RG 2008 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
RG 2008 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu RG 2008 Nr 2 - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu
NR 2/2008 Zdj. 3 Widok lampy typu KSE 7710 Da n e t e c h n i c z n e j a k p r z y l a m p i e 7700 z D w o m a g ł ó w n y m i s t o p n i a m i o ś w i e t l e n i a. • Czas oświetlenia przy normalnym użyciu światła: ≥ 14 godz., • Czas oświetlenia przy silnym użyciu światła: ≥ 5 godzin, • Czas oświetlenia przy pracy awaryj- nej: ≥ 50 godzin, • Natężenie światła z naładowanym akumulatorem – normalne: > 1500 lux, • Natężenie światła z naładowanym akumulatorem – silne światło: ≥ 2500 lux, • Natężenie światła po 14 godzinach – normalne: ≥ 350 lux, • Natężenie światła po 5 godzinach przy silnym oświetleniu: ≥ 350 lux. Zamieszczone zdjęcia ze strony pro- ducenta, firmy: KSE–LIGHTS GmbH, Sonnenstrasse 46b, D–58135 Hagen: www.kse–ligts.com mgr inż. Gerard Libera CSRG S.A. RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 51 ROK XIII GÓRNICZE LAMPY NAHEłMNE —OCENA 13 marca 2008 r. w ZG „Piekary” na poz. 400 m pracownicy CSRG S.A. przeprowadzili próby funkcjonalne z użyciem dwóch bezprzewodowych górniczych lamp nahełmnych pro- dukcji niemieckiej firmy KSE–LIGHTS GmbH, typu KS–7700 i KSE–7710. Dla porównania przed zjazdem pod ziemię pobrano z lampowni używane w tym zakładzie górniczym lampy osobiste typu ELM01–P/D produkcji firmy Elektrometal S.A., które zgodnie ze stosownymi prze- pisami wyposażone były w nadaj- niki lokacyjne. Lampy KSE charak- teryzują się bardzo lekką budową – 130 g (nie posiadają nadajników lokacyjnych) i w przyszłości mogą skutecznie konkurować z istniejący- mi na rynku tradycyjnymi lampami, w których głowica nahełmna połą- czona jest kablem z puszką akumu- latora noszoną na pasie biodrowym. Lampa typu KSE 7710 odróżnia się od KSE 7700 możliwością zwiększe- nia strumienia światła z 1500 lx (wy- magana normą PN–EN 62013 dla lamp osobistych wartość oświetle- nia w odległości 1 m) do 2500 lx, co może być potrzebne np. dla chwilo- wego doświetlenia. Celem prób było wykonanie prostych prac z użyciem 2 tych lamp i porównanie ich światła ze światłem lamp pobranych z lam- powni. Praktyczne użycie udowodni- ło wyższą ergonomię lamp KSE przy zachowaniu takich samych parame- trów świetlnych jak lampy ELM01. Uzyskiwane oświetlenie indywidu- alnego miejsca pracy przy pracy precyzyjnej z zastosowaniem lam- py KS–7710 świecącej z natężeniem 2500 lx (3 stopień mocy) było lepsze niż lamp ELM01. Oprócz prób pod ziemią pracow- nicy CSRG S.A. sprawdzili w warun- kach powierzchniowych także cza- sy ładowania i świecenia lamp KSE. Dla fabrycznie nowych lamp, który- mi dysponowano (2 szt.) były one zgodne z danymi zamieszczonymi w instrukcji użytkowania. Zastrzeże- nia może budzić jedynie sposób za- mocowania lamp KSE, które wykona- ne jest na inny rozmiar zaczepu niż stosowany był w przydzielonych heł- mach (luzy). Przy ewentualnym za- mówieniu tego typu lamp należało- by zatem dostosować zamocowanie do takich hełmów górniczych, jakie używane są w polskich kopalniach. mgr inż. Piotr Golicz CSRG S.A.
ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 51 NR 2/2008 Każda akcja jest inna… Rozmowa z dyrektorem Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu, mgr. inż. Adamem Ściukiem — Okręgowa Stacja Ratownic- twa Górniczego w Zabrzu jest jed- ną z czterech tego typu placówek, oprócz Bytomia, Jaworzna i Wodzi- sławia – oddziałów terenowych Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego S.A. w Bytomiu. Wszystkie z nich zajmują się taką samą działalnością. Niemniej z uwagi na charakter kopalń znajdujących się w rejonie działania każdej Okręgowej Stacji, występujące w nich zagrożenia naturalne, praca każdej „okręgówki” ma swoje specyficzne cechy. Jakby Pan scharakteryzował Okręgową Stację Ratownictwa Górniczego w Zabrzu? — W tym rejonie działało wiele już nieistniejących zakładów wydobywczych m.in. „Gliwice” „Pstrowski”, „Wawel”, „Dębieńsko”. Dzisiaj w naszym rejonie działania znajduje się osiem kopalń: „Pokój”, „Bielszowice”, „Budryk”, „Bolesław Śmiały”, „Knurów” i „Szczygłowice” oraz dwie kopalnie dwuruchowe: „Sośnica–Makoszowy” i „Halemba–Wirek”. Każdy ruch kopalni dwuruchowej ma swoją stację ratowniczą, więc mamy w sumie dziesięć stacji ratowniczych. Mówiąc o specyfice tych zakładów górniczych należy stwierdzić, że wszystkie oprócz „Bolesława Śmiałego” są kopalniami w których istnieją zagrożenia naturalne ze sobą skojarzone. Oznacza to, że współistnieją one ze sobą, że występuje równocześnie więcej niż jedno zagrożenie. Chodzi o zagrożenia metanowe, pożarami podziemnymi, tąpaniami, cieplne – związane z temperaturą pierwotną górotworu, która rośnie wraz z głębokością eksploatacji oraz wodne. W zabrzańskiej Stacji, podobnie jak i w innych, dyżurują zastępy ratowników pochodzące z kopalń leżących w rejonie naszego działania, wymienionych na wstępie. Po kolei, według harmonogramu, na okres sześciu dni przyjeżdżają dwa zastępy ratownicze z mechanikiem sprzętu ratowniczego, dyspozytorem i kierownikiem kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego. Te dyżurujące zastępy ratownicze są gotowe do natychmiastowego uczestnictwa w akcji ratowniczej przez całą dobę. Oprócz tego w Stacji jest zatrudnionych w sumie trzynaście osób, w tym pięciu specjalistów w zakresie ratownictwa górniczego i czterech specjalistów sprzętu ratowniczego. Nasze działania muszą być perfekcyjne, a przede wszystkim skuteczne. Okręgowe Stacje Ratownictwa Górniczego można by nazwać oddziałami Centralnej Stacji znajdującymi się na pierwszej linii frontu. – Trwa stała restrukturyzacja techniczna ratownictwa górniczego, pozyskuje się nowe technologie. Na co powinno się położyć największy nacisk? – Pozyskanie i zastosowanie nowych technologii oraz doskonalenie tych już stosowanych w ratownictwie górniczym to jedno z podstawowych zadań CSRG S.A. Dotyczy to w szczególności działu pogotowi specjalistycznych CSRG S.A. Nasza rola polega na tym, żeby w rejonie Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu sukcesywnie „oswajać” ratowników z kopalń z użytkowaniem nowego sprzętu i aby kopalnie stopniowo go wprowadzały do wyposażenia swoich stacji. Wiadomo, że do każdej 3 nowości trzeba się przyzwyczaić i nabrać zaufania do nowego urządzenia. Trzeba na to czasu wypełnionego setkami godzin ćwiczeń. — Niezwykle ważny w ratownictwie górniczym jest problem szkolenia. Ratownicy muszą być doskonale przygotowani pod każdym względem do swoich działań, gdzie często stawką bywa ludzkie życie… — Pełniąc dyżury o których mówiłem wcześniej, jednocześnie prowadzimy intensywną działalność szkoleniową. Nie wnikając w szczegóły muszę podkreślić, że skala różnorodnych szkoleń i ćwiczeń sprawdzających, które nieustannie prowadzimy jest bardzo szeroka. W kopalniach rejonu działania OSRG pracuje około 1500 ratowników górniczych. Każdego dnia – według szczegółowo określonego programu – odbywają się u nas ćwiczenia sprawdzające dla grupy do dwudziestu ratowników, oprócz tego prowadzone są kursy podstawowe dla kandydatów na ratowników górniczych i mechaników sprzętu ratowniczego. Co pięć lat każdy ratownik i mechanik muszą odbyć kurs powtórkowy. Każda osoba dozoru kopalnianego nie będąca ratownikiem także co pięć lat przechodzi kurs z zakresu ratownictwa górniczego. – Ratownicy z OSRG w Zabrzu w ciągu prawie półwiecza uczestniczyli w wielu akacjach ratowniczych. Przebieg niektórych z nich nieraz z zapartym tchem śledziła cała Polska….
- Page 1 and 2: ISSN 1426-3092 Nr 2 (51) czerwiec 2
- Page 3: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 7 and 8: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 9 and 10: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 11 and 12: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 13 and 14: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 15 and 16: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 19 and 20: Minova Ekochem S.A. ul. Budowlana 1
- Page 21 and 22: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 23 and 24: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 25 and 26: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 27 and 28: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 29 and 30: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 31 and 32: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 33 and 34: ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 5
- Page 35 and 36: CENTRALNA STACJA RATOWNIICTWA GÓRN
ROK XIII RATOWNICTWO GÓRNICZE NR 51<br />
NR 2/<strong>2008</strong><br />
Każda akcja jest inna…<br />
Rozmowa z dyrektorem Okręgowej Stacji <strong>Ratownictwa</strong> <strong>Górniczego</strong><br />
w Zabrzu, mgr. inż. Adamem Ściukiem<br />
— Okręgowa <strong>Stacja</strong> Ratownic-<br />
twa <strong>Górniczego</strong> w Zabrzu jest jed-<br />
ną z czterech tego typu placówek,<br />
oprócz Bytomia, Jaworzna i Wodzi-<br />
sławia – oddziałów terenowych Centralnej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> <strong>Górniczego</strong><br />
S.A. w <strong>Bytomiu</strong>. Wszystkie<br />
z nich zajmują się taką samą działalnością.<br />
Niemniej z uwagi na charakter<br />
kopalń znajdujących się w rejonie<br />
działania każdej Okręgowej<br />
Stacji, występujące w nich zagrożenia<br />
naturalne, praca każdej „okręgówki”<br />
ma swoje specyficzne cechy.<br />
Jakby Pan scharakteryzował Okręgową<br />
Stację <strong>Ratownictwa</strong> <strong>Górniczego</strong><br />
w Zabrzu?<br />
— W tym rejonie działało wiele<br />
już nieistniejących zakładów wydobywczych<br />
m.in. „Gliwice” „Pstrowski”,<br />
„Wawel”, „Dębieńsko”. Dzisiaj<br />
w naszym rejonie działania znajduje<br />
się osiem kopalń: „Pokój”, „Bielszowice”,<br />
„Budryk”, „Bolesław Śmiały”,<br />
„Knurów” i „Szczygłowice” oraz dwie<br />
kopalnie dwuruchowe: „Sośnica–Makoszowy”<br />
i „Halemba–Wirek”. Każdy<br />
ruch kopalni dwuruchowej ma swoją<br />
stację ratowniczą, więc mamy w sumie<br />
dziesięć stacji ratowniczych. Mówiąc<br />
o specyfice tych zakładów górniczych<br />
należy stwierdzić, że wszystkie<br />
oprócz „Bolesława Śmiałego” są kopalniami<br />
w których istnieją zagrożenia<br />
naturalne ze sobą skojarzone. Oznacza<br />
to, że współistnieją one ze sobą,<br />
że występuje równocześnie więcej<br />
niż jedno zagrożenie. Chodzi o zagrożenia<br />
metanowe, pożarami podziemnymi,<br />
tąpaniami, cieplne – związane<br />
z temperaturą pierwotną górotworu,<br />
która rośnie wraz z głębokością eksploatacji<br />
oraz wodne. W zabrzańskiej<br />
Stacji, podobnie jak i w innych, dyżurują<br />
zastępy ratowników pochodzące<br />
z kopalń leżących w rejonie naszego<br />
działania, wymienionych na wstępie.<br />
Po kolei, według harmonogramu, na<br />
okres sześciu dni przyjeżdżają dwa<br />
zastępy ratownicze z mechanikiem<br />
sprzętu ratowniczego, dyspozytorem<br />
i kierownikiem kopalnianej Stacji <strong>Ratownictwa</strong><br />
<strong>Górniczego</strong>. Te dyżurujące<br />
zastępy ratownicze są gotowe do natychmiastowego<br />
uczestnictwa w akcji<br />
ratowniczej przez całą dobę. Oprócz<br />
tego w Stacji jest zatrudnionych w sumie<br />
trzynaście osób, w tym pięciu specjalistów<br />
w zakresie ratownictwa górniczego<br />
i czterech specjalistów sprzętu<br />
ratowniczego. Nasze działania muszą<br />
być perfekcyjne, a przede wszystkim<br />
skuteczne. Okręgowe Stacje <strong>Ratownictwa</strong><br />
<strong>Górniczego</strong> można by nazwać<br />
oddziałami Centralnej Stacji znajdującymi<br />
się na pierwszej linii frontu.<br />
– Trwa stała restrukturyzacja<br />
techniczna ratownictwa górniczego,<br />
pozyskuje się nowe technologie. Na<br />
co powinno się położyć największy<br />
nacisk?<br />
– Pozyskanie i zastosowanie nowych<br />
technologii oraz doskonalenie<br />
tych już stosowanych w ratownictwie<br />
górniczym to jedno z podstawowych<br />
zadań CS<strong>RG</strong> S.A. Dotyczy to<br />
w szczególności działu pogotowi specjalistycznych<br />
CS<strong>RG</strong> S.A. Nasza rola<br />
polega na tym, żeby w rejonie Okręgowej<br />
Stacji <strong>Ratownictwa</strong> <strong>Górniczego</strong><br />
w Zabrzu sukcesywnie „oswajać”<br />
ratowników z kopalń z użytkowaniem<br />
nowego sprzętu i aby kopalnie stopniowo<br />
go wprowadzały do wyposażenia<br />
swoich stacji. Wiadomo, że do każdej<br />
3<br />
nowości trzeba się przyzwyczaić i nabrać<br />
zaufania do nowego urządzenia.<br />
Trzeba na to czasu wypełnionego setkami<br />
godzin ćwiczeń.<br />
— Niezwykle ważny w ratownictwie<br />
górniczym jest problem szkolenia.<br />
Ratownicy muszą być doskonale<br />
przygotowani pod każdym<br />
względem do swoich działań, gdzie<br />
często stawką bywa ludzkie życie…<br />
— Pełniąc dyżury o których mówiłem<br />
wcześniej, jednocześnie prowadzimy<br />
intensywną działalność szkoleniową.<br />
Nie wnikając w szczegóły<br />
muszę podkreślić, że skala różnorodnych<br />
szkoleń i ćwiczeń sprawdzających,<br />
które nieustannie prowadzimy<br />
jest bardzo szeroka. W kopalniach rejonu<br />
działania OS<strong>RG</strong> pracuje około<br />
1500 ratowników górniczych. Każdego<br />
dnia – według szczegółowo określonego<br />
programu – odbywają się<br />
u nas ćwiczenia sprawdzające dla grupy<br />
do dwudziestu ratowników, oprócz<br />
tego prowadzone są kursy podstawowe<br />
dla kandydatów na ratowników górniczych<br />
i mechaników sprzętu ratowniczego.<br />
Co pięć lat każdy ratownik<br />
i mechanik muszą odbyć kurs powtórkowy.<br />
Każda osoba dozoru kopalnianego<br />
nie będąca ratownikiem także co<br />
pięć lat przechodzi kurs z zakresu ratownictwa<br />
górniczego.<br />
– Ratownicy z OS<strong>RG</strong> w Zabrzu<br />
w ciągu prawie półwiecza uczestniczyli<br />
w wielu akacjach ratowniczych.<br />
Przebieg niektórych z nich<br />
nieraz z zapartym tchem śledziła<br />
cała Polska….