06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ukrytych miejscach, znajdując schronienie w domostwach ubogiego ludu, a często w<br />

rozpadlinach ziemi i górskich jaskiniach. {WB 51.2}<br />

Mimo prześladowań, przez długie stulecia stanowczo i cierpliwie sprzeciwiano się<br />

panującemu zepsuciu religijnemu. Ówcześni reformatorzy, choć posiadali tylko częściową<br />

znajomość prawdy, nauczyli się miłować Słowo Boże, być mu posłusznym i cierpieć dla<br />

niego. Podobnie jak w czasach apostolskich, wielu ofiarowało swoje ziemskie posiadłości<br />

dla sprawy Chrystusa. Ci, którym pozwolono przebywać we własnych domach, chętnie<br />

chronili prześladowanych braci, a gdy także ich wypędzono, z radością przyjmowali los<br />

banitów. Jednakże wielu przestraszonych surowością prześladowań wyrzekało się swej<br />

wiary, by odzyskać wolność, opuszczali więzienia w szatach pokutnych, by publicznie<br />

odwołać swe nauki. Jednak nie mniejsza była liczba tych — zarówno wysoko, jak i nisko<br />

urodzonych — którzy bez obaw głosili prawdę w mrocznych celach więziennych, w<br />

„wieżach lollardów”, wśród tortur i płomieni, ciesząc się, iż dostąpili zaszczytu cierpienia<br />

dla Jezusa. {WB 51.3}<br />

Rzymowi nie udało się zrealizować swych zamierzeń wobec Wiklifa za jego życia.<br />

Nienawiść zwolenników papieża nie pozwalała im ścierpieć, by prochy reformatora<br />

spokojnie spoczywały w grobie, toteż na polecenie soboru w Konstancji ponad czterdzieści<br />

lat po śmierci Wiklifa wygrzebano jego kości, publicznie je spalono, a popiół wrzucono do<br />

pobliskiej rzeki. „Rzeka ta — mówi pewien stary pisarz — zaniosła popiół do Avon, z Avon<br />

do Sever, z Sever do mórz przybrzeżnych, a stamtąd na rozległe wody oceanu. W ten<br />

sposób prochy Wiklifa są symbolem jego nauki, która obecnie rozpowszechniona jest po<br />

całej ziemi”. — V. Fuller, Church History of Britain IV, 2.54. Nieprzyjaciele Wiklifa z<br />

pewnością nie zdawali sobie sprawy z symbolicznej wymowy swego haniebnego<br />

czynu. {WB 51.4}<br />

Pod wpływem pism Wiklifa Jan Hus w Czechach odrzucił błędne nauki Kościoła<br />

rzymskiego i rozpoczął dzieło reformacji. W ten sposób ziarno prawdy zostało zasiane w<br />

tych dwóch krajach tak bardzo od siebie odległych. Z Czech nowe nauki przedostały się do<br />

innych państw. Umysły ludzkie skierowane zostały ku Słowu Bożemu, a boska ręka<br />

przygotowywała drogę wielkiej reformacji. {WB 51.5}<br />

57

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!