09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

zbaczać ze ścieżki utartych zwyczajów, nawet gdyby miał ominąć drogę prawdy i<br />

sprawiedliwości. Ponieważ jego ojcowie tak czynili, dlatego i on pragnął popierać<br />

papiestwo z całym jego okrucieństwami i zepsuciem. W ten sposób trwał przy swym<br />

postanowieniu nie przyjmując żadnego innego światła prócz tego, które otrzymali jego<br />

przodkowie, i nie spełniając żadnych obowiązków, których oni nie wykonywali. {WB 87.1}<br />

Dzisiaj też jest wielu takich, którzy kurczowo trzymają się zwyczajów i tradycji swych<br />

ojców. Gdy Pan zsyła im dodatkowe światło, nie chcą go przyjąć, ponieważ ich ojcowie też<br />

go nie przyjęli. Musimy jednak zdać sobie sprawę z tego, że nie stoimy w tym samym<br />

miejscu, do którego doszli nasi ojcowie. Nasza odpowiedzialność i obowiązki są inne. Bóg<br />

nie pochwali nas, jeżeli zamiast samemu badać Słowo prawdy, spoglądać będziemy na<br />

ojców. Nasza odpowiedzialność jest większa, niż ta, jaką mieli nasi przodkowie. Jesteśmy<br />

odpowiedzialni zarówno za światło, jakie oni otrzymali i przekazali nam, jak też za<br />

dodatkowe światło, które specjalnie dla nas płynie ze Słowa Bożego. {WB 87.2}<br />

Chrystus powiedział o nie dowierzających Żydach: „Gdybym nie przyszedł i do nich nie<br />

mówił, nie mieliby grzechu; lecz teraz nie mają wymówki z powodu grzechu swego”. Jana<br />

15,22. Ta sama moc przemawiała przez Lutra do cesarza i książąt niemieckich. Gdy światło<br />

Słowa Bożego zabłysło, Jego Duch po raz ostatni oddziaływał na wielu uczestników sejmu.<br />

Tak jak przed wiekami Piłat z powodu pychy i obawy przed utratą przychylności ludu<br />

zamknął swe serce przed Zbawicielem świata, jak drżący Feliks rozkazał posłowi prawdy:<br />

„Już teraz odejdź, a gdy czas upatrzę, każę cię zawołać” (Dzieje Apostolskie 24,25), jak<br />

dumny Agrypa przyznał: „Małobyś mnie nie namówił, żebym został chrześcijaninem”<br />

(Dzieje Apostolskie 26,28), a jednak odwrócił się od posła niebiańskiego, tak Karol V,<br />

poddając się nakazom światowej dumy i mądrości, postanowił odrzucić światło<br />

prawdy. {WB 87.3}<br />

Wiadomość o zamiarach powziętych przeciwko Lutrowi szybko rozeszła się po całym<br />

mieście wzbudzając wielkie oburzenie. Reformator zyskał sobie wielu przyjaciół, którzy<br />

znając okrucieństwo Rzymu, stosowane wobec każdego, kto ośmielił się zdemaskować jego<br />

zepsucie, postanowili przeszkodzić zabiciu Lutra. Setki szlachciców zobowiązały się, że<br />

będą go chronić. Wiele osób otwarcie określiło pismo cesarza jako dowód słabości wobec<br />

zniewalającej władzy Rzymu. Na drzwiach domów i w miejscach publicznych przybijano<br />

rozmaite plakaty; jedne potępiały Lutra, inne go popierały. Na jednym z plakatów napisane<br />

były krótkie, lecz wymowne słowa mędrca: „Biada tobie, ziemio! której król jest<br />

dziecięciem”. Kaznodziei 10,16. Entuzjazm ludu dla Lutra widoczny w całych Niemczech<br />

przekonał cesarza i sejm, że jakakolwiek niesprawiedliwość wobec reformatora zagrozi<br />

pokojowi w cesarstwie i może zachwiać tronem. {WB 87.4}<br />

Fryderyk z Saksonii nie zdradzał uczuć, jakie żywił dla reformatora, lecz z wielką<br />

czujnością obserwował każde jego posunięcie, jak również wszelkie poczynania jego<br />

104

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!