Wielka uroda księżniczki Anny

sebastianbartosz
from sebastianbartosz More from this publisher
10.01.2020 Views

– Ach, co za pech – pomyślała sobie Anna.– Gdybym to ja tylko mogła sprawić, żeby tata byłwesoły. Co mogę zrobić?Anna w poszukiwaniu ratunku poszła do błaznaStańczyka, żeby zapytać czy jest wKrakowie mag, którypotrafi czynić jakieś cuda.I owszem, znalazł się taki. Miał na nazwiskoTwardowski i był młodym czternastoletnim chłopcem.– Może pójdę do tego Twardowskiego, ciekaweczym udałoby się go przekupić? – pomyślała. Poszławięc pod wskazany adres i zastukała do drzwi.– Kto tam? – rozległ się głos.– Ja, księżniczka Anna. Przybywam do ciebie,Panie Twardowski.– Witaj.Otworzył jej drzwi wysoki chłopak. Miał dośćjasne włosy i widać było, że nie spał wiele nocy. Podpachą dźwigał opasłą księgę.10

– Łał! – wymknęło się Annie, ale potem powiedziała:– Jestem Anna Jagiellonka, księżniczka, córkaBony Sforzy.– Tak, tak, wiem... Po co do mnie przy-bywasz,droga dziewczyneczko?– Nie jestem dziewczyneczką, tylko księżniczką!– Dobrze, dobrze. To po co księżniczko do mnieprzybywasz?

– Łał! – wymknęło się Annie, ale potem powiedziała:

– Jestem Anna Jagiellonka, księżniczka, córka

Bony Sforzy.

– Tak, tak, wiem... Po co do mnie przy-bywasz,

droga dziewczyneczko?

– Nie jestem dziewczyneczką, tylko księżniczką!

– Dobrze, dobrze. To po co księżniczko do mnie

przybywasz?

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!