06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Fryderyk natychmiast odesłał reformatora do Rzymu lub wygnał go z Saksonii. Broniąc się<br />

Luter nalegał, by legat lub papież wykazał mu jego błędy, a on ze swej strony<br />

najuroczyściej przyrzeka odwołać swe nauki, jeśli tylko udowodnią mu, że sprzeciwiają się<br />

one Słowu Bożemu. Wyraził też wdzięczność Bogu, że uznał go godnym znoszenia cierpień<br />

dla świętej sprawy. {WB 73.3}<br />

Elektor saski dotychczas mało słyszał o nowych naukach, lecz szczerość, jasność i moc<br />

słów Lutra uczyniły na nim tak wielkie wrażenie, że zdecydował się ochraniać reformatora,<br />

dopóki nie zostaną mu udowodnione jego błędy. W odpowiedzi na żądanie legata napisał:<br />

„Ponieważ Doktor Marcin stanął przed Wami w Augsburgu, powinniście być zadowoleni.<br />

Nie oczekiwaliśmy, że bez wykazania mu błędów będziecie go zmuszać do odwołania<br />

swych nauk. Żaden uczony w naszym księstwie nie uważa, by nauki Doktora Marcina były<br />

niezbożne, niechrześcijańskie lub heretyckie”. Ponadto książę odmówił wysłania Lutra do<br />

Rzymu, a także usunięcia go z kraju. — D’Aubigné IV, 10. {WB 73.4}<br />

Elektor widział wszędzie ogólny upadek moralności. Potrzeba było wielkiego dzieła<br />

reformacji. Skomplikowane i kosztowne sposoby konieczne dla utrzymania społeczeństwa<br />

w ryzach i karania przestępstw byłoby niepotrzebne, gdyby tylko ludzie postępowali<br />

zgodnie z przykazaniami Bożymi i głosem odrodzonego sumienia. Fryderyk widział, że<br />

Luter pracuje dla osiągnięcia tego celu i w skrytości cieszył się, że w Kościele daje się<br />

odczuć wpływ reformatora. {WB 73.5}<br />

Widział też, że działalność Lutra jako profesora uniwersytetu przynosi doskonałe<br />

rezultaty. Zaledwie rok upłynął od czasu, gdy reformator przybił swe tezy na drzwiach<br />

kaplicy zamkowej, a już liczba pielgrzymów przybywających tam na dzień Wszystkich<br />

Świętych znacznie zmalała. Rzym tracił czcicieli i dary, a miejsce pielgrzymów adorujących<br />

święte relikwie zajęli żądni prawdziwej wiedzy studenci, licznie przybywający do<br />

Wittenbergi. Prace Lutra wszędzie wzbudzały zainteresowanie Pismem Świętym i nie tylko<br />

z Niemiec, ale także z innych krajów napływali studenci na uniwersytet, gdzie reformator<br />

wykładał. Młodzieńcy, którzy po raz pierwszy zbliżali się do Wittenbergi „podnosili ręce ku<br />

niebu chwaląc Boga, że tak jak kiedyś na Syjonie, tak teraz tutaj zapalił światło prawdy,<br />

które dociera do najbardziej odległych krajów świata”. — Tamże IV, 10. {WB 74.1}<br />

W tym czasie Luter tylko częściowo porzucił błędy papiestwa. Gdy jednak porównywał<br />

Słowo Boże z papieskimi dekretami, napełniało go zdziwienie. „Studiuję dekrety papieskie<br />

— pisał — i nie wiem, czy sam papież jest antychrystem, czy też jego apostołem, bowiem<br />

Chrystus jest w tych dokumentach przedstawiony w fałszywym świetle i zaiste powtórnie<br />

ukrzyżowany”. — Tamże V, 1. Luter nadal jednak był zwolennikiem Kościoła rzymskiego i<br />

nie myślał o odłączeniu się od niego. {WB 74.2}<br />

Pisma i nauki reformatora dotarły do wszystkich narodów chrześcijańskich. Reformacja<br />

rozprzestrzeniła się w Szwajcarii, Hiszpanii i Polsce. W Anglii przyjęto jego nauki jako<br />

86

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!