21.07.2023 Views

WiT 7_2023 (94)_promo

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

PIERWSZE POLSKIE ABRAMSY JUŻ W KRAJU ❙ CHINOOKI DLA LUFTWAFFE ❙ MODERNIZACJA KONINKLIJKE MARINE<br />

Wojsko<br />

i Technika<br />

7/<strong>2023</strong><br />

Lipiec<br />

CENA 19,50 zł<br />

w tym 8% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

Pierwsze strzelanie<br />

„małej Narwi”<br />

22 czerwca żołnierze z 15. i 18. pułku<br />

przeciwlotniczego wykonali na Centralnym<br />

Poligonie Sił Powietrznych w Ustce<br />

pierwsze bojowo-doświadczalne strzelanie<br />

pociskami kierowanymi MBDA CAMM<br />

z wykorzystaniem systemu<br />

przeciwlotniczego „mała Narew”.<br />

54. Międzynarodowy<br />

Salon Lotniczy i Kosmiczny<br />

w Paryżu<br />

Między 19 a 25 czerwca, po czterech<br />

latach przerwy, odbył się w Paryżu<br />

54. Międzynarodowy Salon Lotniczy<br />

i Kosmiczny, który zgodnie z kilkudziesięcioletnią<br />

tradycją zgromadził na lotnisku<br />

Le Bourget licznych wystawców<br />

oraz gości.<br />

str. 10 str. 62


N O W A P R E N U M E R A T A 2 0 2 3<br />

Lotnictwo Aviation International<br />

Prenumerata roczna: 258,00 zł | 12 numerów<br />

Obejmuje numery od 1/<strong>2023</strong> do numeru 12/<strong>2023</strong>.<br />

Wojsko i Technika Historia<br />

+ numery specjalne (6+6)<br />

Prenumerata roczna: 282 zł | 12 numerów<br />

Obejmuje 6 numerów regularnych i 6 numerów<br />

specjalnych wydawanych w <strong>2023</strong> roku.<br />

PRENUMERATA<br />

GWARANCJA<br />

STAŁEJ<br />

CENY<br />

Wojsko i Technika<br />

Prenumerata roczna: 234,00 zł | 12 numerów<br />

Obejmuje numery od 1/<strong>2023</strong> do numeru 12/<strong>2023</strong>.<br />

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub dokonaj wpłaty<br />

na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976


22 czerwca żołnierze z 15. i 18. pułku<br />

przeciwlotniczego wykonali na Centralnym<br />

Poligonie Sił Powietrznych w Ustce<br />

pierwsze bojowo-doświadczalne strzelanie<br />

pociskami kierowanymi MBDA CAMM<br />

z wykorzystaniem systemu<br />

przeciwlotniczego „mała Narew”.<br />

w tym 8% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

Między 19 a 25 czerwca, po czterech<br />

latach przerwy, odbył się w Paryżu<br />

54. Międzynarodowy Salon Lotniczy<br />

i Kosmiczny, który zgodnie z kilkudziesięcioletnią<br />

tradycją zgromadził na lotnisku<br />

Le Bourget licznych wystawców<br />

oraz gości.<br />

10<br />

14<br />

Vol. IX, nr 7 (<strong>94</strong>)<br />

LIPIEC <strong>2023</strong>, NR 7.<br />

Nakład: 14 990 egzemplarzy<br />

Spis treści<br />

PIERWSZE POLSKIE ABRAMSY JUŻ W KRAJU ❙ CHINOOKI DLA LUFTWAFFE ❙ MODERNIZACJA KONINKLIJKE MARINE<br />

Wojsko<br />

i Technika<br />

7/<strong>2023</strong><br />

Lipiec<br />

CENA 19,50 zł<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

Spis treści <strong>WiT</strong> Lipiec <strong>2023</strong><br />

Pierwsze strzelanie<br />

„małej Narwi”<br />

str. 10 str. 62<br />

54. Międzynarodowy<br />

Salon Lotniczy i Kosmiczny<br />

w Paryżu<br />

Na okładce: Kołowy pojazd opancerzony<br />

TITUS 6×6 Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej.<br />

Fot. Daniel Potocký.<br />

Nowości z armii świata<br />

Tomasz Grotnik, Bartłomiej Kucharski, Adam M. Maciejewski,<br />

Łukasz Pacholski str. 4<br />

Pierwsze strzelanie „małej Narwi”<br />

Andrzej Kiński str. 10<br />

Pierwsze polskie Abramsy już w kraju<br />

Bartłomiej Kucharski str. 14<br />

Artyleria Bóg Wojny – Konsorcjum PGZ-AMUNICJA rozwija<br />

zdolności w obszarze produkcji kluczowych typów amunicji<br />

Tomasz Wachowski str. 16<br />

Ważny krok ku zamówieniu wozów dowodzenia Zawilec<br />

Andrzej Kiński str. 22<br />

Modernizacja Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej nabiera tempa<br />

Dušan Rovenský str. 26<br />

Słowacka armata automatyczna GTS-30/N na amunicję 30×173 mm<br />

Miroslav Gyűrösi str. 38<br />

Rosyjska czołgowa amunicja podkalibrowa na Ukrainie<br />

Paweł Przeździecki str. 42<br />

Wojna rosyjsko-ukraińska cz. 16<br />

Marcin Gawęda str. 50<br />

62<br />

Nowości z sił powietrznych świata<br />

Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski str. 56<br />

Umowa na Chinooki Block II dla Bundeswehry<br />

Łukasz Pacholski str. 59<br />

Restart po pandemii<br />

54. Międzynarodowy Salon Lotniczy i Kosmiczny w Paryżu<br />

Łukasz Pacholski str. 62<br />

Nowości z flot wojennych świata<br />

Marcin Chała, Tomasz Grotnik str. 72<br />

Koninklijke Marine odnawia oblicze<br />

Tomasz Grotnik str. 74<br />

Miecznik – miesiąc przed rozpoczęciem budowy<br />

Tomasz Grotnik str. 80<br />

74<br />

Redakcja<br />

Andrzej Kiński – redaktor naczelny<br />

andrzej.kinski@zbiam.pl<br />

Adam M. Maciejewski<br />

adam.maciejewski@zbiam.pl<br />

Tomasz Grotnik<br />

tomasz.grotnik@zbiam.pl<br />

Marcin Wiącek<br />

marcin.wiacek@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Monika Gutowska, zespół redakcyjny<br />

Redakcja techniczna<br />

Wiktor Grzeszczyk<br />

Stali współprawcownicy<br />

Piotr Abraszek, Jarosław Brach, Marcin Chała,<br />

Robert Czulda, Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński,<br />

Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski,<br />

Hubert Królikowski, Marek Łaz, Krzysztof Nicpoń,<br />

Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Łukasz Prus,<br />

Paweł Przeździecki, Tomasz Szulc,<br />

Tomasz Wachowski, Michal Zdobinsky, Gabor Zord<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

ul. Bagatela 10 lok. 17, 00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Andrzej Ulanowski<br />

andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2023</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />

sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności<br />

za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam.<br />

Więcej informacji znajdziesz na naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

www.facebook.com/wojskoitechnika<br />

www.zbiam.pl Lipiec <strong>2023</strong> • Wojsko i Technika 3


Obrona przeciwlotnicza<br />

Pierwsze strzelanie „małej Narwi”<br />

Fotomontaż pokazujący sekwencję odpalenia pocisku CAMM z wyrzutni iLauncher systemu „mała Narew” podczas strzelań bojowo-doświadczalnych na poligonie<br />

w Ustce 22 czerwca <strong>2023</strong> r.<br />

Andrzej Kiński<br />

22 czerwca <strong>2023</strong> r. żołnierze<br />

z 15. i 18. pułku przeciwlotniczego<br />

wykonali na Centralnym Poligonie<br />

Sił Powietrznych w Ustce pierwsze<br />

strzelanie bojowymi pociskami kierowanymi<br />

MBDA CAMM z wykorzystaniem<br />

systemu przeciwlotniczego „mała<br />

Narew”. Chociaż formalnie miało ono<br />

charakter bojowo-doświadczalny,<br />

to stanowiło przepustkę do rozpoczęcia<br />

przez pierwszy zestaw bateryjny<br />

dyżurów bojowych w ramach systemu<br />

obrony powietrznej Polski i NATO.<br />

Ilustracje w artykule: Ministerstwo Obrony<br />

Narodowej, 18. Dywizja Zmechanizowana/<br />

plut. Aleksander Perz, kpr. Sławomir Kozioł,<br />

MBDA UK, Andrzej Kiński.<br />

Chociaż formalnie pierwszy zestaw „małej<br />

Narwi” trafił na początku października ub.r.<br />

(szerzej <strong>WiT</strong> 10/2022) do 18. pułku przeciwlotniczego<br />

z Zamościa-Sitańca, podporządkowanego<br />

18. Dywizji Zmechanizowanej z dowództwem<br />

w Siedlcach, to faktycznie strzelanie<br />

wykonali żołnierze obydwu pułków, które eksploatować<br />

będą zestawy tego typu. Obsługi drugiego<br />

z nich – 15. pułku przeciwlotniczego z Gołdapi,<br />

wchodzącego w skład 16. Dywizji Zmechanizowanej<br />

z Olsztyna, od wielu miesięcy szkoliły się z kolegami<br />

z Zamościa na ich sprzęcie, a także na dostarczonych<br />

przez polski przemysł elementach<br />

drugiego zestawu, stąd byli gotowi poddać się<br />

ocenie przełożonych w zakresie opanowania obsługi<br />

nowego uzbrojenia w tym samym czasie.<br />

❚ Czerwcowy sprawdzian na CPSP w Ustce<br />

Szkolenie było intensywne, najpierw – latem<br />

ubiegłego roku – prowadzone w Wielkiej Brytanii<br />

przez przeciwlotników British Army obsługujących<br />

system Sky Sabre i specjalistów firmy MBDA<br />

UK, potem już w kraju. Także tu można było liczyć<br />

na wsparcie „kolegów” z 16 Regiment Royal Artillery,<br />

którzy stacjonują wraz ze swym sprzętem<br />

w Polsce od kwietnia ubiegłego roku. Na pierwsze<br />

zgrupowanie poligonowe – szkolenie zgrywające<br />

– żołnierze obsługujący system „mała Narew” wyjechali<br />

na Centralny Poligon Sił Powietrznych<br />

(CPSP) w Ustce już w listopadzie ubiegłego roku,<br />

w bieżącym wzięli udział m.in. w zgrupowaniach<br />

na lotnisku Warszawa-Babice w lutym i na lotnisku<br />

w Radomiu w kwietniu (w tym przypadku po raz<br />

pierwszy wspólnie z przeciwlotnikami Sił Powietrznych,<br />

szerzej w <strong>WiT</strong> 5/2022).<br />

Wreszcie nadszedł czas na długo oczekiwany<br />

sprawdzian. Żołnierze z pułków przeciwlotniczych<br />

w Zamościu-Sitańcu i Gołdapi przybyli na<br />

zgrupowanie na CPSP na kilka dni przed pierwotnie<br />

wyznaczonym na 21 czerwca strzelaniem<br />

w celu przećwiczenia wszystkich niezbędnych<br />

procedur, w tym zasad obchodzenia się<br />

Wyładunek z samochodów transportowych skrzyń, w których magazynowane i przewożone<br />

są pojemniki transportowo-startowe z bojowymi pociskami CAMM.<br />

Pojemnik transportowo-startowy z bojowym (żółty pasek) pociskiem kierowanym CAMM<br />

podczas mocowania przez obsługę na platformie flat rack wyrzutni iLauncher.<br />

10 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

Pod koniec czerwca do Szczecina przybyły pierwsze czołgi M1A1 Abrams, pochodzące z nadwyżek Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Dostawa została zrealizowana w iście<br />

ekspresowym tempie – umowa LOA została bowiem podpisana 4 stycznia br.<br />

Pierwsze polskie Abramsy już w kraju<br />

Bartłomiej Kucharski<br />

28 czerwca do Polski dotarły<br />

pierwsze zamówione przez polskie<br />

władze czołgi M1A1 Abrams. Nie są to<br />

wozy nowe, ale otwierają kolejny<br />

– po grudniowej dostawie pierwszych<br />

południowokoreańskiej produkcji K2 –<br />

nowy rozdział w historii<br />

Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych<br />

Wojsk Lądowych.<br />

Fotografie w artykule: Ministerstwo Obrony<br />

Narodowej; CO MON/kpr. Wojciech Król, Maciej<br />

Nędzyński; 18. Dywizja Zmechanizowana/plut.<br />

Aleksander Perz; Tomasz Grotnik.<br />

Czołgi M1A1 Abrams (tak komunikaty MON<br />

określają te wozy, choć w istocie wywodzą<br />

się z odmiany M1A1FEP i są znacznie<br />

nowocześniejsze od bazowych M1A1) dotarły<br />

drogą morską do Szczecina. Pierwsza dostawa<br />

obejmuje sprzęt kompanii czołgów, a więc 14 wozów.<br />

Wraz z nimi do Polski przybyły trzy wozy zabezpieczenia<br />

technicznego M88A2 HERCULES.<br />

Jeszcze przed końcem roku zostanie dostarczonych<br />

kolejnych 28 czołgów M1A1, a więc wyposażenie<br />

dwóch kompanii. Te 42 wozy rozpoczynają<br />

dostawy czołgów Abrams do Polski,<br />

zamówionych w łącznej liczbie 366 (116 M1A1<br />

i 250 M1A2 SEPv3), przy czym stare, choć zmodernizowane,<br />

M1A1 posłużą do szybkiego uzupełnienia<br />

potencjału Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych<br />

znacząco uszczuplonego za<br />

sprawą przekazania ponad 300 czołgów T-72<br />

w różnych wersjach (w tym PT-91 Twardy) i 14<br />

Leopardów 2A4 Siłom Zbrojnym Ukrainy w ramach<br />

pomocy wojskowej. M1A1 trafią do batalionów<br />

czołgów w Wesołej (1. Warszawska Brygada<br />

Pancerna z Wesołej) i Żurawicy (19. Brygada<br />

Zmechanizowana z Lublina). Pozostałe cztery<br />

bataliony czołgów 18. Dywizji Zmechanizowanej<br />

z dowództwem w Siedlcach, w skład której wchodzi<br />

1. i 19. Brygada, będą uzbrojone w znacznie<br />

nowocześniejsze M1A2 SEPv3. Ponadto niektóre<br />

wypowiedzi polskich generałów można zinterpretować<br />

w taki sposób, że możliwe jest uzbrojenie<br />

w kolejne Abramsy co najmniej jednej z planowanych<br />

do sformowania brygad 1. Dywizji<br />

Piechoty Legionów.<br />

Podczas uroczystości związanej z dostawą<br />

czołgów i ich formalnym odbiorem, minister<br />

obrony narodowej Mariusz Błaszczak podziękował<br />

sekretarzowi obrony Stanów Zjednoczonych<br />

Lloydowi Austinowi za wsparcie, dzięki<br />

któremu udało się zapewnić wysokie tempo<br />

dostaw. Zgodę na zakup czołgów uzyskano od<br />

administracji amerykańskiej w grudniu 2022 r.,<br />

a umowę dostawy podpisano 4 stycznia br. (szerzej<br />

w <strong>WiT</strong> 1/<strong>2023</strong>), zaś statek z pierwszymi wozami<br />

wyruszył w drogę 2 czerwca. Dostarczone<br />

czołgi przejmą wyszkolone załogi i technicy,<br />

którzy pod nadzorem kolegów z US Army zdobyli<br />

odpowiednie kwalifikacje w „Akademii<br />

Abrams” w Biedrusku, zorganizowanej przy poznańskim<br />

Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych.<br />

Jest ona wyposażona w 28 szkolnych czołgów<br />

M1A2 SEPv2 wypożyczonych przez US Army do<br />

czasu dostawy czołgów wersji SEPv3.<br />

Pierwsze zdjęcie przyszłego polskiego Abramsa w zakładach Lima Army Tank Plant, na kilka miesięcy przed wysyłką.<br />

❚ Co kupiono?<br />

Jak wspomniano wyżej, ze względu na sytuację<br />

wokół wojny na Ukrainie, tryb pozyskania 116<br />

czołgów M1A1 jest iście ekspresowy. Już 6 grudnia<br />

2022 r. amerykańska Agencja Bezpieczeństwa<br />

Współpracy Obronnej (Defense Security<br />

Cooperation Agency, DSCA) opublikowała zgodę<br />

Departamentu Stanu na sprzedaż Polsce pakietu<br />

obejmującego m.in. eksamerykańskie<br />

czołgi M1A1 (szczęśliwie okazało się, że mowa<br />

o zmodernizowanych stosunkowo niedawno<br />

M1A1 FEP, wycofanych przez US Marine Corps<br />

14 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Przemysł obronny<br />

Tomasz Wachowski<br />

Wojna za naszą wschodnią granicą,<br />

a szczególnie jej obecny etap, zapoczątkowany<br />

rosyjską pełnoskalową agresją<br />

na Ukrainę 24 lutego 2022 r., a nieco<br />

wcześniej także druga wojna o Górski<br />

Karabach jesienią 2020 r., dobitnie<br />

pokazały, że kluczową rolę w działaniach<br />

odgrywa ogień artylerii polowej<br />

– lufowej i rakietowej. Wnioski z tych<br />

konfliktów przyspieszyły, zapoczątkowany<br />

już kilka lat temu, intensywny<br />

rozwój pododdziałów Wojsk Rakietowych<br />

i Artylerii Wojsk Lądowych, a plany<br />

rozbudowy struktur i liczebności Sił<br />

Zbrojnych RP w perspektywie kolejnej<br />

dekady skokowo zwiększyły skalę przewidywanych<br />

zakupów sprzętu artyleryjskiego.<br />

Jednak sama liczba dział<br />

i wyrzutni rakiet, nawet najnowocześniejszych,<br />

nie zapewnia jeszcze przewagi<br />

nad przeciwnikiem. Nie licząc podsystemów<br />

szeroko pojętego rozpoznania,<br />

kierowania ogniem i logistycznego,<br />

kluczowe jest dysponowanie odpowiednią<br />

ilością nowoczesnej amunicji<br />

pozwalającą wykorzystać w maksymalnym<br />

zakresie charakterystyki środków<br />

ogniowych. Odpowiedzią na potrzeby<br />

wojska w tym obszarze jest rządowy<br />

program Narodowa Rezerwa Amunicyjna,<br />

a także zawarta już umowa ramowa<br />

na dostawę do 2029 r. przez polski przemysł<br />

obronny nawet miliona kompletów<br />

amunicji artyleryjskiej 155 mm,<br />

oraz 120 mm nabojów moździerzowych<br />

i do armat czołgowych.<br />

Fotografie w artykule: ZM DEZAMET, MESKO,<br />

ZCh „Nitro-Chem”, Andrzej Kiński.<br />

Jak należy to rozumieć? Przede wszystkim jako<br />

potrzebę budowania nowoczesnych linii produkcyjnych,<br />

które będą gwarantowały suwerenność<br />

użycia sprzętu będącego w wyposażeniu<br />

Sił Zbrojnych RP. Dostawy uzbrojenia z zagranicy<br />

muszą być wsparte amunicją produkcji rodzimej.<br />

Po drugie, oznacza to zidentyfikowanie amunicji<br />

kalibru 155 mm, jako kluczowej tak w działaniach<br />

defensywnych, jak i ofensywnych. Po trzecie, w kraju<br />

musi być produkowana amunicja kal. 120 mm,<br />

czyli do walki na bliższych odległościach, zarówno<br />

jako artyleryjska – moździerzowa, jak i do armat<br />

czołgowych. Należy także rozumieć, że umowy wykonawcze<br />

do umowy ramowej będą pozwalały na<br />

rozwijanie takiego potencjału produkcyjnego. Kontrakt<br />

zawarty 1 czerwca br. to największa umowa<br />

na zakup amunicji artyleryjskiej dla Wojska Polskiego<br />

na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. To<br />

Artyleria Bóg Wojny<br />

– Konsorcjum PGZ-AMUNICJA rozwija zdolności<br />

w obszarze produkcji kluczowych typów amunicji<br />

Dostawy sprzętu artyleryjskiego z zagranicy i przemysłu krajowego muszą być wsparte amunicją rodzimej<br />

produkcji. Rządowy program Narodowa Rezerwa Amunicyjna, a także zawarta już umowa ramowa na dostawę<br />

do 2029 r. przez polski przemysł obronny nawet miliona kompletów amunicji artyleryjskiej 155 mm, 120 mm<br />

nabojów moździerzowych i do armat czołgowych, umożliwią skokowy rozwój zdolności w tym zakresie.<br />

także jedna z większych umów na zakup środków<br />

bojowych na świecie.<br />

Dziś jedynym producentem amunicji wielkokalibrowej<br />

w naszym kraju są spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej<br />

skupione w tzw. domenie Broni, Amunicji<br />

i Techniki Rakietowej (określanej także jako Grupa<br />

Amunicyjna), a więc: MESKO S.A. ze Skarżyska Kamiennej<br />

wraz z oddziałami w Pionkach, Kraśniku<br />

i Bolechowie (spółka wiodąca Grupy Amunicyjnej);<br />

Zakłady Metalowe DEZAMET S.A. z Nowej Dęby, Zakłady<br />

Chemiczne „NITRO-CHEM” S.A. z Bydgoszczy,<br />

Zakład Produkcji Specjalnej „Gamrat” Sp. z o.o. z Jasła<br />

i Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne „BELMA”<br />

S.A. Wraz z Polską Grupą Zbrojeniową S.A., wyżej wymienione<br />

przedsiębiorstwa tworzą także konsorcjum<br />

celowe pod nazwą Konsorcjum PGZ-AMU-<br />

NICJA. Właśnie ono zawarło 1 czerwca br. wieloletnią<br />

umowę ramową z Agencją Uzbrojenia na dostawę<br />

amunicji dużego kalibru na potrzeby Sił Zbrojnych<br />

RP. Dotyczy ona „setek tysięcy” kompletów amunicji<br />

artyleryjskiej kal. 155 mm (wg słów ministra obrony<br />

narodowej Mariusza Błaszczaka nawet ok. miliona),<br />

a także różnego typu amunicji kal. 120 mm (czołgowej<br />

i moździerzowej). Oprócz bojowej umowa przewiduje<br />

możliwość pozyskiwania amunicji przeznaczonej<br />

do prowadzenia szkolenia wraz z pakietami<br />

szkoleniowymi i dokumentacji technicznej wyrobów.<br />

Umowa ma obowiązywać do 2029 r. i stanie się<br />

– podobnie jak inne kontrakty ramowe – bazą do<br />

określenia zasad i warunków zawierania kolejnych<br />

umów wykonawczych związanych z dostawami<br />

konkretnych rodzajów i typów amunicji dużego kalibru<br />

przez polski przemysł obronny. Długookresowa<br />

perspektywa zamówień powinna pozwolić na racjonalne<br />

rozplanowanie produkcji w różnych lokalizacjach<br />

w ramach potencjału spółek Polskiej Grupy<br />

Zbrojeniowej, w tym także określenie zakresu niezbędnych<br />

inwestycji – o czym dalej. Kolejnym krokiem<br />

będą umowy wykonawcze, które pozwolą na<br />

zaplanowanie rocznych wolumenów dostaw amunicji<br />

zarówno w kalibrze 155 mm, jak i 120 mm. Negocjacje<br />

warunków pierwszej z nich już się rozpoczęły,<br />

a przedmiot zamówienia motywuje zarówno<br />

zamawiającego, jak i wykonawcę do szybkich działań.<br />

Zatem możemy liczyć, że zawarcie pierwszej<br />

umowy wykonawczej nastąpi w najbliższych tygodniach<br />

lub miesiącach.<br />

Finalnie, dzięki kolejnym zamówieniom, ale<br />

przede wszystkim środkom z Narodowej Rezerwy<br />

Amunicyjnej (NRA), zdolności produkcyjne np.<br />

155 mm amunicji do armatohaubic, mają wzrosnąć<br />

z 20 000–30 000 kompletów rocznie nawet do<br />

200 000. W nieodległej perspektywie polski przemysł<br />

obronny miałby niemal w pełni zabezpieczyć<br />

dostawy amunicji do lufowego uzbrojenia artyleryjskiego<br />

znajdującego się w uzbrojeniu Sił Zbrojnych<br />

RP, zaś z importu pochodziłyby jedynie niektóre<br />

specjalistyczne jej rodzaje.<br />

Już dzisiaj zacieśniane są strategiczne alianse,<br />

które wesprą realizację zadania. Angażowane są<br />

podmioty krajowe, ale także istotni na rynku amunicyjnym<br />

gracze zagraniczni. Wiązanie stałych, ale<br />

i zdywersyfikowanych łańcuchów dostaw, transferu<br />

wiedzy i najnowszych technologii, jak również<br />

receptur wykorzystywanych do produkcji, to realizacja<br />

założeń budowania „hubu amunicyjnego<br />

w Polsce”, nie tylko dla bezpieczeństwa RP, ale innych<br />

państw Europy.<br />

18 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Pojazdy wojskowe<br />

Andrzej Kiński<br />

12 lipca Grupa WB poinformowała,<br />

że przedsiębiorstwa wchodzące<br />

w jej skład dostarczą systemy<br />

teleinformatyczne do Narodowych<br />

Wozów Dowodzenia kryptonim Zawilec.<br />

Podobnie jak 17 wcześniej zamówionych<br />

wozów dowodzenia na podwoziu<br />

kołowym w tzw. odmianie koalicyjnej<br />

i pochodnych (kryptonim Kroton),<br />

powstaną one na bazie platformy<br />

systemowej KTO Rosomak 8×8, a więc<br />

pojazdu z podwyższonym przedziałem<br />

roboczym, produkowanej<br />

przez Rosomak S.A.<br />

z Siemianowic Śląskich.<br />

Ważny krok ku zamówieniu<br />

wozów dowodzenia Zawilec<br />

Fotografie w artykule:<br />

16. Dywizja Zmechanizowana/st. szer. Adrian Jórski,<br />

Grupa WB, PGZ, Andrzej Kiński.<br />

Wyboru dokonano w ramach transparentnej<br />

i konkurencyjnej procedury,<br />

przeprowadzonej przez Rosomak S.A.,<br />

w oparciu o wymagania zatwierdzone przez resort<br />

obrony narodowej, której ostatnim etapem była<br />

aukcja elektroniczna. W postępowaniu zwyciężyła<br />

oferta Grupy WB, która uzyskała najlepszy wynik,<br />

pokonując konkurencyjną, złożoną przez konsorcjum<br />

firm TELDAT Sp. z o.o. sp.k. i Transbit Sp. z o.o.<br />

❚ Od Krotona do Zawilca<br />

Jak czytamy w komunikacie dla mediów, do zwycięstwa<br />

w postępowaniu przyczyniły się wieloletnie<br />

doświadczenie i kompetencje Grupy WB, która<br />

wcześniej opracowała i wdrożyła do Sił Zbrojnych<br />

RP systemy teleinformatyczne do „koalicyjnych” wozów<br />

dowodzenia (WD) Kroton, których 17 (dostawy<br />

w latach 2018–2021) służy obecnie w jednostkach<br />

i pododdziałach Sił Zbrojnych RP.<br />

Biorąc pod uwagę, że wozy dowodzenia Zawilec<br />

będą stanowiły kolejne ogniwo w rozwoju WD<br />

Kroton, warto na chwilę zatrzymać się przy tej ciekawej<br />

i – ze zrozumiałych względów – wciąż mało<br />

znanej specjalistycznej odmianie KTO Rosomak.<br />

Historia prac związanych z wozami dowodzenia<br />

na podwoziu Rosomaka, realizowanych na przestrzeni<br />

kilkunastu lat, została omówiona w artykule<br />

na łamach <strong>WiT</strong> 10/2018. Sam WD Kroton powstał<br />

– jak na ówczesne standardy obowiązujące w naszym<br />

kraju – w iście błyskawicznym tempie.<br />

W związku z rozpoczęciem w 2017 r. formowania<br />

Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód (Multinational<br />

Division North East, MNDNE) z dowództwem<br />

w Elblągu, Polsce powierzono zadanie zorganizowania<br />

jej dowództwa i jednostek oraz<br />

pododdziałów mu podległych, w tym Pułku<br />

Wsparcia Dowodzenia. Na szczeblu Ministerstwa<br />

Obrony Narodowej podjęto decyzję o wyposażeniu<br />

go w najnowocześniejszy sprzęt, zapewniający<br />

bezproblemowe koordynowanie działań wydzielonych<br />

komponentów międzynarodowych,<br />

które wejdą w skład czterech batalionowych grup<br />

Nośnikiem WD Zawilec, podobnie jak w przypadku „koalicyjnych” WD Kroton, będzie tzw. platforma systemowa<br />

Rosomak, a zatem pojazd z podwyższonym przedziałem roboczym, opracowany pierwotnie z myślą o wozie<br />

ewakuacji medycznej WEM.<br />

Przedsiębiorstwa Grupy WB dostarczą wyposażenie teleinformatyczne do Narodowych Wozów Dowodzenia<br />

Zawilec.<br />

bojowych tego związku taktycznego, mających<br />

stacjonować w Polsce, na Łotwie, Estonii i Litwie.<br />

Jednym z elementów systemu wsparcia dowodzenia<br />

Dowództwa MNDNE miał stać się komponent<br />

mobilny, zdolny do utworzenia ruchomego<br />

stanowiska dowodzenia, zbudowany w oparciu<br />

o wozy o analogicznych do sprzętu bojowego<br />

charakterystykach trakcyjnych.<br />

Jesienią 2017 r. w Inspektoracie Uzbrojenia powołano<br />

Zespół sterujący ds. nadzoru nad pozyskaniem<br />

wozów dowodzenia dla Wielonarodowej<br />

Dywizji Północny Wschód, w skład którego<br />

weszli m.in.: przedstawiciele gestorów sprzętu,<br />

IU, Inspektoratu Wsparcia, Dowództwa MNDNE<br />

czy Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Podczas<br />

spotkań zespołu z przedstawicielami przemysłu,<br />

w tym Rosomak S.A. i WB Electronics S.A. – co nie<br />

może dziwić, ponieważ w pewnym stopniu<br />

wzorcem dla nowego wozu dowodzenia miał<br />

stać się artyleryjski wóz dowodzenia (AWD) kompanijnego<br />

modułu ogniowego 120 mm moździerzy<br />

samobieżnych na podwoziu kołowym<br />

M120K Rak – uzgodnione zostały założenia taktyczno-techniczne<br />

pojazdu i harmonogram przedsięwzięcia.<br />

Był on niezwykle napięty, ponieważ<br />

przewidywał przekazanie zamawiającemu kompletu<br />

pojazdów po badaniach do końca września<br />

2018 r.! Podjęto decyzję, że wozy dowodzenia powstaną<br />

nie poprzez konwersję gotowych pojazdów<br />

w wersji bazowej, ale będą wykorzystywać<br />

fabrycznie nowe egzemplarze w odmianie tzw.<br />

platformy systemowej. Z tego też powodu, pomimo<br />

niezakończenia negocjacji dotyczących szczegółowych<br />

warunków umowy, wykonawcy pracy<br />

już na przełomie 2017 i 2018 r. zaczęli zamawianie<br />

poszczególnych systemów i elementów pojazdów<br />

oraz usług u podwykonawców.<br />

22 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Siły zbrojne<br />

Dwa kołowe pojazdy opancerzone TITUS 6×6 podczas badań odbiorczych. Siły Zbrojne Republiki Czeskiej mają w latach 2022–<strong>2023</strong> otrzymać łącznie 62 takie wozy<br />

w trzech odmianach specjalistycznych.<br />

Modernizacja Sił Zbrojnych<br />

Dušan Rovenský<br />

Pogorszenie się sytuacji bezpieczeństwa<br />

militarnego i ekonomicznego w Europie,<br />

które zapoczątkowała aneksja przez<br />

Federację Rosyjską Półwyspu<br />

Krymskiego wiosną 2014 r. i walki<br />

na wschodzie Ukrainy, znalazło<br />

w ostatnich latach swoje odbicie także<br />

w finansowaniu Sił Zbrojnych Republiki<br />

Czeskiej – podobnie jak dzieje się to<br />

w wielu innych państwach Sojuszu<br />

Północnoatlantyckiego – a w związku<br />

z tym skutkuje intensyfikacją<br />

pozyskiwania nowego uzbrojenia<br />

i sprzętu wojskowego. W poniższym<br />

przeglądzie omówione zostaną główne<br />

programy modernizacyjne naszych<br />

południowych sąsiadów, czy to już<br />

realizowane, czy też dopiero<br />

przygotowywane.<br />

Fotografie w artykule: IAI, Saab, Ministerstwo Obrony<br />

Republiki Czeskiej, Ministerstwo Obrony Królestwa<br />

Danii, Daniel Potocký, Dušan Rovenský.<br />

W<br />

przypadku Sił Zbrojnych Republiki<br />

Czeskiej (Armáda České republiky, AČR)<br />

rozbudowa stanów osobowych, zwiększenie<br />

liczebności zasadniczych rodzajów uzbrojenia<br />

przy równoległej wymianie generacyjnej<br />

była szczególnie złożona ze względu na skalę redukcji<br />

przeprowadzonych na przestrzeni ostatnich<br />

ponad trzech dekad, w tym związanych<br />

z podziałem sił zbrojnych Czechosłowacji pomiędzy<br />

nowo powstałe Czechy i Słowację, a także<br />

systematyczne odsuwanie w czasie wielu kluczowych<br />

programów modernizacyjnych, głównie ze<br />

względów finansowych.<br />

Republiki Czeskiej nabiera tempa<br />

❚ Wszystko zaczyna się od pieniędzy<br />

i na nich się kończy<br />

Po kilkudziesięciu latach redukcji, zapoczątkowanych<br />

jeszcze za czasów istnienia Czechosłowackiej<br />

Armii Ludowej i Układu Warszawskiego pod koniec<br />

lat 80., sytuacja AČR zaczyna się zmieniać,<br />

o czym świadczą m.in. dane statystyczne. Jeszcze<br />

na początku 2015 r. liczyły one 20 864 profesjonalnych<br />

żołnierzy i 1237 członków aktywnej rezerwy,<br />

zaś w <strong>2023</strong> r. (wg oficjalnych danych upublicznionych<br />

przez Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej<br />

w pierwszych tygodniach br.) już 27 197 żołnierzy<br />

i 4119 aktywnych rezerwistów. Oznacza to<br />

ok. 30% wzrostu w grupie żołnierzy zawodowych<br />

i ponad trzykrotny w przypadku żołnierzy aktywnej<br />

rezerwy. Docelowy pokojowy stan AČR wg<br />

aktualnych planów to 28 134 etaty dla żołnierzy<br />

zawodowych i 4500 żołnierzy aktywnej rezerwy,<br />

co oznacza, że dziś faktyczne stany osobowe odpowiadają<br />

w tych grupach 96,6% oraz 93,1% etatowym.<br />

Spośród tych ponad 28 000 etatów<br />

11 171 przypada na wojska lądowe, 5078 na lotnictwo,<br />

423 na wojska terytorialne, 271 na wojska<br />

informacyjne i cybernetyczne, zaś pozostałych<br />

11 191 na pozostałe części składowe sił zbrojnych.<br />

Resort obrony ma także przypisanych 8292 etaty<br />

cywilne, z których obsadzonych na początku<br />

roku było 8192.<br />

Wraz ze stanami osobowymi rosły także wydatki<br />

na obronę – jeszcze w 2015 r. było to 43,783 mld<br />

CZK (ok. 6,66 mld PLN wg kursu z czerwca 2015 r.),<br />

a zatem niespełna 0,97% PKB, to zaplanowana na<br />

ten rok kwota sięgnąć ma 111,8 mld CZK i 1,52%<br />

PKB (ok. 21,3 mld PLN wg kursu z 2 czerwca<br />

<strong>2023</strong> r.). Kluczowy wpływ na wzrost czeskich nakładów<br />

na obronność miała kolejna faza rosyjskiej<br />

agresji na Ukrainę, zapoczątkowana w lutym<br />

2022 r. – wzrost budżetu praskiego resortu obrony<br />

wyniósł bowiem 25,4% w relacji rok do roku.<br />

21 kwietnia <strong>2023</strong> r. Izba Poselska Parlamentu Republiki<br />

Czeskiej uchwaliła kluczową dla dalszego finansowania<br />

wojska zmianę ustawodawczą, która<br />

umożliwia wzrost wydatków na obronność do 2%<br />

PKB i czyni finansowanie strategicznych projektów<br />

bardziej przejrzystym. Nowa ustawa będzie wiążąca<br />

także dla kolejnych rządów, tak aby nie były już<br />

możliwe – jak często bywało to w przeszłości –<br />

oszczędności w obszarze obronności uzasadniane<br />

potrzebami gospodarczymi czy społecznymi,<br />

a podczas przygotowywania corocznych ustaw budżetowych<br />

obligatoryjne było uwzględnienie skali<br />

wydatków obronnych przynajmniej na minimalnym<br />

poziomie rekomendowanym przez NATO.<br />

Ustawa zacznie obowiązywać w lipcu br. i będzie<br />

miała wpływ już na konstrukcję przyszłorocznego<br />

budżetu Republiki Czeskiej. Biorąc pod uwagę<br />

średniookresowe wskaźniki ekonomiczne, środki<br />

przydzielone Ministerstwu Obrony mogą w 2024 r.<br />

wzrosnąć o 21,5 mld CZK (ok. 4,1 mld PLN) i osiągnąć<br />

151,5 mld CZK (ok. 28,9 mld PLN), przy czym<br />

przed wejściem w życie nowej ustawy planowano,<br />

że wyniosą one 130 mld CZK (ok.24,8 mld PLN).<br />

Zasadniczej zmianie ulegną także zasady finansowania<br />

strategicznych projektów modernizacyjnych,<br />

26 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

Miroslav Gyűrösi<br />

Na przełomie czerwca i lipca słowacka<br />

spółka ZTS-ŠPECIÁL, a.s. przystąpiła<br />

do produkcji pierwszej seryjnej partii<br />

nowych armat automatycznych<br />

GTS-30/N na standardową w NATO<br />

amunicję 30×173 mm.<br />

Słowacka armata automatyczna<br />

GTS-30/N na amunicję 30×173 mm<br />

Fotografie w artykule Miroslav Gyűrösi.<br />

Przedsięwzięcie jest kolejną fazą projektu,<br />

mającego na celu opracowanie i wprowadzenie<br />

do uzbrojenia nowej 30 mm<br />

armaty automatycznej na amunicję 30×173 mm<br />

w ramach programu wyposażenia Sił Zbrojnych<br />

Republiki Słowackiej (Ozbrojené sily Slovenskej<br />

republiky, OS SR) w nowe czteroosiowe kołowe<br />

opancerzone wozy bojowe (Bojové obrnené<br />

vozidlo 8×8, BOV 8×8). Wymóg postawiony<br />

w ramach tego programu o zastosowaniu<br />

w charakterze głównego uzbrojenia pojazdu<br />

30 mm armaty automatycznej strzelającej standardową<br />

w NATO amunicją tego kalibru, stał się<br />

głównym impulsem do zainicjowania rozwoju<br />

nowej armaty przez firmę ZTS-ŠPECIÁL, a.s.<br />

z Dubnicy nad Váhom. Wcześniej wszystkie armaty<br />

automatyczne kal. 30 mm kiedykolwiek<br />

wprowadzone do uzbrojenia OS SR przystosowane<br />

były do strzelania amunicją 30×165 mm<br />

skonstruowaną w połowie lat 70. w ZSRS, notabene<br />

wykorzystywaną nadal przez kilka innych<br />

państw NATO, w tym Polskę. Armata automatyczna<br />

GTS-30/N będzie montowana w bezzałogowej<br />

wieży TURRA 30, opracowanej i produkowanej<br />

przez słowacką firmę EVPÚ, a.s. z Novej<br />

Dubnicy, integrowanej z podwoziem Patria<br />

AMV XP 8×8, wybranym w postępowaniu<br />

zwieńczonym podpisaniem umowy dostawy<br />

76 kołowych bojowych wozów piechoty BOV<br />

8×8 wraz z pakietem szkolno-logistycznym, zawartej<br />

30 sierpnia 2022 r. i mającej wartość ok.<br />

447 mln EUR netto.<br />

❚ Firma z tradycjami i bogatymi<br />

doświadczeniami<br />

Spółka ZTS-ŠPECIÁL, a.s. miała podczas realizacji<br />

prac związanych z nową armatą pełne wsparcie<br />

Ministerstwa Obrony Republiki Słowackiej. Należy<br />

w tym miejscu dodać, że projekt samodzielnego<br />

opracowania i wdrożenia do produkcji<br />

na Słowacji 30 mm armaty automatycznej na<br />

standardową w NATO amunicję miał wielu<br />

przeciwników. Należy jednak skonstatować, że<br />

Armata automatyczna GTS-30N na nabój 30×173 mm na stanowisku doświadczalnym VTSÚ Záhorie. Powstało<br />

ono na bazie starej 85 mm czechosłowackiej armaty przeciwpancernej vz. 52 i służy do prób uzbrojenia artyleryjskiego<br />

o kalibrze do 37 mm.<br />

Doświadczalne strzelanie amunicją ćwiczebną TP-T z pierwszego egzemplarza armaty automatycznej GTS-30/N<br />

na strzelnicy VTSÚ Záhorie. Dobrze widać smugacz pocisku, który właśnie opuścił lufę.<br />

większość formułowanych przez nich „wątpliwości”<br />

była całkowicie oderwana od kwestii<br />

technicznych oraz ekonomicznych, i wynikała<br />

z lobbingu konkurencji. Porównując armatę<br />

GTS-30/N z takimi konstrukcjami jak Mk44 Bushmaster<br />

II (Northrop Grumman, Stany Zjednoczone)<br />

czy MK 30 (Rheinmetall Waffe Munition,<br />

Niemcy) wyraźnie widać, że mają one bardziej<br />

skomplikowaną konstrukcję, co wpływa na<br />

większe nakłady pracy, konieczność zakupu części<br />

i specjalistycznych narzędzi niezbędnych<br />

w procesie obsługi oraz naprawy, a więc także<br />

na wzrost kosztów zakupu i wsparcia eksploatacji<br />

w pełnym cyklu życiowym broni.<br />

Należy mieć także na uwadze, że ZTS-ŠPECIÁL<br />

nie jest w tym segmencie rynku nowicjuszem, ma<br />

bowiem długoletnie doświadczenia w produkcji<br />

różnorodnych luf, a także kompletnych dział różnych<br />

kalibrów i rodzajów, współpracowała z wieloma<br />

krajowymi oraz zagranicznymi partnerami,<br />

jej produkcja była i jest przedmiotem eksportu,<br />

a co najważniejsze – zachowała własny potencjał<br />

rozwojowy i rezerwy mocy produkcyjnych, co<br />

w obecnych czasach zaczyna odgrywać coraz<br />

większe znaczenie. Fakt, że armata GTS-30/N jest<br />

własnym słowackim wyrobem jest istotnym<br />

czynnikiem, szczególnie wobec doświadczeń<br />

obecnie toczących się konfliktów zbrojnych,<br />

a z tytułu prostoty konstrukcji i obsługi, wysokiej<br />

niezawodności i wyraźnie niższej ceny od analogicznych<br />

rozwiązań konkurencji, ma szansę stać<br />

się w niedalekiej przyszłości także ciekawą propozycją<br />

eksportową nie tylko dla innych państw<br />

NATO, ale także dla potencjalnych odbiorców<br />

praktycznie na całym świecie.<br />

38 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

Paweł Przeździecki<br />

Od czasu pierwszych zapowiedzi<br />

dotyczących przekazania walczącej<br />

Ukrainie zachodnich czołgów rozgorzały<br />

dyskusje o możliwych wynikach ich konfrontacji<br />

z rosyjskimi odpowiednikami.<br />

Pewną wskazówką w tej kwestii, wobec<br />

braku jednoznacznych informacji z pola<br />

walki, może być udzielenie odpowiedzi<br />

na pytanie jakimi wzorami czołgowej<br />

amunicji podkalibrowej dysponuje Rosja.<br />

Doniesieniom medialnym towarzyszy też<br />

inna kwestia – jak dużym zagrożeniem<br />

może być ona dla zachodnich czołgów?<br />

Niniejszy artykuł jest próbą odpowiedzi<br />

na pierwszą z wątpliwości.<br />

Rozpoczynamy od amunicji<br />

podkalibrowej.<br />

Rosyjska czołgowa amunicja<br />

podkalibrowa na Ukrainie<br />

Ilustracje w artykule: andrei-bt.com,<br />

Internet, zbiory autora.<br />

Ustalenie typów amunicji używanej na<br />

Ukrainie przez rosyjskie czołgi nie należy<br />

do zadań prostych. W ciągu kilkudziesięciu<br />

lat użytkowania armat czołgowych kalibrów 115<br />

i 125 mm, a tym bardziej 100 mm, opracowano do<br />

nich liczne typy nabojów. Nie oznacza to wprawdzie,<br />

że wszystkie one były, są lub mogą być stosowane<br />

na Ukrainie – lecz w świetle zmieniającej się<br />

dynamicznie sytuacji sprzętowej nie można jednak<br />

tego z pełną stanowczością wykluczyć. Rozpoczęta<br />

24 lutego ubiegłego roku tzw. specjalna<br />

operacja wojskowa miała w krótkim czasie doprowadzić<br />

nie tyle do rozbicia sił ukraińskich, co do<br />

wielopoziomowego rozpadu państwa ukraińskiego.<br />

Plan ten całkowicie się nie powiódł. Nieprzygotowane<br />

na ewentualne niepowodzenie wojska<br />

rosyjskie swoje straty uzupełniają z wykorzystaniem<br />

sprzętu z czasów zimnej wojny (także<br />

w zmodernizowanej postaci). Podobna sytuacja<br />

ma miejsce w przypadku amunicji.<br />

Bezpośrednich dowodów, zdjęć lub nagrań,<br />

na używanie konkretnych typów nabojów armatnich<br />

jest stosunkowo niewiele. Oznaczenia<br />

wskazujące m.in. wzór i rok produkcji nie zawsze<br />

są widoczne. Kolejna trudność wynika z podobieństwa<br />

niektórych typów pocisków. Amunicji<br />

można się dopatrzyć także na części materiałów<br />

filmowych oraz fotograficznych przedstawiających<br />

pobojowiska i wraki, z czym wiąże się jednak<br />

zazwyczaj zły stan resztek nabojów. Istnieją<br />

także dowody pośrednie, takie jak symbole amunicji<br />

umieszczone na elementach systemów kierowania<br />

ogniem we wnętrzach pojazdów. Nie<br />

zawsze jednak ich obecność oznacza, że dany<br />

wzór istotnie jest używany.<br />

❚ Rosyjskie armaty czołgowe<br />

Najpotężniejszymi armatami czołgowymi rosyjskich<br />

czołgów wykorzystywanych obecnie na<br />

W trakcie wojny na Ukrainie rosyjskie wojska pancerne wykorzystują amunicję należącą do prawie wszystkich generacji.<br />

Na zdjęciu naboje kal. 125 mm, w tym pociski: 3BM22, 3BM26 i 3BM42 oraz ładunki zasadnicze 4Ż40 i 4Ż63. Według<br />

oznaczeń najstarsze z widocznych części amunicji wyprodukowano w 1980 r., najnowsze w 1991 r., w zakładach<br />

w Szostkach, w Tule oraz – prawdopodobnie – w Kazaniu.<br />

Ukrainie są działa kal. 125 mm. Są to przede<br />

wszystkim przedstawiciele linii rozwojowej<br />

2A46M, zdarzają się jednak także starsze 2A46.<br />

Najbardziej zaawansowanymi konstrukcjami<br />

pozostają armaty w wersjach 2A46M-4, stanowiące<br />

uzbrojenie czołgów T-80BWM, a także<br />

2A46M-5, montowane w T-90A, T-90M oraz<br />

prawdopodobnie w podwariantach T-72B3.<br />

Pomimo upływu lat rosyjskie „stodwudziestkipiątki”<br />

nadal przedstawiają się zadowalająco<br />

pod względem energetycznym. Energia ładunku<br />

prochowego w przypadku amunicji podkalibrowej<br />

przekracza 40 MJ. Energia kinetyczna<br />

pocisków APFSDS, mierzona wraz z sabotem<br />

u wylotu lufy, wynosi 10÷11,5 MJ. Główny mankament<br />

amunicji do armat kal. 125 mm wynika<br />

z jej dzielonej konstrukcji. Kompletny nabój<br />

składa się z częściowo spalającej się łuski z zasadniczym<br />

materiałem miotającym, metalowym<br />

dnem i zapłonnikiem, o długości 408 mm,<br />

oraz z przedniej części, zawierającej w przypadku<br />

amunicji podkalibrowej nie tylko sam pocisk<br />

w sabocie, lecz także dodatkowy ładunek<br />

prochowy. Długość tego drugiego elementu<br />

jest ograniczona, co wynika z budowy zmechanizowanego<br />

układu ładowania stosowanego<br />

w wozach rodziny T-64 i T-80 oraz T-72 i T-90.<br />

W przypadku starszych, niezmodernizowanych<br />

czołgów limit ten wynosi, zależnie od wersji,<br />

680 mm lub 695 mm. W nowszych konstrukcjach<br />

lub zmodernizowanych mieszczą się pociski<br />

z przednią częścią długości ponad 730 mm.<br />

Stosunek długości do średnicy penetratora jest<br />

jednym z najważniejszych parametrów, decydujących<br />

o jego osiągach.<br />

Wyższe osiągi od armat serii 2A46 i 2A46M ma<br />

działo 2A82, montowane w czołgach T-14 Armata.<br />

Może ona strzelać zarówno starszą amunicją, jak<br />

i nabojami opracowanymi specjalnie do niej.<br />

W tym drugim przypadku maksymalna długość<br />

przedniej części z pociskiem wynosi 900 mm, co<br />

pozwala na stosowanie penetratorów znacznie<br />

dłuższych niż w przypadku nabojów do 2A46<br />

i 2A46M. Energia wylotowa najnowszych pocisków<br />

podkalibrowych ma wynosić 15,3 MJ. Nie<br />

wydaje się jednak, aby ewentualny chrzest bojowy<br />

Armaty i jej uzbrojenia miał większe znaczenie<br />

dla sytuacji w trwającej wojnie.<br />

Starszą od 2A46 konstrukcją jest 115 mm armata<br />

U-5TS/2A20 Mołot. Została wprowadzona do<br />

uzbrojenia wraz z czołgiem T-62 w 1961 r. i była<br />

pierwszą produkowaną seryjnie gładkolufową armatą<br />

czołgową na świecie. Do 2A20 oraz jej odmiany<br />

D-68/2A21, przeznaczonej do wozów T-64,<br />

opracowano kilka wzorów amunicji podkalibrowej.<br />

Są one jednak mniej liczne niż w przypadku<br />

przyjętych w późniejszych latach bardziej perspektywicznych<br />

„stodwudziestekpiątek”.<br />

2A20 strzela amunicją scaloną. W metalowej<br />

łusce może zmieścić się materiał miotający<br />

o masie ponad 8 kg. Energia ładunku prochowego<br />

sięga ok. 35 MJ, energia wylotowa pocisku<br />

42 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Konflikty<br />

Zmodyfikowany poprzez montaż modułów pancerza reaktywnego Kontakt-1 czołg Leopard 2A4 33. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej SZU na froncie zaporoskim<br />

w lipcu <strong>2023</strong> r.<br />

Wojna rosyjsko-ukraińska cz. 16<br />

Marcin Gawęda<br />

W drugiej połowie czerwca i na początku<br />

lipca walki trwały niemal na całej<br />

długości aktywnego frontu, a zatem na<br />

linii ok. 1200 km, jednakże bez<br />

spektakularnych przesunięć położenia<br />

stron. Po kilku tygodniach stało się<br />

jasne, że szybkich i łatwych sukcesów<br />

ukraińskiej ofensywy nie będzie. Siły<br />

Zbrojne Ukrainy w dalszym ciągu<br />

nacierały w rejonach: zaporoskim,<br />

południowodonieckim i pod Bachmutem,<br />

ale zyski terenowe były niewielkie,<br />

a obrona przeciwnika silna. Nie było<br />

mowy o przełamaniu frontu i sukcesie<br />

operacyjnym. Z drugiej strony siły<br />

agresora, tam gdzie usiłowały nacierać,<br />

jak pod Kreminną, Awdijwką<br />

czy Marijnką, również nie notowały<br />

większych sukcesów. Obydwie strony<br />

usiłowały przejąć inicjatywę na froncie,<br />

który na większości odcinków wciąż<br />

był statyczny bądź przesunięcia<br />

terenowe były niewielkie, liczone<br />

dziennie ledwie dziesiątkami,<br />

najwyżej setkami metrów,<br />

za to okupione dużymi stratami<br />

z obydwu stron.<br />

Fotografie w artykule: Internet, Michajło<br />

Fiedorow, Anna-News, 33. Samodzielna Brygada<br />

Zmechanizowana SZU, Brygada „Azow”.<br />

Obydwie strony wciąż prowadzą głównie<br />

artyleryjską walkę kontrbateryjną, przy<br />

czym ukraińska, poza artylerią lufową,<br />

używa również do tego polowych systemów rakietowych<br />

M142 HIMARS/M270 MLRS. Przykładowo<br />

jeden tylko film z wykonania zadania ogniowego<br />

przez wyrzutnię HIMARS-a, nagrany przez<br />

bezzałogowiec, pokazuje zniszczenie czterech<br />

wyrzutni BM-21 Grad, 152 mm haubicoarmaty<br />

Msta-B i 203 mm armaty samobieżnej 2S7 Pion.<br />

Strona rosyjska jest, jak się wydaje, obecnie<br />

mniej skuteczna w walce kontrbateryjnej, za to<br />

z powodzeniem wykorzystuje do rażenia artylerii<br />

SZU amunicję krążącą Łańciet. Obydwie strony,<br />

mimo powszechnego stosowania zakłóceń<br />

radioelektronicznych, na wielu odcinkach frontu<br />

z powodzeniem prowadzą ataki za pomocą<br />

improwizowanych uderzeniowych bezzałogowców<br />

zrzucających granaty i ładunki wybuchowe<br />

oraz – często skutecznie – drony typu<br />

FPV (First Person View), mające masowe zastosowanie<br />

na niektórych odcinkach frontu. Przykładowo<br />

na kierunku zaporoskim, na jednym<br />

z odcinków ukraińskich działań zaczepnych,<br />

operowały bezzałogowce-kamikaze FPV Bezzałogowego<br />

Oddziału Szybkiego Reagowania MO<br />

FR (BOBR) z 42. DZ 58, A, z kolei po stronie ukraińskiej<br />

znany jest pododdział uderzeniowych<br />

bezzałogowców „Ptaki Madziara” z aparatami<br />

FPV, ale też innymi, np. ośmiowirnikowcami<br />

„bombowymi” R-18.<br />

Ważną decyzją podjętą w lipcu przez administrację<br />

Stanów Zjednoczonych było przekazanie<br />

SZU artyleryjskiej amunicji kasetowej, prawdopodobnie<br />

tak do systemów lufowych, jak<br />

i rakietowych. Prezydent Joe Biden tłumaczył, że<br />

decyzja podyktowana została kurczącymi się zapasami<br />

amunicji 155 mm. Zdajemy sobie sprawę,<br />

że amunicja kasetowa stwarza ryzyko szkód cywilnych<br />

w wyniku niewybuchów – powiedział<br />

dziennikarzom doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa<br />

narodowego Jake Sullivan 7 lipca –<br />

dlatego odraczaliśmy decyzję tak długo, jak to<br />

było możliwe. Warto zaznaczyć, że decyzję<br />

o przekazaniu kontrowersyjnej amunicji kasetowej<br />

typu DPICM (Dual-Purpose Improved<br />

Conventional Munition) nie popiera wiele innych<br />

krajów NATO, np.: Wielka Brytania, Niemcy,<br />

Hiszpania czy Kanada.<br />

Kijów wykazuje także coraz większe zniecierpliwienie<br />

wstrzemięźliwością Zachodu w kwestii<br />

dostaw precyzyjnej broni dalekiego zasięgu<br />

np. pocisków balistycznych ATACMS do wyrzutni<br />

M142/M270. Swoją frustrację wykazał m.in.<br />

gen. Wałerij Załużny, naczelny dowódca SZU,<br />

w wywiadzie dla Washington Post, w którym<br />

stwierdził m.in., że Zachód nadal boi się Rosji<br />

dlatego nie przekazuje części broni z obawy<br />

przed jej użyciem na macierzystym terytorium<br />

Federacji Rosyjskiej. Wyraził też opinię, że siły<br />

zbrojne NATO nigdy nie podjęłyby się ofensywy<br />

nie mając przewagi w powietrzu, co jest oczywistą<br />

frustracją w kontekście dyskusji, czy celowe<br />

jest przekazywanie Siłom Powietrznym SZU<br />

samolotów wielozadaniowych F-16, czy też nie,<br />

i czy będą one w stanie wpłynąć na ewentualne<br />

wywalczenie przewagi w powietrzu przez stronę<br />

ukraińską. Nieco na osłodę szczytu NATO<br />

w Wilnie, prezydent Francji Emmanuel Macron<br />

obiecał przekazanie Ukrainie lotniczych pocisków<br />

manewrujących MBDA SCALP (francuska<br />

nazwa pocisku Storm Shadow), ponoć w liczbie<br />

50 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Wiropłaty wojskowe<br />

11 lipca prezes BAAINBw Annette Lehnigk-Emden podpisała międzyrządową umowę LOA w sprawie zakupu 60 śmigłowców Boeing CH-47F Chinook Block II. Pierwsze z nich mają<br />

trafić do Luftwaffe w 2027 r.<br />

Umowa na Chinooki Block II dla Bundeswehry<br />

Łukasz Pacholski<br />

11 lipca miało miejsce długo oczekiwane<br />

wydarzenie – akceptacja przez władze<br />

w Berlinie międzyrządowej umowy LOA<br />

(Letter of Offer and Acceptance)<br />

w ramach programu Foreign Military<br />

Sales (FMS) pomiędzy Republiką<br />

Federalną Niemiec a Stanami<br />

Zjednoczonymi, określającej warunki<br />

zakupu 60 ciężkich śmigłowców<br />

transportowych Boeing<br />

CH-47F Chinook Block II.<br />

Ilustracje w artykule: Boeing, US Army,<br />

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych,<br />

Federalne Ministerstwo Obrony Republiki<br />

Federalnej Niemiec/Jane Schmidt.<br />

Ze strony niemieckiej symboliczny podpis<br />

na dokumencie złożyła prezes Federalnego<br />

Urzędu ds. Wyposażenia, Technologii<br />

Informacyjnych i Wsparcia Bundeswehry (Bundesamt<br />

für Ausrüstung, Informationstechnik<br />

und Nutzung der Bundeswehr, BAAINBw) Annette<br />

Lehnigk-Emden. Wcześniej zamówienie<br />

zatwierdziły federalne władze ustawodawcze<br />

i wykonawcze Republiki Federalnej Niemiec.<br />

Zgodnie z upublicznioną informacją, nowe wiropłaty<br />

mają zostać dostarczone w latach 2027–<br />

2033 i będą zastępować obecnie eksploatowane<br />

Sikorsky CH-53G Stallion. Całkowity koszt<br />

zamówienia, obejmujący poza śmigłowcami<br />

także części zamienne, szkolenie, usługi wsparcia<br />

logistycznego, jak też urządzenia szkolno-<br />

-treningowe i przeznaczone do obsługi naziemnej,<br />

wynosi 6,98 mld EUR. Zamówione przez<br />

Berlin śmigłowce będą skonfigurowane w wariancie<br />

ze standardowymi zbiornikami paliwa,<br />

ale dodatkowo wyposażone w sondy umożliwiające<br />

uzupełnianie paliwa w powietrzu z użyciem<br />

giętkich przewodów tankujących (wesprzeć je<br />

mogą m.in. zamówione w 2018 r. trzy egzemplarze<br />

Lockheed Martin KC-130J Super Hercules,<br />

których dostawa rozpocznie się w bieżącym<br />

roku, a także Airbus A400M Atlas, których<br />

w Luftwaffe lata obecnie 40, a 13 kolejnych zostało<br />

zamówionych).<br />

Podpisanie LOA oznacza koniec postępowania<br />

wyboru następcy CH-53G, które trwało od<br />

2017 r., gdy władze Niemiec uruchomiły program<br />

STH (Schwerer Transporthubschrauber).<br />

Od początku, ze względów ekonomicznych i zakładanego<br />

harmonogramu przedsięwzięcia,<br />

planowano zakup gotowej konstrukcji, dostarczanej<br />

z zakładów producenta. Niezależnie od<br />

tych warunków rywalizacja musiała odbyć się<br />

pomiędzy dostawcami ze Stanów Zjednoczonych<br />

– korporacjami Boeing (CH-47F Chinook)<br />

i Lockheed Martin (CH-53K King Stallion) – ponieważ<br />

dziś nikt inny na Zachodzie wiropłatów tej<br />

kategorii nie oferuje. Zakup – w formule komercyjnej<br />

– miał objąć 45–60 maszyn, a budżet programu<br />

określono wówczas na ok. 3 mld USD.<br />

Działania <strong>promo</strong>cyjne w ramach STH rozpoczęły<br />

się podczas berlińskiego salonu lotniczego<br />

ILA 2018, kiedy Lockheed Martin zaprezentował<br />

– po raz pierwszy w Europie – także<br />

w locie, jeden z przedseryjnych egzemplarzy<br />

CH-53K. Oczywiście, obecny był także Boeing<br />

z seryjnym CH-47F Block I z jednostki US Army<br />

Umowa, realizowana poprzez procedurę FMS, będzie kosztowała Berlin 6,98 mld EUR. Dla Boeinga to spory sukces<br />

prestiżowy i praktyczny, gdyż pozwoli na ustabilizowanie produkcji śmigłowców CH-47 w najbliższych latach.<br />

www.zbiam.pl Lipiec <strong>2023</strong> • Wojsko i Technika 59


Przemysł obronny<br />

Na tegorocznym 54. Międzynarodowym Salonie Lotniczym i Kosmicznym zabrakło nowości spośród wielozadaniowych samolotów bojowych. Kolejny raz zaprezentowano makietę<br />

samolotu bojowego nowej generacji FCAS/SCAF/FSAC. Wśród potencjalnych zagranicznych partnerów tego programu wskazuje się Szwecję, której władze mają ponoć „wkrótce”<br />

ogłosić wybór partnera, z którym będą pracować nad następcą JAS-39C/D Gripen.<br />

Łukasz Pacholski<br />

Między 19 a 25 czerwca na stolicy Francji<br />

ponownie skoncentrowała się uwaga<br />

specjalistów branży lotniczo-kosmicznej,<br />

licznego grona dziennikarzy zajmujących<br />

się tą problematyką, a także wielu<br />

miłośników aeronautyki i lotów<br />

kosmicznych. Było to związane<br />

z odbywającym się w Paryżu<br />

54. Międzynarodowym Salonem<br />

Lotniczym i Kosmicznym (SIAE <strong>2023</strong>,<br />

Le Salon International de l’Aéronautique<br />

et de l’Espace/ International Paris<br />

Air Show), który zgodnie z wieloletnią<br />

tradycją zgromadził na podparyskim<br />

lotnisku Le Bourget licznych<br />

wystawców i gości.<br />

Fotografie w artykule Łukasz Pacholski.<br />

Restart po pandemii<br />

54. Międzynarodowy Salon Lotniczy i Kosmiczny w Paryżu<br />

Tegoroczny salon odbył się po raz pierwszy<br />

od czterech lat. Tak długa przerwa<br />

była wynikiem pandemii COVID-19, która<br />

spowodowała odwołanie wystawy w 2021 r.<br />

Z tego też względu, a także trwającej wojny na<br />

Ukrainie, która wywołała znaczne ożywienie<br />

na militarnym rynku, wielu obserwatorów<br />

oczekiwało, że w tym roku w Paryżu będzie<br />

można liczyć na istny wysyp nowości. Niestety,<br />

pandemia przyczyniła się do zmiany polityki<br />

wystawienniczej wielu producentów, co zaowocowało<br />

brakiem kilku spodziewanych nowych<br />

konstrukcji. Z drugiej strony na tę ostrożność<br />

wpłynęła sytuacja polityczna i militarna,<br />

szczególnie związana ze wspomnianym konfliktem.<br />

Co prawda wystawców samolotów bojowych<br />

i ich uzbrojenia oraz wyposażenia z Rosji<br />

nie ma zresztą w Paryżu od dekady, ale i ci z Zachodu<br />

stali się jakby bardziej powściągliwi. Ciekawostek<br />

jednak nie brakowało, z tego względu nasza<br />

relacja z SIAE <strong>2023</strong> została podzielona na dwa<br />

niezależne materiały – drugi, omawiający również<br />

nowości lotnictwa transportowego, platformy<br />

bezzałogowe, a także uzbrojenie lotnicze, został<br />

opublikowany na łamach lipcowego numeru<br />

miesięcznika „Lotnictwo Aviation International”.<br />

W SIAE <strong>2023</strong> uczestniczyło ok. 2500 wystawców<br />

z 46 państw. Na wystawie można było zapoznać<br />

się z ok. 150 statkami powietrznymi różnych<br />

typów i przeznaczenia. Niestety, polski<br />

przemysł lotniczy był reprezentowany przez zaledwie<br />

jeden podmiot prywatny specjalizujący<br />

się w odlewach aluminiowych.<br />

❚ Wielozadaniowe samoloty bojowe<br />

Jak już wspomniano na wstępie relacji, zmiana<br />

polityki marketingowej czołowych światowych<br />

producentów, zakładająca rezygnację z rozbudowanego<br />

udziału w dużych salonach na rzecz<br />

mniejszych wystaw lokalnych, sprawiła, że w Paryżu<br />

nie zobaczyliśmy ostatecznie takich konstrukcji<br />

jak: Saab JAS-39E/F Gripen, Lockheed<br />

Martin F-16 Block 70, Boeing F-15EX Eagle II, a nawet<br />

makiet kilku wielozadaniowych samolotów<br />

bojowych nowej generacji, nad którymi pracuje<br />

coraz większa liczba państw. Departament Obrony<br />

Stanów Zjednoczonych skierował do Paryża<br />

standardowy zestaw maszyn tego typu obecnych<br />

w jednostkach stacjonujących na kontynencie europejskim<br />

– parę F-16C Block 50 z 52. Skrzydła Myśliwskiego<br />

z bazy Spangdahlem w Republice Federalnej<br />

Niemiec, pojedynczego F-15E Strike<br />

Eagle z 48. Skrzydła Myśliwskiego z bazy Lakenheath<br />

w Wielkiej Brytanii oraz parę Lockheed<br />

Martin F-35A Lightning II także z Lakenheath. Spośród<br />

nich w pokazach w locie uczestniczył jeden<br />

z F-35A, za sterami którego zasiadała mjr Kristen<br />

„BEO” Wolfe z 388. Skrzydła Myśliwskiego z bazy<br />

Hill w stanie Utah, dowódca zespołu pokazowego<br />

US Air Force (F-35A Demonstration Team Commander).<br />

Notabene pierwsza kobieta pełniąca tę<br />

funkcję. Gospodarze tradycyjnie wystawili sprzęt<br />

znajdujący się w zasobach własnych sił zbrojnych,<br />

a więc wielozadaniowe samoloty bojowe Dassault<br />

Rafale (łącznie z pokazami w locie) i Mirage 2000.<br />

Co ciekawe, uważne oko mogło wypatrzeć kierowaną<br />

bombę Al-Tariq w wersji o wagomiarze<br />

125 kg wystawioną przed Rafale – było to ewidentnie<br />

związane z procesem integracji rodziny<br />

tej amunicji, produkowanej w kooperacji Denel<br />

Dynamics i Tawazun Holding, na zlecenie arabskich<br />

odbiorców samolotów tego typu (Zjednoczone<br />

Emiraty Arabskie i Egipt). Po raz kolejny<br />

wystawiono makietę FCAS/SCAF/FSAC (ang. Future<br />

Combat Air System, fr. Système de combat<br />

aérien du futur, hiszp. Futuro Sistema Aéreo de<br />

Combate), a więc jednej z europejskich maszyn<br />

nowej generacji. Kolejnym przedstawicielem<br />

segmentu wielozadaniowych samolotów bojowych<br />

był także Eurofighter Typhoon, którego, zdaniem<br />

obecnego prezesa konsorcjum Eurofighter<br />

Jagdfluzeug GmbH Giancarla Mezzanatty, czeka<br />

świetlana przyszłość i kolejne nowe zamówienia.<br />

Uzupełnieniem wspomnianej makiety i niewielkiej<br />

liczby prawdziwych maszyn były modele<br />

prezentowane na stoiskach firm z Turcji,<br />

62 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Okręty wojenne<br />

Fregata Zr.Ms. De Zeven Provinciën z nowym radarem SMART-L ELR (MM). Jego płaska antena obraca się na dachu hangaru. Z przyczyn finasowych i czasowych tylko<br />

dwie jednostki LCF zostaną zintegrowane z pociskami ESSM Block 2.<br />

Koninklijke Marine odnawia oblicze<br />

Tomasz Grotnik<br />

Większość europejskich flot realizuje<br />

obecnie programy modernizacyjne<br />

związane z wymianą generacyjną<br />

okrętów, jak też ich unowocześnianiem<br />

w połowie cyklu operacyjnego. Niektóre<br />

państwa poświęcają szczególnie dużo<br />

uwagi swoim siłom morskich. Jednak<br />

chyba żadne z nich nie przechodzą<br />

obecnie tak poważnej transformacji jak<br />

Koninklijke Marine, czyli holenderska<br />

Królewska Marynarka Wojenna. Dla floty<br />

Królestwa Niderlandów prowadzone są<br />

obecnie modernizacje jej okrętów,<br />

budowane są nowe, kontraktowane<br />

jednostki nowej generacji i inicjowane<br />

procesy zakupu kolejnych. Dotyczy to<br />

wszystkich ich zasadniczych klas.<br />

Fotografie w artykule: Defensie (Eva Klijn, John<br />

van Helvert, Sjoerd Hilckmann), Koninklijke Marine,<br />

Damen Naval, Tomasz Grotnik.<br />

Jednak nie tylko jednostki pływające są zastępowane<br />

bądź modernizowane. „Dodatkami”<br />

do nich będą nowe wzory oręża, do tej pory<br />

nieużywanego w Holandii. Dotyczy to zarówno<br />

rakietowego uzbrojenia kierowanego, artyleryjskiego,<br />

ale też nowych, zrobotyzowanych systemów<br />

przeciwminowych, które stawiają Koninklijke<br />

Marine (KM) w awangardzie sił morskich świata.<br />

Ale i na tym nie koniec. Rozpoczęto też projekt<br />

rozbudowy i dostosowania do obsługi nowych<br />

okrętów głównej bazy morskiej KM – portu wojennego<br />

Nieuwe Haven w Den Helder.<br />

❚ Pierwsza linia<br />

Obecnie zasadniczymi nawodnymi okrętami bojowymi<br />

KM są cztery fregaty obrony powietrznej<br />

i dowodzenia LCF (Luchtverdedigings- en commandofregat)<br />

typu De Zeven Provinciën. Weszły<br />

one do kampanii w latach 2002–2005, czyli przyszedł<br />

czas na ich modernizację w połowie cyklu<br />

operacyjnego MLU (MidLife Upgrade). Wykonano<br />

już na tej drodze pierwszy, ważny krok.<br />

Fregaty LCF wyposażono pierwotnie w dwa<br />

systemy radiolokacyjne: wielofunkcyjny APAR<br />

i wykrywania obiektów powietrznych dalekiego<br />

zasięgu SMART-L, obydwa dostarczone przez<br />

Thales Nederland. Ich możliwości zdążyły się<br />

zdewaluować, szczególnie modernizacja tego<br />

drugiego, idąca w kierunku zwiększenia możliwości<br />

wykrywania pocisków balistycznych ze<br />

znacznych odległości, zyskała na znaczeniu.<br />

Producent obydwu systemów – holenderski oddział<br />

korporacji Thales Group, opracował nową<br />

wersję stacji – SMART-L ELR (Extended Long<br />

Range; czasem oznaczany MM od Multi Mission).<br />

W marcu 2019 r. pierwszy radar trafił na<br />

Zr.Ms. De Zeven Provinciën zastępując starą wersję.<br />

Uaktualniono też oprogramowanie radaru<br />

i okrętowego systemu zarządzania walką.<br />

SMART-L ELR to trójwspółrzędny radar dalekiego<br />

zasięgu do obserwacji przestrzeni powietrznej<br />

i kosmicznej oraz wykrywania pocisków<br />

balistycznych. W pełni cyfrowy, z anteną<br />

aktywną z elektronicznie sterowanym szykiem<br />

fazowanym AESA (Active Electronically Scanned<br />

Array), wykorzystujący półprzewodnikowe moduły<br />

nadawczo-odbiorcze na podłożu GaN<br />

(azotek galu) i pracujący w paśmie L, jest<br />

w stanie wykrywać różnorodne obiekty powietrzne<br />

i kosmiczne, w tym o małej skutecznej<br />

powierzchni odbicia radiolokacyjnego<br />

– pociski balistyczne. SMART-L ELR jest w stanie<br />

śledzić te ostatnie z odległości do<br />

2000 km, jednocześnie utrzymując zdolność<br />

obrony przeciwlotniczej.<br />

Holandia nie ma środków do zwalczania<br />

wszystkich wspomnianych wyżej zagrożeń,<br />

choć w 2018 r. zapowiedziała zakup pocisków<br />

kierowanych Raytheon SM-3. Niemniej, dzięki<br />

SMART-L ELR, fregaty LCF mogą wcześnie lokalizować<br />

cele balistyczne z dużej odległości i poprzez<br />

łącza danych taktycznych przekazywać<br />

informacje o nich do innych okrętów (obiektów<br />

lądowych). Scenariusz ten przetestowano<br />

w trakcie ćwiczeń obrony przeciwlotniczej<br />

i przeciwrakietowej „At Sea Demonstration/Fomidable<br />

Shield 2021” w pobliżu Szkocji. W ich<br />

ramach pocisk balistyczny wystrzelony z archipelagu<br />

Hebrydów został przechwycony poza<br />

atmosferą, na wysokości 300 km, przez radar<br />

SMART-L ELR z De Zeven Provinciën. W ramach<br />

inicjatywy IAMD (Integrated Air and Missile<br />

74 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl


Okręty wojenne<br />

Najnowsza wizja Miecznika, nieuwzględniająca jednak wszystkich znanych już elementów zintegrowanego systemu walki. Niestety, na razie zapewniono, że tylko prototyp będzie<br />

w pełni uzbrojoną jednostką. Okręty seryjne zostaną wyposażone w kompletny ZSW, gdy pozwoli na to budżet.<br />

Miecznik – miesiąc przed rozpoczęciem budowy<br />

Tomasz Grotnik<br />

30 czerwca konsorcjum PGZ-MIECZNIK<br />

i Agencja Uzbrojenia parafowały<br />

aneks nr 3 do umowy głównej nr IU/42/<br />

XI-49/ZW/NEG/ROZ/DOS/Z/2021/332<br />

podpisanej 27 lipca 2021 r., a dotyczącej<br />

zaprojektowania i budowy trzech fregat<br />

projektu 106 kryptonim Miecznik<br />

dla Marynarki Wojennej RP.<br />

Tym samym oznacza to zatwierdzenie<br />

finalnej konfiguracji okrętu prototypowego<br />

i – niemal – wszystkich<br />

składowych jego systemu walki.<br />

Mimo tego wciąż pozostają<br />

pewne istotne niewiadome, których<br />

publiczne rozwianie nastąpi najpewniej<br />

w trakcie XXXI Międzynarodowego<br />

Salonu Przemysłu Obronnego<br />

w Kielcach, we wrześniu tego roku.<br />

Ilustracje w artykule: Babcock International Group,<br />

MBDA UK, PGZ-MIECZNIK.<br />

Najnowsze informacje o Mieczniku przedstawiciele<br />

konsorcjum przekazali podczas<br />

briefingu 14 lipca. Przy tej okazji<br />

oficjalnie ogłoszono, że od 14 czerwca br. Remontowa<br />

Shipbuilding S.A. nie jest już członkiem<br />

grupy, natomiast ma obecnie status „kluczowego<br />

partnera przemysłowego” (podobno<br />

z pozytywnym skutkiem dla obydwu stron). Ponadto<br />

potwierdzono, że pojawiające się od<br />

pewnego czasu oznaczenie „projekt 106” (stoczniowe<br />

B106) jest prawdziwe. Na wniosek biura<br />

programu, Centrum Techniki Okrętowej przydzieliło<br />

ten numer projektowi fregat Miecznik.<br />

Podpisanie aneksu nr 3 było spodziewane już<br />

wiosną tego roku, ale rozmowy wykonawcy z zamawiającym<br />

przeciągały się. Aby uniknąć dalszych<br />

opóźnień, w marcu strony zawarły aneks<br />

nr 2 do umowy głównej, w którym ustalono większość<br />

szczegółów technicznych platformy i organizacyjnych,<br />

z pominięciem Zintegrowanego Systemu<br />

Walki (ZSW), co pozwoliło na kontynuację<br />

prac. Aneks nr 3 zawiera już m.in. specyfikację ZSW<br />

jednostki prototypowej i nowy harmonogram<br />

prac. Zacznijmy od tego, czego wciąż nie wiemy.<br />

Niestety, wbrew publicznym zapowiedziom<br />

rzecznika prasowego Agencji Uzbrojenia, nie<br />

podano kosztów programu. Pierwotnie przyjęta<br />

wartość ok. 8 mld PLN brutto z pewnością zostanie<br />

znacząco przekroczona. Podobnie, jak<br />

w innych programach (np. holenderskim, patrz<br />

artykuł w tym samym numerze <strong>WiT</strong>), przyczynami<br />

są ostateczna, „bogata” konfiguracja ZSW<br />

i wzrost cen uzbrojenia na rynkach światowych,<br />

a także ogólny wzrost kosztów produkcji wynikający<br />

choćby z inflacji i drogiej energii.<br />

❚ Zintegrowany System Walki<br />

Zgodnie z aneksem nr 3 pełny ZSW otrzyma od<br />

początku tylko prototyp. Okręty seryjne zostaną<br />

zbudowane jako platformy przygotowane technicznie<br />

do montażu jego elementów, w myśl<br />

zasady „fitted to recieve” (przystosowany do<br />

przyjęcia), z pewnymi wyjątkami, o czym dalej.<br />

Wskazuje to, że finansowanie programu Miecznik<br />

z obecnej perspektywy nie jest wystarczające<br />

na jego pełną realizację. Trudno bowiem<br />

przyjąć, że fregaty 106/2 i 106/3 mogą różnić się<br />

od pierwszej w tak znaczącym stopniu. Tak więc<br />

los okrętów seryjnych będzie leżał w rękach<br />

przyszłych decydentów.<br />

Na razie nie kontraktowano elementów ZSW,<br />

ale konsorcjum otrzymało wiążące oferty od<br />

producentów kluczowych systemów, które<br />

wskazał zamawiający, przez co mają być dostępne<br />

w odpowiednim czasie budowy jednostki.<br />

Prototyp zostanie wyposażony w: CMS<br />

(Combat Management System, system zarządzania<br />

walką; producent niewybrany, najprawdopodobniej<br />

będzie to Thales TACTICOS),<br />

a wraz z nim 18 konsol operatorskich MOC (Mulitfunction<br />

Operator Consoles) w bojowym centrum<br />

informacyjnym i dwie w pomieszczeniu<br />

sztabowym oraz taktyczny system przesyłania<br />

sytuacji operacyjnej okrętu (narodowy), który<br />

zapewni Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum<br />

Techniki Morskiej S.A.; system uzbrojenia<br />

rakietowego, obejmujący wyrzutnię Lockheed<br />

Martin Mk 41 VLS Strike Lenght (cztery moduły<br />

po osiem komór) do pocisków MBDA CAMM<br />

systemu Sea Ceptor (do 128 rakiet przy użyciu<br />

wkładek quad-pack), osiem pocisków uniwersalnych<br />

Saab RBS15 Mk3E (z opcją montażu<br />

80 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2023</strong><br />

www.zbiam.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!