Tylko Toruń nr 220

19.01.2023 Views

BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR 220 | 20 STYCZNIA 2023 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 25 000 EGZ. Zawodnicy na lodzie Czy łyżwiarze i hokeiści będą mieli gdzie przygotowywać się do zawodów? Nasza wojna Ukraińców Czy wojna w Ukrainie może przynieść Polsce korzyści? Książek nie brak. A czytelników? Jak radzi sobie w Toruniu rynek księgarski i antykwaryczny? Tylko Toruń . 20 stycznia 2023

BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR <strong>220</strong> | 20 STYCZNIA 2023 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 25 000 EGZ.<br />

Zawodnicy na lodzie<br />

Czy łyżwiarze i hokeiści będą mieli gdzie<br />

przygotowywać się do zawodów?<br />

Nasza wojna Ukraińców<br />

Czy wojna w Ukrainie może przynieść Polsce korzyści?<br />

Książek nie brak.<br />

A czytelników?<br />

Jak radzi sobie w Toruniu rynek<br />

księgarski i antykwaryczny?<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


2 DZIEŃ DOBRY •<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

Nie tak mieszkańcy umawiali<br />

się z miastem<br />

Młodzi na start!<br />

PIOTR DRĄŻEK<br />

Skarbnik regionu PO<br />

WOJCIECH KLABUN<br />

Przewodniczący Klubu Radnych PiS w RMT<br />

Przez ponad 5 lat pracowałem na toruńskiej<br />

Motoarenie. Razem z Klubem i drużyną<br />

świętowałem wicemistrzostwo Polski<br />

w 2016 r. i opłakiwałem spadek 3 lata później.<br />

Uważam, że problemy z naszym stadionem<br />

zaczęły się już na etapie decyzji o budowie.<br />

Pierwotnie w obiekcie zadaszono<br />

wyłącznie trybuny, aby po roku przepłacić<br />

i zadaszyć także tor. Stadion ma nieszczelną<br />

izolację, przez którą notorycznie zalewane<br />

są boksy zawodnicze i warsztaty. Motoarena<br />

to także nieszczelne okna, brak (lub<br />

niesprawność – nigdy nie mogłem tego<br />

ustalić) klimatyzacji w lożach i pomieszczeniach<br />

biurowych. O fatalnym nagłośnieniu<br />

wie każdy, kto kiedykolwiek siedział na<br />

przeciwległej prostej. Mimo że biegaliśmy,<br />

stawiając wiaderka w miejscu przecieków<br />

i zaklejaliśmy zimą okna taśmą, nigdy nie<br />

przyszło nam do głowy, żeby zamienić Motoarenę<br />

na jakiekolwiek inne miejsce. Sytuacja<br />

przeniesienia Klubu ze stadionu jest<br />

zła. Nie tak mieszkańcy umawiali się z miastem<br />

przed budową stadionu. Motoarena<br />

miała i ma być naszą dumą i wizytówką,<br />

a nie pośmiewiskiem we wszystkich krajowych<br />

portalach sportowych. Jest jeszcze<br />

czas, żeby to zmienić! Co należy zrobić?<br />

Na szybko – usiąść, porozmawiać i wypracować<br />

kompromis.<br />

Długofalowo – Motoarenie potrzebny<br />

jest sztab ludzi, którzy zadbają o marketing<br />

tego obiektu. Ściągnijmy na Motoarenę trasy<br />

koncertowe, zaprośmy artystów, zorganizujmy<br />

koncerty dla mieszkańców. Niech<br />

stadion żyje i zarabia nie tylko na żużlu.<br />

Potrzebne są też duże inwestycje. Pomyślmy<br />

o nowoczesnych źródłach energii,<br />

poszukajmy mądrych rozwiązań z innych<br />

obiektów sportowych. Motoarena przez<br />

wiele lat była naszą dumą. Nadal może tak<br />

być, nie jest za późno.<br />

Musimy zacząć działać!<br />

Wielkimi krokami zbliżają się wybory do<br />

Młodzieżowej Rady Miasta Torunia. Młodzi<br />

torunianie wybiorą swoich 25 przedstawicieli,<br />

którzy będą ich reprezentowali w doradczym<br />

organie Rady Miasta Torunia.<br />

Gorąco zachęcam do rozpowszechniania<br />

informacji o nadchodzącej elekcji. Wierzę,<br />

że w uchwale powołującej na nową kadencję<br />

Młodzieżową Radę udało się wprowadzić<br />

zmiany, które zwiększają atrakcyjność<br />

tej inicjatywy.<br />

Od 1998 r. miało miejsce 5 dwuletnich<br />

kadencji Młodzieżowej Rady. Ostatni raz<br />

została wybrana w 2015 r.; próba powołania<br />

jej w 2020 r. została przerwana przez pandemię.<br />

Warto dodać, że w ostatnich latach<br />

aktywna była również sama młodzież, która<br />

swoimi inicjatywami pokazywała potrzebę<br />

powołania tego organu.<br />

Mam nadzieję, że po wprowadzeniu<br />

przez parlament zmian i nałożeniu na samorządy<br />

obowiązku tworzenia ciał, w których<br />

reprezentowani będą młodzi mieszkańcy,<br />

zwiększać się będzie świadomość społeczna<br />

młodzieży. Przy tej okazji również obywatele<br />

niemający jeszcze praw wyborczych (wszak<br />

w wyborach kandydować mogą osoby, które<br />

1 marca ukończą 14., a nie ukończą 19. roku<br />

życia) „na roboczo” będą poznawać mechanizmy<br />

demokracji. Będą także – mam nadzieję<br />

– pomagać „starszym” kolegom lepiej<br />

zrozumieć młode pokolenie.<br />

Aby zgłosić swoją kandydaturę, należy<br />

do 7 lutego dostarczyć do Rady Miasta formularz<br />

(wraz z 10-osobową listą poparcia).<br />

Aby wystartować w wyborach, trzeba być<br />

mieszkańcem Torunia.<br />

Po otrzymaniu zgłoszeń zweryfikuje je<br />

Komisja Wyborcza (w której mam zaszczyt<br />

i przyjemność zasiadać). Same wybory odbędą<br />

się 28 lutego w budynku Rady Miasta<br />

Torunia – w godzinach od 13.00 do 19.00.<br />

A więc – do dzieła!<br />

Niech żyje bal!<br />

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI<br />

przedsiębiorca, Senator IX kadencji<br />

Ograniczenie<br />

rozwoju<br />

MARCIN SKONIECZKA<br />

Wójt gminy Płużnica | Ekonomista<br />

21 stycznia, w Centrum Kulturalno-Kongresowym<br />

Jordanki w Toruniu, po raz 11.<br />

odbędzie się dobroczynny bal organizowany<br />

przez marszałka województwa kujawsko-<br />

-pomorskiego Piotra Całbeckiego. To piękna<br />

inicjatywa, która już na stałe wpisała się<br />

w kalendarz regionu, wokół której skupiają<br />

się ludzie chcący nieść pomoc najbardziej<br />

potrzebującym mieszkańcom naszego województwa.<br />

W tym roku środki zebrane w formie<br />

wpłat od uczestników, ale również pozyskane<br />

podczas licytacji wartościowych przedmiotów<br />

przekazanych przez znane osobistości,<br />

organizacje i firmy, zostaną przeznaczone na<br />

rzecz trzech instytucji z regionu niosących<br />

pomoc ubogim i niepełnosprawnym: Domu<br />

Pomocy Społecznej w Grabiu - prowadzonego<br />

przez s. elżbietanki, Domu Dobrego<br />

Pasterza dla Samotnych Matek w Żołędowie<br />

- prowadzonego przez s. pasterki oraz całodobowej<br />

Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej<br />

w Toruniu - zarządzanej przez Zgromadzenie<br />

Kleryków Regularnych Somasków.<br />

O ile w wielu sprawach można się różnić<br />

poglądami z Panem Marszałkiem, o tyle nie<br />

sposób nie docenić tej szlachetnej akcji, której<br />

wraz z moją żoną bardzo kibicujemy i od<br />

wielu lat aktywnie wspieramy. Cieszę się na<br />

każdą okoliczność, która łączy ludzi z całego<br />

regionu, a nawet Polski, i ponad podziałami<br />

wspiera ważne cele społeczne realizowane<br />

wobec potrzebujących.<br />

Zaangażowanie w takie działania jest<br />

w mojej ocenie przejawem koniecznej społecznej<br />

wrażliwości polityki i biznesu; dlatego<br />

wszystkich zachęcam do wspierania<br />

wszelkich tego typu akcji, niezależnie od<br />

możliwości i rodzaju wsparcia. Bez aktywnego<br />

włączenia się w ich działalność, poprzez<br />

wpłaty czy chociażby wolontariat, nie byłaby<br />

możliwa ich dalsza pomoc potrzebującym,<br />

dlatego doceniam wieloletnią inicjatywę<br />

Pana Marszałka i mocno trzymam kciuki za<br />

powodzenie tegorocznej zbiórki.<br />

W 2016 r. głosami posłów i posłanek<br />

Zjednoczonej Prawicy uchwalona została<br />

ustawa odległościowa, która wprowadziła<br />

tzw. zasadę „10 h”. Oznacza ona, że odległość<br />

elektrowni wiatrowej od zabudowań<br />

mieszkalnych musi wynosić co najmniej<br />

dziesięciokrotność jej wysokości. Niestety,<br />

ten warunek działa w dwie strony. Czyli<br />

jeśli gdzieś stoi już elektrownia wiatrowa<br />

i ma przykładowo sto pięćdziesiąt metrów<br />

wysokości, to w promieniu tysiąca pięciuset<br />

metrów od niej nie można stawiać nowych<br />

budynków mieszkalnych!<br />

W całej Polsce mieszkańcom wydawane<br />

są odmowne decyzje na budowę domu,<br />

gdyż ich działki znajdują się siedemset,<br />

tysiąc czy nawet tysiąc pięćset metrów od<br />

istniejącej elektrowni wiatrowej. Ludzie są<br />

oburzeni, gdyż im te wiatraki nie przeszkadzają<br />

i nie rozumieją, dlaczego nie mogą<br />

wybudować wymarzonego domu na swoim<br />

gruncie. Zasada „10 h” uniemożliwia także<br />

wielu samorządom stawianie komunalnych<br />

budynków wielorodzinnych. Gminy wiejskie<br />

są karane za to, że na ich terenie wytwarzana<br />

jest zielona energia.<br />

Politycy Zjednoczonej Prawicy nie chcą<br />

lub nie potrafią naprawić problemu, który<br />

sami stworzyli. A jego skala jest duża.<br />

W strefie oddziaływania elektrowni wiatrowych<br />

znajduje się prawie dwadzieścia procent<br />

wszystkich gmin w Polsce.<br />

Przepisy rozwiązujące tę patową sytuację<br />

są gotowe od ponad dwóch lat. Samorządy<br />

czekają, ale nic się nie zmienia. Jednocześnie,<br />

jak szacują eksperci, w Polsce brakuje<br />

od półtora do dwóch milionów mieszkań!<br />

My w gminach możemy częściowo ten<br />

problem rozwiązać. Trzeba nam jednak<br />

dać szansę i zlikwidować pozbawione sensu<br />

ograniczenia. Niezbędna jest pilna modyfikacja<br />

zasady „10 h”, tak abyśmy mogli rozwijać<br />

budownictwo mieszkaniowe!<br />

stopka redakcyjna<br />

Redakcja „ <strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong>”<br />

Złotoria, ul. 8 marca 28<br />

redakcja@tylkotorun.pl<br />

Wydawca<br />

Fundacja MEDIUM<br />

Prezes Fundacji<br />

Radosław Rzeszotek<br />

Redaktor naczelny<br />

Radosław Rzeszotek<br />

Zastępczyni redaktora naczelnego<br />

Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)<br />

REDAKCJA<br />

Monika Bancerz<br />

Łukasz Buczkowski<br />

Piotr Gajdowski<br />

Arkadiusz Włodarski<br />

Zdjęcia<br />

Łukasz Piecyk<br />

Korekta<br />

Piotr Gajdowski<br />

REKLAMA<br />

Kinga Baranowska<br />

(GSM 796 302 471).<br />

Justyna Tobolska<br />

(GSM 724 861 093),<br />

reklama@tylkotorun.pl<br />

Skład<br />

Studio <strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong><br />

Druk<br />

Drukarnia Polska Press Bydgoszcz<br />

ISSN 4008-3456<br />

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.<br />

Treści przedstawiane przez felietonistów są<br />

wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym<br />

stanowiskiem redakcji<br />

***<br />

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego<br />

1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.<br />

Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie<br />

materiałów opublikowanych w “<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong>”<br />

jest zabronione bez zgody wydawcy.<br />

REKLAMA: strona 7<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


TYLKOTORUN.PL<br />

•<br />

UKRAINA<br />

3<br />

Nasza wojna Ukraińców<br />

Wojna w Ukrainie przynosi Polsce i Polakom z jednej strony wiele zagrożeń i problemów, a z drugiej jej skutki mogą okazać się dla nas korzystne.<br />

Dlaczego zatem po prostu opłaca nam się pomagać Ukraińcom?<br />

Radosław Rzeszotek | fot. Łukasz Piecyk<br />

Jeszcze rok temu niewielu<br />

z nas potrafiło sobie wyobrazić,<br />

że w kraju sąsiadującym z Polską<br />

wybuchnie największa od prawie<br />

osiemdziesięciu lat wojna, która<br />

pochłonie setki tysięcy istnień<br />

i wypędzi miliony ludzi ze swoich<br />

domów. Niewielu też potrafiło<br />

sobie wyobrazić sytuację, w której<br />

Polacy zjednoczą się bez względu<br />

na poglądy polityczne i otworzą<br />

domy dla uchodźców, choć<br />

kilka miesięcy wcześniej uważali,<br />

że granice Rzeczpospolitej<br />

powinny pozostać zamknięte<br />

dla uciekinierów z Syrii, Afganistanu<br />

czy krajów afrykańskich.<br />

Dziś obrazy zniszczonych miast,<br />

zdjęcia sierot i ich pomordowanych<br />

rodziców, kolumny<br />

czołgów i wozów pancernych<br />

to nasza codzienność. Tak jak<br />

język ukraiński, który słyszymy<br />

w sklepach, w kolejkach do lekarzy,<br />

w tramwajach i autobusach.<br />

Świat się zmienił – a my wraz<br />

z nim.<br />

Historia lubi zataczać koło. Nasza<br />

nauczyła nas, że co kilka pokoleń<br />

na polskie ziemie spada nawałnica<br />

ze wschodu, a za nią idą<br />

nieszczęścia, śmierć i zniszczenie.<br />

Przez wieki to Polacy stanowili<br />

ostatni bastion cywilizacji Zachodu<br />

przed imperialną Rosją czy Związkiem<br />

Radzieckim. To Polacy płacili<br />

cenę krwi za własną niepodległość<br />

i integralność terytorialną. Tak jak<br />

dziś cenę tę płacą Ukraińcy.<br />

‘‘Polski paszport w Ukrainie stanowi swoistą<br />

przepustkę – wszędzie i w każdej sytuacji. Zaś jakiekolwiek<br />

słowa krytyki pod adresem Polski są nie do pojęcia i jeśli<br />

się zdarzają, spotykają się z gwałtowną reakcją, bo<br />

Polska to ukochana siostra.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023<br />

Bezpieczeństwo<br />

To dziś najważniejsze słowo<br />

wypowiadane przez wszystkich<br />

przywódców. Mówią o nim nie<br />

tylko politycy polscy, europejscy,<br />

amerykańscy, ale również rosyjscy.<br />

Sęk w tym, że „bezpieczeństwo”<br />

w wydaniu rosyjskim oznacza najechanie<br />

sąsiadów w celu pozbawienia<br />

ich jakiejkolwiek obrony przed<br />

Rosją. Dla Władimira Putina ten,<br />

kto może Rosji stawić opór, jest dla<br />

niej zagrożeniem. <strong>Tylko</strong> bezbronny,<br />

zmuszony do przyjmowania<br />

wszystkich rosyjskich warunków,<br />

jest zdaniem władców Kremla<br />

„bezpiecznym” sąsiadem.<br />

Dziś zagrożeniem dla bezpieczeństwa<br />

naszego regionu, w tym<br />

przede wszystkim dla Polski, jest<br />

wyłącznie Rosja. Dlaczego? Wbrew<br />

pozorom nie dlatego, że takie życzenie<br />

ma Władimir Putin, przyrównywany<br />

do Stalina czy Hitlera.<br />

Gdyby tak było, zapewne znalazłby<br />

się śmiałek, który zdecydowałby się<br />

po prostu zlikwidować przywódcę<br />

Rosji. Kraj ten zagrożeniem dla nas<br />

jest dlatego, że zdaniem większości<br />

Rosjan ich ojczyzna jest supermocarstwem,<br />

które ma prawo narzucać<br />

swoją wolę innym narodom.<br />

Rosjanie mogą być biedni, mogą<br />

marznąć, pić najgorszą wódkę –<br />

lecz dopóki będą mieli poczucie, że<br />

Rosja jest wielka, zniosą każdą niedolę.<br />

Dziś wśród nich powszechna<br />

jest opinia, że Gorbaczow ich kraj<br />

rozbroił, Jelcyn przepił, a Putin go<br />

odbudowuje. Jedna trzecia Rosjan<br />

uważa dziś Józefa Stalina za największego<br />

przywódcę w dziejach<br />

świata. Dwie trzecie Rosjan uważa,<br />

że 24 lutego Rosja została zaatakowana<br />

przez wojska NATO stacjonujące<br />

w Ukrainie. Cztery piąte<br />

Rosjan popiera politykę Władimira<br />

Putina. A on mówi od lat to samo:<br />

moim celem jest odbudowa potęgi<br />

Rosji takiej, jak w czasach Związku<br />

Radzieckiego.<br />

Ukraina<br />

Relacje polsko-ukraińskie nigdy<br />

nie były najlepsze. I nigdy też nie<br />

były lepsze niż dziś. W powszechnej<br />

opinii Ukraińców Polska i Polacy to<br />

nie tylko przyjaciele, ale wręcz bracia.<br />

Skala pomocy i poparcia, z jaką<br />

zetknęli się Ukraińcy – zarówno ci,<br />

którzy uciekli do Polski przed wojną,<br />

jak i ci, którzy pozostali, by walczyć<br />

- jest bezprecedensowa. Zdają<br />

sobie z tego sprawę nie tylko politycy<br />

ukraińscy, ale również przeciętni<br />

obywatele. Miliony uciekinierów<br />

opowiedziały swoim rodakom, jak<br />

zostali oni przyjęci przez Polaków.<br />

Wzruszeniom, podziękowaniom,<br />

obietnicom odwdzięczenia się nie<br />

ma do dziś końca. Polski paszport<br />

w Ukrainie stanowi swoistą przepustkę<br />

– wszędzie i w każdej sytuacji.<br />

Zaś jakiekolwiek słowa krytyki<br />

pod adresem Polski są nie do pojęcia<br />

i jeśli się zdarzają, spotykają się<br />

z gwałtowną reakcją, bo Polska to<br />

ukochana siostra.<br />

Rzecz jasna pomocna dłoń, którą<br />

wyciągnęliśmy do Ukraińców,<br />

była przede wszystkim gestem serca,<br />

ale w tle każdy z nas miał świadomość,<br />

że „dziś oni, jutro my”.<br />

Z każdym miesiącem wojny mamy<br />

coraz więcej dowodów na to, że<br />

dokładnie taki był pierwotny plan<br />

Rosjan, którzy zakładali<br />

łatwy podbój Kijowa, a następnie<br />

skierowanie swoich<br />

wojsk na zachód. Niestety,<br />

plany te nie zostały zarzucone.<br />

Dziś zachodni eksperci<br />

alarmują, że zbliża się<br />

kolejna fala mobilizacji, zaś<br />

Rosja docelowo może zmierzać<br />

do stworzenia dwumilionowej<br />

armii. Oznacza to,<br />

że władcy Kremla mimo<br />

braku sukcesów w Ukrainie<br />

nie zamierzają zrezygnować<br />

ze swoich pierwotnych planów<br />

i nadal ich celem jest<br />

zdobycie Warszawy, Wilna,<br />

Rygi i Tallina. Dopóki jednak trwa<br />

wojna w Ukrainie, Rosji nie stać<br />

na kolejną inwazję. Dlatego dziś to<br />

Ukraińcy dają Polsce i NATO czas,<br />

aby przygotować się do ataku ze<br />

wschodu, którego, póki co, wykluczyć<br />

nie można.<br />

Europa i NATO<br />

Bez gwarancji ze strony Sojuszu<br />

Północnoatlantyckiego, a przede<br />

wszystkim Stanów Zjednoczonych,<br />

być może dziś to nad Wisłą toczyłaby<br />

się wojna. Gdyby nie fakt, że<br />

jesteśmy członkami Unii Europejskiej<br />

i zachodni kapitał zainwestował<br />

w Polsce gigantyczne pieniądze,<br />

nie mielibyśmy poczucia, że<br />

jesteśmy członkiem europejskiej<br />

rodziny państw, które w obliczu<br />

zagrożenia potrafiły się zjednoczyć.<br />

Europa i NATO zdają sobie<br />

sprawę, że Ukraina dziś walczy<br />

w imię zachodnich wartości, tak<br />

jak rozumie, że ostatnim bastionem<br />

Zachodu przed nawałnicą<br />

ze wschodu jest Polska. Zachodni<br />

politycy przyznają dziś, że rację<br />

mieli Polacy, mówiąc: nie czas na<br />

swary i opieszałość, nadszedł czas<br />

na wznowienie zbrojeń i przygotowanie<br />

wschodniej flanki NATO<br />

do ewentualnego ataku. Polska na<br />

tym korzysta. Trafiają do nas kolejne<br />

sojusznicze jednostki wojskowe,<br />

których zadaniem będzie obrona<br />

granic Rzeczpospolitej. Nasz kraj<br />

stał się kluczowy dla geopolitycznych<br />

interesów Stanów Zjednoczonych,<br />

które wspierając Ukrainę,<br />

chcą rzucić na kolana naszego odwiecznego<br />

wroga. Państwa Europy<br />

Zachodniej – nawet wcześniej prorosyjskie<br />

Niemcy i Francja – dziś<br />

wiedzą, kto jest zagrożeniem i ślą<br />

na potęgę swoją broń do Ukrainy.<br />

W tej międzynarodowej układance<br />

Polska znajduje się w centralnym<br />

miejscu, a po zakończeniu wojny<br />

mamy szansę usiąść do stołu wraz<br />

z mocarstwami i współdecydować<br />

o nowej strukturze bezpieczeństwa<br />

w Europie Wschodniej – a taka sytuacja<br />

nie miała miejsca od wielu<br />

wieków.<br />

Polska i Polacy<br />

Jeszcze przed wybuchem wojny<br />

pracownicy z Ukrainy ratowali<br />

nasz rynek pracy. Bez nich nasza<br />

gospodarka nie rozwijałaby się tak<br />

dobrze, a budżet państwa i ZUS<br />

byłyby w dużo gorszym położeniu.<br />

Ukrainki i Ukraińcy przed wojną<br />

i po jej wybuchu pracując w Polsce,<br />

płacą u nas podatki i składki,<br />

a wielu z nich rozważa pozostanie<br />

w Polsce na zawsze. Dzięki temu<br />

mamy szansę uniknąć zapaści demograficznej,<br />

przed którą eksperci<br />

przestrzegają nas od lat.<br />

Co więcej, mniejszość ukraińska<br />

w Polsce nie dostarcza tylu<br />

problemów, ile mniejszości muzułmańskie<br />

w Niemczech czy Francji.<br />

Ukraińcy uczą się języka polskiego,<br />

nie są odmienni kulturowo, ani też<br />

nie domagają się specjalnego traktowania<br />

ich wyznania. Asymilacja<br />

Ukraińców w Polsce przebiega tak<br />

głęboko, że mamy już przypadki<br />

młodych osób, które ubiegają się<br />

o polskie obywatelstwo, by wstąpić<br />

do polskiej armii.


4<br />

TEMAT NUMERU<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Książek nie brak. A czytelników?<br />

Jak radzi sobie w Toruniu rynek księgarski i antykwaryczny?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Niezależnie od trendów zawsze dobrze sprzedaje się klasyka<br />

literatury.<br />

W czasach, gdy nie było internetu,<br />

antykwariusze stanowili rodzaj<br />

tajnego stowarzyszenia. Wtedy<br />

zdobycie upragnionej książki<br />

było przygodą, która wymagała<br />

rozeznania w branży księgarskiej,<br />

czasem niezbędne były też<br />

znajomości. Dziś dla większości<br />

klientów księgarni i antykwariatów<br />

książka to towar, który można<br />

zamówić w sieci. Na szczęście<br />

są jeszcze miejsca, gdzie ceni się<br />

fakt, że można towaru dotknąć,<br />

rzucić okiem i poczuć, czy przygoda<br />

ta warta jest przeżycia.<br />

Niełatwo jest być dziś miłośnikiem<br />

słowa pisanego. Dziś ma on<br />

prawo czuć, że z każdym miesiącem<br />

każde słowo w nowej książce<br />

jest coraz droższe. Rosną przecież<br />

koszty produkcji – papier, druk,<br />

oprawa – wszystko coraz droższe.<br />

Niestety w końcowym rozrachunku<br />

dodatkowe koszty ponosi klient,<br />

zwany przez księgarzy Czytelnikiem.<br />

- Kryzys w branży wydawniczej<br />

ma wpływ także na nas, księgarzy –<br />

mówi Ewa Stanek-Zaremba z księgarni<br />

„Kafka i Spółka” w Toruniu.<br />

- Nie powiedziałabym jednak, że<br />

dotknął nas bezpośrednio, ale przyczyną<br />

tego jest to, jak zarządzamy<br />

sklepem. Nam akurat klientów nie<br />

brakuje.<br />

Z nieco większym optymizmem<br />

patrzy na ten problem Sława Jędrzyńska-Chudzińska,<br />

która od 30<br />

lat prowadzi toruńską księgarnię<br />

„Hobbit”.<br />

- Jak na razie się trzymamy. Bywają<br />

momenty, gdy nie jest stabilnie,<br />

jak choćby podczas pandemii,<br />

jak i teraz, gdy ceny są nieprzewidywalne.<br />

Na szczęście, póki co, nie<br />

jesteśmy w tragicznej sytuacji.<br />

Księgarze z rozrzewnieniem<br />

wspominają minione lata, kiedy<br />

książki częściej od filmów napędzały<br />

wyobraźnię.<br />

- Kiedyś były lepsze czasy –<br />

stwierdza Andrzej Nehring z księgarni<br />

Centrum. - Jakieś dwadzieścia,<br />

trzydzieści lat temu było<br />

większe zapotrzebowanie i zainteresowanie<br />

książkami. Nie wiem,<br />

czy te lata wrócą... W statystykach<br />

czytelnictwa Polacy nie wypadają<br />

zbyt dobrze.<br />

Niezależnie od pomiarów statystycznych,<br />

wciąż są ludzie, którzy<br />

odwiedzają księgarnie i wybierają<br />

książki. W Toruniu sporym zainteresowaniem<br />

cieszą się regionalia,<br />

które od paru lat zyskują sobie kolejnych<br />

czytelników.<br />

- Interesuję się historią miasta,<br />

w którym mieszkam. Od kilku lat<br />

czekałem, aż ktoś opisze toruńską<br />

Starówkę – mówi pan Zbigniew,<br />

który nabył w jednej z księgarni<br />

nową publikację autorstwa Katarzyny<br />

Kluczwajd „<strong>Toruń</strong>skie Śródmieście”.<br />

- Wiem, że takie cuda<br />

znajdę tylko w małej księgarni.<br />

Kiedyś pytałem o to w Empiku, ale<br />

ich komputer nawet tego nie wykazywał.<br />

O ile w zwykłych księgarniach<br />

kupić można zwykłe książki, o tyle<br />

w antykwariatach czekają pozycje<br />

niezwykłe, często takie, które wydrukowano<br />

wiele lat temu i nie pojawiły<br />

się dotąd ich nowe wydania.<br />

Przy ul. Wysokiej 12 działa <strong>Toruń</strong>ski<br />

Antykwariat Księgarski, jedyny<br />

w mieście.<br />

- Nie widzę kryzysu, może właśnie<br />

dlatego, że od ponad 10 lat nie<br />

mam z kim konkurować – wyjaśnia<br />

Aldona Mackiewicz. - Kontaktuję<br />

się też z antykwariuszami z Polski<br />

i mówią, że zawsze było ciężko, ale<br />

obecnie wielkiego kryzysu nie ma.<br />

Klient antykwariatu również ma<br />

swoje upodobania. Oprócz książek<br />

dotyczących poszczególnych<br />

zainteresowań bardzo chętnie kupowana<br />

jest klasyka i dzieła takich<br />

autorów jak He<strong>nr</strong>yk Sienkiewicz,<br />

Juliusz Słowacki czy Adam Mickiewicz.<br />

- Te nazwiska to hity, wiem, że<br />

zawsze się sprzeda choćby „Wojna<br />

i pokój” Lwa Tołstoja – dodaje antykwariuszka.<br />

- W dodatku rośnie<br />

także kolejne pokolenie Polaków<br />

na emigracji, dlatego klasyka literatury,<br />

jak „Trylogia” Sienkiewicza,<br />

może stanowić idealny prezent<br />

i okazję do tego, by przekazać<br />

w tych książkach element polskości.<br />

Obecnie jednak antykwariat nie<br />

jest już jedynym miejscem, gdzie<br />

można zdobyć rzadkie książki.<br />

- To nie wygląda tak jak jeszcze<br />

w czasach przedinternetowych,<br />

gdy antykwariusze byli pewnym<br />

„tajnym” stowarzyszeniem, dzięki<br />

któremu ma się dostęp do książek –<br />

mówi Aldona Mackiewicz. - Dzisiaj<br />

wpisujemy dany tytuł w wyszukiwarkę<br />

i wiemy, gdzie jest do zdobycia,<br />

możemy go nawet sprowadzić<br />

dla klienta i to nie tylko z Polski.<br />

Niezależnie od tego, czy książkę<br />

kupuje się w księgarni, czy też<br />

w antykwariacie, czytelnikowi ktoś<br />

musi doradzić, co kupić. A nie jest<br />

to proste zadanie.<br />

- Bardzo wielu klientów przychodzi<br />

i prosi o książkę „dla 11-letniego<br />

chłopca”, „dla 5-letniej dziewczynki”,<br />

„dla mamy”, „dla babci”.<br />

To są konkretni odbiorcy, dlatego<br />

musimy wiedzieć, co dana osoba<br />

lubi, co już czytała, z czym się jeszcze<br />

nie zapoznała – wyjaśnia Sława<br />

Jędrzyńska-Chudzińska. - Są też<br />

tacy, którzy mówią „idziemy gdzieś<br />

w gości i chcemy dać książkę jako<br />

prezent, a nie mamy pojęcia”. Wtedy<br />

też należy doradzić coś bardziej<br />

uniwersalnego, jak choćby tomik<br />

poezji lub klasyki.<br />

Dziś wszelki handel przeniósł<br />

się do internetu. Czy jednak rynek<br />

doprowadzi do likwidacji księgarń<br />

i antykwariatów?<br />

- Gdy kupujemy przez internet,<br />

widzimy tylko okładkę oraz opis<br />

zaproponowany przez wydawcę<br />

– mówi Sława Jędrzyńska-Chudzińska<br />

z księgarni „Hobbit”. - Natomiast<br />

w księgarni stacjonarnej<br />

możemy książkę dotknąć, przejrzeć,<br />

przeczytać fragment, sprawdzić<br />

jakość papieru czy oprawy.<br />

Dlatego wolę ten zakup bezpośredni.<br />

Czasem się zdarzają jednak tacy<br />

klienci, którzy pytają nas o daną<br />

pozycję, przeglądają ją, a potem<br />

mówią „bardzo dziękuję, to już<br />

wiem, czego szukać w internecie”.<br />

Szlag trafia, ale trzeba to zrozumieć,<br />

a wolę, jak klient jest ze mną<br />

szczery.<br />

REKLAMA<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


6 MIASTO<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Budować nową jakość<br />

O zmianach w toruńskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości i nadchodzących<br />

wyzwaniach rozmawiamy z Marią Mazurkiewicz, pełnomocnikiem Komitetu Terenowego<br />

PiS w Toruniu<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Od października pełni pani funkcję<br />

pełnomocnika Komitetu Terenowego<br />

PiS w Toruniu. Czy może<br />

pani wyjaśnić naszym czytelnikom<br />

przyczynę rozwiązania przez PiS<br />

dotychczasowej struktury<br />

partii w mieście<br />

i powołania nowej?<br />

Decyzję o powołaniu<br />

pełnomocnika Komitetu<br />

Terenowego Prawa<br />

i Sprawiedliwości w Toruniu<br />

podjął pełnomocnik<br />

okręgowy Michał<br />

Ramlau. Dotychczasowy<br />

zarząd od dłuższego<br />

czasu przeżywał kryzys<br />

i nie było perspektyw na wyjście<br />

z impasu. Wprowadzenie pełnomocnika<br />

daje szansę na ożywienie<br />

działań i rozwój.<br />

Dziękuję, to wiele wyjaśnia. Czy<br />

w toruńskim PiS doszło też do<br />

wymiany innych osób pełniących<br />

funkcje partyjne?<br />

Grypa szaleje<br />

‘‘<strong>Tylko</strong> poprzez stwarzanie możliwości<br />

rozmowy można budować nową jakość,<br />

która zaprocentuje w działaniach.<br />

Właściwie powołanie pełnomocnika<br />

zastępuje pracę całego zarządu,<br />

jednak może on powołać pomocników<br />

- skarbnika i sekretarza. Podjęłam<br />

decyzję o przydzieleniu pełnomocnictwa<br />

Tomaszowi Sińczakowi<br />

do pełnienia funkcji sekretarza<br />

oraz Maciejowi Koziołockiemu -<br />

funkcji skarbnika.<br />

Czas szybko płynie. Co udało się<br />

pani zmienić w dotychczasowym<br />

sposobie funkcjonowania partii<br />

w mieście? Co udało się wypracować<br />

w ciągu ostatniego kwartału<br />

i jak ocenia pani ostatni, chyba<br />

dość burzliwy rok funkcjonowania<br />

partii w Toruniu?<br />

Jestem pełnomocnikiem dopiero<br />

dwa miesiące, więc to zbyt krótki<br />

czas na ocenę. Zresztą… nie mnie ją<br />

wydawać. Przede wszystkim wróciłam<br />

do dobrego zwyczaju<br />

organizowania spotkań<br />

członków partii. Jedno<br />

odbyło się jeszcze w ubiegłym<br />

roku, drugie - świąteczne<br />

- w styczniu tego<br />

roku. <strong>Tylko</strong> poprzez stwarzanie<br />

możliwości rozmowy<br />

można budować nową<br />

jakość, która zaprocentuje<br />

w działaniach. Co do<br />

oceny działań członków<br />

Prawa i Sprawiedliwości na gruncie<br />

toruńskim, to warto zauważyć<br />

wyraźną aktywność pełniącego od<br />

niedawna swoją funkcję wiceprezydenta<br />

Torunia Adriana Mola. Tak<br />

naprawdę wszyscy działają, ale czasem<br />

brak im odwagi lub umiejętności,<br />

by przeforsować istotne dla<br />

mieszkańców pomysły. <strong>Toruń</strong>scy<br />

samorządowcy, podobnie zresztą<br />

jak wielu w Polsce, nie zawsze korzystają<br />

z faktu, że to Rada Miasta<br />

jest organem stanowiącym.<br />

Jakie szanse i wyzwania w pani opinii<br />

będą determinować funkcjonowanie<br />

partii w najbliższym okresie?<br />

Oczywiście rozpoczęliśmy rok<br />

wyborczy, więc aktywność stąd<br />

wynikająca wydaje się oczywista.<br />

Jednak nie możemy się jedynie<br />

do niej ograniczać. Życie toczy się<br />

swoim torem i każdy z nas w pracy,<br />

jaką wykonuje, musi nie tylko<br />

realizować swoje zamierzenia, ale<br />

powinien w imię wartości Prawa<br />

i Sprawiedliwości działać na rzecz<br />

poprawy standardu życia mieszkańców<br />

naszego miasta, regionu<br />

i ojczyzny. Często spotykam ludzi,<br />

którzy z łatwością krytykują polityków<br />

Prawa i Sprawiedliwości,<br />

jednak sami nie prezentują na co<br />

dzień zbytniej aktywności obywatelskiej,<br />

która uprawniałaby ich do<br />

wygłaszania rad zaczynających się<br />

od „powinniście…”. Myślę, że każdy<br />

powinien zacząć od siebie. <strong>Tylko</strong><br />

wówczas możemy liczyć na pozytywne<br />

skutki.<br />

Dziękuję za odpowiedź. Przed nami<br />

długi i intensywny okres wyborczy.<br />

Czy ma pani plan na przygotowanie<br />

partii do tych wyzwań?<br />

Początek tych przygotowań już nastąpił.<br />

Spotykamy się, rozmawiamy,<br />

poszukujemy nowych rozwiązań.<br />

To ciągły proces. Efekty... wkrótce.<br />

Tak źle nie było od lat. Sanepid odnotowuje coraz więcej przypadków zachorowań na<br />

grypę. Trend jest ogólnopolski, a tylko w naszym regionie zachorowań jest kilkukrotnie<br />

więcej niż przed rokiem. Jak można uchronić się przed chorobą?<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Obecny sezon grypowy jest jednym<br />

z najbardziej intensywnych<br />

w ciągu ostatnich kilku lat. Liczba<br />

zachorowań lawinowo rośnie<br />

i tylko w pierwszym tygodniu<br />

stycznia odnotowano ponad 15,5<br />

tys. przypadków<br />

grypy, czyli o ponad<br />

12 tys. więcej<br />

niż rok wcześniej.<br />

O grypowym<br />

problemie mogliśmy<br />

usłyszeć<br />

jeszcze w grudniu.<br />

W całej Polsce tylko<br />

w drugim tygodniu<br />

grudnia<br />

zachorowało ponad 250 tys. osób.<br />

Nie mogło więc obyć się bez reakcji.<br />

Wojewódzki Szpital Zespolony<br />

w Toruniu na okres świąt wprowadził<br />

zakaz odwiedzin.<br />

- Zakaz odwiedzin jest wprowadzony<br />

z uwagi na wzrost zachorowań<br />

infekcyjnych w środowisku<br />

pozaszpitalnym, które stanowią<br />

zagrożenie dla zdrowia pacjentów<br />

szpitala - poinformowała dyrekcja<br />

placówki.<br />

Zakaz odwiedzin wywołał jednak<br />

spore poruszenie wśród pacjentów<br />

i ich rodzin i ostatecznie<br />

zakaz złagodzono, wyznaczając<br />

‘‘- Jeśli porównamy te liczby z analogicznym<br />

okresem roku ubiegłego, to niestety obserwujemy<br />

wzrost zachorowań.<br />

godziny odwiedzin z zastrzeżeniem,<br />

że jednego pacjenta może<br />

odwiedzić tylko jedna osoba. Problem<br />

zachorowań na grypę w czasie<br />

świąt jednak nie minął. O skali<br />

problemu, z jakim się mierzymy,<br />

dużo mówią liczby. Od 23 do 31<br />

grudnia w regionie przybyło ponad<br />

23,5 tys. chorych na grypę. To<br />

o prawie 2 tys. więcej niż w takim<br />

samym okresie poprzedniego roku.<br />

Najwięcej w powiecie toruńskim -<br />

4,3 tys. przypadków.<br />

<strong>Tylko</strong> w pierwszym tygodniu<br />

stycznia w naszym województwie<br />

odnotowano ponad 15,5 tys. przypadków<br />

zachorowań na grypę.<br />

Dla porównania - w tym samym<br />

okresie zeszłego roku<br />

Na grypę zaszczepić się można w niektórych aptekach.<br />

przypadków grypy<br />

było prawie 3,2 tys.,<br />

a więc o ponad 12 tys.<br />

mniej.<br />

- W powiecie grudziądzkim<br />

odnotowaliśmy<br />

2 933 zachorowań<br />

oraz podejrzeń<br />

zachorowań na grypę,<br />

a w powiecie inowrocławskim<br />

1 752. To<br />

miejsca na terenie województwa<br />

kujawsko-pomorskiego,<br />

gdzie zgłoszono najwięcej przypadków<br />

na początku 2023 r. Do szpitali<br />

skierowano 178 osób, w tym<br />

173 z powodu objawów ze strony<br />

układu oddechowego. Odnotowano<br />

1 zgon wśród osób zakażonych<br />

wirusem grypy - wyjaśnił Wojciech<br />

Koper, państwowy wojewódzki inspektor<br />

sanitarny w Bydgoszczy.<br />

W całym obecnym sezonie epidemicznym,<br />

czyli od 1 września,<br />

sanepid odnotował prawie 175 tys.<br />

zachorowań na grypę, infekcji grypopodobnych<br />

i ostrych zakażeń<br />

dróg oddechowych.<br />

- Jeśli porównamy te liczby<br />

z analogicznym okresem roku<br />

ubiegłego, to niestety obserwujemy<br />

wzrost zachorowań. W sezonie<br />

epidemicznym 2021/2022 odnotowano<br />

108 512 przypadków zachorowań<br />

oraz podejrzeń zachorowań<br />

na grypę - dodaje Wojciech Koper.<br />

W obecnym sezonie w 1,4 tys.<br />

przypadków konieczna była hospitalizacja,<br />

a w większości przypadków<br />

skierowania spowodowane<br />

były objawami układu oddechowego.<br />

Jak można chronić się przed<br />

grypą? Specjaliści zachęcają do powrotu<br />

do noszenia maseczek, przynajmniej<br />

w miejscach, w których<br />

możemy mieć kontakt z większą<br />

liczbą osób. Pomóc mogą także<br />

inne zwyczaje, które przetestowaliśmy<br />

w czasie pandemii Covid-19,<br />

jak częste mycie rąk czy zachowywanie<br />

dystansu.<br />

W zeszłym roku w walce z grypą<br />

sporym problemem okazała się<br />

dostępność szczepionek, o czym<br />

informowaliśmy. Zainteresowanie<br />

nimi było wysokie, ale próżno było<br />

szukać ich na półkach w aptekach.<br />

Tym razem pod tym względem jest<br />

lepiej, choć rosnąca liczba zakażeń<br />

optymizmem nie napawa.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


8 SYLWETKA<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Bałem się w Rosji, w Polsce nie mam czego<br />

Polacy są bardzo ciepłym i gościnnym narodem, który w pewnym stopniu przypomina Rosjan, z tą różnicą, że Polacy są często bardziej naiwni<br />

Radosław Rzeszotek | fot. Łukasz Piecyk<br />

Przyjechał do Polski cztery lata<br />

temu szukając lepszego życia. Bo<br />

w Rosji, nawet w Moskwie, nie<br />

żyje się tak, jak wydaje się mieszkańcom<br />

Europy. Jest bieda, strach<br />

przed policją i brak szans na lepszą<br />

przyszłość. Powołuje się na<br />

polskie korzenie, choć nie jest<br />

w stanie ich udokumentować, bo<br />

aby to zrobić, musiałby wrócić do<br />

Rosji. A tego nie chce. Wolę przysłużyć<br />

się Polsce – mówi Antoni<br />

Czeliuskin, który <strong>Toruń</strong> wybrał za<br />

swój nowy dom.<br />

Antoni Czeliuskin jest wysokim,<br />

postawnym mężczyzną z charakterystyczną,<br />

słowiańską urodą. Kulturalny,<br />

uprzejmy, mówi biegle po<br />

polsku, choć z wyraźnym akcentem,<br />

co jakiś czas stosując rosyjską<br />

składnię.<br />

- Kiedy po raz pierwszy przyjechałem<br />

do Polski, chciałem zobaczyć<br />

Kraków – mówi Antoni<br />

Czeliuskin. - Jeszcze mieszkając<br />

w Moskwie starałem się jak najlepiej<br />

poznać polską kulturę. Mam<br />

po tacie polskie korzenie, dlatego<br />

wszystko, co było związane z Polską<br />

szalenie mnie interesowało. Z ręką<br />

na sercu mogę powiedzieć, że poznałem<br />

dość dobrze kulturę kilku<br />

krajów. I choć bardzo dobrze czułem<br />

się na przykład w Kazachstanie,<br />

czy w Gruzji, to jednak mojemu<br />

sercu zdecydowanie najbliżej<br />

do kraju nad Wisłą. I to już od najmłodszych<br />

lat.<br />

Do Polski przyjechał w 2018<br />

roku. W Toruniu osiadł przypadkowo.<br />

Chciał rozpocząć studia historyczne<br />

i zależało mu na kontakcie<br />

z innymi studentami zza wschodniej<br />

granicy. Trafił na Białorusina<br />

i Kazacha, którzy namówili go na<br />

naukę na UMK.<br />

- W Rosji słyszałem, że w Polsce<br />

Rosjan się nie lubi i można tu<br />

się spotkać z wrogością – uśmiecha<br />

się z politowaniem Antoni Czeliuskin.<br />

- Faktycznie, raz spotkałem<br />

się z nieprzyjemnym komentarzem.<br />

Zaczepił mnie na dworcu<br />

w Warszawie bezdomny, który<br />

dość nachalnie domagał się pieniędzy.<br />

Kiedy usłyszał mój akcent<br />

i potwierdziłem, że jestem z Rosji,<br />

zaklął i pod nosem mnie zwyzywał.<br />

Czasem padają pytania czy się nie<br />

boję żyć w Polsce. Odpowiadam zawsze<br />

tak samo. Bałem się w Rosji,<br />

w Polsce nie mam czego. Poza tym<br />

Polacy są bardzo ciepłym i gościnnym<br />

narodem, który w pewnym<br />

stopniu przypomina mi Rosjan, z tą<br />

różnicą, że Polacy są często bardziej<br />

naiwni.<br />

Antoni Czeliuskin ukończył<br />

w Moskwie Uniwersytet Pedagogiczny<br />

– w Rosji mógłby zostać<br />

nauczycielem i uczyć historii.<br />

W putinowskim państwie nie widział<br />

jednak dla siebie przyszłości.<br />

- Obserwuję polską scenę polityczną<br />

jestem zdania, że polskie<br />

skrajne partie polityczne są skutecznie<br />

inwigilowane i sterowane<br />

przez rosyjski wywiad, dlatego czasem<br />

bawią mnie niektóre opinie<br />

– dodaje Antoni Czeliuskin. - Na<br />

przykład kiedy słyszę o dyktaturze<br />

albo o państwie totalitarnym, które<br />

rzekomo w Polsce powstało czy<br />

zaczyna powstawać. Parę dni w Rosji<br />

i każdy, kto takie sądy wygłasza,<br />

zmieniłby zdanie. Tak naprawdę<br />

dopiero tu poczułem, co to znaczy<br />

prawdziwa wolność.<br />

Tu nie muszę<br />

się bać, że ktoś<br />

z aparatu państwa<br />

przyjdzie i zacznie<br />

mnie bez powodu<br />

kontrolować. Być<br />

może aresztuje bez<br />

powodu, bo coś<br />

mu się nie spodoba.<br />

Nie muszę obawiać<br />

się tego, że<br />

moją dziewczynę,<br />

czy siostrę po takim<br />

aresztowaniu policjant zgwałci<br />

w areszcie. Nie muszę się bać<br />

tego, że jeśli nie mam ojca, wujka<br />

czy jeszcze kogoś na wysokim stanowisku,<br />

to nie jestem dla mojego<br />

państwa człowiekiem i mogą ze<br />

mną zrobić co tylko zechcą. Polacy<br />

często mówią, że rozumieją Rosję.<br />

Zazwyczaj się mylą, bo wycieczka<br />

‘‘Tymczasem Rosja to tak naprawdę inna<br />

cywilizacja, dużo bardziej azjatycka, niż się<br />

Polakom wydaje.<br />

do Moskwy czy Petersburga o Rosji<br />

wiele nie nauczy.<br />

Rosyjska codzienność, to przede<br />

wszystkim strach. Zwłaszcza dziś,<br />

kiedy trwa „specjalna operacja wojskowa”,<br />

której wojną nazywać nie<br />

wolno. Wielu znajomych i przyjaciół<br />

Antoniego uciekło z Rosji, gdy<br />

ogłoszono mobilizację. Ale byli też<br />

tacy, którzy zostali i głośno popierają<br />

działania Władimira Putina.<br />

- W Rosji dziś nie ma podziału<br />

politycznego na lewicę, prawicę,<br />

czy liberałów – wyjaśnia Antoni<br />

Czeliuskin. - Niezależnie od tego<br />

jakie kto ma poglądy, liczy się tylko<br />

to, czy popiera władców Kremla<br />

czy też nie. I to jest świetnie widać<br />

w telewizji, gdzie na przykład<br />

dwóch członków partii komunistycznej<br />

mówi co innego: jeden<br />

popiera wojnę w Ukrainie, a drugi<br />

nie. Ten pierwszy jest prawdziwym<br />

patriotą, a drugi to zdrajca i należy<br />

go czym prędzej zamknąć w kolonii<br />

karnej.<br />

Życie w Polsce choć pod wieloma<br />

względami jest lepsze, niż w Rosji,<br />

dla Rosjanina wcale proste nie<br />

jest. Pomimo wyższego wykształcenia,<br />

Antoni Czeliuskin pracuje<br />

jako ochroniarz. W trakcie rozmów<br />

o pracę na lepszym stanowisku często<br />

słyszy, że barierą jest wyraźny<br />

akcent, dlatego nie mógłby rozpocząć<br />

pracy jako nauczyciel.<br />

- Moja obecna praca pozwala<br />

mi normalnie funkcjonować, ale<br />

oczywiście chciałbym czegoś więcej<br />

– uśmiecha się Antoni Czeliuskin.<br />

- Trenuję judo, a przeszłości<br />

ćwiczyłem karate, więc predyspozycje<br />

jakieś mam, jednak nie jest to<br />

szczyt moich marzeń i chciałbym<br />

lepiej przysłużyć się Polsce.<br />

Kiedy 24 lutego wybuchła wojna<br />

w Ukrainie, Rosjanin z Torunia,<br />

nie był zaskoczony. Nie tylko się jej<br />

spodziewał, ale również ją przepowiadał,<br />

co wśród jego polskich znajomych<br />

przyjmowane było z przymrużeniem<br />

oka.<br />

- Polakom tylko się wydaje, że<br />

rozumieją Rosję, bo byli na wycieczce<br />

w Moskwie albo Petersburgu<br />

– mówi wyraźnie zmartwiony.<br />

- Tymczasem Rosja to tak<br />

naprawdę inna cywilizacja, dużo<br />

bardziej azjatycka, niż się Polakom<br />

wydaje. Nie zaskakują mnie mordy<br />

popełniane w Ukrainie, ani to jak<br />

traktowani się przez dowódców rosyjscy<br />

żołnierze. Tak właśnie w Rosji<br />

się postępuje. I to od wieków.<br />

Dlatego jeśli Polacy<br />

sądzą, że Rosja<br />

nie będzie chciała<br />

ich zaatakować, są<br />

w wielkim błędzie.<br />

Zwłaszcza dziś Polska<br />

jest traktowana<br />

jako wróg, którego<br />

trzeba stłamsić, ale<br />

do którego mimo<br />

wszystko czuje się<br />

jakiś respekt, bo Rosjanie<br />

pamiętają, że<br />

to właśnie Polska i Turcja, to dwaj<br />

odwieczni rywale Moskwy, którzy<br />

potrafili Rosję pokonać.<br />

Przyszłość Antoniego Czeliuskina<br />

w Polsce nie jest pewna. Choć<br />

posiada kartę stałego pobytu, to<br />

jego status formalny jest wciąż<br />

niepewny. O tym, czy będzie mógł<br />

pozostać w Toruniu zdecyduje administracja<br />

państwowa.<br />

REKLAMA<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


TYLKOTORUN.PL<br />

•<br />

MIASTO<br />

9<br />

Zawodnicy na lodzie<br />

Czy łyżwiarze i hokeiści będą mieli gdzie przygotowywać się do zawodów?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Choć sprawa dotyczy lodu, to<br />

rozpaliła emocje środowiska<br />

sportowego nie tylko w Toruniu.<br />

Zarządzane przez Miejski Ośrodek<br />

Sportu i Rekreacji lodowisko<br />

Tor-Tor ma być zamknięte<br />

na kilka miesięcy. Powody to remont<br />

oraz szukanie oszczędności<br />

w miejskiej kasie. Środowiska łyżwiarskie<br />

uważają jednak, że jeśli<br />

lodu nie będzie do końca sierpnia,<br />

szanse na sukcesy sportowe również<br />

się roztopią.<br />

Według pierwotnych zapowiedzi<br />

lodowisko miałoby być zamknięte<br />

przez pięć miesięcy, od<br />

początku kwietnia do końca sierpnia.<br />

Na taki stan rzeczy nie zgadzają<br />

się przedstawiciele środowiska<br />

łyżwiarskiego, którzy nagłośnili temat.<br />

Szerokim echem odbił się wpis<br />

Sylwii Nowak-Trębackiej, trenerki<br />

działającej od wielu lat w Toruniu.<br />

- Po 14 latach jestem zmuszona<br />

<strong>Toruń</strong> opuścić i poszukać nowego<br />

ośrodka, w którym władze będą<br />

chciały budować łyżwiarstwo –<br />

napisała łyżwiarka. - To dla mnie<br />

ogromny smutek. Żal i poczucie<br />

straconego czasu. Podcięcie skrzydeł.<br />

Koniec pewnej epoki.<br />

W swoim poście Nowak-Trębacka<br />

wylicza skutki wyłączenia<br />

obiektu z użytkowana. Większość<br />

zawodników może zmienić barwy<br />

klubowe albo zakończyć kariery.<br />

Lodowisko zaś nie będzie<br />

generować żadnych kosztów, ale<br />

miasto straci przychody z opłat<br />

parkingowych i biletów na ślizgawki.<br />

Oszczędzą też zawodnicy. Co<br />

prawda nie będą musieli wstawać<br />

na treningi, wydawać pieniędzy na<br />

udział w zawodach i pilnować diety,<br />

ale jednocześnie stracą korzyści<br />

zdrowotne oraz społeczne.<br />

- A trener? Straci pracę – stwierdziła<br />

Nowak-Trębacka. – Ale<br />

przede wszystkim straci wiarę<br />

Koszty energii elektrycznej, istotne przy utrzymaniu lodowiska, wzrosły w ostatnim czasie<br />

trzykrotnie.<br />

w sens istnienia i poczucie własnej<br />

wartości.<br />

Swój protest przeciwko planom<br />

dłuższego niż dotychczas zamknięcia<br />

lodowiska wyraził także klub<br />

MKS Axel <strong>Toruń</strong>, który wyszkolił<br />

wielu medalistów mistrzostw Polski<br />

oraz świata w łyżwiarstwie figurowym.<br />

- Zamknięcie lodowiska na wiele<br />

miesięcy w Toruniu to nie tylko<br />

odpływ utytułowanej kadry trenerskiej,<br />

ale i zawodników, którzy dziś<br />

reprezentują Polskę na arenie międzynarodowej<br />

i zdobywają medale<br />

– ogłosili przedstawiciele klubu. -<br />

To przekreślenie szansy kolejnemu<br />

pokoleniu.<br />

Marek Osowski, pełniący<br />

obowiązki dyrektora Miejskiego<br />

Ośrodka Sportu i Rekreacji, zaprosił<br />

przedstawicieli klubów sportowych<br />

korzystających z lodowiska<br />

na spotkanie. Odbyło się ono 17<br />

stycznia.<br />

- Poinformowaliśmy kluby<br />

o trwających i zbliżających się remontach.<br />

W tej chwili wymieniamy<br />

osuszacz powietrza, potem będziemy<br />

remontować m.in. oświetlenie –<br />

powiedział Osowski. – W związku<br />

z tymi pracami nie jest możliwe,<br />

aby w maju i czerwcu lód był mrożony.<br />

Do końca kwietnia dostępna<br />

będzie jedna płyta, zaś ta treningowa<br />

zostanie wyłączona w marcu.<br />

Do mrożenia wrócimy w sierpniu.<br />

Poprosiliśmy też kluby, aby do końca<br />

tygodnia zadeklarowały, w jakim<br />

wymiarze godzin chcą trenować<br />

w sierpniu.<br />

MKS Axel zapowiedział, że<br />

chciałby wykorzystywać wtedy lodowisko<br />

przez 7 godzin dziennie.<br />

Z kolei KH Energa <strong>Toruń</strong> chce<br />

rozpocząć treningi w okolicach 10<br />

sierpnia. Po zebraniu wszystkich<br />

informacji ma być podjęta ostateczna<br />

decyzja, stanie się to najpewniej<br />

w przyszłym tygodniu.<br />

- Mamy nadzieję, że wypracowane<br />

w toku dyskusji rozwiązania<br />

pozwolą na to, by proces treningowy<br />

realizowany przez poszczególne<br />

kluby mógł odbywać się bez<br />

zakłóceń i przerwa w działalności<br />

obiektu będzie tak krótka, jak to<br />

tylko możliwe – ogłosił zarząd klubu<br />

Energa.<br />

Bardziej sceptycznie do planów<br />

przedstawionych na spotkaniu odnosi<br />

się Sylwia Nowak-Trębacka.<br />

Uważa, że rozpoczęcie sezonu lodowego<br />

w sierpniu uniemożliwi<br />

przygotowania do głównych imprez.<br />

- Jestem zaskoczony tym, kiedy<br />

ta sprawa wybuchła – stwierdził<br />

p.o. dyrektora MOSiR-u. - Zazwyczaj<br />

kwestia mrożenia lodowiska<br />

była podejmowana w kwietniu. Nie<br />

zdarzało się tak, aby już w styczniu<br />

się nad tym zastanawiać Nie wiem<br />

też, skąd brały się nieprawdziwe<br />

informacje o tym, że Tor-Tor miał<br />

być zamknięty najpierw na siedem<br />

miesięcy, potem na pięć. Docierały<br />

do mnie nawet telefony od zaniepokojonych<br />

dyrektorów szkół, pytających,<br />

czy lodowisko będzie działać<br />

w trakcie ferii zimowych.<br />

Jak powiedział Marek Osowski,<br />

ośrodek nie otrzymał jeszcze faktur<br />

za energię elektryczną ze stawką<br />

gwarantowaną. Dopiero po ich<br />

wpłynięciu będzie można ustalić,<br />

jakie będą koszty mrożenia lodu<br />

oraz ile będzie wynosić opłata za<br />

wykorzystanie lodowiska. Wiadomo,<br />

że jesienią minionego roku za<br />

prąd trzeba było płacić 400 tys. zł,<br />

z kolei jeszcze rok wcześniej – 100<br />

tys. zł.<br />

Sprawą Tor-Toru ma się zająć<br />

także Komisja Oświaty i Sportu,<br />

działająca przy Radzie Miasta Torunia.<br />

REKLAMA<br />

Następny numer już<br />

3 lutego<br />

Szukaj nas w sklepach i na największych toruńskich skrzyżowaniach<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


10 MIASTO<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Do zajezdni bez powrotu<br />

Linia autobusowa <strong>nr</strong> 22 została zlikwidowana. Była jedną z niewielu, którymi mieszkańcy<br />

Rubinkowa mogli bez przesiadek dojechać na lewobrzeże. Co dostali w zamian?<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

2 stycznia z rozkładów jazdy toruńskiej<br />

komunikacji miejskiej<br />

zniknęła linia autobusowa <strong>nr</strong> 22.<br />

Jedna z dwóch, którymi dało się<br />

dojechać bezpośrednio z osiedla<br />

Na Skarpie do dworca <strong>Toruń</strong><br />

Główny. W zamian MZK zaproponowało<br />

zwiększenie liczby porannych<br />

kursów linii <strong>nr</strong> 31, która<br />

ze zlikwidowaną linią pokrywa<br />

się tylko częściowo.<br />

Autobusy linii <strong>nr</strong> 22 kursowały<br />

między pętlą przy ul.<br />

Kolankowskiego a Dworcem<br />

Głównym. Dla mieszkańców<br />

osiedla Na Skarpie i Rubinkowa<br />

była to jedna z dwóch<br />

opcji bezpośredniego połączenia<br />

z dworcem. A mowa tu<br />

o jednej z najliczniejszych pod<br />

względem ludności części miasta.<br />

Wieści o likwidacji linii<br />

MZK podało po cichu, wplatając<br />

ją w informację o rozkładach<br />

w okresie świąteczno-noworocznym.<br />

Wśród tymczasowych zmian<br />

na poszczególne dni mogliśmy<br />

‘‘ MZK<br />

wyczytać, że od 2 stycznia na stałe<br />

autobusem linii <strong>nr</strong> 22 już nie<br />

pojedziemy. Nie pojawił się żaden<br />

osobny komunikat w tej sprawie,<br />

więc pasażerowie dość łatwo mogli<br />

przeoczyć fakt likwidacji. A co zaoferowano<br />

nam w zamian?<br />

– (…) wprowadzony zostanie<br />

nowy rozkład jazdy linii <strong>nr</strong> 31, której<br />

trasa pokrywa się z trasą linii <strong>nr</strong><br />

22 na odcinku od pętli Kolankowskiego<br />

do centrum miasta, poprzez<br />

zwiększenie liczby kursów pomiędzy<br />

godz. 7.00 a 8.00 - informowało<br />

MZK.<br />

Zamiast kursującej ponad 20<br />

razy w ciągu dnia „dwudziestki<br />

dwójki”, mamy dodatkowe poranne<br />

przejazdy „trzydziestką jedynką”.<br />

Problem w tym, że nie na Dworzec<br />

Główny. Ba, nawet nie za most, bo<br />

linia <strong>nr</strong> 31 z centrum skręca w stronę<br />

Wrzosów. Jedynym autobusem<br />

łączącym bezpośrednio Rubinkowo<br />

z Dworcem Głównym jest więc<br />

<strong>nr</strong> 44. Z tym że linia <strong>nr</strong> 44 kursuje<br />

w ciągu godziny maksymalnie dwa<br />

szukało oszczędności, a linia <strong>nr</strong> 22 miała<br />

być jedną z tych, których zawieszenie zrekompensuje<br />

straty. Wtedy jednak zaprotestowali pasażerowie.<br />

razy. Pasażerowie nie mają więc dużego<br />

wyboru, jeśli mają go w ogóle.<br />

Wszystkie pozostałe autobusy wiążą<br />

się bowiem z przesiadkami.<br />

Przymiarki do wygumkowania<br />

z rozkładów linii <strong>nr</strong> 22 były już dwa<br />

i pół roku temu, kiedy pojawiły się<br />

ograniczenia związane z pandemią<br />

Powodem likwidacji linii <strong>nr</strong> 22 było małe zainteresowanie ze<br />

strony pasażerów.<br />

Covid-19. Już wtedy powodem<br />

miał być spadek liczby pasażerów,<br />

a co za tym idzie - mniejsze wpływy<br />

z biletów. MZK szukało oszczędności,<br />

a linia <strong>nr</strong> 22 miała być jedną<br />

z tych, których zawieszenie zrekompensuje<br />

straty. Wtedy jednak<br />

zaprotestowali pasażerowie. Do<br />

prezydenta Michała Zaleskiego trafił<br />

nawet apel w tej sprawie, wystosowany<br />

przez radnego miejskiego<br />

Michała Jakubaszka, posła Zbigniewa<br />

Girzyńskiego oraz europosła<br />

Kosmę Złotowskiego. Ostatecznie<br />

„dwudziestka dwójka” przetrwała<br />

trudny okres, choć - jak się teraz<br />

okazało - było to jedynie odroczenie<br />

wyroku.<br />

Tym razem czasu na reakcję ze<br />

strony pasażerów nie było wiele.<br />

Informacja o likwidacji połączenia<br />

pojawiła się niespełna dwa tygodnie<br />

przed wejściem w życie i w dodatku<br />

w okresie świąt. Na facebookowej<br />

stronie MZK wciąż jednak<br />

pojawiają się komentarze pasażerów,<br />

którzy chcieliby przywrócenia<br />

zlikwidowanego połączenia.<br />

- Może przywrócić linię 22, zza<br />

mostu też ludzie jeżdżą do pracy -<br />

czytamy w jednym z komentarzy.<br />

- Gdyby tramwaje za most jeździły,<br />

to dopiero można by było<br />

myśleć o likwidacji niektórych linii<br />

autobusowych - brzmi kolejny.<br />

Tymczasem linia <strong>nr</strong> 22 już od<br />

ponad dwóch tygodni nie kursuje.<br />

I wszystko wskazuje na to, że zniknęła<br />

bezpowrotnie.<br />

Bez kasy, ale w tłoku<br />

Czy lewobrzeże doczeka się kasy biletowej? Co z przepełnionymi autobusami?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Mieszkańcy Torunia regularnie<br />

zgłaszają swoje zastrzeżenia i sugestie<br />

dotyczące funkcjonowania<br />

komunikacji miejskiej. Wiele<br />

z nich jest potem podejmowanych<br />

przez radnych. Sprawdzamy, jakimi<br />

tematami zajmowano się ostatnio<br />

i jak do propozycji odnoszą<br />

się zarządzający<br />

komunikacją.<br />

‘‘<br />

Od dłuższego<br />

czasu pojawia się<br />

sprawa stworzenia<br />

na<br />

-<br />

lewobrze-<br />

Autobusy linii 20 z Poznańskiej/Glinek nadal<br />

mają ponad pół godziny spóźnienia, bardzo miło czekać<br />

na nie w deszczu i mrozie.<br />

żu kasy biletowej<br />

MZK. Wniosek<br />

w tej sprawie złożył<br />

Piotr Lenkiewicz,<br />

radny Koalicji<br />

Obywatelskiej:<br />

- Lewobrzeżna część miasta rozwija<br />

się coraz prężniej, co powoduje,<br />

że cyklicznie zwiększa się dostęp<br />

do wielu usług dla mieszkańców<br />

bez konieczności przemieszczania<br />

się na prawy brzeg Wisły – wyjaśnia<br />

radny. - Jedną z kwestii, którą<br />

bardzo często podnoszą mieszkańcy,<br />

jest dostęp do punktu sprzedaży<br />

biletów MZK, podobnie jak w kasie<br />

przy al. św. Jana Pawła II 2.<br />

Punkt znajduje się przy węźle<br />

przesiadkowym na pl. Rapackiego<br />

i jest jednym z pięciu miejsc, gdzie<br />

można kupić zarówno bilety jednorazowe,<br />

jak i miesięczne oraz semestralne.<br />

Wszystkie jednak znajdują<br />

się na prawobrzeżu. Postanowiliśmy<br />

sprawdzić, czy coś się zmieni.<br />

Wydział Gospodarki Komunalnej<br />

nie ma jednak dobrych wiadomości.<br />

- Z uwagi na wysokie koszty<br />

(rocznie ok. 100 tys. zł) nie jest planowane<br />

utworzenie dodatkowego<br />

punktu sprzedaży biletów – odpowiada<br />

Krzysztof Przybyszewski<br />

z WGK, dodając: - Sprzedaż biletów<br />

mobilnych oraz elektronicznych<br />

stale rośnie. Tym samym spada<br />

liczba biletów sprzedawanych<br />

w kasach.<br />

Pasażerowie mają zastrzeżenia<br />

do kursowania niektórych linii, takich<br />

jak 10, 20 oraz 32. Wyrażają je<br />

na facebookowym profilu przewoźnika:<br />

- Autobusy linii<br />

20 z Poznańskiej/<br />

Glinek nadal mają<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023<br />

Pasażerowie uważają, że niektóre linie są przepełnione. Z badań<br />

WGK wynika jednak, że normy nie zostały przekroczone.<br />

ponad pół godziny<br />

spóźnienia, bardzo<br />

miło czekać na nie<br />

w deszczu i mrozie<br />

– stwierdza jeden<br />

z komentujących.<br />

W tej sprawie<br />

interweniowała radna Margareta<br />

Skerska-Roman:<br />

- Zwracam się z prośbą o rozważanie<br />

możliwości korekty godzin<br />

i częstotliwości kursów autobusów<br />

linii 10 i 20 oraz 32 – czytamy we<br />

wniosku. - Z relacji osób, które<br />

korzystają z tych linii (szczególnie<br />

w godzinach rannego i popołudniowego<br />

szczytu), wynika, że autobusy<br />

są tak przepełnione, że wsiadanie<br />

i wysiadanie powoduje duże<br />

opóźnienia.<br />

WGK przeprowadzał w grudniu<br />

badania dotyczące zapełnienia autobusów<br />

obsługujących lewobrzeżne<br />

osiedla, ich wyniki nie potwierdzają<br />

tego, iż pojazdy miałyby być<br />

przepełnione.<br />

- W godzinach szczytu porannego<br />

(w godz. 7.00-8.00) zanotowano<br />

potok pasażerski na poziomie<br />

783 pasażerów – mówi Krzysztof<br />

Przybyszewski. - Największe napełnienia<br />

zaobserwowano na liniach:<br />

<strong>nr</strong> 11 - 65 pasażerów, linii <strong>nr</strong> 131<br />

- 55 pasażerów, linii <strong>nr</strong> 20 - 50 pasażerów,<br />

linii <strong>nr</strong> 10 - 40 pasażerów.<br />

Najmniejsze wykorzystanie linii<br />

stwierdzono na linii <strong>nr</strong> 22 - 6 pasażerów<br />

i linii <strong>nr</strong> 27 - 10 pasażerów.<br />

Jeśli chodzi o szczyt popołudniowy,<br />

to najbardziej wypełniona<br />

była linia <strong>nr</strong> 10 - 80 pasażerów. Linią<br />

<strong>nr</strong> 20 jechało 54 pasażerów, zaś<br />

na linii <strong>nr</strong> 32 było 21 pasażerów.<br />

Badania będą prowadzone nadal<br />

i to od ich wyników ma zależeć, czy<br />

będą wprowadzane ewentualne korekty<br />

rozkładu jazdy.


•<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

Jak jest na Stawkach?<br />

W ramach cyklu Osiedla Torunia zajrzeliśmy na lewobrzeże. Jak przez lata zmieniały się<br />

Stawki? Co o swoim osiedlu sądzą jego mieszkańcy?<br />

OSIEDLE<br />

11<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Na przestrzeni lat osiedle Stawki<br />

nieco zmieniło swoje oblicze,<br />

podobnie jak całe lewobrzeże.<br />

Dziś jest ono bardziej samodzielne<br />

i niezależne od reszty miasta,<br />

choć ma też swoje braki.<br />

Na potrzeby naszego cyklu<br />

Osiedla Torunia o poszczególnych<br />

osiedlach mówimy<br />

nie w ich granicach historycznych,<br />

a w granicach wyznaczonych<br />

przez podział dla Rad<br />

Okręgów. Z tego względu do<br />

Stawek zaliczamy teren nieco<br />

inny, niż wynika to z faktycznych<br />

granic osiedla.<br />

Oficjalnie Stawki częścią Torunia<br />

stały się w 1938 r. Lewobrzeżnej<br />

części Torunia trudno<br />

było konkurować z sąsiadującą<br />

przez Wisłę starówką. Centrum życia<br />

wciąż pozostawała północna<br />

część miasta. Z upływem lat wiele<br />

się jednak zmieniło i dziś lewobrzeże<br />

nie jest aż tak zależne od reszty<br />

Torunia. To, co w osiedlu Stawki<br />

najbardziej się zmieniło, to właśnie<br />

jego samowystarczalność. Mieszkańcy<br />

wskazują, że dziś większość<br />

spraw mogą załatwić bez konieczności<br />

przeprawiania się na prawy<br />

brzeg Wisły. Powstają tu sklepy,<br />

restauracje, miejsca pracy - dzięki<br />

temu wszystkiemu na lewym brzegu<br />

Wisły nie tylko się mieszka, ale<br />

też żyje.<br />

Swoje powody, by tu przyjeżdżać,<br />

mają natomiast mieszkańcy<br />

pozostałych części miasta. To<br />

właśnie tutaj znajduje się dworzec<br />

<strong>Toruń</strong> Główny. W miarę nowy, bo<br />

gruntownie przebudowany w 2015<br />

r., tętni życiem i zwłaszcza latem<br />

spotkać tu można wielu podróżnych.<br />

Można więc powiedzieć, że<br />

Stawki są pierwszym osiedlem,<br />

które widzą przyjezdni wysiadający<br />

z pociągu. W kontekście turystów<br />

warto też wspomnieć o Campingu<br />

Tramp, zlokalizowanym tuż przy<br />

moście, ale wciąż otoczonym zielenią.<br />

Stawki to osiedle, które ma także<br />

swoje atrakcje, jak choćby Mini<br />

Aquapark przy ul. Hallera. To dość<br />

popularne miejsce, które w ostatnim<br />

czasie doczekało się jednak<br />

konkurencji w postaci Aqua <strong>Toruń</strong><br />

przy ul. Bażyńskich. Dla mieszkańców<br />

lewobrzeża basen przy ul. Hallera<br />

jest jednak dobrym miejscem<br />

na spędzanie czasu.<br />

Mieszkańcy cenią sobie także<br />

Park Tysiąclecia, będący zielonymi<br />

płucami tej części miasta. Tu<br />

również pachnie świeżością, bo<br />

w 2020 r. park przeszedł rewitalizację.<br />

Nowe alejki piesze i rowerowe,<br />

podjazdy dla wózków, ławki<br />

czy siłownia zewnętrzna - to tylko<br />

niektóre z elementów, jakie pojawiły<br />

się w tym miejscu po ukończeniu<br />

prac. Dość powiedzieć, że<br />

za rewitalizację Parku Tysiąclecia<br />

miasto otrzymało w zeszłym roku<br />

nagrodę w konkursie Miasto z Klimatem,<br />

na najlepszy zrealizowany<br />

projekt w kategorii miast powyżej<br />

70 tys. mieszkańców. Jurorzy docenili<br />

m.in. bioróżnorodność biologiczną,<br />

strefy relaksu i zagospodarowanie<br />

fosy. A co cenią w nim<br />

mieszkańcy?<br />

- To dobre miejsce na spacer<br />

z dziećmi. Czasem wybieramy się<br />

tu w weekendy, oczywiście jak pogoda<br />

pozwoli - słyszymy od jednej<br />

z napotkanych rodzin.<br />

Park mieści się w pobliżu dworca<br />

<strong>Toruń</strong> Główny, więc może być<br />

też dobrym miejscem do spędzenia<br />

czasu przy dłuższym oczekiwaniu<br />

na pociąg.<br />

Czego natomiast na Stawkach<br />

‘‘- Przydałyby się trochę lepsze połączenia autobusowe.<br />

Jak trwał remont mostu, to był problem z korkami. Teraz<br />

niby jest lepiej, ale czasem i tak trzeba swoje odstać. Może<br />

jakby więcej autobusów jeździło, to ludzie by się przesiedli<br />

z samochodów i nie byłoby korków.<br />

wciąż brakuje? Mieszkańcy, z którymi<br />

rozmawialiśmy, wskazywali<br />

m.in. na… tramwaj. Nie byłaby to<br />

jednak nowość. Jeszcze do 1984<br />

r. przez most im. marszałka Józefa<br />

Piłsudskiego jeździły tramwaje.<br />

Najstarsi mieszkańcy wciąż więc<br />

jeszcze go pamiętają. O powrocie<br />

tramwajów na lewy brzeg w ostatnim<br />

czasie najgłośniej mówiło się<br />

przed remontem wspomnianego<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023<br />

mostu. Część mieszkańców postulowała,<br />

by przy okazji prac wybudować<br />

na nim torowisko. Ostatecznie<br />

jednak do tego nie doszło, a remont<br />

mostu zakończył się w zeszłym<br />

roku. Tramwaj nie jest jednak jedynym<br />

komunikacyjnym problemem<br />

mieszkańców Stawek.<br />

- Mieszkam tu już od kilku lat<br />

i nie mogę na nic narzekać. No,<br />

może z jednym wyjątkiem - mówi<br />

nam jeden z mieszkańców osiedla.<br />

- Przydałyby się trochę lepsze<br />

połączenia autobusowe. Jak trwał<br />

remont mostu, to był problem<br />

z korkami. Teraz niby jest lepiej,<br />

ale czasem i tak trzeba swoje odstać.<br />

Może jakby więcej autobusów<br />

jeździło, to ludzie by się przesiedli<br />

z samochodów i nie byłoby korków.<br />

Ze Stawek jest za to najlepszy<br />

widok na panoramę Starego Miasta.<br />

Od kilku lat na Kępie Bazarowej<br />

istnieje bowiem punkt widokowy.<br />

Platforma nie jest co prawda wielkich<br />

rozmiarów, ale i tak przyciąga<br />

wielu chętnych, by zobaczyć starówkę<br />

z tej perspektywy. Z biegiem<br />

czasu stała się jednym z obowiązkowych<br />

punktów do zwiedzania<br />

przez turystów. Ułatwieniem może<br />

być także umiejscowienie w pobliżu<br />

wspomnianego już wcześniej<br />

dworca <strong>Toruń</strong> Główny. Niedawno<br />

koło tarasu widokowego powstał<br />

także kolejny obiekt o charakterze<br />

bankietowo-konferencyjnym - Pałac<br />

Widokowy, którego nazwy tłumaczyć<br />

nie trzeba.<br />

Choć wciąż jest jeszcze trochę<br />

rzeczy, które można poprawić, to<br />

Stawki jako osiedle są miejscem<br />

dobrym do życia. Tak przynajmniej<br />

twierdzą jego mieszkańcy.


12 PODSUMOWANIE ROKU •<br />

Styczeń<br />

Marzec<br />

Maj<br />

Lipiec<br />

Wrzesień<br />

Listopad<br />

Początek roku przywitał nas starymi problemami.<br />

To właśnie w styczniu liczba zakażeń<br />

koronawirusem wzrosła do tego stopnia, że<br />

część uczniów rozporządzeniem ministra<br />

przeszła tymczasowo na naukę zdalną. Były<br />

jednak także pozytywne informacje. Ostatniego<br />

dnia stycznia odbył się też jubileuszowy, 30.<br />

finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.<br />

Również w styczniu poznaliśmy nowego wiceprezydenta<br />

Torunia. Został nim Adrian Mól,<br />

dotychczasowy radny PiS. Z magistratu odeszła<br />

za to Magdalena Flisykowska, wieloletnia<br />

skarbniczka miasta.<br />

W akcję pomocy Ukrainie zaangażowała się cała<br />

Polska. W Toruniu chęć pomocy była ogromna<br />

- powstały liczne zbiórki darów, a mieszkańcy<br />

zdecydowało się przyjąć pod swoje dachy<br />

uchodźców. Szybko nadawanie w języku ukraińskim<br />

rozpoczęła też kujawsko-pomorska<br />

e-szkoła. <strong>Toruń</strong>scy radni poparli propozycję<br />

zmiany nazwy osiedla Jar na osiedle Niepodległości.<br />

Ostatecznie jednak do tego nie doszło.<br />

W marcu również doszło do poluzowania obostrzeń<br />

przeciwepidemicznych. Maseczki przestały<br />

być obowiązkowe m.in. w marketach, choć<br />

nadal trzeba je było nosić w aptekach.<br />

To szczególny czas dla uczniów kończących<br />

naukę w szkołach ponadpodstawowych. Po<br />

koronawirusowych zawirowaniach w poprzednich<br />

latach, tym razem przed egzaminami<br />

bardziej skupiano się na samych zadaniach niż<br />

na dyskusji o formie matur. W maju oficjalnie<br />

zakończono budowę nowego kompleksu Wojewódzkiego<br />

Szpitala Zespolonego w Toruniu.<br />

To największa regionalna inwestycja w służbie<br />

zdrowia w ostatnich latach. Tymczasem tabor<br />

MZK zasiliły pierwsze autobusy elektryczne.<br />

Miasto pozyskało 65 mln zł dofinansowania na<br />

budowę nowej szkoły na lewobrzeżu.<br />

W lipcu sporym problemem okazały się upały.<br />

Temperatura często przekraczała 30°C,<br />

a dla naszego regionu wydawane były nawet<br />

ostrzeżenia. Coraz głośniej mówiło się też<br />

o rosnących cenach, choć kolejne miesiące pokazały,<br />

że był to jedynie wstęp do inflacyjnych<br />

problemów. Na osiedlu Jar otwarto nową filię<br />

Miejskiej Przychodni Specjalistycznej. MZK<br />

przedstawiło nową oprawę graficzną rozkładów<br />

jazdy. Zdaniem części pasażerów mniej<br />

czytelną niż poprzednia. Zakończyła się też<br />

rewitalizacja Parku Miejskiego na Bydgoskim<br />

Przedmieściu.<br />

Coraz trudniejsza stawała się sytuacja toruńskiej<br />

gastronomii. Sezon turystyczny dobiegał<br />

końca, a problemem stały się rosnące<br />

ceny energii czy ogrzewania. Rozpoczęła się<br />

fala upadłości restauracji, która trwała także<br />

w kolejnych miesiącach. W międzyczasie na<br />

trasę wróciły pociągi z Torunia do Chełmży.<br />

Wcześniej, na czas remontu linii kolejowej,<br />

zastąpiono je autobusami. Nie odbył się za to<br />

toruński Marsz Równości. Organizatorzy zdecydowali<br />

o jego odwołaniu na kilka dni przed<br />

wydarzeniem. Uczniowie po wakacyjnej przerwie<br />

wrócili do szkolnych ław.<br />

Listopad przyniósł informację o przedłużeniu<br />

kadencji samorządów o pół roku, tak by wybory<br />

samorządowe nie pokrywały się z parlamentarnymi.<br />

W Toruniu ruszyły konsultacje<br />

w sprawie zmian w regulaminie Budżetu<br />

Obywatelskiego. Nowymi pociągami jeździli<br />

już natomiast pasażerowie regionalnych kolei.<br />

Na drogach zapowiedziano też małą rewolucję<br />

- ruszyły prace nad projektowaniem obwodnic<br />

m.in. Chełmży i Łysomic. Zaczęły się też<br />

pojawiać pierwsze informacje o problemach<br />

z dostawami węgla, którego dystrybucją miały<br />

zająć się samorządy.<br />

Luty<br />

Kwiecień<br />

Czerwiec<br />

Sierpień<br />

Październik<br />

Grudzień<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

Luty rozpoczęliśmy strajkami rolników, którzy<br />

sprzeciwiali się m.in. wysokim marżom na<br />

żywność narzucanym przez sklepy. W ramach<br />

protestu zablokowali skrzyżowanie w Łysomicach<br />

oraz drogę krajową <strong>nr</strong> 10 między Dobrzejewicami<br />

a Czernikowem. W Toruniu przy<br />

okazji remontu mostu im. marszałka Piłsudskiego<br />

doszło do wycinki drzew na Kępie Bazarowej,<br />

co wywołało niemałe kontrowersje.<br />

Na emeryturę przeszedł komendant toruńskiej<br />

policji insp. Maciej Lewandowski, który stanowisko<br />

zajmował od 2016 r. 24 lutego w Ukrainie<br />

wybuchła wojna.<br />

Prace nad budową linii tramwajowej na osiedle<br />

Jar były wciąż w toku. W kwietniu miastu<br />

udało się pozyskać dofinansowanie, dzięki<br />

któremu możliwe było przedłużenie torowiska<br />

do pętli przy ul. Heweliusza. Zakończyła się za<br />

to sprawa przekazania Węgrom tzw. Kodeksu<br />

Korwina ze zbiorów Książnicy Kopernikańskiej.<br />

Dzięki rekomendacji Rady ds. Narodowego<br />

Zasobu Bibliotecznego zyskał on szczególną<br />

ochronę, dzięki czemu jasnym stało się,<br />

że słynny manuskrypt pozostanie w Toruniu.<br />

Wcześniej pod internetową petycją w tej sprawie<br />

podpisało się ponad 27 tys. osób.<br />

Rozpoczęła się przebudowa Bulwaru Filadelfijskiego.<br />

Prace modernizacyjne ruszyły także<br />

na torowisku tramwajowym przy ul. Warneńczyka.<br />

Swój jubileusz obchodził MFF Tofifest.<br />

Motywem przewodnim 20. edycji festiwalu<br />

był „Ojciec chrzestny”. W czerwcu odbyło się<br />

też pierwsze posiedzenie Młodzieżowego Sejmiku<br />

Województwa Kujawsko-Pomorskiego.<br />

W Specjalistycznym Szpitalu Miejskim oficjalnie<br />

otwarto Szpitalny Oddział Ratunkowy. Po<br />

kilku latach przerwy do Torunia wrócił całodobowy<br />

gabinet stomatologiczny.<br />

Na początku miesiąca powołano Stowarzyszenie<br />

Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Torunia.<br />

W trakcie prac na Bulwarze Filadelfijskim<br />

odkryto fragment gotyckiego muru. Tymczasem<br />

spór wokół budowy pawilonów wciąż<br />

trwał - zdaniem przeciwników projektu dalsze<br />

prace mogły doprowadzić do wykreślenia miasta<br />

z listy światowego dziedzictwa UNESCO.<br />

Ostatecznie budowę wznowiono. Nieco dalej<br />

odbył się kolejny Festiwal Wisły, a do Torunia<br />

zawitały tradycyjne łodzie i statki rzeczne. Nie<br />

zabrakło także festiwalu Bella Skyway.<br />

W październiku mogliśmy obserwować największe<br />

od 2015 r. zaćmienie Słońca. Kolejne<br />

takie czeka nas dopiero w 2025 r. Długo czekać<br />

musieliśmy także na podpisanie umów<br />

z przewoźnikami na obsługę regionalnej kolei.<br />

Ostatecznie doszło do tego właśnie w październiku,<br />

dzięki czemu do 2030 r. pasażerów wozić<br />

będą Arriva i Polregio. Ruszyły także prace nad<br />

przebudową dworca <strong>Toruń</strong> Wschodni. Jej koszt<br />

to niemal 27 mln zł. Z kolei swoje 50. urodziny<br />

obchodził Wojewódzki Szpital Zespolony<br />

w Toruniu. Krzysztof Kowalski został nowym<br />

prezesem MPO.<br />

Komisja Europejska zatwierdziła program regionalny<br />

województwa na lata 2021-2027. Nasz<br />

region w nowej perspektywie ma do dyspozycji<br />

1,8 mld zł. Na kolei pojawiły się też nowe rozkłady,<br />

które obowiązywać będą przez najbliższy<br />

rok. Między Toruniem a Bydgoszczą wybuchł<br />

konflikt w sprawie spalarni śmieci. Mimo mediacji<br />

do tej pory nie udało się wypracować porozumienia.<br />

Pod koniec roku okazało się także,<br />

że nie dojdzie do zmiany nazwy osiedla Jar. Bezpiecznie<br />

było natomiast w Sylwestra, podczas<br />

którego do żadnych poważniejszych incydentów<br />

nie doszło.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


•<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

MIASTO<br />

13<br />

Elektrośmieci – problem dla środowiska<br />

Jak poradzić sobie z coraz większymi stertami elektrośmieci?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Wyrzucamy coraz więcej sprzętu: od komórek po lampki, zasilacze, a także monitory.<br />

Kupujemy coraz więcej sprzętu<br />

elektronicznego. Zaopatrujemy<br />

się m.in. w kolejne myszki do<br />

komputera, baterie, telefony i ładowarki<br />

do nich czy tablety. Problem<br />

pojawia się w momencie,<br />

gdy urządzenia przestają działać<br />

i trzeba je wyrzucić.<br />

Sprawą zainteresował się Sławomir<br />

Kruszkowski, radny klubu<br />

Wspólny <strong>Toruń</strong>, który zaproponował<br />

we wniosku do prezydenta<br />

miasta rozwiązanie:<br />

- Zwracam się do pana z zapytaniem<br />

o możliwość utworzenia<br />

w naszym mieście systemu „minipszoków”,<br />

czyli takich miejsc, gdzie<br />

wygodnie i bezpiecznie można będzie<br />

porzucić zużyte elektrośmieci<br />

typu płyty CD/DVD, telefony i ładowarki,<br />

baterie, żarówki czy drobną<br />

elektronikę – kalkulatory, piloty,<br />

myszki do komputera.<br />

Zdaniem radnego takie miejsca<br />

mogłyby powstać w charakterystycznych<br />

punktach miasta, co mogłoby<br />

stanowić widoczny dowód,<br />

że mieszkańcy Torunia są świadomi<br />

zagrożeń wynikających z porzucania<br />

elektrośmieci.<br />

Obecnie w mieście funkcjonują<br />

dwa Punkty Selektywnego Zbierania<br />

Odpadów Komunalnych, przy<br />

ul. Kociewskiej oraz Dwernickiego<br />

(ten drugi punkt obsługuje<br />

lewobrzeżną część Torunia). Dla<br />

porównania w Bydgoszczy są trzy<br />

PSZOK-i, zaś we Włocławku – jeden.<br />

Postanowiliśmy zapytać władze<br />

miasta, co sądzą o tym pomyśle,<br />

oraz gdzie jeszcze można obecnie<br />

oddawać elektrośmieci. Okazuje<br />

się, że oprócz punktów istnieje także<br />

inna możliwość.<br />

- Urząd Miasta Torunia w październiku<br />

2020 r. podpisał porozumienie<br />

o współpracy z firmą MB<br />

Recycling na uruchomienie Systemu<br />

Zbierania Elektrycznych Śmieci<br />

w Toruniu – informuje Aleksandra<br />

Iżycka, rzeczniczka prasowa<br />

UMT. - System złożony jest m.in.<br />

z czerwonych pojemników, które<br />

umożliwiają mieszkańcom wygodny<br />

sposób na pozbycie się niebezpiecznych<br />

odpadów, jakimi jest<br />

zużyty, drobny sprzęt elektryczny<br />

i elektroniczny. W tym celu, w październiku<br />

2020 r., na terenie kilku<br />

spółdzielni mieszkaniowych pojawiły<br />

się przy boksach śmietnikowych<br />

czerwone pojemniki, które<br />

przeznaczone są do gromadzenia<br />

drobnych urządzeń.<br />

Najpierw tego typu rozwiązanie<br />

zastosowano na terenie Młodzieżowej<br />

Spółdzielni Mieszkaniowej,<br />

gdzie postawiono 15 pojemników.<br />

W SM Rubinkowo pojawiło się 10,<br />

zaś w SM Na Skarpie – 8. Potem<br />

sieć punktów z czerwonymi kontenerami<br />

rozszerzała się o kolejne<br />

miejsca. Obecnie w całym mieście<br />

rozlokowano ich 42, z czego 4 znajdują<br />

się w lewobrzeżnej części Torunia.<br />

- Do powyższych pojemników<br />

można wrzucać wszelkiego rodzaju<br />

sprzęt, którego żaden z zewnętrznych<br />

wymiarów nie przekracza 50<br />

cm – dodaje Iżycka. - Dodatkowo<br />

porozumienie z przedsiębiorstwem<br />

MB Recycling obejmuje odbiór<br />

wielkogabarytowych, elektrycznych<br />

odpadów bezpośrednio z nieruchomości<br />

za opłatą 35 zł, bez<br />

względu na przekazywaną ilość.<br />

Wniosek radnego Kruszkowskiego<br />

czeka na odpowiedź prezydenta<br />

Zaleskiego. Wtedy będzie<br />

wiadomo, czy miasto będzie myśleć<br />

nad kolejnymi rozwiązaniami<br />

związanymi z bezpiecznym pozbywaniem<br />

się elektrośmieci.<br />

REKLAMA<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


14 MIASTO<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Kolej po zmianie<br />

Było pięć pociągów do Poznania, a jest tylko jeden.<br />

Dlaczego?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

W grudniu wprowadzano nowy<br />

rozkład jazdy pociągów. Co zmieniło<br />

się tym razem? Gdzie pociągów<br />

będzie więcej, a na których<br />

trasach zredukowano połączenia?<br />

Do zmian w kursowaniu pociągów<br />

zdążyliśmy się już przyzwyczaić.<br />

Kilka razy w roku trzeba przygotować<br />

się na korekty wynikające<br />

choćby z wakacji i wprowadzania<br />

sezonowych połączeń, jak również<br />

z racji prac inwestycyjnych prowadzonych<br />

na liniach kolejowych.<br />

- W 2023 r. przewidzianych zostało<br />

pięć korekt – informuje Polregio.<br />

- Obecny rozkład jazdy będzie<br />

obowiązywał do 11 marca.<br />

Zmiany wprowadzone w drugą<br />

niedzielę grudnia są komentowane<br />

przez pasażerów. Część z nich zauważa,<br />

że niektóre sprowadzają się<br />

do redukcji połączeń.<br />

- Fantastyczne połączenia Torunia<br />

z Wielkopolską. Brak słów – tak<br />

jeden z pasażerów komentuje na<br />

profilu facebookowym przewoźnika<br />

sytuację na linii <strong>Toruń</strong> Główny<br />

Codziennie na tory regionu wyjeżdża około 300 pociągów. Nie wszystkie z nich są punktualne...<br />

– Poznań Główny.<br />

Istotnie, gdy spojrzymy na rozkład,<br />

to zobaczymy, że dziennie do<br />

stolicy Wielkopolski jedzie tylko jeden<br />

pociąg osobowy, o godz. 14.34.<br />

Przed zmianą takich połączeń było<br />

5. Nadal pozostają kursy obsługiwane<br />

przez InterCity, jednak poza<br />

tym, że są one szybsze, bilety na te<br />

pociągi są droższe, a poza tym nie<br />

zatrzymują się one na mniejszych<br />

stacjach, takich jak Suchatówka<br />

czy Gniewkowo. Postanowiliśmy<br />

sprawdzić, z czego wynika ta redukcja.<br />

- Na podstawie zleconej pracy<br />

przewozowej Polregio zobowiązuje<br />

się do realizacji jasno określonej<br />

liczby połączeń na podstawie otrzymanego<br />

zamówienia – wyjaśnia<br />

Grażyna Dalak-Ożóg, rzeczniczka<br />

kujawsko-pomorskiego zakładu<br />

spółki. - Polregio posiada tabor<br />

i możliwości utrzymania oferty<br />

przewozowej na dotychczasowym<br />

poziomie, jednak od 11 grudnia<br />

zgodnie z decyzją organizatora<br />

transportu nastąpiły istotne zmiany,<br />

ponieważ kolejne zamówienie<br />

obejmuje ograniczoną liczbę połączeń.<br />

Organizatorem transportu jest<br />

Urząd Marszałkowski. Tam zwróciliśmy<br />

się z pytaniem dotyczącym<br />

zmniejszonej liczby połączeń.<br />

Rzeczniczka urzędu, Beata Krzemińska,<br />

odsyła nas do komunikatu<br />

opublikowanego przy okazji konferencji<br />

prasowej na temat nowego<br />

rozkładu.<br />

- Mimo długich i intensywnych<br />

negocjacji niestety nie udało się<br />

nam utrzymać w nowym rozkładzie<br />

obecnej liczby bezpośrednich<br />

połączeń do Poznania. Jest to związane<br />

z tym, że województwo wielkopolskie<br />

ogłosiło swój rozkład<br />

jazdy, jeszcze zanim doszło do rozstrzygnięcia<br />

naszego przetargu kolejowego<br />

– mówił wtedy marszałek<br />

województwa kujawsko-pomorskiego<br />

Piotr Całbecki. - Mamy jednak<br />

zapewnienie naszych partnerów<br />

z Wielkopolski, że od czerwca<br />

połączenia zostaną, ku satysfakcji<br />

podróżnych, przywrócone.<br />

Trochę lepiej, jeśli chodzi<br />

o część tej linii, jest od 9 stycznia.<br />

Tego dnia pojawiło się w rozkładzie<br />

jedno dodatkowe połączenie między<br />

Mogilnem a Gnieznem. Z kolei<br />

od 1 lutego z Torunia będą jechać<br />

dwa nowe pociągi do Gniezna oraz<br />

jeden do Poznania. A jak to wygląda<br />

w przypadku innych połączeń?<br />

Bez zmian w porównaniu do poprzedniego<br />

planu pozostaje liczba<br />

pociągów do Włocławka. Dziennie<br />

Polregio ma ich 15, do tego kolejne<br />

2 połączenia obsługiwane są przez<br />

Łódzką Kolej Aglomeracyjną. Pasażerowie<br />

zauważają jednak, że np.<br />

między 20.30 a 22.30 nie ma żadnego<br />

pociągu, nawet pośpiesznego.<br />

Tyle samo co wcześniej, czyli 24<br />

połączenia, Polregio utrzymało do<br />

Bydgoszczy.<br />

Utrzymanie wszystkich połączeń<br />

w rozkładzie jazdy pociągów<br />

2022/2023 (od grudnia do grudnia)<br />

będzie kosztowało ponad 210 mln<br />

zł.<br />

Gazetę tworzymy dla Was<br />

Masz temat, problem? Potrzebujesz interwencji?<br />

Zadzwoń lub napisz<br />

Nasi dziennikarze czekają<br />

na TWOJE zgłoszenia<br />

692 658 913<br />

731 080 802<br />

redakcja@tylkotorun.pl<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


•<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

ZA MIEDZĄ<br />

15<br />

Jest nas coraz więcej<br />

Gmina Obrowo wciąż się rozrasta. Poznaliśmy już dane dotyczące przyrostu liczby<br />

ludności w minionym roku. W ciągu dekady liczba mieszkańców wzrosła o ponad połowę<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Krzysztof Majewski<br />

W gminie Obrowo w ciągu ostatniego<br />

roku przybyło ponad pół<br />

tysiąca mieszkańców. Największy<br />

wzrost spośród poszczególnych<br />

miejscowości zanotowało Szembekowo.<br />

Oznacza to, że utrzymuje<br />

się tendencja wzrostowa,<br />

jeśli chodzi o liczbę mieszkańców<br />

gminy. Poznaliśmy już także dane<br />

dotyczące urodzeń. Jakie były najczęściej<br />

nadawane dzieciom imiona?<br />

W 2022 r. w gminie Obrowo przybyło 578 mieszkańców.<br />

Dla Kujaw i Pomorza<br />

Według statystyk na koniec<br />

2022 r. w gminie Obrowo zameldowanych<br />

było dokładnie 18 702<br />

mieszkańców. To o 578 osób więcej<br />

niż rok wcześniej. Utrzymuje się<br />

więc tendencja wzrostowa, która w<br />

gminie Obrowo widoczna jest już<br />

od ponad 20 lat. Co więcej, gmina<br />

liczy już ponad dwa razy więcej<br />

mieszkańców, niż liczyła na początku<br />

poprzedniej dekady.<br />

Obrowo jest gminą o najwyższym<br />

w całym województwie kujawsko-pomorskim<br />

przyroście ludności<br />

oraz o najwyższym wzroście<br />

liczby mieszkań i budynków - wynika<br />

z danych Głównego Urzędu<br />

Statystycznego, pozyskanych w<br />

Narodowym Spisie Powszechnym<br />

Ludności i Mieszkań. Jednocześnie<br />

w gminie przeważa liczba młodych<br />

mieszkańców - zaledwie co dziesiąta<br />

osoba ma 65 lub więcej lat. Pod<br />

tym względem gmina Obrowo jest<br />

najmłodszą w województwie.<br />

Jeśli chodzi o poszczególne<br />

miejscowości gminy Obrowo, to<br />

w 2022 r. najwięcej mieszkańców<br />

zyskało Szembekowo - dokładnie<br />

100 (z 761 rok temu do 861 w tym<br />

roku). Duże wzrosty zanotowano<br />

również w Obrowie (z 1 955 do<br />

2031), Głogowie (z 3 029 do 3 092),<br />

Kawęczynie (z 825 do 875), Osieku<br />

nad Wisłą (z 2 057 do 2 105) i Stajenczynkach<br />

(z 503 do 552).<br />

Są też miejscowości, w których<br />

mieszkańców ubywa, choć nieznacznie.<br />

Największy spadek liczby<br />

zameldowanych osób zanotowano<br />

w Skrzypkowie - o 4 osoby (z 266<br />

rok temu do 262 w tym roku). Jedyną<br />

miejscowością gminy Obrowo,<br />

w której nie zmieniła się liczba<br />

mieszkańców, jest Łążynek. Zarówno<br />

przed rokiem, jak i teraz liczył<br />

on 328 mieszkańców.<br />

Poznaliśmy też już statystyki dotyczące<br />

liczby urodzonych dzieci.<br />

Łącznie w 2022 r. w gminie Obrowo<br />

przybyło ich 185, w tym 107<br />

chłopców i 78 dziewczynek. To nieco<br />

mniej niż w poprzednich latach.<br />

Dla porównania - w 2021 r. urodziło<br />

się 201 dzieci, w 2020 r. - 234, a<br />

w 2019 r. - 232.<br />

Wiemy już także, jakie były<br />

najczęściej nadawane imiona w<br />

gminie. Wśród nich znalazły się<br />

Lena, Antonina, Oliwia i Martyna<br />

dla dziewczynek oraz Wiktor, Stanisław,<br />

Jan, Nikodem i Tymon dla<br />

chłopców.<br />

- Wracają także kolejne staropolskie<br />

imiona, toteż powitaliśmy<br />

w gminie Obrowo Bolesława, Gabriela,<br />

Kazimierza, Józefa i He<strong>nr</strong>yka<br />

oraz Florentynę, Idę i Łucję<br />

- mówi Małgorzata Gerus, kierowniczka<br />

Urzędu Stanu Cywilnego w<br />

Obrowie.<br />

W 2001 r. w gminie Obrowo<br />

zameldowanych było prawie 8,4<br />

tys. osób. Jeszcze w 2005 r. było to<br />

już prawie 9,7 tys. osób. W 2010 r.<br />

liczba ta wzrosła do 12,3 tys., a w<br />

2015 r. - do 15,1 tys. Z kolei w 2020<br />

r. gmina liczyła 17,6 tys. mieszkańców.<br />

Biorąc pod uwagę obecne 18,7<br />

tys. mieszkańców, niewykluczone,<br />

że przy utrzymaniu tempa wzrostu<br />

już za kilka lat uda się przekroczyć<br />

barierę 20 tys. mieszkańców. Już<br />

teraz pod względem liczby mieszkańców<br />

gmina Obrowo jest jedną<br />

z największych w powiecie toruńskim.<br />

Wiemy już, w które obszary samorząd województwa będzie chciał zainwestować unijne środki w ramach perspektywy<br />

finansowej 2021-2027. Za nami inauguracja nowego programu regionalnego<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Szymon Zdziebło tarantoga.pl dla UMWKP<br />

Rozpoczęły się prace nad koncepcją<br />

przebiegu obwodnicy Radzynia<br />

Chełmińskiego (powiat grudziądzki).<br />

Projektanci zachęcają<br />

mieszkańców do przekazywania<br />

uwag dotyczących przyszłej trasy.<br />

Można je zgłaszać jeszcze tylko<br />

do 20 stycznia. Na dalszym etapie<br />

planowania obwodnicy odbędą<br />

się także konsultacje społeczne.<br />

Jeszcze w zeszłym roku samorząd<br />

województwa podpisał porozumienie<br />

z powiatem grudziądzkim<br />

i Radzyniem Chełmińskim<br />

w sprawie współpracy. Dzięki temu<br />

prace nad powstaniem obwodnicy<br />

nabrały tempa. W listopadzie<br />

podpisano umowę z wykonawcą<br />

koncepcji, firmą Lispus, która zobowiązała<br />

się w ciągu 2 lat przygotować<br />

studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe<br />

i uzyskać<br />

decyzję środowiskową. W efekcie<br />

Konferencja otwierająca realizację FEdKP 2021-2027.<br />

wskazane zostaną m.in. możliwe<br />

warianty przebiegu trasy, a także jej<br />

parametry techniczne. Docelowo<br />

obwodnica ma zyskać status drogi<br />

wojewódzkiej. Umowa z firmą odpowiedzialną<br />

za powstanie koncepcji<br />

przebiegu trasy opiewa na kwotę<br />

600 tys. zł.<br />

Przez Radzyń Chełmiński przebiegają<br />

obecnie dwie ważne drogi<br />

wojewódzkie - <strong>nr</strong> 534 z Grudziądza<br />

do Rypina i <strong>nr</strong> 543 z Paparzyna do<br />

Brodnicy. W mieście swój początek<br />

ma także droga <strong>nr</strong> 538 w kierunku<br />

Łasina i Nowego Miasta Lubawskiego.<br />

Projektanci wstępnie zakładają,<br />

że obwodnica o długości<br />

około 3 km pozwoli spiąć te trasy<br />

tak, by możliwe było ominięcie<br />

centrum Radzynia Chełmińskiego<br />

oraz ruin zamku krzyżackiego.<br />

By jak najlepiej wytyczyć możliwy<br />

przebieg obwodnicy, do udziału<br />

w przygotowaniach zaproszono<br />

mieszkańców. Jeszcze do 20<br />

stycznia mogą oni składać wnioski<br />

z uwagami dotyczącymi planowanej<br />

trasy. To, jakie warianty będą<br />

analizowane w dalszych etapach,<br />

zależy właśnie od tego, na co przede<br />

wszystkim wskazywać będą mieszkańcy.<br />

- Obwodnice mają jak najlepiej<br />

rozwiązywać lokalne problemy,<br />

dlatego już na wstępie chcemy poznać<br />

zdanie mieszkańców. Zachęcam<br />

do składania wniosków, które<br />

będą wskazówką dla projektantów<br />

- mówi Piotr Całbecki, marszałek<br />

województwa kujawsko-pomorskiego.<br />

Materiały informacyjne dotyczące<br />

proponowanych wariantów<br />

można znaleźć na oficjalnej stronie<br />

internetowej Radzynia Chełmińskiego.<br />

Tam też dostępne są formularze<br />

wniosków, za pośrednictwem<br />

których można przekazywać swoje<br />

uwagi. Dokumenty w wersji papierowej<br />

można pobrać także bezpośrednio<br />

w Urzędzie Gminy i Miasta<br />

Radzynia Chełmińskiego (przy pl.<br />

Towarzystwa Jaszczurczego).<br />

Wypełniony i podpisany formularz<br />

należy składać w urzędzie<br />

gminy bądź wysłać pocztą tradycyjną<br />

pod adres Zarządu Dróg<br />

Wojewódzkich w Bydgoszczy lub<br />

elektroniczną pod adres zdw.byd@<br />

zdw-bydgoszcz.pl. Po ustaleniu<br />

ostatecznej liczby wariantów i ich<br />

opracowaniu mają się odbyć konsultacje<br />

społeczne.<br />

Obwodnica Radzynia Chełmińskiego<br />

to jedna z 14 obwodnic, jakie<br />

w naszym regionie planuje samorząd<br />

województwa. W planach<br />

jest także m.in. budowa takich tras<br />

dla Lisewa, Chełmży i Łysomic.<br />

W praktyce pozwoli to na wyprowadzenie<br />

ruchu tranzytowego<br />

z centrów miejscowości, w których<br />

obecnie jest on mocno natężony.<br />

Na rozbudowę i modernizację infrastruktury<br />

drogowej w nowej<br />

perspektywie unijnej udało się pozyskać<br />

rekordową kwotę ponad 136<br />

mln euro.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!