12.07.2024 Views

Lewiatan Narodów_

, smok morski, potwór morski, , arcydemon, Lucyfer, , , lewiatan,

, smok morski, potwór morski, , arcydemon, Lucyfer, , , lewiatan,

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

czasach — że wolność ta jest nienaruszalnym prawem wszystkich, bez względu na ich<br />

wyznanie. Był gorliwym poszukiwaczem prawdy i wierzył, tak jak Robinson, że ludzie nie<br />

otrzymali jeszcze całkowitego światła wypływającego ze Słowa Bożego. Williams „był<br />

pierwszym człowiekiem we współczesnym chrześcijaństwie, który władzę świecką oparł na<br />

zasadzie wolności sumienia i równości poglądów wobec prawa”. — Brancroft I, 15-16.<br />

Oświadczył on, że obowiązkiem władzy jest karanie przestępców, a nie panowanie nad<br />

sumieniem. „Naród albo władza — powiedział — mogą rozstrzygać, co człowiek winien<br />

jest drugiemu człowiekowi, ale jeśli spróbują dyktować człowiekowi jego obowiązki wobec<br />

Boga, czynią nie swoją rzecz i nie można na nich polegać. Bowiem oczywiste jest, że gdyby<br />

władze miały w tym względzie moc, nakazywałyby dziś jedno, a jutro inne wyznanie, jak to<br />

czynili w Anglii różni władcy, a w Kościele rzymskim papieże i sobory. Wiara stałaby się<br />

wtedy niezrozumiałą gmatwaniną”. — Martyn V, 340. {WB 155.1}<br />

Uczestniczenie w nabożeństwie Kościoła państwowego było nakazane pod karą<br />

grzywny i więzienia. „Williams skrytykował to prawo, twierdząc, że najgorszą ustawą w<br />

kodeksie prawnym Anglii jest ta, która zmusza do uczestnictwa w nabożeństwach Kościoła<br />

państwowego. Zmuszanie ludzi do brania udziału w obrządkach innego wyznania było dla<br />

niego pogwałceniem naturalnych praw człowieka. Ściąganie silą do Kościoła niewierzących<br />

lub niechętnych równa się żądaniu obłudy. (...) Nikt nie może być zmuszany do modlenia<br />

się i czczenia Boga w sposób niezgodny z własnymi przekonaniami. «Jak to? — wołali jego<br />

przeciwnicy, zdumieni zasadami Williamsa — Czyż robotnik nie jest godzien swojej<br />

zapłaty?» «Tak — odrzekł Williams — ale od tych, którzy go najmują»”. — Bancroft I,<br />

15,2. {WB 155.2}<br />

Roger Williams cieszył się szacunkiem i miłością jako wierny kaznodzieja oraz<br />

człowiek o wyjątkowych uzdolnieniach, nieugiętej prawości i niekłamanej życzliwości.<br />

Pomimo tego nie chciano tolerować jego stanowczego odmawiania władzom świeckim<br />

prawa do decydowania w sprawach Kościoła i jego żądania wolności religijnej dla<br />

wszystkich. Wprowadzenie tych nowych zasad w czyn — twierdzono — „zmieni całą<br />

podstawę rządów w kraju”. — Tamże I, 15.10. Williams został skazany na wygnanie z<br />

kolonii i aby uniknąć więzienia musiał pomimo mrozu i burz śnieżnych szukać schronienia<br />

w dzikich lasach. {WB 156.1}<br />

„Czternaście tygodni — pisał — tułałem się podczas najcięższej pory roku nie wiedząc,<br />

co to chleb i łóżko. Ale «kruki mnie karmiły na pustyni», a wydrążony pień drzewa często<br />

dawał mi schronienie”. — Martyn V, 349-350. Tak przemierzał w śniegu bezludne lasy, aż<br />

dotarł do pewnej osady Indian i zdobył ich zaufanie i miłość dzięki głoszeniu prawd<br />

ewangelii. {WB 156.2}<br />

Po wielu miesiącach wędrówek znalazł się u wybrzeży Narragansett Bay i tam założył<br />

zręby pierwszego, nowoczesnego państwa, które w pełni uznawało wolność religijną.<br />

194

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!