Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd. Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

newcovenantpublicationsintl
from newcovenantpublicationsintl More from this publisher
09.04.2023 Views

Kościól i Państwo Wojujące Głoszenie określonego czasu przyjścia Chrystusa wywoływało ogromny sprzeciw wśród ludzi pochodzących z różnych warstw społecznych, od duchownych do najbardziej zuchwałych grzeszników. Spełniły się słowa proroctwa: „W dniach ostatecznych przyjdą szydercy, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia”. 2 Piotra 3,3-4. Wielu twierdzących, że miłują Zbawiciela, oświadczało, że nie mają żadnych zastrzeżeń do nauki o Jego powtórnym przyjściu, przeciwni są jedynie określaniu czasu. Ale Bóg czytał w ich sercach, wiedział, że nie chcą nic słyszeć o tym, iż Chrystus wkrótce przyjdzie, by sprawiedliwie osądzić świat. Byli niewiernymi sługami, ich uczynki nie mogły znieść przenikającego wszystko wzroku Boga, obawiali się spotkania z Panem. Tak jak Żydzi za czasów Jezusa, tak i oni nie byli przygotowani na powitanie Zbawiciela. Nie tylko nie chcieli słuchać wyraźnych dowodów Pisma Świętego, ale wyśmiewali tych, którzy oczekiwali Pana. Szatan i jego aniołowie triumfowali, w obliczu Chrystusa i świętych aniołów radowali się, że Jego wyznawcy tak mało kochają swego Boga, iż nawet nie pragną Jego przybycia. {WB 195.2} „Nikt nie zna dnia ani godziny” — te słowa były najczęściej używane jako argument wypowiadany przez tych, co odrzucali wiarę w przyjście Chrystusa. Biblia stwierdza: „A o tym dniu i godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec”. Mateusza 24,36. Ci, którzy oczekiwali Pana, wyjaśniali ten tekst jasno i zgodnie z resztą nauki o drugim adwencie, natomiast ich przeciwnicy niewłaściwie zinterpretowali ową wypowiedź. Jezus wyrzekł te słowa podczas pamiętnej rozmowy z uczniami na Górze Oliwnej, kiedy po raz ostatni wyszedł ze świątyni. Uczniowie postawili Mu wtedy pytanie: „Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata?” Jezus podał im pewne znaki i powiedział: „Gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi”. Mateusza 24,3.33. Jedna wypowiedź Zbawiciela nie może przeczyć drugiej. Nikt nie zna ani dnia, ani godziny przyjścia Pana, a jednak Chrystus udzielił pouczeń i wymaga od nas, abyśmy wiedzieli, kiedy Jego przyjście będzie blisko. Ponadto Zbawiciel uczy nas, że lekceważenie ostrzeżenia i zaniedbanie badania znaków wskazujących na bliskość Jego przyjścia będzie dla nas tak samo zgubne jak dla tych, którzy żyli w czasach Noego i nie przyjęli ostrzeżenia o potopie. W tym samym rozdziale znajduje się przypowieść porównująca wiernego z niewiernym, który rzekł w swoim sercu: „Pan mój zwleka z przyjściem”. Mateusza 24,48. Przypowieść ta pokazuje, jak Chrystus przy swoim powrocie będzie traktował i nagradzał tych, którzy czuwają i głoszą Jego powtórne przyjście, oraz tych, którzy temu zaprzeczają: „Czuwajcie więc — mówi. — Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego”. Mateusza 24,42.46. „Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jako złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę”. Objawienie 3,3. {WB 195.3} 248

Kościól i Państwo Wojujące Apostoł Paweł tak mówi o grupie ludzi, dla których pojawienie się Pana będzie nieoczekiwane: „Dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada (...) i nie umkną”. 1 Tesaloniczan 5,2-3. Dla tych, którzy ostrzeżenie Pańskie przyjęli, dodaje: „Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył! Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności”. 1 Tesaloniczan 5,4-5. {WB 195.4} Dowiedziono w ten sposób, że Pismo Święte nie upoważnia ludzi do niewiedzy dotyczącej bliskości powtórnego przyjścia Chrystusa. Ale ci, którzy szukali jedynie usprawiedliwienia, by odrzucić prawdę, pozostawali głusi na to wyjaśnienie, a słowa: „A o tym dniu i godzinie nikt nie wie”, były uparcie powtarzane przez zuchwałych szyderców, a nawet rzekomych wyznawców Chrystusa. Gdy ludzie pod wpływem przebudzenia adwentowego zaczęli pytać o drogę wiodącą do zbawienia, między prawdą a nimi stanęli fałszywi nauczyciele religii, którzy próbowali rozproszyć ich obawy błędnym interpretowaniem słów Pisma Świętego. Fałszywi duszpasterze połączyli się w celu zwiedzenia ludzi i wołali: „Pokój, pokój!” tam, gdzie Bóg o pokoju nie mówił. Podobnie jak faryzeusze za czasów Chrystusa, nie chcieli wejść do królestwa niebios i powstrzymywali tych, którzy tam wejść pragnęli. Od nich zażąda Pan krwi tych ludzi. {WB 196.1} Pierwszymi, którzy przyjmowali prawdę, byli na ogół najpokorniejsi i najbardziej oddani członkowie Kościołów. Ci, którzy sami studiowali Biblię, natychmiast dostrzegali sprzeczny z Pismem Świętym charakter powszechnych poglądów na sprawę proroctwa. Tam, gdziekolwiek ludzie nie byli pod wpływem duchowieństwa i sami badali Słowo Boże, wystarczyło tylko porównać naukę adwentystów z Pismem Świętym, aby uznać jej boski autorytet. {WB 196.2} Wiele osób było prześladowanych przez niedowierzających współbraci. Aby nie utracić swej pozycji w Kościele, niektórzy milczeli i nie ujawniali rozbudzonej nadziei, lecz inni czuli, że wierność Bogu zabrania im ukrywać w ten sposób prawdy, jakie im On powierzył. Wielu zostało wykluczonych z Kościoła tylko z powodu wiary w powtórne przyjście Chrystusa. Dla tych, którzy przechodzili przez tę próbę swej wiary, bardzo cenne były słowa proroka: „Powiedzieli wasi bracia, którzy was nienawidzą, którzy wypędzają was z powodu mego imienia, mówiąc: Niech Pan objawi swoją chwałę, abyśmy mogli oglądać waszą radość. Lecz oni będą zawstydzeni”. Izajasza 66,5. {WB 196.3} Aniołowie Boży z ogromnym zainteresowaniem śledzili skutki głoszenia poselstwa. Gdy wszystkie Kościoły odrzuciły ostrzeżenie, odwrócili się ze smutkiem. Wielu było takich, których wiara w powtórne przyjście Jezusa nie została jeszcze wypróbowana. Wielu było zwiedzionych przez mężów, żony, rodziców, dzieci, i przekonano ich, że nawet słuchanie takich herezji, jakich nauczają adwentyści, jest grzechem. Aniołom polecono czujnie strzec 249

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

Apostoł Paweł tak mówi o grupie ludzi, dla których pojawienie się Pana będzie<br />

nieoczekiwane: „Dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i<br />

bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada (...) i nie umkną”. 1 Tesaloniczan<br />

5,2-3. Dla tych, którzy ostrzeżenie Pańskie przyjęli, dodaje: „Wy zaś, bracia, nie jesteście w<br />

ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył! Wy wszyscy bowiem synami<br />

światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności”. 1 Tesaloniczan<br />

5,4-5. {WB 195.4}<br />

Dowiedziono w ten sposób, że Pismo Święte nie upoważnia ludzi do niewiedzy<br />

dotyczącej bliskości powtórnego przyjścia Chrystusa. Ale ci, którzy szukali jedynie<br />

usprawiedliwienia, by odrzucić prawdę, pozostawali głusi na to wyjaśnienie, a słowa: „A o<br />

tym dniu i godzinie nikt nie wie”, były uparcie powtarzane przez zuchwałych szyderców, a<br />

nawet rzekomych wyznawców Chrystusa. Gdy ludzie pod wpływem przebudzenia<br />

adwentowego zaczęli pytać o drogę wiodącą do zbawienia, między prawdą a nimi stanęli<br />

fałszywi nauczyciele religii, którzy próbowali rozproszyć ich obawy błędnym<br />

interpretowaniem słów Pisma Świętego. Fałszywi duszpasterze połączyli się w celu<br />

zwiedzenia ludzi i wołali: „Pokój, pokój!” tam, gdzie Bóg o pokoju nie mówił. Podobnie jak<br />

faryzeusze za czasów Chrystusa, nie chcieli wejść do królestwa niebios i powstrzymywali<br />

tych, którzy tam wejść pragnęli. Od nich zażąda Pan krwi tych ludzi. {WB 196.1}<br />

Pierwszymi, którzy przyjmowali prawdę, byli na ogół najpokorniejsi i najbardziej oddani<br />

członkowie <strong>Kościoł</strong>ów. Ci, którzy sami studiowali Biblię, natychmiast dostrzegali<br />

sprzeczny z Pismem Świętym charakter powszechnych poglądów na sprawę proroctwa.<br />

Tam, gdziekolwiek ludzie nie byli pod wpływem duchowieństwa i sami badali Słowo Boże,<br />

wystarczyło tylko porównać naukę adwentystów z Pismem Świętym, aby uznać jej boski<br />

autorytet. {WB 196.2}<br />

Wiele osób było prześladowanych przez niedowierzających współbraci. Aby nie utracić<br />

swej pozycji w Kościele, niektórzy milczeli i nie ujawniali rozbudzonej nadziei, lecz inni<br />

czuli, że wierność Bogu zabrania im ukrywać w ten sposób prawdy, jakie im On powierzył.<br />

Wielu zostało wykluczonych z <strong>Kościoł</strong>a tylko z powodu wiary w powtórne przyjście<br />

Chrystusa. Dla tych, którzy przechodzili przez tę próbę swej wiary, bardzo cenne były słowa<br />

proroka: „Powiedzieli wasi bracia, którzy was nienawidzą, którzy wypędzają was z powodu<br />

mego imienia, mówiąc: Niech Pan objawi swoją chwałę, abyśmy mogli oglądać waszą<br />

radość. Lecz oni będą zawstydzeni”. Izajasza 66,5. {WB 196.3}<br />

Aniołowie Boży z ogromnym zainteresowaniem śledzili skutki głoszenia poselstwa. Gdy<br />

wszystkie <strong>Kościoł</strong>y odrzuciły ostrzeżenie, odwrócili się ze smutkiem. Wielu było takich,<br />

których wiara w powtórne przyjście Jezusa nie została jeszcze wypróbowana. Wielu było<br />

zwiedzionych przez mężów, żony, rodziców, dzieci, i przekonano ich, że nawet słuchanie<br />

takich herezji, jakich nauczają adwentyści, jest grzechem. Aniołom polecono czujnie strzec<br />

249

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!