Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście. Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach Dr Wolff podróżował po najbardziej niecywilizowanych krajach świata bez żadnej ochrony ze strony jakiegokolwiek rządu europejskiego. Znosił wiele trudów w obliczu niezliczonych niebezpieczeństw. Był chłostany, głodował, sprzedawano go jako niewolnika i trzykrotnie skazano na śmierć. Napadali go bandyci, czasami prawie ginął z pragnienia. Raz okradziono go ze wszystkiego, co miał, i musiał pieszo wędrować setki kilometrów przez góry, gdy bił w twarz śnieg, a nogi drętwiały przy zetknięciu z zamarzniętą ziemią. {WB 190.2} Gdy ostrzegano go, aby nie szedł nieuzbrojony do dzikich plemion, oświadczał, że „jest uzbrojony (...) w modlitwę, żarliwość dla Chrystusa i ufność w Jego opiekę”. „Mam także w sercu powiedział — miłość do Boga i bliźniego, a w ręku Biblię”. — W. H. D. Adams, In Perils Oft 192. Gdziekolwiek szedł, zabierał ze sobą Pismo Święte w języku angielskim i hebrajskim. O jednej z późniejszych podróży powiedział: „Trzymałem w ręce otwartą Biblię, i czułem, że moja siła pochodzi z tej księgi a jej moc podtrzymuje mnie”. — Tamże 201. {WB 190.3} W ten sposób trwał przy swojej pracy, dopóki wieść o sądzie nie obiegła znacznej części globu ziemskiego. Wśród Żydów, Turków, Persów, Hindusów i innych narodów przekazywał w różnych językach Słowo Boże i głosił o zbliżającym się panowaniu Mesjasza. Podczas pobytu w Bucharze spotkał żyjące na odludziu plemię, które znało naukę o bliskim przyjściu Pana. „Arabowie z Jemenu — powiedział — posiadają księgę, zwaną «Seera», która głosi o powtórnym przyjściu Chrystusa w chwale, oczekują oni, że w roku 1840 będą miały miejsce wielkie wydarzenia”. — Journal of the Rev. Joseph Wolff 377. „W Jemenie (...) spędziłem sześć dni z Rechabitami. Nie piją oni wina, nie sadzą winnic, nie sieją, mieszkają w namiotach i pamiętają starego dobrego Jonadaba, syna Rechaba. Wśród nich byli Izraelici z pokolenia Dan (...) którzy wspólnie z dziećmi Rechaba oczekują rychłego przyjścia Mesjasza na obłokach nieba”. — Tamże 389. {WB 190.4} Podobne przekonanie inny misjonarz napotkał wśród Tatarów. Kapłan tatarski zadał misjonarzowi pytanie: kiedy Chrystus przyjdzie po raz drugi? Gdy misjonarz odpowiedział, że nic o tym nie wie, kapłana zdziwił ten brak znajomości zagadnienia u kogoś, kto twierdzi, że jest nauczycielem Biblii, i przedstawił swą własną, opartą na proroctwie, wiarę, że Chrystus przyjdzie około roku 1844. {WB 190.5} W Anglii poselstwo adwentowe zaczęto głosić już w roku 1826. Ruch ten nie przyjął tu tak wyraźnej postaci jak w Ameryce. Na ogół nie określano dokładnego czasu drugiego adwentu, ale wielka prawda o bliskim przyjściu Zbawiciela w mocy i chwale była szeroko głoszona. Mourant Brock, angielski pisarz, podaje, że około 700 kaznodziejów Kościoła Anglikańskiego głosiło „ewangelię królestwa”. Poselstwo wskazujące na rok 1844 jako na czas przyjścia Pana było także głoszone w Wielkiej Brytanii. Rozpowszechniano tu prace na ten temat drukowane w Stanach Zjednoczonych. Dokonywano też nowych wydań 238

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach książek i czasopism pochodzących z USA. W roku 1842 urodzony w Anglii Robert Winter, przyjąwszy wiarę adwentową w Ameryce, wrócił do swej ojczyzny, by głosić o powtórnym przyjściu Pana. Wielu przyłączyło się do niego w tej pracy i poselstwo o sądzie było przekazywane w różnych częściach Anglii. {WB 190.6} W Ameryce Południowej Lacunza, hiszpański jezuita, odnalazł wśród ciemnoty i fałszerstw kapłanów drogę do Pisma Świętego i w ten sposób przyjął prawdę o bliskim powrocie Chrystusa. Przekonany o obowiązku głoszenia ostrzeżenia, lecz pragnąc uniknąć kar Rzymu, publikował swe poglądy pod pseudonimem „Rabbi Ben-Ezra”, podając się za nawróconego Żyda. Lacunza żył w osiemnastym stuleciu, ale dopiero w roku 1825 jego książka po dotarciu do Londynu została przetłumaczona na język angielski. Jej opublikowanie pogłębiło budzące się już w Anglii zainteresowanie nauką o powtórnym przyjściu Chrystusa. {WB 191.1} W Niemczech nauka ta głoszona była w XVIII wieku przez Bengla, pastora Kościoła Luterańskiego, słynnego biblistę i krytyka. Po ukończeniu szkoły Bengel „poświęcił się studiom teologicznym, do czego skłoniło go poważne z natury i bogobojne usposobienie, rozwinięte przez wcześniejsze wykształcenie i karność. Podobnie jak inni młodzi ludzie przed i po nim, Bengel toczył walkę z wątpliwościami natury religijnej. Bardzo to przeżywał, bowiem wspominał później o «wielu strzałach, które przebijały jego biedne serce i czyniły młodość trudną do zniesienia»”. Kiedy został członkiem konsystorza wirtemberskiego, rozpoczął walkę o wolność religijną. „Uznając wszelkie prawa i przywileje Kościoła żądał wolności dla tych, którzy zgodnie z głosem sumienia musieli go opuścić”. — Encyclopedia Britannica, wyd. IX, hasło „Bengel”. {WB 191.2} Gdy Bengel pewnego razu przygotowywał na niedzielę adwentu kazanie z dwudziestego pierwszego rozdziału Apokalipsy Jana, nagle doznał jakby olśnienia dotyczącego zagadnienia powtórnego przyjścia Chrystusa. Proroctwa księgi Apokalipsy stały się dla niego jak nigdy dotąd jasne i zrozumiałe. Przygnieciony świadomością nadzwyczajnej ważności i niezwykłej chwały przepowiedzianych przez proroków wydarzeń, musiał na jakiś czas zaniechać rozważań nad tym zagadnieniem. Ale za każdym razem, gdy przemawiał na ambonie, stawało ono przed nim z całą wyrazistością i mocą. Od tego czasu oddał się więc studiowaniu proroctw, przede wszystkim tych z Apokalipsy Jana i wkrótce uwierzył, że mówią one o bliskim przyjściu Chrystusa. {WB 191.3} Ustalona przez niego data drugiego adwentu różniła się o kilka lat od tej, jaką później przyjął Miller. {WB 191.4} Pisma Bengla rozeszły się po całym chrześcijańskim świecie. Jego poglądy dotyczące proroctw przyjęto powszechnie w Wirtembergii, księstwie z którego pochodził, a także częściowo w innych okolicach Niemiec. Ruch zapoczątkowany przez Bengla rozwijał się również po jego śmierci, a poselstwo adwentowe głoszone było w Niemczech w tym samym 239

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

Dr Wolff podróżował po najbardziej niecywilizowanych krajach świata bez żadnej<br />

ochrony ze strony jakiegokolwiek rządu europejskiego. Znosił wiele trudów w obliczu<br />

niezliczonych niebezpieczeństw. Był chłostany, głodował, sprzedawano go jako niewolnika<br />

i trzykrotnie skazano na śmierć. Napadali go bandyci, czasami prawie ginął z pragnienia.<br />

Raz okradziono go ze wszystkiego, co miał, i musiał pieszo wędrować setki kilometrów<br />

przez góry, gdy bił w twarz śnieg, a nogi drętwiały przy zetknięciu z zamarzniętą<br />

ziemią. {WB 190.2}<br />

Gdy ostrzegano go, aby nie szedł nieuzbrojony do dzikich plemion, oświadczał, że „jest<br />

uzbrojony (...) w modlitwę, żarliwość dla Chrystusa i ufność w Jego opiekę”. „Mam także w<br />

sercu powiedział — miłość do Boga i bliźniego, a w ręku Biblię”. — W. H. D. Adams, In<br />

Perils Oft 192. Gdziekolwiek szedł, zabierał ze sobą Pismo Święte w języku angielskim i<br />

hebrajskim. O jednej z późniejszych podróży powiedział: „Trzymałem w ręce otwartą<br />

Biblię, i czułem, że moja siła pochodzi z tej księgi a jej moc podtrzymuje mnie”. — Tamże<br />

201. {WB 190.3}<br />

W ten sposób trwał przy swojej pracy, dopóki wieść o sądzie nie obiegła znacznej części<br />

globu ziemskiego. Wśród Żydów, Turków, Persów, Hindusów i innych narodów<br />

przekazywał w różnych językach Słowo Boże i głosił o zbliżającym się panowaniu<br />

Mesjasza. Podczas pobytu w Bucharze spotkał żyjące na odludziu plemię, które znało naukę<br />

o bliskim przyjściu Pana. „Arabowie z Jemenu — powiedział — posiadają księgę, zwaną<br />

«Seera», która głosi o powtórnym przyjściu Chrystusa w chwale, oczekują oni, że w roku<br />

1840 będą miały miejsce wielkie wydarzenia”. — Journal of the Rev. Joseph Wolff 377. „W<br />

Jemenie (...) spędziłem sześć dni z Rechabitami. Nie piją oni wina, nie sadzą winnic, nie<br />

sieją, mieszkają w namiotach i pamiętają starego dobrego Jonadaba, syna Rechaba. Wśród<br />

nich byli Izraelici z pokolenia Dan (...) którzy wspólnie z dziećmi Rechaba oczekują<br />

rychłego przyjścia Mesjasza na obłokach nieba”. — Tamże 389. {WB 190.4}<br />

Podobne przekonanie inny misjonarz napotkał wśród Tatarów. Kapłan tatarski zadał<br />

misjonarzowi pytanie: kiedy Chrystus przyjdzie po raz drugi? Gdy misjonarz odpowiedział,<br />

że nic o tym nie wie, kapłana zdziwił ten brak znajomości zagadnienia u kogoś, kto<br />

twierdzi, że jest nauczycielem Biblii, i przedstawił swą własną, opartą na proroctwie, wiarę,<br />

że Chrystus przyjdzie około roku 1844. {WB 190.5}<br />

W Anglii poselstwo adwentowe zaczęto głosić już w roku 1826. Ruch ten nie przyjął tu<br />

tak wyraźnej postaci jak w Ameryce. Na ogół nie określano dokładnego czasu<br />

drugiego adwentu, ale wielka prawda o bliskim przyjściu Zbawiciela w mocy i chwale była<br />

szeroko głoszona. Mourant Brock, angielski pisarz, podaje, że około 700 kaznodziejów<br />

Kościoła Anglikańskiego głosiło „ewangelię królestwa”. Poselstwo wskazujące na rok 1844<br />

jako na czas przyjścia Pana było także głoszone w Wielkiej Brytanii. Rozpowszechniano tu<br />

prace na ten temat drukowane w Stanach Zjednoczonych. Dokonywano też nowych wydań<br />

238

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!