Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście. Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach ojczyznę Adama. Po chwili odzywa się głos cudowniejszy od wszelkiej muzyki, jaką kiedykolwiek słyszało ucho ludzkie, i mówi: „Walka się skończyła”. „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata”. Mateusza 25,34. {WB 343.4} Spełnia się życzenie Zbawiciela, dotyczące Jego uczniów: „Chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną, gdzie Ja jestem”. Jana 17,24. Zbawiciel przyprowadza swemu Ojcu tych, których wykupił własną krwią; stawia ich „nieskalanych z weselem przed oblicze swojej chwały” (Judy 24) i mówi: „Oto ja i moje dzieci, które mi dałeś”. „Zachowałem tych, których mi dałeś”. O, cuda zbawiającej miłości! O, błogości owej godziny, gdy odwieczny Ojciec spoglądając na zbawionych widzi w nich swój obraz, gdy usunięte jest przekleństwo grzechu i ludzkość jest znowu w harmonii z boskością! {WB 343.5} Z niewypowiedzianą miłością Jezus zaprasza swych wiernych do udziału w radości ich Pana. Zbawiciel raduję się, ponieważ widzi w królestwie wspaniałości ludzi, których wyratował przez swe cierpienia i poniżenie. Zbawieni natomiast cieszą się, gdyż widzą wśród błogosławionych tych, którzy dzięki ich modlitwom, pracy i ofiarnej miłości zostali pozyskani dla Chrystusa. Kiedy zgromadzą się wokół wielkiego białego tronu, niewypowiedziana radość napełni ich serca, ponieważ ujrzą nie tylko tych, których przyprowadzili do Pana, lecz dowiedzą się także, że osoby przez nich pozyskane dla Chrystusa pozyskały innych. Teraz wszyscy zbawieni składają swe korony u stóp Chrystusa, aby Go wielbić przez nieskończone eony wieczności. {WB 343.6} Kiedy wybrani zostaną zaproszeni do miasta Bożego, w powietrzu zabrzmi radosny okrzyk triumfu. Pierwszy i drugi Adam mają się spotkać. Syn Boży z wyciągniętymi ramionami chce objąć ojca wszystkich pokoleń — istotę, którą stworzył, a która zgrzeszyła przeciwko swemu Stwórcy, to właśnie z powodu jej grzechu Zbawiciel nosi znaki ukrzyżowania. Gdy Adam spostrzega ślady okrutnych gwoździ, nie pada w objęcia swego Pana, lecz do Jego stóp i woła: „Godzien jest ten Baranek zabity!” Zbawiciel delikatnie podnosi Adama, i prosi go, żeby znowu wszedł do swej ojczyzny w raju, której przez tak długi czas był pozbawiony. {WB 344.1} Po wygnaniu z raju, życie Adama na ziemi było pełne kłopotów i trosk. Każdy więdnący liść, każde zabijane zwierzę na ofiarę, każda skaza w przyrodzie, każdy błąd w ludzkiej naturze na nowo przypominały mu jego grzech. Okropny był jego ból, gdy widział coraz bardziej panoszącą się niezbożność i gdy w odpowiedzi na swe ostrzeżenia słyszał zarzuty, że to on jest winien grzechu. Z cierpliwą pokorą przez prawie tysiąc lat znosił karę za swe przestępstwo. Szczerze żałował swego grzechu, wierzył w zasługi obiecanego Zbawiciela i umarł z nadzieją zmartwychwstania. Syn Boży naprawił grzech człowieka. Dzięki dziełu pojednania Adam ponownie wszedł do utraconego raju. {WB 344.2} 434

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach Z zachwytem spogląda teraz na drzewa, które kiedyś były dla niego wielką radością. Są to te same drzewa, z których w dniach swej niewinności i szczęścia zbierał owoce. Widzi krzewy winogron, pielęgnowane jego własną ręką; widzi te same kwiaty, którymi kiedyś troskliwie się opiekował. Przekonuje się o rzeczywistości tego, co ogląda; pojmuje, że jest to odzyskany Eden, o wiele piękniejszy teraz niż wtedy, kiedy został z niego wygnany. Zbawca prowadzi go do drzewa żywota, zrywa z niego wspaniały owoc i podaje mu, by zjadł. Adam rozgląda się i widzi w raju zbawionych członków swojej rodziny. Następnie składa swą jaśniejącą koronę u stóp Jezusa, pada na piersi Zbawcy i obejmuje Go. Sięga po złotą harfę, a sklepienie nieba odbija echo triumfalnego hymnu: „Godzien, godzien jest chwały Baranek, który był zabity i znowu żyje!” Rodzina Adama ustawia się w rzędzie i wszyscy składają swe korony u stóp Jezusa, kłaniając się przed Nim z czcią. {WB 344.3} Całe to zgromadzenie obserwowane jest przez aniołów, którzy płakali z powodu upadku Adama, a cieszyli się, gdy Jezus po zmartwychwstaniu wrócił do nieba otworzywszy grób dla wszystkich, którzy uwierzyli w Jego imię. Teraz widzą ukończone dzieło zbawienia i przyłączają się do pochwalnego hymnu. {WB 344.4} Nad kryształowym morzem, znajdującym się przed tronem, nad tym szklanym morzem, które jaśnieje wspaniałością Bożą, jakby było zmieszane z ogniem, stoją ci, którzy „odnieśli zwycięstwo nad zwierzęciem i jego posągiem, i nad liczbą imienia jego”. Objawienie 15,2. Na górze Syjon stoją wraz z Barankiem sto czterdzieści cztery tysiące odkupionych, trzymających „harfy Boże”. Głos „harfiarzy, grających na swoich harfach”, brzmi jak „szum wielu wód”, jak „łoskot potężnego grzmotu”. Objawienie 14,2. Śpiewają oni „nową pieśń” przed tronem — pieśń, której nikt nie może się nauczyć oprócz owych stu czterdziestu czterech tysięcy. Jest to pieśń Mojżesza i Baranka, pieśń wybawienia. Oprócz stu czterdziestu czterech tysięcy zbawionych nikt nie może nauczyć się tej pieśni, gdyż jest to pieśń ich doświadczeń — doświadczeń, przez które nikt poza nimi nie przeszedł: „Są to ci, którzy (...) podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie”. Ponieważ zostali wzięci z ziemi spośród żyjących, uważani są za „pierwociny dla Boga i dla Baranka”. Objawienie 14,4. „To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku” (Objawienie 7,14), którzy przeżyli ten trudny czas, jakiego jeszcze nie było, odkąd ludzie istnieją na ziemi; wytrzymali czas trwogi Jakubowej i podczas wykonania wyroków Bożych ostali się bez Pośrednika. Zostali wybawieni, ponieważ „wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka”. Objawienie 7,14. „I w ustach ich nie znaleziono kłamstwa; są bez skazy” (Objawienie 14,5) przed Bogiem. „Dlatego są przed tronem Bożym i służą mu we dnie i w nocy w świątyni jego, a Ten, który siedzi na tronie, osłoni ich obecnością swoją”. Objawienie 7,15. Zbawieni widzieli jak klęski i zarazy niszczyły ziemię, jak słońce okazywało wielką moc, rażąc ludzi swymi promieniami; sami zresztą znosili cierpienie, głód i pragnienie. Ale „nie będą już łaknąć ani pragnąć, i nie padnie na nich słońce ani żaden upał. Ponieważ Baranek, który jest 435

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

Z zachwytem spogląda teraz na drzewa, które kiedyś były dla niego wielką radością. Są<br />

to te same drzewa, z których w dniach swej niewinności i szczęścia zbierał owoce. Widzi<br />

krzewy winogron, pielęgnowane jego własną ręką; widzi te same kwiaty, którymi kiedyś<br />

troskliwie się opiekował. Przekonuje się o rzeczywistości tego, co ogląda; pojmuje, że jest<br />

to odzyskany Eden, o wiele piękniejszy teraz niż wtedy, kiedy został z niego wygnany.<br />

Zbawca prowadzi go do drzewa żywota, zrywa z niego wspaniały owoc i podaje mu, by<br />

zjadł. Adam rozgląda się i widzi w raju zbawionych członków swojej rodziny. Następnie<br />

składa swą jaśniejącą koronę u stóp Jezusa, pada na piersi Zbawcy i obejmuje Go. Sięga po<br />

złotą harfę, a sklepienie nieba odbija echo triumfalnego hymnu: „Godzien, godzien jest<br />

chwały Baranek, który był zabity i znowu żyje!” Rodzina Adama ustawia się w rzędzie i<br />

wszyscy składają swe korony u stóp Jezusa, kłaniając się przed Nim z czcią. {WB 344.3}<br />

Całe to zgromadzenie obserwowane jest przez aniołów, którzy płakali z powodu upadku<br />

Adama, a cieszyli się, gdy Jezus po zmartwychwstaniu wrócił do nieba otworzywszy grób<br />

dla wszystkich, którzy uwierzyli w Jego imię. Teraz widzą ukończone dzieło zbawienia i<br />

przyłączają się do pochwalnego hymnu. {WB 344.4}<br />

Nad kryształowym morzem, znajdującym się przed tronem, nad tym szklanym morzem,<br />

które jaśnieje wspaniałością Bożą, jakby było zmieszane z ogniem, stoją ci, którzy „odnieśli<br />

zwycięstwo nad zwierzęciem i jego posągiem, i nad liczbą imienia jego”. Objawienie 15,2.<br />

Na górze Syjon stoją wraz z Barankiem sto czterdzieści cztery tysiące odkupionych,<br />

trzymających „harfy Boże”. Głos „harfiarzy, grających na swoich harfach”, brzmi jak „szum<br />

wielu wód”, jak „łoskot potężnego grzmotu”. Objawienie 14,2. Śpiewają oni „nową pieśń”<br />

przed tronem — pieśń, której nikt nie może się nauczyć oprócz owych stu czterdziestu<br />

czterech tysięcy. Jest to pieśń Mojżesza i Baranka, pieśń wybawienia. Oprócz stu<br />

czterdziestu czterech tysięcy zbawionych nikt nie może nauczyć się tej pieśni, gdyż jest to<br />

pieśń ich doświadczeń — doświadczeń, przez które nikt poza nimi nie przeszedł: „Są to ci,<br />

którzy (...) podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie”. Ponieważ zostali wzięci z ziemi<br />

spośród żyjących, uważani są za „pierwociny dla Boga i dla Baranka”. Objawienie 14,4.<br />

„To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku” (Objawienie 7,14), którzy przeżyli ten<br />

trudny czas, jakiego jeszcze nie było, odkąd ludzie istnieją na ziemi; wytrzymali czas trwogi<br />

Jakubowej i podczas wykonania wyroków Bożych ostali się bez Pośrednika. Zostali<br />

wybawieni, ponieważ „wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka”. Objawienie<br />

7,14. „I w ustach ich nie znaleziono kłamstwa; są bez skazy” (Objawienie 14,5) przed<br />

Bogiem. „Dlatego są przed tronem Bożym i służą mu we dnie i w nocy w świątyni jego, a<br />

Ten, który siedzi na tronie, osłoni ich obecnością swoją”. Objawienie 7,15. Zbawieni<br />

widzieli jak klęski i zarazy niszczyły ziemię, jak słońce okazywało wielką moc, rażąc ludzi<br />

swymi promieniami; sami zresztą znosili cierpienie, głód i pragnienie. Ale „nie będą już<br />

łaknąć ani pragnąć, i nie padnie na nich słońce ani żaden upał. Ponieważ Baranek, który jest<br />

435

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!