06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

wieki”. Psalmów 78,69. Pierwszą świątynię zbudowano w czasach świetności Izraela. Król<br />

Dawid przygotował budulec i zebrał wszelkie skarby oraz sporządził plany według<br />

wskazówek Boga. Patrz 1 Kronik 28,12-19. Salomon, najmądrzejszy król Izraela, dokończył<br />

dzieła. Świątynia była najwspanialszą budowlą, jaką kiedykolwiek widział świat. {WB<br />

16.1}<br />

Pan przez proroka Aggeusza tak powiedział o drugiej świątyni: „Przyszła chwała tego<br />

domu będzie większa niż dawna (...). Poruszę wszystkie narody tak, że napłyną<br />

kosztowności wszystkich narodów i napełnią ten dom chwałą — mówi Pan<br />

Zastępów”. Aggeusza 2,7.9. {WB 16.2}<br />

Po zburzeniu świątyni przez Nebukadnesara odbudowano ją znowu około 500 roku<br />

przed Chr. Odbudował ją naród, który wrócił z długoletniej niewoli do zniszczonego kraju.<br />

Byli wśród nich starcy, którzy oglądali wspaniałość świątyni zbudowanej przez Salomona i<br />

którzy przy budowie nowej świątyni płakali widząc, że nie dorównuje ona świetności<br />

poprzedniej. Panujące wtedy nastroje dobitnie opisuje prorok, mówiąc: „Czy pozostał<br />

jeszcze wśród was ktoś, kto widział ten dom w jego dawnej chwale? A jakim się wam dziś<br />

przedstawia! Czy to, co tu jest, nie wygląda w waszych oczach jako nic?” Aggeusza<br />

2,3; Ezdrasza 3,12. Wówczas Pan przyrzekł, że wspaniałość tego drugiego przybytku będzie<br />

przewyższała wspaniałość pierwszego. {WB 16.3}<br />

Blask drugiej świątyni nie dorównał jednak poprzedniej, nie była ona też uświęcona<br />

widzialnymi znakami Bożej obecności, które były właściwe pierwszemu przybytkowi. Przy<br />

poświęceniu drugiej świątyni nie objawiła się ta nadnaturalna moc, która miała miejsce przy<br />

poświęceniu pierwszej, kiedy to obłok wspaniałości napełnił nowo zbudowaną świątynię, a<br />

z nieba spadł ogień, by zapalić ofiarę na ołtarzu. Szekina nie królowała już między<br />

cherubinami w miejscu najświętszym, nie było skrzyni przymierza, ubłagalni i tablic<br />

świadectwa. Nie odpowiadał też głos z nieba, kiedy kapłan pytał się o wolę Bożą. {WB<br />

16.4}<br />

Przez wiele wieków Żydzi na próżno starali się wykazać, w czym wypełniła się<br />

obietnica dana im przez Aggeusza. Pycha i niewiara tak oślepiły ich umysły, że nie mogli<br />

zrozumieć prawdziwego znaczenia słów proroka. Druga świątynia nie miała być uświęcona<br />

przez obłok wspaniałości Jahwe, lecz przez osobistą obecność Tego, w którym mieszka<br />

pełnia Bóstwa cieleśnie, który sam był Bogiem objawionym w ciele. „Najlepszy Dar Nieba”<br />

rzeczywiście przyszedł do swojej świątyni, kiedy to Człowiek z Nazaretu uczył i uzdrawiał<br />

w świątynnych przedsionkach. To właśnie dzięki obecności Chrystusa druga świątynia była<br />

wspanialsza od pierwszej, ale Izrael odrzucił ten Dar Nieba. Wraz z odejściem pokornego<br />

Nauczyciela, który tego dnia wyszedł przez Złotą Bramę, na zawsze znikła wspaniałość<br />

świątyni. Spełniły się słowa Zbawiciela: „Oto dom wasz pusty zostanie”. Mateusza<br />

23,38. {WB 16.5}<br />

10

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!