POST_SCRIPTUM_5_22_19
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Czesław Mozil powiedział o Tobie: Michał jest idealny, bo<br />
jest jak psycholog, któremu można się zwierzyć. Czy jesteś<br />
człowiekiem otwartym na ludzi, czy raczej lubisz się<br />
chować?<br />
Pół na pół. Zmiennie. Mniej więcej połowę czasu muszę<br />
spędzać z ludźmi, a połowę w całkowitej samotności, skupieniu.<br />
Dzięki temu udaje mi się zachować jaką taką równowagę.<br />
Pisanie to samotna walka. Dlatego dość szeroko<br />
wchodzę w interakcje społeczne, bo potrzebuję wciąż nowych<br />
impulsów.<br />
Jak powstała Maszynka do świerkania?<br />
No właśnie. Dobry przykład połączenia indywidualizmu<br />
z działaniem grupowym. Maszynka do świerkania powstała<br />
na czacie, który działał od 2002 roku. Dwadzieścia lat pisania<br />
w różnego rodzaju grupach – od kilku do kilkudziesięciu<br />
osób. Opracowałem scenariusz powstawania wiersza<br />
w czasie rzeczywistym, gdzie moderator tworzy na bieżąco<br />
wiersz z propozycji nadsyłanych przez internautów. Wybierając,<br />
zmieniając, poprawiając, przeinaczając. Podejmuje<br />
grę z uczestnikami – bo nie tylko składa wiersz z materiału<br />
przez nich dostarczonego, ale też podsuwa im tropy myślenia<br />
i zarazem toczy rozgrywkę z tym, czego oni się spodziewają.<br />
To wielka nauka. Wiersz zawsze jest rozgrywką.<br />
Jeśli czegoś się spodziewasz jako czytelnik, musisz dostać<br />
coś trochę innego.<br />
Skazana na dogorywanie na zapomnianych półkach<br />
księgarskich, poezja straciła właściwą sobie siłę i wigor.<br />
No to co robić?<br />
Szukać nowych dróg. Ale nie tylko medialnie. Także treściowo.<br />
I formalnie. Trzeba przyglądać się całokształtowi i tak<br />
określać swoją własną drogę. Przez częściowe asymilowanie,<br />
a częściowe zaprzeczanie. Być blisko, a jednak daleko.<br />
Te relacje, które są w tomikach opisane, choć przecież nie<br />
idealne, były dość klarowne, wszystkie osoby akceptowały<br />
siebie w swoich funkcjach. Nasz trójkąt był pod tym<br />
względem czysty, dlatego zadziałał. Wydałeś tomy poezji<br />
poświęcone swoim rodzicom: Janowska i Ojcze nasz.<br />
Ojcze nasz ukazuje charakter podmiotu: konkretnego<br />
i szybkiego człowieka. O tomie Janowska Grzegorz Turnau<br />
powiedział, że jest bardziej epicki. Czym są dla Ciebie te<br />
tomy i dlaczego powstały?<br />
Nie wiem, jak to określić. Po prostu nie mogłem o niczym<br />
innym myśleć, a piszę zawsze o tym, co mnie pochłania. No<br />
więc była to jakby czynność naturalna. Bez jakichś dalszych<br />
założeń. Myślę, że mogłem napisać więcej i ciekawiej, ale<br />
już się nie da. Było, minęło. Jeśli komuś się przydadzą te<br />
tomy, na przykład jako odniesienie do własnych relacji<br />
z rodzicami, to dobrze, ale nie mam złudzeń. Przez to, że pisałem<br />
o celebrytach, skazałem się na wielką nieufność. Nie<br />
postrzegamy siebie tak, jakbyśmy byli podobni do gwiazd.<br />
My – normalni, zwyczajni ludzie.<br />
Czy liczba 33 ma dla Ciebie jakieś szczególne znaczenie?<br />
Nie, nie ma. Janowska po skrótach okazała się składać<br />
z trzydziestu trzechwierszy, a ponieważ tata chciał mieć do-<br />
JANOWSKA. SYNOWIE ALINY – WIDOWISKO MUZYCZNE MICHAŁA ZABŁOCKIEGO W TEATRZE<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
51