POST_SCRIPTUM_5_22_19
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Mój przekaz był taki,<br />
żeby kobiety, niezależnie<br />
od wieku, zaczęły żyć pełnią swoich możliwości<br />
Jaka jest geneza projektu „12 Kobiet”?<br />
Wymyśliłam go ponad 2 lata temu, ale przyszła pandemia<br />
i zburzyła moje plany. Postanowiłam przeczekać. A 24 lutego<br />
20<strong>22</strong> roku przyszła wojna. Dotarło do mnie, że nie<br />
można odkładać życia na później. „Robię to!” – zdecydowałam<br />
wreszcie.<br />
Przez wiele lat przyglądałam się kobietom świetnie funkcjonującym<br />
w biznesie – zajmującym eksponowane stanowiska,<br />
odnoszącym sukcesy, spełnionym, dynamicznym,<br />
które jednocześnie chowają swoją kobiecość albo wręcz<br />
już jej nie rozpoznają. Mam tu na myśli styl i postawę<br />
w miejscu pracy. Pomyślałam, że to jest ogromna strata.<br />
Potencjał, jaki tkwi w kobiecości, po prostu się marnuje,<br />
ponieważ my go świadomie kasujemy.<br />
W świecie biznesu nierzadko automatycznie przyjmujemy<br />
wzorce stworzone przez mężczyzn.<br />
Tak. Ja miałam na to wewnętrzną niezgodę. Tym bardziej,<br />
że na planie zdjęciowym spotykałam na pozór kostyczne,<br />
chłodne bizneswoman, które w trakcie sesji okazywały się<br />
ciepłe, serdeczne, hojne. Dotarło do mnie, że one w ogóle<br />
nie myślą o swojej kobiecości jako atucie czy wartości.<br />
Mało tego, odnosiłam wrażenie, że ona im przeszkadza.<br />
W męskim świecie kryją się z nią, by się dopasować.<br />
I gdybyśmy się jeszcze dobrze czuły z tym chowaniem<br />
własnej natury po kieszeniach. Ale wcale nie! Jesteśmy<br />
tym zmęczone. W skrytości serca marzymy, by ktoś nas<br />
74<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
w czymś wyręczył. Mało tego, zaczęłam rozmawiać<br />
z mężczyznami na ten temat i okazało się, że oni tęsknią<br />
za kobiecością w nas. Nasza „męskość” ich dezorientuje,<br />
nie wiedzą, jak z nami postępować. „Wszystko<br />
sama” i „wszystko najlepiej” – ja też należałam do gatunku<br />
niezależnych, samodzielnych, samowystarczalnych.<br />
Aż zobaczyłam, że potrzeba wyciągnięcia kobiecości na<br />
zewnątrz daje o sobie znać po dwóch stronach.<br />
To niczym wejście na ścieżkę ulgi.<br />
Dzięki idei tego projektu i pracy na planie zdjęciowym<br />
wszystkie wypuściłyśmy powietrze z napiętych ciał,<br />
uwalniając to, co jest bliskie naszej kobiecej naturze –<br />
siłę i słabość, determinację i odpuszczenie. Miałam poczucie,<br />
że wszystkim nam daje to mnóstwo radości. Całkowicie<br />
się z tym utożsamiłyśmy.<br />
W projekcie wzięły udział kobiety w różnym wieku. Najmłodsza<br />
– Matylda, modelka, miała 16 lat. Najstarsza<br />
była po sześćdziesiątce. Mój przekaz był taki, żeby kobiety,<br />
niezależnie od wieku, zaczęły żyć pełnią swoich możliwości,<br />
a te młode nie poszły w kierunku sztuczności, nieprawdziwości,<br />
ulegania trendom, które zniekształcają je<br />
fizycznie i psychicznie. Tak, mam tu na myśli nieumiejętnie<br />
stosowaną medycynę estetyczną. Zależało nam na<br />
tym, żeby przez ten projekt powiedzieć: „Ja nie muszę<br />
nikogo udawać. Botoks jest OK tylko w wolności, nie pod<br />
obyczajowym przymusem. Nie boję się być tym, kim chcę<br />
być. Pozwalam sobie na słabość, niepewność, pozwalam<br />
sobie na niewiedzę, na bezradność. Nie udaję superhero”.