Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście. Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach Sprawiedliwi i niezbożni będą wciąż jeszcze żyli na ziemi, ludzie będą siali i budowali, jedli i pili, nieświadomi tego, że w niebiańskiej świątyni wypowiedziany został ostateczny i nieodwołalny wyrok. Przed potopem, gdy Noe wszedł już do arki, Bóg zamknął za nim drzwi i oddzielił go od wszystkich niepobożnych. Jeszcze przez siedem dni ludzie nie wiedząc, że ich los jest już przesądzony, prowadzili swoje lekkomyślne życie szukając rozrywek i szydząc z ostrzeżeń o nadchodzącej karze. „Tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego” — powiedział Chrystus. Cicho, niespodziewanie, jak złodziej w nocy nadejdzie ta rozstrzygająca chwila, która zadecyduje o losie każdego człowieka i pozbawi grzeszników możliwości otrzymania łaski. {WB 261.3} „Czuwajcie więc (...) aby gdy przyjdzie, nie zastał was śpiącymi”. Marka 13,35-36. Niebezpieczny jest stan tych, którzy zmęczyli się czuwaniem i powrócili ponownie do grzechu. Gdy przemysłowiec myśli o zysku, gdy szukający uciech bawi się, gdy niewolnica mody układa swe stroje, być może w tym właśnie czasie Sędzia całego świata wypowiada wyrok: „Jesteś zważony na wadze i znaleziony lekkim”. Daniela 5,27. {WB 261.4} 328

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach Rozdział 29 — Pochodzenie Zła Dla wielu ludzi pochodzenie grzechu i racja jego istnienia są zupełnie niezrozumiałe. Widząc działanie zła z jego strasznymi następstwami, nędzą i spustoszeniem pytają, jak może ono istnieć pod panowaniem Tego, który posiada nieskończoną mądrość, moc i miłość. Jest to tajemnica, której nie potrafią sobie wyjaśnić. W swej niepewności i zwątpieniu nie dostrzegają jasnych prawd objawionych w Słowie Bożym. Są tacy, którzy w swych dociekaniach istnienia grzechu usiłują wniknąć w to, czego Bóg nigdy nie objawił, dlatego też nie znajdują żadnego rozwiązania, ci zaś, którzy skłonni są do wątpienia i wysuwania zarzutów, wykorzystują ten fakt jako powód, dla którego odrzucają słowa Pisma Świętego. Inni nie mogą dostatecznie zrozumieć wielkiego problemu zła, ponieważ tradycja i fałszywe przedstawienie prawd biblijnych zaciemniły naukę Pisma Świętego o charakterze Boga, rodzaju Jego rządów i zasadach postępowania z grzechem. {WB 262.1} Jest rzeczą niemożliwą, żeby w pełni wyjaśnić pochodzenie grzechu w tym sensie, aby uzasadnić jego istnienie. Jednak posiadamy dostateczne wiadomości na temat pochodzenia grzechu i ostatecznego zniweczenia go, aby móc wykazać sprawiedliwość i dobroć Boga we wszystkich Jego poczynaniach dotyczących zła. Nie ma wyraźniejszej nauki w Piśmie Świętym jak ta, że Bóg w żadnej mierze nie jest odpowiedzialny za powstanie grzechu, że nie wstrzymał celowo łaski, że nie było żadnego błędu w systemie Jego rządów, który dałby sposobność do powstania buntu. Grzech jest intruzem i jego istnienia nie da się niczym uzasadnić. Jest on niepojęty i nie dający się wytłumaczyć. Usprawiedliwiać go, to znaczy bronić go. Gdyby można było znaleźć wytłumaczenie lub wskazać powód jego istnienia, przestałby być grzechem. Jedyną definicją grzechu, jaką znamy, jest ta, którą podaje Słowo Boże — „grzech jest przestępstwem zakonu” (1 Jana 3,4), jest wytworem zasady przeciwstawnej wielkiemu prawu miłości, które stanowi podstawę rządów Bożych. {WB 262.2} Zanim powstało zło, w całym wszechświecie panowały pokój i szczęście. Przyroda pozostawała w zgodzie z wolą Stwórcy. Miłość do Boga górowała nad wszystkim, a wzajemna miłość Jego stworzeń była doskonała. Chrystus — Słowo, Jednorodzony Syn Boży, tworzył jedność z Wiecznym Ojcem — jedność pod względem natury, charakteru oraz celu, był jedyną istotą we wszechświecie, która znała wszelkie myśli i zamiary Stwórcy. Ojciec, stwarzając wszystkie niebiańskie istoty, działał przez Chrystusa: „Albowiem przezeń stworzone są wszystkie rzeczy, które są na niebie (...) bądź trony, bądź państwa, bądź królestwa, bądź zwierzchności”. Kolosan 1,16. Chrystusowi, tak jak Ojcu, całe niebo oddawało cześć. {WB 262.3} Ponieważ prawo miłości stanowiło podstawę rządów Bożych, szczęście wszystkich niebiańskich istot zależało od postępowania zgodnego z Jego wielkimi zasadami sprawiedliwości. Bóg żąda od wszystkich swych stworzeń służby miłości — czci 329

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

Sprawiedliwi i niezbożni będą wciąż jeszcze żyli na ziemi, ludzie będą siali i budowali,<br />

jedli i pili, nieświadomi tego, że w niebiańskiej świątyni wypowiedziany został ostateczny i<br />

nieodwołalny wyrok. Przed potopem, gdy Noe wszedł już do arki, Bóg zamknął za nim<br />

drzwi i oddzielił go od wszystkich niepobożnych. Jeszcze przez siedem dni ludzie nie<br />

wiedząc, że ich los jest już przesądzony, prowadzili swoje lekkomyślne życie szukając<br />

rozrywek i szydząc z ostrzeżeń o nadchodzącej karze. „Tak będzie i z przyjściem Syna<br />

Człowieczego” — powiedział Chrystus. Cicho, niespodziewanie, jak złodziej w nocy<br />

nadejdzie ta rozstrzygająca chwila, która zadecyduje o losie każdego człowieka i pozbawi<br />

grzeszników możliwości otrzymania łaski. {WB 261.3}<br />

„Czuwajcie więc (...) aby gdy przyjdzie, nie zastał was śpiącymi”. Marka 13,35-36.<br />

Niebezpieczny jest stan tych, którzy zmęczyli się czuwaniem i powrócili ponownie do<br />

grzechu. Gdy przemysłowiec myśli o zysku, gdy szukający uciech bawi się, gdy niewolnica<br />

mody układa swe stroje, być może w tym właśnie czasie Sędzia całego świata wypowiada<br />

wyrok: „Jesteś zważony na wadze i znaleziony lekkim”. Daniela 5,27. {WB 261.4}<br />

328

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!