06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Rozdział 16 — Wolności w Nowym Świecie<br />

Chociaż angielscy reformatorzy odrzucili nauki Kościoła rzymskokatolickiego,<br />

zachowali jednak wiele jego form kultu religijnego. Mimo że odrzucili autorytet papieża, to<br />

jednak ich nabożeństwa nadal zawierały wiele rzymskich obrzędów i zwyczajów<br />

kościelnych. Twierdzono, że nie są to ważne sprawy. Choć Pismo Święte o nich nie mówi i<br />

z tego powodu są nieistotne, to jednak nie zostały zabronione, ponieważ nie są w swej<br />

istocie czymś złym. Zachowanie tych obrzędów miało służyć zmniejszeniu przepaści, jaka<br />

dzieliła zreformowany Kościół od Rzymu. Podkreślano także, że ułatwią one wyznawcom<br />

Rzymu przyjęcie wiary protestanckiej. {WB 153.1}<br />

Dla konserwatystów i ugodowców argumenty te wydawały się przekonywające, ale była<br />

druga grupa, która sądziła inaczej. Fakt, że obrzędy te „dążyły do przerzucenia mostu nad<br />

przepaścią dzielącą Rzym od reformacji” (Martyn V, 22), był w jej pojęciu dostatecznym<br />

powodem do tego, by je nie zachowywać. Widzieli w nich oznakę niewoli, z której zostali<br />

wyzwoleni i do której nie chcieli wracać. Argumentowali, że wszelkie przepisy dotyczące<br />

składania czci Bogu zostały określone w Jego Słowie i żadnemu człowiekowi nie wolno ich<br />

zmieniać. Wielkie odstępstwo rozpoczęło się właśnie od prób uzupełnienia autorytetu Boga<br />

autorytetem Kościoła. Rzym zaczął od nakazywania tego, czego Bóg nie zabronił, a<br />

skończył na zabranianiu tego, co Bóg wyraźnie nakazał. {WB 153.2}<br />

Wielu szczerze pragnęło powrócić do czystości i prostoty, jaka cechowała pierwotny<br />

Kościół. Traktowali oni wiele obrzędów wprowadzonych do Kościoła anglikańskiego jako<br />

pomnik bałwochwalstwa i nie mogli z czystym sumieniem brać udziału w jego<br />

nabożeństwach. Jednak Kościół, wspierany przez władze świeckie, nie pozwalał na żadne<br />

odchylenia od przyjętych norm. Uczęszczanie na nabożeństwa było wymagane przez prawo,<br />

zaś nielegalne zgromadzenia religijne były zabronione pod karą banicji, więzienia i<br />

śmierci. {WB 153.3}<br />

Na początku XVII wieku nowy król Anglii, tuż po wstąpieniu na tron, postanowił<br />

zmusić purytanów, „aby dostosowali się do innych lub (...) wygnać ich z kraju, albo<br />

zgotować im jeszcze coś gorszego”. — George Bancroft, History of the United States of<br />

America I, 12,6. Prześladowani i więzieni purytanie nie mieli nadziei na lepsze jutro i<br />

przekonali się, że dla takich, którzy chcą służyć Bogu zgodnie z własnym sumieniem,<br />

„Anglia przestała być krajem, w którym mogliby na stałe mieszkać”. — J. G. Palfrey,<br />

History of New England 3,34. Wielu postanowiło uciec do Holandii, lecz i tam napotkali na<br />

liczne trudności, niektórzy zginęli, a inni znaleźli się w więzieniu. Ich plany zostały<br />

pokrzyżowane, wielu wydano w ręce wrogów. Jednak ich upór w końcu zwyciężył i znaleźli<br />

schronienie u gościnnych wybrzeży republiki holenderskiej. {WB 153.4}<br />

191

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!