Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście. Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach jaką karę! Pod każdym względem okazaliście się czystymi w tej sprawie”. 2 Koryntian 7,9- 11. {WB 245.4} Oto skutek działania Ducha Bożego. Wyrazem prawdziwego nawrócenia jest odrodzone życie, polegające na zmianie charakteru. Jeżeli grzesznik odnowi przyjaźń z Bogiem, jeśli odda to, co nieprawnie przywłaszczył, jeśli wyzna swe grzechy i pokocha Boga oraz swoich bliźnich, wtedy może być pewien, że odnalazł pokój z Bogiem. Takie rezultaty towarzyszyły przebudzeniom religijnym we wcześniejszych wiekach. Po ich owocach poznawano, że były błogosławieństwem Boga na drodze do zbawienia i podniesienia ludzkości z upadku. {WB 245.5} Wiele jednak ruchów religijnych w dzisiejszych czasach stanowi przeciwieństwo wcześniejszych przebudzeń, którym towarzyszyła łaska Boża. To prawda, że wywołują szerokie zainteresowanie i wielu ludzi zgłasza swoje nawrócenie, a Kościoły odnotowują przyrost liczby członków. Jednak skutki ich nawrócenia nie gwarantują rozwoju prawdziwego duchowego życia. Ogień rozpalony tylko na małą chwilę wkrótce gaśnie, pozostawiając jeszcze większą ciemność niż ta, która była poprzednio. {WB 246.1} Popularne ruchy przebudzenia religijnego zbyt często odwołują się do pobudzonej wyobraźni i uczuć, starając się jedynie zaspokoić potrzebę przeżywania czegoś nowego i szokującego. Pozyskani w ten sposób ludzie nie mają pragnienia zapoznania się z biblijnymi prawdami i nie interesują się świadectwem proroków oraz apostołów. Jeżeli na nabożeństwach nie słyszą niczego sensacyjnego, to przestają one być dla nich atrakcyjne. Poselstwo skierowane tylko do rozumu nie znajduje żadnego oddźwięku. Proste ostrzeżenia Słowa Bożego mówiące wyraźnie o życiu wiecznym pozostają nie zauważone. {WB 246.2} Dla każdego prawdziwie nawróconego jego stosunek do Boga i spraw wieczności będzie kwestią całego życia. Jednak, czy w dzisiejszych Kościołach panuje duch poświęcenia się Bogu? Rzekomo nawróceni nie wyrzekają się swej pychy i zamiłowania do doczesności. Nie są chętni do samozaparcia, do podjęcia krzyża oraz pójścia śladami pokornego i łagodnego Jezusa. Religia stała się dla niewierzących i wątpiących przedmiotem kpin, gdyż wielu z tych, którzy zwą się chrześcijanami, w ogóle nie znają zasad chrześcijaństwa. Siła pobożności prawie całkowicie opuściła Kościoły. Pikniki, kiermasze, przedstawienia kościelne oraz wystawy odsunęły wszelkie myśli o Bogu. Wierzący pochłonięci są sprawami majątku i dóbr doczesnych, zaś rzeczy o wiecznej wartości odsunięte są na plan dalszy. {WB 246.3} Choć wiara i pobożność tak bardzo podupadły, są jeszcze w wielu Kościołach prawdziwi naśladowcy Jezusa. Nim Pan przyjdzie po raz ostatni na ziemię, by sądzić ludzi, wśród Jego wiernych nastąpi powrót do pierwotnej pobożności, jaka istniała jedynie w czasach apostolskich. Duch Święty i moc Boża zostaną wylane na Jego dzieci. W tym czasie wielu porzuci te Kościoły, w których umiłowanie świata zajęło miejsce miłości do Boga i Jego 308

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach Słowa. Wielu, zarówno duchownych, jak i świeckich, z radością przyjmie wspaniałe prawdy, które Bóg kazał zwiastować, by przygotować ludzi na powtórne przyjście Pana. Nieprzyjaciel ludzi pragnie przeszkodzić temu dziełu; będzie próbował rozwinąć ruch fałszywej pobożności. W Kościołach, które może poddać swej zwodniczej władzy, obudzi przekonanie, że spłynęło na nie wyjątkowe błogosławieństwo Boże, co uwidoczni się w wielkim, religijnym poruszeniu. Ogromne tłumy ludzi będą się cieszyć, że Bóg działa w tak cudowny sposób, podczas gdy autorem tego fałszywego przebudzenia będzie ktoś zupełnie inny. Pod pozorem prawdziwej religii szatan będzie próbował rozszerzyć swój wpływ na cały chrześcijański świat. {WB 246.4} W wielu przebudzeniach religijnych, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat, działały w mniejszym lub większym stopniu te same czynniki, które ujawnią się w przyszłości w ruchach o większym zasięgu. Już dzisiaj daje się zauważyć emocjonalne podniecenie i takie pomieszanie prawdy z fałszem, że doskonale potrafi to wprowadzić w błąd. Jednak nikt nie powinien dać się zwieść. W świetle Słowa Bożego nietrudno rozpoznać charakter tych ruchów. Tam, gdzie odrzuca się świadectwo Biblii i odwraca od jej jasnych, badających serca prawd, które żądają samozaparcia i wyrzeczenia się świata, tam — możemy być tego pewni — Bóg nie udziela swego błogosławieństwa. Stosując zasadę podaną przez samego Chrystusa: „Po ich owocach poznacie ich”, łatwo będzie stwierdzić, że ruchy te nie są dziełem Ducha Bożego. {WB 246.5} W naukach swego Słowa Bóg objawił człowiekowi samego siebie i wszystkim, którzy te nauki przyjmują, służą one jako tarcza przeciwko zwiedzeniom szatana. Zlekceważenie tych prawd otworzyło drogę złu tak bardzo szerzącemu się w dzisiejszym świecie religijnym. Ludzie w dużym stopniu stracili z oczu charakter i znaczenie prawa Bożego. Niewłaściwe pojęcie o charakterze, niezmienności i obowiązkach wobec prawa Bożego doprowadziło do błędów w zrozumieniu nawrócenia oraz uświęcenia i spowodowało obniżenie pobożności w Kościołach. W tym właśnie tkwi przyczyna braku Ducha i mocy Bożej we współczesnych ruchach przebudzenia religijnego. {WB 247.1} W różnych wyznaniach religijnych znajdują się ludzie o wyjątkowej pobożności, którzy to zauważają i ubolewają z powodu takiego stanu rzeczy. Prof. Edwards A. Park trafnie wypowiedział się na temat niebezpieczeństw grożących obecnym ruchom religijnym: „Jednym ze źródeł niebezpieczeństwa są zaniedbania Kościoła w nauczaniu przestrzegania przykazań Bożych. Dawniej ambona była echem głosu sumienia (...). Nasi najwybitniejsi kaznodzieje dodawali swoim kazaniom wspaniałego majestatu, ponieważ naśladując Mistrza kładli nacisk na prawo, Jego przykazania i ostrzeżenia Boże. Stale podkreślali dwie wielkie zasady — że prawo Boże jest odbiciem doskonałości Stwórcy, i że człowiek, który nie miłuje prawa, nie miłuje także ewangelii, ponieważ zarówno prawo, jak i ewangelia są zwierciadłem, odbijającym prawdziwy charakter Boga. To niebezpieczeństwo prowadzi do 309

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

Słowa. Wielu, zarówno duchownych, jak i świeckich, z radością przyjmie wspaniałe<br />

prawdy, które Bóg kazał zwiastować, by przygotować ludzi na powtórne przyjście Pana.<br />

Nieprzyjaciel ludzi pragnie przeszkodzić temu dziełu; będzie próbował rozwinąć ruch<br />

fałszywej pobożności. W Kościołach, które może poddać swej zwodniczej władzy, obudzi<br />

przekonanie, że spłynęło na nie wyjątkowe błogosławieństwo Boże, co uwidoczni się w<br />

wielkim, religijnym poruszeniu. Ogromne tłumy ludzi będą się cieszyć, że Bóg działa w tak<br />

cudowny sposób, podczas gdy autorem tego fałszywego przebudzenia będzie ktoś zupełnie<br />

inny. Pod pozorem prawdziwej religii szatan będzie próbował rozszerzyć swój wpływ na<br />

cały chrześcijański świat. {WB 246.4}<br />

W wielu przebudzeniach religijnych, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich<br />

pięćdziesięciu lat, działały w mniejszym lub większym stopniu te same czynniki, które<br />

ujawnią się w przyszłości w ruchach o większym zasięgu. Już dzisiaj daje się zauważyć<br />

emocjonalne podniecenie i takie pomieszanie prawdy z fałszem, że doskonale potrafi to<br />

wprowadzić w błąd. Jednak nikt nie powinien dać się zwieść. W świetle Słowa Bożego<br />

nietrudno rozpoznać charakter tych ruchów. Tam, gdzie odrzuca się świadectwo Biblii i<br />

odwraca od jej jasnych, badających serca prawd, które żądają samozaparcia i wyrzeczenia<br />

się świata, tam — możemy być tego pewni — Bóg nie udziela swego błogosławieństwa.<br />

Stosując zasadę podaną przez samego Chrystusa: „Po ich owocach poznacie ich”, łatwo<br />

będzie stwierdzić, że ruchy te nie są dziełem Ducha Bożego. {WB 246.5}<br />

W naukach swego Słowa Bóg objawił człowiekowi samego siebie i wszystkim, którzy te<br />

nauki przyjmują, służą one jako tarcza przeciwko zwiedzeniom szatana. Zlekceważenie tych<br />

prawd otworzyło drogę złu tak bardzo szerzącemu się w dzisiejszym świecie religijnym.<br />

Ludzie w dużym stopniu stracili z oczu charakter i znaczenie prawa Bożego. Niewłaściwe<br />

pojęcie o charakterze, niezmienności i obowiązkach wobec prawa Bożego doprowadziło do<br />

błędów w zrozumieniu nawrócenia oraz uświęcenia i spowodowało obniżenie pobożności w<br />

Kościołach. W tym właśnie tkwi przyczyna braku Ducha i mocy Bożej we współczesnych<br />

ruchach przebudzenia religijnego. {WB 247.1}<br />

W różnych wyznaniach religijnych znajdują się ludzie o wyjątkowej pobożności, którzy<br />

to zauważają i ubolewają z powodu takiego stanu rzeczy. Prof. Edwards A. Park trafnie<br />

wypowiedział się na temat niebezpieczeństw grożących obecnym ruchom religijnym:<br />

„Jednym ze źródeł niebezpieczeństwa są zaniedbania Kościoła w nauczaniu przestrzegania<br />

przykazań Bożych. Dawniej ambona była echem głosu sumienia (...). Nasi najwybitniejsi<br />

kaznodzieje dodawali swoim kazaniom wspaniałego majestatu, ponieważ naśladując<br />

Mistrza kładli nacisk na prawo, Jego przykazania i ostrzeżenia Boże. Stale podkreślali dwie<br />

wielkie zasady — że prawo Boże jest odbiciem doskonałości Stwórcy, i że człowiek, który<br />

nie miłuje prawa, nie miłuje także ewangelii, ponieważ zarówno prawo, jak i ewangelia są<br />

zwierciadłem, odbijającym prawdziwy charakter Boga. To niebezpieczeństwo prowadzi do<br />

309

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!