03.10.2022 Views

POST_SCRIPTUM_5_22_19

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

W TEJ KNAJPIE<br />

JANOWSKA<br />

Szanowni Państwo<br />

miło mi was powitać<br />

na kartach tej skromnej książki<br />

Pewnego lipcowego dnia<br />

płynąc po jeziorze Kalwa<br />

w trakcie wakacji odbywanych tradycyjnie<br />

u pierwszej żony swojego drugiego męża<br />

Alina Janowska pomyślała:<br />

Oto niebo bezchmurne nade mną<br />

a prawo zbójeckie we mnie<br />

Naprawdę wszędzie już byłam<br />

i z wielu pieców jak to się mówi<br />

wsuwałam zakalec świata<br />

Jednego mi tylko brak<br />

nie zaistniałam w poezji<br />

I to nie w jakimś tam poślednim<br />

okolicznościowym wierszyku<br />

ale w poezji pełną gębą<br />

drapieżnej i poruszającej<br />

ryzykownej i brawurowej!<br />

Szybko wydobyła organizm<br />

z nadmiaru zimnej wody<br />

Wykręciła właściwy numer i mówi:<br />

Pisz synu pisz bo ja już niewiele pamiętam<br />

Poczułem się dotknięty<br />

zraniony do żywego<br />

W tej knajpie każą płacić z góry<br />

Mieli zbyt wiele złych doświadczeń<br />

Nie naleją ci herbaty bez piątaka<br />

Zamawiasz ale pani czeka<br />

Nie wiadomo na co czeka<br />

Aż w końcu się orientujesz<br />

I wtedy nadchodzi kluczowy moment<br />

Coś w środku mówi ci że jesteś oszukiwany<br />

Że najpierw należy się towar a potem zapłata<br />

Zaczynasz się targować<br />

Kładziesz dwa złote i mówisz że resztę dasz jak naleje<br />

Pani nalewa wrzątek ale nie podaje go póki nie dodasz złotówki<br />

Pozostała dwójka idzie ręka w rękę<br />

W lewej kasa w prawej torebka do zamaczania<br />

Ale ona nie jest pewna że ty masz pieniądz w zamkniętej pięści<br />

A ty nie jesteś pewien czy dostajesz właściwy smak<br />

Każde usiłuje rozewrzeć zaciśniętą dłoń przeciwnika<br />

Szarpiecie się tak dobrą chwilę<br />

Aż w końcu pani nie wytrzymuje<br />

Rzuca torebkę na ladę i odchodzi od baru płacząc:<br />

Co to za koszmarny kraj że dwoje ludzi nie potrafi sobie zaufać<br />

Ty myślisz to samo<br />

Rzucasz dwójką tłukąc lustro za barem<br />

I wychodzisz gwałtownie na ulicę<br />

Co to za koszmarny kraj<br />

Przecież się nie nadaję<br />

wybierz kogoś innego!<br />

Uciekłem<br />

nie dzwoniła już ani razu chyba<br />

I trzech dób nie siedziałem w żołądku wieloryba<br />

Aż w końcu kiedy wszystko naprawdę zapomniała<br />

Jezioro Kalwa niebo i ciężar swego ciała<br />

zebrałem się i piszę<br />

A sens już się wyłania<br />

że w tym wyłącznie celu<br />

uczyłem się pisania<br />

55<br />

<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!