06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

poległo z ich rąk. W ręce zwycięzców dostały się także wielkie łupy. Wojna więc zamiast<br />

przyczynić się do zubożenia Czechów, wzbogaciła ich. {WB 61.8}<br />

Kilka lat później, za panowania nowego papieża, znów zorganizowano wyprawę<br />

krzyżową i tak jak poprzednio ściągnięto wojowników oraz środki ze wszystkich krajów<br />

Europy podległych władzy papieskiej. Tym, którzy wzięliby udział w niebezpiecznym<br />

przedsięwzięciu, obiecano wielkie zyski. Każdemu krzyżowcowi przyrzeczono<br />

odpuszczenie najcięższych grzechów. Wszystkim, którzy zginęliby w walce, zapewniono<br />

bogatą nagrodę w niebie, natomiast pozostali przy życiu mieli zbierać obfite bogactwa i<br />

cześć na polu walki. Znowu uformowano potężną armię, która przekroczyła granicę i<br />

wtargnęła do Czech. Pozorując zwycięstwo wrogów wojska husyckie cofały się, wciągając<br />

napastników coraz dalej w głąb kraju. W końcu armia Prokopa zatrzymała się, zwróciła<br />

przeciwko nieprzyjacielowi i przeszła do natarcia. Krzyżowcy, zdawszy sobie sprawę z<br />

błędu, jaki popełnili, pozostali w obozie, czekając na atak. Gdy usłyszeli odgłosy<br />

zbliżającego się wojska, zanim jeszcze zobaczyli husytów, opanował ich lęk. Książęta,<br />

wodzowie i zwykli żołnierze porzuciwszy broń zaczęli uciekać we wszystkie strony. Na<br />

próżno papieski legat, który był głównodowodzącym podczas wyprawy, starał się zebrać<br />

przestraszone i zdezorganizowane oddziały. W końcu i jego porwał prąd uciekających.<br />

Porażka była całkowita i znowu wielkie łupy wpadły w ręce zwycięzców. {WB 62.1}<br />

W ten sposób wielka armia wysłana przez najpotężniejsze narody Europy — armia<br />

dzielnych, wyszkolonych i uzbrojonych wojowników, po raz drugi uciekła bez walki przed<br />

małym i słabym narodem. Objawiła się tu moc boska. Krzyżowcy zostali porażeni<br />

nadprzyrodzonym strachem. Ten, który zatopił wojska faraona w Morzu Czerwonym, który<br />

zmusił do ucieczki przed Gedeonem i jego trzystu wojownikami potężne armie Midianitów,<br />

który w ciągu jednej nocy zniszczył dumnych Asyryjczyków, Ten wyciągnął swą rękę, aby<br />

zniszczyć moc wrogów. „Tam ogarnie ich strach, jakiego dotąd nie było; Bóg bowiem<br />

rozproszy kości oblegających cię, ty ich zawstydzisz, bo Bóg wzgardził nimi”. Psalmów<br />

53,6. {WB 62.2}<br />

Gdy wreszcie papiescy przywódcy zwątpili w pokonanie wrogów przemocą, uciekli się<br />

do dyplomacji. Zawarto układ, na mocy którego zagwarantowano Czechom wolność<br />

sumienia, w rzeczywistości jednak dostali się oni pod jarzmo Rzymu. Czesi postawili cztery<br />

warunki pokoju: wolność głoszenia Biblii, prawo wszystkich wiernych do spożywania<br />

chleba i wina podczas komunii, prawo używania języka ojczystego podczas nabożeństw,<br />

wyłączenie duchowieństwa ze wszystkich urzędów świeckich, a w przypadku przestępstw<br />

jednolite sądownictwo dla osób duchownych i świeckich. Władze papieskie „w końcu<br />

zgodziły się przyjąć wszystkie cztery punkty podane przez husytów, pozostawiając jednak<br />

soborom — tj. papieżowi i cesarzowi — prawo do interpretowania tych punktów, to znaczy<br />

określania ich dokładnego znaczenia”. — Wylie III, 18. Na tej podstawie zawarto<br />

przymierze i Rzym chytrością oraz oszustwem osiągnął to, czego nie mógł zdobyć siłą.<br />

71

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!