06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

na którym znajdował się ołtarz całopalenia, przybytek składał się z dwóch pomieszczeń,<br />

świętego i najświętszego, oddzielonych od siebie piękną, wzorzyście haftowaną zasłoną,<br />

podobna zasłona zamykała wejście do Namiotu. {WB 218.3}<br />

W miejscu świętym od strony południowej stał siedmioramienny świecznik, który<br />

oświetlał przybytek zarówno w dzień, jak i w nocy. Od strony północnej znajdował się stół<br />

z chlebami pokladnymi, a przed zasłoną, która oddzielała miejsce święte od najświętszego,<br />

stał ołtarz kadzenia, z którego codziennie wznosił się do Boga obłok wonnego dymu wraz z<br />

modlitwami Izraelitów. {WB 218.4}<br />

W miejscu najświętszym znajdowała się arka przymierza, tzn. skrzynia wykonana z<br />

drzewa akacjowego i pokryta złotem, będąca miejscem przechowywania dwóch<br />

kamiennych tablic, na których Bóg wypisał swoje prawo — dziesięć przykazań. Na arce<br />

znajdowała się ubłagalnia, tworząc wieko świętej skrzyni. Było to wspaniałe arcydzieło<br />

sztuki. Na krawędziach wieka znajdowały się dwa cheruby, wykonane ze szczerego złota.<br />

Między nimi objawiała się obecność Boża w postaci obłoku chwały. {WB 219.1}<br />

Po osiedleniu się Żydów w Kanaanie przybytek został zastąpiony świątynią Salomona,<br />

która choć nie była już przenośną konstrukcją i posiadała większe rozmiary, to jednak<br />

zachowywała te same proporcje i była podobnie wyposażona. W tym kształcie świątynia<br />

istniała — z wyjątkiem czasów Daniela, kiedy to leżała w gruzach — aż do zburzenia jej<br />

przez Rzymian w roku 70 po Chr. Była to jedyna świątynia, jaka istniała na ziemi, i o której<br />

sprawozdaje Biblia. Apostoł Paweł stwierdził, że była to świątynia pierwszego przymierza.<br />

Czy nowe przymierze posiadało także swoją świątynię? {WB 219.2}<br />

Studiując List do Hebrajczyków, szukający prawdy stwierdzili, że istnienie drugiej,<br />

nowotestamentowej świątyni zasugerowane jest w przytoczonych już wcześniej słowach<br />

apostoła: „Wprawdzie i pierwsze przymierze miało przepisy o służbie Bożej i ziemską<br />

świątynię”. Użycie słowa „i” w tym zdaniu wskazuje na to, że apostoł Paweł wcześniej<br />

mówił coś na temat tej świątyni. Rzeczywiście, cofając się do poprzedniego rozdziału<br />

czytamy na samym jego początku: „Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy<br />

takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie, jako sługa świątyni i<br />

prawdziwego przybytku, który zbudował Pan, a nie człowiek”. Hebrajczyków 8,1-2. {WB<br />

219.3}<br />

Tu właśnie przedstawiona jest świątynia nowego przymierza. Świątynia pierwszego<br />

przymierza (starotestamentowa) wzniesiona została przez ludzi, była zbudowana pod<br />

kierownictwem Mojżesza, świątynię nowego przymierza — zbudował Pan, a nie człowiek.<br />

W tej pierwszej świątyni służbę pełnili ziemscy kapłani, w drugiej usługuje Chrystus, nasz<br />

Najwyższy Kapłan, siedzący po prawicy Boga. Pierwsza świątynia znajdowała się na ziemi,<br />

druga jest w niebie. {WB 219.4}<br />

276

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!