15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

Biblię uważali za podstawę wiary oraz źródło wolności i mądrości. Jej zasad pilnie<br />

uczono w domu, w szkole i w kościele, a owoce tego objawiały się w dobrobycie,<br />

wykształceniu, moralnej czystości i wstrzemięźliwości. Można było przez długie lata<br />

mieszkać w purytańskich osiedlach i „nie zobaczyć żadnego pijaka, nigdy nie usłyszeć<br />

przekleństwa i nie spotkać żebraka”. — Bancroft I, 19.25. Był to dowód, że zasady Pisma<br />

Świętego są najlepszym środkiem zapewnienia dobrobytu narodowi. Słabe i odosobnione<br />

kolonie utworzyły po jakimś czasie silną konfederację stanów, a świat ze zdumieniem<br />

dowiadywał się o pokoju i rozwoju „Kościoła bez papieża i państwa bez króla”. {WB<br />

157.2}<br />

Jednak do wybrzeży Ameryki przybywali także ludzie, którzy kierowali się motywami<br />

odmiennymi od pobudek pierwszych pielgrzymów. Choć prosta wiara i czyste życie były<br />

kształcącą i sięgającą daleko siłą, jej wpływ stawał się coraz słabszy w miarę jak rosła<br />

liczba tych, którzy szukali jedynie ziemskich korzyści. {WB 157.3}<br />

Przepisy pierwszych kolonistów, mówiące, że prawo do głosowania i obejmowania<br />

urzędów państwowych posiadają tylko wyznawcy Kościoła, przyniosły zgubne skutki.<br />

Zaakceptowano tę zasadę, aby zachować czystość państwa, ale spowodowała ona zepsucie<br />

Kościoła. Ponieważ odpowiednie wyznanie było warunkiem uzyskania prawa głosowania i<br />

dopuszczania do publicznych urzędów, wielu zostawało członkami Kościoła jedynie ze<br />

względów materialnych, nie doznawszy odrodzenia serca. Doszło w końcu do tego, że<br />

Kościoły składały się w większej części z ludzi nienawróconych, nawet wśród duchownych<br />

byli tacy, którzy nie tylko propagowali błędne nauki, lecz także nic nie wiedzieli o<br />

odradzającej mocy Ducha Świętego. I znowu objawiały się fatalne skutki — które tak często<br />

widoczne były w historii Kościoła od czasów Konstantyna aż po dzień dzisiejszy —<br />

budowania Kościoła przy pomocy państwa i żądania od władz świeckich, by wspierały<br />

ewangelię Tego, który powiedział: „Królestwo moje nie jest z tego świata”. Jana 18,36.<br />

Wiązanie Kościoła z państwem, choćby w najmniejszym stopniu, nie powoduje — jak by<br />

się to wydawało — zbliżenia świata do Kościoła, lecz Kościoła do świata. {WB 157.4}<br />

Zasada, tak wspaniale głoszona przez Robinsona i Williamsa, że prawda jest w<br />

nieustannym rozwoju, że chrześcijanie powinni chętnie przyjąć każde światło skierowane<br />

do nich ze Słowa Bożego, została zapomniana przez potomków tych reformatorów.<br />

Protestanckie Kościoły Ameryki i Europy, tak łaskawie obdarzone błogosławieństwami<br />

reformacji, nie poszły ścieżką dalszych reform. Choć od czasu do czasu występowali wierni<br />

ludzie, by głosić nowe prawdy i ujawniać zakorzenione błędy, to jednak większość — tak<br />

jak Żydzi za czasów Chrystusa i katolicy za czasów Lutra — zadowalała się tym, że<br />

wierzyła tak, jak wierzyli ich ojcowie i żyła tak, jak oni żyli. Religia ponownie zniżyła się<br />

do poziomu formalizmu, pielęgnując nadal błędy i zabobony, które by odrzucono, gdyby<br />

Kościół dalej kroczył ścieżką światła Słowa Bożego. W ten sposób duch zaszczepiony przez<br />

reformatorów powoli wygasał, aż Kościoły protestanckie wymagały takiej reformy jak<br />

194

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!