E l ż b i e t a Z e c h e n t e r - S p ł a w i ń s k a DZIECI Z MARIUPOLA Dzieci z Mariupola z tą samą datą urodzenia co śmierci (w marcu <strong>2022</strong> roku), będą straszyć mocodawców tego świata aż do jego końca, na który się zanosi w myśl przysłowia: do trzech razy sztuka (wojenna) Dzieci z kliniki położniczej upomną się o prawo do życia, ginąc na wojnie. O m i r S o c h a UKRAINA! moje imię mężczyzna mężczyzna kto nim nie był nie wie ile to goryczy ale chyba każdy z nas przyzna lepsza wolność i błędy od więziennej pryczy moje imię jest dziecko dziecinka kto nim nie był nie wie dlaczego bo najgłupsze pytanie dorosłych jest – po co zadawane kiedy muszą odejść nocą moje imię dziewczyna dziewczyna czy wypowie je Polska czy <strong>Ukraina</strong> czy słowo dziewczyna powiedzą potomkowie niewolników w Stanach czy powie je Wałęsa czy Dalai Lama to wyście nieśli te rewolucje za innych narodów duchy krew wasza wcale nie pomarańczowa natychmiast z ziemi wyrasta i w ziemię wsiąka nie miała czasu na ciało i popiół w mandali spiralnym Majdanie nazywam się <strong>Ukraina</strong> <strong>Ukraina</strong> <strong>Ukraina</strong> moje imię nigdy się nie zmienia <strong>Ukraina</strong>! moje imię nigdzie się nie wybiera <strong>Ukraina</strong>! czy wypowie je żołnierz czy pop czy dziewczyna <strong>Ukraina</strong> <strong>Ukraina</strong> <strong>Ukraina</strong>! M a j a B a c z y ń s k a DARY PROSZONE I NIEPROSZONE Z darów pochodzimy, w dary się obrócimy w imię darów, darów, którymi jesteśmy, będziemy w imię daru twojego, który jest daru bezradnego: tylko tyle, aż tyle, choć tyle, byle cokolwiek, póki trwa godzina 15 o różnych porach dnia i nocy dar z tobą i ze mną, nieprzemijalny dar przemijania: sznurówki, mydła, parująca herbata, adres na kartce, woda, która ma prawo kapać i kapać byleby tylko oni, byleby tylko byli wydarci brakom, niechęciom, kazirodczemu nie i tak teraz i zaraz chleba i pluszaka racz im dać, pomnóż, podziel, niech sieć będzie pełna, a bezdarni wolą swą czuwają i czekają: może ktoś wezwie ich na apel by na amen paść, nie wyjaśniać ciszy w sumieniach dać, a nie brać, taka brać. SPAKOWANO MNIE W PUDŁO Wciśnięto mnie w pudło mówiąc, że jest akurat na mnie, że to na obwód mojej głowy i rozmiar stóp, i że muszę się zmieścić, że nie mogę być wyższa, że nie mogę oddychać głębiej, że to pudło i tak jest zbyt wielkie, że można by w nie zmieścić dziesięć takich jak ja, że muszę podciągnąć kolana pod brodę i opuścić głowę, żebra będzie można wgnieść do środka, jeśli nie zmieszczę się do tego pudła E E V A P A R K (Estonia) 106 <strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong>
Fotografia JAROSŁAW KRAWCZAK <strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong> 107