Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście. Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach i jak można uniknąć jego przyjęcia. Patrz Objawienie 14,19. Jednak wielu ludzi nie chce słuchać prawdy i zwraca się ku baśniom. Apostoł Paweł mówiąc o ostatecznych dniach stwierdził: „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią”. 2 Tymoteusza 4,3. Ten czas już przyszedł. Tłumy odwracają się od prawd biblijnych, gdyż te nie zgadzają się z pragnieniami grzesznego i miłującego świat serca, szatan zaś podsuwa im zwodnicze nauki, w jakich znajdują upodobanie. Bóg chce mieć na ziemi lud, który jedynie Biblię uznaje za podstawę wszelkich nauk i reform. Ani opinie uczonych, ani twierdzenia nauki, ani artykuły wiary lub uchwały soborów, których jest tak wiele jak wiele jest Kościołów i które przeczą sobie wzajemnie, ani też głos większości — wszystko to razem wzięte nie może być argumentem za lub przeciw jakiejkolwiek zasadzie wiary. Zanim przyjmiemy jakieś poselstwo lub naukę, powinniśmy zażądać najpierw wyraźnego dowodu: „Tak mówi Pan”. {WB 317.4} Szatan stale usiłuje zwrócić uwagę ludzi na człowieka zamiast na Boga. Skłania wierzących, by uważali biskupów, duchownych i profesorów modnych kierunków w teologii za swych przewodników, zamiast badać Biblię i z niej dowiadywać się o swoich obowiązkach. Następnie opanowawszy umysły tych przywódców może wpłynąć na ludzi według własnego upodobania. Gdy Chrystus przyszedł, by głosić słowa żywota, prosty lud chętnie Go słuchał, nawet wielu kapłanów i starszych uwierzyło Chrystusowi. Jednak przywódcy religijni i państwowi zdecydowanie odrzucili i potępili nauki Jezusa. Choć zawiodły wszelkie oskarżenia rzucane przeciwko Niemu, choć Żydzi odczuwali dowody boskiego wpływu, jaki Chrystus wkoło wywierał, to jednak nie pozbyli się swoich uprzedzeń. Odrzucili dowody wskazujące, że Jezus jest Mesjaszem, w przeciwnym bowiem razie musieliby zostać jego uczniami. Ci zaciekli przeciwnicy Chrystusa byli ludźmi, których powszechnie szanowano i liczono się z ich zdaniem: „Dlaczego — pytano — nasi wodzowie i uczeni w Piśmie nie wierzą w Jezusa? Czy ci pobożni ludzie nie przyjęliby Go, gdyby naprawdę był Chrystusem?” Wpływ fałszywych nauczycieli spowodował, że Izraelici odrzucili swego Zbawiciela. {WB 318.1} Duch, który kierował żydowskimi kapłanami i przywódcami, w dalszym ciągu działa w osobach tych, którzy przybierają pozór pobożności. Odmawiają badania świadectw Pisma Świętego, dotyczących szczególnych prawd przeznaczonych na obecny czas. Wskazują na wielką liczbę swoich wyznawców, na swe bogactwo oraz popularność i z pogardą traktują obrońców prawdy jako nielicznych, ubogich i niepopularnych ludzi, posiadających wiarę oddzielającą ich od reszty świata. {WB 318.2} Chrystus przepowiedział, że uzurpowanie sobie prawa do posiadania autorytetu — jak to czynili uczeni w Piśmie i faryzeusze — nie ustanie po rozproszeniu się Żydów. Proroczym wzrokiem widział, jak wywyższono człowieka i jak stało się to wielkim przekleństwem dla uczonych w Piśmie i faryzeuszów oraz ostrzeżeniem dla ludu, by nie słuchał tych 400

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach zaślepionych wodzów, i jak zostało to zapisane jako napomnienie dla przyszłych pokoleń. {WB 318.3} Kościół rzymski przyznał prawo interpretowania Pisma świętego wyłącznie duchownym. Tym samym odebrał to prawo prostemu ludowi. Chociaż reformacja umożliwiła wszystkim dostęp do Pisma Świętego, to jednak owa zasada ustalona przez Kościół rzymski wstrzymuje wielu protestantów od osobistego badania Biblii. Nauczono ich, że mają przyjmować prawdy biblijne tak, jak je interpretuje Kościół. Tysiące ludzi boją się przyjąć cokolwiek — chociaż byłoby to jasno objawione w Biblii — co nie zgadzałoby się z zasadami wiary lub naukami podanymi przez Kościół. {WB 318.4} Pomimo, że w Biblii znajduje się ostrzeżenie przed fałszywymi nauczycielami, wielu beztrosko powierza sprawy swego zbawienia ludziom. Wśród chrześcijan znajdują się tysiące takich, którzy nie potrafią podać innego uzasadnienia swej wiary oprócz tego, że tak ich nauczyli duszpasterze. Nie zważają na nauki Zbawiciela, pokładając całą ufność w słowach duchownych. Czy jednak duchowni są nieomylni? Jak można powierzyć im pieczę nad naszym zbawieniem nie mając potwierdzenia w Słowie Bożym, że są oni prawdziwymi nosicielami światła? Brak moralnej odwagi potrzebnej do zejścia z utartych dróg tego świata skłania wielu do naśladowania uczonych ludzi. Ponieważ nie chcą samodzielnie szukać prawdy, tkwią beznadziejnie zagrzebani w błędach. Widzą, że wiele biblijnych stwierdzeń dotyczy obecnych czasów, odczuwają moc Ducha Świętego towarzyszącą głoszeniu Pisma Świętego, a jednak pozwalają by duchowni odwrócili ich od światła ewangelii. Choć rozsądek i sumienie przekonują ich, to jednak nie odważają się nawet myśleć inaczej, niż każe duchowny. Własne przekonanie oraz swe wieczne dobro składają w ofierze na ołtarzu pychy i uprzedzenia wobec innych. {WB 319.1} Szatan ma wiele sposobów, dzięki którym za pośrednictwem ludzkiego wpływu trzyma dusze w niewoli, łącząc je jedwabną wstęgą sympatii z nieprzyjaciółmi krzyża Chrystusa. Rezultat tych więzi uczuciowych — czy to rodzinnych, małżeńskich, czy też towarzyskich jest zawsze taki sam. Przeciwnicy prawdy starają się opanować sumienie, a osoby znajdujące się pod ich wpływem nie posiadają dosyć odwagi i samodzielności, by postępować według własnych przekonań. {WB 319.2} Prawda i chwała Boża są nierozłączne; jest rzeczą niemożliwą niewłaściwie chwalić Boga znając nauki Biblii. Wielu twierdzi, że nieważne jest to, w co się wierzy, o ile tylko prowadzi się pobożne życie. Jednak wiara determinuje nasze postępowanie. Jeśli mamy dostęp do światła prawdy, lecz nie korzystamy z przywileju czerpania z niego mądrości, to w rzeczywistości odrzucamy je, wybieramy ciemność zamiast światłości. {WB 319.3} „Niejedna droga zda się człowiekowi prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci”. Przypowieści 16,25. Niewiedza nie usprawiedliwia błędu ani grzechu, o ile ma się możność poznania woli Bożej. Gdy wędrowiec dochodzi do skrzyżowania, znajduje tam 401

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

i jak można uniknąć jego przyjęcia. Patrz Objawienie 14,19. Jednak wielu ludzi nie chce<br />

słuchać prawdy i zwraca się ku baśniom. Apostoł Paweł mówiąc o ostatecznych dniach<br />

stwierdził: „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią”. 2 Tymoteusza 4,3.<br />

Ten czas już przyszedł. Tłumy odwracają się od prawd biblijnych, gdyż te nie zgadzają się z<br />

pragnieniami grzesznego i miłującego świat serca, szatan zaś podsuwa im zwodnicze<br />

nauki, w jakich znajdują upodobanie. Bóg chce mieć na ziemi lud, który jedynie Biblię<br />

uznaje za podstawę wszelkich nauk i reform. Ani opinie uczonych, ani twierdzenia nauki,<br />

ani artykuły wiary lub uchwały soborów, których jest tak wiele jak wiele jest Kościołów i<br />

które przeczą sobie wzajemnie, ani też głos większości — wszystko to razem wzięte nie<br />

może być argumentem za lub przeciw jakiejkolwiek zasadzie wiary. Zanim przyjmiemy<br />

jakieś poselstwo lub naukę, powinniśmy zażądać najpierw wyraźnego dowodu: „Tak mówi<br />

Pan”. {WB 317.4}<br />

Szatan stale usiłuje zwrócić uwagę ludzi na człowieka zamiast na Boga. Skłania<br />

wierzących, by uważali biskupów, duchownych i profesorów modnych kierunków w<br />

teologii za swych przewodników, zamiast badać Biblię i z niej dowiadywać się o swoich<br />

obowiązkach. Następnie opanowawszy umysły tych przywódców może wpłynąć na ludzi<br />

według własnego upodobania. Gdy Chrystus przyszedł, by głosić słowa żywota, prosty lud<br />

chętnie Go słuchał, nawet wielu kapłanów i starszych uwierzyło Chrystusowi. Jednak<br />

przywódcy religijni i państwowi zdecydowanie odrzucili i potępili nauki Jezusa. Choć<br />

zawiodły wszelkie oskarżenia rzucane przeciwko Niemu, choć Żydzi odczuwali dowody<br />

boskiego wpływu, jaki Chrystus wkoło wywierał, to jednak nie pozbyli się swoich<br />

uprzedzeń. Odrzucili dowody wskazujące, że Jezus jest Mesjaszem, w przeciwnym bowiem<br />

razie musieliby zostać jego uczniami. Ci zaciekli przeciwnicy Chrystusa byli ludźmi,<br />

których powszechnie szanowano i liczono się z ich zdaniem: „Dlaczego — pytano — nasi<br />

wodzowie i uczeni w Piśmie nie wierzą w Jezusa? Czy ci pobożni ludzie nie przyjęliby Go,<br />

gdyby naprawdę był Chrystusem?” Wpływ fałszywych nauczycieli spowodował, że Izraelici<br />

odrzucili swego Zbawiciela. {WB 318.1}<br />

Duch, który kierował żydowskimi kapłanami i przywódcami, w dalszym ciągu działa w<br />

osobach tych, którzy przybierają pozór pobożności. Odmawiają badania świadectw Pisma<br />

Świętego, dotyczących szczególnych prawd przeznaczonych na obecny czas. Wskazują na<br />

wielką liczbę swoich wyznawców, na swe bogactwo oraz popularność i z pogardą traktują<br />

obrońców prawdy jako nielicznych, ubogich i niepopularnych ludzi, posiadających wiarę<br />

oddzielającą ich od reszty świata. {WB 318.2}<br />

Chrystus przepowiedział, że uzurpowanie sobie prawa do posiadania autorytetu — jak to<br />

czynili uczeni w Piśmie i faryzeusze — nie ustanie po rozproszeniu się Żydów. Proroczym<br />

wzrokiem widział, jak wywyższono człowieka i jak stało się to wielkim przekleństwem dla<br />

uczonych w Piśmie i faryzeuszów oraz ostrzeżeniem dla ludu, by nie słuchał tych<br />

400

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!