09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

Betlejem i błogosławiąc wzniósł ręce, i rozkazał im: „Idąc na cały świat, głoście<br />

ewangelię wszystkiemu stworzeniu” (Marka 16,15), a potem dodał: „Oto ja jestem z wami<br />

po wszystkie dni” (Mateusza 28,20), gdy w dniu Pięćdziesiątnicy zstąpił obiecany<br />

Pocieszyciel i obdarzył ich mocą z wysokości, a wierzących napełniała porywająca<br />

świadomość obecności ich zmartwychwstałego Pana — czyż mogliby po tych<br />

doświadczeniach — choćby ich droga miała prowadzić przez poświęcenie i męczeńską<br />

śmierć zamienić ewangelię łaski i „koronę sprawiedliwości”, którą mieli otrzymać przy<br />

powtórnym przyjściu Zbawiciela, na chwałę i tron ziemski, co było ich wcześniejszą<br />

nadzieją? Ten, który „potrafi daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o<br />

czym myślimy” (Efezjan 3,20), zagwarantował im oprócz wspólnoty swoich cierpień także<br />

udział w Jego radości — radości przyprowadzenia wielu do chwały, radości<br />

nieprzewidzianej, „wiecznej, ponad wszelką miarę zacnej chwały”, wobec której — jak<br />

mówi apostoł Paweł nasz „nieznaczny i chwilowy ucisk” (2 Koryntian 4,17) nic nie<br />

znaczy. {WB 184.3}<br />

Doświadczenia uczniów, którzy głosili „ewangelię królestwa” przy pierwszym przyjściu<br />

Chrystusa, mają swój odpowiednik w doświadczeniach tych, którzy głosili poselstwo o Jego<br />

powtórnym przyjściu. Podobnie jak uczniowie, którzy wyszli i nauczali: „Wypełnił się czas<br />

i przybliżyło się Królestwo Boże” (Marka 1,15), tak i Miller oraz jego współpracownicy<br />

głosili, że najdłuższy i ostatni proroczy okres czasu, o jakim mówi Biblia, zbliża się ku<br />

końcowi, że nadchodzi sąd i wkrótce ustanowione zostanie królestwo wieczne. Poselstwo<br />

uczniów dotyczące czasu opierało się na siedemdziesięciu tygodniach z dziewiątego<br />

rozdziału Księgi Daniela. Natomiast Miller i jego towarzysze głosili zakończenie 2300 dni z<br />

Księgi Daniela 8,14, których wspomniane siedemdziesiąt tygodni były fragmentem.<br />

Obydwa poselstwa bazowały na wypełnieniu się różnych części tego samego proroczego<br />

okresu. {WB 185.1}<br />

Podobnie jak uczniowie Chrystusa, tak William Miller i jego współpracownicy nie<br />

rozumieli w pełni sensu poselstwa, które głosili. Zakorzenione w Kościele błędy<br />

uniemożliwiały im uzyskanie prawidłowego zrozumienia jednego ze szczegółów proroctwa.<br />

Dlatego choć głosili otrzymane od Boga poselstwo, to jednak przez niewłaściwe<br />

zrozumienie jego znaczenia doznali wielkiego rozczarowania. {WB 185.2}<br />

Wyjaśniając czternasty werset ósmego rozdziału Księgi Daniela: „Aż do wieczora i do<br />

poranku dni dwa tysiące trzysta, a będzie oczyszczona świątynia” — Miller, jak już<br />

powiedziano, przyjął powszechnie panujący pogląd, że ziemia jest świątynią, a<br />

oczyszczenie świątyni symbolizuje oczyszczenie ziemi przez ogień po przyjściu Chrystusa.<br />

Kiedy stwierdził, że koniec 2300 dni jest dokładnie określony, doszedł do wniosku, że<br />

nastąpi wówczas powtórne przyjście Zbawiciela. Jego błąd w tym miejscu powstał na<br />

skutek przyjęcia panujących wówczas poglądów na temat tego, co to jest świątynia. {WB<br />

185.3}<br />

235

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!