Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście. Król, kler i szlachta musieli ustąpić pod naporem szalejącego ludu. Ścięcie monarchy jeszcze bardziej podnieciło żądzę zemsty. Ci, którzy zadecydowali o jego śmierci, wkrótce sami poszli na szafot. Postanowiono zgładzić wszystkich podejrzanych o wrogość wobec rewolucji. Więzienia były przepełnione, znajdowało się w nich dwieście tysięcy osób jednocześnie. W miastach królestwa działy się potworne rzeczy. Jedno stronnictwo rewolucyjne występowało przeciw drugiemu, a Francja stała się olbrzymim polem walki mas, kierowanych niepohamowanymi namiętnościami. “W Paryżu bunty następowały jedne po drugich, zdawało się, że mieszkańcy podzieleni na mnóstwo zwalczających się stronnictw dążyli do wzajemnego wyniszczenia się”. Aby dopełnić nędzy tej sytuacji, naród został wplątany w długą i niszczycielską wojnę z wielkimi potęgami Europy. “Kraj doszedł prawie do bankructwa, wojsko domagało się zaległego żołdu, Paryżanie głodowali, prowincje były dewastowane przez bandy, a zdobycze cywilizacji ginęły w anarchii i rozpuście.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
15.04.2023 Views

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach przeżyciach z Biblią, stwierdził: „Kiedy zacząłem zatapiać się w Piśmie Świętym, filozofia i teologia (scholastyczna) wciąż podsuwała mi jakieś sprzeciwy. Wreszcie doszedłem do wniosku: musisz wszystko to odrzucić i nauczyć się poznawać Boga jedynie z Jego własnego, prostego Słowa. Zacząłem więc prosić Boga o Jego światło i wkrótce Pismo stało się dla mnie coraz bardziej zrozumiałe”. — Tamże VIII, 6. {WB 92.2} Zwingli głosił nauki, których nie otrzymał od Lutra. To była nauka Chrystusa. „Jeżeli Luter głosi Chrystusa — pisał szwajcarski reformator — czyni to samo, co ja. Może więcej ludzi przyprowadzi do Boga niż ja, ale to nie ma znaczenia. Nie będę nosić żadnego innego imienia oprócz mego Wodza, Chrystusa, którego jestem żołnierzem. Nigdy nie napisałem do Lutra nawet słowa, ani on do mnie. Dlaczego? (...). Aby ludzie przekonali się, jak jednomyślny jest Duch Boży, skoro i Luter, i ja nie współpracując ze sobą, tak zgodnie głosimy nauki Chrystusa”. — D’Aubigné VIII, 9. {WB 92.3} W roku 1516 zaproponowano Zwingliemu stanowisko duchownego w klasztorze w Einsiedeln. Tutaj miał okazję lepiej przypatrzyć się zepsuciu Rzymu i jako reformator wywrzeć wpływ sięgający daleko poza rodzinne Alpy. Przedmiotem, który przyciągał wiernych do Einsiedeln, był obraz Marii Panny, który — jak twierdzono — miał moc czynienia cudów. Nad bramą klasztorną widniał napis: „Tutaj otrzymasz całkowite przebaczenie wszystkich grzechów”. — Tamże VIII, 5. Przez cały rok do ołtarza Marii przybywali pielgrzymi, ale podczas jednego dorocznego święta, gdy obraz poświęcano, tłumy ludzi przychodziły ze wszystkich części Szwajcarii, a także z Niemiec i Francji. Wzburzony tym faktem Zwingli wykorzystał te okazje, by głosić niewolnikom zabobonu wspaniałą wolność ewangelii. {WB 92.4} „Nie wyobrażajcie sobie — mówił — że Bóg jest w tym kościele bardziej obecny niż gdzie indziej. Gdziekolwiek jesteście, Bóg jest wokoło i słyszy was (...). Czy jałowe uczynki, długie pielgrzymki, ofiary, obrazy, wołania do Marii i świętych mogą zjednać wam łaskę Bożą? W czym pomaga mnóstwo słów, którymi przystrajamy nasze modlitwy? Jakie znaczenie posiada błyszczący habit, faliste długie szaty, gładko wystrzyżone głowy lub ozdabiane złotem trzewiki? (...). Bóg patrzy na serce, a nasze serca są daleko od Niego. Chrystus, który raz się ofiarował za nas na krzyżu, jest na wieki okupem i ofiarą za grzechy wszystkich wierzących”. — Tamże VIII, 5. {WB 93.1} Nie wszystkim słuchaczom podobała się ta nauka. Wielu rozczarowało się, gdy powiedziano im, że ich długie i uciążliwe pielgrzymki były daremne. Nie mogli zrozumieć darmo ofiarowanego przebaczenia w Chrystusie. Zadawalali się utartą drogą do nieba wytyczoną przez Rzym. Odstraszały ich trudności poszukiwania czegoś lepszego. Łatwiej było powierzyć swoje zbawienie papieżowi i księżom, niż dbać o czystość serca. {WB 93.2} 110

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach Ale byli i tacy, którzy z zadowoleniem przyjęli radosną wieść o zbawieniu w Chrystusie. Nakazane przez Rzym obrzędy nie przyniosły im upragnionego pokoju, toteż z wiarą przyjmowali krew Zbawiciela jako jedyną drogę pojednania. Wracali do domów radośni, aby innym opowiadać o wspaniałym świetle, jakie otrzymali. W ten sposób prawda niesiona była od wsi do wsi, od miasta do miasta. Liczba pielgrzymów przybywających do ołtarza Marii Panny zmniejszyła się, ubywało datków, a w rezultacie szczuplało wynagrodzenie Zwingliego, pokrywane z tych darów. Ale on radował się, widział bowiem, że moc fanatyzmu i zabobonu zaczęła się kruszyć. Przełożeni Zwingliego doskonale wiedzieli o tym, co wyczynia ich podopieczny. Niemniej jednak na razie wstrzymywali się od interwencji. Mając nadzieję, że mimo to wykorzystają go do swoich celów, starali się go pozyskać pochlebstwami. Tymczasem prawda zakorzeniała się w sercach ludzi. {WB 93.3} Działalność Zwingliego w Einsiedeln przygotowała go do pracy na szerszym polu, do której miał wkrótce przystąpić. Nastąpiło to po trzech latach, gdy Zwingli został powołany na stanowisko duchownego katedry w Zurychu. Miasto to miało stać się później najważniejszym ośrodkiem szwajcarskiej reformacji wywierającym wpływ daleko poza swoimi granicami. Przełożeni, na których zaproszenie Zwingli przybył do Zurychu, bojąc się religijnych nowinek, szybko poinstruowali go w sprawie czekających nań obowiązków. {WB 93.4} „Masz wszelkimi siłami dbać o dochody kapituły — mówili — nie przeoczając nawet najmniejszego datku: Przypominaj wiernym, zarówno z ambony, jak i konfesjonału, aby składali daniny i dziesięciny, a darami zadokumentowali swe przywiązanie do Kościoła. Musisz się pilnie starać o pomnażanie datków od chorych oraz dochodów płynących z mszy i w ogóle z każdego kościelnego obrzędu. Do twoich obowiązków należy też udzielanie sakramentów, wygłaszanie kazań i troska o wiernych, ale w tych sprawach, a szczególnie w kazaniach, możesz wyręczać się wikarym. Sakramentów należy udzielać tylko możnym i jedynie wtedy, gdy cię o to poproszą; nie wolno ci tego czynić nie zważając na osobę”. — Tamże VIII, 6. {WB 93.5} Zwingli w milczeniu wysłuchał tych poleceń, po czym wyraził należyte podziękowanie za honor, jakiego dostąpił będąc powołanym na tak wysoki urząd, i oświadczył, jaki kierunek postępowania zamierza obrać: „Życie Chrystusa — powiedział — zbyt długo było ukrywane przed ludem. Będę więc głosił o Nim na podstawie całej Ewangelii Mateusza (...) czerpiąc jedynie ze strumieni Pisma Świętego, badając jego głębię, porównując odpowiednie fragmenty i szukając zrozumienia biblijnych prawd przez stałą i gorliwą modlitwę. Służbę swą poświęcę dla chwały Bożej i Jego jednorodzonego Syna, dla zbawienia dusz i utwierdzenia ich w prawdziwej wierze”. — Tamże VIII, 6. Choć niektórzy z przełożonych nie pochwalali tego planu i starali się od niego odwieść Zwingliego, ten stanowczo stał przy swoim. Oświadczył, że ten rodzaj kazań nie jest wcale nowy, bowiem stosował go już pierwotnie czysty i nieskalany Kościół. {WB 93.6} 111

<strong>Duchowa</strong> <strong>Opowieść</strong> o <strong>Dwóch</strong> <strong>Miastach</strong><br />

Ale byli i tacy, którzy z zadowoleniem przyjęli radosną wieść o zbawieniu w Chrystusie.<br />

Nakazane przez Rzym obrzędy nie przyniosły im upragnionego pokoju, toteż z wiarą<br />

przyjmowali krew Zbawiciela jako jedyną drogę pojednania. Wracali do domów radośni,<br />

aby innym opowiadać o wspaniałym świetle, jakie otrzymali. W ten sposób prawda niesiona<br />

była od wsi do wsi, od miasta do miasta. Liczba pielgrzymów przybywających do ołtarza<br />

Marii Panny zmniejszyła się, ubywało datków, a w rezultacie szczuplało wynagrodzenie<br />

Zwingliego, pokrywane z tych darów. Ale on radował się, widział bowiem, że moc<br />

fanatyzmu i zabobonu zaczęła się kruszyć. Przełożeni Zwingliego doskonale wiedzieli o<br />

tym, co wyczynia ich podopieczny. Niemniej jednak na razie wstrzymywali się od<br />

interwencji. Mając nadzieję, że mimo to wykorzystają go do swoich celów, starali się go<br />

pozyskać pochlebstwami. Tymczasem prawda zakorzeniała się w sercach ludzi. {WB 93.3}<br />

Działalność Zwingliego w Einsiedeln przygotowała go do pracy na szerszym polu, do<br />

której miał wkrótce przystąpić. Nastąpiło to po trzech latach, gdy Zwingli został powołany<br />

na stanowisko duchownego katedry w Zurychu. Miasto to miało stać się później<br />

najważniejszym ośrodkiem szwajcarskiej reformacji wywierającym wpływ daleko poza<br />

swoimi granicami. Przełożeni, na których zaproszenie Zwingli przybył do Zurychu, bojąc<br />

się religijnych nowinek, szybko poinstruowali go w sprawie czekających nań<br />

obowiązków. {WB 93.4}<br />

„Masz wszelkimi siłami dbać o dochody kapituły — mówili — nie przeoczając nawet<br />

najmniejszego datku: Przypominaj wiernym, zarówno z ambony, jak i konfesjonału, aby<br />

składali daniny i dziesięciny, a darami zadokumentowali swe przywiązanie do Kościoła.<br />

Musisz się pilnie starać o pomnażanie datków od chorych oraz dochodów płynących z mszy<br />

i w ogóle z każdego kościelnego obrzędu. Do twoich obowiązków należy też udzielanie<br />

sakramentów, wygłaszanie kazań i troska o wiernych, ale w tych sprawach, a szczególnie w<br />

kazaniach, możesz wyręczać się wikarym. Sakramentów należy udzielać tylko możnym i<br />

jedynie wtedy, gdy cię o to poproszą; nie wolno ci tego czynić nie zważając na osobę”. —<br />

Tamże VIII, 6. {WB 93.5}<br />

Zwingli w milczeniu wysłuchał tych poleceń, po czym wyraził należyte podziękowanie<br />

za honor, jakiego dostąpił będąc powołanym na tak wysoki urząd, i oświadczył, jaki<br />

kierunek postępowania zamierza obrać: „Życie Chrystusa — powiedział — zbyt długo było<br />

ukrywane przed ludem. Będę więc głosił o Nim na podstawie całej Ewangelii Mateusza (...)<br />

czerpiąc jedynie ze strumieni Pisma Świętego, badając jego głębię, porównując<br />

odpowiednie fragmenty i szukając zrozumienia biblijnych prawd przez stałą i gorliwą<br />

modlitwę. Służbę swą poświęcę dla chwały Bożej i Jego jednorodzonego Syna, dla<br />

zbawienia dusz i utwierdzenia ich w prawdziwej wierze”. — Tamże VIII, 6. Choć niektórzy<br />

z przełożonych nie pochwalali tego planu i starali się od niego odwieść Zwingliego, ten<br />

stanowczo stał przy swoim. Oświadczył, że ten rodzaj kazań nie jest wcale nowy, bowiem<br />

stosował go już pierwotnie czysty i nieskalany Kościół. {WB 93.6}<br />

111

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!