06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

jako przykład wszystkich zmartwychwstałych sprawiedliwych, których „znikome ciało<br />

przemienione zostanie, aby się stało podobne do Jego chwalebnego ciała”. Filipian<br />

3,21. {WB 211.5}<br />

Sądzono, że symbole dotyczące drugiego adwentu muszą się wypełnić w podobny<br />

sposób, tzn. w czasie określonym przez starotestamentową służbę ofiarniczą. W służbie tej<br />

oczyszczenie świątyni, zwane też Dniem Pojednania lub Przebłagania, miało miejsce raz w<br />

roku, dziesiątego dnia siódmego miesiąca kalendarza żydowskiego (patrz 3 Mojżeszowa<br />

16,29-34), kiedy to najwyższy kapłan usunąwszy grzechy Izraelitów ze świątyni i<br />

dokonawszy tym samym ich pojednania z Bogiem, wychodził i błogosławił lud. Wierzono,<br />

że tak samo będzie przy przyjściu Chrystusa, gdy nasz Najwyższy Kapłan przyjdzie po raz<br />

wtóry, aby oczyścić ziemię przez zniszczenie panującego grzechu i grzeszników, a także, by<br />

pobłogosławić i nagrodzić oczekujący Go lud nieśmiertelnością. Dziesiąty dzień siódmego<br />

miesiąca, wielki Dzień Pojednania i oczyszczenia świątyni, przypadający w roku 1844 na 22<br />

października według kalendarza gregoriańskiego, obowiązującego obecnie, został uznany za<br />

czas powtórnego przyjścia Chrystusa. Wyliczenie to było zgodne z podanymi już<br />

poprzednio dowodami, że okres 2300 dni (lat) skończy się na jesieni. Rachuba wydawała się<br />

bezbłędna. {WB 211.6}<br />

W przypowieści z dwudziestego piątego rozdziału Ewangelii Mateusza oblubieniec<br />

nadchodzi w czasie oczekiwania i uśpienia. I ten szczegół zgadzał się również z<br />

przedstawionymi dowodami, pochodzącymi z proroctwa i starotestamentowych symboli.<br />

Oczekujący Pana byli mocno przekonani o prawdziwości swego poselstwa i „krzyk o<br />

północy” głoszony był przez tysiące wierzących. {WB 212.1}<br />

Zwiastowanie bliskiego przyjścia Zbawiciela jak powódź ogarnęło cały kraj. Z miasta do<br />

miasta, ze wsi do wsi, wieść docierała do najodleglejszych miejscowości, aż cały lud Boży<br />

ocknął się ze swego snu. Jak wczesny szron przed wschodzącym słońcem, tak fanatyzm<br />

znikał wszędzie tam, gdzie głoszono to poselstwo. Wierzący wyzbywali się wszelkiej<br />

niepewności i zakłopotania, a nadzieja i odwaga na nowo ożywiały ich serca. Ruch był<br />

wolny od skrajności, które występują wszędzie tam, gdzie ludzie działają porywczo, nie<br />

będąc kierowani Słowem Bożym i Duchem Świętym. Sytuacja, jaka się wytworzyła w<br />

kraju, podobna była do okresów pokory i powrotu do Pana, które następowały wśród<br />

Izraelitów po przyjęciu słów nagany, jaką Bóg kierował do nich przez usta swoich sług.<br />

Przebudzenie charakteryzowało się tymi samymi cechami, jakie dzieło Boże posiadało we<br />

wszystkich poprzednich wiekach. Mało było ekstatycznej radości, zamiast niej ludzie badali<br />

swe serca, wyznawali grzechy i porzucali sprawy doczesności. Troską strapionych i<br />

uniżonych serc było przygotowanie się na spotkanie Pana. Panował duch bezustannej<br />

modlitwy i szczerego oddania się Bogu. {WB 212.2}<br />

267

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!