09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

Gdy w Dniu Pojednania najwyższy kapłan świątyni ziemskiej, opuściwszy miejsce święte,<br />

wchodził do miejsca najświętszego, stawał przed Bogiem, aby złożyć przed Nim krew<br />

ofiary za grzech i wstawić się w ten sposób za wszystkimi prawdziwie pokutującymi<br />

Izraelitami. Podobnie Chrystus dokonał jednej części swego dzieła jako nasz pośrednik, aby<br />

przystąpić do drugiej, podczas której nadal ofiarowuje swą przelaną krew, by wstawiać się u<br />

Ojca za grzesznikami. {WB 228.1}<br />

W roku 1844 adwentyści nie rozumieli tego zagadnienia. Nawet gdy minął czas, w<br />

którym oczekiwali Zbawiciela, wciąż jeszcze wierzyli, że Jego przyjście jest bliskie.<br />

Utrzymywali, że nastąpił punkt zwrotny i dzieło Chrystusa jako pośrednika zostało<br />

zakończone. Wydawało się im, że Biblia uczy, iż czas próby dla ludzi zakończy się tuż<br />

przed przyjściem Pana na obłokach nieba. {WB 228.2}<br />

Sądzili, że dowodzą tego teksty mówiące o czasie, gdy ludzie będą szukać, pukać i<br />

krzyczeć u wrót, ale te się przed nimi nie otworzą. Zastanawiali się, czy rok, w którym<br />

oczekiwali przyjścia Chrystusa, nie jest raczej początkiem tego właśnie okresu,<br />

bezpośrednio poprzedzającego Jego przyjście. Ponieważ obwieścili światu ostrzeżenie przed<br />

nadchodzącym sądem byli przekonani, że wykonali już swoje zadanie, i że skończyła się ich<br />

odpowiedzialność za ratowanie grzeszników, zaś śmiałe i bluźniercze szyderstwa<br />

niezbożnych były dla nich następnym dowodem zaprzestania działalności Ducha Bożego<br />

wśród odrzucających Jego łaskę ludzi. Wszystko to umacniało ich w wierze, że czas łaski<br />

skończył się, że jak się wówczas wyrażali — „drzwi łaski zostały zamknięte”. {WB 228.3}<br />

Lepsze zrozumienie tego zagadnienia przyszło wraz z próbą rozwiązania problemu<br />

świątyni. Adwentyści stwierdzili, iż mieli słuszność wierząc, że koniec 2300 proroczych<br />

dni, mający miejsce w roku 1844, będzie ważnym momentem. Choć prawdą było, że drzwi<br />

nadziei i łaski, dzięki którym ludzie przez 1800 lat znajdowali dostęp do Boga, zostały<br />

zamknięte, to jednak otworzyły się inne drzwi i przebaczenie grzechów było nadal możliwe<br />

dzięki wstawiennictwu Chrystusa w miejscu najświętszym świątyni w niebie. Gdy<br />

zakończył się jeden okres służby Chrystusa, rozpoczął się drugi. Drzwi niebiańskiej<br />

świątyni, gdzie Jezus wstawia się za grzesznikiem, były nadal otwarte. {WB 228.4}<br />

Dopiero teraz zrozumieli, że słowa Jezusa z Apokalipsy Jana, skierowane do zboru w<br />

Filadelfii, odnoszą się właśnie do nich: „To mówi Święty, prawdziwy, Ten, który ma klucz<br />

Dawida. Ten, który otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, który zamyka, a nikt nie otworzy.<br />

Znam uczynki twoje, oto sprawiłem, że przed tobą otwarte drzwi, których nikt nie może<br />

zamknąć”. Objawienie 3,7-8. {WB 228.5}<br />

Wszyscy, którzy w wierze podążają za Chrystusem w Jego wielkim dziele pojednania,<br />

skorzystają z błogosławieństw Jego wstawienniczej służby, natomiast tym, którzy odrzucają<br />

światło wyjaśniające znaczenie tej służby, nie przyniesie ona żadnej korzyści. Żydzi,<br />

wzgardziwszy światłem danym im przy pierwszym przyjściu Chrystusa, którego nie chcieli<br />

291

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!