09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

wyroku, to wypowiadam te słowa nie dla mego dobra, lecz dla waszego”. — Bonnechose II,<br />

146-147. {WB 59.4}<br />

W końcu zgodzono się na prośbę Hieronima. W obecności sędziów ukląkł on i pomodlił<br />

się, aby Duch Boży pokierował jego myślami i słowami tak, aby nie powiedział nic, co<br />

byłoby przeciwne prawdzie lub niegodne Mistrza. Tego dnia wypełniła się dla niego<br />

obietnica dana pierwszym uczniom: „I z mego powodu zawiodą was przed namiestników i<br />

królów, abyście złożyli świadectwo przed nimi (...). A gdy was wydadzą, nie troszczcie się,<br />

jak i co macie mówić (...). Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca<br />

waszego, który mówi w was”. Mateusza 10,18-20. {WB 59.5}<br />

Słowa Hieronima wzbudziły wśród nieprzyjaciół zdziwienie i podziw. Cały rok był<br />

uwięziony w lochu, nie mógł czytać, ani niczego widzieć, bardzo cierpiał zarówno<br />

fizycznie, jak i duchowo, a mimo to jego argumenty były jasne i mocne, tak jakby przez ten<br />

cały czas miał niczym nie mąconą sposobność do studiowania. Hieronim wskazał swym<br />

słuchaczom szereg pobożnych ludzi, skazanych przez niesprawiedliwych sędziów. Prawie w<br />

każdym pokoleniu żyli tacy, którzy starali się wznieść ludzi na wyżyny ducha, lecz<br />

spotykali się tylko z zarzutami, a w końcu czyniono z nich wyrzutków społeczeństwa.<br />

Dopiero później przekonano się, że ludzie ci byli godni czci. Sam Chrystus został skazany<br />

jako złoczyńca przez niesprawiedliwy trybunał. {WB 60.1}<br />

Hieronim, odwołując swe nauki, przyznał słuszność wyrokowi potępiającemu Husa.<br />

Teraz jednak żałował tego i zaświadczył o niewinności oraz świętości męczennika. „Znałem<br />

go od dzieciństwa — powiedział. Był to wspaniały człowiek, sprawiedliwy i święty.<br />

Potępiono go pomimo jego niewinności. Ja również jestem gotów ponieść śmierć. Nie<br />

obawiam się cierpień, przygotowanych dla mnie przez moich wrogów i fałszywych<br />

świadków. Pewnego dnia będziecie musieli zdać rachunek za swe czyny przed Bogiem,<br />

którego nikt nie oszuka”. — Bonnechose II, 151. {WB 60.2}<br />

Oskarżając samego siebie o zaparcie się prawdy, mówił dalej: „Żaden grzech ze<br />

wszystkich, jakie popełniłem od czasów mej młodości aż do dziś, nie gnębi mnie tak bardzo<br />

jak ten, którego się dopuściłem na tym zgubnym miejscu, zgodziwszy się na<br />

niesprawiedliwy wyrok wydany przeciw Wiklifowi i świętemu męczennikowi Husowi,<br />

który był mym nauczycielem i przyjacielem. Tak! Wyznaję z całego serca i stwierdzam z<br />

przerażeniem, że haniebnie potępiłem ich nauki, gdyż obawiałem się śmierci. Dlatego<br />

błagam (...) Wszechmogącego Boga, aby raczył przebaczyć mi moje grzechy a szczególnie<br />

ten najpodlejszy ze wszystkich”. Potem, wskazując na swych sędziów, powiedział<br />

zdecydowanie: „Potępiliście Wiklifa i Husa nie dlatego, że zachwiali słuszność nauk<br />

kościelnych, lecz dlatego, że piętnowali bezwstydne czyny duchowieństwa, jego<br />

wystawność, dumę i wszystkie występki prałatów oraz księży. Ja także popieram ich<br />

niezbite twierdzenia”. {WB 60.3}<br />

68

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!