PBMR 11 (38) / 2016

POLAND BIKE
M A G A Z Y N R O W E R O W Y
NR 11 (38) / 2016
s.4 3 września, sobota
ETAP: 13, Marki
WWW.POLANDBIKE.PL
ROWEROWA „WYSPA WISŁA”
TAK BYŁO PODCZAS LOTTO POLAND BIKE MARATHON W STĘŻYCY
To
był prawdziwy
weekend na dwóch
kółkach. W Stężycy
koło Dęblina odbyły się - organizowane
przez Grzegorza Wajsa
- drugie Mistrzostwa Polski Amatorów
MTB w Jeździe Parami oraz
dwunasty etap tegorocznego cyklu
LOTTO Poland Bike Marathon.
Kolorowe Miasteczko Poland Bike
ze startem i metą wyścigów znalazły
się na terenie przepięknego
ośrodka „Wyspa Wisła”. Idealna
lokalizacja na letni relaks.
JAZDA PARAMI
II Mistrzostwa Polski Amatorów
MTB w Jeździe Parami zostały
rozegrane w pięciu kategoriach
na rundzie liczącej 15 km. Tylko
męska Elita pokonywała ją dwukrotnie.
Najszybciej dystans 30
km przejechał TRW Cloudware
Team (Adrian Jusiński, Mariusz
Pałyga), przed Baran Cycling
Team (Dariusz Paszczyk, Paweł
Bukalski) i Absolute Bike Team
(Krzysztof Szymczak, Ireneusz
Rajkowski). W pozostałych kategoriach
triumfowali: wśród
juniorów - LKK Start Tomaszów
Mazowiecki (Daniel Lesiewicz,
Damian Traczyk), w gronie kobiet
- Warszawski Klub Kolarski
(Karolina Chojecka, Weronika
Zagórska), w stawce kolarzy Masters
- Velmar Pruszyński MTB
Team (Marek Napierała, Tomasz
Posadzy) i w rywalizacji Mix
Open - Wola Bike Orbea Team
(Agnieszka Sikora, Roger Głowacki).
MAX
Dzień później w Stężycy przyszedł
czas na LOTTO Poland Bike
Marathon z udziałem 500 miłośników
jazdy na rowerach górskich.
Na najdłuższej trasie MAX (48 km)
wygrał Łukasz Góralewski (TRW
Cloudware Team), przed Ernestem
Kurowskim (Wola Bike Orbea
Team) i Adrianem Jusińskim
(TRW Cloudware Team). Wśród
kobiet zwyciężyła Agnieszka Sikora
(Wola Bike Orbea Team),
która wyprzedziła Annę Ostrowską
(Kross Centrum Rowerowe
Olsztyn) i Magdalenę Szymańską
(Trybik Northwave Team).
MINI
Na dystansie MINI (30 km) najszybszy
był Patryk Białek (Rowerowa
Team), przed Grzegorzem
Marcinkiewiczem (Świat Rowerów
Racing Team) i Tomaszem
Błońskim (Weso-Lucky). W gronie
kobiet wygrała Dorota Czajkowska
(Wola Bike Orbea Team),
wyprzedzając Ewę Kubiak (Loyality
Point Racing Team) i Barbarę
Kleczaj (Wola Bike Orbea
Team).
FAN
Uczniowie i uczennice szkół podstawowych
ścigali się na trasie
FAN (7 km). Wśród chłopców
zwyciężył Aleksander Tusz (MTB
Huragan Międzyrzec Podlaski),
przed Olafem Kobusem i Janem
Owczarkiem (obaj z Warszawskiego
Klubu Kolarskiego). Rywalizację
dziewcząt wygrała Weronika
Jankowska z Sulejówka, przed
Dominiką Wiśniewską (UKK
Huragan Wołomin) i Weroniką
Wojciechowską (TRW Cloudware
Team). Swoje wyścigi mieli też
najmłodsi. W Mini Crossie na terenie
ośrodka „Wyspa Wisła” jeździły
dzieci w wieku 2-4 i 5-6 lat.
DRUŻYNOWO
W rywalizacji drużynowej w Stężycy
triumfował TRW Cloudware
Team, wyprzedzając Wola Bike
Orbea Team i New Age Fitness
SklepRowerowy.pl. Klasyfikację
rodzinną wygrali Żeszczyńscy,
przed Michalczykami i Lachami.
W punktacji Omnium Poland
Bike prowadzą Łukasz Góralewski
(TRW Cloudware Team) i Dorota
Czajkowska (Wola Bike Orbea
Team).
MARKI I KAZURA
Teraz ekipa Poland Bike wraca na
Mazowsze. 3 września w podwarszawskich
Markach odbędzie się
XIII etap LOTTO Poland Bike
Marathon, a 10 września - słynna
Góra Kazury na warszawskim
Ursynowie będzie gościć widowiskowe
zawody Poland Bike
XC. Każdy może wystartować.
Wystarczy mieć rower i kask. Zapraszamy!
POŻEGNANIE WAKACJI W MARKACH
KONTYNUACJA ZE STRONY 2
Na
końcówce,
między 25 a 28
km trasa również
wiedzie bardzo technicznymi
singlami (nieco podobne do
tych w Legionowie, choć nie aż
tak wymagające). Ostatnie 3 km
to szerokie, sympatyczne dukty
leśne zwieńczone szybką (ale
wymagającą nieco techniki) pętlą
wokół jeziorka. Na deser stromy
podjazd – nie jest bardzo długi,
ale po pokonaniu kilkudziesięciu
kilometrów, dla wielu może
okazać się prawdziwą Golgotą.
Na górze czeka panorama stolicy,
a na dole finisz. Na tej specyficznej
końcówce poznamy prawdziwych
„twardzieli”.
PĘTLA MAX
Identycznie wygląda końcówka
Max’a lecz wcześniej zawodnicy
RUNDA MAX
JEST BARDZO
„CHARAK-
TERNA”
muszą zaliczyć dużą 19 km pętlę
wokół Uroczyska Białobrzegi,
gdzie teren faluje prawie bez
ustanku i jest kilka konkretnych
górek do pokonania. To bardzo
(jak na Mazowsze) pofałdowany
obszar w trójkącie Białobrzegi,
Rynia, Beniaminów, co rusz naszpikowany
interwałowymi podjazdami
m.in. wśród historycznych
fortów i bunkrów. Runda
Max jest bardzo „charakterna”,
a niektórzy mieli okazję poznać
ją na dystansie Max w Radzyminie.
Kolejność pokonywania
kolejnych przeszkód jest trochę
inna, ale ogólny klimat bardzo
zbliżony. Wymaga zarówno siły
i wytrzymałości, jak i sporych
umiejętności technicznych. Na
rundę wjeżdżamy przez liczący
3 km łącznik w okolicy Wólki
Radzymińskiej i pokonujemy go
w obie strony. A więc kolejno:
forty Beniaminów, Dąb Jan Kazimierz
(ponoć pamiętający czasy
tego króla), leśne jeziorka koło
Ryni i wreszcie bunkry w Białobrzegach.
Ostatni długi podjazd
w Dąbkowiźnie tuż przed wjazdem
na łącznik. Po tym wszystkim
powrót na rundę Mini, a następnie
do mety.
DLA KAŻDEGO
Ogólny charakter trasy wytrzymałościowy
(na pętli Max bardziej
interwałowy - czasem dość
mocno), ale na mareckim szlaku
znajdziemy też sporo chwil wytchnienia,
podjazdy nie są bardzo
długie, podłoże dość twarde
i sporo frajdy dla zawodników
lubujących się w technicznych
singlach (zwłaszcza na dystansie
Max). Połamania kół!