12.07.2024 Views

Lewiatan Narodów_

, smok morski, potwór morski, , arcydemon, Lucyfer, , , lewiatan,

, smok morski, potwór morski, , arcydemon, Lucyfer, , , lewiatan,

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

okropnych torturach. Królowie i szlachta, wysoko urodzone kobiety i delikatne dziewczęta<br />

— chluba i kwiat narodu — wszyscy oni znajdowali upodobanie w cierpieniach<br />

męczenników Chrystusa. Dzielni hugenoci w walce o najświętsze dla ludzkiego serca prawa<br />

przelewali krew na niejednym miejscu. Protestantów traktowano jak wyjętych spod prawa,<br />

wyznaczano ceny za ich głowy i ścigano jak dzikie zwierzęta. {WB 144.2}<br />

W XVIII wieku „Kościół na pustyni” — niewielu potomków dawnych chrześcijan —<br />

wciąż jeszcze trwał w wierze ojców, kryjąc się w górach południowej Francji. Gdy,<br />

ryzykując życie, zbierali się nocą na stokach gór lub opustoszałych wrzosowiskach, byli<br />

ścigani i chwytani przez dragonów i skazywani na dożywotnie więzienie lub galery.<br />

Najszlachetniejszych i najbardziej wykształconych Francuzów zakuwano w kajdany wraz ze<br />

złodziejami i mordercami. — Patrz Wylie XXII, 6. Do innych, których potraktowano z<br />

większym miłosierdziem, strzelano z zimną krwią, gdy bezbronni padali na kolana do<br />

modlitwy. Setki starców, bezbronnych kobiet i niewinnych dzieci pozbawiano życia na<br />

miejscu ich zgromadzeń. Wędrując przez góry i lasy, gdzie protestanci mieli zwyczaj się<br />

spotykać, nie było rzeczą nadzwyczajną „natrafić co kilkanaście kroków na zwłoki leżące<br />

na murawie lub zwisające z drzew”. Kraj spustoszony mieczem, toporem i stosami „stał się<br />

wielką, ponurą pustynią”. „Nie dokonywano tych potworności w ciemnym średniowieczu,<br />

lecz we wspaniałej epoce Ludwika XIV. Rozwijano wtedy naukę, kwitła literatura, a<br />

teologami dworu oraz stolicy byli uczeni i elokwentni ludzie, i gdzie stwarzano pozory<br />

niezwykłej łagodności i życzliwości”. — Wylie 22, 7. {WB 144.3}<br />

Lecz najciemniejszym z czarnej listy przestępstw, najpotworniejszym z szatańskich<br />

wyczynów w ciągu tych strasznych stuleci była krwawa noc św. Bartłomieja. Świat wciąż<br />

przypomina sobie ze zgrozą ten najtchórzliwszy i najokrutniejszy mord. Król Francji,<br />

skłoniony przez rzymskich kapłanów i prałatów, wyraził zgodę na okrutną rzeź. Głos<br />

dzwonu, jaki rozległ się w nocnej ciszy dał znak do krwawego dzieła. Tysiące protestantów,<br />

którzy spokojnie spali w swych domach, gdyż zaufali deklarowanej przez króla uczciwości,<br />

zostało bez ostrzeżenia wywleczonych z mieszkań i zamordowanych z zimną krwią. {WB<br />

144.4}<br />

Jak Chrystus był niewidocznym wodzem swego ludu, opuszczającego niewolę egipską,<br />

tak szatan był niewidocznym przywódcą swoich poddanych, powiększających liczbę<br />

męczenników. Masakra w Paryżu trwała siedem dni, z czego trzy pierwsze cechowały się<br />

niepojętą furią. Na specjalny rozkaz króla rzeź była prowadzona poza stolicą we wszystkich<br />

prowincjach i miastach, gdziekolwiek znajdowali się protestanci. Nie brano pod uwagę ani<br />

wieku, ani płci. Nie oszczędzano ani niewinnego niemowlęcia, ani starca. Szlachcic i chłop,<br />

młody i stary, matka i dziecko — wszyscy ginęli razem. W całej Francji rzeź trwała przez<br />

dwa miesiące. Zginęło wówczas siedemdziesiąt tysięcy najlepszych ludzi narodu. {WB<br />

144.5}<br />

179

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!