09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

Dr Hopkins w rozprawie o tysiącletnim królestwie pisze: „Nie mamy żadnego powodu,<br />

by przypisywać antychrześcijańskiego ducha i jego praktyk jedynie tak zwanemu<br />

<strong>Kościoł</strong>owi rzymskiemu. <strong>Kościoł</strong>y protestanckie posiadają w sobie wiele z antychrysta i<br />

dalekie są od tego, aby być wolnymi od zepsucia i niezbożności”. — Samuel Hopkins,<br />

Works II, 328. {WB 203.1}<br />

O odłączeniu się <strong>Kościoł</strong>a prezbiteriańskiego od Rzymu pisze dr Guthrie: „Przed trzystu<br />

laty Kościół nasz, mający na swym sztandarze otwartą Biblię i hasło: «Badajcie Pismo»,<br />

opuścił bramy Rzymu”. Potem stawia znamienne pytanie: „Czy wyszedł czysty z<br />

Babilonu?” — Thomas Guthrie, The Gospel in Ezekiel 237. {WB 203.2}<br />

„Kościół Anglikański — mówi Spurgeon — wydaje się całkowicie przesiąknięty nauką,<br />

że zbawienie osiąga się przez przyjmowanie sakramentów, ale dysydenci pozostają pod<br />

takim samym wpływem filozoficznego ateizmu. Ci, których ocenialiśmy lepiej, jeden po<br />

drugim porzucają główne zasady wiary. Jestem przekonany, że Kościół zżera godna<br />

potępienia niewiara, która ma jeszcze odwagę przemawiać z ambony i nazywać siebie<br />

chrześcijańską”. {WB 203.3}<br />

Co było źródłem tego wielkiego upadku? W jaki sposób Kościół odszedł od prostoty<br />

ewangelii? Otóż stało się to przez przyjęcie pewnych zwyczajów pogan, aby ułatwić im<br />

przyjęcie chrześcijaństwa. Apostoł Paweł mówił o tym już w czasach, w których żył:<br />

„Albowiem tajemna moc nieprawości już działa”. 2 Tesaloniczan 2,7. Za życia apostołów<br />

Kościół na ogół zachowywał czystość wiary, ale „pod koniec drugiego wieku w większości<br />

zborów nastąpiła zmiana: znikła pierwotna prostota i gdy uczniowie apostolscy wymarli,<br />

przyszło młode pokolenie ich dzieci, które wraz z prozelitami niepostrzeżenie uformowały<br />

nowy profil <strong>Kościoł</strong>a”. — Robert Robinson, Ecclesiastical Researches, cz. IV, par. 17, 51.<br />

Ażeby zdobyć dalszych wyznawców nie stosowano się już tak dokładnie do wzniosłych<br />

zasad wiary chrześcijańskiej; w rezultacie „fala pogaństwa, która wpłynęła do <strong>Kościoł</strong>a,<br />

wniosła do niego swoje zwyczaje, praktyki i bałwochwalstwo”. — Gavazzi, Lectures 278.<br />

Ponieważ religia chrześcijańska zapewniła sobie przychylność i poparcie ze strony władców<br />

świeckich, została nominalnie przyjęta przez wielkie masy, ale „wielu z nich choć pozornie<br />

byli chrześcijanami, pozostało nadal poganami, modlącymi się w skrytości do swoich<br />

bożków”. — Tamże 278. {WB 203.4}<br />

Czy ta sama kolej rzeczy nie powtarza się prawie w każdym Kościele, który nazywa się<br />

„protestanckim”? Po śmierci założycieli ożywionych prawdziwym duchem reformacji na<br />

czoło wysuwają się ich następcy, którzy kształtują Kościół na nowo: „Potomkowie<br />

reformatorów z jednej strony ślepo trzymają się zasad wiary swoich ojców, nie przyjmując<br />

żadnej innej prawdy ponad to, co zostało im przekazane, z drugiej zaś, nie idą za<br />

przykładem pokory i zaparcia się siebie oraz świata, jaki reprezentowali ich ojcowie. W ten<br />

257

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!