06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wtedy Bóg nie pozbawił ich możliwości poznania i udziału w błogosławieństwach<br />

zbawienia. Niestety wszyscy, którzy odrzucili prawdę, stracili także wszelkie pragnienie<br />

otrzymania daru nieba. Uważali ciemność za światłość, a światłość za ciemność, aż światło,<br />

które było w nich, stało się ciemnością, jakże wielką ciemnością! Szatan zmierza do tego,<br />

by ludzie zachowywali pozory religijności, gdy brak jest im ducha żywej pobożności.<br />

Odrzuciwszy ewangelię, Żydzi dalej gorliwie przestrzegali wszystkich swoich obrzędów,<br />

surowo strzegąc swej narodowej odrębności, choć musieli przyznać, że obecność Boża już<br />

się wśród nich nie objawia. Proroctwo Daniela tak nieomylnie wskazywało na czas<br />

przyjścia Mesjasza i tak wyraźnie przepowiadało Jego śmierć, że rabini omijali w swych<br />

studiach tę księgę. W końcu rzucili klątwę na wszystkich, którzy starali się obliczać<br />

prorocze okresy. W ciągu następnych stuleci Izraelici trwali w ślepocie i nie pokutowali,<br />

byli obojętni na zbawienie ofiarowane z łaski, nie zważali na błogosławieństwa ewangelii,<br />

na uroczyste, choć budzące strach ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem odrzucenia światła<br />

nieba. {WB 199.3}<br />

Wspomniana wyżej przyczyna powoduje zawsze te same skutki. Kto umyślnie zagłusza<br />

głos obowiązku, który sprzeciwia się skłonnościom i pielęgnowanym nawykom, ten traci<br />

umiejętność rozróżniania zła i dobra, paraliżuje swoje sumienie, zaciemnia umysł,<br />

zatwardza serce, a w końcu odłącza się od Boga. Gdzie odtrąca się z pogardą lub lekceważy<br />

poselstwo prawdy, tam Kościół okrywa ciemność, a wiara i miłość ziębnie, tam pojawiają<br />

się nieufność i rozłam. Członkowie Kościoła koncentrują swe zainteresowania i wysiłki na<br />

sprawach doczesnych, a grzesznicy utwierdzają się w swej niezbożności. {WB 200.1}<br />

Poselstwo pierwszego anioła (z czternastego rozdziału Apokalipsy Jana), które<br />

zapowiada czas sądu Bożego i wzywa ludzi do bojaźni i oddania czci Stwórcy, miało na<br />

celu odłączyć prawdziwy lud Boży od niszczącego wpływu świata i pobudzić go, by poznał<br />

swój prawdziwy stan zeświecczenia i odstępstwa. W poselstwie tym Bóg zesłał swemu<br />

Kościołowi ostrzeżenie, które, gdyby zostało przyjęte, naprawiłoby zło, coraz bardziej<br />

oddzielające wiernych od Boga. Gdyby ludzie przyjęli poselstwo z nieba, korząc swe serca<br />

przed Panem i szczerze szukając możliwości ostania się przed Nim, wówczas objawiłby się<br />

wśród nich Duch Boży i Jego moc. Kościół powróciłby do błogosławionego stanu jedności<br />

wiary i miłości, jaki istniał za czasów apostolskich, gdy u wszystkich wierzących „było<br />

jedno serce i jedna dusza” (Dzieje Apostolskie 4,31), a Pan „codziennie pomnażał liczbę<br />

tych, którzy mieli być zbawieni”. Dzieje Apostolskie 2,47. {WB 200.2}<br />

Gdyby wyznawcy Chrystusa przyjmowali światło, które spływa na nich ze Słowa<br />

Bożego, osiągnęliby jedność, o jaką prosił dla nich Zbawiciel i która opisana jest przez<br />

apostoła jako „jedność Ducha w spójni pokoju”. Efezjan 4,3. Wtedy jest „jedno ciało i jeden<br />

Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania;<br />

jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest”. Efezjan 4,4-5. {WB 200.3}<br />

252

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!