06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Świat śledził uważnie wydarzenia, oczekując, że jeśli czas minie, a Chrystus nie<br />

przyjdzie, nauka o drugim adwencie Pana zostanie obalona. Choć wielu pod wpływem silnej<br />

pokusy porzucało swą wiarę, to jednak inni mocno w niej trwali. Owoce ruchu<br />

adwentowego — duch pokory, badanie własnego serca, wyrzeczenie się świata i odnowa<br />

życia, które towarzyszyły temu — świadczyły, że ruch ten pochodził od Boga. Przeciwnicy<br />

nie mogli zaprzeczyć, że moc Ducha Świętego objawiła się podczas głoszenia o<br />

powtórnym przyjściu Chrystusa i nie byli w stanie znaleźć żadnego błędu w obliczeniach<br />

proroczych okresów. Nawet najzdolniejszym wrogom nie udało się podważyć słuszności<br />

adwentystycznej interpretacji proroctw. Bez przedstawienia dowodów z Biblii wierzący nie<br />

chcieli porzucić swojego stanowiska, które osiągnęli dzięki gorliwemu, pełnemu modlitwy<br />

badaniu Pisma Świętego i oświeceniu umysłów przez Ducha Bożego, rozpalającego ich<br />

serca swą mocą. Odmawiali wyrzeczenia się poselstwa, które oparło się najostrzejszej<br />

krytyce, najzacieklejszym atakom popularnych teologów i uczonych, którego nie pokonały<br />

połączone siły wiedzy, elokwencji, drwin i urągań ze strony zarówno zacnych, jak i podłych<br />

ludzi. {WB 214.3}<br />

Faktem było, że oczekiwane wydarzenie nie nastąpiło, ale to nie mogło zachwiać ich<br />

wiary w Słowo Boże. Gdy Jonasz na ulicach Niniwy głosił, że miasto to po upływie 40 dni<br />

zostanie zburzone, Pan przyjął ukorzenie się mieszkańców Niniwy i przedłużył im czas<br />

łaski, mimo to poselstwo przekazane przez Jonasza pochodziło od Boga, a Niniwa została<br />

poddana próbie zgodnie z Jego wolą. Adwentyści wierzyli, że Bóg w podobny sposób kazał<br />

im ostrzec świat przed sądem. „Ostrzeżenie to — mówili — wypróbowało serca wszystkich,<br />

którzy je usłyszeli, i obudziło w nich gorące pragnienie przyjścia Zbawiciela, z drugiej<br />

strony wywołało mniej lub więcej dostrzegalną, znaną jedynie Bogu, nienawiść do Jego<br />

powrotu. Przeciągnęło ono linię graniczną (...), tak że ci, którzy chcieli zbadać swe serca,<br />

mogli się przekonać, po której stronie znaleźliby się, gdyby Pan wówczas przyszedł. Czy<br />

zawołaliby: «Oto Bóg nasz ten jest, oczekiwaliśmy go, i wybawił nas»? Czy też krzyczeliby<br />

do gór i skał: «Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie i<br />

przed gniewem Baranka»? Wierzymy, że Bóg wypróbował w ten sposób swój lud,<br />

doświadczył jego wiarę, pokazał mu, aby sam zobaczył, czy w godzinie próby opuści swój<br />

posterunek, na którym go postawił, czy też wyrzeknie się świata i bezgranicznie zaufa<br />

Słowu Bożemu”. — The Advent Herald and Signs of the Times Reporter VIII, nr 14, z 13<br />

listopada 1844. {WB 215.1}<br />

Uczucia tych, którzy wciąż wierzyli, że Bóg prowadził ich w przeżytych niedawno<br />

doświadczeniach, wyrażone są w słowach Millera: „Gdybym miał jeszcze raz żyć, mając te<br />

same dowody od Boga co wtedy, to mówię szczerze przed Panem i ludźmi, że<br />

postępowałbym tak samo jak wówczas”. „Mam nadzieję, że oczyściłem swoje szaty z krwi<br />

dusz. Jestem przekonany, że tak dalece jak to leżało w zasięgu moich sił, uwolniłem się od<br />

wszelkiej winy za ich potępienie”. „Choć doznałem dwukrotnego rozczarowania” — pisał<br />

271

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!