You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
www.zbiam.pl<br />
Bitwa o Caen 1944<br />
1/<strong>2020</strong><br />
Styczeń-Luty<br />
cena 18,99 zł (VAT 8%)<br />
INDEX 407739<br />
ISSN 2450-2480<br />
W NUMERZE:<br />
Chińska wojna<br />
domowa 1945-1960<br />
Swoim charakterem chińska wojna<br />
domowa przypominała amerykańską<br />
wojnę secesyjną. Bardzo dużą<br />
rolę odgrywała sieć kolejowa,<br />
podobne było uzbrojenie. Siły<br />
zbrojne KMT oraz KPCh opierały<br />
się na piechocie z karabinami,<br />
artyleria polowa była nieliczna…<br />
Ju 87: na ostrzu<br />
głównego uderzenia<br />
Ju 87 już od świtu 10 maja 1940 r.<br />
atakowały alianckie lotniska.<br />
Zbombardowały fort Eben-Emael,<br />
który zabezpieczał mosty na Kanale<br />
Alberta. Dzięki temu spadochroniarze<br />
niemieccy mogli swobodnie<br />
wylądować w szybowcach desantowych<br />
na terenie fortu…<br />
ISSN 2450-2480 Index 407739
Z P R E N U M E R A T Ą S A M E K O R Z Y Ś C I<br />
Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />
Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />
E-wydania dostępne są na naszej stronie oraz w kioskach internetowych<br />
<strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong>: cena detaliczna 14,50 zł<br />
Prenumerata roczna: 145,00 zł | zawiera 12 numerów<br />
Lotnictwo Aviation International: cena detaliczna 16,50 zł<br />
Prenumerata roczna: 165,00 zł | zawiera 12 numerów<br />
<strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> <strong>Historia</strong> + numery specjalne: cena detaliczna 18,99 zł<br />
Prenumerata roczna: 190,00 zł | zawiera 12 numerów<br />
Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub wpłać należność<br />
na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />
Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa
1<br />
Swoim charakterem chińska wojna<br />
domowa przypominała amerykańską<br />
wojnę secesyjną. Bardzo dużą<br />
rolę odgrywała sieć kolejowa,<br />
podobne było uzbrojenie. Siły<br />
zbrojne KMT oraz KPCh opierały<br />
się na piechocie z karabinami,<br />
artyleria polowa była nieliczna…<br />
Ju 87 już od świtu 10 maja 1940 r.<br />
atakowały alianckie lotniska.<br />
Zbombardowały fort Eben-Emael,<br />
który zabezpieczał mosty na Kanale<br />
Alberta. Dzięki temu spadochroniarze<br />
niemieccy mogli swobodnie<br />
wylądować w szybowcach desantowych<br />
na terenie fortu…<br />
Vol. VI, nr 1 (27)<br />
Styczeń-Luty <strong>2020</strong>; Nr 1<br />
www.zbiam.pl<br />
Bitwa o Caen 1944<br />
1/<strong>2020</strong><br />
Styczeń-Luty<br />
cena 18,99 zł (VAT 8%)<br />
INDEX 407739<br />
ISSN 2450-2480<br />
1/<strong>2020</strong><br />
W NUMERZE:<br />
Chińska wojna<br />
domowa 1945-1960<br />
Ju 87: na ostrzu<br />
głównego uderzenia<br />
ISSN 2450-2480 Index 407739<br />
Na okładce: czołg piechoty Churchill Mk VII.<br />
Rys. Arkadiusz Wróbel<br />
INDEX 407739<br />
ISSN 2450-2480<br />
Nakład: 14,5 tys. egz.<br />
Redaktor naczelny<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />
Redakcja techniczna<br />
Dorota Berdychowska<br />
dorota.berdychowska@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Stanisław Kutnik<br />
Współpracownicy<br />
Władimir Bieszanow, Michał Fiszer,<br />
Tomasz Grotnik, Andrzej Kiński,<br />
Leszek Molendowski, Marek J. Murawski,<br />
Tymoteusz Pawłowski, Tomasz Szlagor<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
Ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />
01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
Ul. Bagatela 10/19<br />
00-585 Warszawa<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Andrzej Ulanowski<br />
andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można składać<br />
bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />
lub kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM <strong>2020</strong><br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />
rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie<br />
opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />
odpowiedzialności za treść zamieszczonych<br />
ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz<br />
na naszej nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
spis treści<br />
HISTORIA<br />
Tymoteusz Pawłowski<br />
Chińska wojna domowa 1945-1960 4<br />
WOJNA NA MORZU<br />
Wojciech Holicki<br />
Ranger i „Leader” – samoloty US Navy nad Norwegią 20<br />
WOJNA NA MORZU<br />
Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />
Bitwy morskie o Guadalcanal (2) 30<br />
BROŃ PANCERNA<br />
Jędrzej Korbal<br />
Renault R35. Nowy czołg dla Wojska Polskiego (2) 48<br />
MONOGRAFIA LOTNICZA<br />
Marek J. Murawski<br />
Junkers Ju 87: działania bojowe od kwietnia 1941 r.<br />
do maja 1941 r. (3) 62<br />
BITWY I KAMPANIE<br />
Tomasz Szlagor<br />
Pierwsza bitwa o Caen: czerwiec 1944 r. 80<br />
www.facebook.com/wojskoitechnikahistoria<br />
3
HISTORIA<br />
31 stycznia 1949 r.: Chińska Armia Ludowo-<br />
-Wyzwoleńcza wkracza do Pekinu.<br />
Walka miała być krwawa, toteż Waszyngton<br />
szukał wśród swoich sojuszników chętnych<br />
do wzięcia w niej udziału. Największe<br />
nadzieje pokładano w Chińczykach, którzy<br />
od dawna walczyli z japońską agresją, a ich<br />
armia uchodziła za liczną i bitną. Niestety,<br />
latem 1944 r. okazało się, że walory bojowe<br />
żołnierzy chińskich są w dużej mierze kreacją<br />
propagandową. Japończycy przeprowadzili<br />
operację Ichi-go – transkontynentalne uderzenie,<br />
które rozbiło chińskie armie polowe,<br />
zajęło trzecią część Chin, wyrzuciło amerykańskie<br />
bombowce strategiczne z kontynentalnej<br />
Azji. To nie Chińczycy przyszli z pomocą Amerykanom,<br />
ale Amerykanie – Chińczykom. Pod<br />
koniec 1944 r. Republika Chińska przestała się<br />
liczyć w rozgrywce strategicznej. Amerykanie<br />
musieli szukać innego sojusznika.<br />
Chętnym do wzięcia udziału w ataku<br />
na Japonię okazał się Związek Sowiecki. Prowadzone<br />
wcześniej rozmowy – chociażby<br />
Chińska wojna domowa<br />
1945-1960 Tymoteusz Pawłowski<br />
4<br />
Przyjęło się uważać, że walka o władzę<br />
w Chinach pomiędzy partią<br />
komunistyczną a partią narodową<br />
– zwana chińską wojną domową<br />
– trwała w latach 1927-1937 oraz<br />
1946-1949. Do pierwszego etapu<br />
tych zmagań – ze względu na słabość<br />
komunistów i jednostronność działań<br />
– bardziej jednak pasuje określenie<br />
„pacyfikacja”. Drugi etap zaś rozpoczął<br />
się już w 1945 r. i – choć formalnie<br />
trwa do dziś – to faktycznie został<br />
przerwany w 1960 r.<br />
lipca 1945 r. Stany Zjednoczone<br />
Ameryki, Wielka Brytania oraz Re-<br />
26 publika Chińska ogłosiły „Deklarację<br />
Poczdamską” skierowaną do Japonii.<br />
Określała ona warunki zakończenia wojny<br />
na Dalekim Wschodzie: wyeliminowanie polityków<br />
dążących do wojny, rozbrojenie sił<br />
zbrojnych, ograniczenie Japonii do macierzystych<br />
wysp. Jednocześnie gwarantowano<br />
Japończykom wolności obywatelskie oraz<br />
obiecano wycofanie sił okupacyjnych w bliżej<br />
niesprecyzowanym czasie. Kapitulacja<br />
Japonii miała być bezwarunkowa.<br />
To ostatnie założenie było jasnym dowodem<br />
na mocarstwową rolę Stanów Zjednoczonych.<br />
Wojny europejskie kończyły się<br />
niemal zawsze osiągnięciem porozumienia<br />
pokojowego. Amerykanie natomiast przywykli<br />
kończyć swoje wojny bezwarunkową<br />
kapitulacją: w XIX wieku było to dość naturalne,<br />
gdyż przeciwnikami byli Indianie lub<br />
zbuntowane stany Konfederacji. Wymagało<br />
to jednak całkowitego zniszczenie woli walki<br />
przeciwnika, a co za tym idzie – przedłużało<br />
działania wojenne.<br />
Latem 1945 r. Waszyngton zakładał, że konieczna<br />
będzie inwazja na Wyspy Japońskie.<br />
1 listopada planowano operację „Olympic”<br />
– desant na wysuniętą na południe wyspę<br />
Kiusiu – do której przeznaczono ponad<br />
30 dywizji, w tym 3 „brytyjskie” (brytyjską, kanadyjską<br />
i australijską). Nie zamierzano zajmować<br />
całej wyspy, tylko jej część z bazami<br />
morskimi i lotniczymi potrzebnymi do dalszych<br />
operacji. 1 marca 1946 r. nastąpić miało<br />
kolejne uderzenie – „Coronet” – na wyspę<br />
Honsiu w okolicach Tokio.<br />
Amerykanie obawiali się znacznych strat<br />
podczas tych walk, niemal wszystkie sztaby<br />
zaangażowane w planowanie operacji<br />
„Olympic” przedstawiły własne szacunki.<br />
6. Armia – która miała prowadzić te działania<br />
– zakładała, że podczas pierwszych 120 dni<br />
walk będzie musiała otrzymać 394 859 ludzi<br />
dla uzupełnienia zabitych, rannych i chorych.<br />
Władze cywilne uważały, że zdobycie Japonii<br />
będzie kosztowało od 1,7 do 4 milionów ofiar<br />
po stronie amerykańskiej oraz od 5 do 10 milionów<br />
po stronie japońskiej. Już po wojnie<br />
policzono ofiary bitwy o Okinawę: 14 009 poległych<br />
Amerykanów (niemal sami żołnierze)<br />
oraz 110 071 poległych żołnierzy japońskich.<br />
Nie doliczono się również 149 425 mieszkańców<br />
Okinawy: połowy populacji wyspy.<br />
w Teheranie w 1943 r. – nie przyniosły porozumienia.<br />
Władze w Moskwie miały na Dalekim<br />
Wschodzie wiele spraw, które mogłoby rozwiązać<br />
sowieckie zwycięstwo nad Japonią,<br />
ale wciąż niewyjaśniona była sytuacja w Europie,<br />
przez Pacyfik szła większa część pomocy<br />
Lend-Lease z USA do ZSRS, a i Republika<br />
Chińska wydawała się Amerykanom – wciąż<br />
jeszcze – obiecującym partnerem. Dopiero<br />
na konferencji jałtańskiej w lutym 1945 r. Iosif<br />
Stalin zgodził się dołączyć do wojny przeciwko<br />
Japonii – w trzy miesiące po zakończeniu<br />
wojny w Europie. Kapitulacja Niemiec nastąpiła<br />
– według czasu moskiewskiego – 9 maja,<br />
więc kampania na Dalekim Wschodzie musiała<br />
się rozpocząć 9 sierpnia 1945 r.<br />
W kwietniu 1945 r. premierem Japonii<br />
został Kantarō Suzuki. Jego głównym zadaniem<br />
było zakończenie wojny. Tokio duże<br />
nadzieje pokładało w dobrych stosunkach<br />
ze Związkiem Sowieckim, liczono, że Moskwa<br />
będzie pośrednikiem w negocjacjach<br />
ze Stanami Zjednoczonymi, sygnalizowało<br />
nawet chęć „przedyskutowania problemu<br />
Mandżurii”. Iosif Stalin jednak nie zamierzał<br />
negocjować. Rankiem 9 sierpnia japoński<br />
rząd dowiedział się, że Armia Czerwona rozpoczęła<br />
działania wojenne. Po kilku godzinach<br />
nadeszły wiadomości, że na Nagasaki<br />
spadła amerykańska bomba atomowa – udowadniając,<br />
że los Hiroszimy nie był odosobnionym<br />
przypadkiem. Kolejna bomba mogła<br />
być użyta 19 sierpnia, czwarta – we wrześniu,<br />
a trzy następne – w październiku. Prezydent<br />
Harry S. Truman rozważał zrzucenie
HISTORIA<br />
wschód – nie mógł kierować do Mandżurii<br />
posiłków i uzupełnień. Prowadzone tam<br />
zmasowane szturmy „partyzantów” zaczęły<br />
przynosić rezultaty: wojska Kuomintangu<br />
oddawały kolejne pozycje. Pod koniec roku<br />
kapitulował otoczony Shenyang (Mukden),<br />
opuszczono również stolicę Mandżurii Changchun<br />
(Xinjing), resztki doborowej dawniej<br />
armii utrzymywały się jedynie w nadmorskich<br />
miastach, zaopatrywanych drogą morską.<br />
Stoczono chaotyczną bitwę pod Xuzhou<br />
(bitwa o Hsupeng, operacja „Huaihai”). Wojska<br />
Kuomintangu poniosły porażkę, a komunistyczne<br />
armie z półwyspu Szantung<br />
nawiązały połączenie z siłami z wyżynnej<br />
prowincji Shaanxi. W ten sposób Chiny zostały<br />
przecięte na pół: Pekin został odcięty<br />
od Chin środkowych i zagrożony zarówno<br />
z północy, jak i południa.<br />
Upadek<br />
Na początku 1949 r. wojna domowa była<br />
daleka od rozstrzygnięcia. Kuomintang<br />
wciąż dysponował większością chińskiego<br />
terytorium i większością zasobów, miał<br />
również flotę, panującą nie tylko na morzu,<br />
ale również na olbrzymiej rzece Jangcy, zagradzającej<br />
drogę na południe. W jego szeregach<br />
brakowało jednak wiary w zwycięstwo.<br />
Wiarę tę miał natomiast Mao Tse-tung<br />
– zwycięstwo miało jednak nadejść po latach<br />
(mówił o 3 lub 5 latach, w zależności<br />
od źródła). W Moskwie natomiast panowało<br />
przekonanie, że powstaną dwa państwa<br />
chińskie: komunistyczne Chiny Północne<br />
oraz kuomintangowskie Chiny Południowe.<br />
Było to dla Związku Sowieckiego najlepsze<br />
z możliwych rozwiązań.<br />
Na froncie panował zastój. Pod koniec<br />
stycznia Czang Kaj-szek – którego decyzje<br />
doprowadziły do utraty wojsk w Mandżurii<br />
i który przejął dowodzenie nad wojskami<br />
walczącymi w kampanii Huaihai – podał się<br />
do dymisji, uporządkował życie osobiste<br />
i po trzech miesiącach opuścił Chiny i udał<br />
się na wyspę Tajwan. Sprowadził tam ze sobą<br />
najlepszych generałów i dziesięć najlepszych<br />
dywizji, nie zapomniał również o ewakuacji<br />
rezerw walutowych oraz złota. Ewakuował<br />
również większość mieszkańców miasteczka,<br />
z którego się wywodził. Wojna w Chinach<br />
kontynentalnych miała być od tej pory toczona<br />
siłami warlordów.<br />
Większość z nich uznała, że lepiej porozumieć<br />
się z komunistami Mao Tse-tunga.<br />
Wielu było warlordów, którzy najpierw służyli<br />
cesarzowi, później przysięgali wierność<br />
pierwszej republice chińskiej, następnie<br />
ukorzyli się przed Czang Kaj-szekiem, a później<br />
współpracowali z Japończykami i znów<br />
z Czang Kaj-szekiem. Dlaczego nie mogliby<br />
zgodzić się na przywództwo Mao Tse-tunga<br />
i zachować swój status, skoro udawało im się<br />
to od blisko półwiecza?<br />
Pierwszy porozumiał się z komunistami<br />
Fu Zuoyi, dowodzący wojskami Kuomintangu<br />
wokół Pekinu. 31 stycznia wydał miasto<br />
komunistom. Pod ich rządami nie zachował<br />
co prawda swobody warlorda, nie stała<br />
mu się jednak krzywda: przez kolejnych<br />
25 lat był ministrem gospodarki wodnej<br />
w rządzie Chińskiej Republiki Ludowej.<br />
W kwietniu 1949 r. Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza<br />
przekroczyła rzekę Jangcy<br />
i runęła na południe: na Nankin, Szanghaj<br />
i Kanton. Wówczas Czang Kaj-szek ruszył<br />
do Szanghaju, deklarując, że będzie bronił<br />
go do końca, a jeśli go utraci – popełni samobójstwo.<br />
Na deklaracjach się skończyło<br />
– po kilku dniach generalissimus znalazł się<br />
na Tajwanie.<br />
Republika Chińska powoli dogorywała.<br />
Komuniści maszerowali na południe, co było<br />
już raczej wyzwaniem logistycznym, a nie<br />
militarnym. Kolejni warlordowie składali<br />
hołdy lenne Mao Tse-tungowi. Opanowanie<br />
terytorium całego kraju nie zakończyło<br />
się jeszcze, gdy 1 października 1949 r.<br />
ogłoszono w Pekinie powstanie Chińskiej<br />
Republiki Ludowej.<br />
Nie wiadomo, ile ofiar przyniosła wojna<br />
domowa w Chinach. Nie wiadomo nawet,<br />
ile po obu stronach było kombatantów. Połowa<br />
Narodowej Armii Rewolucyjnej stacjonowała<br />
spokojnie w garnizonach południowych<br />
i środkowych Chin, nie brała więc<br />
udziału w walkach przeciwko komunistom.<br />
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza opierała<br />
swoją logistykę na milionach tragarzy,<br />
którzy czasami brali udział w walkach.<br />
Najpowszechniej podawane liczby mówią,<br />
że Kuomintang stracił 1 500 000 żołnierzy,<br />
a Komunistyczna Partia Chin – 250 000, straty<br />
KMT wydają się jednak zawyżone, a straty<br />
KPCh – zaniżone (przez większą część wojny<br />
komuniści byli regularnie bici przez wojska<br />
Czang Kaj-szeka). Inne szacunki liczbę<br />
ofiar podają w milionach: w latach 1946–<br />
1949 zginęło i zmarło od 2 do 6 milionów<br />
Chińczyków (wliczając cywilów).<br />
Historycy wskazują kilka przyczyn zwycięstwa<br />
komunistów w wojnie domowej, nie<br />
są jednak zgodni, która z nich była najważniejsza.<br />
Na pewno istotne było podejście<br />
obu stron do społeczeństwa Chin. Komunistyczna<br />
Partia Chin obiecała reformę rolną,<br />
czym zaskarbiła sobie wdzięczność chłopów.<br />
Kuomintang z kolei deklarował utrzymanie<br />
dotychczasowego porządku społecznego,<br />
27 stycznia 1949 r. – podczas ewakuacji stronników KMT z kontynentu na Tajwan – doszło<br />
do jednej z największych katastrof morskich. Przewożący pasażerów frachtowiec Taiping<br />
zatonął wraz z około 1500 ludźmi na pokładzie.<br />
co zniechęciło do niego chłopów, ale nie<br />
przyniosło sympatii warstw średnich, cierpiących<br />
z powodu podatków, gigantycznej<br />
korupcji i samowoli warlordów. Nie zdawali<br />
Ma Pu-fang – generał KMT i przywódca muzułmanów<br />
mieszkających na zachodzie Chin,<br />
którzy walkę przeciwko Chinom Ludowym<br />
prowadzili do końca lat pięćdziesiątych.<br />
sobie sprawy, że pod rządami komunistycznymi<br />
sytuacja będzie tylko gorsza.<br />
Wojna toczyła się przede wszystkim<br />
w Mandżurii oraz Chinach północnych.<br />
Większość żołnierzy komunistycznych pochodziła<br />
właśnie stamtąd, a żołnierzy Kuomintangu<br />
– z Chin południowych. Na północy<br />
byli traktowani jak obcy: południowy<br />
dialekt kantoński języka chińskiego, którym<br />
się posługiwali, różni się od północnego<br />
dialektu mandaryńskiego bardziej niż niektóre<br />
języki europejskie, a dla mieszkańców<br />
9
Wojciech Holicki<br />
Ranger i „Leader”<br />
– samoloty US Navy nad Norwegią<br />
Obecność ciężkich okrętów Kriegsmarine<br />
w północnej Norwegii wymuszała<br />
utrzymywanie przez Brytyjczyków<br />
odpowiednio silnego stanu bazującej<br />
w Scapa Flow Home Fleet. Od wiosny<br />
1942 r. mogli oni dodatkowo „wypożyczać”<br />
jednostki US Navy i po raz<br />
kolejny zwrócili się o pomoc do Waszyngtonu<br />
kilkanaście miesięcy później,<br />
tym razem prosząc o przysłanie<br />
lotniskowca. Amerykanie wspomogli<br />
sojuszników niedużym, najstarszym<br />
z posiadanych Rangerem, którego<br />
samoloty zaatakowały w październiku<br />
1943 r. żeglugę niemiecką w pobliżu<br />
Bodø, odnosząc duży sukces.<br />
20<br />
Dwa miesiące wcześniej lotniskowiec<br />
Illustrious został wysłany na Morze<br />
Śródziemne, by wspomagać inwazję<br />
na kontynentalne Włochy i w Home Fleet<br />
pozostał tylko leciwy Furious, któremu potrzebny<br />
był remont. Odpowiedzią na prośbę<br />
Admiralicji było wysłanie do Scapa Flow<br />
Task Group 112.1, tworzonej przez Rangera<br />
(CV-4), krążowniki ciężkie Tuscaloosa (CA-37)<br />
i Augusta (CA-31) oraz 5 niszczycieli. Eskadra<br />
ta przybyła do bazy na Orkadach 19 sierpnia<br />
i komendę nad nią objął wówczas czekający<br />
tam kadm. Olaf M. Hustvedt.<br />
Ranger był pierwszym lotniskowcem<br />
US Navy zaprojektowanym od początku jako<br />
okręt tej klasy, a nie przebudowanym ze statku<br />
(jak Langley CV-1) czy nieukończonego<br />
krążownika liniowego (jak Lexington CV-2<br />
i Saratoga CV-3). Przez pierwsze cztery lata<br />
25 lutego 1933 r., stocznia w Newport News (stan Wirginia). Lotniskowiec Ranger bezpośrednio<br />
po zwodowaniu. Okręt wszedł do służby 4 czerwca 1934 r.<br />
swojej służby, bazując głównie w kalifornijskim<br />
San Diego, uczestniczył w rutynowych<br />
ćwiczeniach „Battle Force” (pacyficzna część<br />
US Navy), z grupą lotniczą liczącą pierwotnie<br />
89 maszyn, wyłącznie dwupłatowych.<br />
Od kwietnia 1939 r. jego bazą był Norfolk<br />
(stan Wirginia), po wybuchu II wojny światowej<br />
najpierw odbył ćwiczenia na Karaibach,<br />
potem szkoliła się na nim grupa lotnicza<br />
budowanego Waspa (CV-7). W maju 1941 r.,<br />
mając za sobą remont, w trakcie którego<br />
m.in. wzmocniono uzbrojenie przeciwlotnicze,<br />
odbył na Atlantyku pierwszy tzw. Patrol<br />
Neutralności (Neutrality Patrol), wraz z krążownikiem<br />
ciężkim Vincennes (CA-44) i parą<br />
niszczycieli. Po drugim patrolu, w czerwcu<br />
przeszedł kolejne zmiany wyposażenia<br />
(m.in. otrzymał radar i radiolatarnię) oraz<br />
uzbrojenia. W listopadzie z parą krążowników<br />
i siedmioma niszczycielami US Navy<br />
eskortował na części trasy transportowce<br />
wiozące żołnierzy brytyjskich z Halifaksu<br />
do Kapsztadu (konwój WS-24).<br />
Po Pearl Harbor bazujący na Bermudach<br />
okręt był wykorzystywany do szkolenia,<br />
z przerwą na patrol koło Martyniki dla<br />
„przypilnowania” okrętów Vichy pod koniec<br />
lutego 1942 r. Po kolejnych modyfikacjach<br />
wyposażenia i uzbrojenia (przełom marca<br />
i kwietnia) popłynął do bazy Quonset Point<br />
(na południe od Bostonu), gdzie przyjął<br />
na pokład 68 (76?) myśliwców Curtiss P-40E.
Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />
Bitwy morskie<br />
o Guadalcanal<br />
2<br />
30<br />
Po opanowaniu lotniska na Guadalcanal amerykańska piechota morska<br />
umocniła się wokół niego, nie mając dość sił i środków, do opanowania wyspy.<br />
Po odpłynięciu amerykańskiej floty na południowy wschód, marines zostali<br />
pozostawieni samym sobie. W tej sytuacji obie strony podejmowały próby<br />
wzmocnienia swoich sił na wyspie, które doprowadziły do kilku bitew morskich.<br />
Toczyły się one ze zmiennym szczęściem, ale ostatecznie długotrwałe<br />
zmagania wypadły korzystniej dla Amerykanów. Nie chodzi tu o bilans strat,<br />
ale o fakt, że nie dopuścili oni do utraty wyspy Guadalcanal ponownie na rzecz<br />
Japończyków. Siły morskie miały w tym swój duży udział.<br />
Kiedy odpłynęły transportowce kontradm.<br />
Turnera, Piechota Morska została<br />
na Guadalcanal sama. Największym<br />
chwilowo problemem był brak wyładunku<br />
dywizjonu haubic kal. 155 mm z 11. Pułku<br />
Marines (artylerii) i brak wyładunku dział artylerii<br />
nadbrzeżnej kal. 127 mm z 3. Batalionu<br />
Obrony (Defense Battalion). Teraz jednym<br />
z pierwszych zadań było stworzenie stabilnej<br />
osłony wokół lotniska (w pasie o szerokości<br />
około 9 km) oraz doprowadzenie lotniska<br />
do stanu używalności. Chodziło o umieszczenie<br />
na wyspie lotnictwa, uniemożliwiającego<br />
wzmacnianie japońskiego garnizonu oraz<br />
osłonę własnych transportów zaopatrzenia<br />
w drodze na Guadalcanal.<br />
Przeciwwagą dla przyszłego amerykańskiego<br />
lotnictwa na wyspie (tzw. Cactus Air<br />
Force, jako że Guadalcanal miał kryptonim<br />
„Cactus” u Amerykanów) było japońskie bazowe<br />
lotnictwo morskie w rejonie Rabaul<br />
na Nowej Brytanii. Po amerykańskim ataku<br />
na Guadalcanal Japończycy zatrzymali<br />
w Rabaul 25. Flotyllę Lotniczą, którą miała<br />
zmienić 26. Flotylla Lotnicza. Po przybyciu tej<br />
ostatniej potraktowano ją jako wzmocnienie,<br />
a nie jako zmianę. Składy lotnictwa na Rabaul<br />
zmieniały się, ale w październiku 1942 r.<br />
na przykład, skład wyglądał następująco:<br />
<br />
11. Flota Lotnicza, wiceadm. Nishizo<br />
Tsukahara, Rabaul:<br />
<br />
25. Flotylla Lotnicza (kontradm.<br />
Sadayoshi Hamada): Grupa Lotnicza Tainan<br />
– 50 Zero 21, Grupa Lotnicza Tōkō – 6 B5N<br />
Kate, 2. Grupa Lotnicza – 8 Zero 32, 7 D3A Val;<br />
<br />
26. Flotylla Lotnicza (wiceadm.<br />
Yamagata Seigō): Grupa Lotnicza Misawa<br />
– 45 G4M Betty, 6. Grupa Lotnicza – 28 Zero<br />
32, 31. Grupa Lotnicza – 6 D3A Val, 3 G3M Nell;<br />
<br />
21. Flotylla Lotnicza (kontradm.<br />
Rinosuke Ichimaru): 751. Grupa Lotnicza<br />
– 18 G4M Betty, Grupa Lotnicza Jokohama<br />
– 8 H6K Mavis, 3 H8K Emily, 12 A6M2-N Rufe.<br />
Japońskie Imperialne Wojska Lądowe<br />
mogące interweniować na Guadalcanal<br />
to 17. Armia, dowodzona przez gen. por. Harukichi<br />
Hyakutake. Gen. Hyakutake, jeszcze<br />
jako podpułkownik, był japońskim attaché<br />
wojskowym w Warszawie, w latach 1925-<br />
1927. Później służył w Armii Kwantuńskiej,<br />
a następnie na różnych stanowiskach w Japonii.<br />
W 1942 r. dowództwo jego 17. Armii ulokowano<br />
w Rabaulu. Podlegała mu 2. Dywizja<br />
Piechoty „Sendai” na Filipinach i Jawie, 38. DP<br />
„Nagoya” na Sumatrze i Borneo, 35. Brygada<br />
Piechoty na Palau i 28. Pułk Piechoty (z 7. DP)<br />
na Truk. Do działań na Nowej Gwinei sformowano<br />
później nową, 18. Armię.<br />
Adm. Isoroku Yamamoto zaczął również<br />
gromadzić siły do interwencji w rejonie Solomonów.<br />
W pierwszej kolejności skierowano<br />
do Nowej Brytanii 2. Flotę pod dowództwem<br />
wiceadm. Nobutake Kondō, składającą się<br />
z 4. Dywizjonu Krążowników (flagowy krążownik<br />
ciężki Atago i bliźniacze Takao oraz<br />
Nowaki, jeden z japońskich niszczycieli dość licznego typu Kagerō występującego w kilku odmianach,<br />
pływający nocami na Guadalcanal z wojskiem i zaopatrzeniem.
BROŃ PANCERNA<br />
2<br />
Jędrzej Korbal<br />
Renault R35.<br />
Nowy czołg dla Wojska Polskiego<br />
48<br />
Realizacja planu rozbudowy broni pancernej w oparciu o przemysł krajowy<br />
musiała być ograniczona tylko do czołgów o cienkich pancerzach i mogła być<br />
prowadzona w tempie bardzo powolnym (…) zasadniczy sprzęt pancerny, czołgi<br />
o grubym opancerzeniu, mogliśmy uzyskać tylko za granicą, przy czym warunkiem<br />
było otrzymanie kredytu, gdyż na zakup gotówkowy nie mieliśmy środków.<br />
Jednakowoż, mimo że sojusznicy nasi produkowali dużą ilość czołgów dobrych<br />
i tańszych aniżeli nasze i mimo, że otrzymaliśmy kredyty na ich zakup, to jednak<br />
trudności w nabyciu tego sprzętu były tak wielkie, że do chwili wybuchu wojny<br />
otrzymaliśmy go zaledwie na jeden batalion.<br />
Tak szef Sztabu Głównego (SG), generał<br />
broni Wacław Stachiewicz, podsumowywał<br />
polskie wysiłki dotyczące zakupu<br />
czołgów lekkich we Francji pod koniec<br />
lat trzydziestych. Cytat ten, choć dość trafnie<br />
opisuje ówczesną rzeczywistość, jest jednak<br />
uproszczeniem i nie oddaje w pełni atmosfery<br />
oraz trudności w podejmowaniu decyzji,<br />
jakie towarzyszyły polskim sztabowcom<br />
w drugiej połowie lat trzydziestych.<br />
Generał Stachiewicz jeszcze 21 października<br />
1936 r. w swoich wytycznych określających<br />
zadania bojowe stawiane czołgom<br />
lekkim jako najistotniejszą wskazywał<br />
współpracę w natarciu z piechotą. Wymóg<br />
ten, dobrze spełniany przez R35, w praktyce<br />
skupiał się wokół szybkiego przerzucania<br />
punktu ciężkości własnego ataku na szczeblu<br />
taktycznym oraz zadawania mocniejszego<br />
pchnięcia tam, gdzie npl. okazał się słabym.<br />
(…) Czołgi są potrzebne w uderzeniu czołowym,<br />
przełamującym, przy czym taktyczne<br />
oskrzydlenie uważać należy jako część<br />
natarcia czołowego.<br />
Udział czołgów lekkich w obronie przeciwko<br />
jednostkom pancernym nieprzyjaciela<br />
czy towarzyszenie niewielkim, własnym<br />
oddziałom zmotoryzowanym szef SG wymieniał<br />
w dalszej kolejności. Zmianę, czy<br />
też dodanie nowych, zadań stojących przed<br />
polskim czołgiem lekkim wymusiło wprowadzenie<br />
do służby jednowieżowych czołgów<br />
7TP z armatami kal. 37 mm wz. 37. Wozy te,<br />
choć nie były projektowane z tą myślą, stały<br />
się w polskich realiach czołgami uniwersalnymi.<br />
Krajowe „siedmiotonowce” miały skutecznie<br />
działać tak w obronie jak i natarciu,<br />
uczestniczyć w operacyjnym manewrze czy<br />
wreszcie w ruchomej walce z czołgami nieprzyjaciela.<br />
Nie mniej jednak, zapewnienie<br />
własnym oddziałom wsparcia czołgów w natarciu<br />
na umocnionego nieprzyjaciela pozostawało<br />
kluczowym zdaniem stawianym<br />
przed polskim czołgiem lekkim. Do tego<br />
typu zadań najlepiej przystosowany był<br />
francuski czołg R35.<br />
Początek 1939 r. był pod względem zakupu<br />
czołgów dla Polski okresem bardzo intensywnym<br />
i pozwalał nawet na wykształcenie<br />
się pewnego umiarkowanego optymizmu.<br />
W pierwszej połowie marca polska komisja<br />
oglądała bowiem w Pradze dwa modele czołgów<br />
średnich, znajdujące się w ofercie spółek<br />
Českomoravská Kolben-Daněk oraz Škoda.<br />
Oba pojazdy zrobiły na naszych reprezentantach<br />
na tyle dobre wrażenie, że chwilowo odżyła<br />
koncepcja wyposażenia rodzimej broni<br />
pancernej w czołg średni. Jeszcze w ostatnim<br />
dniu marca dowódca Broni Pancernych<br />
przedstawił szefowi SG sprawozdanie z wizyty<br />
w zakładach czeskich wraz z dodatnią oceną<br />
maszyn V8Hz i S-II-c („Możliwości zakupienia<br />
czołgów za granicą” L.dz.1776). Temat
Marek J. Murawski<br />
3<br />
Junkers Ju 87: działania bojowe<br />
od kwietnia 1940 r. do maja 1941 r.<br />
62<br />
Wielka Brytania, wkrótce po wypowiedzeniu<br />
wojny Niemcom<br />
3 września 1939 r., rozpoczęła planowanie<br />
operacji desantowej mającej<br />
przerwać dopływ skandynawskiej<br />
rudy żelaza przez porty norweskie<br />
do Niemiec. 5 lutego 1940 r. podjęto<br />
decyzję o pogwałceniu neutralności<br />
Norwegii oraz Szwecji i wysadzeniu<br />
desantu w Narviku. Wojska alianckie,<br />
po opanowaniu miasta, miały<br />
przekroczyć granicę Szwecji i zająć<br />
zagłębie rudy żelaza w okolicy Gällivare.<br />
Niemcy przewidzieli działania<br />
nieprzyjaciela i rozpoczęli realizację<br />
własnego planu, który miał doprowadzić<br />
do zajęcia Norwegii jeszcze<br />
przed inwazją aliantów. Plan opatrzono<br />
kryptonimem „Weserübung”<br />
(Ćwiczenia nad Weserą).<br />
Operacja „Weserübung”<br />
Luftwaffe oddelegowała do operacji desantowej<br />
X Korpus Lotniczy. W jego skład wchodził<br />
I./St.G 1 bazujący na lotnisku Kiel-Holtenau.<br />
Dowódcą dywizjonu, liczącego 39 samolotów<br />
Junkers Ju 87 R, był Hptm. Paul-Werner Hozzel<br />
Pierwszego dnia operacji „Weserübung”,<br />
9 kwietnia 1940 r. o godzinie 10:59 z lotniska<br />
Kiel-Holtenau wystartowały 22 bombowce<br />
nurkujące Ju 87 R. Celem nalotu była<br />
twierdza Oscarsborg, która broniła dostępu<br />
do portu w Oslo. Skuteczne bombardowanie<br />
przyspieszyło zdobycie stolicy Norwegii.<br />
Jeszcze tego samego wieczora, w zdobytej<br />
bazie lotniczej Stavanger-Sola, wylądowało<br />
dziewięć samolotów transportowych należących<br />
do KGr.z.b.V 101 z paliwem oraz pięć<br />
Junkersów Ju 90 i dwa Focke-Wulfy Fw 200,<br />
które przywiozły personel naziemny I./St.G 1.<br />
W ślad za nimi przyleciały 22 Junkersy Ju 87 R,<br />
Junkers Ju 87 R-2 z 2./St.G 1 na lotnisku Oslo-Fornebu w kwietniu 1940 r.<br />
jednakże jeden z nich rozbił się podczas lądowania,<br />
doznając poważnych uszkodzeń.<br />
14 kwietnia 1940 r. w nieszczęśliwym<br />
wypadku na polowym lotnisku zniszczeniu<br />
uległ jeszcze jeden Stukas. Pięć dni później,<br />
19 kwietnia, trzy Ju 87 R należące do I./St.G 1<br />
zaatakowały brytyjskie okręty w Namsfjord.<br />
Jeden z bombowców, uszkodzony ogniem<br />
przeciwlotniczym krążownika HMS Cairo,<br />
musiał przymusowo wylądować w pobliżu<br />
Namsos. Jego załoga: pilot Lt. Karl Pfeil<br />
i radiooperator Ogefr. Gerhard Winkels<br />
dostała się do niewoli.<br />
Podczas kilku nalotów na lotnisko Trondheim<br />
przeprowadzonych 25 kwietnia 1940 r.<br />
przez brytyjskie samoloty pokładowe startujące<br />
z lotniskowców HMS Ark Royal i HMS<br />
Glorious, zniszczonych zostało siedem Junkersów<br />
Ju 87 z 1./St.G 1, które właśnie zostały<br />
przebazowane z lotniska Vaernes.<br />
Trzy dni później, 28 kwietnia 1940 r., Stukasy<br />
należące do St.G 1 zatopiły angielski<br />
trawler do zwalczania okrętów podwodnych<br />
HMS Siretoco. 30 kwietnia 1940 r. jedenaście<br />
Junkersów Ju 87 R z 3./St.G 1 zaatakowało<br />
okręty brytyjskie w Namsfjord. Pierwszy<br />
klucz bombowców zatopił trawler do zwalczania<br />
okrętów podwodnych HMS Jardine,<br />
drugi klucz posłał na dno jego bliźniaczą jednostkę,<br />
HMS Warwickshire, natomiast trzeci<br />
klucz zaatakował eskortowiec HMS Bittern.<br />
Dwa samoloty zaatakowały od dziobu, natomiast<br />
trzeci od strony rufy. Skoncentrowany<br />
ogień przeciwlotniczy pozwolił na odparcie<br />
ataku samolotów nadlatujących od dziobu,<br />
ale uwagi brytyjskich artylerzystów uszła<br />
maszyna zbliżająca się od rufy, którą pilotował<br />
Oblt. Elmo Schäfer. Zrzucona przez niego<br />
250 kg bomba przebiła rufowy pokład<br />
i eksplodowała wewnątrz okrętu wzniecając<br />
gwałtowny pożar. Ponieważ rozprzestrzeniający<br />
się ogień zagroził zgromadzonemu<br />
na rufie zapasowi bomb głębinowych dowódca<br />
okrętu, Lieutenant Commander Mills<br />
wydał rozkaz opuszczenia jednostki. Płonący<br />
okręt dobity został torpedą wystrzeloną<br />
przez niszczyciel HMS Juno.<br />
Pierwszego maja 1940 r. Brytyjczycy rozpoczęli<br />
ewakuację swoich wojsk z Aandalsnes.<br />
Konwoje przewożące żołnierzy osłaniały silne
MONOGRAFIA LOTNICZA<br />
Ju 87 B-2, S1+BH należący do 1./St.G 3 podczas kampanii na Zachodzie.<br />
W południe 30 Ju 87 należących do III./<br />
St.G 2 oraz IV.(St.)/LG 1, osłanianych przez<br />
40 Bf 110 z III./ZG 76, skierowało się nad Portland.<br />
Zanim, lecące wysoko nad formacją<br />
nurkowców, niszczyciele zdążyły interweniować<br />
niemieckie bombowce zaatakowane<br />
zostały przez sześć Hurricane z 601. dywizjonu<br />
RAF, które zestrzeliły dwa Stukasy. Jeden<br />
z nich rozbił się o molo w porcie Portland.<br />
Dwa dni później, 13 lipca 1940 r., przepływający<br />
koło Dover konwój Bread został zaatakowany<br />
przez 18 Ju 87 z II./St.G 1 osłanianych<br />
przez 25 Bf 109 E z II./JG 51. Nad konwojem<br />
doszło do zaciętej bitwy powietrznej z brytyjskimi<br />
myśliwcami, którzy zgłosiły zestrzelenie<br />
siedmiu Stukasów. Meldunki te okazały<br />
się jednak znacznie przesadzone, ponieważ<br />
tylko dwa Stukasy odniosły poważniejsze<br />
uszkodzenia i rozbiły się podczas przymusowego<br />
lądowania we Francji.<br />
Następnego dnia, 30 Ju 87 z IV.(St.)/<br />
LG 1 osłanianych przez 20 Bf 109 z III./<br />
JG 3, zaatakowało konwój niedaleko Dover.<br />
Ponownie wywiązała się zaciekła bitwa<br />
powietrzna z myśliwcami RAF. Tym razem<br />
nurkowce nie poniosły żadnych strat,<br />
same zaś uszkodziły jednostki przybrzeżne<br />
Betswood i Bovey Tracey.<br />
19 lipca 1940 r. bombowce z IV.(St.)/LG 1<br />
zaatakowały port w Dover. Następnego dnia<br />
celem Stukasów należących do II./St.G 1 stał<br />
się konwój Bossum, który znajdował się w odległości<br />
10 mil morskich od Dover. Statki konwoju<br />
osłaniane były przez dwa niszczyciele:<br />
HMS Brazen i HMS Beagle. Podczas pierwszego<br />
nalotu Stukasy zatopiły węglowiec Pulborough<br />
I (960 BRT) i uszkodziły drugi statek.<br />
Około 18:00, w kolejnym nalocie, niszczyciel<br />
HMS Beagle został uszkodzony odłamkami<br />
bomb wybuchających w pobliżu jego burt.<br />
Niszczyciel HMS Brazen miał mniej szczęścia<br />
i został bezpośrednio trafiony bombą dużego<br />
kalibru. Wprawdzie wzięto go na hol, jednak<br />
następnego ranka zatonął. Osłaniające<br />
konwój Hurricane należące do 32. dywizjonu<br />
RAF uszkodziły dwa Ju 87.<br />
W godzinach rannych, 25 lipca 1940 r.,<br />
duży konwój CW 8 znalazł się w Cieśninie<br />
Kaletańskiej. W skład konwoju wchodziło<br />
21 statków oraz dwa trawlery eskorty. Pierwszy<br />
atak na konwój przeprowadziły samoloty<br />
należące do III./St.G 51 zatapiając dwa statki<br />
żeglugi przybrzeżnej Ajax (942 BRT) i Coquetdale<br />
(1597 BRT). Frachtowiec Empire Crusader<br />
został uszkodzony, a na jednym z niewielkich<br />
zbiornikowców wybuchł pożar. Kolejny<br />
nalot w godzinach wieczornych przeprowadziło<br />
60 maszyn z II. i III./St.G 1 oraz IV.(St.)/<br />
LG 1. Stukasy zatopiły cementowiec Summity<br />
oraz węglowiec Henry Moon (1091 BRT)<br />
i uszkodziły cztery dalsze statki. Interweniujące<br />
Hurricane z 56. dywizjonu zdołały przedrzeć<br />
się przez osłonę myśliwską i zestrzelić<br />
trzy Ju 87 (dwa z II. i jeden z III./St.G 1). Do następnego<br />
ataku na konwój przystąpiły kutry<br />
torpedowe Kriegsmarine. Pojawienie się niemieckich<br />
okrętów natychmiast uruchomiło<br />
reakcję Royal Navy, która wysłała na morze<br />
dwa niszczyciele HMS Brilliant i HMS Boreas”<br />
Okręty brytyjskie odpędziły wprawdzie<br />
napastników od konwoju ale wkrótce same<br />
stały się ofiarą ataku 24 Stukasów ze St.G 1.<br />
HMS Boreas został trafiony dwoma bombami<br />
w mostek, 50 członków jego załogi zginęło<br />
lub odniosło obrażenia. HMS Brilliant otrzymał<br />
dwa trafienia w rufę, bomby przebiły<br />
pokład i na szczęście dla Brytyjczyków nie<br />
wybuchły. W sumie konwój CW 8 stracił w wyniku<br />
ataków Stukasów pięć statków o łącznej<br />
wyporności 5117 BRT, a sześć kolejnych oraz<br />
dwa niszczyciele doznały uszkodzeń.<br />
29 lipca 1940 r. celem 48 Ju 87 ze składu<br />
IV.(St.)/LG 1 oraz II./St.G 1, osłanianych<br />
przez 80 Bf 109 E z JG 51, stał się port w Dover.<br />
Niemcy zatopili okręt patrolowy HMS<br />
Gulzar oraz poważnie uszkodzili wiele urządzeń<br />
portowych. Interweniujące myśliwce<br />
RAF zestrzeliły cztery nurkowce (po dwa<br />
z IV.(St.)/LG 1 i II./St.G 1).<br />
8 sierpnia 1940 r. około godziny 9:00<br />
przepływający w pobliży wyspy Wight<br />
konwój CW 9 Peewit został zaatakowany<br />
przez 30 Ju 87 z II. i III./St.G 1 osłanianych<br />
przez 32 Bf 109 z JG 27. Osłaniające konwój<br />
Hurricane ze 145. dywizjonu nie dopuściły<br />
napastników nad konwój i zestrzeliły<br />
dwa Stukasy oraz dwa Bf 109 przy stracie<br />
dwóch własnych maszyn.<br />
W południe nad konwojem pojawiła się<br />
kolejna fala 57 Stukasów z I./St.G 2, I./St.G 3<br />
oraz II./St.G 77. Osłaniający bombowce piloci<br />
z JG 27 pozostali nieco z tyłu i myśliwce<br />
RAF zdołały zaatakować formację Stukasów<br />
zestrzeliwując trzy maszyny z I./St.G 3 oraz<br />
po jednej z I. i III./St.G 2. Pozostałe bombowce<br />
urządziły prawdziwy pogrom wśród statków<br />
konwoju zatapiając w ciągu 10 minut trzy<br />
z nich o łącznym tonażu 3581 BRT i uszkadzając<br />
jeszcze siedem innych (4448 BRT).<br />
Atakujące konwój wieczorem, w trzeciej fali,<br />
82 Stukasy należące do St.G 77, nie odniosły<br />
Bombowiec nurkujący Junkers Ju 87 B-1, 6G+AT należący do dowódcy 9./St.G 1, indywidualna litera A na kadłubie oraz pas na kołpaku śmigła żółte,<br />
lotnisko Norrent-Fontes; Francja, sierpień 1940 r.<br />
71
Tomasz Szlagor<br />
80<br />
Spośród bitew stoczonych na froncie<br />
zachodnim, mało która doczekała<br />
się tak skrajnie różnych ocen, jak<br />
ta o Caen. Dla jednych pozostaje wielkim<br />
blamażem Montgomery’ego, dla<br />
innych ofiarnym gestem na rzecz amerykańskich<br />
sojuszników, który związał<br />
pancerne siły nieprzyjaciela i umożliwił<br />
czołgom Pattona szarżę ku Sekwanie.<br />
Od czasu, gdy zapadła decyzja o utworzeniu<br />
tzw. drugiego frontu we Francji,<br />
w planach aliantów Caen znalazło się<br />
w centrum zainteresowania. To miasto (w okresie<br />
przed inwazją liczyło ok. 60 000 mieszkańców)<br />
było głównym węzłem komunikacyjnym<br />
Normandii, z którego drogi i linie kolejowe<br />
rozchodzą się promieniście po całym regionie.<br />
Ponadto na południowy wschód od miasta<br />
kończył się region bocage – klaustrofobiczny<br />
labirynt żywopłotów, w którym utykały pojazdy<br />
mechaniczne – a zaczynały się otwarte<br />
równiny, umożliwiające rozwinięcie natarcia<br />
w głąb Francji. Generał Montgomery, dowódca<br />
21. Grupy Armii (wszystkich lądowych wojsk<br />
inwazyjnych), spodziewał się, że Niemcy będą<br />
bronić tej rubieży za wszelką cenę i na tym założeniu<br />
oparł swoją strategię:<br />
Mój plan polegał na tym, by po uchwyceniu<br />
stabilnego przyczółka szachować przeciwnika<br />
groźbą przełamania frontu na wschodniej<br />
flance – to znaczy, w sektorze Caen. W ten<br />
sposób zamierzałem zwabić tam główne odwody<br />
nieprzyjaciela i związać je walką, używając<br />
do tego wojsk brytyjskich i kanadyjskich.<br />
Po osiągnięciu tego celu planowałem dokonać<br />
przełomu na flance zachodniej, siłami amerykańskiej<br />
armii gen. Bradleya, następnie obrócić<br />
cały front [o 90° – przyp. aut.] wokół Caen.<br />
Amerykanie mieli uderzyć na południe, ku dolinie<br />
Loary, następnie wykonać zwrot na wschód,<br />
kierując się szerokim łukiem ku Sekwanie w rejonie<br />
Paryża. Ten manewr miał na celu odcięcie<br />
wojsk nieprzyjaciela na południe od Sekwany,<br />
po uprzednim zniszczeniu mostów<br />
na tej rzece przez lotnictwo.<br />
Ta strategia wynikała przede wszystkim<br />
z analizy rozmieszczenia rezerwowych sił nieprzyjaciela<br />
w Europie zachodniej oraz przebiegu<br />
linii kolejowych i dróg prowadzących<br />
do Normandii, a także przez wzgląd na zadanie,<br />
które było priorytetem tej operacji<br />
– zdobycia portów. Zajęcie Półwyspów Cotentin<br />
i Bretońskiego w celu uzyskania dostępu<br />
do tamtejszych portów oznaczało, że na zachodzie<br />
musimy dokonać szybkich postępów<br />
terenowych. Na wschodniej flance rozszerzanie<br />
przyczółka nie było tak pilne, pod warunkiem<br />
spełnienia wymogów sił powietrznych,<br />
które domagały się miejsca pod budowę lotnisk.<br />
Aby ekspansja na zachodzie mogła przebiegać<br />
w dużym tempie, musieliśmy odciągnąć<br />
stamtąd gros sił nieprzyjaciela. W tym zadaniu<br />
wielce nam pomógł fakt, że Caen miało olbrzymie<br />
znaczenie strategiczne.<br />
Początkowo rozładunek zaopatrzenia<br />
i posiłków miał się odbywać w dwóch sztucznych<br />
portach Mulberry. Były one jednak wielką<br />
niewiadomą, podatną na kaprysy pogody.<br />
Nic więc dziwnego, że Montgomery chciał<br />
dysponować chociaż jednym stałym, głębokowodnym<br />
portem przeładunkowym przed<br />
nadejściem jesiennych sztormów. Do czasu<br />
zdobycia Cherbourga przez Amerykanów,<br />
następnie rozpoczęcia przez nich ofensywy<br />
ku dolinie Loary, brytyjsko-kanadyjska 2. Armia<br />
gen. Dempseya miała prowadzić takie<br />
działania, by Niemcy uznali ją za główne zagrożenie.<br />
Jak długo miało to trwać, zależało<br />
od tempa postępów 1. Armii Bradleya. Taki<br />
plan Montgomery przedstawił na generalnej<br />
odprawie przed inwazją, przeprowadzonej<br />
w Londynie 7 kwietnia 1944 r., następnie<br />
trzymał się go z żelazną konsekwencją, nie<br />
bacząc na rosnące grono krytyków.<br />
Po rozciągnięciu rejonu desantu od podstawy<br />
półwyspu Cotentin (gdzie na plażach<br />
1<br />
„Utah” i „Omaha” lądowali Amerykanie)<br />
aż po ujście rzeki Orne (plaża „Sword”), Caen<br />
znalazło się na skraju lewej flanki aliantów<br />
– w nader niefortunnym miejscu. Orne, która<br />
przepływa przez to miasto, uchodzi do za-<br />
Pierwsza bitwa o Caen:<br />
czerwiec 1944 r.<br />
toki Sekwany na północ od miasta. Na tym<br />
odcinku, równolegle do rzeki i w odległości<br />
niecałych 400 m, biegnie kanał żeglugowy.<br />
Ta podwójna przeszkoda wodna utrudniała<br />
szybkie obejście Caen od wschodu, by wziąć<br />
miasto w kleszcze. Oba brzegi były połączone,<br />
w połowie odległości między Caen a morzem,<br />
dwoma mostami (po jednym na rzece<br />
i kanale) w osi drogi Bénouville – Ranville.<br />
Montgomery postanowił zdobyć oba te mosty<br />
desantem z powietrza i utworzyć przyczółek<br />
na wschodnim brzegu Orne. Liczył<br />
jednak, że samo miasto zdoła zająć szybkim<br />
wypadem piechoty i czołgów. Cel znajdował<br />
się w odległości zaledwie 14 km od miejsca,<br />
w którym miały wylądować oddziały wyznaczone<br />
do jego zdobycia.<br />
Animozje feldmarszałków<br />
Niemieckim głównodowodzącym na zachodzie<br />
Europy był von Rundstedt. Pod swoją<br />
komendą miał wojska we Francji północnej<br />
i Belgii (Grupa Armii B), Francji południowej<br />
(Grupa Armii G) i w Holandii – łącznie<br />
ok. 60 dywizji, w tym dziewięć pancernych<br />
i jedna grenadierów pancernych. Jego nominalnym<br />
podwładnym był Rommel, legendarny<br />
dowódca Afrikakorps, który dowodził<br />
Grupą Armii B, złożoną z 7. i 15. Armii.<br />
Za Francję północno-zachodnią (Normandia<br />
i Bretania), odpowiadała 7. Armia. Obaj<br />
feldmarszałkowie byli zgodni przynajmniej<br />
w jednej kwestii – że tzw. Wał Atlantycki<br />
jest wielkim blefem niemieckiej propagandy,<br />
który nie zatrzyma inwazji. Mieli nadzie-
BITWY I KAMPANIE<br />
84<br />
Po lewej: Churchill z 79th Armd Div. forsuje falochron z pomocą samobieżnego mostu czołgowego Churchill ARK (Armoured Ramp Carrier) podczas<br />
ćwiczeń na wybrzeżu Anglii wiosną 1944 r. Po prawej: feldmarszałek Erwin Rommel (na pierwszym planie, po lewej) wizytuje umocnienia Wału Atlantyckiego<br />
we Francji północnej.<br />
z 1./Pz.Jg.Abt. 716, stacjonującej w pobliskim<br />
Biéville i wyposażonej w samobieżne<br />
działa szturmowe produkcji Beckera. Gdy<br />
pół godziny później dwa takie pojazdy podjechały<br />
do mostu, do pierwszego z nich wycelował<br />
swoim granatnikiem Sgt. Thornton<br />
z kompanii D. On sam wspominał: PIAT miał<br />
zasięg tylko 45 metrów. W dodatku musiałeś<br />
bardzo uważać, żeby nie spudłować, bo zanim<br />
go przeładowałeś, cel znikał. No i wyjechało<br />
na mnie to coś. Niewiele było widać, ale toczyło<br />
się powoli w stronę mostu. Potem przystanęło.<br />
Chociaż cały dygotałem, złożyłem się do strzału<br />
i… Łup! Trafiony pojazd eksplodował.<br />
Zamiast całego batalionu grenadierów<br />
pancernych, którego zażądał gen. Richter,<br />
o 3:30 na most w Bénouville uderzyła tylko<br />
jedna kompania – 8./Pz.Gren.Rgt. 192.<br />
Nacierając pod osłoną dział szturmowych<br />
i samobieżnych działek kal. 2 cm, grenadierzy<br />
wyparli spadochroniarzy z Bénouville,<br />
Załogi Shermanów szwadronu C pułku 13th/18th Royal Hussars, 27th Armd Bde (brygady pancernej)<br />
czekają na załadunek na okręty desantowe; 30 maja 1944 r.<br />
ale do samego mostu nie zdołali się przebić.<br />
Okopali się więc w pobliżu, by zaczekać<br />
na resztę batalionu. Od kiedy nastał dzień,<br />
niemieccy snajperzy trzymali w szachu całą<br />
okolicę. Spadochroniarze odpowiadali ogniem<br />
z armaty Pak 38 (kal. 5 cm) zdobytej<br />
na wschodnim brzegu mostu. Rankiem z Ouistreham<br />
nadpłynęły dwa kutry Kriegsmarine.<br />
Ich załogi jakby próbowały zorientować się<br />
w sytuacji. Pierwszy, trafiony w sterówkę<br />
pociskiem z PIAT-a, rozbił się o brzeg kanału.<br />
Dopiero wtedy otworzył ogień z działka<br />
kal. 2 cm na dziobie, ale chwilę później spadochroniarze<br />
wzięli jego załogę do niewoli.<br />
Drugi zawrócił.<br />
Także 3. Brygada Spadochronowa wylądowała<br />
w dużym rozproszeniu – szczególnie<br />
9. batalion, gdyż zespół zwiadowców, który<br />
miał oznaczyć dlań strefę zrzutu, zginął pod<br />
bombami Lancasterów RAF. Zrządzeniem<br />
losu, właśnie 9. batalion otrzymał najważniejsze<br />
zadanie – zdobycia baterii artylerii<br />
nadbrzeżnej w Merville (to ją próbowały<br />
trafić Lancastery, które wybiły zwiadowców).<br />
Baterię tworzyły cztery kazamaty, każda<br />
mieszcząca haubicę typu leFH 14/19(t)<br />
– czeskiej produkcji, kal. 10 cm. Chociaż owe<br />
działa pamiętały czasy I wojny światowej,<br />
mając zasięg 8400 m, stanowiły zagrożenie<br />
dla plaży „Sword”. Niemcy zabezpieczyli baterię<br />
stanowiskami karabinów maszynowych<br />
i działek kal. 2 cm, podwójnym pasem zasieków,<br />
polem minowym, a nawet rowem przeciwczołgowym.<br />
Obsadę baterii stanowiło<br />
ok. 130 żołnierzy z 716. Inf.Div.<br />
Do sforsowania tego wszystkiego Lt.Col.<br />
Otway, dowódca 9. batalionu spadochronowego,<br />
oprócz 750 swoich żołnierzy otrzymał<br />
do dyspozycji saperów, oficerów łącznikowych<br />
marynarki, jeepy z działami ppanc.<br />
na holu, miotacze ognia i ciężkie moździerze,<br />
wiezione w pięciu szybowcach Horsa. Niemal<br />
cały ten arsenał przepadł w mrokach nocy.<br />
Po ponad godzinie czekania w miejscu zbiórki<br />
Otway zebrał przy sobie tylko 150 uzbrojonych<br />
w broń ręczną spadochroniarzy. Nie<br />
mogąc dłużej zwlekać, ruszył na ich czele<br />
zdobywać baterię w Merville.<br />
Spadochroniarze zdążyli tylko częściowo<br />
utorować sobie drogę przez zasieki i miny,<br />
zanim zostali zauważeni i gniazda kaemów<br />
otworzyły do nich ogień. Z pomocą rur Bangalore<br />
sforsowali zasieki i wdarli się między<br />
kazamaty. Doszło do walki wręcz, w efekcie<br />
której większość obsady baterii po prostu<br />
zabarykadowała się w bunkrach. Spadochroniarze<br />
usiłowali zniszczyć haubice z pomocą<br />
granatów ręcznych Gammon. Ostatecznie<br />
wycofali się po tym, jak inne, okoliczne baterie<br />
skierowały na nich swój ogień. Do tego<br />
czasu zginęło 50 z nich, a 25 zostało rannych.<br />
Niemcy przywrócili do użytku dwie haubice,<br />
z których później prowadzili ogień w kierunku<br />
plaży „Sword”.<br />
Pozostałe dwa bataliony 3. Brygady Spadochronowej,<br />
chociaż równie rozproszone,<br />
zdołały wykonać powierzone im zadanie.<br />
Wysadziły cztery mosty (w La Bac de Varaville,<br />
Robehomme, Bures-sur-Dives i Troarn)<br />
na rzece Dives, płynącej równolegle do Orne,<br />
ok. 10 km dalej na wschód. Niszcząc je, za-