09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

dłoń tych, których sam nauczał upodobania w krwawych czynach. „Prześladowania, jakimi<br />

francuski kler tak hojnie szafował przez tyle lat, zwróciły się teraz przeciwko niemu z<br />

podobną siłą. Szafoty zaczerwieniły się od krwi duchownych. Galery i więzienia, w których<br />

niegdyś cierpieli hugenoci, zapełniły się ich prześladowcami. Przykuci do ław, wiosłując w<br />

pocie czoła, katoliccy księża doświadczyli tych wszystkich mąk, które tak bezkarnie<br />

stosowali wobec miłujących pokój heretyków”.19 {WB 150.1}<br />

„Potem nadeszły dni, w których okrutni sędziowie stosowali najbardziej nieludzkie<br />

prawa, kiedy nikt nie mógł powitać swego sąsiada, ani wypowiedzieć słów modlitwy (...)<br />

nie narażając się na niebezpieczeństwo popełnienia przestępstwa, karanego śmiercią, kiedy<br />

w każdym kącie czaili się szpiedzy, a gilotyna od rana pracowała ciężko i długo, gdy<br />

więzienia były tak przepełnione jak statki niewolników, kiedy do Sekwany spływały ścieki<br />

czerwone od krwi. (...) Gdy ulicami Paryża codziennie przeciągały wozy pełne ofiar<br />

przeznaczonych na stracenie, na prowincji prokonsulowie wysyłani przez najwyższą radę<br />

szaleli z okrucieństwem nieznanym nawet w stolicy. Nóż gilotyny wznosił się i opadał zbyt<br />

wolno, by nadążyć rzezi. Długie szeregi uwięzionych koszono kartaczami. Dziurawiono<br />

przepełnione ludźmi łodzie. Lyon stał się pustkowiem. W Arras odmawiano więźniom<br />

nawet takiego okrutnego miłosierdzia jak szybka śmierć. Wzdłuż Loary, od Saumur aż do<br />

morza, zlatywały się ogromne chmary kruków i kań, by nasycić się nagimi ciałami, które<br />

układano jedne na drugich w obrzydliwych objęciach. Nie było miłosierdzia ani dla płci, ani<br />

dla wieku. Liczbę chłopców i dziewcząt w wieku lat siedemnastu, zamordowanych w<br />

okresie terroru należy szacować na tysiące. Niemowlęta oderwane od piersi matek<br />

przerzucano na pikach wzdłuż szeregów Jakobinów”.20 W krótkim okresie dziesięciu lat<br />

zginęły niezliczone rzesze istot ludzkich. {WB 150.2}<br />

Wszystko to odbywało się po myśli szatana. Do osiągnięcia tego dążył przez całe<br />

stulecia. Jego plan opiera się od początku do końca na oszustwie, a jego jedynym celem jest<br />

sprowadzenie na ludzi nędzy i cierpienia, zniekształcenie i splugawienie dzieła Bożego,<br />

zniweczenie boskich zamierzeń miłości i dobroczynności oraz spowodowanie smutku w<br />

niebie. Szatan swymi zwiedzeniami omamia umysły ludzi i nakłania ich, aby winę za jego<br />

dzieło przypisywali Bogu, jak gdyby całe to nieszczęście było skutkiem planu Stwórcy. W<br />

podobny sposób, gdy ci, którzy zostali zdegradowani i stali się zwyrodniali dzięki jego<br />

okrutnej działalności, zdobyli wolność, szatan zmusił ich do wykroczeń i ohydnych czynów,<br />

by następnie tyrani i ciemiężyciele wskazali na tego rodzaju nieokiełznaną swawolę jako na<br />

skutki wolności. {WB 150.3}<br />

Gdy fałsz okryty jedną szatą zostanie zdemaskowany, szatan rychło przystraja go w<br />

inną, a tłumy akceptują go tak chętnie, jak poprzednio. Kiedy lud francuski przekonał się, że<br />

nauka Rzymu jest oszustwem, i gdy szatan nie mógł już posługując się<br />

papiestwem sprowokować ludzi do przestępowania przykazań Bożych, skłonił ich do tego,<br />

187

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!