09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

stanowiska, na którym się znalazł. Był jedynie narzędziem w ręce Nieskończonego. Często<br />

jednak obawiał się o rezultaty swej działalności. Pewnego razu powiedział: „Gdybym<br />

wiedział, że moja nauka zaszkodzi — a tego uczynić nie może, bo jest to sama ewangelia —<br />

choćby jednemu człowiekowi, wolałbym dziesięć razy umrzeć, niż jej nie odwołać”. —<br />

Tamże IX, 7. {WB 99.5}<br />

Sama Wittenberga, centralny ośrodek reformacji, szybko zaczęła ulegać wpływom<br />

bezprawia i fanatyzmu. Ten stan nie był wynikiem nauk Lutra, jednak w całych Niemczech<br />

wrogowie zrzucali winę właśnie na niego. Z rozgoryczeniem Luter zapytywał: „Czyżby tak<br />

miało się zakończyć dzieło reformacji?” — Tamże IX, 7. Kiedy ponownie znalazł się z<br />

Bogiem w modlitwie, pokój napełnił jego serce. „Dzieło to jest nie moje — powiedział —<br />

ale Twoje, Boże. Nie pozwolisz, aby zostało ono zniszczone przez zabobon i fanatyzm”.<br />

Lecz myśl, że w tym decydującym czasie ma być daleko od pola walki, była dla Lutra nie<br />

do zniesienia. Zdecydował się więc wrócić do Wittenbergi. {WB 99.6}<br />

Nie zwlekając wyruszył w swą niebezpieczną podróż. Był banitą; wrogom wolno było<br />

odebrać mu życie, a przyjaciołom zakazano udzielać mu pomocy lub schronienia. Władze<br />

cesarskie podjęły przeciwko zwolennikom Lutra najostrzejsze środki, lecz reformator<br />

wiedział, że ewangelii grozi niebezpieczeństwo i w imię Boże poszedł odważnie do walki w<br />

obronie prawdy. {WB 99.7}<br />

W liście do elektora, komunikując mu swój zamiar opuszczenia Wartburga, Luter<br />

napisał: „Chcę zawiadomić Waszą Wysokość, że udaję się do Wittenbergi pod dużo<br />

większą ochroną, niż ją może zapewnić elektor lub książęta. Nie zamierzam prosić o<br />

poparcie ze strony Waszej Wysokości, raczej sam mógłbym jej bronić. Gdybym wiedział,<br />

że mnie Wasza Wysokość chce i może chronić, nie udałbym się do Wittenbergi. Tej sprawy<br />

nie wygra się mieczem. Sam Bóg musi uczynić wszystko bez pomocy lub współudziału<br />

ludzi. Dlatego ten, kto najmocniej wierzy, może zapewnić najlepszą ochronę”. — Tamże<br />

IX, 8. {WB 99.8}<br />

W drugim liście, napisanym już w drodze do Wittenbergi, Luter dodał: „Jestem gotów<br />

narazić się na gniew Waszej Wysokości i całego świata, ale czy wittenberczycy nie są<br />

moimi owcami? Czy Bóg mi ich nie powierzył i czy nie powinienem, jeśli zajdzie potrzeba,<br />

pójść za nich na śmierć? Poza tym obawiam się, że może wybuchnąć w Niemczech<br />

powstanie, za pomocą którego Bóg ukarze nasz naród”. — Tamże IX, 7. {WB 100.1}<br />

Ostrożnie i z pokorą, ale zdecydowanie i stanowczo przystąpił Luter do pracy. „Musimy<br />

słowem obalić i zniszczyć to, co zostało ustanowione przemocą. Nie będę używał żadnego<br />

przymusu wobec niewiernych czy zabobonnych (...). Nikogo nie należy zmuszać do wiary,<br />

bowiem wolność jest jej istotą”. — Tamże IX, 8. {WB 100.2}<br />

120

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!