09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

iż wszystkim zdawało się, że głębokie wody zaraz ich pochłoną. Wśród Anglików powstała<br />

panika, natomiast bracia morawscy spokojnie śpiewali dalej. Pytałem potem jednego z nich,<br />

czy się nie bali. «Dzięki Bogu, nie» — usłyszałem w odpowiedzi. Zapytałem więc: «A<br />

wasze kobiety i dzieci nie przestraszyły się?» Odpowiedział łagodnie: «Nie, nasze kobiety i<br />

dzieci nie boją się śmierci»”. — Whitehead, Life of the Rev. John Wesley 10. {WB 135.4}<br />

Po przybyciu do Savannah Wesley przez krótki czas przebywał z braćmi morawskimi i<br />

ich chrześcijańskie zachowanie wywarło na nim głęboki wpływ. O ich nabożeństwie,<br />

zupełnie różnym od bezdusznego formalizmu <strong>Kościoł</strong>a anglikańskiego, pisał: „Ogromna<br />

prostota i powaga służby dla Boga kazały mi zapomnieć o 1700 latach dzielących mnie od<br />

czasów, kiedy to nie było ani ceremonii, ani wystawności. Wydawało mi się, że jestem na<br />

jednym z takich zebrań, na którym przewodniczyli, będąc natchnieni Duchem Świętym i<br />

Jego mocą, Paweł — tkacz namiotów, albo Piotr — rybak”. — Tamże 11-12. {WB 135.5}<br />

Po powrocie do Anglii Wesley doszedł pod kierunkiem morawskiego kaznodziei do<br />

jasnego zrozumienia biblijnej prawdy. Przekonał się, że zbawienie zależy nie od jego<br />

dobrych uczynków, lecz jedynie od zasług „Baranka Bożego, który gładzi grzech świata”.<br />

Na jednym ze zgromadzeń braci morawskich w Londynie odczytano pewną wypowiedź<br />

Lutra, która mówi o zmianie, jakiej dokonuje Duch Boży w sercu wierzącego. Gdy Wesley<br />

słuchał tych słów, w jego duszy zapłonęła wiara. „Czułem, że robi mi się w sercu dziwnie<br />

gorąco — powiedział. — Czułem, że teraz naprawdę ufam Chrystusowi i tylko Jemu.<br />

Otrzymałem też zapewnienie, że zdjął On ze mnie moje grzechy, nawet moje, i zbawił mnie<br />

od zakonu grzechu i śmierci”. — Tamże 52. {WB 135.6}<br />

Przez długie lata mozolnych i beznadziejnych zmagań, lata samozaparcia, hańby i<br />

poniżenia, Wesley bezustannie dążył do jednego celu, jakim było odszukanie Boga. Teraz<br />

wreszcie znalazł Go i zrozumiał, że łaska, którą chciał uzyskać przez modlitwy, posty,<br />

jałmużnę i wyrzeczenia jest darem „bez pieniędzy i bez ceny”. {WB 136.1}<br />

Kiedy umocnił się w wierze Chrystusowej, pragnął zapoznać wszystkich ze wspaniałą<br />

nowiną o wielkim darze łaski Bożej. „Spoglądam na świat jak na moją parafię —<br />

powiedział. — Gdziekolwiek się znajduję, uważam głoszenie radosnego poselstwa o<br />

zbawieniu wszystkim tym, którzy chcą go słuchać, za mój słuszny i stosowny obowiązek”.<br />

— Tamże 74. {WB 136.2}<br />

Wesley nadal prowadził surowe, pełne wyrzeczeń życie, które teraz nie było już<br />

podstawą, lecz skutkiem wiary, nie korzeniem, lecz owocem uświęcenia. Laska Boża w<br />

osobie Chrystusa jest fundamentem nadziei chrześcijan i objawia się w posłuszeństwie.<br />

Życie Wesley’ a było odtąd poświęcone głoszeniu wielkiej prawdy, jaką otrzymał —<br />

usprawiedliwieniu przez wiarę w pojednawczą krew Chrystusa i odradzającą moc Ducha<br />

Świętego, która objawia się w owocach życia zgodnego z życiem Chrystusa. {WB 136.3}<br />

168

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!