POST SCRIPTUM 2_2022_16_Wydanie specjalne_Ukraina
POST SCRIPTUM – Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Prezentujemy Państwu wydanie specjalne poświęcone w całości tematom, które pojawiły się wskutek okoliczności wojennych. Zapraszamy do lektury.
POST SCRIPTUM – Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Prezentujemy Państwu wydanie specjalne poświęcone w całości tematom, które pojawiły się wskutek okoliczności wojennych. Zapraszamy do lektury.
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
nas i zaślepiały nasz rozum i uczucia.<br />
Bardzo niebezpieczne jest wpadanie<br />
w przesadne uogólnienia, m.in. dotyczące<br />
kultury, chociaż istnieje wielka<br />
pokusa obarczenia odpowiedzialnością<br />
całych kultur i narodów. Ale w ten<br />
sposób rozmywa się i zaciera rozumienie<br />
osobistej odpowiedzialności. Takie<br />
rozmycie granic może doprowadzić do<br />
zatracenia człowieczeństwa.<br />
O tym zjawisku bardzo mądrze napisał<br />
polski historyk i dyplomata<br />
prof. Hieronim Grala. Pozwolę sobie<br />
zacytować tylko mały fragment jego<br />
wywodu: „Czytam, iż wypowiedzieliśmy<br />
wojnę Czajkowskiemu, Strawińskiemu,<br />
Szostakowiczowi. Rozumiem,<br />
iż autorzy tych pomysłów nieco wcześniej<br />
– w ramach permanentnej denazyfikacji<br />
– nie zgodziliby się nigdy, by<br />
hymnem Zjednoczonej Europy stała<br />
się Oda do radości, wszak to dzieło<br />
aż dwóch Niemców. (…) Spotykam<br />
się stosunkowo często z poglądem,<br />
«za wolność naszą i waszą», którzy byli<br />
z nami w czasach dla nas trudnych,<br />
którzy wspierali naszą walkę o prawdę<br />
i bronili niegdyś Polski, a teraz Ukrainy.<br />
(…) Rozumiem, iż występek powinien<br />
być surowo ukarany, ale karanie niewinnych<br />
w ramach odpowiedzialności<br />
zbiorowej raczej nie mieści się w tradycji<br />
prawnej narodów cywilizowanych” 1 .<br />
1 H. Grala, Ukrainę zaatakował Putin, a nie<br />
Czajkowski. Po co nam krucjata przeciw rosyjskiej<br />
kulturze?, „ Więź”, 04.03.<strong>2022</strong>, [online] https://wiez.<br />
pl/<strong>2022</strong>/03/04/ukraine-zaatakowal-putin-a-nieczajkowski/<br />
(28.03.<strong>2022</strong>).<br />
To, że ludzie, popełniający zbrodnie<br />
przeciwko ludzkości, wyrastają z jakiegoś<br />
środowiska kulturalnego, nie oznacza,<br />
że to środowisko jest z gruntu złe.<br />
Te słowa Andrij Baumeister kieruje<br />
do swoich ukraińskich kolegów, których<br />
oczywiście można zrozumieć.<br />
Kiedy ktoś musi chować się w piwnicy<br />
przed bombardowaniem, widzi<br />
swoje miasto w ruinach, dowiaduje<br />
się o śmierci swoich bliskich, traci<br />
dom i majątek, ciężko mu powstrzymać<br />
emocje.. Co innego w spokojnej<br />
Polsce, która od wielu lat jest moim<br />
domem. Dzięki Bogu nikt tu nie jest<br />
w sytuacji zagrożenia życia, jednak,<br />
ku mojemu zdziwieniu, coraz częściej<br />
słyszę nawoływania do ograniczenia<br />
języka rosyjskiego, dochodzą do mnie<br />
wiadomości o odwoływaniu koncertów<br />
muzyki Szostakowicza, oper Musorgskiego,<br />
sztuk Czechowa – tego<br />
właśnie Czechowa, który pisał o konieczności<br />
codziennego wyciskania<br />
z siebie niewolnika! Instytucje kulturalne<br />
i poszczególni autorzy rezygnują<br />
ze współpracy nawet z tymi Rosjanami,<br />
którzy wiele ryzykując (teraz<br />
za wystąpienia antywojenne grozi<br />
w Rosji do 15 lat więzienia), wypowiadają<br />
się przeciwko agresji. Zaprzestaje<br />
się wydawania polskich (!) książek<br />
w Rosji, pozbawiając jej mieszkańców<br />
możliwości usłyszenia naszego głosu<br />
w wielu ważnych sprawach i stwarzając<br />
swoistą kulturową żelazną kurtynę<br />
– a przecież kiedyś, w czasach ZSRR,<br />
przywożono tam zachodnie książki<br />
potajemnie, by przełamywać barierę<br />
informacyjną. To już nie są sankcje –<br />
które sam popieram – tylko jakieś<br />
szaleństwo. Następnym krokiem<br />
w tym kierunku zapewne będą płonące<br />
stosy książek rosyjskich autorów.<br />
iż potrzebna jest «opcja zerowa»,<br />
zerwanie wszelkich kontaktów etc.<br />
A ja słucham tego z rosnącym niesmakiem<br />
i przerażeniem: oto zdradzamy<br />
tych naszych może niezbyt licznych,<br />
ale też wcale nie tak nielicznych «sprawiedliwych»,<br />
którzy nastawiają karku<br />
Niestety wspomniana tendencja szerzy<br />
się obecnie w całej Europie, jest<br />
to poniekąd zrozumiałe – zrywanie<br />
więzi kulturalnych kosztuje najmniej,<br />
przynajmniej w wymiarze materialnym.<br />
Jako obywatel Polski, państwa<br />
unijnego, muszę stwierdzić, że groteskowo,<br />
a wręcz haniebnie wygląda<br />
ostracyzm, któremu są poddawani<br />
w Europie niezależni twórcy rosyjscy,<br />
wypowiadający się przeciwko wojnie,<br />
oraz kultura rosyjska jako całość – przy<br />
jednoczesnym przekazywaniu reżimowi<br />
Putina miliardów euro w zamian za<br />
gaz i ropę. Jeżeli komuś się wydaje,<br />
że taki bojkot kulturowy jest gestem<br />
symbolicznym, to symbolizuje jedynie<br />
hipokryzję, bezradność i głupotę.<br />
Wróćmy jednak do kultury. Przede<br />
wszystkim rzeczywiście jest bardzo<br />
indywidualna i zróżnicowana. Oczywiście<br />
zawsze istniały i nadal istnieją<br />
wypowiedzi kulturowe w nurcie panujących<br />
ideologii, ale równie dobrze<br />
mogą powstawać (i powstają!)<br />
niezwiązane z nimi albo wręcz przeciwstawne<br />
im dzieła literatury, sztuki,<br />
muzyki… Rozpatrywanie kultury jako<br />
pewnej przybudówki idei państwowej,<br />
która działa w tym samym kierunku<br />
i dąży do tego samego celu,<br />
jest ogromnym uproszczeniem. Czegoś<br />
takiego nie było nigdy i nigdzie.<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
85