06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

mocno nagrzany. Inna kobieta, która o godzinie trzeciej w sobotę miała ciasto przygotowane<br />

do pieczenia, lecz postanowiła zostawić je do poniedziałku, by nie łamać przykazania, na<br />

drugi dzień znalazła wypieczone mocą Bożą bochenki chleba. Pewien człowiek, który piekł<br />

chleb po godzinie trzeciej w sobotę, następnego dnia krojąc go, zobaczył, że cieknie z niego<br />

krew. Przy pomocy takich niedorzecznych i zabobonnych łgarstw obrońcy niedzieli starali<br />

się uzasadnić jej świętość. — Patrz Roger de Hoveden, Annales II, 528-530. {WB 308.2}<br />

W Szkocji i Anglii niedziela cieszyła się większym poważaniem, ponieważ włączono w<br />

nią część starego sabatu. Lecz czas, który należało święcić, był różny. Edykt wydany przez<br />

króla Szkocji stwierdzał, że „sobota ma być święcona od godziny dwunastej w południe” i<br />

że nikt od tego czasu aż do poniedziałku rano nie powinien się zajmować sprawami<br />

świeckimi. — Morer 290-291. {WB 308.3}<br />

Pomimo wszelkich starań udowodnienia świętości niedzieli, katolicy sami publicznie<br />

uznawali boski charakter soboty i ludzkie pochodzenie nakazu święcenia niedzieli, która<br />

zastąpiła biblijny dzień odpoczynku. W XVI wieku sobór papieski wyraźnie stwierdził, że<br />

„wszyscy chrześcijanie powinni pamiętać, iż siódmy dzień, który został poświęcony przez<br />

Boga, przyjęli i święcili nie tylko Żydzi, lecz wszyscy, którzy czcili Boga, mimo że my,<br />

chrześcijanie, zamieniliśmy sabat na dzień Pański”. — Tamże 281-282. Ci, którzy odważyli<br />

się znieważyć prawo Boże dobrze wiedzieli o charakterze swego czynu. Świadomie<br />

wywyższali siebie ponad Boga. {WB 308.4}<br />

Dobitnym przykładem postępowania Rzymu wobec tych, którzy się z nim nie zgadzali,<br />

jest długie i krwawe prześladowanie waldensów, z których część święciła sobotę. Wielu<br />

innych także cierpiało tylko dlatego, że byli wierni czwartemu przykazaniu. Historia<br />

chrześcijan w Abisynii jest szczególnie godna uwagi. Pośród ciemnoty średniowiecza świat<br />

zapomniał o chrześcijanach w Afryce Środkowej, przez wiele wieków cieszyli się oni<br />

wolnością religijną. W końcu jednak Rzym przypomniał sobie o ich istnieniu i doprowadził<br />

do tego, że cesarz Abisynii uznał papieża za zastępcę Chrystusa. Robiono dalsze ustępstwa.<br />

Wydano edykt, na mocy którego nie wolno było pod groźbą najcięższej kary święcić<br />

soboty. Papieska tyrania stała się wkrótce zbyt ciężkim jarzmem i Abisyńczycy postanowili<br />

zrzucić je z siebie. Po zaciętych walkach wypędzono gnębicieli i przywrócono dawną wiarę.<br />

Kościoły znowu cieszyły się wolnością i nigdy nie zapomniały lekcji oszustwa, fanatyzmu i<br />

despotycznej przemocy Rzymu. Oddaleni od reszty świata byli zadowoleni, że<br />

chrześcijaństwo o nich nie pamiętało. {WB 308.5}<br />

Kościoły w Afryce święciły sobotę, tak jak święcił ją Kościół papieski przed całkowitym<br />

odstępstwem. Zachowując sobotę jako wyraz posłuszeństwa wobec przykazań Bożych,<br />

Afrykańczycy wstrzymywali się jednak od pracy w niedzielę zgodnie z postanowieniem<br />

Kościoła. Kiedy Rzym doszedł do większej władzy, poniżył sabat Boga, aby wywyższać<br />

swoje święto. Pomimo tego ukryte przez prawie tysiąc lat grupy wierzących w Afryce nie<br />

391

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!