09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

uciszyła ostrzegawcze głosy obu świadków Bożych. Słowo Boże leżało martwe na jej<br />

ulicach, a ci, którzy nienawidzili ograniczeń i żądań Bożego prawa, triumfowali. Ludzie<br />

publicznie urągali Królowi niebios. Jak niepokutujący grzesznicy za czasów starożytnych,<br />

wołali: „Jakożby mógł dowiedzieć się Pan? Czy Najwyższy wie o tym?” Psalmów<br />

73,11. {WB 145.4}<br />

Z bluźnierczą zuchwałością, przekraczającą wszelkie wyobrażenia, jeden z kapłanów<br />

nowego porządku powiedział: „Boże, jeśli istniejesz, zemścij się za obrazę swego Imienia!<br />

Wypowiadam Ci wojnę! Ale Ty milczysz! Nie masz odwagi okazać gniewu! Któż wobec<br />

tego będzie wierzył w twoje istnienie?” — Lacretelle, History XI, 309, w: Sir Archibald<br />

Alison, History of Europe I, 10. Słowa te były jakby echem oświadczeń faraona: „Któż to<br />

jest Pan, bym miał słuchać głosu jego? (...). Pana nie znam”. {WB 145.5}<br />

„Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!” Psalmów 14,1. Pan zaś mówi o<br />

bezczeszczących Jego prawdę: „Głupota ich uwidoczni się wobec wszystkich”. 2<br />

Tymoteusza 3,9. Niewiele czasu upłynęło od momentu wyrzeczenia się przez Francję czci<br />

żywego Boga Najwyższego, który mieszka w wieczności, gdy oddała się ona najbardziej<br />

poniżającemu bałwochwalstwu, składając hołd Bogini Rozumu w osobie nierządnej<br />

kobiety. Dokonały tego władze państwowe i prawodawcze na zgromadzeniu przedstawicieli<br />

narodu. Historyk pisze: „Jedna z ceremonii tych obłąkanych czasów pozostaje<br />

niedościgniona przez swą niezbożność, graniczącą z niedorzecznością. Oto drzwi Konwentu<br />

otworzyły się przed grupą muzyków, którzy poprzedzali uroczysty pochód członków władz<br />

miejskich, śpiewających hymny ku czci wolności i niosących przedmiot swojego kultu —<br />

zawoalowaną kobietę, którą nazwali Boginią Rozumu. Kiedy wniesiono ją do gmachu,<br />

uroczyście zdjęto z niej welon i posadzono po prawej stronie prezydenta. Wszyscy poznali<br />

ją, była to tancerka operowa. (...) Tej osobie, najodpowiedniejszej przedstawicielce rozumu,<br />

któremu hołdowano, Zgromadzenie Narodowe Francji oddało swą cześć. Owa niezbożna i<br />

śmieszna maskarada stała się do pewnego stopnia modna, Boginię Rozumu wywyższano w<br />

wielu miejscowościach w całej Francji, gdzie ludzie chcieli w ten sposób okazać, że<br />

dorównują osiągnięciom rewolucji”. — Scott I, 17. {WB 145.6}<br />

Mówca, który rozpoczął uroczystość oddania czci rozumowi, oświadczył: „Członkowie<br />

ciała ustawodawczego! Fanatyzm ustąpił miejsca rozumowi. Jego zaślepione oczy nie<br />

mogły znieść wspaniałości światła. Dzisiaj nieprzeliczone masy zebrały się pod tym<br />

gotyckim sklepieniem, gdzie po raz pierwszy rozbrzmiewają słowa prawdy. Tutaj Francuzi<br />

oddali hołd prawdziwemu bóstwu wolności i rozumowi. Tu wypowiedzieliśmy życzenia<br />

powodzenia dla oręża Republiki. Tutaj porzuciliśmy martwych bożków na rzecz rozumu,<br />

żywego obrazu arcydzieła natury”. — M. A. Thiers, History of the French Revolution II,<br />

370-371. {WB 146.1}<br />

181

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!