Wyzwania informatyki bankowej 2016
wyzwania_informatyki_bankowej_0 wyzwania_informatyki_bankowej_0
się nieco ryzykowne. Współcześnie dobrze zorganizowane firmy potrafią, na podstawie analizy dużej ilości danych, ze sporą dokładnością prognozować, tak wydawałoby się nieprzewidywalne zdarzenia, jak ilość klientów, którzy pojawią się konkretnego dnia w sklepie czy też ilość paczek do przewiezienia w konkretnym dniu przez firmę logistyczną. Dane o codziennej aktywności sprzedawców, częstotliwości kontaktów z klientem, proporcji czasu spędzanego nad konkretnym kontraktem, ilości telefonów i maili, dają podstawę do zbadania odpowiednich korelacji, zarówno dla całych zespołów, jak i dla konkretnych sprzedawców. Korzystając z dostępnych narzędzi, jesteśmy w stanie zbudować model, który oceni prawdopodobieństwo zajścia konkretnego zdarzenia sprzedażowego (podpisania kontraktu) w określonym czasie. Piękno tego podejścia polega na tym, że jest to model samodoskonalący się. Wstępna parametryzacja pojawi nam się na podstawie analizy danych historycznych, a bieżące informacje będą pozwalały na dokładniejszą kalibrację i większą precyzję prognoz. Jestem przekonany, że otrzymana w ten sposób prognoza będzie znacznie dokładniejsza niż poddane wielokrotnym transformacjom dane z systemów klasy SFA. Po drugie, chcąc wspierać siły sprzedażowe w ich pracy powinniśmy odejść od koncepcji „procesu sprzedażowego”. Odrzucenie procesu jako uniwersalnego modelu może wydawać się trudne, ale tylko tak możemy zbliżyć się do rzeczywistości sprzedażowej. Stosując takie podejście oderwiemy się od nadrzędności narzędzia i przygotujemy rozwiązanie, które, będąc zgodne z osobowością sprzedawców, pozwoli im lepiej panować nad wielowątkowymi działaniami. Odchodzimy od wyobrażenia sprzedaży jako taśmy produkcyjnej. Nadal musimy wykonać szereg czynności – opisać potrzeby klienta (albo właściwie wykreować potrzeby u klienta), przygotować ofertę, wynegocjować kontrakt i wiele, wiele innych… Jednak sama kolejność tych działań i ich ustawienie na osi czasu nie musi być stałe. Zarówno nasze możliwości, jak i działania po stronie klienta podlegają wielu wpływom przychodzącym z otoczenia. Zmiana oferty produktowej u nas, zmiana w Zarządzie u klienta, nieoczekiwane pieniądze w budżecie (lub ich brak)… Wszystko to wpływa na ogólne poczucie chaosu. Ale w takim właśnie środowisku „rasowi” sprzedawcy czują się najlepiej. Jeżeli więc mielibyśmy rozważać powstanie narzędzia wspierającego pracę sprzedawcy, to sądzę, że rozwiązanie takie powinno bazować na koncepcji „mind mapy”. W swoim założeniu miałoby ono na celu przede wszystkim CRM czyli w poszukiwaniu Świętego Graala 67
ułatwiać kontrolę wielu wątków, przypominać o tych, które powoli stają się zapomniane, wskazywać na działania, których brak blokuje postęp w akcji sprzedażowej. Narzędzie takie mogłoby stosować pewne prognozy i przybliżenia, dzięki którym sprzedawca mógłby otrzymywać ”podpowiedzi działań”. Pojawiałyby się one w oparciu o mechanizmy behawioralne i mogłyby być bardzo spersonalizowane, gdyż ogólny model bardzo szybko dostosuje się do zachowań konkretnej osoby. Wykorzystanie takich mechanizmów z jednej strony zapewni korporacjom jednolite podejście do akcji sprzedażowej, z drugiej zaś da konkretnym sprzedawcom poczucie indywidualnego podejścia i komfort pracy w środowisku odpowiadającym jego osobowości. Warto tu podkreślić, że użyte sformułowanie „jednolite podejście” nie odnosi się do precyzyjnie opisanego procesu, gdzie kolejne kroki przyjmują formę „check listy”. Odchodzimy tutaj od czysto mechanicznego modelu. Proponujemy model oparty na prawdopodobieństwach i statystyce, który znacznie lepiej opisuje współczesny świat. Wiele lat temu przekonali się o tym fizycy – teraz czas na świat biznesu. Nie lekceważyć technologii Zmiany zachodzące wokół nas w ostatniej dekadzie spowodowały, że przestaliśmy być po prostu użytkownikami technologii. Technologia to już nie „zło konieczne”. Technologia stała się częścią nas. Gdy zapomnimy rano telefonu komórkowego (zwanego tak już tylko przez sentyment, bo urządzenie to ma z telefonem bardzo niewiele wspólnego), to czujemy jakby część nas została w domu. Musimy jak najszybciej odzyskać tą utraconą „część ciała”, aby odzyskać wewnętrzny spokój. Te indywidualne zachowania w świecie prywatnym przenosimy do świata biznesu. Chcemy się tutaj czuć tak samo wygodnie i „u siebie”. Oczekujemy, że środowisko w którym spędzamy wiele godzin, będzie zgodne z naszym ja, z naszą osobowością. Tutaj pojawia się dla twórców nowych narzędzi szczególne wyzwanie. To już nie jest po prostu własna tapeta na pulpicie (w niektórych firmach nawet to nadal jest zabronione). To już nie jest nawet BYOD, pozwalające działać w swoim „domowym” środowisku własnego tabletu czy też smartfona. To oczekiwanie, że będę mógł realizować cele biznesowe w sposób, który dla mnie jest najbardziej odpowiedni. I jeżeli korzystam z narzędzi to oczekuję, 68 Piotr Puczyński, BGK
- Page 17 and 18: Przestarzałe już systemy podstawo
- Page 19 and 20: Wyzwanie dla zarządzających Powy
- Page 21 and 22: Diagnoza powinna być przeprowadzon
- Page 23 and 24: Bartłomiej Nocoń Dyrektor Zarząd
- Page 25 and 26: oceniane przez klienta względem je
- Page 27 and 28: ędzie oczekiwanym przez klientów
- Page 29 and 30: które z jednej strony zadbają o s
- Page 31 and 32: Z perspektywy doświadczeń Banku P
- Page 33 and 34: Pierwsze na świecie płatności zb
- Page 35 and 36: - internetowej, na tablety czy mobi
- Page 37 and 38: Dr Andrzej Sieradz Doktor nauk ekon
- Page 39 and 40: Według badania KPMG Cloud Survey R
- Page 41 and 42: Co takiego nadzwyczajnego jest w za
- Page 43 and 44: styczność dostosowania wielkości
- Page 45 and 46: mego zarządzania ryzykiem jest zna
- Page 47 and 48: Zitouna Bank w Tunezji wybrał usł
- Page 49: Proposed guidance for firms outsour
- Page 52 and 53: Piotr Puczyński, BGK CRM czyli w p
- Page 54 and 55: ealistyczny plan akceptują. Nikt p
- Page 56 and 57: Obserwując zespół sprzedażowy w
- Page 58 and 59: ealną przeszkodą przy wdrażaniu
- Page 60 and 61: jako powszechna akceptacja nowego s
- Page 62 and 63: zostawiając je specjalistom. Wraca
- Page 64 and 65: klientów przygotowane, mechanizmy
- Page 66 and 67: z podstawowych zarzutów w kierunku
- Page 70 and 71: że one w sposób realny wspierają
- Page 72 and 73: Magda Dziewguć, Google, Marta Guze
- Page 74 and 75: Awareness of start-ups by executive
- Page 76 and 77: W Polsce widzimy kilka kategorii wy
- Page 78 and 79: dla których spółki FinTech zosta
- Page 80 and 81: z większych serwisów, na którym
- Page 82 and 83: Z uwagi na różnice w podejściu d
- Page 84 and 85: Maciej Łuczak, Billon Blockchain B
- Page 86 and 87: Po drugie, presja otoczenia radykal
- Page 88 and 89: numer naszego konta bankowego do pr
- Page 90 and 91: Dlaczego rozwiązaniem problemów b
- Page 92 and 93: • zwiększenia przejrzystości w
- Page 94 and 95: To pozwala bankom na wyeliminowanie
- Page 96 and 97: ukryte przed społeczeństwem, nato
- Page 98 and 99: macji i nie przechowuje żadnych ak
- Page 100 and 101: Blochchain w usługach płatniczych
- Page 102 and 103: gotówki. Nie jest on produktem fiz
- Page 105 and 106: Sebastian Ptak jest Członkiem Zarz
- Page 107 and 108: Ich analiza będzie punktem wyjści
- Page 109 and 110: i autoryzacji klienta na stronie ba
- Page 111 and 112: Firmy te nie są bankami, a płatno
- Page 113 and 114: Klienci indywidualni W kontekście
- Page 115 and 116: espondentów przyznało, że zdarzy
- Page 117 and 118: Cashless i paperless Poland, w obie
się nieco ryzykowne. Współcześnie dobrze zorganizowane firmy potrafią, na<br />
podstawie analizy dużej ilości danych, ze sporą dokładnością prognozować,<br />
tak wydawałoby się nieprzewidywalne zdarzenia, jak ilość klientów, którzy<br />
pojawią się konkretnego dnia w sklepie czy też ilość paczek do przewiezienia<br />
w konkretnym dniu przez firmę logistyczną.<br />
Dane o codziennej aktywności sprzedawców, częstotliwości kontaktów<br />
z klientem, proporcji czasu spędzanego nad konkretnym kontraktem, ilości<br />
telefonów i maili, dają podstawę do zbadania odpowiednich korelacji, zarówno<br />
dla całych zespołów, jak i dla konkretnych sprzedawców. Korzystając<br />
z dostępnych narzędzi, jesteśmy w stanie zbudować model, który oceni prawdopodobieństwo<br />
zajścia konkretnego zdarzenia sprzedażowego (podpisania<br />
kontraktu) w określonym czasie. Piękno tego podejścia polega na tym, że jest<br />
to model samodoskonalący się. Wstępna parametryzacja pojawi nam się na<br />
podstawie analizy danych historycznych, a bieżące informacje będą pozwalały<br />
na dokładniejszą kalibrację i większą precyzję prognoz. Jestem przekonany,<br />
że otrzymana w ten sposób prognoza będzie znacznie dokładniejsza niż poddane<br />
wielokrotnym transformacjom dane z systemów klasy SFA.<br />
Po drugie, chcąc wspierać siły sprzedażowe w ich pracy powinniśmy<br />
odejść od koncepcji „procesu sprzedażowego”. Odrzucenie procesu jako uniwersalnego<br />
modelu może wydawać się trudne, ale tylko tak możemy zbliżyć<br />
się do rzeczywistości sprzedażowej. Stosując takie podejście oderwiemy się<br />
od nadrzędności narzędzia i przygotujemy rozwiązanie, które, będąc zgodne<br />
z osobowością sprzedawców, pozwoli im lepiej panować nad wielowątkowymi<br />
działaniami. Odchodzimy od wyobrażenia sprzedaży jako taśmy produkcyjnej.<br />
Nadal musimy wykonać szereg czynności – opisać potrzeby klienta<br />
(albo właściwie wykreować potrzeby u klienta), przygotować ofertę, wynegocjować<br />
kontrakt i wiele, wiele innych… Jednak sama kolejność tych działań<br />
i ich ustawienie na osi czasu nie musi być stałe. Zarówno nasze możliwości,<br />
jak i działania po stronie klienta podlegają wielu wpływom przychodzącym<br />
z otoczenia. Zmiana oferty produktowej u nas, zmiana w Zarządzie u klienta,<br />
nieoczekiwane pieniądze w budżecie (lub ich brak)… Wszystko to wpływa<br />
na ogólne poczucie chaosu. Ale w takim właśnie środowisku „rasowi” sprzedawcy<br />
czują się najlepiej.<br />
Jeżeli więc mielibyśmy rozważać powstanie narzędzia wspierającego pracę<br />
sprzedawcy, to sądzę, że rozwiązanie takie powinno bazować na koncepcji<br />
„mind mapy”. W swoim założeniu miałoby ono na celu przede wszystkim<br />
CRM czyli w poszukiwaniu Świętego Graala<br />
67