09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

przez Kościół Anglikański. W XVI i XVII wieku tysiące nonkonformistów zostało<br />

zmuszonych do opuszczenia swoich <strong>Kościoł</strong>ów. Wielu, zarówno pastorów, jak i członków<br />

laikatu, było więzionych, torturowanych i zabijanych. {WB 235.6}<br />

To właśnie odstępstwo od nauk Biblii doprowadziło wczesny Kościół do szukania<br />

pomocy u władzy świeckiej, a to przygotowało drogę do powstania papiestwa —<br />

zwierzęcia. {WB 235.7}<br />

Apostoł Paweł powiedział, że nastąpi „odstępstwo” i „objawi się człowiek<br />

niegodziwości, syn zatracenia”. 2 Tesaloniczan 2,3. W ten sposób odstępstwo w Kościele<br />

przygotuje drogę dla uczynienia posągu zwierzęcia. {WB 236.1}<br />

Biblia oświadcza, że przed przyjściem Chrystusa na ziemi nastąpi podobny upadek<br />

religii, jaki miał miejsce w pierwszych wiekach naszej ery. „W dniach ostatecznych nastaną<br />

trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy,<br />

rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni,<br />

niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, nadęci, miłujący więcej<br />

rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest<br />

zaprzeczeniem jej mocy”. 2 Tymoteusza 3,1-5. „A Duch jawnie mówi, iż w ostateczne<br />

czasy odstaną niektórzy od wiary, słuchając duchów zwodzących i nauk diabelskich”. 1<br />

Tymoteusza 4,1. Szatan będzie działał „z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów,<br />

i wśród wszelkich podstępnych oszustw” tak, że wszyscy, którzy „nie przyjęli miłości<br />

prawdy, która mogła ich zbawić” wpadną w ostry obłęd, „tak iż uwierzą kłamstwu”. 2<br />

Tesaloniczan 2,9-11. Kiedy niepobożność osiągnie ten stan, wtedy pojawią się te same<br />

skutki, jakie widoczne były w pierwszych wiekach. {WB 236.2}<br />

Ogromna różnorodność wyznań panująca w protestantyzmie jest przez wielu uważana za<br />

decydujący dowód, iż każda próba zapewnienia wymuszonej jedności skończy się<br />

niepowodzeniem. A jednak od wielu już lat istnieje w <strong>Kościoł</strong>ach protestanckich silne i<br />

narastające dążenie do zjednoczenia, które miałoby się oprzeć na zaakceptowaniu<br />

wspólnych zasad wiary. Aby osiągnąć taki stan, należałoby z konieczności unikać wszelkich<br />

dyskusji na tematy, co do których nie ma zgodności opinii, nawet gdyby były to<br />

najważniejsze z punktu widzenia Pisma Świętego zagadnienia. {WB 236.3}<br />

Charles Beecher, wybitny amerykański teolog, w swym kazaniu wygłoszonym w roku<br />

1846 oświadczył, że duchowieństwo „<strong>Kościoł</strong>ów ewangelicko-protestanckich znajduje się<br />

nie tylko pod silnym wpływem czysto ludzkiego strachu, lecz także żyje, porusza się i<br />

oddycha w zdecydowanie zepsutym stanie rzeczy, ustawicznie zwracając się do coraz<br />

niższych instynktów swojej natury, aby przemilczeć prawdę i skłonić kolana przed mocą<br />

odstępstwa. Czyż nie tak działo się z Rzymem? Czy nie kroczymy jego śladami? Cóż nas<br />

czeka? Nowy sobór powszechny, światowa konferencja, ewangelicki sojusz, powszechne<br />

wyznanie wiary!” — The Bibie a Sufficient Creed, kazanie wygłoszone w Fort Wayne,<br />

301

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!