokalny i organizacje<br />

turystyczne. Bardzo cenna baza terenowa<br />

stwarza mo˝liwoÊç skreowania wartoÊciowego,<br />

rentownego produktu turystycznego<br />

Êciàgajàcego zainteresowanych<br />

z kraju i zagranicy.<br />

Obecnie nasuwa si´ tylko jedna propozycja<br />

rozwiàzania problemów turystyczno-bytowych:<br />

za∏o˝enie bazy namiotowej z kuchniami<br />

przewoênymi na Forcie Zajàczka po-<br />

∏o˝onym wewnàtrz Boru Kazuƒskiego,<br />

w pobli˝u przystanku PKS Cybulice Ma∏e.<br />

Bunkry takiej bazy mo˝na wykorzystaç jako<br />

magazyny i miejsca sta∏ej wystawy obrazujàcej<br />

omawiany teren. Do pewnego stopnia<br />

baza taka by∏aby odnowieniem dawnych<br />

tradycji. Wówczas, gdy teren ten by∏ we<br />

w∏adaniu wojska, odbywa∏y si´ tu coroczne<br />

letnie obozy wojskowe. Mankamentem takiego<br />

rozwiàzania jest fakt, ˝e mo˝e to byç<br />

baza turystyczna wykorzystywana g∏ównie<br />

w lecie.<br />

Pytanie jednak zasadnicze: kto mia∏by takà<br />

baz´ za∏o˝yç i prowadziç. Pozornie odpo-<br />

wiedê jest prosta i oczywista: gospodarz<br />

i w∏aÊciciel terenu, a wi´c Kampinoski Park<br />

Narodowy. I tu zasadnicza trudnoÊç. Baza<br />

taka powinna byç prowadzona na zasadach<br />

rynkowych, czyli w ramach gospodarstwa<br />

pomocniczego. A takiego gospodarstwa ponoç<br />

na ˝yczenie UE jednostkom bud˝etowym<br />

prowadziç nie wolno, a ewentualne<br />

zyski z ka˝dej dzia∏alnoÊci pozaregulaminowej<br />

muszà te jednostki odprowadzaç do<br />

Skarbu Paƒstwa. Do tego parki <strong>maj</strong>à polecenie<br />

zmniejszania funduszu p∏ac o 10%. Uruchamianie<br />

takiej bazy wymaga nak∏adów finansowych<br />

i zaanga˝owania odpowiednich<br />

pracowników. KPN ma odpowiednià kadr´,<br />

a brakujàcà mo˝e zatrudniç. Teoretycznie.<br />

Praktycznie mu to zabroniono. W tej sytuacji<br />

chyba jedynym rozwiàzaniem mo˝e byç zainteresowanie<br />

problemem prywatnego<br />

przedsi´biorcy. Znalezienie takiego przedsi´biorcy<br />

jest w interesie samorzàdu lokalnego<br />

i Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa.<br />

Zapewne Kampinoski Park Narodowy by∏by<br />

jednostkà wspierajàcà przedsi´wzi´cie.<br />

Wa˝nà rol´ mogà spe∏niç tu równie˝ pozarzàdowe<br />

organizacje ekologiczne, które mog∏yby<br />

wówczas wykazaç rzeczowà, merytorycznà<br />

swojà dzia∏alnoÊç. Choçby opracowujàc<br />

szczegó∏owe opisy przemian ekosystemów<br />

wybranych fragmentów terenu b´dàcego<br />

produktem turystycznym. Wsparcia<br />

rzeczowego i finansowego mo˝na oczekiwaç<br />

i od Lasów Paƒstwowych. Przecie˝ obserwowane<br />

tu efekty renowacji Êrodowiska<br />

leÊnego sà w g∏ównej mierze zas∏ugà leÊników<br />

Lasów Paƒstwowych.<br />

Omawiany teren jako pe∏nowartoÊciowy<br />

produkt turystyczny b´dzie mo˝na uznaç<br />

wówczas, gdy zostanà dla niego opracowane<br />

odpowiednie przewodniki. Nie mo˝e w nim<br />

byç jedynie wskazanie, gdzie iÊç, aby zapoznaç<br />

si´ z okreÊlonym zagadnieniem. Oczekiwaç<br />

mo˝na, by w nim podane by∏y wzmianki<br />

historyczne omawiajàce przemiany ekosystemów<br />

w przesz∏oÊci. Niezb´dne jest<br />

choçby przybli˝one opisanie stanu wyjÊciowego<br />

poszczególnych powierzchni przed<br />

rozpocz´ciem tych przemian. Nie uniknie si´<br />

dok∏adniejszych opisów przyrodniczo-le-<br />

Ênych, fitosocjologicznych, mo˝e typologicznych.<br />

Cenne b´dà te˝ wzmianki geologiczne,<br />

gleboznawcze. Du˝ym zainteresowaniem<br />

mogà cieszyç si´ opisy faunistyczne.<br />

Przygotowanie terenu i materia∏ów pomocniczych<br />

mo˝e byç wi´c du˝ym przedsi´wzi´ciem.<br />

Du˝ym – ale zapewne op∏acalnym.<br />

Dobrze przygotowany produkt turystyczny<br />

na tym obszarze jest w stanie przyciàgnàç<br />

du˝e rzesze turystów krajowych,<br />

a nie ulega wàtpliwoÊci – równie˝ zagranicznych.<br />

Inni w kraju i Europie takich terenów<br />

nie <strong>maj</strong>à. Umiej´tnie, rynkowo wykorzystajmy<br />

ten fakt. ❑


85 lat ochrony<br />

obszaru Grz´dy w Dolinie Biebrzy<br />

Ubieg∏y rok, w anna∏ach Biebrzaƒskiego<br />

Parku Narodowego, zapisany zosta∏ jako<br />

„Rok Grz´d”. Niewielu z Was pewnie<br />

wie, co to sà te „Grz´dy”. Czy˝by w parku<br />

za∏o˝ono hodowl´ drobiu?<br />

Jak to bywa, wyt∏umaczenie tej sprawy<br />

jest znacznie bardziej skomplikowane.<br />

„Grz´dy” sà bowiem jednym z najstarszych<br />

rezerwatów przyrody w naszym kraju. Nazw´<br />

swà zawdzi´czajà ukszta∏towaniu<br />

wydm i wzniesieƒ po∏o˝onych wÊród biebrzaƒskich<br />

bagien. Teren ten, oprócz swego<br />

wieku, a mo˝e te˝ w∏aÊnie dlatego, stwarza<br />

naukowcom doskona∏y „poligon” do przeprowadzania<br />

doÊwiadczeƒ przyrodniczych.<br />

Teren ten pozwoli∏ na za∏o˝enie powierzchni<br />

badawczych i ich sta∏à obserwacj´ przez<br />

30 lat. Natomiast jego walory przyrodnicze<br />

badano ju˝ od momentu jego za∏o˝enia. Niewiele<br />

jest takich obszarów<br />

w Polsce. Nie dziwi<br />

wobec tego fakt tak<br />

wielkiego zainteresowania<br />

tym terenem ze strony<br />

naukowców biologii,<br />

leÊnictwa i ekologii.<br />

Doskona∏à mo˝liwo-<br />

Êcià do wymiany spostrze˝eƒ<br />

i wyników, by∏a<br />

konferencja poÊwi´cona<br />

„Grz´dom”, a na której<br />

swoje prace zaprezentowa∏o<br />

wielu naukowców.<br />

I tak mogliÊmy dowiedzieç<br />

si´ wiele na temat<br />

szaty roÊlinnej (Ma∏gorzata Falencka-Jab∏oƒska),<br />

drzewostanów (Monika Ma∏ecka), owadów<br />

(Jerzy M. Gutowski) i roztoczy (Maciej<br />

Skorupski) oraz wyst´pujàcych tam licznie porostów<br />

(Katarzyna Kolanko). Na temat<br />

„Grz´d” mówili równie˝ Joanna Wierzbicka,<br />

Adam Sieƒko oraz Andrzej Grygoruk. Ciekawych<br />

wyników badaƒ odsy∏am do pozycji<br />

ksià˝kowej, w której to ka˝dy z prelegentów<br />

zamieÊci∏ opis swych badaƒ oraz ich wyniki.<br />

Dodatkowo w pozycji tej znajduje si´ historia<br />

uroczyska, oraz jego „historia historii”.<br />

„Grz´dy” rezerwatem sta∏y si´ w roku<br />

1921. W roku 1993 (rok powstania Biebrzaƒskiego<br />

Parku Narodowego), rezerwat ten sta∏<br />

si´ cz´Êcià parku. W dniu dzisiejszym jest on<br />

udost´pniany do badaƒ naukowych, kulturowych<br />

oraz do celów edukacji i turystyki.<br />

W chwili obecnej na terenie „Grz´d” wyznaczono<br />

wiele tras udost´pnionych dla turystów.<br />

Sà to trasy piesze, rowerowe a tak˝e<br />

wodne (sp∏ywy Biebrzà).<br />

BASZA (4)<br />

Zapomniany szlak Sosna bartna<br />

¸oszaki LeÊna dyskusja<br />

Czym oprócz swych walorów przyrodniczych,<br />

przyciàgajà „Grz´dy”? Z ca∏à pewno-<br />

Êcià swojà historià, historià niezwyk∏à i tajemniczà.<br />

Zwane by∏y bowiem „Polskà Syberià”,<br />

na którà to zsy∏ano politycznie niepoprawnych<br />

(niebezpiecznych) Polaków z terenów<br />

obj´tych Zaborem Rosyjskim. I w∏aÊnie<br />

Ci ludzie, <strong>maj</strong>àcy w swych ˝y∏ach buntowniczà<br />

krew, stanowili w latach póêniejszych<br />

trzon powstaƒ przeciwko zaborcom, a póêniej<br />

okupantom. Spowodowa∏o to w koƒcu<br />

„zmazanie” z map „Grz´d”. I niestety wysiedlenie<br />

ludnoÊci je zamieszkujàcej.<br />

Wszystkich mi∏oÊników przyrody i historii<br />

serdecznie zapraszamy do odwiedzenia<br />

„Grz´d”. Mo˝na tu zobaczyç wiele ciekawych<br />

zwierzàt (∏osie gwarantowane w cenie<br />

biletu!!!), us∏yszeç g∏osy mnóstwa ptaków,<br />

oddaç si´ chwili refleksji na ruinach spalonych<br />

domostw. A przy leÊniczówce Grz´dy,<br />

wszyscy zainteresowani mogà odwiedziç<br />

skansen, w którym umieszczono wiele cie-<br />

kawych przedmiotów Êwiadczàcych o kulturze<br />

i trybie ˝ycia ludzi zamieszkujàcych te<br />

tereny. Mo˝na tak˝e, jeÊli b´dzie si´ mia∏o<br />

odrobin´ szcz´Êcia, spotkaç stadko koników<br />

polskich lub jedno ze zwierzàt zamieszkujàcych<br />

pobliskà zagrod´ („lecznic´”).<br />

Dla zainteresowanych pszczelarstwem, niebywa∏à<br />

atrakcjà b´dzie zapewne najprawdziwsza<br />

barç wydrà˝ona w soÊnie przez baszkirskich<br />

bartników i zasiedlona przez pszczo-<br />

∏y. A skoro jest barç, to mo˝e ju˝ wkrótce na tereny<br />

te zawitajà i niedêwiedzie? Kto wie.<br />

Zapraszamy wi´c wszystkich, którzy najbli˝sze<br />

miesiàce wiosenno-letnie sp´dzajà<br />

na w´drówkach, w∏aÊnie w te tereny, w których<br />

to mo˝na si´ ca∏kowicie zatraciç, a nawet<br />

zagubiç. Mo˝e i Wy, tak jak i Ci którzy<br />

tu mieszkajà i pracujà stwierdzicie po jakimÊ<br />

czasie, ˝e jesteÊcie po prostu „biebrzni´ci”?<br />

Czego z ca∏ego serca ˝ycz´!<br />

BASZA 11


12<br />

Madagaskar to wyspa niezwyk∏a. Kraina<br />

lemurów, kameleonów i gekonów.<br />

Kraina paproci, baobabów i orchidei. Raj dla<br />

przyrodników wszelkiej maÊci. Kraj niezwykle<br />

zró˝nicowany pod ka˝dym wzgl´dem.<br />

Na Madagaskarze ˝yje oko∏o 250 gatunków<br />

ptaków, z czego 106 to gatunki endemiczne.<br />

98% madagaskarskich gatunków gadów<br />

i p∏azów to równie˝ endemity. „Specjalno-<br />

Êcià” tej wyspy sà charakterystyczne ma∏piatki<br />

– lemury. Mo˝na je w naturze spotkaç<br />

tylko tutaj (kilka gatunków jeszcze na sàsiednim<br />

archipelagu – Komorach). W Êwiecie ro-<br />

Êlin jest podobnie. Z ponad 170 gatunków<br />

wyst´pujàcych na wyspie palm 97% gatunków<br />

to endemity. Jest tu wi´cej gatunków<br />

baobabów, ni˝ w Afryce i Australii razem<br />

wzi´tych. Ponad tysiàc gatunków orchidei.<br />

Mo˝na by d∏ugo wyliczaç. A ile przedstawicieli<br />

fauny i flory nie zosta∏o jeszcze odkrytych?<br />

Jeden z gatunków lemurów z rodzaju<br />

Hapalemur (angielska nazwa: golden bamboo<br />

lemur) odkryto dopiero w 1986 roku!<br />

Oko∏o 2 tysi´cy lat temu na wysp´ dotar∏<br />

nowy gatunek – Homo sapiens. I wtedy zacz´-<br />

WejÊcie do parku narodowego<br />

R. ˚UBRYD (6)<br />

∏a si´ tragedia. Intruz dewastowa∏ przyrod´,<br />

pali∏ i karczowa∏ lasy pod pola uprawne i pastwiska,<br />

wybija∏ zwierz´ta i niszczy∏ ich Êrodowisko.<br />

Szacuje si´, ˝e do dnia dzisiejszego<br />

na Madagaskarze zniszczono 85% drzewostanów.<br />

Ten dramat trwa∏ do po∏owy poprzedniego<br />

stulecia. Wtedy nadesz∏o opami´tanie.<br />

Niemal˝e w ostatniej chwili. Ale dla wielu gatunków<br />

by∏o ju˝ za póêno. Wybite zosta∏y olbrzymie<br />

ptaki Aepyornis maximus. Nie zobaczymy<br />

ju˝ gigantycznych, dwustukilogramowych<br />

naziemnych lemurów – megaladopisów.<br />

Wyt´pione doszcz´tnie zosta∏y hipopotamy<br />

kar∏owate i wiele innych gatunków zwierzàt.<br />

Park Narodowy Tsingy de Bemaraha<br />

W dniu dzisiejszym cz∏owiek stara si´ chroniç<br />

to, co z przyrody pozosta∏o. Praktycznie<br />

w ka˝dym rejonie wyspy znajduje si´ park<br />

narodowy bàdê rezerwat, dzi´ki czemu mo˝na<br />

tam zobaczyç coÊ, czego nie ma nigdzie indziej.<br />

Ja zaczà∏em swojà przygod´ z madagaskarskà<br />

przyrodà od Parku Narodowego<br />

Tsingy de Bemaraha – chyba jednego z najbardziej<br />

niezwyk∏ych parków tej wyspy.<br />

Parkowe szlaki to istny skalny labirynt<br />

W krainie wapiennych igie∏<br />

RAFA¸ ˚UBRYD<br />

Charakterystycznym przedstawicielem flory<br />

sà sukulenty z rodzaju Pachypodium


Wapienne „tsingy” do z∏udzenia przypominajà las igie∏<br />

Dojazd do parku nie jest prosty i mo˝liwy<br />

tylko w porze suchej (od marca do paêdziernika).<br />

A i tak nale˝y wynajàç samochód terenowy,<br />

gdy˝ wàska gruntowa droga przez<br />

busz oraz dwie przeprawy promowe eliminujà<br />

mo˝liwoÊç korzystania ze zwyk∏ych<br />

pojazdów. Dwustuczterdziestokilometrowy<br />

odcinek z Morondawy do parku pokonuje<br />

si´ w oko∏o 10 godzin. Ju˝ w 1927 roku<br />

utworzono tu naturalny rezerwat przyrody.<br />

W roku 1991 zosta∏ wpisany na List´ Âwiatowego<br />

Dziedzictwa UNESCO. W 1997 roku<br />

przekszta∏cono go w park narodowy (powierzchnia<br />

66 630 hektarów) i pod nazwà<br />

Park Narodowy Tsingy de Bemaraha zosta∏<br />

udost´pniony do zwiedzania.<br />

Zadaniem parku jest ochrona przyrody<br />

w obr´bie niezwyk∏ych formacji skalnych,<br />

które spotkaç mo˝na praktycznie tylko na<br />

Madagaskarze. W j´zyku malgaskim nazywa<br />

si´ je „tsingy”, co oznacza „ig∏y”. Sà to<br />

wapienne ska∏y, wystajàce gdzieniegdzie nawet<br />

70 metrów ponad powierzchni´ gruntu,<br />

które na skutek erozji pop´ka∏y, tworzàc niezwyk∏y<br />

labirynt skalnych szczelin, udost´pnionych<br />

obecnie do zwiedzania. W tych skalnych<br />

szczelinach zadomowi∏y si´ nieliczne<br />

gatunki mniej wymagajàcych roÊlin i zwierzàt.<br />

Ale cechà najbardziej charakterystycznà<br />

jest wierzchnia warstwa tych ska∏, która pod<br />

wp∏ywem tysi´cy lat erozji przekszta∏ci∏a si´<br />

w olbrzymi las ostrych jak brzytwa sto˝kowatych<br />

„wie˝yczek”, które do z∏udzenia<br />

przypominajà w∏aÊnie ig∏y. Ich rozleg∏y widok<br />

zapiera dech w piersiach. Zwiedzanie<br />

parku polega na chodzeniu wytyczonymi<br />

wÊród tych ska∏ szlakami. Niezb´dne jest<br />

wynaj´cie przewodnika, gdy˝ szlaki te nie sà<br />

oznakowane. Raz trzeba przeciskaç si´ wàskimi<br />

szczelinami, by po chwili, wspinajàc<br />

si´ po metalowych drabinkach, znaleêç si´<br />

na platformie widokowej kilkadziesiàt metrów<br />

nad ziemià. Na niektórych odcinkach<br />

trzeba zak∏adaç fachowà uprzà˝ i asekurowaç<br />

si´ linami w trakcie wspinaczki. Trasa<br />

prowadzi równie˝ przez kilka wiszàcych<br />

mostków przeciàgni´tych nad g∏´bokimi kanionami.<br />

A wszystko to w morderczym upale.<br />

Ale zapewniam, ˝e warto.<br />

Wokó∏ tych ska∏ rozciàga si´ pasmo lasów<br />

oraz sawanna. W lasach ˝yje 13 gatunków<br />

lemurów oraz jedna z najbardziej osobliwych<br />

madagaskarskich ma∏piatek – palczak<br />

(Daubentonia madagascariensis). To prowadzàce<br />

nocny tryb ˝ycia zwierz´ ˝ywi si´ wyd∏ubywanymi<br />

ze spróchnia∏ych pni drzew<br />

larwami owadów. Mo˝e to z powodzeniem<br />

czyniç dzi´ki niezwyk∏ej specjalizacji. Otó˝<br />

trzeci palec koƒczyn przednich jest cieƒszy,<br />

ale za to o wiele d∏u˝szy ni˝ pozosta∏e. Palec<br />

ten zakoƒczony jest d∏ugim i mocnym, haczykowatym<br />

pazurem. Za pomocà tego narzàdu<br />

palczak doskonale sobie radzi ze<br />

spróchnia∏ym drewnem. Pomagajà mu te˝<br />

w tym z´by, zbli˝one budowà do z´bów<br />

gryzoni. Palczak jest zwierz´ciem niezwykle<br />

rzadkim i podlega Êcis∏ej ochronie. W parku<br />

˝yjà te˝ 22 gatunki p∏azów i 66 gatunków<br />

gadów oraz 94 gatunki ptaków. Flora jest tu<br />

doÊç uboga, oczywiÊcie jak na madagaskarskie<br />

warunki. Elementem charakterystycznym<br />

sà nale˝àce do rodziny toinowatych<br />

(Apocynaceae) sukulenty z rodzaju Pachypodium.<br />

Ich pnie przypominajà kszta∏tem kolczastà<br />

butelk´ z rozetà ga∏àzek lub liÊci na<br />

wierzcho∏ku, a ca∏e roÊliny wyglàdajà, jakby<br />

wyrasta∏y bezpoÊrednio ze ska∏. Przy odrobinie<br />

szcz´Êcia mo˝na natknàç si´ na lemury.<br />

Najbardziej popularne to sifaka Deckena<br />

oraz lemur bràzowy. Chocia˝ lemury to<br />

zwierz´ta silnie terytorialne, to przedstawicieli<br />

tych dwóch gatunków mo˝na spotkaç<br />

na tej samej ga∏´zi. Ich terytoria si´ pokrywajà,<br />

ale ssaki te nie konkurujà ze sobà o pokarm,<br />

gdy˝ ka˝dy z nich ˝ywi si´ innymi<br />

cz´Êciami tych samych roÊlin. O wiele wi´cej<br />

szcz´Êcia potrzeba, by natknàç si´ na kameleona,<br />

ale tego chyba nie trzeba t∏umaczyç.<br />

Jednà z atrakcji parku jest wycieczka ∏odzià<br />

po rzece Manambolo do wapiennych jaskiƒ.<br />

Na terenie parku rzeka ta p∏ynie wydrà˝onym<br />

przez tysiàce lat skalnym korytem, któ-<br />

Okoliczne lasy zamieszkuje wiele gatunków lemurów<br />

Takimi ∏odziami p∏ynie si´ do wapiennych jaskiƒ<br />

rego pionowe ska∏y si´gajà kilkunastu metrów<br />

wysokoÊci. Podró˝ujàc maleƒkà, drewnianà<br />

∏odzià ma si´ wra˝enie, ˝e to jakiÊ gigantyczny<br />

kana∏. W skalnych Êcianach koryta<br />

rzeki znajdujà si´ wejÊcia do jaskiƒ, w których<br />

mo˝na podziwiaç wspania∏e wapienne<br />

formy skalne (stalagmity i stalaktyty), a przy<br />

odrobinie szcz´Êcia mo˝na si´ natknàç na<br />

przedstawiciela jaskiniowej fauny (pozbawione<br />

pigmentu, bia∏e pajàki czy wije).<br />

Podsumowujàc, Park Narodowy Tsingy de<br />

Bemaraha to miejsce niezwyk∏e i warte obejrzenia.<br />

Fascynujàce formacje skalne wraz ze<br />

swojà faunà i florà warte sà trudów i poniesionych<br />

kosztów zwiàzanych z dostaniem si´<br />

w to miejsce. Fakt, ˝e trudno tu dojechaç ma<br />

te˝ i swoje dobre strony: park odwiedza stosunkowo<br />

niewielu turystów, na czym przede<br />

wszystkim zyskuje przyroda. ❑ 13


14<br />

Nowoczesna szko∏a<br />

mieÊci si´ w Orange IMAX<br />

Wielkim krokiem w historii kina by∏o<br />

powstanie wielkoformatowego kina<br />

Orange IMAX, o którego wyjàtkowoÊci wiele<br />

mo˝na by napisaç szczególnà uwag´<br />

zwracajàc na jego innowacyjnoÊç technologicznà.<br />

Niezaprzeczalnym jest fakt, i˝ jest to<br />

kino bardzo wyjàtkowe i wielce atrakcyjne<br />

dla m∏odego i starszego widza. Jednak jego<br />

wyjàtkowoÊç to przede wszystkim po∏àczenie<br />

zabawy z elementami dydaktyki. W dobie<br />

rozmów i dyskusji na temat „czy szko∏a<br />

musi byç nudna” i w jaki sposób mo˝na<br />

urozmaicaç dzieciom i m∏odzie˝y zaj´cia<br />

szkolne, filmy trójwymiarowe sà w pewnej<br />

mierze odpowiedzià na te pytania.<br />

Filmy realizowane w technologii IMAX<br />

stymulujà wyobraêni´ m∏odego cz∏owieka<br />

zach´cajàc tym samym do pog∏´biania wiedzy<br />

z danej dziedziny. Mogà staç si´ bardzo<br />

ciekawà lekcjà przyrody lub biologii. Innowacyjna<br />

technologia daje niespotykane do-<br />

tàd mo˝liwoÊci zaprezentowania pot´gi trójwymiarowego<br />

obrazu, dzi´ki której widz<br />

zostaje wciàgni´ty do Êrodka akcji rozgrywajàcej<br />

si´ na ekranie. Pozwala to uczniom<br />

na „wejÊcie” w Êwiat, który by∏ dotychczas<br />

dla nich niedost´pny. Wyruszajà w niesamowite<br />

podró˝e do królestwa owadów, poznajà<br />

tajemnice g∏´bi oceanów, stajà „oko<br />

w oko” z dzikimi zwierz´tami – a wszystko<br />

to na wyciàgni´cie r´ki.<br />

˚ycie oceanów, Dzikie safari, SOS dla Planety,<br />

Królestwo owadów – ju˝ tematyka filmów<br />

i czas ich trwania (oko∏o 50 min.) powoduje,<br />

i˝ sà one same w sobie lekcjami, które zamiast<br />

w klasie szkolnej odbywajà si´ w kinie.<br />

TreÊci prezentowane w filmach sà doskona∏ym<br />

materia∏em uzupe∏niajàcym program<br />

nauczania w sposób nietypowy ale za<br />

to bardzo atrakcyjny dla dzieci. Jednak˝e, by<br />

nie zostawiç widzów z uczuciem pewnego<br />

niedosytu Kina Orange IMAX przygotowa-<br />

∏y specjalny PROGRAM EDUKACYJNY,<br />

skierowany do uczniów szkó∏ podstawowych<br />

i gimnazjów, który ma na celu zainteresowanie<br />

Êwiatem, jego ró˝norodnoÊcià,<br />

bogactwem i pi´knem, wyrobienie poczucia<br />

odpowiedzialnoÊci za Êrodowisko ale równie˝<br />

kszta∏cenie ciekawoÊci poznawczej i pozytywnego<br />

nastawienia do uczenia si´.<br />

Program Edukacyjny sk∏ada si´ z kilku elementów,<br />

które mo˝na dowolnie modelowaç,<br />

dzi´ki czemu sami Paƒstwo uk∏adajà sobie<br />

plan wizyty w kinie. Jedynym sta∏ym elementem<br />

programu jest film trójwymiarowy.<br />

Program ten to Êwietne narz´dzie u∏atwiajàce<br />

proces nauczania, bowiem empiryczna<br />

edukacja jest doskona∏ym uzupe∏nieniem<br />

tradycyjnej i praktycznym prze∏o˝eniem<br />

wiedzy teoretycznej. Program obejmuje<br />

poza FILMEM, WYK¸ADY prowadzone<br />

przez specjalistów, które pomogà zrozumieç<br />

fascynujàcy Êwiat pokazany w filmach i mechanizmy<br />

nim rzàdzàce oraz WARSZTATY,<br />

które uczàc samodzielnoÊci myÊlenia i umiej´tnoÊci<br />

pracy w grupie sà Êwietnà zabawà<br />

i naukà.<br />

Uzupe∏nieniem filmu sà specjalne przewodniki<br />

dla nauczycieli opracowane przez<br />

specjalistów, które poszerzajà materia∏<br />

przedstawiony w filmie. Zawierajà one równie˝<br />

propozycje zaj´ç dla uczniów, które<br />

<strong>maj</strong>à na celu mobilizowanie ich do twórczej<br />

pracy i kreatywnego myÊlenia.<br />

Nauka przez zabaw´ jest znakiem rozpoznawczym<br />

Kin Orange IMAX, które mieszczà<br />

si´ w Katowicach, Krakowie, ¸odzi, Poznaniu<br />

i Warszawie. Ka˝da lokalizacja to inny<br />

region Polski i specyfika z nim zwiàzana,<br />

ale ∏àczy je jedno, to tam mieÊci si´ nowoczesna<br />

szko∏a, która pozwala wyruszyç w podró˝<br />

w czasie i przestrzeni.<br />

Anna Machacz<br />

Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej:<br />

www.kinoimax.pl<br />

Wszelkie pytania prosimy kierowaç pod<br />

adres: info@kinoimax.pl


Wostatnich kilku numerach dwumiesi´cznika Poznajmy las<br />

prezentowane by∏y propozycje zaj´ç dla uczniów z ró˝nych<br />

etapów edukacyjnych, pod wspólnym tytu∏em LeÊne drzewa. Intencjà<br />

autorki by∏o pokazanie, jak ró˝nie mo˝na ujmowaç temat,<br />

w zale˝noÊci od wieku uczestników zaj´ç i postawionych celów.<br />

Na ostatnich zaj´ciach z cyklu LeÊne drzewa uczniowie dowiedzà<br />

si´, ˝e w polskich lasach rosnà nie tylko rodzime gatunki<br />

drzew, które wyst´pujà naturalnie od co najmniej kilku tysi´cy lat,<br />

lecz równie˝ tzw. egzoty. Sà to drzewa obcego pochodzenia,<br />

a wÊród nich wyró˝niç mo˝na gatunki trwale ju˝ zadomowione<br />

oraz takie, które zosta∏y introdukowane stosunkowo niedawno.<br />

W zaj´ciach uczestniczy m∏odzie˝ 16–19-letnia. Znajduje si´<br />

w okresie wczesnej m∏odoÊci. Jest to czas kszta∏towania i utrwalania<br />

si´ Êwiatopoglàdu, odkrywania i rozwijania w∏asnej odr´bnoÊci, krytycznego<br />

i wieloaspektowego poznawania rzeczywistoÊci, rozwoju<br />

dojrza∏oÊci emocjonalnej i spo∏ecznej. Jest to równie˝ okres krystalizowania<br />

si´ zainteresowaƒ, wyboru profilu nauczania, nierzadko te˝<br />

samodzielnego planowania w∏asnej drogi rozwojowej, miejsca<br />

w spo∏eczeƒstwie, gospodarce i przyrodzie.<br />

W tym okresie dokonujà si´ u uczniów istotne przeobra˝enia sfery<br />

poznawczej. Procesy myÊlowe <strong>maj</strong>à charakter bardziej analityczny<br />

oraz stajà si´ przedmiotem Êwiadomej kontroli w wi´kszym stopniu<br />

ni˝ ma to miejsce u gimnazjalistów. M∏odzie˝ cz´Êciej przejawia<br />

zdolnoÊç do antycypowania i doskonalenia strategii rozwiàzywania<br />

problemów. W tym okresie przeobra˝enia sfery poznawczej wp∏ywajà<br />

na rozumowanie moralne. M∏odzie˝ opiera swoje sàdy na<br />

wskazówkach w∏asnego sumienia.<br />

Uczestnicy lekcji w lesie<br />

L E K C J E W L E S I E<br />

Uczniowie przyjechali na zaj´cia<br />

LEÂNE DRZEWA<br />

(zaj´cia dla uczniów szkó∏ ponadgimnazjalnych)<br />

HANNA B¢DKOWSKA, AGATA B¢DKOWSKA (ZDJ¢CIA), MICHA¸ B¢DKOWSKI (RYSUNKI)<br />

LEKCJA W LESIE<br />

Zaj´cia prezentowane w dalszej cz´Êci artyku∏u by∏y ju˝ wielokrotnie<br />

przeprowadzane w Centrum Edukacji Przyrodniczo-LeÊnej<br />

w Rogowie. Z tych lekcji wlesie pochodzà przedstawione w artykule<br />

zdj´cia.<br />

Do zaj´ç wybrano szeÊç gatunków drzew obcego pochodzenia<br />

(trzy liÊciaste i trzy iglaste), które uczniowie b´dà poznawaç i porównywaç<br />

z gatunkami rodzimymi rosnàcymi w polskich lasach.<br />

Temat: LeÊne drzewa<br />

Cele:<br />

Cele kszta∏cenia Cele wychowania<br />

WiadomoÊci Umiej´tnoÊci Postawy i przekonania<br />

Uczeƒ: Uczeƒ: Uczeƒ:<br />

Zna kilka obcych<br />

gatunków drzew<br />

wyst´pujàcych<br />

w lasach<br />

OkreÊla rol´<br />

obcych gatunków<br />

drzew w leÊnictwie<br />

i gospodarce<br />

Zdaje sobie spraw´<br />

z faktu, ˝e obce<br />

gatunki mogà<br />

zagra˝aç<br />

ró˝norodnoÊci<br />

biologicznej<br />

Metody nauczania:<br />

✓ metoda kierowania samodzielnà pracà uczniów (metoda laboratoryjna,<br />

praca z ksià˝kà i innymi êród∏ami informacji biologicznych);<br />

✓ metoda poszukujàca (pogadanka);<br />

✓ metoda podajàca (opowiadanie i opis).<br />

Formy pracy:<br />

✓ wycieczka<br />

▲<br />

15


▲<br />

16<br />

Ârodki dydaktyczne<br />

Okazy ˝ywe ✓ Las<br />

w Êrodowisku naturalnym<br />

Sprz´t wycieczkowy ✓ PrzenoÊna apteczka<br />

✓ Lupy (30 szt.)<br />

Publikacje i materia∏y ✓ Atlasy drzew (minimum 6 egz.)<br />

metodyczne<br />

Materia∏y pomocnicze:<br />

✓ clipy (30 szt.), kartki A4 (30 egz.), o∏ówki (30 szt.), gumka, temperówka,<br />

arkusze papieru pakowego (6 egz.), pisaki/markery (6 kpl.).<br />

Czas trwania zaj´ç: 180 minut<br />

Plan zaj´ç:<br />

1. Zapoznanie z tematem.<br />

2. Podzia∏ na grupy.<br />

3. Scharakteryzowanie przez nauczyciela drzew obcego pochodzenia<br />

spotykanych w polskich lasach.<br />

4. Praca uczniów w grupach.<br />

5. Przygotowanie prezentacji.<br />

6. Prezentacja wyników pracy.<br />

7. Podsumowanie.<br />

Przebieg zaj´ç:<br />

1. Zapoznanie z tematem<br />

Nauczyciel informuje uczniów o tym, ˝e podczas zaj´ç poznajà kilka<br />

drzew obcego pochodzenia, rol´ obcych gatunków w leÊnictwie i gospodarce<br />

oraz ich wp∏yw na ró˝norodnoÊç biologicznà.<br />

Nauczyciel zapoznaje uczniów z tematem lekcji<br />

Nauczyciel rozpoczyna lekcj´ wlesie od wyjaÊnienia znaczenia<br />

trzech terminów:<br />

Gatunek obcy – gatunek introdukowany (przeniesiony) poza zasi´g,<br />

w którym wyst´puje on (lub wyst´powa∏ w przesz∏oÊci) w sposób<br />

naturalny.<br />

Inwazyjny gatunek obcy – gatunek obcy, którego introdukcja i/lub<br />

rozprzestrzenianie si´ zagra˝a ró˝norodnoÊci biologicznej.<br />

Introdukcja – spowodowane przy bezpoÊrednim lub poÊrednim<br />

udziale cz∏owieka, celowe lub przypadkowe przemieszczanie<br />

lub/i wsiedlenie do Êrodowiska przyrodniczego gatunku obcego,<br />

poza zasi´g, w którym gatunek ten w sposób naturalny wyst´puje<br />

(lub wyst´powa∏ w przesz∏oÊci).<br />

L E K C J E W L E S I E<br />

2. Podzia∏ na grupy<br />

Nauczyciel przygotowuje po 5 ma∏ych kartek z napisami: czeremcha<br />

amerykaƒska, daglezja zielona, dàb czerwony, robinia akacjowa, sosna<br />

czarna, ˝ywotnik olbrzymi. Uczestnicy zaj´ç losowo wybierajà<br />

po jednej i tworzà grupy z∏o˝one z uczniów, którzy wylosowali ten<br />

sam gatunek drzewa. Ka˝da grupa otrzymuje wymienione wczeÊniej<br />

Êrodki dydaktyczne i materia∏y pomocnicze.<br />

3. Scharakteryzowanie przez nauczyciela drzew obcego pochodzenia<br />

spotykanych w polskich lasach<br />

Nauczyciel informuje, ˝e w Polsce mamy ponad 200-letnie doÊwiadczenia<br />

z introdukcjà drzew. Najwi´cej egzotów pochodzi z Ameryki<br />

Pó∏nocnej i tzw. Dalekiego Wschodu, rzadziej z Europy Po∏udniowej,<br />

Bliskiego Wschodu lub Afryki Pó∏nocnej. Z samej tylko Ameryki Pó∏nocnej<br />

introdukowano do Polski 472 gatunki drzew i krzewów.<br />

Podczas lekcji wlesie uczniowie poznajà 6 gatunków drzew obcego<br />

pochodzenia, które sà spotykane w polskich lasach. Nauczyciel w´druje<br />

z uczniami wczeÊniej wyznaczonà trasà, zatrzymuje si´ przy<br />

drzewach i je charakteryzuje. Wskazuje równie˝ rodzime gatunki,<br />

z którymi te obce b´dà przez uczniów porównywane.<br />

LiÊç czeremchy<br />

amerykaƒskiej<br />

Daglezja zielona<br />

Czeremcha amerykaƒska wyst´puje w Êrodkowych<br />

i wschodnich obszarach Ameryki Pó∏nocnej.<br />

W Europie znana jest od dawna. W Polsce<br />

jest szeroko rozprzestrzeniona, choç niezbyt<br />

cz´sta. Najcz´Êciej roÊnie jako krzew wysokoÊci<br />

oko∏o 8 m. Ma bardzo skromne wymagania glebowe.<br />

LiÊcie czeremchy amerykaƒskiej sà skórzaste,<br />

pod∏u˝nie lancetowate, zaostrzone, drobnokarbowano-pi∏kowane.<br />

Sà z wierzchu b∏yszczàce,<br />

ciemnozielone, od spodu jasnozielone. Wzd∏u˝<br />

nerwu Êrodkowego ˝ó∏tawo ow∏osione. LiÊcie<br />

nie posiadajà zapachu.<br />

Daglezja zielona wyst´puje w zachodniej cz´Êci Ameryki Pó∏nocnej.<br />

W Europie znana jest od koƒca XVIII wieku. Nale˝y do najszybciej rosnàcych<br />

drzew iglastych. W Polsce znane sà okazy ponad 35 m wysoko-<br />

Êci, natomiast w swojej ojczyênie osiàgajà nawet 100–110 m wysokoÊci.


Daglezja ma p∏askie ig∏y, t´po zakoƒczone lub zaostrzone, niek∏ujàce.<br />

Sà cienkie, u nasady zw´˝one. Na dolnej stronie sà jaÊniejsze ni˝ na<br />

górnej, z dwoma niebieskawobia∏ymi paskami. Przyjemnie pachnà.<br />

LiÊç<br />

d´bu czerwonego<br />

Robinia akacjowa<br />

Sosna czarna<br />

L E K C J E W L E S I E<br />

Dàb czerwony wyst´puje we wschodnich obszarach<br />

Ameryki Pó∏nocnej. W Europie uprawiany<br />

jest od poczàtku XVIII wieku. Zyska∏ ogromnà<br />

popularnoÊç ze wzgl´du na szybki wzrost<br />

i ma∏e wymagania glebowe.<br />

Jest to drzewo o liÊciach ostro klapowanych,<br />

z wr´bami dochodzàcymi najwy˝ej do po∏owy<br />

szerokoÊci blaszki. Klapy (7–11) odchodzà pod<br />

kàtem ostrym i sà grubo zàbkowane. LiÊcie sà<br />

z wierzchu ciemnozielone, od spodu jaÊniejsze,<br />

z k´pami bràzowych w∏osków w kàtach nerwów.<br />

Robinia akacjowa (grochodrzew) wyst´puje<br />

we wschodnich i Êrodkowych stanach Ameryki<br />

Pó∏nocnej. To jedno z pierwszych drzew pó∏nocnoamerykaƒskich<br />

sprowadzonych do Europy<br />

(oko∏o 1635 roku).<br />

Jest to drzewo wysokoÊci do 25 m. P´dy i m∏ode<br />

ga∏àzki, jak te˝ odroÊla, pokryte sà parami<br />

cierni. LiÊcie sà skr´toleg∏e, z∏o˝one z 9–21 mi´kkich,<br />

jajowatych listków, które wyrastajà na krótkich<br />

ogonkach. Sà ca∏obrzegie, z obu stron zaokràglone.<br />

Sosna czarna wyst´puje w terenach górskich po∏udniowej i po∏udniowo-wschodniej<br />

Europy. Odznacza si´ du˝à ró˝norodnoÊcià<br />

form, mo˝na wyodr´bniç kilka ras geograficznych.<br />

Jest to drzewo wysokoÊci do 40 m. Ig∏y wyrastajà po 2 na krótkop´dach.<br />

Sà b∏yszczàce, ˝ywozielone, krótko zaostrzone, nieco zakrzywione,<br />

silnie skr´cone. Zwykle sà krótsze ni˝ u pozosta∏ych<br />

2-ig∏owych sosen.<br />

˚ywotnik olbrzymi<br />

˚ywotnik olbrzymi wyst´puje na zachodnich terenach Ameryki<br />

Pó∏nocnej. Znany jest w Europie od 1853 roku. Jest to jedno z najwspanialszych<br />

drzew pó∏nocno-amerykaƒskich, spotykane w parkach<br />

i ogrodach Europy Zachodniej i Ârodkowej.<br />

˚ywotnik olbrzymi osiàga w Polsce wysokoÊç 20–30 m. Ig∏y sà ∏uskowate.<br />

P´dy bardzo sp∏aszczone, od spodu bia∏awe. Ostatnie rozga∏´zienia<br />

silnie wyd∏u˝one i u∏o˝one równolegle. Gruczo∏ki na powierzchni<br />

liÊci niewidoczne, aromatycznie pachnàce.<br />

4. Praca uczniów w grupach<br />

Po przedstawieniu przez nauczyciela obcych gatunków drzew oraz<br />

wskazaniu rodzimych, poszczególne grupy przyst´pujà do samodzielnej<br />

pracy. Nauczyciel informuje uczniów, ˝e na wykonanie zadania<br />

<strong>maj</strong>à 45 minut. OkreÊla miejsce w którym wszyscy spotkajà si´<br />

po up∏yni´ciu tego czasu.<br />

Zadaniem uczniów jest porównanie wskazanych przez nauczyciela<br />

gatunków obcych z gatunkami rodzimymi:<br />

✓ Zadaniem grupy 1. (uczniowie wylosowali kartki z czeremchà<br />

amerykaƒskà) jest porównanie czeremchy amerykaƒskiej z czeremchà<br />

pospolità.<br />

✓ Zadaniem grupy 2. (uczniowie wylosowali kartki z daglezjà zielonà)<br />

jest porównanie daglezji zielonej z jod∏à pospolità.<br />

✓ Zadaniem grupy 3. (uczniowie wylosowali kartki z d´bem czerwonym)<br />

jest porównanie d´bu czerwonego z d´bem szypu∏kowym.<br />

✓ Zadaniem grupy 4. (uczniowie wylosowali kartki z robinià akacjowà)<br />

jest porównanie robinii akacjowej z jesionem wynios∏ym.<br />

✓ Zadaniem grupy 5. (uczniowie wylosowali kartki z sosnà czarnà)<br />

jest porównanie sosny czarnej z sosnà pospolità.<br />

▲<br />

17


▲<br />

18<br />

Uczniowie pracujà przy drzewach<br />

✓ Zadaniem grupy 6. (uczniowie wylosowali kartki z ˝ywotnikiem<br />

olbrzymim) jest porównanie ˝ywotnika olbrzymiego ze Êwierkiem<br />

pospolitym.<br />

5. Przygotowanie prezentacji<br />

Nauczyciel wyjaÊnia, ˝e zadaniem ka˝dej grupy jest przygotowanie<br />

prezentacji – porównanie gatunku obcego pochodzenia z gatunkiem<br />

rodzimym. Mo˝e to byç wypowiedê ustna lub plakat, prezentowaç<br />

mo˝e jeden uczeƒ lub ca∏a grupa. Niezale˝nie jednak od wybranej<br />

strategii, przygotowanie prezentacji jest pracà zespo∏owà.<br />

6. Prezentacja wyników pracy<br />

Uczniowie spotykajà si´ w okreÊlonym wczeÊniej miejscu i ca∏à grupà<br />

podchodzà do kolejnych drzew. Przy ka˝dym inna grupa prezentuje<br />

wyniki swojej pracy. Nauczyciel uzupe∏nia wypowiedzi<br />

uczniów:<br />

Czeremcha amerykaƒska zawiod∏a jako leÊny gatunek produkcyjny.<br />

Zawiod∏a równie˝ jako gatunek, który móg∏by odegraç wi´kszà<br />

rol´ w u˝yênianiu s∏abych gruntów leÊnych. Mo˝e byç stosowana jako<br />

domieszka w lasach, jako podszyt i podrost. Jest jednak gatunkiem<br />

bardzo ekspansywnym. Ze wzgl´du na ma∏e wymagania glebowe,<br />

odpornoÊç na choroby i szybki wzrost doskonale nadaje si´<br />

dla ró˝nego rodzaju zadrzewieƒ krajobrazowych.<br />

Daglezja zielona jest najwa˝niejszym obcym gatunkiem drzewiastym<br />

dla naszej gospodarki leÊnej. Jej znaczenie polega na szybkim<br />

wzroÊcie i du˝ej produkcyjnoÊci drzewostanów, doÊç cennym drewnie<br />

oraz dobrej zdrowotnoÊci i odpornoÊci. Daje wysokiej wartoÊci<br />

drewno, podobne do drewna modrzewia.<br />

Dàb czerwony jest zaliczany do gatunków szybkorosnàcych. Jest<br />

sadzony jako gatunek domieszkowy i do uzupe∏nieƒ. Jest bardzo wy-<br />

L E K C J E W L E S I E<br />

trzyma∏y na mrozy i susze. Dàb czerwony jest odporny na zanieczyszczenia<br />

atmosfery. W okr´gach przemys∏owych znajduje zastosowanie<br />

jako jeden z nielicznych gatunków liÊciastych. JakoÊç jego<br />

drewna jest gorsza ni˝ rodzimych gatunków d´bów.<br />

Robinia akacjowa jest w Polsce cz´sto spotykana w parkach, ogrodach,<br />

zadrzewieniach. W lasach wyst´puje g∏ównie przy szosach<br />

i drogach, rzadziej w formie ma∏ych drzewostanów. Robinia w le-<br />

Ênictwie nie znajduje szerszego zastosowania. Liczne i silne odrosty<br />

korzeniowe sà trudne do wyt´pienia i utrudniajà odnowienie innych<br />

gatunków. Drewno robinii jest bardzo wytrzyma∏e i wykorzystywane<br />

m.in. do wyrobu sprz´tu sportowego.<br />

Sosna czarna tworzy na wybrze˝u lasy ochronne. Opiera si´ dzia-<br />

∏aniu silnych wiatrów i piasków wydmowych. Dobrze znosi silne nagrzewanie<br />

zboczy. Jest odporna równie˝ na zanieczyszczenia przemys∏owe,<br />

mo˝e byç wi´c sadzona na obszarach zagro˝onych wp∏ywami<br />

przemys∏u. Drzewostany sosny czarnej <strong>maj</strong>à równie˝ znaczenie<br />

gospodarcze w postaci surowca drzewnego. Jednak drewno posiada<br />

niskà wartoÊç technicznà.<br />

˚ywotnik olbrzymi jest w leÊnictwie wartoÊciowym gatunkiem.<br />

Osiàga du˝e rozmiary, drzewostany sà zasobne. Odznacza si´ bardzo<br />

szybkim wzrostem, szczególnie w m∏odoÊci. Gatunek ten korzystnie<br />

oddzia∏uje na gleb´ oraz posiada du˝à zdolnoÊç do samosiewnego<br />

odnawiania. Drewno jest bardzo trwa∏e.<br />

7. Podsumowanie<br />

Nauczyciel podkreÊla, ˝e ludzie dzielà miejsce na ziemi z innymi<br />

partnerami, bez których nie potrafià si´ obejÊç. W zwiàzku z tym powinni<br />

si´ troszczyç o to, by nie naruszaç delikatnej równowagi uk∏adów<br />

ekologicznych. Wprowadzenie obcych gatunków na tereny, na<br />

których nigdy nie wyst´powa∏y, t´ równowag´ narusza. Obce gatunki<br />

cz´sto konkurujà z rodzimymi o pokarm i przestrzeƒ. Znane sà<br />

liczne przyk∏ady takich sytuacji, w których wprowadzony gatunek<br />

sta∏ si´ przyczynà zagro˝enia lub wymarcia wielu gatunków lokalnych.<br />

Prace nad aklimatyzacjà obcych gatunków prowadzone sà w arboretach<br />

Introdukcja obcych gatunków do polskich lasów ma zarówno zwolenników<br />

jak i przeciwników. Przewa˝a opinia, ˝e uprawa niektórych<br />

obcych gatunków w lasach ma uzasadnienie ekonomiczne, natomiast<br />

nie powinno si´ wprowadzaç do lasów drzew obcego pochodzenia<br />

tylko dla wzbogacenia, urozmaicenia naszej ubogiej dendroflory.<br />

Z uprawy gatunków obcych powinny byç wy∏àczone parki narodowe,<br />

rezerwaty oraz kompleksy leÊne o charakterze puszczaƒskim.<br />


Czy dziki chodzà<br />

po drzewach?<br />

Ka˝de dziecko wie, ˝e dziki po drzewach<br />

nie chodzà. Te szczeciniaste, szablaste<br />

ryjki, ch´tnie ˝erujà u podnó˝a d´bów, w poszukiwaniu<br />

˝o∏´dzi i p´draków, ale ˝eby po<br />

owocki tego szlachetnego drzewa i t∏uste robaczki<br />

wspiàç si´ na drzewo, to na pewno si´<br />

nie skuszà. Pr´dzej poczekajà, a˝ to i owo<br />

spadnie z góry, ni˝ zacznà wspinaç si´ po<br />

konarach! Dlaczego wi´c w moich wspomnieniach<br />

z dzieciƒstwa funkcjonuje zestaw<br />

drzewo+dzik? Zapisane w g∏owie wczesne<br />

myÊli, cz´sto objawiajà si´ w sposób nieprzewidywalny<br />

i dziwny, ale w tym przypadku<br />

to nie przesada. Przyczynà takiego, a nie innego<br />

zapisu z przesz∏oÊci, mo˝e byç moje,<br />

znane od dzieciƒstwa, wiercipi´ctwo.<br />

Od kiedy si´gam pami´cià, nie nale˝a∏am<br />

do dzieci spokojnych; zawsze gdzieÊ mnie<br />

nios∏o, goni∏o, a niespokojny duch nie pozwala∏<br />

usiedzieç na krzeÊle nawet pi´ciu minut.<br />

Próby okie∏znania mojej osobowoÊci<br />

spe∏za∏y na niczym i tylko jedna rzecz mog∏a<br />

mnie choç przez kilka chwil utrzymaç<br />

w miejscu; obietnica ojca, ˝e zabierze mnie<br />

na polowanie. Przez kilka dni poprzedzajàcych<br />

to wydarzenie chodzi∏am jak zegareczek,<br />

˝eby ojciec widzia∏ jak bardzo mi zale-<br />

˝y i jaka potrafi´ byç grzeczna. No, anio∏, po<br />

prostu anio∏! Kiedy nadchodzi∏ TEN dzieƒ,<br />

budzi∏am si´ kiedy jeszcze by∏o ciemno<br />

i czeka∏am a˝ zadzwoni Taty zegarek. A mo-<br />

˝e w ogóle nie spa∏am? To te˝ mo˝liwe,<br />

emocje bra∏y gór´ i w chwili, gdy planowali-<br />

Êmy naszà myÊliwskà wypraw´ nie istnia∏o<br />

dla mnie nic; ani kole˝anki, ani zabawki, ani<br />

ksià˝ki. By∏o tylko polowanie.<br />

Tym razem te˝ tak mia∏o byç, Tato obieca∏<br />

zabraç mnie na dziki, wi´c o niczym innym<br />

od kilku dni nie potrafi∏am myÊleç, jak<br />

o tych dzikach. Do tej pory towarzyszy∏am<br />

Ojcu w polowaniach na kaczki, na pi˝maki<br />

i na lisy, ale na dziki sz∏am pierwszy raz.<br />

Mo˝e to i szumnie powiedziane „na dziki”,<br />

bo nasze wspólne wypady mia∏y bardziej<br />

charakter obserwacyjny i dydaktyczny, ni˝<br />

∏owiecki; Ojciec opowiada∏ mi o zwierz´tach,<br />

uczy∏ odró˝niaç tropy, zapoznawa∏<br />

z lasem i przyrodà. Teraz mia∏am poznaç<br />

zwyczaje i ˝ycie dzików, a ˝e widzia∏am je<br />

tylko na obrazku w ksià˝ce, to i wyobraênia<br />

pracowa∏a; wyobra˝a∏am je sobie jako gi-<br />

KATARZYNA LEWA¡SKA-TUKAJ K. LEWA¡SKA-TUKAJ<br />

gantyczne, poroÊni´te d∏ugim w∏osiem Êwinie<br />

i nawet dzicza skóra rozciàgni´ta w korytarzu<br />

nie przekonywa∏a mnie, ˝e jest to<br />

zwierz´ rozmiarów Êredniego bernardyna,<br />

a nie potwór.<br />

Kiedy przyszliÊmy na miejsce okaza∏o si´,<br />

˝e musz´ wdrapaç si´ na ambon´. KiedyÊ<br />

nie by∏o ambon wolno stojàcych, nikt nie patrzy∏<br />

na to czy kaleczy drzewo, czy nie i bez<br />

pardonu wbijano szczeble w pnie, ˝eby zbudowaç<br />

wygodne miejsce wÊród konarów.<br />

Tak te˝ zrobiona by∏a ta ambona; wÊród ga-<br />

∏´zi roz∏o˝ystej sosny ktoÊ umocowa∏ deszczu∏k´,<br />

do pnia przybi∏ kilka patyków imitujàcych<br />

stopnie, przy czym, ˝eby dostaç si´<br />

na miejsce, trzeba by∏o odcinek z ostatniego<br />

stopnia na siedzisko, pokonaç za pomocà solidnego<br />

wygibasa. Dzieci´ ze mnie by∏o<br />

zwinne, sprytne i do chodzenia po drzewach<br />

nawyk∏e, wi´c da∏am sobie rad´ bez<br />

trudu, ale jak ju˝ zasiad∏am na tym myÊliwskim<br />

tronie, to zada∏am sobie pytanie: po co<br />

ja tu w∏aÊciwie wlaz∏am? Czy dziki chodzà<br />

po drzewach, ˝e tu mamy na nie czekaç?<br />

Rozglàda∏am si´ ciekawie dooko∏a, szukajàc<br />

wÊród ga∏´zi lochy z ma∏ymi, albo chocia˝<br />

jakiegoÊ przelatka, ale nic takiego nie zauwa˝y∏am,<br />

natomiast Tata, zaczà∏ si´ niepokoiç,<br />

bo moje kr´cenie si´ nara˝a∏o nas na<br />

twarde làdowanie u podnó˝a ambony.<br />

Chcàc nie chcàc, dla dobra nas obojga, si´gnà∏<br />

po najbardziej drastyczne Êrodki bezpieczeƒstwa;<br />

przywiàza∏ mnie do drzewa<br />

i to w sposób nie budzàcy wàtpliwoÊci, ˝e<br />

czyta∏ ksià˝ki o Indianach. ˚eby móg∏ przewidzieç<br />

co b´dzie dalej, to pewnie by mnie<br />

te˝ zakneblowa∏, ale póki co poprzesta∏ na<br />

skr´powaniu mnie a`la baleron i przytroczeniu<br />

do pnia goÊcinnej sosny.<br />

Czas d∏u˝y∏ mi si´ niemi∏osiernie, ale có˝<br />

by∏o robiç, jak ju˝ wlaz∏am na t´ sosn´, to<br />

musia∏am ju˝ tu tkwiç jak szyszka, bo o zej-<br />

Êciu mowy nie by∏o! Dziki te˝ si´ nie kwapi-<br />

∏y, ˝eby zaszczyciç swojà obecnoÊcià n´cisko,<br />

a ˝e robi∏o si´ coraz bardziej ch∏odno<br />

i g∏odno, to postanowiliÊmy si´ posiliç i rozgrzaç<br />

goràcà herbatkà. Czy dziki wyczu∏y<br />

zapach kanapek, czy mo˝e zn´ci∏o je ciep∏o<br />

herbatki, grunt, ˝e natychmiast, gdy tylko<br />

wyciàgn´liÊmy „pakiet myÊliwski”, pojawi-<br />

∏y si´ pod drzewem. Zatka∏o mnie. Zarówno<br />

kanapka, jak i widok, pozbawi∏ mnie oddechu<br />

na d∏u˝szy czas. Oczy mi si´ niebezpiecznie<br />

zaokràgli∏y, ryzykujàc wypadni´cie<br />

z orbit, a buzia, mimo ˝e pe∏na, otworzy∏a<br />

si´ z rozmachem. Patrzy∏am zdumiona na<br />

pot´˝nà loch´ i uwijajàce si´ wokó∏ niej ma-<br />

∏e warchlaki w pid˝amowatym odzieniu.<br />

Stara, pot´˝nym gwizdem buchtowa∏a poszycie<br />

lasu, a tam, gdzie ziemia by∏a ju˝ dobrze<br />

spulchniona, grzeba∏y swoimi ma∏ymi<br />

ryjkami m∏ode. I wszystko by∏oby OK, tylko<br />

co ONE robi∏y na ziemi, a MY na górze?<br />

Z wra˝enia, zapomnia∏am, ˝e jestem przywiàzana<br />

do pnia i siedz´ na wàskiej, chybotliwej<br />

∏aweczce i szarpn´∏am si´, usi∏ujàc zerwaç<br />

na równe nogi, co w warunkach jakie<br />

panowa∏y w koronie sosen by∏o raczej niemo˝liwe.<br />

Odczu∏am przy tym, ˝e jedzony<br />

przeze mnie k´s kanapki przesunà∏ si´ na<br />

w∏aÊciwe mu miejsce w ˝o∏àdku, wi´c wyda∏am<br />

z siebie dziki okrzyk radoÊci. Dziki<br />

us∏yszawszy ha∏as pierzch∏y natychmiast,<br />

tylko trz´s∏y im si´ ich zakr´cone ogonki<br />

i tyle by∏o mojego obserwowania, a Tata popatrzy∏<br />

na mnie spokojnie, nie przestajàc<br />

prze˝uwaç kanapki i mruknà∏: „To by∏o do<br />

przewidzenia”. Cwaniak, on wiedzia∏, ˝e<br />

dziki to zwierz´ta naziemne, a ja nie! Jak<br />

szliÊmy obserowaç sarny, to one pas∏y si´ na<br />

ziemi i my staliÊmy na twardym gruncie.<br />

Pi˝mak te˝ ˝erowa∏ i mieszka∏ na ziemi,<br />

wi´c moje rozumowanie by∏o jasne: jeÊli Tata<br />

ka˝e mi siedzieç na soÊnie, to dziki ˝yjà<br />

w∏aÊnie tu! Lis, jenot, jeleƒ, czy borsuk,<br />

wszystkie te zwierz´ta mo˝na by∏o obserwowaç<br />

z ziemi, wi´c nigdy nie siedzia∏am<br />

na ambonie i wydawa∏o mi si´, ˝e s∏u˝y ona<br />

do obserwacji zwierzàt ˝yjàcych.... w koronach<br />

drzew.<br />

DziÊ wiem nie tylko to, ˝e dziki nie chodzà<br />

po drzewach. W´drujàc po lasach i obserwujàc<br />

zwyczaje zwierzàt, dosz∏am do<br />

wniosku, ˝e dziki to bardzo inteligentne<br />

zwierz´ta! Niby Êwinia, niby dzika, ale jednak<br />

coÊ sobà reprezentuje, choçby to, ˝e doros∏a<br />

locha potrafi ostro wystàpiç przeciwko<br />

cz∏owiekowi, jeÊli napotka go na swej trasie<br />

spacerowej, po której przechadza si´ z m∏odymi.<br />

Ale o tym dowiedzia∏am si´ du˝o<br />

póêniej. Z autopsji....<br />

❑ 19


J. KÑDZIO¸KA (8)<br />

20<br />

Dolny Âlàsk to obszar bardzo atrakcyjny<br />

dla przyrodnika. Sà tu góry i morenowe<br />

wzgórza, niziny i wielkie rzeki, a samo<br />

miasto Wroc∏aw – stolica regionu nie pozbawione<br />

jest walorów przyrodniczych. Jest to<br />

zarazem doskona∏y obiekt studiów dla kogoÊ,<br />

kto interesuje si´ wp∏ywem po∏o˝enia<br />

na powstanie i rozwój miasta. Wroc∏aw usadowi∏<br />

si´ nad Odrà w centrum rozleg∏ej kotliny,<br />

gdzie zbiega si´ pi´ç rzek: Odra, Widawa,<br />

O∏awa, Âl´˝a, Bystrzyca ze Strzegomkà.<br />

Tu warunki obronne by∏y bardzo korzystne.<br />

Niebezpieczeƒstwo ze strony wrogów by∏o<br />

niewielkie, ale ciàgle wyst´powa∏a groêba<br />

ze strony rzek pi´trzàcych si´ w kotlinie,<br />

o czym mogliÊmy si´ przekonaç podczas powodzi<br />

stulecia w 1997 roku. Gród ksià˝´cy<br />

powsta∏ na wyspie Ostrów Tumski w otoczeniu<br />

innych wysp i odnóg rzecznych. To<br />

wyspiarskie po∏o˝enie centrum Wroc∏awia<br />

zatraci∏o ju˝ dawno swój charakter obronny,<br />

ale dziÊ pe∏ni tak˝e wa˝nà rol´ – dodaje uroku<br />

miastu. Patrzàc na te rzeki i starorzecza<br />

oraz 100 mostów nad nimi, trudno nie dostrzec<br />

podobieƒstwa tego miasta do Wenecji.<br />

Oby tak jeszcze wpleÊç w ten krajobraz<br />

gondole i Êpiewajàcych gondolierów. Jest<br />

jeszcze inna osobliwoÊç po∏o˝enia Wroc∏awia,<br />

to ˝yzne gleby czarnoziemne sàsiadujàce<br />

od po∏udnia z miastem i rozciàgajàce si´<br />

ku po∏udniowi a˝ do Sudetów. JeÊli do tego<br />

dodaç, ˝e Nizina Âlàska ma najcieplejszy<br />

w Polsce klimat, to mamy tu do czynienia<br />

z najbardziej urodzajnym regionem rolniczym<br />

w naszym kraju.<br />

Ozdobà krajobrazu Dolnego Âlàska sà Sudety.<br />

Góry te urzekajà ogromnà ró˝norod-<br />

Wroc∏aw, widok od strony Odry na Ostrów Tumski<br />

z katedrà i innymi zabytkami sakralnymi<br />

OsobliwoÊci przyrodnicze<br />

Dolnego Âlàska JAN KÑDZIO¸KA<br />

Grzbiet Karkonoszy jest prawie równy,<br />

ale stoki niekiedy bardzo strome.<br />

Widok na Wielki Szyszak<br />

noÊcià form powierzchni. Pod wzgl´dem<br />

krajobrazowym wyraênie ró˝nià si´ od Karpat<br />

czy Gór Âwi´tokrzyskich. Poszczególne<br />

ich cz´Êci to nie pasma, jak w Karpatach,<br />

lecz masywy zbudowane ze ska∏ magmowych,<br />

g∏ównie granitów, i przeobra˝onych –<br />

∏upków krystalicznych. Takimi masywami<br />

sà Karkonosze, Góry Sowie, Góry Izerskie,<br />

Ânie˝nik. Sà to grupy górskie o zwartej budowie,<br />

ukszta∏towane w doÊç jednorodnych<br />

ska∏ach, nie wykazujàce uporzàdkowanego<br />

u∏o˝enia grzbietów i pasm. Wyjàtkiem sà<br />

Góry Sto∏owe budowane ze ska∏ osadowych<br />

i odznaczajàce si´ bardzo urozmaiconym<br />

ukszta∏towaniem powierzchni.<br />

Karkonosze to najwy˝szy i najcz´Êciej odwiedzany<br />

przez turystów masyw górski<br />

w Sudetach. Sà reprezentatywne dla pozosta-<br />

∏ych masywów sudeckich, dlatego warto je<br />

dok∏adniej poznaç. We wschodniej cz´Êci<br />

Karkonoszy le˝y Ânie˝ka, najwy˝sza góra<br />

w ca∏ych Sudetach (1602 m n.p.m.), i zarazem<br />

najwy˝szy szczyt Czech, jako ˝e t´dy przebiega<br />

granica polsko-czeska. Ânie˝ka ma<br />

kszta∏t sto˝kowy, przypominajàcy wulkan,<br />

ale nigdy wulkanem nie by∏a, zbudowana<br />

jest z twardych ∏upków krystalicznych, podczas<br />

gdy ca∏y masyw utworzony z granitów,<br />

jest mniej odporny na erozj´. Drugi pod<br />

wzgl´dem wysokoÊci szczyt w Karkonoszach<br />

ma 1508 m n.p.m. i kszta∏t che∏miasty,<br />

co doskonale odzwierciedla jego nazwa –<br />

Wielki Szyszak. Mi´dzy tymi wzniesieniami<br />

Na dnie cyrku polodowcowego (karu)<br />

Ânie˝nych Kot∏ów znajduje si´ niewielkie jeziorko<br />

rozciàga si´ na wysokoÊci ok. 1300 m n.p.m.<br />

powierzchnia prawie równa, tak zwana Równia<br />

Karkonoska. Prowadzi nià wygodna<br />

Êcie˝ka turystyczna. Równia po obu swoich<br />

stronach opada stromymi kraw´dziami. Sà to<br />

skrzyd∏a uskoków, wzd∏u˝ których ca∏y masyw<br />

Karkonoszy zosta∏ podniesiony. O tym,<br />

jak strome sà stoki na Êcianach dawnych<br />

uskoków, najlepiej wiedzà narciarze zje˝d˝ajàcy<br />

po trasach Szklarskiej Por´by czy Karpacza.<br />

Na po∏udniowych stokach Karkonoszy<br />

w czeskim Harrachowie powsta∏a nawet narciarska<br />

skocznia mamucia. U stóp uskoków<br />

znajdujà si´ rozleg∏e zag∏´bienia polodowcowe,<br />

tzw. kary. W niektórych z nich powsta∏y<br />

jeziora, zwane, tak jak w Tatrach stawami.<br />

Urozmaiceniem grzbietu i stoków Karkonoszy<br />

sà malownicze granitowe ska∏ki – S∏o-


necznik, Pielgrzymy, Koƒskie ¸by. W zag∏´bieniach<br />

Równi Karkonoskiej zatrzymuje si´<br />

woda, tote˝ tam utworzy∏y si´ torfowiska.<br />

Jest to tak˝e osobliwoÊç przyrodnicza tych<br />

gór. RoÊlinnoÊç na stokach uk∏ada si´ pi´trowo,<br />

podobnie jak w Karpatach, ale na mniejszych<br />

wysokoÊciach. Wià˝e si´ to z wi´kszà<br />

wilgotnoÊcià powietrza w Sudetach. Du˝a<br />

wilgotnoÊç powietrza daje znaç o sobie<br />

zw∏aszcza zimà, kiedy to na drzewach osadza<br />

si´ szadê lub okiÊç i przez d∏ugi czas<br />

ubarwia krajobraz. Swoistà histori´ <strong>maj</strong>à sudeckie<br />

lasy. Naturalny drzewostan zosta∏ tu<br />

w po∏owie XIX wieku wyràbany i zastàpiony<br />

monokulturà Êwierka. W latach 70. XX wieku<br />

lasy te niemal w ca∏oÊci wygin´∏y od zanieczyszczeƒ<br />

powietrza z Czech i by∏ego NRD.<br />

Obecnie drzewostan jest przebudowywany.<br />

W reglu górnym (1000–1250 m) powstaje las<br />

Êwierkowy z domieszkà jaworu i jarz´biny.<br />

W reglu dolnym (400–1000 m) tworzy si´ lasy<br />

mieszane z bukiem, jod∏à, Êwierkiem, jaworem<br />

i sosnà. Katastrofa ekologiczna, która<br />

dotkn´∏a Karkonosze, wystàpi∏a tak˝e w Gó-<br />

Odpoczynek na Równi Karkonoskiej Wodospad Kamieƒczyka w pobli˝u<br />

Szklarskiej Por´by ma 27 m wysokoÊci,<br />

jest najwy˝szy w polskiej cz´Êci Sudetów<br />

rach Izerskich i Sowich. Tam te˝ nast´puje rekultywacja<br />

lasów.<br />

Góry Sto∏owe wÊród masywów sudeckich<br />

wyglàdajà jak góry z innej bajki. Ich powierzchnia<br />

szczytowa jest p∏aska jak stó∏,<br />

a stoki strome, niemal pionowe, stàd nazwa<br />

Góry Sto∏owe. Budujàce je ska∏y osadowe –<br />

piaskowce i margle z okresu kredowego –<br />

zalegajà prawie poziomo. Górnà parti´ gór<br />

tworzy gruba warstwa piaskowców ciosowych,<br />

które ∏atwo p´kajà pod wp∏ywem warunków<br />

klimatycznych i tworzà pionowe<br />

szczeliny. Te z czasem rozszerzajà si´ w wàskie<br />

korytarze, przez które cz∏owiek z trudem<br />

mo˝e si´ przecisnàç. Labirynty skalne<br />

sà najwi´kszà atrakcjà Gór Sto∏owych. W Labiryncie<br />

na szczycie Strzeliƒca Wielkiego –<br />

najwy˝szej grupy tych gór (919 m n.p.m.)<br />

Strzeliniec Wielki, najwy˝sza grupa w Górach Sto∏owych, z daleka wyglàda jak stó∏, stàd nazwa gór,<br />

jednak˝e powierzchnia tego sto∏u nie jest równa, lecz urozmaicona ska∏kami o ró˝nych kszta∏tach,<br />

tworzàcymi labirynt skalny, jakiego nigdzie poza tym w Polsce nie znajdziemy<br />

ska∏ki <strong>maj</strong>à ró˝ne, cz´sto fantastyczne kszta∏ty.<br />

Jest tam wielb∏àd, kwoka, sowa i kilka innych<br />

form zwierz´copodobnych.<br />

Sudety i Przedgórze Sudeckie obfitujà<br />

w surowce skalne. W kamienio∏omach<br />

Strzelina, Strzegomia i Jawora eksploatuje<br />

si´ granity, które <strong>maj</strong>à szerokie zastosowanie<br />

w budowie dróg, mostów, przeciwpowodziowych<br />

zabezpieczeƒ brzegów rzecznych,<br />

pomników. Z granitów dolnoÊlàskich<br />

zbudowane sà m.in. koÊcio∏y w Otmuchowie<br />

i Strzelinie oraz Kolumna Zygmunta III<br />

w Warszawie. Granity oraz wydobywane tu<br />

bazalty i gabra Êwiadczà o dzia∏alnoÊci wulkanicznej,<br />

która wyst´powa∏a tu g∏ównie<br />

w okresie permskim. W Górach Izerskich<br />

wydobywa si´ ceniony w elektronice kwarc.<br />

Bardzo wartoÊciowe sà z∏o˝a w´gla koksujà-<br />

cego w okolicach Wa∏brzycha, eksploatowane<br />

nie tylko w kopalni g∏´binowej, ale tak˝e<br />

na wpó∏ legalnie w biedaszybach. Najwi´ksze<br />

jednak znaczenie <strong>maj</strong>à z∏o˝a miedzi wyst´pujàce<br />

pasem od Sudetów Zachodnich po<br />

dolin´ Odry w okolicach G∏ogowa. W Górach<br />

Z∏otych jeszcze w latach 60. XX wieku<br />

wydobywano z∏oto, a dziÊ turyÊci, którym<br />

dopisuje szcz´Êcie znajdujà w potokach<br />

rzecznych grudki z∏ota wielkoÊci ziarnka<br />

piasku. Wysoko cenione sà sudeckie wody<br />

mineralne z Polanicy, Làdka Zdroju, Kudowy,<br />

Âwieradowa i Czerniawy. ❑<br />

Dom Zdrojowy w Czerniawie<br />

i fragment znajdujàcej si´ w nim<br />

pijalni wód radoczynnych<br />

21


Quiz<br />

Parki narodowe<br />

1. Najwi´kszy park narodowy w Polsce ma powierzchni´<br />

59,223 tys. ha. Który to park?<br />

a) Bieszczadzki Park Narodowy<br />

b) Bia∏owieski Park Narodowy<br />

c) Biebrzaƒski Park Narodowy<br />

2. Najmniejszy park narodowy w Polsce ma powierzchni´<br />

2146 ha. Który to park?<br />

a) Pieniƒski Park Narodowy<br />

b) Park Narodowy „Bory Tucholskie”<br />

c) Ojcowski Park Narodowy<br />

3. Dwie jednostki o nazwie „park narodowy” powsta∏y<br />

w 1932 roku. Które to z obecnych parków?<br />

a) Kampinoski i Tatrzaƒski<br />

b) Bia∏owieski i Pieniƒski<br />

c) Âwi´tokrzyski i Wielkopolski<br />

4. W którym parku wyst´puje najstarszy bór sosnowy?<br />

a) Park Narodowy „Bory Tucholskie”<br />

b) Narwiaƒski Park Narodowy<br />

c) Wielkopolski Park Narodowy<br />

5. W którym parku mamy szczególnie du˝à szans´<br />

zobaczyç zimorodka – rzadkiego ptaka obj´tego<br />

Êcis∏à ochronà gatunkowà?<br />

a) Drawieƒski Park Narodowy<br />

b) Park Narodowy „Bory Tucholskie”<br />

c) Roztoczaƒski Park Narodowy<br />

6. Który z parków zosta∏ wpisany na List´ Âwiatowego<br />

Dziedzictwa UNESCO?<br />

a) S∏owiƒski Park Narodowy<br />

b) Biebrzaƒski Park Narodowy<br />

c) Bia∏owieski Park Narodowy<br />

7. Najwy˝szy szczyt Gorców – Turbacz – znajduje<br />

si´ poza terenem Gorczaƒskiego Parku Narodowego.<br />

a) Prawda<br />

b) Fa∏sz<br />

8. Który z parków wchodzi w sk∏ad drugiego w Êwiecie<br />

parku przyrody obejmujàcego tereny dwóch<br />

krajów?<br />

a) Pieniƒski Park Narodowy<br />

b) Tatrzaƒski Park Narodowy<br />

c) Bia∏owieski Park Narodowy<br />

9. Jak bywa nazywana Dolina Górnej Narwii, chroniona<br />

w Narwiaƒskim Parku Narodowym?<br />

a) Dolina Cudów<br />

b) Polska Amazonia<br />

c) Kraina Meandrów<br />

10. Jakà powierzchni´ Tatrzaƒskiego Parku Narodowego<br />

zajmujà lasy i zaroÊla kosodrzewiny?<br />

a) 70%<br />

b) 50%<br />

c) 30%<br />

M. i A. GRZEGORCZYK (14)<br />

Foto-wykreÊlanka<br />

Odgadnij nazwy roÊlin, nast´pnie wykreÊl je z diagramu. Szukaj s∏ów wpisanych od<br />

lewej do prawej, wspak, z góry na dó∏ i z do∏u ku górze. Litery, które pozostanà niewykreÊlone,<br />

utworzà rozwiàzanie.<br />

A K M O I Z O P K A<br />

O Z A W I L E C A K<br />

C S L E ˚ Ñ R G K Z<br />

E ¡ J A G O D A N C<br />

I E O å E I N K A I<br />

C R S U K O R K S S<br />

A E D R S I C Z A O<br />

S D E M A K W I S R<br />

O P O K R Z Y W A N<br />

K A C E I W O ¸ A J<br />

PrzyÊlij je na adres Redakcji. WÊród poprawnych odpowiedzi<br />

b´dà rozlosowane nagrody.


BASZA (3)<br />

<strong>Hubertus</strong> <strong>Expo</strong> <strong>2007</strong><br />

IV Mi´dzynarodowe Targi<br />

¸owiectwa, Strzelectwa i Rekreacji<br />

Wdniach 13–15 kwietnia, w halach warszawskiego<br />

centrum wystawienniczego<br />

EXPO XXI odby∏y si´ targi <strong>Hubertus</strong><br />

<strong>Expo</strong>, których organizatorem by∏ Polski<br />

Zwiàzek ¸owiecki. MogliÊmy podziwiaç wyroby<br />

i us∏ugi 77 wystawców, poczuç si´ jak<br />

zdobywcy Czarnego Làdu dzi´ki wystawie<br />

zorganizowanej przez PZ¸, sprawdziç swoje<br />

zdolnoÊci strzeleckie na trzech strzelnicach<br />

(dwóch wiatrówkowych i jednej multimedialnej),<br />

ubraç si´ od stóp do g∏ów w przepi´kne<br />

i funkcjonalne ubrania „trapersko-∏owieckie”,<br />

zasi´gnàç porad fachowców, skosztowaç<br />

wyrobów z dziczyzny oraz... robiç<br />

i oglàdaç wiele, wiele innych rzeczy.<br />

Dla myÊliwych niebywa∏à okazjà by∏a<br />

mo˝liwoÊç obejrzenia i wybrania przepi´knej<br />

broni.<br />

Oprócz mo˝liwoÊci oglàdania, testowania,<br />

wypytywania i kupowania, wszyscy którzy<br />

postanowili zawitaç na targi mogli spotkaç<br />

wiele ciekawych postaci. I tak dla przyk∏adu,<br />

pomi´dzy stoiskami, ubrany w oryginalny<br />

strój, przemyka∏ najprawdziwszy cowboy,<br />

brz´czàc przywieszonymi do pasa koltami<br />

(mo˝na by∏o takie kolty nawet potrzymaç<br />

w d∏oni na jednym ze stoisk). Drugiego dnia<br />

targów, wÊród goÊci i kupujàcych, bli˝ej<br />

pod∏ogi przemieszcza∏y si´ przepi´kne<br />

i przesympatyczne czworonogi. Zgromadzi-<br />

∏y si´ na targach wiedzione instynktem ∏owieckim<br />

lub zapachem pieczonego dzika,<br />

a ju˝ na pewno wystawà psów myÊliwskich.<br />

I tak wy˝∏y, setery, teriery i inne asy polo-<br />

Czuj´<br />

dzika<br />

waƒ zaakcentowa∏y swój udzia∏ donoÊnym<br />

szczekiem ku czci Diany, bogini ∏owów.<br />

Wszyscy, którzy podnieÊli wzrok nieco<br />

wy˝ej, mogli dostrzec jeszcze innych przedstawicieli<br />

zwierz´cego rodu, a mianowicie<br />

na sta∏e zwiàzane z tradycjà ∏owieckà ptaki<br />

drapie˝ne. WÊród nich soko∏y, rarogi i jastrz´bie.<br />

Ptaki te, wed∏ug ich opiekunów<br />

i naszych w∏asnych spostrze˝eƒ, sà niezwykle<br />

przyjacielskie i ... mi∏e.<br />

Nie zabrak∏o tak˝e pokazu trofeów ∏owieckich,<br />

a wyst´py sygnalistów stanowi∏y<br />

doskona∏e t∏o dla ca∏ej imprezy.<br />

Co z takich imprez wynosi (oprócz torby<br />

ulotek i siatek z prezentami) przeci´tny<br />

„Statystyczny”? Ano wiedz´, czyli rzecz<br />

wa˝nà. Wiedz´ o kulturze myÊliwskiej, tradycjach,<br />

kuchni (tu pok∏on dla Pana Russa-<br />

ka, obecnego na targach), ale i etyce ∏owieckiej.<br />

Targi te, wbrew opiniom, nie sà organizowane<br />

by gloryfikowaç „bezmyÊlne mordowanie”<br />

zwierzyny. Istniejà one po to, by<br />

w∏aÊnie temu zapobiegaç, przez uÊwiadamianie<br />

(i unaocznianie) wszystkim sceptykom<br />

i przeciwnikom, i˝ w∏aÊnie ∏owiectwo<br />

jest tradycjà, ∏àczàcà w sobie najwspanialsze<br />

cechy charakteru, a wi´c odwag´, màdroÊç<br />

i umi∏owania przyrody.<br />

Wra˝enia z targów? Wspania∏e!!! Organizatorzy<br />

zadbali o wszelkie wygody tak dla<br />

wystawców (nas samych pytano trzy razy<br />

dziennie – „Wszystko OK?”) jak i odwiedza-<br />

Sokolnik<br />

SygnaliÊci<br />

jàcych. MnogoÊç stoisk i ich ró˝norodnoÊç<br />

oraz ciekawe imprezy towarzyszàce z ca∏à<br />

pewnoÊcià zadowoli∏y wszystkich tych, którzy<br />

mimo przepi´knej pogody postanowili<br />

odwiedziç <strong>Hubertus</strong> <strong>Expo</strong> <strong>2007</strong>.<br />

Mamy nadziej´, i˝ w przysz∏ym roku<br />

równie˝ b´dziemy mieli okazj´ zawitaç na<br />

tej˝e imprezie i spotkaç si´ z Wami, drodzy<br />

czytelnicy. A mo˝e dzi´ki temu, cz´Êç z Was<br />

powi´kszy grono myÊliwych wst´pujàc do<br />

Polskiego Zwiàzku ¸owieckiego?<br />

Darz Bór!<br />

BASZA<br />

23


24<br />

PTAKI-DZIWAKI<br />

TEKST i ZDJ¢CIA: MAGDALENA I ANDRZEJ GRZEGORCZYK<br />

Najcz´Êciej kszta∏t ptasiego dzioba zdradza pewnà tajemnic´.<br />

Mianowicie: czym ˝ywi si´ dany gatunek i w jaki sposób zdobywa on<br />

po˝ywienie. Wyjàtkiem od tej regu∏y jest rodzina dzioboro˝ców.<br />

Ich ∏aciƒska nazwa Buceros znaczy dos∏ownie<br />

„bykoróg” i nie ma w tym nic dziwnego,<br />

gdy˝ ptaki te charakteryzujà si´ pot´˝nymi<br />

dziobami, cz´sto z dziwnymi rogowymi<br />

naroÊlami na górnej cz´Êci. Ciekawostkà<br />

jest, ˝e dzioby te sà nadzwyczaj lekkie.<br />

Na rodzin´ t´ sk∏ada si´ 48 gatunków zamieszkujàcych<br />

tropikalne i subtropikalne tereny<br />

Azji oraz Afryki (bez Madagaskaru).<br />

Nie nale˝y ich myliç z tukanami z Ameryki<br />

Po∏udniowej, z którymi nawet nie sà spokrewnione.<br />

Z wyjàtkiem dwóch gatunków<br />

prowadzà nadrzewny tryb ˝ycia.<br />

Toko czerwonolicy<br />

Tockus leucomelas<br />

– oko∏o 55 cm.<br />

Wyst´puje<br />

w po∏udniowej<br />

cz´Êci Afryki


Dzioboro˝ce to smuk∏e ptaki o d∏ugoÊci<br />

cia∏a od 36 do 165 cm i ci´˝arze od 85 g do<br />

4 kg. Nie sà to ptaki o jaskrawym upierzeniu,<br />

a samice zazwyczaj <strong>maj</strong>à takà samà szat´,<br />

jak samce. Jedynie dzioby sà najcz´Êciej bardzo<br />

kolorowe. Lot dzioboro˝ców jest oci´˝a-<br />

∏y i towarzyszà mu cz´sto donoÊne odg∏osy.<br />

Ptaki te ˝ywià si´ g∏ównie owocami i owadami.<br />

Owoce zrywajà czubkiem dzioba i zarzucajàc<br />

g∏ow´ do ty∏u, wrzucajà do gard∏a.<br />

Dzioboro˝ce skrywajà jeszcze jednà tajemnic´.<br />

Otó˝ samica wysiadujàca jaja zostaje<br />

zamurowana wewnàtrz dziupli zaprawà<br />

sporzàdzonà z ziemi, odchodów i roÊlin.<br />

Tak osamotnionej partnerce samiec dostarcza<br />

pokarm przez niewielki otwór. W tym<br />

czasie samica odbywa pierzenie. Po zakoƒ-<br />

Dzioboróg kafryjski Bucorvus leadbeateri<br />

– du˝y (d∏ugoÊç cia∏a oko∏o 1,3 m),<br />

czarny dzioboro˝ec z czerwonymi koralami,<br />

˝erujàcy na ziemi, a odpoczywajàcy<br />

na drzewach. Zajmuje Êrodkowo-wschodnie<br />

obszary po∏udniowej cz´Êci Afryki.<br />

˚yje w grupach do 8 osobników<br />

patrolujàcych i broniàcych swoich terytoriów.<br />

Sonduje ziemi´ dziobem w poszukiwaniu<br />

ma∏ych zwierzàt (owadów, w´˝y, ˝ó∏wi<br />

i gryzoni). Lubi te˝ orzeszki ziemne<br />

Dzioboro˝ec wielki Buceros bicornis<br />

– du˝y (d∏ugoÊç cia∏a oko∏o 1,5 m,<br />

waga do 3 kg) czarno-bia∏y ptak zamieszkujàcy<br />

d˝ungl´ wzd∏u˝ zachodniego wybrze˝a Indii<br />

oraz na obszarze od Himalajów do Indochin<br />

i Sumatry. Szeroki he∏m tego gatunku si´ga<br />

a˝ na ciemi´, jego wierzch jest u samicy<br />

p∏aski, a u samca wkl´s∏y i z przodu koƒczy<br />

si´ dwoma ró˝kami. G∏owa, dziób i kask sà<br />

cz´sto zabarwione na ˝ó∏to wydzielinà<br />

gruczo∏u kuprowego, którà ptak namaszcza<br />

pióra. ˚yje na drzewach owocowych,<br />

jego przysmakiem sà figi<br />

Toko d∏ugoczuby Berenicornis comatus – d∏ugoÊç cia∏a oko∏o 90 cm. Wyst´puje w Indiach,<br />

na Pó∏wyspie Malajskim, Borneo i Sumatrze<br />

Dzioboro˝ec orientalny Anthracoceros coronatus – lubi przebywaç nad brzegami rzek<br />

i na morskich wybrze˝ach Azji Po∏udniowo-Wschodniej<br />

▲<br />

25


▲<br />

26<br />

Dzioboro˝ec ˝a∏obny Buceros rhinoceros – jeden z wi´kszych<br />

dzioboro˝ców (d∏ugoÊç cia∏a oko∏o 125 cm), z du˝ym wygi´tym<br />

na koƒcu „kaskiem” na grzbiecie dzioba. Jego dziób zajmuje prawie<br />

1/4 d∏ugoÊci cia∏a. Zamieszkuje lasy Pó∏wyspu Malajskiego, Jawy,<br />

Borneo i Sumatry. G∏ównym sk∏adnikiem jego diety sà owoce,<br />

ale ch´tnie zjada te˝ ma∏e zwierz´ta i ptaki. Na wy˝ywienie rodziny<br />

samiec dostarcza co godzin´ 40–60 fig lub innych owoców!<br />

Dzioboróg abisyƒski<br />

Bucorvus<br />

abyssinicus<br />

– wyst´puje<br />

na sawannach<br />

od Senegalu<br />

do Etiopii.<br />

Naga skóra<br />

wokó∏ oczu<br />

i poÊrodku gard∏a<br />

jest niebieska<br />

czeniu wysiadywania samica wybija dziobem dziur´ w Êcianie dziupli<br />

i wydostaje si´ wraz z piskl´tami na sta∏e poza gniazdo, lub wychodzi<br />

sama, aby pomóc samcowi w dostarczaniu pokarmu piskl´tom,<br />

które ponownie zostajà zamurowane. Ten dziwny zwyczaj zamurowywania<br />

stanowi dobrà ochron´ przed wrogami, a zw∏aszcza<br />

przed ma∏pami i w´˝ami drzewnymi. ❑<br />

Toko bia∏ogrzbiety Tockus erythrorhynchus – ma∏y (d∏ugoÊç cia∏a oko∏o<br />

45 cm), smuk∏y dzioboro˝ec ˝yjàcy w Afryce na po∏udnie od Sahary.<br />

˚eruje skaczàc po ziemi, przeszukujàc teren i badajàc szczeliny<br />

w poszukiwaniu owadów. Cz´sto odwiedza Êcie˝ki, po których chodzà<br />

du˝e zwierz´ta, liczàc na owady ˝erujàce na ich odchodach<br />

Dzioboróg<br />

kafryjski<br />

Dzioboro˝ec fa∏dodzioby<br />

Aceros undulatus<br />

– dzioboro˝ec ten<br />

zamieszkuje g´ste lasy<br />

na obszarze od Assamu<br />

do Bali i Borneo.<br />

Prócz ˝ó∏tego gard∏a<br />

z szerokà bia∏à obwódkà<br />

oraz bia∏ego ogona<br />

jest czarny, p∏askà naroÊl<br />

i nasad´ dzioba<br />

przecinajà poprzeczne<br />

bruzdy. ˚ywi si´<br />

owocami, g∏ównie figami,<br />

a tak˝e du˝ymi owadami,<br />

krabami, p∏azami, gadami<br />

a nawet nietoperzami


Modraszki sà rodzinà ma∏ych<br />

i Êrednich motyli rozprzestrzenionych<br />

na ca∏ym Êwiecie. Liczba znanych<br />

obecnie gatunków ocenia si´ na<br />

2700–6000. Wyjàtkowo uboga jest tu lepideropterofauna<br />

modraszków Palearktyki<br />

– ˝yje tu zaledwie oko∏o 400 gatunków<br />

tych pi´knych motyli. W Europie<br />

stwierdzono obecnoÊç ponad 90 gatunków<br />

modraszków, a z Polski znanych<br />

jest 45 gatunków, przy czym mo˝liwe<br />

jest wyst´powanie jeszcze czterech<br />

(Krzywicki, 1959). Motyle latajà<br />

w dzieƒ, najcz´Êciej podczas s∏onecznej<br />

pogody. Zachmurzenie, czy deszcz po-<br />

jà szybko. Siadajà na kwiatach roÊlin<br />

zielnych, bylin. Niektóre, nale˝àce do<br />

podrodziny ogoƒczykowatych ˝yjà<br />

w lasach i przebywajà w koronach<br />

drzew i krzewów. Modraszki wyst´pujà<br />

najcz´Êciej na niewielkich obszarach –<br />

tam gdzie wyst´pujà ich roÊliny ˝ywicielskie.<br />

Wyst´pujà od jednego, do nawet<br />

trzech pokoleƒ w roku, motyle latajà<br />

od wczesnej wiosny do póênej jesieni.<br />

Do ciekawych zwyczajów tych motyli<br />

nale˝y skupianie si´ na noc w du˝ych<br />

grupach. Motyle obsiadajà trawy, krzewy,<br />

lub pnie drzew zlatujàc si´ przed<br />

zmierzchem.<br />

W Polskiej Czerwonej Ksi´dze Zwierzàt<br />

w cz´Êci poÊwi´conej bezkr´gowcom<br />

(Vertebrata) umieszczono 9 gatunków<br />

modraszkowatych: czerwoƒczyk<br />

fioletek (Lycaena helle Denis et Schiffermueller,<br />

1775), czerwoƒczyk nieparek (Lycaena<br />

dispar Haworth, 1802), modraszek<br />

orion (Scolytantides orion Pallas, 1771),<br />

modraszek arion (Maculinea arion Linnaeus,<br />

1758), modraszek telejus (Maculinea<br />

telejus Bergstrasser, 1779), modraszek nausitous<br />

(Maculinea nausithous Bergstrasser,<br />

1779), modraszek alkon (Maculinea<br />

alcon Denis et Schiffermueller, 1775), modraszek<br />

eroides (Polyommatus eroides<br />

Modraszki i mrówki<br />

zale˝noÊci mi´dzy owadami i przyczyny ich ochrony<br />

wodujà, ˝e natychmiast przerywajà lot<br />

i chowajà si´ w koronach drzew i krzewów,<br />

czasem w trawie. Motyle pojawiajà<br />

si´ najcz´Êciej na polanach oraz na ∏àkach<br />

ÊródleÊnych, ugorach, w zaroÊlach<br />

i w strefach ekotonowych. Zasiedlajà<br />

biotopy wilgotne, podmok∏e oraz suche<br />

o cechach kserotermicznych. Siadajà na<br />

kwiatach, trawach, pniach drzew z pó∏otwartymi<br />

skrzyd∏ami. Modraszki ˝yjàce<br />

w Polsce sà motylami ma∏ymi, lub<br />

bardzo ma∏ymi o rozpi´toÊci skrzyde∏<br />

od 15,0 mm do 45,0 mm. Sà one szerokie,<br />

szczególnie u samców, kszta∏t trójkàta<br />

prostokàtnego. Skrzyd∏a tylne zaokràglone,<br />

u podrodziny ogoƒczykowatych<br />

ozdobione 2–3 ogonkami.<br />

Skrzyd∏a zawierajà ca∏à gam´ kolorów.<br />

U podrodziny Plebejinae przewa˝a niebieski<br />

(b∏´kitny, lazurowy, szafirowy)<br />

kolor wierzchniej strony skrzyde∏ samców.<br />

Samice sà najcz´Êciej brunatne,<br />

rzadziej niebieskie. U modraszków (Lycaeninae)<br />

wierzch skrzyde∏ samców i samic<br />

jest pomaraƒczowy, czerwony lub<br />

brunatny z metalicznym odblaskiem,<br />

spód skrzyde∏ ˝ó∏ty, lub pomaraƒczowy,<br />

ozdobiony deseniem punktów<br />

i kropek. Wyst´pujàce w Polsce gatunki<br />

ogoƒczykowatych (Theclinae) <strong>maj</strong>à<br />

wierzch i spód skrzyde∏ bràzowy lub<br />

metalicznie szafirowy. Gatunki tropikalne<br />

sà najcz´Êciej wi´ksze i bajecznie<br />

ubarwione. Modraszki sà bardzo towarzyskie,<br />

w miejscach wyst´powania<br />

spotyka si´ je licznie, co daje szans´ na<br />

ocenienie wyst´pujàcego u nich dymorfizmu<br />

p∏ciowego polegajàcego na ró˝nej<br />

wielkoÊci i ubarwieniu samców i samic.<br />

Podczas s∏onecznej pogody motyle ∏ata-<br />

Na podstawie Ustawy z dnia 16 paêdziernika<br />

1991 roku o ochronie przyrody<br />

minister Êrodowiska wyda∏ w dniu<br />

26 wrzeÊnia 2001 roku nowe rozporzàdzenie<br />

w sprawie okreÊlenia gatunków<br />

zwierzàt rodzimych dziko wyst´pujàcych<br />

obj´tych ochronà gatunkowà Êcis∏à<br />

i cz´Êciowà oraz zakazów dla danych<br />

gatunków i odst´pstw od tych zakazów.<br />

W Za∏àczniku <strong>Nr</strong> 1 Lista gatunków<br />

zwierzàt rodzimych dziko wyst´pujàcych<br />

obj´tych ochronà gatunkowà<br />

Êcis∏à wprowadzono ochron´ gatunkowà<br />

10 gatunków motyli z rodziny<br />

modraszkowatych: modraszek telejus<br />

(Maculinea telejus Bg.), modraszek nausitous<br />

(Maculinea nausithous Bg.), czerwoƒczyk<br />

nieparek – Lycaena dispar (Haworth.),<br />

czerwoƒczyk fioletek – Lycaena<br />

helle (Den&Schiff.), modraszek alkon –<br />

Maculinea alcon (Den&Schiff.), modraszek<br />

arion – Maculinea arion (L.), modraszek<br />

eroides – Polyommatus eroides (Frivaldsky),<br />

modraszek gniady – Polyommatus<br />

ripartii (Freyer), modraszek baton<br />

– Pseudophilotes baton (Bgstr.), modraszek<br />

orion – Scolitanides orion (Pall.).<br />

Na podstawie art. 49 ustawy (znowelizowanej)<br />

z dnia 16 kwietnia 2004 roku<br />

o ochronie przyrody minister Êrodowiska<br />

wyda∏ rozporzàdzenie z dnia 28<br />

wrzeÊnia 2004 roku w sprawie gatunków<br />

dziko wyst´pujàcych zwierzàt obj´tych<br />

ochronà, w którym list´ gatunków<br />

modraszkowatych obj´tych ochronà<br />

zmieniono dodajàc: modraszka bagniczka<br />

(Plebejus opilete) i modraszka<br />

Rebela (Maculinea rebeli). Z nowej listy<br />

„zniknà∏” modraszek baton (Pseudophilotes<br />

baton).<br />

JACEK STOCKI<br />

Frivaldszky, 1835), modraszek gniady<br />

(Polyommatus ripartii Freyer, 1830).<br />

Gatunki wyst´pujàce w Polsce nale˝à<br />

do 25 rodzajów nale˝àcych do podrodzin:<br />

Lycaeninae (4 rodzaje, 7 gatunków),<br />

Plebejinae (18 rodzajów, 29 gatunków),<br />

Theclinae (3 rodzaje, 8 gatunków).<br />

Do podrodziny ogoƒczykowatych (pazikowatych)<br />

– Theclinae nale˝y rodzaj<br />

pazik i ogoƒczyk.<br />

Pazik brzozowiec Thecla betulae (L.)<br />

jest ma∏ym motylem ˝yjàcym na nas∏onecznionych<br />

polanach ÊródleÊnych,<br />

skrajach lasów, sadach i ogrodach.<br />

Skrzyd∏a o rozpi´toÊci 32,0–38,0 mm sà<br />

jednostajnie ciemnobrunatne u samca,<br />

u samicy centralnà cz´Êç zajmuje du˝a,<br />

pomaraƒczowa plama w kszta∏cie nerki.<br />

Spód skrzyde∏ samca jest brudno<br />

˝ó∏ty, u samicy intensywnie rdzawy,<br />

poprzecinany pojedynczymi wàskimi<br />

przepaskami z bia∏ym obrze˝eniem. Na<br />

tylnym skrzydle ma∏y, pomaraƒczowy<br />

ogonek. Motyle pojawiajà si´ od po∏owy<br />

lipca do po∏owy wrzeÊnia. Gàsienice<br />

˝erujà na liÊciach Êliw i tarniny,<br />

brzóz, g∏ogów, czeremchy, leszczyny<br />

i grabu. Gatunek znany z obszaru ca∏ego<br />

kraju oprócz wysokich gór.<br />

Pazik d´bowiec Quercusia (Thecla) quercus<br />

(L.) ˝yje w dàbrowach i w lasach liÊciastych<br />

d´bowych, polanach leÊnych. Motyl<br />

najcz´Êciej przebywa w koronach drzew.<br />

Rozpi´toÊç skrzyde∏ 30,0–35,0 mm, ich<br />

wierzch u samca jest niebiesko-fio∏kowy<br />

otoczony czarnà obwódkà, u samicy na<br />

takim samym tle wyst´puje du˝a, fioletowa<br />

plama u nasady skrzyd∏a. Spód<br />

skrzyde∏ jest popielaty do szarego z cienkà<br />

falistà bia∏à przepaskà. Na tylnym<br />

▲<br />

27


28<br />

▲<br />

skrzydle ma∏y, brunatny ogonek. Barwa<br />

obu par skrzyde∏ doskonale zlewa si´<br />

z t∏em miejsc przebywania motyla. Pojawia<br />

si´ on od koƒca czerwca do po∏owy<br />

sierpnia, gàsienica ˝eruje na liÊciach d´bów.<br />

Podobnie jak poprzedni gatunek,<br />

pazik d´bowiec wyst´puje w ca∏ym kraju<br />

oprócz wysokich gór.<br />

Ogoƒczyk ostrokrzewowiec Nordmannia<br />

(Strymon) ilicis (Esperi) wyst´puje<br />

w m∏odych drzewostanach d´bowych,<br />

polanach ÊródleÊnych i strefach<br />

ekotonowych. Skrzyd∏a o rozpi´toÊci<br />

30,0–35,0 mm u samca sà brunatne,<br />

u samicy przy brzegu zewn´trznym<br />

du˝a ˝ó∏topomaraƒczowa plama. Spód<br />

skrzyde∏ o piaskowo ˝ó∏tym tle z bràzowym<br />

odcieniem, deseƒ stanowià rzàd<br />

pó∏ksi´˝ycowatych, pomaraƒczowych<br />

plam w ciemnych obwódkach i cienka<br />

bia∏a zygzakowata przepaska. Motyle<br />

rojà si´ od koƒca czerwca do sierpnia,<br />

znane sà z wyst´powania w ca∏ym kraju,<br />

oprócz wysokich gór. Gàsienice objadajà<br />

z liÊci p´dy odroÊlowe i m∏ode<br />

d´by. Gatunkiem bardzo podobnym<br />

jest ogoƒczyk Êliwowiec Strymon pruni<br />

(L.) cz´Êciej spotykany w sadach, gàsienice<br />

˝erujà na liÊciach Êliw i tarniny.<br />

Ogoƒczyk wiàzowiec Nordmannia<br />

(Strymon) w-album (Knoch.) zasiedla<br />

skraje lasów i ÊródleÊne polany. Skrzyd∏a<br />

rozpi´toÊci do 30,0 mm sà czekoladowo<br />

bràzowe z jasnym odcieniem, na<br />

spodniej stronie tylnego skrzyd∏a bia∏o<br />

ubarwiony element w kszta∏cie du˝ej litery<br />

„W”. Ogonek na tylnej kraw´dzi<br />

skrzyd∏a tylnego jest cienki i d∏ugi, ich<br />

t∏o jest pomaraƒczowe. Motyle pojawiajà<br />

si´ pod koniec czerwca, znikajà<br />

na poczàtku sierpnia. Gàsienica podobna<br />

do ma∏ego, bezmuszlowego Êlimaka<br />

pomrowika ˝eruje na liÊciach wiàzów,<br />

rzadziej lip, d´bów, tarniny. W Polsce<br />

jest gatunkiem znanym z rozproszonych<br />

stanowisk na nizinach i pogórzu.<br />

Odmienny kszta∏t i ubarwienie <strong>maj</strong>à<br />

przedstawiciele podrodziny modraszkowatych<br />

(Lycaenidae), do której nale˝à rodzaje:<br />

czerwoƒczyk, modrogoƒczyk i modraszek.<br />

Te motyle nie <strong>maj</strong>à ogonków,<br />

u samców przewa˝a ubarwienie metalicznie<br />

pomaraƒczowe z nutkà czerwieni<br />

i z∏ota, kszta∏t skrzyde∏ górnej pary wyraênie<br />

przypomina trójkàt prostokàtny.<br />

Czerwoƒczyk ˝arek Lycaena phlaeas<br />

(L.) lubi tereny otwarte i pó∏otwarte ugorów,<br />

∏àk, polan ÊródleÊnych. Ma∏y motyl<br />

o rozpi´toÊci skrzyde∏ do 30,0 mm ma<br />

wierzch przednich skrzyde∏ pomaraƒczowo-z∏ocistoczerwony.<br />

Deseƒ stanowià<br />

ciemne plamki w kszta∏cie niepe∏nej<br />

szachownicy i ciemnobràzowa obwódka.<br />

Tylne skrzyd∏a sà brunatne z pomaraƒczowà<br />

obwódkà przy tylnym brzegu.<br />

Spodnia strona jest szarobrunatna<br />

J. STOCKI (4)<br />

z jaÊniejszymi, brunatnymi c´tkami.<br />

Dwie generacje w ciàgu roku – pierwsza<br />

od poczàtku <strong>maj</strong>a do po∏owy czerwca,<br />

druga od lipca do wrzeÊnia, rzadko<br />

trzeci pojaw w paêdzierniku. Gàsienice<br />

objadajà liÊcie ró˝nych gatunków rdestu<br />

i szczawiu. Pospolity w ca∏ym kraju,<br />

lokalnie liczny w s∏oneczne dni nad ∏àkami<br />

i roÊlinnoÊcià ruderalnà.<br />

Czerwoƒczyk dukacik Lycaena virgaureae<br />

(L.) jest ma∏ym motylem, w pe∏nym<br />

s∏oƒcu miedziano-z∏ocisto-lÊniàcy<br />

samiec wyglàda jak ˝ywy p∏omieƒ, lub<br />

kamieƒ szlachetny z najÊmielszych marzeƒ<br />

kolekcjonera. Zamieszkuje polany,<br />

skraje lasów, ∏àki, ugory. Wierzch<br />

skrzyde∏ samca jest metalicznie z∏ocistoczerwony,<br />

kraw´dê zewn´trzna<br />

przyciemniona w formie brunatnej obwódki.<br />

Samica pomaraƒczowa z szachownicà<br />

romboidalnych brunatnobràzowych<br />

plamek, skrzyd∏a tylne brunatne<br />

z pomaraƒczowà obwódkà. Spód<br />

skrzyde∏ brudno ˝ó∏ty z deseniem<br />

trzech bia∏ych plamek. Motyle pojawiajà<br />

si´ od po∏owy czerwca do sierpnia,<br />

gàsienice objadajà liÊcie szczawiu (Rumex<br />

sp.). Spotykany w ca∏ym kraju,<br />

klejnocik-dukacik ∏atwy do zaobserwowania<br />

na ∏àce i na kwiatach, szczególnie<br />

z rodziny baldaszkowatych.<br />

Czerwoƒczyk uroczek Lycaena (Heodes)<br />

tityrus (Poda.) jest mniejszy<br />

i skromniej ubarwiony od poprzedniego<br />

gatunku. Wyró˝nia tereny suche –<br />

drogi leÊne, bory sosnowe, ∏àki, ugory,<br />

nasypy poroÊni´te przez roÊlinnoÊç ruderalnà,<br />

szczególnie szczaw. Rozpi´toÊç<br />

skrzyde∏ do 28,0 mm, skrzyd∏a<br />

samca sà ciemnobrunatne, samicy bràzowe<br />

z pomaraƒczowym odcieniem<br />

i szachownicà ciemniejszych plam.<br />

Spód jest piaskowo ˝ó∏ty upstrzony deseniem<br />

brunatnych plamek w bia∏ych<br />

obwódkach, w zewn´trznej cz´Êci pomaraƒczowa<br />

przepaska. Motyle latajà<br />

w dwu pokoleniach od po∏owy <strong>maj</strong>a do<br />

koƒca czerwca, od po∏owy lipca do<br />

koƒca sierpnia i rzadko jeszcze we<br />

wrzeÊniu. Gàsienice ˝erujà na ró˝nych<br />

gatunkach szczawiu. Pospolity w ca-<br />

∏ym kraju, brak go w górach.<br />

Czerwoƒczyk p∏omieniec Lycaena<br />

(Paleochrysophanus) hippothoe (L.) wyró˝nia<br />

wilgotne siedliska ∏àk, polan, brzegów<br />

cieków wodnych i bagnisk. Skrzyd∏a<br />

30,0–34,0 mm rozpi´toÊci u samca sà<br />

ciemnoczerwone z niebiesko-lilowym<br />

odcieniem i brunatnà obwódkà, tylne sà<br />

na zewnàtrz przyciemnione. Samica<br />

ciemnobrunatna, cz´Êç Êrodkowa z pomaraƒczowym<br />

rozjaÊnieniem, na tylnym<br />

skrzydle pomaraƒczowa przepaska<br />

brzegowa. Motyle rojà si´ od poczàtku<br />

czerwca do po∏owy lipca. Gàsienice<br />

wyjadajà zakola i otwory w liÊciach<br />

rdestu w´˝ownika (Polygonum bistortata<br />

L.) i szczawiu zwyczajnego (Rumex acetosa<br />

L.). Motyl znany z ca∏ego obszaru<br />

kraju, rzadszy w górach.<br />

W krajowej lepidopterofaunie modraszkowatych<br />

najwi´ksza liczba gatunków<br />

sklasyfikowana jest w podrodzinie<br />

Plebeijdae. Wyst´pujàce tu rodzaje: Everes,<br />

Syntarucus, Cupido, Scolytantides, Maculinea,<br />

Plebejus, Polyommatus, Lysandra,<br />

Celastrina, Glaucopsyche, Pseudophilotes,<br />

Vacciniina, Aricia, Cyaniris, przyj´to<br />

okreÊlaç polskà nazwà modraszek.<br />

Modraszek malczyk Cupido minimus<br />

(Fuessly) jest jednym z najmniejszych<br />

modraszków ˝yjàcych na suchych ∏àkach<br />

leÊnych, ugorach i ˝wirowniach,<br />

nas∏onecznionych stokach i nasypach.<br />

Rozpi´toÊç skrzyde∏ od 20,0 mm do<br />

25,0 mm, wierzch u obu p∏ci jest czarno-brunatny,<br />

u samca z b∏´kitnym<br />

przyprószeniem. Motylek pojawia si´<br />

w dwu pokoleniach od po∏owy <strong>maj</strong>a do<br />

koƒca czerwca i od po∏owy lipca do po-<br />

∏owy sierpnia. Gàsienice ˝erujà na li-<br />

Êciach roÊlin ruderalnych – cieciorce<br />

pstrej, nostrzyku, przelocie, komonicy,<br />

traganku i innych. W Polsce wyst´puje<br />

lokalnie na terenach kserotermicznych<br />

o pod∏o˝u wapiennym.<br />

Modraszek wieszczek Celastrina<br />

agriolus (L.) jest mieszkaƒcem wrzosowisk,<br />

zr´bów, lasów liÊciastych i mieszanych,<br />

zaroÊni´tych krzewami ∏àk<br />

i ugorów. Skrzyd∏a o rozpi´toÊci<br />

25,0–30,0 mm sà jasnob∏´kitne, u samca<br />

z wàskà brunatnà obwódkà, u samicy<br />

z bardzo szerokà, pokrywajàcà ponad<br />

po∏ow´ powierzchni skrzyd∏a. Spód<br />

skrzyde∏ jest bladoniebieski, z deseniem<br />

drobnych czarnych plamek<br />

w ró˝nych kszta∏tach, ka˝da w bia∏ej


obwódce. Dwie generacje w roku –<br />

pierwsza od po∏owy kwietnia do poczàtku<br />

czerwca i druga od koƒca<br />

czerwca do po∏owy sierpnia. Gàsienice<br />

˝erujà na liÊciach krzewów i krzewinek<br />

leÊnych – szak∏aku kruszynie, malinach,<br />

je˝ynie, wrzosie. Modraszek<br />

wieszczek znany jest z ca∏ego obszaru<br />

kraju, lokalnie bardzo liczny.<br />

Modraszek alkon Maculinea alcon<br />

(Den&Schiff.) jest Êredniej wielkoÊci motylem<br />

˝yjàcym w Êrodowisku torfowych<br />

∏àk, bagien, terenów podmok∏ych<br />

i brzegów cieków wodnych. Skrzyd∏a<br />

o rozpi´toÊci 30,0–36,0 mm. Dymorfizm<br />

p∏ciowy – skrzyd∏a samca sà fio∏kowe<br />

z niebieskim, metalicznym odcieniem<br />

i wàskà ciemnà obwódkà. Wierzch<br />

skrzyde∏ samicy jest bràzowo-brunatny<br />

z niebieskawym przyprószeniem, spodnia<br />

strona bladobràzowa w czarne koliste<br />

plamki w jasnych obwódkach. Okres<br />

pojawu motyli trwa od poczàtku lipca<br />

do po∏owy sierpnia. Gàsienice od˝ywiajà<br />

si´ liÊçmi goryczki wàskolistnej i goryczki<br />

krzy˝owej, starsze stadia gàsienic<br />

˝yjà w mrowiskach. W Polsce ˝yjà<br />

dwa podgatunki alkona – forma nominatywna<br />

wyst´puje w rozproszonych<br />

stanowiskach w Êrodkowej i po∏udniowej<br />

cz´Êci kraju, odmiana M. alcon rebeli<br />

(Hirschke) spotykana jest w Pieninach.<br />

Modraszek nausitous Maculinea nausithous<br />

(Bgstr.) jest gatunkiem obj´tym<br />

ochronà gatunkowà, zamieszkuje obszary<br />

bagienne, podmok∏e, torfowiska<br />

niskie i wysokie, tzw. w´glanowe. Rozpi´toÊç<br />

skrzyde∏ od 32,0 do 38,0 mm,<br />

wierzch u samca ciemnoniebieski z szerokà<br />

ciemnobrunatnà obwódkà i drobnymi<br />

czarnymi plamkami na metalicznie-niebieskim<br />

tle. Wierzch skrzyde∏ samicy<br />

jest ciemnobrunatny z niebieskim<br />

przyprószeniem u nasady i niewyraênymi<br />

plamkami. Spód skrzyde∏ jest<br />

brunatny z rz´dem ciemnych plamek<br />

w jasnych obwódkach. Pojaw motyli od<br />

po∏owy lipca do koƒca sierpnia. RoÊlinà<br />

pokarmowà gàsienicy jest krwiÊciàg lekarski,<br />

starsze stadia ˝yjà w symbiozie<br />

z mrówkami z rodzaju wÊcieklica<br />

(Myrmica) w ich gniazdach. Gatunek<br />

coraz rzadszy, w Polsce ˝yje w rozproszonych<br />

stanowiskach w Êrodkowej<br />

i po∏udniowej cz´Êci kraju.<br />

Modraszek (pysza∏ek) orion Scolitanides<br />

(Scolytantides) orion (Pall.) zamieszkuje<br />

obszary o pod∏o˝u wapiennym,<br />

kamienio∏omy, go∏oborza, nas∏onecznione,<br />

kamieniste stoki. Skrzyd∏a<br />

o rozpi´toÊci 25,0–30,0 mm, ciemnobrunatne<br />

z granatowym odcieniem i szafirowo<br />

niebieskimi, metalicznie b∏yszczàcymi<br />

pó∏ksi´˝ycowatymi plamkami<br />

przy brzegu zewn´trznym. Spód skrzyde∏<br />

kremowy z deseniem du˝ych czar-<br />

nych plam o kszta∏tach rombów i prostokàtów,<br />

przy brzegu zewn´trznym<br />

pomaraƒczowa przepaska. Strz´pina<br />

w naprzemian bia∏e i czarne plamki.<br />

Motyl pojawia si´ w dwu generacjach –<br />

pierwsza od <strong>maj</strong>a do poczàtku czerwca,<br />

druga od po∏owy lipca do po∏owy<br />

sierpnia. Gàsienice ˝erujà na ró˝nych<br />

gatunkach rozchodników (Sedum sp.) –<br />

podobnie jak gàsienice niepylaka apollo<br />

(Parnassius apollo L., Papilionidae) –<br />

oba gatunki wyst´pujà w tych samych<br />

biotopach. Pysza∏ek orion stwierdzany<br />

jest na Dolnym Âlàsku, w Pieninach i na<br />

Wy˝ynie Lubelskiej.<br />

Modraszek argus Plebejus argus (L.)<br />

wyró˝nia suche siedliska ∏àk, wrzosowisk,<br />

polan ÊródleÊnych w borach suchych<br />

i Êwie˝ych. Motyl o rozpi´toÊci<br />

skrzyde∏ 24,0–27,0 mm, wierzch skrzyde∏<br />

samca jest brunatno-fio∏kowy z po∏yskiem<br />

z szerokà, czarno brunatnà obwódkà,<br />

u samicy ciemnobrunatny z linià<br />

pomaraƒczowych, pó∏ksi´˝ycowatych<br />

plam przy zewn´trznym brzegu tylnego<br />

skrzyd∏a. Spód skrzyde∏ o zmiennym<br />

ubarwieniu – od ˝ó∏tego do bladoniebieskawego<br />

z pomaraƒczowà przepaskà<br />

przy brzegu zewn´trznym i fio∏kowo<br />

metalicznie po∏yskujàcymi plamami przy<br />

tylnym kàcie skrzyd∏a. Motyle rojà si´ od<br />

po∏owy czerwca do poczàtku sierpnia.<br />

Gàsienice ˝erujà na roÊlinach z rodziny<br />

motylkowych. Argus wyst´puje na obszarze<br />

ca∏ego kraju, cz´sto liczny na ma-<br />

∏ym obszarze ∏àki lub polany.<br />

Modraszek ikar Polyommatus icarus<br />

(Rott.) jest gatunkiem terenów pó∏otwartych<br />

∏àk, ugorów, nieu˝ytków.<br />

Skrzyd∏a o rozpi´toÊci oko∏o 30,0 mm<br />

u samca sà b∏´kitno-lazurowe z po∏yskiem,<br />

u samicy brunatno-bràzowe<br />

z drobnymi pomaraƒczowymi plamkami<br />

przy brzegu zewn´trznym. Spód<br />

skrzyde∏ szaro-˝ó∏ty z kombinacjà ró˝nokszta∏tnych<br />

czarnych plam w bia∏ych<br />

obwódkach przy dolnym brzegu pomaraƒczowa<br />

szeroka przepaska. Motyle latajà<br />

w dwu pokoleniach od koƒca <strong>maj</strong>a<br />

do koƒca czerwca oraz od po∏owy lipca<br />

do poczàtku wrzeÊnia, w upalne lata<br />

pojawia si´ trzecie pokolenie latajàce<br />

w pierwszej po∏owie paêdziernika. Gàsienice<br />

˝erujà na roÊlinnoÊci ruderalnej<br />

oraz wil˝ynie, ró˝nych gatunkach koniczyn,<br />

janowcu i innych bylinach. Gatunek<br />

pospolity w ca∏ym kraju, cz´sto bardzo<br />

liczny. Bardzo podobnym motylem<br />

(samce i samice) jest modraszek lazurek<br />

Polyommatus thersites (Cant.) ˝yjàcy<br />

na obszarach kserotermicznych o pod-<br />

∏o˝u wapiennym i gipsowym, rzadki.<br />

Modraszek korydon Polyommatus<br />

(Lysandra) coridon (Poda.) spotykany jest<br />

na obszarach suchych ∏àk, polan Êródle-<br />

Ênych, ugorów, nasypów, wyrobisk<br />

kruszywa. Skrzyd∏a samca o rozpi´to-<br />

Êci 32,0–38,0 mm, wierzch jasnozielono<br />

(seledynowo) b∏´kitny z szerokà, bràzowà<br />

obwódkà przy brzegu zewn´trznym.<br />

Samica ma brunatno-bràzowe<br />

skrzyd∏a, strz´pina bia∏a, szeroka<br />

z ciemnobràzowymi kreskami. Spód<br />

skrzyde∏ be˝owy do jasnobràzowego,<br />

na górnych skrzyd∏ach du˝e czarne<br />

plamy w jasnych obwódkach, na dolnych<br />

– drobne i nieliczne pomaraƒczowo-czerwone.<br />

Motyle pojawiajà si´ od<br />

poczàtku lipca do koƒca sierpnia, gàsienice<br />

objadajà aparat asymilacyjny ró˝nych<br />

gatunków wyki (Vicia sp.) oraz<br />

cieciorki pstrej (Coronilla varia L.). Modraszek<br />

korydon wyst´puje na obszarze<br />

ca∏ego kraju, na pó∏nocnym wschodzie<br />

kraju jest rzadki.<br />

Modraszek telejus Maculinea telejus<br />

Br. jest niewielkim motylem, skrzyd∏o<br />

przednie d∏ugoÊci 17 mm. T∏o skrzyde∏<br />

samca jest ciemnoniebieskie, deseƒ z∏o-<br />

˝ony z szerokiej, ciemnej obwódki<br />

brzegowej. U samicy t∏o jest ciemniejsze,<br />

a obwódka brzegowa rozlana, si´gajàca<br />

cz´sto do po∏owy d∏ugoÊci<br />

skrzyd∏a. Modraszek telejus jest gatunkiem<br />

palearktycznym, wyst´puje w Europie<br />

Ârodkowej od pó∏nocno-wschodniej<br />

Francji, w Szwajcarii do po∏udniowej<br />

granicy wyznaczonej przez dolin´<br />

Renu, Bawari´, centralne Niemcy i Austri´.<br />

We W∏oszech spotykany w kilku<br />

alpejskich dolinach w okolicach Carnioli.<br />

Brak go na Ba∏kanach. Motyl spotykany<br />

do wysokoÊci 1800 m n.p.m.<br />

oraz w Êrodkowej i wschodniej Azji a˝<br />

do Japonii. Gatunek wykazywany<br />

z Êrodkowej i po∏udniowej Polski. ❑<br />

29


30<br />

WIELKIE BIBLIOTECZNE CZYTANIE<br />

w Szkole Podstawowej w Izabelinie<br />

Wdniach 8–11 <strong>maj</strong>a 2006 roku<br />

w Szkole Podstawowej w Izabelinie<br />

odby∏y si´ obchody Tygodnia<br />

Bibliotek.<br />

Na terenie ca∏ej szko∏y prowadzono<br />

dzia∏alnoÊç informacyjno-promocyjnà.<br />

Starano si´ upowszechniaç wiedz´<br />

o Êwi´cie poprzez og∏oszenia, plakaty,<br />

gazetki i wystawy.<br />

Uczniowie nale˝àcy do Ko∏a Bibliotecznego<br />

promowali bibliotek´ i czytelnictwo.<br />

Przekazywali jednoczeÊnie<br />

informacje o obchodach odwiedzajàc<br />

sale lekcyjne, gabinety dyrekcji, miejscowe<br />

urz´dy.<br />

Na terenie szko∏y zosta∏y zamieszczone<br />

cytaty s∏awnych ludzi na temat<br />

ksià˝ek i bibliotek.<br />

Do akcji „Czytania” w∏àczyli si´<br />

dyrektorzy, nauczyciele, wójt Gminy,<br />

ksi´˝a, siostra zakonna, rodzice, redaktorzy,<br />

aktorzy i autorzy ksià˝ek.<br />

Uroczystego otwarcia imprezy dokona∏<br />

Pan Antoni Zych – Dyrektor<br />

Zespo∏u Szkó∏ w Izabelinie, wprowadzajàc<br />

najm∏odszych uczniów w nastrój<br />

ulubionej ksià˝ki pt. „Je˝” Katarzyny<br />

Kotowskiej, natomiast Wójt<br />

Gminy mówi∏ o roli ksià˝ki w ˝yciu<br />

dziecka i m∏odzie˝y.<br />

Liliana Bardijewska – autorka prezentowa∏a<br />

swoje ksià˝eczki a najnowszà<br />

przeczyta∏a dzieciom, w∏aÊnie<br />

w szkole w Izabelinie. Janusz Nowicki<br />

– aktor Teatru Wspó∏czesnego w Warszawie<br />

wspólnie z uczniami dokonywa∏<br />

wyboru najciekawszej ksià˝ki,<br />

które znalaz∏y si´ na wystawie jako<br />

ulubione ksià˝ki nauczycieli, rodzi-<br />

Pan Antoni Zych<br />

– Dyrektor<br />

Zespo∏u Szkó∏<br />

w Izabelinie<br />

czyta ksià˝k´<br />

pt. „Je˝”<br />

Janusz Nowicki<br />

– aktor Teatru<br />

Wspó∏czesnego<br />

w Warszawie<br />

ców i innych pracowników szko∏y,<br />

gdy byli uczniami. Zainteresowanie<br />

wzbudzi∏a ulubiona ksià˝ka pana Stanis∏awa<br />

Snopka – dziennikarza TVP 1<br />

pt. „Przygody Kozio∏ka Mato∏ka”.<br />

Âwietlica szkolna przygotowa∏a bestseller<br />

amerykaƒskiego pisarza Teodora<br />

Seussa Geisela – bardzo popularnego<br />

autora ksià˝ek dla dzieci. Fascynujàca<br />

Liliana Bardijewska<br />

– autorka<br />

Pan Witold<br />

Malarowski<br />

– Wójt<br />

Gminy Izabelin<br />

bajka pt. „S∏oƒ, który wysiedzia∏ jajko”.<br />

Dzieciom bardzo, spodoba∏a si´ ta bajka,<br />

reagowa∏y ˝ywio∏owo i rozumia∏y<br />

treÊç. Dodatkowà atrakcjà by∏a ciekawa<br />

scenografia z kukie∏kami, ilustrujàca<br />

zabawne przygody s∏onia.<br />

W akcji „Czytania” wzi´∏o udzia∏<br />

ponad 400 uczniów, wszyscy wychodzi<br />

obdarowani drobnymi upominkami<br />

(ksià˝eczka, notesik, czasopismo,<br />

zak∏adka do ksià˝ki).<br />

Tradycyjnie na zakoƒczenie „Wielkiego<br />

Bibliotecznego Czytania” – odby∏a<br />

si´ degustacja tortu w kszta∏cie<br />

ksià˝ki, upieczonego na to Êwi´to<br />

przez naszà kuchark´ – panià Celin´<br />

Gmochowskà.<br />

Stanis∏awa Fadrowska – nauczyciel<br />

bibliotekarz wyrazi∏a wielkie zadowolenie<br />

z tak wspania∏ej akcji – powiedzia∏a,<br />

˝e g∏oÊne czytanie mia∏o na<br />

celu integracj´ czytelników wokó∏ biblioteki,<br />

a tak˝e zach´cenie do czytania<br />

oraz umacnianie postrzegania biblioteki<br />

naszej szko∏y jako pr´˝nie<br />

dzia∏ajàcego centrum kultury. ❑


A. ROJEWSKI<br />

11<br />

POZIOMO:<br />

7) narz´dzie ogrodnicze, leÊne<br />

8) zbiorowo o liÊciach drzew iglastych<br />

11) wadera, basior<br />

12) podà˝a za p∏ugiem<br />

13) dawna miara powierzchni<br />

14) styl ˝ycia danej spo∏ecznoÊci<br />

16) pieniek<br />

18) chrzàszcz – szkodnik jod∏y<br />

19) roÊlina lecznicza, przyprawowa<br />

23) dzie∏o bobrów<br />

26) choroba roÊlin powodowana g∏ównie<br />

przez grzyby<br />

27) wiatr, który wyrzàdza du˝e szkody<br />

w drzewostanie<br />

28) drzewo owocowe<br />

29) tablica dobrze znana myÊliwym<br />

34) roÊnie na bagnach, przy brzegach rzek<br />

36) czwarta cz´Êç roku<br />

37) paƒstwo w Ameryce nad Oceanem<br />

Atlantyckim<br />

40) wi´kszy od morza<br />

41) typ drzewostanu<br />

42) ˝ywiczny lub Sueski<br />

7<br />

1 2 3 4 5 6<br />

9 10<br />

12<br />

16 17 18<br />

23 24<br />

33<br />

30<br />

45) rozszerzenie górnej cz´Êci prze∏yku<br />

wielu ptaków<br />

47) pilÊniowa lub wiórowa<br />

48) suszone roÊliny u˝ywane jako przyprawa<br />

49) ptak czczony w dawnym Egipcie<br />

50) gard∏owy, chrypliwy g∏os osaczonego<br />

przez psy dzika<br />

51) roÊlina – pó∏paso˝yt drzew<br />

PIONOWO:<br />

1) ssak z rodziny Êwiniowatych<br />

2) cykl ˝yciowy drzewostanu;<br />

drzewka z samosiewu<br />

3) no˝yce ogrodowe<br />

4) skalny na dzia∏ce lub jordanowski<br />

5) poprawna nazwa bzu<br />

6) Irlandia<br />

9) poro˝e jelenia byka<br />

10) sus zajàca z odskokiem w bok<br />

od tropu lub rodzaj paleniska w domu<br />

15) du˝y ptak przelotny<br />

17) ulica w parku<br />

20) drzewo jedwabników<br />

21) drzewo wyrwane z korzeniami przez wichur´<br />

15<br />

21 22<br />

27<br />

13<br />

28 29<br />

36 37<br />

40<br />

45 46<br />

43<br />

31<br />

38 39<br />

50 51<br />

8<br />

25 26<br />

41 42<br />

14<br />

19 20<br />

34 35<br />

47 48 49<br />

K R Z Y ˚ Ó W K A<br />

Litery z pól (48-43-1-44-48-6-11-49-14-2-19-46) utworzà rozwiàzanie.<br />

44<br />

32<br />

22) gatunek kaczki – w Polsce rzadka<br />

24) roÊlina rosnàca na torfowiskach, mokrych ∏àkach<br />

25) beznoga jaszczurka<br />

30) pniak i korzenie pozosta∏e po Êci´ciu drzewa<br />

31) okolica, okr´g<br />

32) po˝ywienie prze˝uwaczy<br />

33) owado˝erny ptak leÊny o „kwiczàcym” g∏osie<br />

35) znawca budowy roÊlin<br />

38) ptaków na wiosn´ do naszego kraju<br />

39) sprawa do za∏atwienia<br />

43) termin dla psa myÊliwskiego<br />

44) buduje charakterystyczne workowate gniazda<br />

46) odpowiada w lesie<br />

49) liÊç Êwierka<br />

❑<br />

Za prawid∏owe rozwiàzanie foto-wykreÊlanki,<br />

foto-zagadek i krzy˝ówki z nr 1/07 nagrody<br />

otrzymujà: Daniel Boczniewicz – Przemków,<br />

Robert Jaszczyk – ¸ódê, Edward Korczak – Raszówka,<br />

Aleksandra Lecyk – Radzyƒ Podlaski,<br />

Wies∏aw Morawski – Oleszyce, Grzegorz Pi∏at –<br />

Jonkowo, Paulina Wig∏asz – Skoczów.<br />

Gratulujemy!<br />

31


Ekologiczny bakcyl zaszczepiony...<br />

Od osiemnastu lat pracuj´ w ma∏ej, wyjàtkowo uroczej Szkole<br />

Podstawowej w Jazgarce, wziàwszy pod uwag´ jej przyrodnicze<br />

otoczenie. Jazgarka mieÊci si´ w strefie ochrony ekologicznej Puszczy<br />

Kurpiowskiej.<br />

Jak zmniejszaç „Âlad ekologiczny” i ograniczaç globalne ocieplenie?<br />

W jaki sposób sami mo˝emy poprawiaç stan Êrodowiska leÊnego?<br />

Pytania z serii: „jak zjeÊç s∏onia?”. Odpowiedzi udzielili nam<br />

przedstawiciele NadleÊnictwa Myszyniec w Zawodziu.<br />

Rok szkolny 2005/2006 sta∏ si´ wyjàtkowym. Odwa˝nie wkroczyliÊmy<br />

w tematyk´ edukacji leÊnej II Ogólnopolskiego Konkursu „Czysty<br />

Las” organizowanego pod patronatem DGLP oraz Prezesa TPL.<br />

Na etapie regionalnym zaskoczy∏o nas pierwsze miejsce w kategorii<br />

„LeÊna Edukacja”. Nie by∏o to mo˝liwe bez wsparcia pracowników<br />

NadleÊnictwa Myszyniec. W∏àczyli si´ oni do realizacji programu<br />

„W zgodzie z przyrodà” i wielokrotnie poÊwi´cali swój czas by przeprowadziç<br />

prelekcj´ dla naszych wychowanków. W sposób niezwykle<br />

przyst´pny dla odbiorcy przekazywali oni wiedz´ o skomplikowanych<br />

zjawiskach i zmianach zachodzàcych w lesie. NadleÊnictwo<br />

zaopatrywa∏o szko∏´ w ciekawe foldery, ksià˝eczki ekologiczne,<br />

a tak˝e czasopismo „Poznajmy las”, ukazujàce niezafa∏szowany obraz<br />

naszych lasów.<br />

W jaki sposób dzieci pracowa∏y na swój sukces?<br />

Zimà dzieci zafascynowa∏ kulig edukacyjny. DostarczyliÊmy do<br />

paÊnika karm´ dla ssaków i ptaków. W szkole stworzyliÊmy pi´knà<br />

makiet´ „obrazu” lasu zimà.<br />

LeÊnicy stali si´ naszymi przewodnikami po lesie. Przekazywali<br />

bezcenne wskazówki dotyczàce w∏aÊciwego zachowania w lesie.<br />

UÊwiadamiali o licznych funkcjach pe∏nionych przez las, a w szczególnoÊci<br />

ochronnych, spo∏ecznych i produkcyjnych. Pod ich czujnym<br />

okiem porzàdkowaliÊmy teren LeÊnictwa Wykrot oraz Kadzid∏o.<br />

Najwi´kszà radoÊç sprawia∏o odnawianie zr´bów leÊnych.<br />

Tworzàc, nasi milusiƒscy bawili si´ „przyrodà w przyrodzie”. Gry<br />

i zabawy edukacyjne otworzy∏y Êwiat emocji. Da∏y mo˝liwoÊç aktywnego<br />

sp´dzenia czasu i wypróbowania swoich si∏ w obserwacji Êrodowiska<br />

leÊnego.<br />

W bie˝àcym roku szkolnym wielu wra˝eƒ dostarczy∏ nam wyjazd<br />

do rezerwatu przyrody „Torfowisko Serafin”. PoznaliÊmy histori´<br />

„D´bu Papieskiego”. Szczególnie zwróciliÊmy uwag´ na informacj´<br />

przypominajàcà zniszczenia w Puszczy Piskiej, spowodowane<br />

przez huragan w lipcu 2002 roku.<br />

Szczególne s∏owa uznania i podzi´kowania kierujemy do pracowników<br />

NadleÊnictwa Myszyniec w Zawodziu, za wprowadzanie nas<br />

w fascynujàcy Êwiat Puszczy Kurpiowskiej. Dzi´ki pomocy leÊników<br />

wniesiemy w∏asny wk∏ad w zachowanie drzewostanów na Kurpiach,<br />

podniesiemy nasze umiej´tnoÊci i poszerzymy wiedz´.<br />

Hanna Federewska<br />

A. GRZEGORCZYK (4)<br />

Czyje to Êlady?<br />

1<br />

3<br />

Rozwiàzania<br />

(minimum<br />

3 fotozagadek<br />

z krótkim opisem)<br />

prosimy nadsy∏aç<br />

pod adresem<br />

redakcji<br />

do 31 lipca <strong>2007</strong> r.<br />

Na zwyci´zców<br />

czekajà<br />

nagrody<br />

ksià˝kowe.<br />

Powodzenia!<br />

4<br />

2<br />

F OTO<br />

ZAGADKI

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!