Tylko Toruń nr 252

BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR 252 | 21 CZERWCA 2024 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 50 000 EGZ. 

Odmówił i przegrał proces 

Porażka o. Rydzyka w sądzie. Chodzi o dostęp do informacji 

publicznej 

Starówka z mniejszym ruchem? 

Wraca temat ograniczenia ruchu w obrębie Starówki 

Toruń wraca 

nad Wisłę 

Przez wieki rzeka napędzała życie mieszkańców 

miasta. Jednak przez ostatnie kilka dekad Toruń 

odwrócił się plecami do Wisły. Teraz to się zmienia

2 DZIEŃ DOBRY • 

TYLKOTORUN.PL 

Miasto świętuje! 

Stabilna większość 

PIOTR DRĄŻEK 

Radny Miasta Torunia 

MARCIN SKONIECZKA 

Poseł na Sejm RP | Polska 2050 Szymona Hołowni 

Do 24 czerwca czeka nas masa atrakcji, 

które przeniosą mieszkańców i gości w magiczny 

świat historii, kultury i rozrywki. To 

wyjątkowy czas, by poczuć puls miasta, zanurzyć 

się w jego tradycje i cieszyć się niezliczonymi 

wydarzeniami. Serdecznie zapraszamy 

wszystkich do wzięcia udziału w tych 

uroczystościach i wspólnego świętowania! 

W piątek świętowanie rozlewa się na całe 

miasto: jarmark na ul. Przedzamcze, stoiska 

naukowe na Rynku Staromiejskim, koncerty 

obok Ratusza oraz spektakl „Mały Książę” 

w wykonaniu Teatru Piaskowa Magia. Nie 

sposób przegapić Piernikowej Alei Gwiazd, 

która w tym roku odbędzie się na dwa dni. 

W sobotę, 22 czerwca, swoją „katarzynkę” 

odsłoni pochodzący z Torunia aktor Krystian 

Pesta, a w poniedziałek, 24 czerwca, 

reprezentant Polski w siatkówce Wilfredo 

León. 

Muzycznych atrakcji również nie zabraknie. 

Koncert laureata Fryderyka 2022, Wojtka 

Urbańskiego, czy występ zespołu Chłopcy 

z Placu Broni to tylko niektóre z wydarzeń 

na Dużej Scenie. Kameralne koncerty gitarowe 

przy Krzywej Wieży, gdzie w leżakach 

będzie można posłuchać m.in. Anastazji 

z Mariupola. 

Miejskie jednostki również przygotowały 

coś specjalnego – toruńskie muzea zapraszają 

do udziału w Toruńskiej Nocy Muzealnej. 

To wyjątkowa okazja, by odkrywać tajemnice 

miasta po zmroku, uczestniczyć w warsztatach 

i pokazach. 

Święto Miasta to nie tylko zabawa, ale 

także czas wyróżnień. Wręczenie dyplomów 

najlepszej klasie kończącej rok szkolny oraz 

rozstrzygnięcie konkursu ekologicznego 

to stałe elementy programu, które pokazują, 

jak ważna jest dla nas troska o młodzież 

i środowisko. 

Nie czekajcie! Przyjdźcie i bądźcie częścią 

tego wyjątkowego święta. Toruń czeka 

na Was z otwartymi ramionami, gotowy, by 

podzielić się swoją magią, historią i radością. 

Do zobaczenia na Święcie Miasta 2024! 

Zakończył się morderczy maraton wyborczy. 

Seria trzech głosowań rozpoczęła 

się 15 października zeszłego roku, a zakończyła 

9 czerwca. W wyborach do Parlamentu 

Europejskiego udział wzięło 40,65% 

uprawnionych Polek i Polaków. W województwie 

kujawsko-pomorskim frekwencja 

była jeszcze niższa i wyniosła 35,82%. 

Był to jeden z najniższych wyników wśród 

województw w Polsce. 

W Parlamencie Europejskim reprezentować 

nas będzie 21 przedstawicieli Koalicji 

Obywatelskiej, 20 Prawa i Sprawiedliwości, 

6 Konfederacji i po trzech z Trzeciej Drogi 

i Lewicy. 

Wynik komitetu Trzecia Droga, czyli koalicji 

Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL- 

-u, daleki jest od oczekiwań. Jak wskazują 

dane, większość wyborców tych formacji 

została w domu. Do niskiej frekwencji 

z pewnością przyczyniła się wysoka polaryzacja 

sceny politycznej. Na dwie największe 

partie oddano aż 73% głosów. 

Z analiz wynika, że gdyby te rezultaty 

przełożone zostały na wybory parlamentarne, 

to większość w Sejmie miałby PiS 

z Konfederacją. Potwierdza to tezę, że wysoka 

polaryzacja zniechęca część wyborców 

centrum, a wzmacnia bardziej radykalne 

ugrupowania. 

Na szczęście konsekwencje przeprowadzonych 

wyborów nie są tak daleko idące. 

W Parlamencie Europejskim większość 

utrzyma tzw. wielka koalicja, w skład której 

wchodzą grupy zrzeszające polskie partie 

współtworzące Koalicję 15 Października. 

Z Sejmu odchodzi do Strasburga aż 24 posłów, 

ale na ich miejsca wchodzą kolejne 

osoby z tych samych ugrupowań. Tak więc 

układ sił w polskim parlamencie się nie 

zmieni. 

Zakończony cykl wyborczy w połączeniu 

ze stabilną rządzącą większością zapewnia 

możliwość realizacji postulatów 

zapisanych w umowie koalicyjnej. Na ich 

wypełnienie zostało niecałe trzy i pół roku. 

Pieniądze to nie 

wszystko 

Koniec maratonu 

KAZIMIERZ SUWAŁA 

Dyrektor ECF Camerimage 

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI 

przedsiębiorca, Senator IX kadencji 

Jakże proste byłoby stworzenie prestiżowego 

festiwalu filmowego, gdyby wszystko 

zależało tylko od pieniędzy. Jedynym mającym 

prawdziwe znaczenie wyzwaniem 

byłoby wówczas zebranie odpowiedniego 

budżetu. Wszystko pozostałe można by 

przecież po prostu kupić – najważniejsze 

filmy sezonu, tysiące widzów, największe 

gwiazdy, a może nawet i unikalną atmosferę 

święta kina. Niestety… a może raczej 

na szczęście to nie takie proste. Trzydzieści 

lat pracy przy organizacji Festiwalu EnergaCAMERIMAGE 

pokazało mi, jak ważne 

są nawet najmniejsze organizacyjne detale, 

które mogą wpływać na postrzeganie wydarzenia 

w branży. Mozolne budowanie 

renomy festiwalu najwspanialsze owoce 

przynosi dopiero po latach. Co jakiś czas 

muszę wyprowadzać z błędu tych, którzy 

uważają, że największe gwiazdy światowego 

kina przyjeżdżają na Festiwal Energa- 

CAMERIMAGE dla pieniędzy. Szczerze 

mówiąc, trudno mi wyobrazić sobie kwoty, 

które mogłyby okazać się w tym kontekście 

atrakcyjne dla ludzi, którzy za każdy swój 

film otrzymują wielomilionowe wynagrodzenia. 

Nasi goście nie otrzymują honorariów, 

to, co możemy im zaoferować, to tylko 

ranga wydarzenia, jego klimat, możliwość 

kontaktu z twórcami i studentami z całego 

świata, szansa zaprezentowania swoich 

najnowszych produkcji ludziom, którzy 

kilka tygodni później wybierają filmy nominowane 

do Oscarów, uroki miasta, no 

i oczywiście polska gościnność. Tylko tyle, 

a może aż tyle. Jak do tej pory wystarczyło, 

by przyciągnąć do Torunia m.in. Quentina 

Tarantino, Richarda Gere’a, Edwarda Nortona, 

Denisa Villeneuve’a, Seana Penna, 

Adama Drivera i wielu innych wyjątkowych 

artystów. W listopadzie tego roku do tego 

grona dołączy Cate Blanchett. Kolejny wyjątkowy 

owoc lat ciężkiej pracy całego zespołu, 

który tworzył i tworzy Festiwal EnergaCAMERIMAGE. 

W minioną niedzielę zakończył się wyborczy 

maraton, który trwał od ostatniej 

jesieni. Nie dziwię się tym, którzy byli 

zmęczeni samą obserwacją kampanijnych 

wyścigów na obietnice. Padło ich przecież 

tak wiele, że w zasadzie aż dziw bierze, 

dlaczego nikt nie obiecywał wszystkim 

nam wiecznej młodości, milionów na 

kontach i zdrowia po wsze czasy. 

Finał tego wyborczego wyścigu nastąpił 

w walce o intratne miejsca w Parlamencie 

Europejskim, którego apogeum 

było ogłoszenie pierwszych sondażowych 

wyników. Z bliska obejrzeliśmy euforię 

w sztabie Koalicji Obywatelskiej i nietęgie 

miny w sztabie kilku innych partii. 

Premier Donald Tusk ogłosił wręcz wiekopomne 

zwycięstwo, od którego jego 

formacja rozpocznie marsz do kolejnych 

sukcesów. Tyle że wyniki wyborów do Europarlamentu 

nie w pełni oddają realne 

nastroje społeczne. Nie tylko dlatego, że 

frekwencja nie dopisała, ale także dlatego, 

że podczas wyborów europosłów Polacy 

nie głosują z myślą o własnym podwórku. 

A jak wiadomo, głos wyborcy znad Wisły 

głęboko przemyślany jest tylko wtedy, gdy 

może mieć bezpośrednie przełożenie na 

to, co na talerzu. 

Srogo rozczarowali się też ci, którzy 

mieli nadzieję na zmiany kierunków rozwoju 

Unii Europejskiej. Wyniki są bowiem 

takie, że w politycznym rozkładzie sił nie 

zmienia się w zasadzie nic, zatem trudno 

spodziewać się tu radykalnych zwrotów. 

Także na naszej scenie politycznej wiele 

się nie zmieni, a niedzielne wybory poza 

wydźwiękiem symbolicznym przyniosą 

nieco przeciągu kadrowego w szeregach 

znanych politycznych twarzy. Ale to chyba 

dobrze – zmiany nie muszą oznaczać 

przecież, że nadchodzi gorszy czas... 

stopka redakcyjna 

Redakcja „ Tylko Toruń” 

Złotoria, ul. 8 marca 28 

redakcja@tylkotorun.pl 

Wydawca 

Fundacja MEDIUM 

Prezes Fundacji 

Radosław Rzeszotek 

Redaktor naczelny 

Radosław Rzeszotek 

Zastępczyni redaktora naczelnego 

Kinga Baranowska (tel. 796 302 471) 

REDAKCJA 

Piotr Gajdowski 

Filip Pląskowski 

Joanna Węglewska 

Magdalena Witt - Ratowska 

Arkadiusz Włodarski 

Zdjęcia 

Łukasz Piecyk 

Korekta 

Piotr Gajdowski 

REKLAMA 

Kinga Baranowska 

(GSM 796 302 471). 

Justyna Tobolska 

(GSM 724 861 093), 

reklama@tylkotorun.pl 

Skład 

Studio Tylko Toruń 

Druk 

Drukarnia Polska Press Bydgoszcz 

ISSN 4008-3456 

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. 

Treści przedstawiane przez felietonistów są 

wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym 

stanowiskiem redakcji 

*** 

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego 

1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. 

Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie 

materiałów opublikowanych w “Tylko Toruń” 

jest zabronione bez zgody wydawcy. 

Tylko Toruń . 21 czerwca 2024

• 

TYLKOTORUN.PL 

PROMOCJA 

3 

Stylowe odbicie dla każdej kobiety 

„Woman MR Reflection” w nowej lokalizacji. Od 8 czerwca ten wyjątkowy butik na modowej mapie Torunia mieści się przy Polnej 7B 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. nadesłane 

To miejsce powstało z pasji do 

mody, stylu, nietuzinkowych outfitów 

oraz pięknych wnętrz. Ale 

przede wszystkim z chęci wspierania 

kobiet, które chcą po prostu 

dobrze wyglądać i czuć się 

pewnie. „Woman MR Reflection” 

jest jak odbicie samej twórczyni 

i właścicielki butiku – Magdaleny 

Rozwadowskiej. 

Po dwóch latach spędzonych 

pod nieco ukrytym, ale dobrze 

znanym stałym klientkom adresem 

przy ul. Bartkiewiczówny 

w Toruniu – nadszedł czas na przeprowadzkę. 

Nowy adres to ul. Polna 

7B, doskonale rozpoznawalny 

w mieście i okolicach. Klimatyczny 

butik „Woman MR Reflection” 

trudno przeoczyć. Szeroka witryna 

przyciąga wyrazistą prezentacją, 

a jednocześnie delikatnymi akcentami. 

Wnętrze salonu również do 

tego kontrastu nawiązuje – konkretny, 

nieco loftowy design, jest 

cegła, szarości, czerń, proste lustra, 

a pomiędzy tym raj dla kobiet 

– różnorodne marki ubrań, style, 

kolory, od czystych po stonowane. 

Żadnych sieciówek, żadnej bylejakości 

i monotonii. Metki mówią 

same za siebie – są to najczęściej 

polskie marki, które można znaleźć 

w Toruniu tylko w „Woman MR 

Reflection”. 

- Jedna z klientek zdradziła mi, że 

marki, z którymi współpracuję oraz 

podobny asortyment są dostępne 

dopiero w Gdańsku – uśmiecha się 

Magdalena Rozwadowska, właścicielka 

butiku. – To nas wyróżnia, 

również atrakcyjne, umiarkowane 

i korzystne ceny, a przy tym wysoka 

jakość oferowanych ubrań. Są naprawdę 

starannie wyselekcjonowane, 

z myślą o każdej kobiecie. Także 

dla pań o pełniejszych kształtach. 

Stawiamy na indywidualność, styl 

i elegancję, niezależnie od rozmiaru 

i wieku. 

Marki modowe, z którymi 

współpracuje „Woman MR Reflection”, 

to m.in. polski Blue Shadow 

i sukienki z jakością premium, projekty 

Joanny Muzyk, włoska #VDR 

Viadellerose, H4, REDE Design, 

Bukezy, TW-3 oraz wiele innych. 

Poza odzieżą butik oferuje obuwie. 

Ulubione marki to na przykład Carinii 

czy polska rodzinna manufaktura 

Beyco A. Pisarek, do której słabość 

ma sama właścicielka. Warto 

podkreślić, że te wszystkie wybory 

nie są przypadkowe. 

- Bardzo często, zanim wejdę 

we współpracę, to najpierw sama 

kupuję taki ciuch dla siebie, noszę, 

użytkuję na co dzień, piorę, wrzucam 

do suszarki – po prostu sprawdzam 

totalnie wszystko. Skład, szycie, 

jakość. Wtedy jestem pewna 

tego, co mam, oferuję i mogę to 

śmiało polecić innym kobietom – 

przekonuje Magdalena Rozwadowska. 

Dzięki takiemu podejściu do 

mody klientki mają ogromne zaufanie. 

Dosłownie czują się zaopiekowane. 

Zarówno te, które wpadają 

tu na zakupy i porady typu „co założyć 

na duże wyjście / wesele / wyjazd 

/ ważne spotkanie”, jak i panie, 

które dopiero poszukują swojego 

stylu lub chcą go zmienić, zaszaleć, 

odświeżyć. Magda umie słuchać, 

uzasadnić wybór, doradzić, a nawet… 

odradzić, za co klientki są 

wdzięczne. Wystarczy powiedzieć, 

że przyjeżdżają tu panie spoza Torunia, 

a nawet spoza granic Polski. 

Specjalnie na otwarciu nowego adresu 

pojawiła się klientka aż z Holandii. 

Na Polną 7B można przyjść na 

kawę, zapytać, pogadać (nie tylko 

o modzie), rozsiąść się wygodnie 

w fotelu, rozejrzeć po butiku, 

przejrzeć na spokojnie wieszaki. 

Jeżeli chcemy, to nikt nie będzie 

nam przeszkadzał, natomiast kiedy 

liczymy na konkretną poradę – 

otrzymamy ją na pewno. 

- Przychodzą panie i na przykład 

nie mają pomysłu na siebie. Liczą 

na moje wyczucie stylu. Zdarza się, 

że klientka staje w progu i komunikuje: 

„Magda, lecę na czterdziestkę, 

pomóż!”. Więc szykuję, dobieram, 

ubieram, ale jeżeli coś mi nie gra, 

to rozbieram – do skutku, aż będzie 

fajnie, dobrze, stylowo i najważniejsze 

– komfortowo dla klientki. 

Magdalena Rozwadowska na 

pewno ma wszystko, co potrzebne 

dobrej stylistce, przedsiębiorczyni, 

ale i uważnej, wrażliwej obserwatorce. 

Rozumie kobiety, cierpliwie 

wysłucha, znajduje dla nich czas. 

Nie ma znaczenia, czy klientka jest 

tylko 10 minut, czy godzinę. Zamiłowanie 

do mody ma we krwi. 

Jak przyznaje, zawsze lubiła nietuzinkowe 

ubrania, oryginalne i samodzielne 

przeróbki, wymyślała, 

zestawiała, uczęszczała do szkoły 

projektowania wnętrz. Sama zaprojektowała 

przestrzeń butiku, współtworzyła 

go i chodzi tylko w tym, co 

oferuje w „Woman MR Reflection”. 

- Staram się klientce dotrzymać 

towarzystwa, żeby poczuła się jak 

gość, wyjątkowo. Jeżeli ma ochotę 

sama poszperać, poszukać, to pozwalam 

i czekam, żeby się zapoznała 

ze wszystkim, obejrzała. Ale zdarzają 

się zaskoczenia, kiedy mówię 

bezkompromisowo – wie pani co, 

niekoniecznie bym to zestawiła razem. 

I z doświadczenia wiem, że to 

też się paniom podoba. Bo nie zależy 

mi na tym, żeby po prostu tylko 

raz sprzedać, ale żeby ta klientka 

do mnie wracała, lubiła to miejsce 

i dobrze się w nim czuła. Butik jest 

moją wizytówką, takim „dzieckiem” 

i drugim domem, w którym 

spełniam swoje marzenia. I do którego 

serdecznie zapraszam. 

Butik jest czynny od poniedziałku 

do soboty. Aktualne informacje 

są na stronie www.butikmr.pl oraz 

na Facebooku. 

W każdym razie – 

w poszukiwaniu konkretnej i fachowej 

porady, jak stylowo i oryginalnie 

się ubrać w każdym wieku 

i rozmiarze – warto wybrać się na 

ul. Polną 7B w Toruniu. 


4 POLITYKA 

• 

TYLKOTORUN.PL 

Koniec maratonu 

Dwóch europosłów będzie reprezentować region 

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk 

Maraton się zakończył. 9 czerwca 

wybieraliśmy przedstawicieli do 

Parlamentu Europejskiego. Wiemy 

już, kto uzyskał mandat oraz 

gdzie w regionie była najwyższa 

frekwencja. Od niej wiele tym razem 

zależało. 

Nikt nie spodziewał się, że 

powtórzone będą rekordy z października, 

jeśli chodzi o frekwencję. 

Przewidywania były słuszne – 

w całym kraju do urn poszło 40,65 

proc. uprawnionych. Poniżej tego 

wyniku uplasowało się województwo 

kujawsko-pomorskie, gdzie 

frekwencja wyniosła 35,82 proc. 

Najwyższy wskaźnik w regionie zanotował 

Toruń – 45,62 proc., dzięki 

czemu miasto uzyska nagrodę 

pieniężną. Z kolei powiat toruński 

znalazł się w tym zestawieniu na 

siódmym miejscu z frekwencją 

35,28 proc. Najchętniej w powiecie 

do urn szli mieszkańcy gminy 

Wielka Nieszawka, dzięki czemu 

wskaźnik frekwencyjny wyniósł 

tam 43,16 proc. 

W regionie zdecydowane zwycięstwo 

odniosła Koalicja Obywatelska. 

Na partię kierowaną przez 

Donalda Tuska głos oddało 44,38 

proc. wyborców. Drugie miejsce 

zajęło Prawo i Sprawiedliwość 

z wynikiem 31,30 proc. Na podium 

znalazła się także Konfederacja 

(10,24 proc.). Trzecią Drogę poparło 

7,98 proc. wyborców, zaś Lewicę 

– 4,71 proc. Pozostałe trzy komitety: 

Bezpartyjni Samorządowcy, Polexit 

oraz Polska Liberalna zdobyły 

Po raz kolejny mandaty zdobyli przedstawiciele dwóch największych partii. 

mniej niż 1 proc. poparcia. Wyniki 

w powiecie są bardzo zbliżone do 

tych wojewódzkich. 

Największe poparcie wśród kandydatów 

uzyskał Krzysztof Brejza 

z KO, którego poparło 205 200 wyborców. 

W ujęciu procentowym to 

najlepszy wynik w kraju. Obecny 

europoseł zdobył 37,67 proc. w skali 

okręgu. 

- Najważniejsze, że udało nam 

się pokonać zło – stwierdził Brejza 

w mediach społecznościowych. 

- Wielkie dzięki dla wyborców 

z mojego, najmniejszego w Polsce, 

okręgu. Zrobię wszystko, żeby was 

nie zawieść. 

Brejza jest jednym z dwóch kandydatów, 

który uzyskał mandat. 

W Parlamencie Europejskim zasiada 

od kilku miesięcy, gdyż trafił 

tam po nominacji Radosława Sikorskiego 

na ministra spraw zagranicznych. 

Drugim reprezentantem 

będzie Kosma Złotowski z Prawa 

i Sprawiedliwości. Uzyskał on 61 

463 głosy. Będzie to jego trzecia kadencja 

w PE. 

- Będę prawdopodobnie nadal 

w komisji transportu – powiedział 

polityk dla Radia PiK.- Zależy mi 

też na tym, żeby wyhamować ekologizm, 

co być może się uda. Zobaczymy, 

jak będzie ten parlament 

wyglądać. 

Interesujący wydaje się fakt, iż 

Tomasz Mentzen, „dwójka” z listy 

Konfederacji, miał dwa razy lepszy 

wynik niż obecny radny sejmiku 

wojewódzkiego Jacek Gajewski, 

który również startował z drugiego 

miejsca, ale z list KO. Ponad 45 tys. 

osób głosowało na obecnego posła 

PiS z okręgu toruńskiego Krzysztofa 

Szczuckiego. 

Wybory do Parlamentu Europejskiego 

oznaczają także przetasowania 

w Sejmie. Tak będzie 

również w okręgu toruńsko-włocławskim. 

Obecna posłanka i wiceministra 

kultury, Joanna Scheuring-Wielgus, 

była „jedynką” na liście 

Lewicy. Startowała jednak nie z kujawsko-pomorskiego, 

a z okręgu nr 

7, który obejmuje województwo 

wielkopolskie. Ponad 57 tys. głosów 

poparcia umożliwiło jej zdobycie 

mandatu. W tej sytuacji nowym 

posłem z okręgu toruńsko-włocławskiego 

zostanie Piotr Kowal, 

który w październiku uzyskał drugi 

najlepszy wynik na liście. 

- Gratuluję Joannie, bo to jej 

wielki osobisty sukces. Osiągnęła 

znakomity wynik i jesteśmy z niej 

wszyscy bardzo dumni. Niestety 

wynik ogólnopolski naszej formacji 

jest rozczarowujący, żeby nie powiedzieć 

słaby – stwierdził Przemysław 

Specjalski, współprzewodniczący 

Lewicy w Toruniu. - Wyborcy 

nas ocenili i teraz jest czas na to, 

aby zastanowić się nad kierunkami 

rozwoju naszej formacji, zwłaszcza 

w kontekście niepokojąco dobrego 

wyniku Konfederacji. 

REKLAMA 


6 TEMAT NUMERU • 

TYLKOTORUN.PL 

Dlatego Bulwar Filadelfijski, Błonia 

Nadwiślańskie, tarasy widokowe 

na obu brzegach są w sezonie 

oblegane przez torunian i turystów. 

Wisłę warto wpisać na wakacyjną 

listę lokalnych atrakcji. 

Lokalnych – nie oznacza gorszych 

i mniej atrakcyjnych. 

Nad Wisłą można się zrelaksować, 

pospacerować, coś zjeść, podziwiać 

widoki, popłynąć w rejs, 

pojeździć rowerem, przenocować. 

To wszystko łączy projekt Nadwiślańskiej 

Organizacji Turystycznej. 

Próba generalna zakończyła się powodzeniem. 

- Przeprowadziliśmy pilotaż 

nowego produktu turystycznego, 

gdzie łączymy turystykę wodną 

z rowerową. Mamy naprawdę duże 

zasoby, czyli samą rzekę, przepiękny 

krajobraz, niesamowite 

dziedzictwo kulturowe – podkreśla 

Marcin Karasiński, wiceprezes 

Nadwiślańskiej Organizacji Turystycznej 

i dyrektor Festiwalu Wisły. 

– Po obu stronach rzeki biegnie 

Wiślana Trasa Rowerowa, bardzo 

malowniczy szlak. Postanowiliśmy 

to wykorzystać. Rowerami startujemy 

z Przystani Toruń i do Ciechocinka 

jedziemy tą trasą. Tam czekają 

już tradycyjne łodzie wiślane, 

które przewiozły rowery i turystów 

Odkryć Wisłę na nowo 

Panorama Torunia, zwłaszcza nocna, należy do najpiękniejszych w kraju. 

Zaliczana jest do siedmiu cudów Polski. Ale sam gotyk, bez odbicia w Wiśle – wiele by stracił 

na drugą stronę do Osieka nad Wisłą, 

na taras widokowy im. Michała 

Kokota. Stamtąd powrót do Torunia 

szlakiem rowerowym z przystankiem 

np. przy ruinach zamku 

w Złotorii. 

Ten projekt pokazuje potencjał, 

który można – mówiąc wprost – 

skomercjalizować jako konkretną 

atrakcję z kilkoma wariantami. 

- Uczestnicy bardzo zadowoleni, 

a nawet zaskoczeni, że to taka 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Łukasz Piecyk 

fajna propozycja. Zaproponowaliśmy 

pętlę z wykorzystaniem trasy 

rowerowej po obu stronach Wisły, 

ale można to uprościć, pojechać na 

rowerach do Ciechocinka i wrócić 

na łodziach do Torunia. To plany 

przyszłoroczne, z łodziami dedykowanymi 

takim wycieczkom. 

Natomiast już teraz możliwa 

jest przeprawa promowa na trasie 

Osiek – Ciechocinek lub krótsze 

wycieczki. W sprawie rejsów najlepiej 

bezpośrednio kontaktować 

się telefonicznie z kapitanem, bo 

godziny są umowne. Zaczynają się 

wakacje, więc luz – także czasowy 

– wskazany. Tym bardziej, że właśnie 

w Osieku można spędzić nawet 

weekend. Jest gdzie zjeść – „Grillownia” 

z lokalnymi specjałami 

i gdzie spać – pole namiotowe. 

- Takich miejsc potrzeba, żeby 

spędzić popołudnie, dzień, ale nie 

tylko. Przygotowujemy się do sezonu 

i na początku lipca ruszy pole 

namiotowe nad samą Wisłą – informuje 

Tomasz Jabłoński z „Rumianego 

Jabłka”. – Teraz najwięcej osób 

przyjeżdża na rowerach z Torunia, 

coś u nas zjedzą, odpoczną na leżakach, 

potem płyną do Ciechocinka 

i z powrotem. Rodzinnych wypadów 

jest najwięcej. 

W samym Toruniu jednym 

z obowiązkowych punktów dla turystów 

jest rejs po Wiśle – Wandą, 

Katarzynką czy repliką średniowiecznej 

jednostki Nasutą Copernicus, 

inspirowanej polichromią 

z toruńskiego kościoła NMP. 

- Mamy wtedy bliski kontakt 

z rzeką. Można nawet ręką dotknąć 

Wisły i na własnej skórze się przekonać, 

że ta woda wcale nie jest 

brudna – zachęca Marcin Karasiński, 

który woli patrzeć na Wisłę 

z pokładu łodzi. - Od wielu lat widzimy, 

że czystość wody się poprawia, 

w Wiśle żyją szczeżuje, gąbki. 

Pływając z turystami, śmieję się, 

że odkryłem najfajniejszy zawód 

świata. To się nigdy nie nudzi. Pływam 

trzeci rok i odkrywam Wisłę 

ciągle na nowo. 

Rzece poświęcony jest Festiwal 

Wisły, który w tym roku odbędzie 

się pomiędzy 14 a 17 sierpnia. 

Śmiertelne niebezpieczeństwo 

Wejście na łachy wiślane nie jest zabronione, jednak stanowi duże zagrożenie dla życia 

Joanna Węglewska | fot. Łukasz Piecyk 

Piaszczyste wyspy pośrodku Wisły 

wydają się kuszącym miejscem do 

spędzania wolnego czasu. W rzeczywistości 

jednak są to zdradliwe 

łachy rzeczne, których niebezpieczeństwo 

część mieszkańców 

doskonale rozumie, podczas gdy 

inni, nieświadomi zagrożeń, nadal 

na nie wchodzą. 

Łachy rzeczne to odkryte dno 

rzeki pokryte naniesionym piaskiem. 

Choć wyglądają stabilnie, są 

nieustannie omywane przez silny 

prąd rzeki, który może powodować 

tworzenie się w ich wnętrzu tuneli. 

Gdy łacha się zapadnie, osoba 

tam przebywająca jest narażona na 

śmiertelne niebezpieczeństwo. Interwencje 

na łachach wiślanych stanowią 

dużą część codziennej pracy 

ratowników. W ciepłe dni Centrum 

Koordynacji Ratownictwa Wodnego 

może otrzymać nawet 2-3 

zgłoszenia dziennie dotyczące osób 

znajdujących się na łachach. 

– Interweniujemy też sami, gdy 

patrolując akwen rzeki Wisły, zauważymy 

taką konieczność. Wtedy 

jest to około 4-5 interwencji dziennie 

przez 7 godzin – mówi Wojciech 

Lewko, prezes rejonowego 

Wodnego Ochotniczego Pogotowia 

Ratunkowego w Toruniu. 

Ratownicy apelują do mieszkańców 

i turystów o niewchodzenie na 

łachy, szczególnie przestrzegając 

przed tym dorosłych z dziećmi. 

– Najlepiej podziwiać łachy 

z brzegu, nie wchodząc na nie. To 

nie jest miejsce na spacer czy zabawę 

– to niebezpieczny obszar rzeki, 

na który nie powinniśmy wchodzić 

– zaznacza Wojciech Lewko. 

W sytuacjach, gdy ratownicy 

zauważą osoby na łachach, starają 

się do nich dopłynąć i pouczyć, aby 

opuściły niebezpieczne miejsce. Jeśli 

podejście jest niemożliwe z powodu 

płytkiej wody, używają drona 

z zestawem głośnomówiącym. 

– W większości przypadków 

ludzie stosują się do naszych poleceń 

i schodzą z łach. Jeśli się nie 

stosują – trudno. My nie możemy 

nic więcej zrobić, jak tylko pouczyć 

i prosić o opuszczenie – mówi prezes 

WOPR. 

Wejście na łachy nie jest jednak 

zabronione, za to skrajnie niebezpieczne. 

– Policjanci podczas służb na 

akwenach starają się poprzez rozmowę 

uświadamiać osoby, które 

być może nie zdają sobie sprawy 

z ryzyka, jakie niesie ze sobą wchodzenie 

do rzeki – mówi asp. Dominika 

Bocian, oficer prasowa KMP 

w Toruniu. 

Dla zwiększenia świadomości 

na temat zagrożeń związanych z łachami 

WOPR stara się o umieszczenie 

tabliczek ostrzegawczych 

wzdłuż rzeki. Obecnie największa 

łacha znajduje się przy moście drogowym 

im. Piłsudskiego. Dodatkowo 

ułożyła się ona w sposób umożliwiający 

łatwe wejście, co czyni ją 

szczególnie atrakcyjną, ale i niebezpieczną 

dla spacerowiczów. Niektórzy 

mieszkańcy przekonują jednak, 

że przed wojną łachy były popularnym 

miejscem wypoczynku. 

– Różnica jest taka, że kiedyś 

Tylko Toruń . 21 czerwca 2024 

Ratownicy WOPR interweniują nawet kilka razy dziennie wobec 

osób przebywających na łachach. 

z tej rzeki żyło kilkaset tysięcy ludzi, 

a tata uczył syna, jak bezpiecznie 

poruszać się po łasze, i tak 

umiejętności te były przekazywane 

między pokoleniami. Teraz niewielu 

ludzi pracuje na Wiśle i nie ma 

kto komu przekazywać takiej wiedzy 

– przekonuje Wojciech Lewko. 

Ratownicy nierzadko interweniują 

też wobec osób kąpiących się 

w Wiśle. Za to również nie grozi 

mandat, jednak jest pewien kruczek. 

– Rzeka posiada drogę wodną, 

po której pływają statki żeglugi 

śródlądowej i po tej drodze pływać 

nie wolno. Można zostać za to ukaranym 

– informuje prezes WOPR, 

dodając, że to nie kary są najważniejsze, 

a bezpieczeństwo. 

Nurt rzeki jest nieprzewidywalny, 

a głębokości mogą gwałtownie 

się zmieniać. Najbezpieczniejszym 

miejscem do kąpieli i wypoczynku 

są strzeżone kąpieliska, takie jak 

jeziora, gdzie obecni są ratownicy 

WOPR oraz istnieje odpowiednia 

infrastruktura.

• 

TYLKOTORUN.PL 

PROMOCJA 

7 

Podwodny świat Reef Park 

Nie wiesz, jak rozpocząć swoją przygodę z akwarystyką? Z pomocą przychodzi nowa 

toruńska firma Reef Park. To miejsce zarówno dla raczkujących fanów akwarystyki, jak i tych 

bardziej profesjonalnych 

Filip Pląskowski | fot. Łukasz Piecyk 

Reef Park działa zaledwie od 

dwóch tygodni, a na toruński rynek 

akwarystyczny wprowadził 

wielki powiew świeżości. W tym 

sklepie przygodę z akwarystyką 

zaczniesz w sposób profesjonalny. 

Znajduje się tam wszystko, czego 

potrzeba. 

Nowy sklep akwarystyczny Reef 

Park przy ul. Kanałowej 35A w Toruniu 

specjalizuje się w szerokim 

asortymencie ryb słodkowodnych 

i morskich, oferując zarówno egzotyczne 

gatunki, jak i popularne ryby 

akwariowe. Oprócz tego w sklepie 

znajduje się sprzęt akwarystyczny 

dla początkujących hobbystów oraz 

doświadczonych akwarystów. Właściciel 

Reef Park otworzył sklep ze 

względu na zamiłowanie i pasję do 

akwarystyki. To wynik wieloletniego 

hobby. 

– Akwarystyką interesowałem 

się od dziecka – mówi właściciel 

Reef Park. – Sklep to tak naprawdę 

wynik wieloletniego zainteresowania. 

Wszystko wzięło się z zamiłowania 

do podwodnego świata. 

Jesteśmy otwarci od dwóch tygodni 

i już zdobyliśmy sporą rzeszę klientów. 

Oferujemy nie tylko zwierzęta, 

ale przede wszystkim wiedzę i doświadczenie, 

które pomogą każdemu 

akwaryście, niezależnie od jego 

poziomu wtajemniczenia. 

Jednym z głównych wyróżników 

sklepu jest specjalizacja w 

akwarystyce morskiej. To nowość 

na toruńskim rynku akwarystycznym. 

W środku sklepu jest wiele 

zbiorników zarówno morskich, 

jak i słodkowodnych. Warto podkreślić, 

że Reef Park jest również 

producentem akwariów ze szkła 

akrylowego i wszystkie zbiorniki, 

które zobaczycie w sklepie, zostały 

zaprojektowane i zbudowane właśnie 

przez Reef Park. Obecnie znajdujące 

się w nich 75 tys. l wody jest 

w fazie dojrzewania, co jest kluczowym 

etapem w procesie zakładania 

akwarium. 

– Każda filtracja i każda woda 

musi przejść etap dojrzewania – 

wyjaśnia właściciel. – Wkrótce po 

osiągnięciu tych parametrów przystąpimy 

do dalszych etapów, takich 

jak wprowadzenie do naszej oferty 

roślin, korali miękkich i twardych 

oraz aranżacji akwariów. 

Profesjonalizm dla Reef Park to 

priorytet. Firma sama importuje i 

aklimatyzuje egzotyczne ryby. Wymaga 

to spełnienia wielu wymagań 

oraz uzyskania odpowiednich pozwoleń. 

– Sprowadzenie egzotycznych 

ryb nie jest łatwe – twierdzi właściciel 

Reef Park. – Wymagane są 

pozwolenia weterynaryjne od różnych 

instytucji i ministerstwa. Należy 

spełniać odpowiednie warunki 

dobrostanowe, aby ryby mogły 

prawidłowo funkcjonować. Dzięki 

zastosowanym przez nas rozwiązaniom 

możemy zapewnić, że każda 

ryba dostępna w naszym sklepie 

jest zdrowa i dobrze zaadaptowana 

do nowych warunków. 

Obsługa sklepu to doświadczeni 

profesjonaliści, którzy chętnie 

doradzą każdemu klientowi, niezależnie 

od poziomu zaawansowania 

w akwarystyce. Właściciel sklepu 

twierdzi, że jeśli o akwarium będzie 

się dbać systematycznie, to nie 

sprawi ono trudności. O wszystkim 

dowiesz się od doświadczonych 

pracowników Reef Park, którzy poświęcili 

tej pasji całe swoje życie. 

– W Reef Park każdy znajdzie 

coś dla siebie, zarówno amator, jak 

i profesjonalista – mówi właściciel. 

– Nie sprzedamy klientowi tego, 

co się nie sprawdzi. Dobieramy 

wszystko w sposób profesjonalny, 

aby zapewnić długotrwałą satysfakcję 

z zakładania i pielęgnacji 

akwarium. Nieprawdą jest to, że 

akwarium można założyć za przysłowiowe 

100 zł. Jeśli założymy je 

za taką kwotę, to szybko się do tego 

zniechęcimy. Warto posłuchać osoby, 

która poświęciła tej pasji całe 

swoje życie. Jeśli będzie się podążać 

za tymi radami, to nie zniechęcimy 

się i zobaczymy, że akwarystyka nie 

wymaga takiego nakładu pracy. Naszym 

celem jest edukacja klientów, 

aby zdawali sobie sprawę z rzeczywistych 

kosztów i wymagań związanych 

z prowadzeniem akwarium. 

Jesteśmy przekonani, że prawidłowy 

dobór sprzętu i odpowiednie 

porady to klucz do sukcesu. 


8 TORUŃ 

• TYLKOTORUN.PL 

Trwa Święto Miasta 

fot. Sławomir Kowalski 

Koncerty, spektakle, jarmark, 

warsztaty i odsłonięcie Katarzynek 

w Piernikowej Alei Gwiazd 

– tak wygląda tegoroczne Święto 

Miasta w Toruniu. Wydarzenie 

odbywa się w dniach 21 – 24 

czerwca 2024 r. 

fot. Wojtek Szabelski 

W ciągu najbliższych 4 lat PGE 

przyłączy do sieci ciepłowniczej 

49 budynków z zasobu miejskiego. 

Dzięki temu z 390 lokali 

zniknie aż 585 pieców, tzw. kopciuchów. 

To wszystko za sprawą 

porozumienia, które 10 czerwca 

2024 r. Gmina Miasta Toruń podpisała 

z PGE Toruń S.A. 

- Umowa ta mieści się w szerokim 

spectrum działań samorządu 

na rzecz poprawy powietrza w Toruniu 

– mówi prezydent Torunia 

Paweł Gulewski. - Dofinansowujemy 

wymianę starego typu ogrzewania 

na instalacje przyjazne dla 

środowiska, inwestujemy w fotowoltaikę, 

rozwijamy systemy badania 

jakości powietrza w mieście, 

Toruń zwyciężył w walce o nagrodę 

finansową dla miasta prezydenckiego, 

które w regionie uzyska 

najwyższą frekwencję. 

9 czerwca 2024 r. odbyły się wybory 

do Parlamentu Europejskiego. 

także pod kątem wykroczeń w zakresie 

spalania odpadów szkodliwych. 

W Toruniu wciąż jeszcze 

mamy ponad 1700 pieców w budynkach 

gminnych i należących do 

wspólnot mieszkaniowych. Dlatego 

musimy działać, by ten stan rzeczy 

jak najszybciej zmienić. Dzięki porozumieniu 

uda się w ciągu 4 lat 

przyłączyć 49 budynków z zasobu 

miejskiego, a to oznacza, że z 390 

lokali znikną przysłowiowe „kopciuchy”, 

aż 585 pieców. To ważne by 

miasto zaczynało właśnie od siebie 

walkę z zanieczyszczeniem powietrza. 

PGE w ramach projektu zamierza 

wybudować około 3 kilometrów 

sieci ciepłowniczej: 

Przed wyborami marszałek województwa 

kujawsko-pomorskiego 

ogłosił rywalizację profrekwencyjną, 

w której do wygrania było 150 

tys. zł. 

- Mamy dwie propozycje na 

Wspólnie z PGE wymienimy kopciuchy 

Z najwyższą frekwencją 

- Dzięki temu przyczynimy się 

do poprawy efektywności energetycznej 

tych budynków oraz 

ograniczeniu ich emisyjności, ponieważ 

paliwa stałe, jak wiadomo, 

są nieefektywne, wysokoemisyjne. 

My na ten projekt przeznaczyliśmy 

około 10 mln złotych. Budowa nowej 

sieci ciepłowniczej stworzy warunki 

pod kolejne przyłączenia, być 

może we współpracy z miastem, 

i dalszą poprawę efektywności 

budynków miejskich w Torunia – 

mówi Paweł Dzierżanowski, prezes 

zarządu PGE Toruń S.A. 

Porozumienie dotyczące przyłączenia 

budynków Gminy miasta 

Toruń do sieci ciepłowniczej PGE 

Toruń S.A. obejmuje budynki usytuowane 

w różnych dzielnicach 

miasta: na Bydgoskim Przedmieściu 

(18 budynków), Mokrym 

wykorzystanie tych funduszy: poprosimy 

Radę Okręgu, gdzie ten 

współczynnik frekwencji będzie 

najwyższy w mieście, o zorganizowanie 

Pikniku Europejskiego przy 

udziale zdobytych środków, część 

nagrody przeznaczymy też na organizację 

zieleni w obszarze, gdzie 

zagłosuje najwięcej mieszkańców. 

Także idźmy i głosujmy, bo na- 


Tegoroczne Święto Miasta otworzył 

pierwszy koncert w ramach 

cyklu „Z gitarą na leżakach”. 20 

czerwca pod Krzywą Wieżą wystąpiła 

Barbara Gołaska. 

Intensywnie zapowiada się też 

21 czerwca. Przez cały dzień (od 

10:00 do 18:00) na ulicy Przedzamcze 

trwa Jarmark zamkowy. Warto 

też mieć oczy i uszy otwarte, bo 

z okazji przypadającego w piątek 

Święta Muzyki od 12:00 do 22:00 

w różnych, nietypowych miejscach, 

będą odbywać się spontaniczne 

koncerty. Muzyczne popołudnie 

zapowiada się też na kilku toruńskich 

osiedlach. Bydgoskie, Bielany, 

Mokre, Jakubskie i Rubinkowo 

w ramach akcji „Muzyka na osiedlach” 

odwiedzi ruchoma scena. 

Przejazd zaplanowany jest w godzinach 

15:00 - 17:00. Tętnić życiem 

będzie również scena na Rynku 

Staromiejskim – o godz. 16:00 wystąpi 

Podgórski Walczyk, a o godz. 

22:00 Teatr Piaskowa Magia pokaże 

spektakl „Mały Książę”. 

22 czerwca czeka nas pierwsze 

odsłonięcie w Piernikowej Alei 

Gwiazd, która znajduje się przed 

Dworem Artusa. Swoją Katarzynkę 

odsłoni aktor Krystian Pesta. 

Wydarzenie rozpocznie się o godz. 

20. Tego dnia nie zabraknie też ciekawych 

wydarzeń muzycznych. Na 

scenie na Rynku Staromiejskim wystąpią: 

Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia 

Bydgoska”, zespół AllDęte czy 

też Eric Hansson. Z kolei o 22:00 na 

Zamku Krzyżackim zaprezentowany 

zostanie spektakl „Nocą jesteśmy 

tacy sami – Noc Kupały”. 

Muzycznie i widowiskowo zapowiada 

się też niedziela, 23 czerwca. 

Na Rynku Staromiejskim zobaczymy 

intronizację Króla Kurkowego 

oraz pokaz walk rycerskich. Wystąpią 

też takie gwiazdy, jak zespół 

Chłopcy z Placu Broni czy Wojtek 

Urbański. 

Tegoroczne Święto Miasta zakończy 

się 24 czerwca. O godz. 

18:00 w Katedrze śś. Janów odprawiona 

zostanie Msza Święta w intencji 

Miasta. Z kolei o godz. 19:00 

na scenie pod Dworem Artusa 

wystąpi Elektrio. Na zakończenie 

weekendu pełnego atrakcji, drugą 

Katarzynkę w Piernikowej Alei 

i Jakubskim Przedmieściu (9 budynków), 

na terenie zabytkowej 

Starówki, Chełmińskiego Przedmieścia 

oraz Winnicy (22 budynki). 

Szacowane łączne zapotrzebowanie 

na ciepło tych budynków 

prawdę warto! – zachęcał przed 

wyborami mieszkańców Torunia 

prezydent Paweł Gulewski. 

Zgodnie z danymi ze 100% obwodów 

głosowania, jakie podała 

Państwowa Komisja Wyborcza, frekwencja 

w miastach prezydenckich 

województwa kujawsko-pomorskiego 

wyniosła kolejno: 

• Toruń 45,62% (64 751 głosów 

Gwiazd odsłoni siatkarz Wilfredo 

León. 

Szczegółowy harmonogram 

Święta Miasta znajduje się na plakacie 

oraz na stronie miejskiej: torun.pl. 

to około 5,2 MWt. Projekt realizowany 

będzie w latach 2024-2027. 

Jeszcze w tym roku ciepło sieciowe 

popłynie do 7 budynków (na Bydgoskim 

Przedmieściu, Mokrym, na 

Przedmieściu Jakubskim i Chełmińskim). 

ważnych/141 949 uprawnionych do 

głosowania) 

• Bydgoszcz 44,35% 

(107 457/242 295) 

• Inowrocław 37,81% 

(20 241/53 527) 

• Grudziądz 35,90% 

(22 905/63 803) 

• Włocławek 35,69% 

(28 440/79 684)

• 

TYLKOTORUN.PL 

TORUŃ 

9 

Szarą ścianę ozdobi zielony mural 

fot. Agnieszka Bielecka 

„Piecza toruńska” – taką nazwę 

nosi projekt muralu, który ozdobi 

ścianę kamienicy zlokalizowanej 

przy ul. Św. Katarzyny 4. Autorem 

jest Jakub Brodzik. Umowę na 

projekt i wykonanie muralu podpisano 

21 czerwca 2024 r. 

- Każde miasto jest bardzo zróżnicowaną 

tkanką. Mamy miejsca 

piękne i estetyczne, ale też takie, 

które są mniej estetyczne i poturbowane 

zębem czasu. Jednak wszyscy 

chcemy, aby nasze miasto było 

ładne. Wszystkim nam na tym zależy 

i podpisanie dzisiejszej umowy 

jest dowodem, że wspólnymi siłami 

możemy sprawić, aby Toruń był ciekawszy 

i bardziej estetyczny – podkreśla 

zastępca Prezydenta Miasta 

Torunia Adam Szponka i dodaje, 

że mural w sąsiedztwie przystanku 

tramwajowego Plac Św. Katarzyny 

będzie skłaniał mieszkańców oraz 

turystów do przemyśleń. 

Konkurs na mural cieszył się dużym 

zainteresowaniem – wpłynęło 

19 prac od 15 artystów: 

- Niektóre osoby przesłały więcej 

niż jeden projekt. Spośród 

wszystkich propozycji, dwie szczególnie 

zwróciły uwagę komisji. 

Jeden z nich, ten który dzisiaj prezentujemy, 

został wybrany jednogłośnie. 

Jest to „Piecza toruńska”. 

Mamy tu anioła i gotyckie budynki 

na drzewie, które nawiązują do początków 

miasta. W projekcie wyraźnie 

widzimy drzewo, że którego 

wyrasta Toruń. Założeniem muralu 

było też zachowanie rosnącego 

przy budynku drzewa i ono także 

jest integralną częścią projektu – 

mówi Aleksandra Iżycka, dyrektor 

Biura Toruńskiego Centrum Miasta 

i przewodnicząca komisji konkursowej. 

- Spodobał mi się konkurs 

i postanowiłem się zmierzyć z tym 

zadaniem – wyjaśnia autor zwycięskiego 

projektu Jakub Brodzik. 

- Jestem entuzjastą malowania charakterów, 

czyli postaci i stwierdziłem, 

że muszę zwizualizować ładną, 

delikatną postać, co najbardziej 

lubię w swoim malarstwie. A nie 

zawsze człowiek może się wykazać 

na tej przestrzeni. W projekcie 

udało się połączyć wiele elementów 

tożsamości miasta, z czego jestem 

bardzo zadowolony. 

Nagroda finansowa za projekt 

to 10 tys. złotych. Koszt wykonania 

to 52 tys. złotych. Podpisano już 

trójstronną umowę na wykonanie 

muralu, w wyniku której Gmina 

Miasta Toruń przekazuje 12 tys. 

złotych. Pozostałą kwotę pokrywa 

sponsor i właściciel lokalu gastronomicznego, 

przy którym znajduje 

się ściana, firma ZEIKO s.c. Mural 

powinien powstać do listopada 

2024 r. Miejsce, w którym zostanie 

umieszczony. najpierw przejdzie 

termomodernizację. 

Warto dodać, że to kolejna praca 

Jakuba Brodzika, która ozdobi 

budynek w Toruniu. W 2022 r. jego 

projekt wygrał konkurs na mural 

upamiętniający 550. rocznicę urodzin 

Mikołaja Kopernika. „Synteza 

nauk Kopernika” znajduje się na 

elewacji Specjalistycznego Szpitala 

Miejskiego. 

Terapia (P)SZOK-owa 

Prezydent 

W Toruniu funkcjonują dwa 

punkty selektywnego zbierania 

odpadów komunalnych (PSZOK- 

-i). Miasto stworzyło mieszkańcom 

możliwość oddawania 

w nich różnego rodzaju odpadów 

problemowych i niebezpiecznych, 

pochodzących z gospodarstw 

domowych. Dzięki temu 

PSZOK-i stanowią integralny 

elementem systemu gospodarki 

odpadami i klucz do osiągnięcia 

wymaganych prawem 

poziomów recyklingu i przygotowania 

do ponownego użycia. 

Wiele rodzajów odpadów nie 

powinno trafiać do podstawionych 

przy posesjach pojemników. 

PSZOK jest więc miejscem, w którym 

mieszkańcy mogą je oddać 

w sposób zgodny z przepisami, nieodpłatnie, 

w ramach ponoszonej 

opłaty za odpady, w dogodnym dla 

siebie czasie. Do PSZOK-u można 

dostarczyć tylko posegregowane 

odpady. Oprócz surowców wtórnych, 

takich jak metale i tworzywa 

sztuczne, makulatura oraz szkło, 

mieszkańcy mogą przynieść tu 

również odpady niebezpieczne 

i problemowe. Do pierwszej grupy 

zaliczyć można m.in. opakowania 

po farbach, przeterminowane 

leki, tusze do drukarek, detergenty, 

świetlówki, zużyte baterie i akumulatory 

czy popsuty elektrosprzęt. 

Natomiast wśród odpadów problemowych 

znajdują się m.in. opakowania 

z drewna, stare meble, dywany 

i wykładziny, tekstylia, zużyte 

opony samochodowe oraz odpady 

poremontowe w ilości do 1 m3. Do 

PSZOK-u mieszkańcy dostarczają 

także odpady biodegradowalne, 

tzw. zielone, czyli skoszoną trawę, 

zgrabione liście czy drobne gałęzie 

(więcej informacji dot. PSZOK- 

-u znaleźć można na stronie www. 

odpady.torun.pl). 

Warto dodać, że przy PSZOK- 

-u na ul. Dwernickiego funkcjonuje 

ODZYSKOWNIA. Można tu dostarczyć 

przedmioty sprawne, które 

są w dobrym stanie, ale nie są już 

mieszkańcom potrzebne. Z pewnością 

znajdą one nowych właścicieli, 

którzy za symboliczną złotówkę nie 

tylko nadadzą tym rzeczom „drugie 

życie”, ale również przy okazji 

wesprą lokalne organizacje pożytku 

publicznego. 


Nabór do Rady Seniorów wydłużony 

Torunia wydłużył do 25 

czerwca 2024 r. termin zgłaszania 

kandydatów na członków Rady 

Seniorów Miasta Torunia na lata 

2024-2029. 

Kandydaci na członków Rady 

Seniorów Miasta Torunia mogą 

zgłaszać się samodzielnie lub za 

pośrednictwem podmiotu działającego 

na rzecz osób starszych. 

Zgłoszenia należy nadsyłać 

pocztą do Wydziału Zdrowia i Polityki 

Społecznej Urzędu Miasta Torunia, 

ul. Fałata 39, 87 – 100 Toruń 

lub składać osobiście w (pok. nr 10) 

w godzinach pracy urzędu do dnia 

25 czerwca 2024 r. na formularzu, 

który dostępny jest w Punktach 

Informacyjnych Urzędu Miasta Torunia, 

do pobrania na stronie bip. 

torun.pl 

Dodatkowe informacje można 

uzyskać w Wydziale Zdrowia i Polityki 

Społecznej Urzędu Miasta Torunia 

pod nr tel. 56 611 84 53. 

Komitet Rewitalizacji – trwają konsultacje 

Jeszcze do 30 czerwca br. trwają 

konsultacje społeczne dotyczące 

projektu uchwały zmieniającej 

uchwałę w sprawie określenia 

zasad wyznaczania składu oraz 

zasad działania Komitetu Rewitalizacji 

na terenie Gminy Miasta 

Toruń. 

Celem procesu konsultacyjnego 

jest poinformowanie mieszkańców 

o proponowanych w projekcie 

uchwały zmianach, rezultatem 

których ma być poprawa kontaktu 

oraz lepsza współpraca pomiędzy 

Gminą a mieszkańcami podejmowana 

podczas prowadzenia rewitalizacji. 

Uwagi w postaci papierowej 

i elektronicznej: osobiście, na formularzach 

konsultacyjnych lub 

przez przesłanie formularza pocztą 

elektroniczną lub tradycyjną na 

adres Biura Toruńskiego Centrum 

Miasta Urzędu Miasta Torunia: ul. 

Wały gen. Sikorskiego 8, 87-100 

Toruń lub elektronicznie na adres: 

starowka@um.torun.pl zbierane są 

do 30 czerwca 2024 r. Wszystkie 

potrzebne formularze i dokumenty 

dostępne są na stronie bip.torun.pl. 

Ważne! Nie będą rozpatrywane 

uwagi i opinie złożone po 30 czerwca 

2024 r. (z zastrzeżeniem, że 

w przypadku uwag i opinii złożonych 

za pośrednictwem operatora 

pocztowego decyduje data stempla 

pocztowego).

10 MIASTO 

• 

Odmówił i przegrał proces 

Porażka o. Rydzyka w sądzie. Chodzi o dostęp do informacji publicznej 


To już kolejna tego typu sprawa z udziałem zakonnika działającego w Toruniu. 

Naczelny Sąd Administracyjny 

uznał, że o. Tadeusz Rydzyk nie 

ma prawa odmawiać ujawniania 

publicznych źródeł finansujących 

jego działalność. To finał procesu, 

który wytoczył zakonnikowi aktywista 

Maciej Rauhut. 

Sprawa zaczęła się 2 lata temu, 

gdy Rauhut, aktywista z województwa 

opolskiego, zwrócił się do fundacji 

Lux Veritatis z wnioskiem 

w trybie dostępu do informacji 

publicznej. Chciał się dowiedzieć, 

jak wygląda finansowe wsparcie 

inicjatyw o. Rydzyka przez państwowe 

instytucje. Ujawnił wtedy 

na Instagramie, że ministerstwa 

rządu PiS-u przelały na konto fundacji 

19,5 mln zł w ciągu sześciu lat. 

Przedstawiciele Lux Veritatis odpowiedzieli, 

podając jednak niekompletne 

informacje oraz wyjaśnienie, 

iż pozostałe dane „nie są użyteczne 

dla społeczeństwa”, więc nie są informacją 

publiczną. 

Aktywista zgłosił sprawę do 

Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 

Orzekł on, że w tym przypadku 

nieudostępnienie informacji 

jest sprzeczne z prawem. Zakonnik 

wniósł skargę, która została oddalona. 

- Kiedy wygrywaliśmy z Rydzykiem 

w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, 

miałem szesnaście 

lat, żyliśmy wtedy w kraju, w którym 

wygranie z jednym z najwierniejszych 

popleczników ówczesnej 

władzy uznawane było za absolutnie 

kosmiczną rzecz - napisał Maciej 

Rauhut w mediach społecznościowych. 

- Minęły więc dwa lata, 

sprawa w tym czasie ciągle była 

w toku. Aż w końcu Naczelny Sąd 

Administracyjny uznał, że mieliśmy 

rację. 

To kolejna już tego typu sprawa 

z udziałem zakonnika. Wcześniej 

do sądu udali się przedstawiciele 

Sieci Obywatelskiej Watchdog. 

W tamtym przypadku w 2022 r. 

wydano wyrok skazujący księgową 

fundacji, jednak po kilku miesiącach 

został on uchylony. 

- Dostęp do informacji publicznej 

jest jednym z naszych podstawowych 

praw, uregulowanym 

w art. 61 Konstytucji RP. Każda 

informacja o sprawach publicznych 

TYLKOTORUN.PL 

stanowi informację publiczną. Jeśli 

dany podmiot wykonuje zadania 

publiczne czy korzysta ze środków 

publicznych, wówczas jest obowiązany 

do udostępniania informacji 

publicznej – stwierdza dr Karolina 

Rokicka-Murszewska, radczyni 

prawna, adiunktka w Katedrze 

Prawa Administracyjnego WPiA 

UMK. - Zazwyczaj czyni to przez 

udostępnienie jakiejś informacji 

w Biuletynie Informacji Publicznej, 

ale po pierwsze – nie każdy podmiot 

posiada BIP, po drugie – nie 

każdy chce lub musi udostępniać 

daną informację publiczną. 

Zdaniem radczyni jest wiele powodów, 

dla których się tak dzieje. 

Instytucje często boją się, że ujawnią 

zbyt wiele (np. dane osobowe), 

a nie chce im się anonimizować 

dokumentu. Czasami chcą coś 

ukryć. Czasami rzeczywiście dana 

informacja nie podlega udostępnieniu 

albo są w tym zakresie ograniczenia, 

np. z uwagi na tajemnicę 

przedsiębiorcy. 

- W mojej ocenie jednak najczęstszym 

powodem jest fakt, że 

dany podmiot nie uważa się za 

podmiot zobowiązany do udostępnienia 

informacji publicznej – podkreśla 

dr Rokicka-Murszewska. 

- Tymczasem zobowiązane do udostępnienia 

informacji publicznej są 

nie tylko władze publiczne, ale każdy 

podmiot, który wykonuje zadania 

publiczne, czyli często różnego 

rodzaju fundacje czy stowarzyszenia. 

Z całą pewnością kryterium 

doboru uznania za informację publiczną 

nie jest kwestia użyteczności 

dla społeczeństwa. Ideą dostępu 

do informacji publicznej jest jawność 

w przestrzeni publicznej. 

Aborcyjna infolinia 

Toruńska Brygada Feministyczna wkrótce uruchomi 

infolinię, gdzie będą mogły się zwrócić kobiety w potrzebie 

Joanna Węglewska | fot. Łukasz Piecyk 

Działaczki z Torunia wychodzą 

z inicjatywą, która wesprze kobiety 

w niechcianej ciąży. Planowane 

uruchomienie infolinii nastąpi 

w okresie wakacyjnym. 

Mimo że polskie prawo aborcyjne 

jest jednym z najbardziej restrykcyjnych 

w Europie, 

codziennie dochodzi tu do 

aborcji. I to bardzo licznych, 

ponieważ Aborcyjny 

Dream Team, inicjatywa 

działająca na rzecz przerywania 

ciąży, codziennie 

konsultuje około 130 aborcji. 

– Informowanie o aborcji 

jest legalne, tak samo 

jak wsparcie kobiet w trakcie 

aborcji. Nielegalne jest 

jedynie pomocnictwo w aborcji 

– zaznacza Magdalena Grzelak, 

członkini Toruńskiej Brygady Feministycznej. 

‘‘– Żadnej kobiecie nie 

odmówimy pomocy. Nie będziemy 

pytać, skąd pochodzi i dlaczego 

chce wykonać ten zabieg. 

Aborcje odbywają się codziennie. Magdalena Grzelak jest jedną 

z pomagaczek w Toruńskiej Brygadzie Feministycznej. 

Aborcję do 12. tygodnia ciąży 

można przeprowadzić farmakologicznie, 

wywołując poronienie. 

To bezpieczna i najtańsza metoda 

przerwania ciąży. Co więcej, tabletki, 

które się wówczas przyjmuje, 

znajdują się na liście leków podstawowych 

Światowej Organizacji 

Zdrowia. Drugą metodą przerwania 

ciąży jest aborcja chirurgiczna, 

którą legalnie można wykonać jedynie 

za granicą – w polskich szpitalach 

bardzo trudno o taki zabieg. 

I tu z pomocą przychodzi Toruńska 

Brygada Feministyczna. Działaczki 

z Torunia odbyły w marcu szkolenie 

„Pomoc w aborcji bez stygmy 

i tabu”. Teraz chcą wykorzystać 

swoją wiedzę i wesprzeć kobiety 

w potrzebie, uruchamiając własną 

infolinię aborcyjną. 

– Jest to wsparcie kobiet w trakcie 

aborcji lub przed aborcją, a także 

wskazanie najlepszych stron, z których 

można zamówić tabletki lub 

ewentualnie państw, w których 


kobiety mogą uzyskać pomoc, i do 

których miejsc można się udać, aby 

dokonać aborcji – mówi Magdalena 

Grzelak. 

Potrzeba takiej inicjatywy jest 

ogromna, ponieważ kobiety tego 

wsparcia szukają od zawsze, a aborcje 

dzieją się w każdym momencie. 

Dzięki infolinii będą mogły wykonać 

aborcję w bezpiecznych warunkach. 

– Codziennie odzywają się do 

mnie 2-3 kobiety, które chcą pomocy 

w aborcji. Wydaje mi się, że ta 

pomoc jest potrzebna – mówi Magdalena 

Grzelak. 

Co najważniejsze, żadna kobieta 

nie będzie pytana o powód swojej 

decyzji i jej okoliczności. Liczy się 

tylko decyzja samej zainteresowanej 

osoby. 

– Żadnej kobiecie nie odmówimy 

pomocy. Nie będziemy pytać, 

skąd pochodzi i dlaczego chce 

wykonać ten zabieg. Infolinia jest 

uruchamiana dla województwa 

kujawsko-pomorskiego, natomiast 

dodzwonić się do nas będzie mogła 

każda osoba z Polski – opowiada 

Magdalena Grzelak. 

Infolinia aborcyjna Toruńskiej 

Brygady Feministycznej ruszy 

jeszcze w czerwcu bądź na początku 

wakacji. Aktywistki aktualnie 

dopracowują wszystkie szczegóły, 

łącznie z ustalaniem godzin działania 

telefonu. Wkrótce pojawi się też 

numer infolinii. 

– Chciałybyśmy, aby działała 

ona 24 godziny na dobę. Aborcje 

dzieją się w każdym momencie 

i kobiety potrzebują tego wsparcia 

codziennie – mówi Magdalena 

Grzelak. 

Obecnie kobiety w Polsce mogą 

dokonać aborcji jedynie w dwóch 

przypadkach – jeśli ciąża jest wynikiem 

czynu zabronionego (np. 

gwałt lub kazirodztwo) oraz w wypadku 

zagrożenia życia lub zdrowia 

kobiety.

12 MIASTO 

• 

TYLKOTORUN.PL 

Sukces „Dnia Zdrowia w PLAZIE” 

W minioną sobotę, 15 czerwca, Toruń 

PLAZA zamieniła się w centrum 

zdrowia i wzajemnej pomocy. 

Pod hasłem „Dzień Zdrowia 

w PLAZIE” odbyło się wyjątkowe 

wydarzenie, które przyciągnęło 

licznych mieszkańców miasta. 

Inicjatywa, zorganizowana z myślą 

o profilaktyce zdrowotnej, oferowała 

szereg bezpłatnych badań, 

pokazy udzielania pierwszej pomocy, 

porady ekspertów i honorową 

akcję krwiodawstwa. 

Mieszkańcy Torunia i okolic 

mogli skorzystać z darmowych 

badań poziomu cukru we krwi, ciśnienia 

tętniczego, BMI oraz wzroku. 

Usługi te cieszyły się dużym zainteresowaniem, 

zwłaszcza wśród 

osób powyżej 50. roku życia. 

Wydarzenie nie ograniczało się 

jedynie do badań. Dla chcących poszerzyć 

wiedzę z zakresu pierwszej 

pomocy przygotowano warsztaty 

z resuscytacji krążeniowo-oddechowej. 

Pani Brygida Czapiewska 

z Miejskiej Przychodni Specjalistycznej 

w Toruniu uczyła, jak prawidłowo 

reagować w sytuacjach 

zagrożenia życia. Wiedza ta może 

okazać się bezcenna i w przyszłości 

uratować życie bliskim lub przypadkowym 

osobom. 

Osoby dbające o swoją kondycję 

fizyczną mogły skorzystać z porad 

trenerki z CityFit, która sprawdzała 

poziom tkanki mięśniowej i tłuszczowej, 

a także doradzała, jak efektywnie 

ćwiczyć, aby poprawić zdrowie 

i samopoczucie. 

Jednym z najważniejszych 

punktów programu była honorowa 

akcja krwiodawstwa, która przypominała 

o istotności dzielenia się 

tym, co najcenniejsze. Oddawanie 

krwi to prosty, ale niezwykle szlachetny 

gest, który może uratować 

życie wielu osób. Akcja spotkała się 

z ogromnym odzewem, a chętnych 

do oddania krwi nie brakowało. 

„Dzień Zdrowia w PLAZIE” 

okazał się wielkim sukcesem, gromadząc 

tłumy zainteresowanych. 

Wydarzenie, wspierane przez 

Miejską Przychodnię Specjalistyczną 

w Toruniu, Family Optic, 

CityFit oraz Regionalne Centrum 

Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa 

w Bydgoszczy, z pewnością na stałe 

wpisze się w kalendarz wydarzeń 

Torunia. Pokazało, jak ważne jest 

dbanie o zdrowie i profilaktyka, 

oraz jak wiele radości może przynieść 

pomoc innym. 

Tegoroczna edycja „Dnia Zdrowia 

w PLAZIE” była nie tylko okazją 

do skorzystania z licznych badań 

i porad, ale także do integracji 

mieszkańców Torunia wokół idei 

zdrowego stylu życia. Organizatorzy 

planują już kolejne edycje, które 

mają na celu jeszcze większe zaangażowanie 

społeczności lokalnej 

w działania na rzecz zdrowia i wzajemnej 

pomocy. 

Starówka z mniejszym ruchem? 

Wraca temat ograniczenia ruchu w obrębie Starówki 


Rada Okręgu Staromiejskie apeluje 

o zamknięcie dla samochodów 

zachodniej części Rynku 

Staromiejskiego. Podobne rozwiązanie 

funkcjonowało już w zeszłym 

roku. 

Postulowano wprowadzenie 

ograniczenia już podczas majówki, 

gdy spodziewano się większego ruchu 

zarówno wśród mieszkańców 

miasta, jak i turystów. 

- Wjazd powinni mieć tylko 

mieszkańcy, dostawcy, osoby niepełnosprawne 

i osoby z rezerwacjami 

w hotelach oraz apartamentach 

– stwierdzili wtedy radni okręgowi. 

– Proponujemy ustawienie patroli 

Straży Miejskiej już przy Teatrze 

Horzycy, tak, żeby samochody mogły 

zawracać na placu przy teatrze, 

co usprawni ich przemieszczanie 

i kierowanie na właściwe parkingi. 

W piśmie skierowanym do prezydenta 

miasta, dyrektorów WGK, 

MZD, Biura Toruńskiego Centrum 

Miasta oraz komendanta Straży 

Miejskiej radni postulują także 

szeroką akcję informacyjną oraz 

pilne uzupełnienie strony internetowej 

z informacjami o parkingach 

w mieście. Nadal nie figurują tam 

choćby uruchomione kilka miesięcy 

temu parkingi typu „Park&Ride”. 

Zamknięcie zachodniej części 

Starówki było stosowane w weekendy 

podczas sezonu turystycznego 

już w zeszłym roku. Postanowiliśmy 

sprawdzić, czy list odniósł 

jakiś skutek. 

- Tak, ale tylko częściowy – odpowiada 

Adam Jarosz. - Wnioskowaliśmy 

o zamknięcie Starego 

Miasta na czas majówki. Zamknięcie 

zostało zrealizowane tylko 

w dniach 1-3 maja, w tym 3-go 

bramka została otworzona już ok. 

godz. 15:30 (a nie o 18:00). Ten 

ruch uważamy za bardzo szkodliwy, 

ponieważ dużo turystów zostało 

bądź przyjeżdżało do miasta 

również 4 i 5 maja. 

Wnioskowano również o aktualizację 

strony internetowej Miejskiego 

Zarządu Dróg, czego też 

nie zrobiono w pełni. Nie zostały 

na niej umieszczone parkingi obok 

MZD i Wydziału Komunikacji 


Część Starego Miasta zamykano na letnie weekendy już rok temu. 

Urzędu Miasta na Wałach gen. Sikorskiego 

oraz bardzo duży parking 

przy Dworcu Miasto. Nadal 

nie zaktualizowano również informacji 

w Google Maps. 

Zdaniem Jarosza miasto powinno 

wprowadzić rozwiązania 

długoterminowe. Uważa on, iż 

w każdy weekend Stare Miasto powinno 

być zamykane, a docelowo 

powinien zostać stworzony system 

wysuwanych słupków z kamerą odczytującą 

rejestracje samochodów 

(jak przy wjazdach na parkingi) 

i wpuszczającą zarejestrowanych 

w systemie mieszkańców, taksówki, 

dostawców, gości hotelowych. Miasto 

zaś powinno zobowiązywać organizatorów 

wydarzeń w centrum, 

zarówno dużych, jak i małych, 

a także instytucje kultury, muzea 

i parafie do zamieszczania linku 

z informacją MZD o parkowaniu 

na swoich stronach internetowych, 

w mediach społecznościowych 

i w swoich materiałach promujących 

wydarzenia. 

- Tego niestety miasto też nie 

chce robić, dlatego planujemy akcję 

oddolną pt. „Jeden link dla Starówki”, 

w której będziemy przekonywać 

organizatorów wydarzeń do 

samodzielnego umieszczania tej 

informacji – zapowiada przewodniczący 

Rady Okręgu Staromiejskie. 

- Umieszczenie jednego linku 

w materiałach informacyjnych nic 

nie kosztuje, a każdy samochód, 

który dzięki temu nie wjedzie na 

Starówkę, ratuje ją przed dalszą degradacją. 

Skutki braku działań w tej 

kwestii już widać - np. ulice Piekary 

i Kopernika, niedawno remontowane, 

nadają się do remontu. Do 

tego podjęta została katastrofalna 

decyzja o likwidacji połowy parkingu 

pod mostem w ramach remontu 

bulwaru - parkingu, który służył 

autokarom, turystom i gościom 

hotelowym. Wśród mieszkańców 

narasta coraz większa frustracja 

– w miejscu, które jest zastawione 

samochodami, a na wąskich uliczkach 

krąży wkoło pełno samochodów, 

szukając parkingu, żyć jest 

coraz trudniej. 

O sprawę zapytaliśmy także 

w Miejskim Zarządzie Dróg. 

- Sytuacja jest cały czas monitorowana 

i oceniana przez Straż Miejską 

i Policję - wyjaśnia Agnieszka 

Kobus-Pęńsko, rzeczniczka prasowa 

MZD. - Obserwujemy, jak 

wygląda sytuacja na Starówce po 

otwarciu dla ruchu Bulwaru Filadelfijskiego. 

W razie potrzeby jesteśmy 

przygotowani do podejmowania 

w tym zakresie działań.

14 SPORT 

• 

TYLKOTORUN.PL 

Sezon na medal 

Elana Toruń zajęła drugie miejsce w lidze, a wisienką na 

torcie było zwycięstwo w finale Pucharu Polski K-PZPN 

z Zawiszą Bydgoszcz. Jaki był to sezon? 

Filip Pląskowski | fot. FB Elana Toruń 

Ten sezon zapisze się w pamięci 

toruńskich kibiców na długo. 

Elana Toruń, beniaminek III ligi, 

w pewnym momencie liczyła się 

w walce o mistrzostwo, a w finale 

Pucharu Polski K-PZPN pokonała 

swoich odwiecznych rywali 

z Bydgoszczy. 

Elana Toruń zarówno w rundzie 

jesiennej, jak i rundzie wiosennej 

III ligi grupy II wspięła się 

na wyżyny swoich możliwości. 

Torunianie szybko z beniaminka 

zamienili się w zespół, który nie 

walczy o utrzymanie, a o najwyższe 

cele. Podopieczni trenera Rafała 

Więckowskiego sezon ostatecznie 

zakończyli na drugim miejscu w tabeli 

z 21 zwycięstwami, 8 remisami 

oraz 5 porażkami. Lider – 

Świt Skolwin był poza zasięgiem 

i wyprzedził żółto- 

‘‘ 

-niebieskich o 14 punktów. 

– Patrząc na założenia 

– 

i na to, że byliśmy beniaminkiem, 

możemy być 

zadowoleni z naszych 

osiągnięć w tym sezonie – 

mówi Rafał Więckowski, 

trener Elany Toruń. – Nie brakowało 

głosów, że runda wiosenna 

była słabsza w porównaniu do 

rundy jesiennej, natomiast zdobyliśmy 

w niej zaledwie cztery punkty 

mniej. To potwierdza, że ten sezon 

nie był przypadkiem. W pierwszej 

rundzie zespoły nas nie znały, byliśmy 

beniaminkiem i dlatego łatwiej 

się nam funkcjonowało. Natomiast 

w drugiej rundzie byliśmy postrzegani 

już zupełnie inaczej – jako 

wicelider – i inne zespoły przygotowały 

się na nas bardziej starannie. 

Mimo to udowodniliśmy, że 

jesteśmy drugim najlepszym zespołem 

w stawce. Jestem bardziej 

zadowolony z drugiej rundy, mimo 

REKLAMA 

Patrząc na założenia i na to, że 

byliśmy beniaminkiem, możemy być zadowoleni 

z naszych osiągnięć w tym sezonie. 

że jej początek mógł być lepszy, bo 

te trzy porażki z rzędu nie powinny 

się wydarzyć – w żadnym z tych 

meczów nie zasłużyliśmy na porażkę. 

Mogły się one zakończyć się 

zarówno wygranymi, jak i remisami. 

Najważniejsze było jednak to, 

jak po tych porażkach zareagował 

zespół. Zanotowaliśmy od tamtej 

pory świetną serię 15 meczów bez 

porażki, co jest dużym pozytywem 

tej części sezonu. Świt Skolwin był 

niestety poza naszym zasięgiem, co 

widać po różnicy punktowej. 

W trakcie przerwy świątecznej 

do drużyny torunian dołączyło kilku 

nowych zawodników. Ze świetnej 

strony dał poznać się Kamil 

Kuropatwiński, który stopniowo 

stawał się podporą zespołu. Według 

trenera Więckowskiego ruchy 

na rynku transferowym w takim 

okresie są konieczne, aby budować 

w kadrze rywalizację. 

– Mimo że dołączyło do nas 

kilku nowych zawodników, to sam 

trzon drużyny pozostał bez zmian 

– zapewnia trener torunian. – Jestem 

zdania, że w trakcie przerwy 

pomiędzy rundami klub powinien 

dokonać wzbogacenia zespołu. 

Nowi zawodnicy mają mocny 

wpływ na zespół. Po pierwsze pomiędzy 

zawodnikami buduje się 

pozytywna rywalizacja, a po drugie 

pozbywamy się pewnej stagnacji 

i nieustannie się rozwijamy. To daje 

– Nauczeni doświadczeniami z przeszłości, chcemy twardo stąpać po ziemi – twierdzi Rafał 

Więckowski, trener żółto-niebieskich. 

w przyszłości pozytywne rezultaty 

i nowe możliwości. Świetnym tego 

przykładem jest pozyskanie Kamila 

Kuropatwińskiego. Na początku 

musiał się u nas zaaklimatyzować 

i na spokojnie wchodzić do kadry 

meczowej, a w pewnym momencie 

stał się podporą pierwszej „jedenastki” 

i jednym z najlepszych zawodników 

zespołu. Swoją 

wartość udowodnił w ostatnim 

pucharowym meczu 

z Zawiszą Bydgoszcz. 

W finale Pucharu Polski 

Kujawsko-Pomorskiego 

Związku Piłki Nożnej to 

właśnie Kamil Kuropatwiński 

w 84. minucie zapewnił 

żółto-niebieskim 

zwycięstwo w meczu z odwiecznym 

rywalem. Dzięki zwycięstwu 

na Stadionie Miejskim przy ul. 

Bema torunianie w następnym sezonie 

będą reprezentować region 

na szczeblu centralnym rozgrywek. 

Wcześniej po regionalny Puchar 

Polski sięgali w 2006 r. i 2018 r. 

– Ten finał to dla nas ogromny 

sukces – twierdzi Więckowski. 

– Wiedzieliśmy, że spotkanie nie 

będzie należeć do grona tych łatwych. 

Zawisza w końcówce sezonu 

była w bardzo dobrej dyspozycji. 

Tak naprawdę wygrywała mecz 

za meczem. Nam na zwycięstwo 

w tym spotkaniu pozwolił charakter 

i zespołowość. Przeżywaliśmy 

na boisku trudne momenty, ale potrafiliśmy 

je przezwyciężyć, co nie 

udało się rywalom z Bydgoszczy. 

Mimo wszystko uważam, że liga 

była w tym sezonie ważniejsza oraz 

bardziej wymagająca od rozgrywek 

pucharowych, gdzie mierzyliśmy 

się tak naprawdę z zespołami tylko 

z naszego województwa. W lidze 

musieliśmy stawić czoło zespołom 

z czterech różnych województw. 

Cel na następny sezon jest prosty 

– nie schodzić poniżej minimum. 

Trener żółto-niebieskich wierzy, że 

Elanie uda się walczyć o najwyższe 

cele w lidze. Jeśli chodzi natomiast 

o Puchar Polski na szczeblu centralnym, 

to wielkim osiągnięciem 

będzie każde zwycięstwo, które 

udałoby się tam zdobyć. 

– Zdobywając drugie miejsce 

w tym sezonie, jesteśmy świadomi, 

że oczekiwania wobec naszego zespołu 

rosną, co wiąże się z ogromną 

odpowiedzialnością – mówi trener 

Elany Toruń. – Musimy jednak pamiętać, 

że przed nami i klubem jest 

jeszcze dużo pracy. Niestety, nie 

możemy pozwolić sobie na pełen 

profesjonalizm, co z pewnością ułatwiłoby 

realizację celów, o których 

myślą kibice. Zawodnicy codziennie 

pracują dodatkowo, co utrudnia 

rywalizację z w pełni profesjonalnymi 

zespołami. Mimo to wiem, 

że nasz zespół jest głodny kolejnych 

zwycięstw i sukcesów i w każdym 

meczu będziemy walczyć o wygraną. 

Nauczeni doświadczeniami 

z przeszłości, chcemy twardo stąpać 

po ziemi. Stabilność i ciągły rozwój 

są dla nas kluczowe. Czeka nas także 

wielka przygoda w Pucharze Polski, 

gdzie zmierzymy się z bardziej 

wymagającymi zespołami z wyższych 

lig. Każde zwycięstwo będzie 

ogromnym sukcesem, zwłaszcza że 

większość drużyn z III ligi kończy 

swoją przygodę na pierwszym lub 

drugim meczu. 

Klub z Torunia w dalszym ciągu 

poszukuje sponsora strategicznego. 

Jednak jak zauważa trener Więckowski, 

w naszej okolicy o takiego 

trudno. Wizja zmian nie godzi się 

z tożsamością toruńskiego klubu, 

który stara się stawiać na zawodników 

z regionu. 

– Szanse zawsze istnieją – mówi 

trener żółto-niebieskich. – Zarząd 

klubu nieustannie działa, aby znaleźć 

sponsora strategicznego. Trzeba 

jednak pamiętać, że w naszej 

okolicy nie jest to łatwe. Obecne 

czasy sprawiają, że inwestowanie 

w sport się zmienia. Są potencjalni 

sponsorzy, ale trzeba o nich mocno 

walczyć. Wybieranie byle jakiego 

sponsora strategicznego, który 

chciałby zmienić wszystko w klubie, 

nie jest dobrym pomysłem. 

Musimy zachować naszą tożsamość, 

którą udało się nam ustanowić. 


TYLKOTORUN.PL 

Absolutorium za budżet 

Rada Gminy Obrowo po raz 22. udzieliła wójtowi 

Andrzejowi Wieczyńskiemu absolutorium 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Urząd Gminy Obrowo 

Tym samym radni zaakceptowali 

wykonanie budżetu za 2023 r. 

oraz działania zaprezentowane 

w raporcie o stanie gminy. 

12 czerwca w amfiteatrze Muzeum 

Etnograficznego w Toruniu odbyła 

się gala Nagród Marszałka 

Województwa Kujawsko-Pomorskiego, 

w trakcie której wyróżniono 

twórców i animatorów 

najbardziej wartościowych przedsięwzięć 

w trzynastu obszarach 

działalności publicznej, społecznej 

i gospodarczej. 

- Ta gala to dowód na to, że dobrze 

wykorzystaliśmy dwadzieścia 

pięć lat istnienia naszego województwa 

– mówił marszałek Piotr 

Całbecki. – Zbudowaliśmy w tym 

czasie region, który mimo swojej 

kulturowej różnorodności jest jednością, 

pełną wzajemnego zrozumienia. 

A w tym jubileuszowym 

roku mamy rekordową liczbę zgłoszeń. 

W dziedzinie gospodarki laureatami 

nagród zostali SOCHA 

Signage z Brodnicy oraz Cilium 

Engineering Sp. z.o.o. z Torunia. 

W kategorii fundusze unijne nagrodzono 

spółkę Miejskie Wodociągi 

i Kanalizacja w Bydgoszczy Sp. 

z.o.o. W kategorii innowacyjne metody 

stosowane w zakresie rozwoju 

Za poparciem działań finansowych 

głosowało na sesji wszystkich 

czternastu radnych (jeden z radnych 

był nieobecny). Wójt Andrzej 

Wieczyński podkreślił, że miniony 

rok budżetowy nie należał do łatwych. 

- Ostatni rok był dla naszego samorządu 

wyjątkowo nieprzewidywalny, 

bowiem największe dochody 

na inwestycje gmina otrzymała 

dopiero przed zakończeniem roku 

budżetowego. W tym niełatwym 

czasie zdaliśmy jednak egzamin 

jako samorząd, gdyż udało się realizować 

zgodnie z zaplanowanym 

harmonogramem oraz rozpocząć 

Uhonorowano najaktywniejszych 

Podczas gali rozdania Nagród Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego 

wręczono 27 nagród, 54 wyróżnienia i 1 wyróżnienie specjalne 

Filip Pląskowski | fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP 

i promocji miast i obszarów wiejskich 

wyróżniono Stowarzyszenie 

Integracja i Współpraca w Toruniu 

oraz Bydgoskie Centrum Sportu. 

W rolnictwie i rozwoju obszarów 

wiejskich nagrodzono Romana 

Wiatrowskiego, prezesa zarządu 

ZPDiWR. W kategorii ochrona 

wiele wysokonakładowych inwestycji 

– powiedział wójt. – Dziękuję 

wszystkim radnym za wspólną pracę 

i wzięcie odpowiedzialności za 

realizację wszelkich zadań. 

W raporcie o stanie gminy 

Obrowo zaznaczył wagę realizowanych 

inwestycji – w tym najważniejszych 

dla gminy i mieszkańców 

– jak rozbudowa kolejnej szkoły 

i budowa szkoły w Brzozówce oraz 

zadania z udziałem środków unijnych, 

skierowane na budowę sieci 

wodno-kanalizacyjnej. Te ostatnie 

pozwalają z kolei na dalsze inwestowanie 

w gminie. To również 

modernizacja sieci wodociągowej 

i przebudowa stacji uzdatniania 

wody jako odpowiedź na potrzeby 

mieszkańców. 

- Sieć wodno-kanalizacyjna 

wydłuża się co roku o kolejne kilometry: 

tylko główna nitka sieci 

kanalizacyjnej rozrosła się do 144 

km (kolejne 13 km w budowie), 

a główna nitka sieci wodociągowej 

to 333 km. W każdej kadencji sporo 

środków przeznaczamy na infrastrukturę 

drogową. Tylko w tej to 

kolejne około 40 km nowych dróg 

oraz ponad 25 km podbudowy – 

dodaje wójt. 

Sesja absolutoryjna odbyła się 

12 czerwca. 

Na wyróżnienie specjalne zapracował Uniwersytet Mikołaja 

Kopernika w Toruniu. 

środowiska naturalnego laureatami 

zostali Holcim Polska SA, Cementownia 

Kujawy i Stiegelmeyer Sp. 

z o.o. z Grubna. 

Za dokonania w nauce, badaniach 

naukowych i postępie technicznym 

nagrodzeni zostali dr 

hab. dr n. wet. Paweł Kordowitzki, 


• 

ZA MIEDZĄ 

Fascynująca matma 

fot. Agata Steifer / Centrum Nauki Kopernik 

Co to jest szyfr Cezara? Czy istnieje 

idealna asymetria? Co wspólnego 

mają sznurkografy z wyszukiwarkami 

internetowymi? 

Na te i inne pytania odpowiedzi 

szukali uczniowie Szkoły Podstawowej 

w Osieku nad Wisłą na 

wystawie „O matmo!”. Mobilna 

ekspozycja przyjechała do szkoły 

z warszawskiego Centrum Nauki 

Kopernik. Dzieci miały okazję 

przez dwa dni dosłownie pobawić 

się nauką. Matematyka w takim 

wydaniu okazała się przygodą, 

dipl. ECAR, prof. UMK oraz dr n. 

med. Adam Kowalewski z Centrum 

Onkologii im. prof. Franciszka 

Łukaszczyka w Bydgoszczy. 

W kategorii edukacja wyróżniono 

Dorotę Gołębiewską, kierowniczkę 

Pracowni Informacji i Promocji 

w Kujawsko-Pomorskim Centrum 

Edukacji Nauczycieli we Włocławku, 

oraz Tomasza Izajasza, kustosza 

Muzeum Kanału Bydgoskiego 

im. Sebastiana Malinowskiego 

i nauczyciela w III Liceum Ogólnokształcącym 

im. Adama Mickiewicza 

w Bydgoszczy. 

Mjr Dominik Sierzputowski 

z Akademii Muzycznej im. Feliksa 

Nowowiejskiego w Bydgoszczy, 

Sławomir Wierzcholski, muzyk 

z Torunia, Krzysztof Iwaneczko, 

wokalista, pianista, kompozytor 

i autor tekstów, wykładowca Akademii 

Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego 

w Bydgoszczy, oraz 

Anna Zglińska i Szymon Spandowski, 

społeczni opiekunowie zabytków 

z Torunia zostali nagrodzeni 

w dziedzinie kultury. 

Za osiągnięcia sportowe nagrody 

przypadły Dominice Putto, kajakarce, 

zawodniczce klubu CWZS 

Zawisza Bydgoszcz Stowarzyszenie 

Kajakowe, Helenie Wiśniewskiej, 

kajakarce, zawodniczce klubu 

CWZS Zawisza Bydgoszcz Stowarzyszenie 

Kajakowe, oraz Mateuszowi 

Biskupowi, wioślarzowi, 

zawodnikowi Regionalnego Towarzystwa 

Wioślarskiego „Bydgostia”. 

W promocji województwa najlepiej 

spisali się Przemysław Kozłowski, 

artysta rzeźbiarz ze Słupowa, 

oraz Zespół Pieśni i Tańca Ziemia 

15 

która ciekawi, bawi i zachwyca. 

W sali gimnastycznej osieckiej 

szkoły pojawiły się 22 stanowiska 

z figurami, bryłami, łamigłówkami 

i zadaniami. Było to samodzielne 

eksperymentowanie, dzięki któremu 

uczniom łatwiej zrozumieć 

sens i logikę działań matematycznych, 

poznać je i polubić. 

Wystawa „O matmo!” jest częścią 

programu „Nauka dla Ciebie”, 

realizowanego przez Ministerstwo 

Nauki oraz Centrum Nauki Kopernik. 

(MW-R) 

Bydgoska. Nagrodę za działalność 

społeczną i zaangażowanie na rzecz 

drugiego człowieka otrzymał Dominik 

Romiński, prezes stowarzyszenia 

Kierunek Zdrowie. 

Laureatem za wkład w budowanie 

społeczeństwa obywatelskiego 

zostało Stowarzyszenie Niesienia 

Pomocy Potrzebującym „Dzięki 

Wam” w Bydgoszczy, a w kategorii 

ochrona zdrowia Maciej Harat, 

dr hab. nauk medycznych i nauk 

o zdrowiu, koordynator Zakładu 

Neuroonkologii i Radiochirurgii 

w Centrum Onkologii im. prof. 

Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy, 

oraz Piotr Hubert, członek 

Okręgowej Rady Lekarskiej, prezes 

honorowy Kujawsko-Pomorskiej 

Izby Lekarskiej w Toruniu. 

W kategorii całokształt działalności 

nagrodę otrzymała Galeria 

Rusz w składzie: Joanna Górska, 

Rafał Góralski oraz Muzeum Okręgowe 

im. Leona Wyczółkowskiego 

w Bydgoszczy. Wyróżnienie specjalne 

przyznano Uniwersytetowi 

Mikołaja Kopernika w Toruniu za 

utworzenie Centrum Badań i Konserwacji 

Dziedzictwa Kulturowego, 

jednego z najnowocześniejszych 

w kraju ośrodków konserwacji zabytków.

Tylko Toruń nr 252

Create successful ePaper yourself

Delete template?

Save as template?