Bliżej Źródła nr 60 wrzesień 2021
NR 60, wrzesień 2021r.PISMO PARAFII WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY W SZCZAWNIE-ZDROJUB L I Ż E JFUNDAMENTRaz w miesiącu, w naszym kościele, po mszy świętej wieczornej (dokładnytermin będzie podany z wyprzedzeniem) zapraszamy na:KATECHEZY DLA DOROSŁYCHB ł o g o s ł a w i o n yPrymas TysiącleciaPLAN NA ROK DUSZPASTERSKI 2021 - 2022:I. Wyznanie wiary1. Drogi poznania Boga2. Objawienie Boże3. Jeden Bóg4. Bóg-Stwórca5. Syn Boży (bóstwo Jezusa Chrystusa)6. Syn Człowieczy (człowieczeństwo Jezusa Chrystusa)7. Duch Święty8. Kościół9. Życie wieczneQuiz wiedzyo k a r d . S t e fa n i eWyszyńskimCudeucharystycznyw SokółcePLAN NA KOLEJNE LATA:II. Celebracja misterium chrześcijańskiego– sakramenty (2022/23)III. Życie w Chrystusie – 10. Przykazań Bożych (2023/24)IV. Modlitwa chrześcijańska – Modlitwa w tym „Ojcze nasz” (2024/25)Z braku rodzi sięlepsze...1
- Page 2 and 3: LECTIO - CZYTAJ UWAŻNIE!S P O T K
- Page 4 and 5: nowotworu jest niewytłumaczalne z
- Page 6 and 7: C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y6C
- Page 8 and 9: M A G D A C Z Y T Amiesiące późn
- Page 10 and 11: A przyjść może każdy, bo przeci
- Page 12: Działania prorodzinne w bibliotece
NR 60, wrzesień 2021r.
PISMO PARAFII WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY W SZCZAWNIE-ZDROJU
B L I Ż E J
FUNDAMENT
Raz w miesiącu, w naszym kościele, po mszy świętej wieczornej (dokładny
termin będzie podany z wyprzedzeniem) zapraszamy na:
KATECHEZY DLA DOROSŁYCH
B ł o g o s ł a w i o n y
Prymas Tysiąclecia
PLAN NA ROK DUSZPASTERSKI 2021 - 2022:
I. Wyznanie wiary
1. Drogi poznania Boga
2. Objawienie Boże
3. Jeden Bóg
4. Bóg-Stwórca
5. Syn Boży (bóstwo Jezusa Chrystusa)
6. Syn Człowieczy (człowieczeństwo Jezusa Chrystusa)
7. Duch Święty
8. Kościół
9. Życie wieczne
Quiz wiedzy
o k a r d . S t e fa n i e
Wyszyńskim
Cud
eucharystyczny
w Sokółce
PLAN NA KOLEJNE LATA:
II. Celebracja misterium chrześcijańskiego– sakramenty (2022/23)
III. Życie w Chrystusie – 10. Przykazań Bożych (2023/24)
IV. Modlitwa chrześcijańska – Modlitwa w tym „Ojcze nasz” (2024/25)
Z braku rodzi się
lepsze...
1
LECTIO - CZYTAJ UWAŻNIE!
S P O T K A N I E Z E S Ł O W E M
(Mk 9, (Mk 30-37) 9, 2-10)
Jezus i Jego uczniowie przemierzali
Galileę, On jednak nie chciał, żeby
ktoś o tym wiedział. Pouczał bowiem
swoich uczniów i mówił im: «Syn
Człowieczy będzie wydany w ręce
ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po
trzech dniach zmartwychwstanie». Oni
jednak nie rozumieli tych słów, a bali się
Go pytać.
Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już
w domu, zapytał ich: «O czym to
rozprawialiście w drodze?» Lecz oni
milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się
między sobą o to, kto z nich jest
największy.
On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł
do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym,
niech będzie ostatnim ze wszystkich i
sługą wszystkich». Potem wziął dziecko,
postawił je przed nimi i objąwszy je
ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych
dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie
przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie
przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie
posłał».
MEDITATIO - ROZWAŻ PRZECZYTANE SŁOWO!
To już drugi raz, gdy Jezus zapowiada Swoją mękę
i zmartwychwstanie. Za pierwszym razem Piotr
protestował, dziś nikt nie ośmiela się pytać
Jezusa, o co Mu chodzi. I przez ten strach w grupie
Apostołów pojawiają się konflikty: sprzeczają
się ze sobą, który z nich jest największy. Pokazują
przez to, że całkowicie nie rozumieją Jezusa, dlatego
On sam musi naprostować ich myślenie:
największy i pierwszy jest ten, kto potrafi stanąć
na końcu i służyć innym. Największy i pierwszy
jest ten, który jest jak dziecko – słabe i ufne w moc
Boga.
ORATIO – MÓDL SIĘ!
Pozwól mi, Panie, iść za Tobą, Twoją drogą, taką, jaką Ty mi pokażesz. I mimo że czasem nie rozumiem
Twojej woli, że nie zawsze widzę Twoją ścieżkę, prowadź mnie do Ciebie.
ACTIO – WPROWADZAJ SŁOWO W CZYN!
Największym jest nie ten, komu służą, a ten, kto służy. Zrobię bezinteresownie coś dobrego dla innych.
ks. Wojciech Sznajder
Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A
Błogosławiony
kard. Stefan Wyszyński
– Prymas Tysiąclecia
Można powiedzieć, że droga kard. Stefana
Wyszyńskiego (1901-1981) na ołtarze była
relatywnie długa, bo trwała ponad 30 lat.
Wydawało się, że skoro swego czasu na Stolicy
Piotrowej zasiadał św. Jan Paweł II (1920-2005)
nie będzie problemu z jego rychłą beatyfikacją.
Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna.
2
Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A
Dokładnie 20 V 1989 r., rozpoczął się proces beatyfikacyjny
kard. Wyszyńskiego na etapie diecezjalnym.
Zakończono go 6 II 2001 r. Trwał więc prawie
12 lat, a w jego trakcie miało miejsce aż 289
sesji – spotkań procesowych. Okazuje się, że wysłuchano
w tym czasie 59 świadków życia Prymasa
Tysiąclecia. Przestudiowano bardzo dokładnie to
wszystko, co po sobie zostawił. Podsumowanie
jego spuścizny to 2500 stron akt.
27 IV 2001 r. 37 tomów materiałów zostało dostarczonych
do watykańskiej Kongregacji Spraw
Kanonizacyjnych. I tak 7 czerwca tego roku rozpoczęła
się rzymska cześć procesu beatyfikacyjnego
aktem oficjalnego otwarcia zgromadzonych
dokumentów. Zaczęto etap studiowania
i dowodzenia heroiczności cnót księdza kardynała.
Po kilkunastu latach, 22 listopada 2015 r., kard.
Kazimierz Nycz przekazał kard. Angelo Amato
trzytomowy zbiór materiałów, tzw. positio. Ich
tematyka dotyczyła świętości życia i heroiczności
cnót Prymasa Tysiąclecia.
Ponad dwa lata później miała miejsce sesja
kardynałów i biskupów. Przewodniczył jej
wspomniany kard. Angelo Amato. Hierarchowie
uznali, że Ksiądz Prymas praktykował cnoty teologalne
w stopniu heroicznym. Prefekt kongregacji
przekazał papieżowi Franciszkowi dokumentację
oraz zdanie komisji. Papież zaś potwierdził
opinię kardynałów i nakazał kongregacji
opublikować dekret o heroiczności cnót kard.
Stefana Wyszyńskiego. Stało się to 18 grudnia
2017 r. i od tego dnia przysługiwał mu zaszczytny
tytuł „Czcigodny Sługa Boży”. Aby zakończyć proces
beatyfikacyjny, trzeba było już teraz przeprowadzić
postępowanie dotyczące cudu za jego
wstawiennictwem.
Ono też miało dwa etapy – diecezjalny i watykański.
Pierwszy z nich odbył się w archidiecezji
szczecińsko-kamieńskiej. Z jej terenu pochodziła
bowiem 19-letnia wówczas kobieta, która za
przyczyną kard. Stefana Wyszyńskiego została
uzdrowiona, co było niewytłumaczalne z medycznego
punktu widzenia. Otóż zachorowała
ona na nowotwór tarczycy i nie dawano jej większych
szans na przeżycie. Guz wraz z przerzutami
na węzły chłonne usunięto podczas operacji 17
lutego 1988 r. w Szczecinie. Początkowo jej stan
zdrowia się nieco polepszył, by jednak potem
dramatycznie się pogorszyć. Niestety w gardle
pacjentki wytworzył się guz wielkości 5 cm. Dosłownie
dusił on tę kobietę, zagrażając bezpośrednio
jej życiu. 14 marca 1989 r. nastąpił przełom.
Dokonał się on po żarliwych modlitwach właśnie
za przyczyną kard. Stefana Wyszyńskiego. Badania
wykazały, że kobieta po prostu wyzdrowiała
i na przestrzeni 30 lat nie stwierdzono u niej powrotu
choroby nowotworowej.
Proces diecezjalny w sprawie cudu za wstawiennictwem
Prymasa Tysiąclecia zakończył się 28 V
2013 r. Licząca 300 stron całkowita dokumentacja
medyczna, a także akta z zeznaniami naocznych
świadków zostały przekazane do Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych.
Jak tylko ogłoszono dekret o heroiczności cnót
Kardynała, przypadek przypuszczalnego uzdrowienia
wspomnianej kobiety za jego wstawiennictwem
został przebadany przez grono biegłych
lekarzy na zlecenie Kongregacji Spraw
Kanonizacyjnych. 29 listopada 2018 r. konsylium
medyków orzekło, że zdarzenie z remisją owego
3
nowotworu jest niewytłumaczalne z naukowego
punktu widzenia. Był to zatem cud. Papież Franciszek
2 X 2019 r. upoważnił Kongregację Spraw
Kanonizacyjnych do ogłoszenia dekretu o cudzie.
Droga na ołtarze dla Prymasa Tysiąclecia
była otwarta. Dlatego 21 X 2019 r. kard. Kazimierz
Nycz ogłosił, że kard. Wyszyński zostanie błogosławionym
Kościoła katolickiego 7 IV 2020 r.
Jednak...
Zaplanowana na 7 VI w Warszawie beatyfikacja
kard. Stefana Wyszyńskiego została beztermino-
Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A
wo zawieszona. Jak poinformował 28.04.2020 r.
kard. Kazimierz Nycz - nowy termin zostanie ustalony
i ogłoszony po ustaniu pandemii.
Kiedy czytasz ten tekst, Drogi czytelniku, kard.
Stefan Wyszyński został 12 września 2021 r. zaliczony
do błogosławionych Kościoła katolickiego.
Jak widać droga do tego wydarzenia była bardzo
długa.
Dzięki Ci, Panie Boże, że mamy kolejnego
Orędownika.
/źródło: „Wszystko o Prymasie Tysiąclecia”, ks. Jacek Molka, 2020/
Dorota Staniszewska
Q U I Z W I E D Z Y O K A R D Y N A L E S T E F A N I E W Y S Z Y Ń S K I M
W ostatnim czasie bardzo dużo możemy przeczytać o kard. Stefanie Wyszyńskim. Ukazało się sporo
pozycji książkowych, a także informacji w przestrzeni internetowej. I nasunął mi się pomysł, żeby
zweryfikować to, co wiemy o Prymasie Tysiąclecia. Osobiście muszę się przyznać, że moja wiedza o tym
człowieku jest bardzo malutka.
I stąd pomysł na Quiz. Zaczynajmy.
4
1. Kard. Wyszyński jako dziecko darzył szczególnym nabożeństwem:
a) św. Marcina;
b) św. Rocha;
c) Matkę Bożą.
2. Gdzie Prymas Tysiąclecia przyjął sakrament bierzmowania?
a) w Andrzejewie;
b) w Warszawie;
c) we Włocławku.
3. Kiedy i gdzie kard. Wyszyński przyjął sakrament kapłaństwa?
a) 24 sierpnia 1924 r. w katedrze włocławskiej;
b) 3 sierpnia 1924 r. w katedrze włocławskiej;
c) 3 sierpnia 1924 r. w katedrze wrocławskiej.
4. Którego dnia odprawił prymicyjną Mszę Święta na Jasnej Górze?
a) 5 sierpnia;
b) 6 sierpnia;
c) 7 sierpnia.
5. Która z katedr była jego pierwszą kapłańską placówką?
a) katedra w Gnieźnie;
b) katedra w Warszawie;
c) katedra we Włocławku.
6. Jakiego miesięcznika kard. Wyszyński był redaktorem naczelnym przed II wojną światową?
a) „Ateneum Kapłańskie”;
b) „Ateneum Prezbitera”;
c) „Ateneum Proboszcza”.
7. Gdzie m.in. przebywał Prymas Tysiąclecia podczas II wojny światowej?
a) w Laskach pod Warszawą;
b) w Pruszczu Gdańskim;
c) w Komańczy.
8. Jaki wojenny pseudonim nosił kard. Wyszyński?
a) Rydwan III;
b) Rumak III;
c) Radwan III.
Q U I Z W I E D Z Y O K A R D Y N A L E S T E F A N I E W Y S Z Y Ń S K I M
9. Jakie m.in. wyróżnienie otrzymał kard. Wyszyński od rządu polskiego na uchodźctwie?
a) Order Orła Białego;
b) Krzyż Walecznych;
c) Order Virtuti Militari.
10. Jakie łacińskie biskupie zawołanie towarzyszyło posłudze Prymasa Tysiąclecia?
a) Totus Tuus;
b) Ave Maria;
c) Soli Deo.
11. Który papież mianował kard. Wyszyńskiego prymasem Polski?
a) Pius XII;
b) Jan XXIII;
c) Paweł VI.
12. W ilu konklawe kard. Wyszyński brał udział?
a) w dwóch;
b) w czterech;
c) w pięciu.
13. Jedno z ulubionych powiedzeń Prymasa Tysiąclecia to:
a) „Wszystko postawiłem na Józefa”;
b) „Wszystko postawiłem na Wojtyłę”;
c) „Wszystko postawiłem na Maryję”.
14. W którym roku władze PRL uwięziły kard. Wyszyńskiego?
a) w 1952;
b) w 1953;
c) w 1954.
15. Która z wymienionych miejscowości była drugim miejscem odosobnienia księdza kardynała?
a) Stoczek Warmiński;
b) Prudnik Śląski;
c) Komańcza.
16. Jaki tytuł nosi jedna z najbardziej poczytnych książek Prymasa Tysiąclecia?
a) „Zapiski więzienne”;
b) „Zapiski z celi”;
c) „Zapiski z aresztu”.
17. Kiedy miały miejsce słynne przyrzeczenia jasnogórskie?
a) 3 maja 1955 r.;
b) 15 sierpnia 1956 r.;
c) 26 sierpnia 1956 r.
18. Jaki łaciński napis widniał na medalionie z różańca ofiarowanego przez kard. Wyszyńskiego
papieżowi Pawłowi VI?
a) „Pro memoria Ecclesiae”;
b) „Pro victoria Ecclesiae”;
c) „Pro caritas Ecclesiae”.
19. Jaki list Episkopatu Polski wzbudził szczególny niepokój wśród władz PRL?
a) List do biskupów niemieckich;
b) List do biskupów francuskich;
c) List do biskupów brazylijskich.
20. Od kiedy ubecy stale inwigilowali Prymasa?
a) od zakończenia II wojny światowej;
b) od kiedy został biskupem lubelskim;
c) od kiedy został prymasem Polski
21. Ile lat Prymas Tysiąclecia przeżył w kapłaństwie?
a) 55;
b )57;
c) 59.
Rozwiązania quizu szukaj w gazetce.
5
C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y
6
Cuda eucharystyczne w Polsce cz.4.
To niewiarygodne, że w małym kawałku chleba jest obecny nasz wszechmogący Bóg,
który daje poznać się także poprzez wiele cudów eucharystycznych. Okazuje się, że
w Polsce było ich aż 8, a ja osobiście słyszałam tylko o dwóch – w Sokółce i w Legnicy.
Dlatego w kolejnych numerach przybliżę Państwu wszystkie cuda eucharystyczne, jakie
miały miejsce w naszym kraju.
Sokółka 2008 – odpowiedź na
znieważenie
Cuda eucharystyczne stanowią odpowiedź
na niewiarę bądź też świętokradcze
postawy czy zachowania sług
Ciała i Krwi Pańskiej. Nie inaczej stało
się w podlaskiej Sokółce.
Przygotowując się do przedstawienia
Państwu Cudu Eucharystycznego w Sokółce
natknęłam się na tekst franciszkanina
o. Benedykta Huculaka, w którym
przeczytałam o nieznanych mi faktach
dotyczących cudu w Sokółce. I choć
treści w nim przeczytane mogą okazać
się niektórym nieco kontrowersyjne, to
jednak postanowiłam je Państwu
przedstawić.
Ojciec Huculak w swoim artykule pisze,
że zaistniały w Sokółce wielki cud przemiany
hos i przeistoczonej w postrzegalne
ciało ludzkie, a dokładniej –
w mięsień serca, które jeszcze żyje, bardzo
cierpi i jest w stanie agonalnym,
jakby przedzawałowym, to wydarzenie
nie tylko równające się z cudem w Lanciano,
lecz pod pewnym względem
nawet go przewyższające.
Cud, który się wydarzył na Podlasiu, był
odpowiedzią na nieposzanowanie
świętej hos i za sprawą tamtejszego
księdza.
Podczas udzielania Komunii hos a bez
jego wiedzy, czyli z powodu niedbalstwa,
spadła na stopień ołtarza. Zauważyła
to klęcząca obok kobieta i wskazała
księdzu. Co ten zrobił? Coś zupełnie innego
niż to, co powinien był uczynić.
Podniósł wprawdzie hos ę, lecz jedynie
po to, by ją zanurzyć w wodzie, w naczynku
stojącym obok tabernakulum,
służącym jednak tylko do tego, by
kapłan, udzieliwszy Komunii, zwilżył
końce palców, a potem je wytarł, z oczywistego
założenia, że osiadły na nich
pyłki z dotykanych przezeń hos i.
Ojciec Huculak pisze, że nie należy po-
wielać kłamstwa, jakoby hos a, która upadła na ziemię, nie
może być już ze względów higienicznych podana wiernym, jeśli
do niedawna kromkę chleba, która spadła na ziemię, należało
podnieść, ucałować, a następnie spożyć. Tak samo należało
postąpić i w tym przypadku, zgodnie z zasadą:
„Jeśli hos a przeistoczona lub jakaś jej część spadłaby na ziemię,
to z szacunkiem należy ją podnieść, a na miejsce, gdzie upadła,
polać trochę wody i wytrzeć puryfikaterzem” [1].
Hos ę należy więc podnieść ze czcią po to, by ją spożyć, a nie –
zanurzyć w wodzie, i to jeszcze w naczynku do zwilżania palców.
To wykluczenie jest tak bezwzględne, jak wielka jest troska Kościoła
o to, by nawet miejsce, gdzie hos a upadła, zostało ze czcią
przemyte i wytarte lnianym płótnem od kielicha mszalnego.
Niniejsze wykluczenie, a jednocześnie zaniedbanie księdza,
dodatkowo jaśnieje na tle dwóch innych rozporządzeń Kościoła:
„Gdyby do kielicha, po przeistoczeniu, wpadło coś trującego lub
powodującego wymioty, to wino przeistoczone należy przelać
do innego kielicha napełnionego wodą, tak by postacie wina
rozpuściły się, a taką wodę – wylać do naczynia poświęconego.
Do kielicha zaś należy wlać inne wino z wodą, by ponownie
dokonać przeistoczenia.
Gdyby coś trującego dotknęło hos i przeistoczonej, to wtedy
(kapłan) niech przeistoczy inną i spożyje tak, jak powiedziano,
a tamtą (zatrutą) niech włoży do kielicha pełnego wody, jak
wyżej powiedziano o Krwi.” [2]
Nie bez znaczenia wprawdzie jest, że w obydwu przypadkach
C U D E U C H A R Y S T Y C Z N Y
mowa jest o kielichu mszalnym, a nie o naczynku
do maczania palców, lecz najważniejsze jest, że
niniejsze rozpuszczanie w wodzie dotyczy tylko
hostii czymś zatrutej, a nie takiej, która spadła na
ziemię. Znalazła się ona zresztą, ściśle biorąc, nie
na ziemi czy na ziemistej podłodze jak w dawnych
chatach – gdzie pobożny lud ze czcią podnosił i
całował nawet kromkę chleba, a potem ją
spożywał – lecz na stopniu ołtarza.
Nawet zresztą gdyby wpadła w błoto, to i tak nie
wolno byłoby jej zanurzać w wodzie w celu rozpuszczenia,
lecz ostrożnie oczyścić puryfikaterzem
– może lekko nawilżonym – a potem ze
czcią spożyć. Według wspomnianego rozporządzenia
Kościoła hostię rozpuszcza się w wodzie
tylko wówczas, gdy dotknęło jej coś trującego,
a tym przecież nie jest nawet błoto.
Według o. Benedykta w Sokółce doszło więc do
świętokradztwa, na które Pan Jezus odpowiedział
cudem. Świętokradztwo jest to zniewaga
osób, miejsc lub rzeczy Bogu poświęconych. Przypadek
podlaski należy do kręgu trzeciego, gdzie
zbezczeszczenie hostii przeistoczonej stanowi
przypadek najcięższy. Nawet kościelne prawo
zreformowane, na ogół mniej wymagające od
poprzedniego, stanowi: „Kto postacie przeistoczone
wyrzuca albo w celu świętokradczym
zabiera lub przechowuje, ten podlega ekskomunice
wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej
Stolicy Apostolskiej; [a] duchowny może być
ponadto ukarany inną karą, nie wykluczając wydalenia
ze stanu duchownego (kan. 1367). Kodeks
tradycyjny, oparty na źródłach z całych dziejów
Kościoła, a zasadniczo obowiązujący aż do roku
1983, orzekał bardziej stanowczo: Kto wyrzuciłby
postacie przeistoczone lub w złym celu zabrał albo
zatrzymał, jest podejrzany o herezję; popada w ekskomunikę
wiążącą z samego prawa, która najściślej
jest zastrzeżona Stolicy Apostolskiej; przez sam
czyn jest on zniesławiony (infamis), a duchowny ma
być wydalony ze stanu duchownego (kan. 2320).
Sam biskup przyznał, że pewne jest jedno: hostia
nie została należycie uszanowana.
Refleksja: skoro dzisiaj cuda eucharystyczne się
zdarzają, może to oznaczać, że Bóg chce ożywiać
naszą wiarę w sakrament Eucharystii, a tym samym,
że nasza wiara jest osłabiona. Niekoniecznie
musi to oznaczać wyróżnienie lub przywilej, czasem
wręcz może być ostrzeżeniem dla naszej niewiary.
Cud jest raczej ostrzeżeniem i wezwaniem do nawrócenia.
Być może cuda eucharystyczne są „wielkim
dzwonem” i znakiem naszego niedowiarstwa.
/źródło: O. Benedykt Jacek Huculak, Cud w Sokółce to odpowiedź na znieważenie/
Dorota Staniszewska
[1] Kongregacja Kultu Bożego i Sakramentów, De defectibus in celebratione Missae occurrentibus, n. 45, w: Taż, Ordo Missae, ritus servandus in
celebratione Missae et de defectibus in celebratione Missae occurrentibus, Watykan 1965, s. 67.
[2] Tamże, nn. 36-37, ss. 65-66.
Renata Czerwicka
M A G D A C Z Y T A
Z braku rodzi się lepsze…
wywiad strumyk z księdzem Piotrem Pawlukiewiczem
„Nie wiedziałam, jak zabrać się za układanie tekstu. Jak podejść
do tej pierwszej w życiu księdza Piotra autobiografii. Do rozmowy,
która okazała się tak inna… Inna, niż ja się spodziewałam,
i inna, niż z pewnością wiele osób się spodziewa. Pozostały pytania
bez odpowiedzi, niedokończone wątki. Tajemnica człowieka,
który od dawna postrzegany jest jako legenda. A do tego wszystkiego
jeszcze pan Parkinson, który o wiele za często wtrącał się
w naszą rozmowę…”
- tak we wstępie opisuje swoje doświadczenia Renata Czerwicka,
która po ponad 3 latach uzyskała zgodę księdza Piotra na
przeprowadzenie z nim wywiadu. Jednak znany kaznodzieja od
razu zaznaczył, że to nie będzie wywiad-rzeka, ale wywiadstrumyk.
I że będzie to pierwsza część wywiadu, po którym
nastąpią kolejne. Jednak życie napisało inny scenariusz: dwa
7
M A G D A C Z Y T A
miesiące później ksiądz Piotr zmarł. Niezliczona
ilość filmików na YouTube z kazaniami ks. Piotra
oglądana jest przez ponad pół miliona osób, książki
sprzedawane w tysiącach egzemplarzy. Na
czym polegał fenomen księdza Pawlukiewicza?
Jak sam przyznaje w autobiografii „kiedy zacząłem
wplatać w kazania przykłady, ludzi w kościele zaczęło
przybywać, więc zorientowałem się, że trzeba
takie przykłady zbierać”. Jednak nie tylko to:
oprócz zdolności krasomówczych i lekkości wypowiedzi,
to przede wszystkim pokora i autentyczność.
Ksiądz nie zadaje sobie trudu, aby zyskać
przychylność „publiczności”, raczej jest oddany
ewangelizacji w prostocie i miłości. I jego
słynne poczucie humoru. Czasami subtelne, delikatne,
czasami dosadne. Jaka była jego kapłańska
droga? Pracował jako wikariusz w parafii pw.
św. Wincentego a Paulo , a następnie pełnił m.in.
funkcję prefekta i wykładowcy teologii pastoralnej
w Wyższym Metropolitalnym Seminarium
Duchownym, a także dyrektora Wydziału Duszpasterskiego
Kurii Warszawskiej. Był członkiem
redakcji radiowej mszy świętej przy bazylice
Świętego Krzyża w Warszawie, redaktorem
naczelnym Radia Józef w Warszawie Współpracował
z Radio Plus Warszawa, gdzie prowadził
audycję Katechizm Poręczny poświęconą przede
wszystkim odpowiedziom na pytania słuchaczy
o praktyczne aspekty wiary. Przez wiele lat głosił
także cieszące się dużą popularnością kazania
o godz. 15:00 w warszawskim akademickim kościele
św. Anny. Przez 10 lat był kapelanem kaplicy
w Sejmie RP i duszpasterzem parlamentarzystów.
W 2004 roku utworzył Zatokę - internetowe,
zamknięte forum, na którym użytkownicy toczyli
wszelkiego rodzaju dyskusje, w tym te związane
z wiarą. Głosił liczne rekolekcje zarówno w parafiach
i kościołach, jak i stacjonarne dla grup
uczestników – w wielu miastach Polski oraz dla
środowisk polonijnych. Do najbardziej znanych
spośród wygłaszanych przez niego konferencji
należą te poświęcone kwestii miłości i płciowości,
w tym Seks - poezja, czy rzemiosło. Jego książki
zostały przetłumaczone na język rosyjski, białoruski,
ukraiński, litewski, węgierski, hiszpański.
Zmarł 21 marca 2020 w Warszawie w wieku niespełna
60 lat . Za wybitne osiągnięcia w pracy duszpasterskiej
i działalności społecznej prezydent
Polski odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Oficerskim
Orderu Odrodzenia Polski (na podstawie
Wikipedii). Wywiad strumyk jest przejmująco
szczery, bez kokieterii rozmówcy, przerywany
milczeniem, kolacją albo kolejnym atakiem Parkinsona.
Warto przeczytać choćby po to, aby poznać,
jaki jest Bóg wg księdza Pawlukiewicza.
Magdalena Klimczak
A R E K P R Z E G L Ą D A
8
Biblia dla dzieci to aplikacja, która w prosty
i przystępny sposób ukazuje Biblię najmłodszym
chrześcijanom. Jak piszą jej twórcy „chcemy, aby
jak najwięcej dzieci miało okazję do zakochania się
w Słowie Bożym w języku najbliższym ich sercu.”
Stworzona we współpracy z OneHope aplikacja
zaprojektowana została, aby umożliwić dzieciom
pierwszy samodzielny kontakt z Pismem
Świętym.
Aplikację można pobrać za darmo z internetowych
sklepów: Google Play i App Store. Po jej
zainstalowaniu widzimy ekran główny, który
przedstawia animowaną mapę, a na niej drogę
z ponad czterdziestoma punktami, w których
przedstawione są najważniejszy i najciekawsze
dla młodego człowieka wydarzenia opisane na
kartach zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu.
Wśród nich znaleźć możemy takie punkty
jak: Początek, Niezwykła Boża obietnica,
Pierwsza gwiazdka, Wielki piknik czy Szczęśliwa
niedziela. Każdy punkt można odwiedzić osobno,
ale decydowanie lepiej podążać wyznaczoną
drogą. Po kliknięciu w punkt na ekranie pojawia
się karta z jego nazwą i odnośnikiem do odpowiedniego
fragmentu w Biblii. Żeby przejść dalej,
należy kliknąć „Pobierz opowieść”, a następnie
„Czytaj”.
Kolejny ekran to już animowana opowieść
składająca się z trzech elementów: bardzo ładnej
i kolorowej grafiki, tekstu i jego głosowej wersji.
Po wysłuchaniu fragmentu można albo klikać w
widoczne na ekranie postacie – wtedy one wykonują
różne, często zabawne czynności – albo kliknąć
strzałkę przenosząca do kolejnego fragmentu.
Po przeczytaniu lub odsłuchaniu całej opowieści
można kliknąć w przycisk „Aktywność”,
który odsłoni interaktywne zadanie, sprawdzające
znajomość tekstu. W aplikacji dostępne są
A R E K P R Z E G L Ą D A
„Ustawienia”, w których możemy wyciszyć lub
pogłośnić narrację i tło muzyczne, a także wybrać
jeden z kilkudziesięciu języków, w których dostępna
jest aplikacja. Dodatkową atrakcją dla
lubiących wyzwania młodych ludzi jest otrzymywanie
tytułów lub nagród za poprawnie rozwiązane
zadania.
Znakiem naszych czasów jest to, że współcześnie
żyjące dzieci znacznie chętniej sięgają po telefon
lub tablet niż po książkę. Trudniej jest więc przekazać
im zapisane w książkach historie, jak choćby
tę najpiękniejszą, zapisana w Biblii. Dlatego warto
posłużyć się tak lubianymi przez młode pokolenie
aplikacjami i wykorzystać jedną z nich do tego,
żeby pomóc dziecku zapoznać się z pięknymi,
biblijnymi historiami, które mogą stanowić
początek wspaniałego chrześcijańskiego życia.
Będąc na Mszy Świętej 8
F E L I E T O N
Letnia pogoda z pięknie świecącym słońcem i lekkim,
orzeźwiającym wiatrem, sprzyja przebywaniu
na świeżym powietrzu. Nie tylko podczas spaceru,
ale i, na przykład, podczas Mszy Świętej.
Dlatego też podczas jednej z letnich niedzieli,
wraz z dużą grupą rodziców z małymi dziećmi, zasiedliśmy
na stojących przed kościołem ławkach.
Dorośli modlili się, a dzieci bawiły, nie przeszkadzając
w modlitwie innym, zgromadzonym
w świątyni dorosłym. Do tego pięknego obrazka
dorzucę jednak niewielką, symboliczną wręcz łyżeczkę
dziegciu. Gdyby ławek było trochę więcej,
a nagłośnienie ustawione trochę głośniej (lub
ławki ustawione przy prawym boku kościoła,
nieco dalej od ulicy), to było idealnie.
Ale nie o tym chciałem dzisiaj napisać, tylko o ludziach,
którzy stali wraz ze mną przed kościołem.
Nie mogąc skierować wzroku na ołtarz, patrzyłem
się na zgromadzonych przed kościołem wiernych
(stworzonych na Boży obraz i podobieństwo)
i w pewnym momencie stwierdziłem, że nic
o nich nie wiem, żadnego z nich nie znam. Nie
wiem nawet, czy są mieszkańcami Szczawna-
Zdroju, czy tylko gośćmi. Po chwili jednak nadeszła
kolejna refleksja, że nie tylko nie znam ich
„danych osobowych”, ale i żadnej preferencji. Nie
wiem, czy głosują na PiS, czy na KO, a może i na
Konfederację. Nie wiem, czy są abstynentami, piją
alkohol kulturalnie, czy może upijają się nim do
nieprzytomności. Nie wiem, czy palą papierosy,
zażywają narkotyki, czy stosują inne używki. Nie
wiem, czy są hetero-, homo-, czy biseksualni. Nie
wiem, czy są już zaszczepieni przeciwko wirusowi
COVID-19, czy też są zagorzałymi przeciwnikami
szczepień. Nie wiem, czy są wzorowymi rodzicami,
czy może, w domowym zaciszu, znęcają się
fizycznie lub psychicznie nad swoimi bliskimi.
Przychodziło mi do głowy jeszcze wiele różnych
preferencji, ale nadszedł czas przekazania sobie
znaku pokoju i z uśmiechem skłoniłem głowę
przed każdym z nich. I pomyślałem sobie, że nawet
gdyby któraś z tych osób prezentowała najgorsze
zestawienie (można je sobie dowolnie wybrać
z powyżej przedstawionych), to nikt,
a zwłaszcza ksiądz, nie ma prawa decydować, kto
może do Chrystusa przyjść.
9
A przyjść może każdy, bo przecież wszyscy „zostaliśmy
nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi
jesteśmy”, a Chrystus wyraźnie powiedział „Pozwólcie
dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie
im; do takich bowiem należy królestwo
Boże.”
Pomyślałem więc, żeby ewentualną segregację
przychodzących do kościoła ludzi zostawić Chrystusowi.
Ma on przecież nieprzeliczoną ilość sposobów
na to, żeby „nie dopuścić” do kościoła
tych, których nie chce tam widzieć. Może na
przykład sprawić, że autobus przyjedzie minutę
wcześniej albo że żelazko przypali jedyną nadającą
się na niedzielę sukienkę czy spodnie, albo
rura w łazience akurat w tym momencie pęknie,
albo stać się może wiele innych rzeczy. A może nie
F E L I E T O N
stanie się żadna z nich i Chrystus pozwoli zarówno
„pszenicy”, jak i „chwastowi” przyjść do kościoła
i dopiero podczas żniw oddzieli jedne od drugich?
A może ten stojący przed kościołem celnik po
Sądzie Ostatecznym zajmie lepsze miejsce w radości
niebieskiej niż broniący Chrystusa przed
grzesznikiem ksiądz?
Ta ostatnia myśl wywołała na moich ustach bardzo
szeroki uśmiech, bo zbiegła się ona z zakończeniem
Mszy Świętej, gdy plac przed kościołem
szybko zapełnił się wychodzącymi z kościoła
wiernymi, wśród których próżno było szukać
księdza.
Nie sądźmy więc, nie dzielmy, nie brońmy, bo
przecież żadnej z tych czynności nie ma w najważniejszym
dla nas Przykazaniu Miłości.
W Y D A R Z Y Ł O S I Ę . . .
„O królewnie zamkniętej w wieży”- przedstawienie z długą historią
Arkadiusz Łapka
10
Aby pojawić się na scenie, przedstawienie potrzebowało dużo czasu. Najpierw zostało napisane jako
szkic i zniknęło w szufladzie. Niedokończone leżało ponad rok, potem ze względu na pandemię czekało
dalej kolejny rok, aż pewna osoba (Karolina Tomza) pracująca w dziale promocji Urzędu Miejskiego
w Szczawnie-Zdroju upomniała się o nie (otrzymała potem
za to rolę Królewny, ale wcześniej promowała wydarzenie,
wspierała mnie i pomagała przekonać innych, że to
dobry pomysł). A skoro się wcześniej pochwaliłam
to nie było już odwrotu. Nie ukrywam, że inspi-
racją było przedstawienie odbywające się
w strzegomskim liceum z udziałem znanych
aktorów (m.in. Emilii Krakowskiej),
na które zostałam zaproszona i świetnie
się bawiłam. Brały w nim udział postacie
lokalnej społeczności- od burmistrza,
dyrektora szkoły, księdza proboszcza po
sklepikarzy, fryzjerów i właścicieli firm.
Zależało mi, aby pokazać historię Szczawbawili,
ale potrafili się dogadać niezależnie od peł-
na w zabawnej opowieści, aby ludzie, którzy
którzy wezmą w niej udział nie tylko dobrze się
nionych funkcji w mieście oraz lepiej poznać. Znamy
się przecież z oficjalnych, służbowych uroczystości, a podczas
wspólnych roboczych spotkań można zobaczyć inną twarz
osób piastujących wysokie stanowiska w mieście. Przyznam się, że nie do końca wierzyłam, że aż tyle
osób znanych i szanowanych w Szczawnie zgodzi się wziąć udział w przedstawieniu. Do tego potrzeba
dystansu do siebie i poczucia humoru, ale jak się okazało, wiele osób je posiada. Burmistrz Szczawna-
Zdroju, grający Króla, -pan Marek Fedoruk właściwie zgodził się od razu, potem ksiądz proboszcz-
Tomasz Zięba przyjął rolę ułana, skarbnik gminy - pani Bogumiła Wojtczuk zagrała Królową, a dyrektorka
przedszkola - pani Urszula Drozdowska zgodziła się zagrać wiecznie krytykującego Mistrza Ceremonii.
Reszta aktorów też nie dawała się długo prosić i przyjęła przyznane im role. Choćby nasz
redakcyjny kolega Arek Łapka, grający Rycerza, który po pierwszej próbie, nie tylko znał już na pamięć
całą rolę, ale spontanicznie dopisywał kolejne fragmenty, które niezmiennie nas bawiły i uzupełniały
W Y D A R Z Y Ł O S I Ę . . .
tekst. Czułam się zaszczycona tym zaufaniem,
a jednocześnie bałam się, że ktoś może to wykorzystać,
aby ośmieszyć wizerunek występujących
osób. Nic takiego się jednak nie stało: po premierze
przedstawienia wiele nieznajomych osób
zaczepiało mnie i gratulowało pomysłu, chwaląc
jednocześnie aktorów, ich grę, poczucie humoru
i zdolności aktorskie. Nieodłączną częścią przedstawienia
były piosenki, które stały się uzupełnieniem
wydarzeń, a czasem komentarzem. I tu kolejna
redakcyjna koleżanka śpiewająca w parafialnym
chórze przyszła z pomocą. Ewa Hoppe-
Rychłowska, nie tylko zgodziła się śpiewać, ale
i zwerbowała kolejne osoby, które wzięły udział
w przedstawieniu. Była także choreogra ą osób
śpiewających. Oczywiście, że nie ma to jak
wsparcie rodziny, więc rolę Bajarki przyjęła moja
mama, Zofia Dembna. Wymienię pozostałe osoby,
którym również bardzo dziękuję za zaufanie,
wsparcie i wspólną pracę: Elżbieta Roszak, Ryszard
Kąsek, Krzysztof Mazur, Andrzej Sikoń,
Marcin Pietkiewicz- i pracownicy biblioteki: Renata
Węgiel, Karmena Wypustek, Anna Lichwa.
Miesiąc przed premierą pojawiła się plastyczka,
która pomogła przygotować scenografię oraz
szyła kostiumy- pani Małgorzata Jodłowska.
Próby odbywały się o różnych porach i każdy
musiał w tym czasie przełożyć inne sprawy „dla
dobra sztuki”. Udało się ! Przedstawienie obejrzało
ok. 300 osób podczas uroczystych obchodów
800-lecia Szczawna-Zdroju i było to duże wydarzenie
w naszym mieście. Jeżeli będą chętni -
piszę to po wcześniejszej rozmowie z księdzem
proboszczem- można w podobny, humorystyczny
sposób pokazywać bohaterów z Pisma
Świętego i ich życiowe perypetie. Czekam na
odzew.
Magdalena Klimczak
11
Działania prorodzinne w bibliotece.
26 sierpnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej
odbyły się warsztaty wspólnego majsterkowania
dzieci z rodzicami organizowane przez
Związek Dużych Rodzin 3 Plus Koło Wałbrzych.
Projekt realizowany w Programie Dolnośląskie
Małe Granty ze środków budżetu Zarządu
Województwa Dolnośląskiego. Podczas
warsztatów dzieci z wielkim zaangażowaniem
tworzyły kompostowniki, karmniki oraz skrzynie
drewniane na zabawki, klocki.
Celem warsztatów było propagowanie ekologicznej
konsumpcji w rodzinach, dbałości
o przyrodę oraz wzmacnianie więzi rodzinnych
poprzez wspólne twórcze działanie. Warsztaty
objął honorowym patronatem Pan Burmistrz
Szczawna - Zdroju Marek Fedoruk, który składał
dzieciom gratulacje i wręczał dyplomy za piękne
wykonanie eko-wyrobów.
W Y D A R Z Y Ł O S I Ę . . .
Rozwiązanie Quizu wiedzy o kard. Stefanie Wyszyńskim:
1-c; 2-a; 3-b; 4-a; 5-c; 6-a; 7-a; 8-c; 9-c; 10-c; 11-a; 12-b; 13-c; 14-b; 15-a; 16-a; 17-c; 18-b; 19-a; 20-b; 21-b.
i
W II niedzielę miesiąca odbywa się comiesięczna
zbiórka do puszek na fundusz remontowy. Zbieramy
kwotę, która pozwoli wyremontować dach
naszego kościoła. Osoby, które chcą skorzystać
z odliczenia od podatku, mogą wpłacać datki
bezpośrednio na konto parafii: 70 1020 5095 0000
5102 0240 3087 wpisując w tytule przelewu: na
remont kościoła. Bóg zapłać ofiarodawcom za
życzliwość i zrozumienie.
M S Z E Ś W I Ę T E K A N C E L A R I A P A R A F I A L N A czynna :
w dni powszednie:
7.00, 19.00
w niedziele i święta:
8.00, 9.30, 10.45 (dla dzieci), 12.00, 19.00
we wtorki i czwartki
w godz. 18.00-19.00
K O N TA K T
Parafia p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
ul. Kolejowa 18a 58-310 Szczawno-Zdrój
tel. (74)841 28 30 oraz 514 863 410
D Y Ż U R P R A W N I K A
pierwszy i trzeci wtorek miesiąca
w godz. 18.00-19.00
www.parafia.szczawno-zdroj.pl
12
gazetka parafialna parafii Wniebowzięcia NMP w Szczawnie - Zdroju,
REDAKCJA: Magdalena Klimczak, Ewa Hoppe-Rychłowska, Dorota Staniszewska,
Arkadiusz Łapka, ks. Tomasz Zięba, ks. Wojciech Sznajder. Skład i projekt graficzny: Teresa
Jagielska
gazetka@parafia.szczawno-zdroj.pl