POST_SCRIPTUM_5_22_19
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
– szczególnie rano, gdy energii i sił<br />
starcza mu na psie zapomnienia. Na<br />
mój widok cieszy się, jakby najwspanialszą<br />
i najatrakcyjniejszą suczkę zobaczył,<br />
merda ogonem (bo czym ma<br />
pies merdać?), tarza się po podłodze,<br />
wydając trudne do określenia radosne<br />
piski, charczenia i poszczekiwania.<br />
Jedno, co mu już nie bardzo wychodzi,<br />
to radosne wysokie podskoki.<br />
Oczywiście gdy nadchodzą psie dni<br />
i poczuje wolę bożą (a właściwie<br />
psią), to ugania się za sukami, tak<br />
jak polityczne przydupasy za swoimi<br />
pryncypałami.<br />
Po długich przemyśleniach i analizach<br />
już teraz wiem, dlaczego tak się<br />
zachowuje! Z bardzo prostej przyczyny.<br />
Nie ma świadomości, ile ma<br />
lat, nie zna swojego peselu, nie wie,<br />
czy już jest emerytem, czy jeszcze<br />
przedszkolakiem, czy dostanie 500<br />
plus, czy czternastą pensję. Słowem,<br />
psia niewiedza jest źródłem psiego<br />
szczęścia. Oczywiście, nawet zwierzęta<br />
wygrywają z czasem tylko do<br />
czasu, ale dany im czas tak pięknie<br />
wykorzystują, nie mając świadomości<br />
jego upływu. A choćby i nawet po<br />
swojemu, zwierzęcemu, miały taką<br />
świadomość, to tego nie pokazują<br />
wszem wobec. Nie targają z rozpaczy<br />
włosów – a raczej sierści – z tego<br />
powodu, że się starzeją. Nie wydają<br />
daremnie majątków (wiem, wiem, że<br />
zwierzaki nie mają bankowych kont!)<br />
na operacje plastyczne, medycynę<br />
estetyczną, poprawianie wszystkiego,<br />
co się da poprawić, by próbować<br />
daremnie oszukać czas i towarzyszki<br />
w niedoli okrutnego przemijania<br />
i próbować pokazywać nieudolnie,<br />
że są młodsze i atrakcyjniejsze niż<br />
w istocie. I po co to wszystko? Wystarczy<br />
sobie przypomnieć słowa naszego<br />
poczciwego, a już niemodnego<br />
i zapomnianego, Adama Asnyka:<br />
Daremne żale – próżny trud,<br />
Bezsilne złorzeczenia!<br />
Przeżytych kształtów żaden cud<br />
Nie wróci do istnienia.<br />
Wprawdzie nie wiem na pewno, czy<br />
poeta myślał o niewieścich kształtach,<br />
ale jedno jest pewne – nawet<br />
w tych niepewnych czasach – trzeba<br />
zgodzić się pokornie na przemijanie,<br />
choćby z tej prostej przyczyny, że innej<br />
możliwości nie ma.<br />
Dlatego już od dłuższego czasu zachowuję<br />
się jak mój pies (czy inne<br />
mniej znane mi zwierzątka). Jakbym<br />
nie wiedział, ile mam lat, co wypada<br />
i nie wypada robić w pewnym<br />
wieku – słowem, jestem szczęśliwym<br />
psem (przepraszam, chciałem<br />
powiedzieć człowiekiem!),<br />
który cieszy się z każdej chwili,<br />
głupio gada (choć to nie wypada),<br />
demonstrując beztroskę i spontaniczną<br />
głupkowatość, którą się<br />
dzielę na prawo i lewo. Wprawdzie<br />
nie noszę radości w ogonie (jak<br />
mój psiak), ale za to w całej mizernej<br />
postaci. Jak mi nie wierzycie,<br />
to moje liczne przjaciółki mogą<br />
Wam to poświadczyć – nawet na piśmie!<br />
Czasem się to mojej żonie nie<br />
podoba, ale żonie jak to żonie, może<br />
się to i owo nie podobać!<br />
4Malkontenci i maruderzy, pesymiści<br />
i wszystko czarnowidzący narzekają,<br />
zgrzytając z rozpaczy na ząbkach,<br />
względnie protezach. Rwą włosy,<br />
jeśli je jeszcze mają. Załamują ręce,<br />
a czasem nawet się, że to życie nic<br />
nie warte, że tak szybko mija. Ani się<br />
obejrzysz, a już się trzeba zwijać. Po<br />
co żyć, gdy życie tylko chwilką, a czas<br />
biegnie tak szybko? Czy może dla ślimaka<br />
wolniej upływa, którego nie da<br />
się dogonić (czasu, nie ślimaka!)…<br />
Choć można stwierdzić za optymistami,<br />
że czas leczy rany, to pesymista<br />
zaraz dorzuci, że chyba tylko po<br />
to, by zadać nowe! Ale dzięki temu<br />
nasze życie – zawieszone w czasie<br />
między tym, co minęło, tym, co przyjdzie,<br />
a tym, co jeszcze trwa – było,<br />
jest i będzie tak bezcenne, jak każda<br />
chwila, która się już nie powtórzy, nie<br />
zawróci, nie da szans na powtórkę<br />
z życia, które jest jednorazowe, niepowtarzalne.<br />
Kropla po kropli kapią<br />
chwile i życie coraz krótsze – to tyle.<br />
Tylko Lenin był „wiecznie żywy”, choć<br />
też tylko, jak się okazało po pewnym<br />
czasie, do czasu. A nieśmiertelność<br />
jedynie słusznych idei stała się coraz<br />
bardziej śmiertelna.<br />
Przeżyłem już wszystko. Prawie.<br />
Wszystko oprócz własnego pogrzebu.<br />
Jednak życie mnie nieustannie fascynuje.<br />
To się dłuży, to na mgnienie powiek<br />
i choć cały czas przemija – krok<br />
po kroczku, tylko w jednym kierunku,<br />
nieustannie, nienachlanie – to może<br />
właśnie dzięki temu jest takie piękne?<br />
A jeśli jest czas i życie w czasie, to<br />
i czas na życie, i życie w swoim czasie<br />
musi być po coś, mieć głęboki sens!<br />
Inaczej być nie może! Bo po co? Na<br />
złość, by dać nam w kość?<br />
Kończę, bo czas ucieka, choć mnie<br />
goni, podobnie jak niezrealizowane<br />
terminy. Za niewywiązanie się<br />
z umów będę musiał płacić odszkodowania,<br />
ale szkód wyrządzanych mi<br />
stale przez czas nie pokryje żadne odszkodowanie!<br />
A choć czas pod nami<br />
dołki kopie, nie wpadajmy w nie za<br />
szybko, bo tyle jeszcze przed nami<br />
(miejmy nadzieję – matkę mądrych!)<br />
zachwytów, tyle nowych światów<br />
do odkrycia, pejzaży do podziwów,<br />
muzyki do słuchania, piękna do zapatrzeń,<br />
uczuć do spełnień, dobrych<br />
słów do wzruszeń… [JW]<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
<strong>19</strong>