06.07.2024 Views

Ukończenie Wyścigu_

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu. Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

Ze wszystkich dyscyplin sportowych uprawianych przez Greków i Rzymian biegi były najstarsze i najwyżej cenione. Brali w nich udział młodzi ludzie z szanowanych i zamożnych rodów, nie szczędząc przy tym wysiłku i dyscypliny koniecznych dla zdobycia nagrody. Zawody odbywały się według ścisłych reguł, a odstępstwo od nich uważano za niedopuszczalne. Ci, którzy pragnęli stanąć do wyścigu, musieli wcześniej przejść twardy trening. Szkodliwe pobłażanie apetytowi czy jakimkolwiek zachciankom, które mogłyby obniżyć sprawność umysłową i fizyczną, było wykluczone. Aby mieć nadzieję na zwycięstwo w tej próbie siły i szybkości, należało mieć mięśnie wyćwiczone do granic możliwości, a nerwy pod całkowitą kontrolą. W każdej chwili zawodnik musiał czuć się pewnie, każdy jego ruch musiał być szybki i zdecydowany — fizyczne zdolności musiały być rozwinięte w najwyższym stopniu.
Z udziałem w biegu wiązało się istotne ryzyko. DA 169.4 Kiedy zwycięzca biegu docierał do mety, aplauz ogromnej widowni rozdzierał powietrze i niósł się echem po okolicznych wzgórzach i szczytach. Na oczach tłumów sędzia wręczał mu symbole zwycięstwa — wieniec laurowy i gałązkę palmy, którą zwycięzca dzierżył w prawej ręce. Sławiono go w pieśniach w całym kraju. Także jego rodziców spotykały zaszczyty, a miasto, w którym mieszkał, cieszyło się wysokim uznaniem, iż wydało takiego wielkiego sportowca.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

W tym czasie prawdy nauczane przez Zwingliego wzbudziły już duże zainteresowanie i<br />

tłumy przychodziły ze wszystkich stron, by słuchać jego kazań. Przybywali nawet ci, którzy<br />

poprzednio opuszczali nabożeństwa. Służbę swą Zwingli rozpoczął głoszeniem ewangelii,<br />

czytając i objaśniając słuchaczom natchnione opowiadanie o życiu, naukach i śmierci<br />

Chrystusa. Jak w Einsiedeln, tak i tutaj przedstawiał Słowo Boże jako jedyny i nieomylny<br />

autorytet, a śmierć Chrystusa jako jedyną doskonałą ofiarę. „Moim pragnieniem jest —<br />

mówił — przywieść was do Chrystusa — prawdziwego źródła zbawienia”. — Tamże VIII,<br />

6. Przedstawiciele wszystkich stanów — od uczonych i polityków do rzemieślników i<br />

chłopów — gromadzili się wokół mówcy. Z głębokim zainteresowaniem słuchali jego słów.<br />

Zwingli nie tylko głosił obietnicę zbawienia z łaski Bożej, lecz także bez obaw ganił błędy i<br />

zepsucie panujące w ówczesnych czasach. Wielu, wracając z katedry; chwaliło Boga. „Ten<br />

człowiek — mówili — jest kaznodzieją prawdy. Będzie on naszym Mojżeszem i<br />

wyprowadzi nas z tych egipskich ciemności”. — Tamże VIII, 6. {WB 94.1}<br />

Działalność Zwingliego przyjęto początkowo z wielkim entuzjazmem, lecz z biegiem<br />

czasu począł narastać coraz większy sprzeciw. Mnisi usiłowali zahamować jego pracę i<br />

potępić głoszone przez niego nauki. Wielu obrzucało go drwinami i urąganiem, inni grozili<br />

mu. Lecz znosił on to wszystko z cierpliwością mówiąc: „Jeżeli złych chce się zdobyć dla<br />

Chrystusa, trzeba na niejedno przymknąć oczy”. — Tamże VIII, 6. {WB 94.2}<br />

Mniej więcej w tym samym czasie przybył nowy sojusznik, by przyłączyć się do dzieła<br />

reformacji. Pewien pochodzący z Bazylei przyjaciel reformowanej wiary doszedł do<br />

przekonania, że sprzedaż książek może być potężnym środkiem w szerzeniu światła i wysłał<br />

do Zurychu niejakiego Lucjana z niektórymi pismami Lutra. Do Zwingliego napisał: „Jeśli<br />

Lucjan jest dostatecznie mądry i zręczny, to zachęć go, aby od miasta do miasta, od wsi do<br />

wsi, a nawet od domu do domu roznosił pisma Lutra, a przede wszystkim opracowane przez<br />

niego dla ludu wykłady Modlitwy Pańskiej, i sprzedawałje chętnym. Im bardziej znane będą<br />

te książki, tym więcej znajdzie się na nich nabywców”. — Tamże VIII, 6. W ten sposób<br />

światło utorowało sobie drogę wśród Szwajcarów. {WB 94.3}<br />

Kiedy Bóg szykuje się do zerwania pęt niewiedzy i zabobonu, wtedy szatan z największą<br />

mocą stara się pogrążyć ludzi w ciemności i zniewolić ich do maksimum. Gdy w różnych<br />

krajach pojawiali się słudzy Boży, by przedstawić innym prawdę o przebaczeniu i<br />

usprawiedliwieniu przez krew Chrystusa, Rzym ze zdwojoną energią otwierał w całym<br />

chrześcijaństwie swój odpustowy targ, udzielając przebaczenia za pieniądze. {WB 94.4}<br />

Każdy grzech miał określoną cenę, a ludziom udzielano pozwolenia na różne<br />

przestępstwa, jeśli tylko pomagało to napełnić kościelny skarbiec. W ten sposób powstały<br />

dwa przeciwne obozy; jeden ofiarował przebaczenie grzechu za pieniądze, drugi —<br />

przebaczenie przez wiarę w Chrystusa. Rzym zezwalał na grzech i czynił go źródłem<br />

113

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!